Konserwanty w kosmetyce
Magdalena Sikora
Opracowanie receptur preparatów, coraz częściej zawierających pośród składników substancje naturalne mogące stanowić pożywkę dla różnego rodzaju drobnoustrojów powoduje, że czystość mikrobiologiczna jest nadal jednym z ważniejszych problemów przemysłu kosmetycznego. Rozwijające się w kosmetykach mikroorganizmy nie tylko bowiem powodują obniżenie jakości wyrobu, aż do utraty jego właściwości, ale także mogą stać się przyczyną poważnych infekcji u użytkowników.
Wizualnym dowodem na to, że produkty kosmetyczne uległy zakażeniu lub zepsuciu są pojawiające się w nich zmiany organoleptyczne Do najczęściej obserwowanych zjawisk, które mogą zachodzić pod wpływem mikroorganizmów w kosmetykach, należą: rozdzielenie faz, zmiana konsystencji, zapachu, barwy czy też pojawiające się w roztworach osady. Może również być to zmiana smaku, która jest istotna i wyczuwalna w przypadku past, płynów do płukania ust czy pomadek.
Trwałość mikrobiologiczna kosmetyku zależy od właściwości fizyko-chemicznych samego produktu, które w dużej mierze determinują jego specyficzną odporność na zakażenia. Praktycznie konserwacji nie wymagają tylko te wyroby kosmetyczne, które nie są pożywką dla mikroorganizmów np. bezwodne preparaty typu olei. W innych formulacjach kosmetycznych o rozwoju mikroorganizmów decydują takie czynniki jak: struktura fizyczna, jakość i zawartość wody, obecność układów stanowiących dobrą pożywkę dla mikroorganizmów np. białek, czy pH układu. Bakterie „wolą” bowiem środowisko słabo alkaliczne, podczas gdy drożdże i pleśnie lekko kwaśne. Istotny jest tu także typ i wielkość opakowania oraz zawartość inhibitorów.
Wśród surowców kosmetycznych hamujących rozwój mikroorganizmów wyróżnia się dwie podstawowe grupy. Pierwszą z nich stanowią składniki kosmetyków, które oprócz swoich podstawowych własności wykazują mniejszą lub większą aktywność antymikrobową. Do drugiego segmentu zaliczamy natomiast związki chemiczne dodawane specjalnie w celu zapewnienia stabilności mikrobiologicznej preparatu. I to właśnie one stanowią właściwe środki konserwujące (SK). Ich nazwa wywodzi się od łacińskiego słowa conservo czyli zachowuję. Stosowanie konserwantów ma na celu zachowanie kosmetyku w stanie pozbawionym zanieczyszczeń zarówno podczas ich wytwarzania i pakowania, jak również podczas całego okresu użytkowania.
Mikrobiologiczna czystość wytwarzanych kosmetyków w sposób znaczący zależna jest od higieny ich produkcji. Pojawia się tu nawet określenie zakażania pierwotnego, powstającego podczas procesu technologicznego. Ważniejszym problemem dla producentów preparatów kosmetycznych są jednak zanieczyszczenia wtórne, których źródło mogą stanowić mikroorganizmy znajdujące się w naszym otoczeniu, między innymi bytujące na naszej skórze.
Szczególnie niebezpieczne dla kosmetyków są zakażenia bakteriami Gram (-), które posiadają wyjątkową zdolność przystosowywania się do zmieniających się warunków środowiskowych. Niektóre z nich wykazują dużą aktywność metaboliczną i mogą rozwijać się wykorzystując do wzrostu nawet trudno przyswajalne substancje np. węglowodory. Ściany komórkowe bakterii Gram (-), ze względu na specyficzną budowę, są mało przepuszczalne. Ich struktury są dodatkowo stabilizowane przez jony Ca i Mg. Wszystko to powoduje że są one odporne na działanie wielu konserwantów.
Wprowadzone do kosmetyku konserwanty muszą spełniać określone wymagania. Dobry środek powinien być aktywny wobec szerokiego spektrum mikroorganizmów, efektywny w niskich stężeniach i szerokim zakresie pH, rozpuszczalny w wodzie. Ważne jest także aby był nietoksyczny, niedrażniący, nieuczulający, pozbawiony smaku, zapachu i koloru. Musi być on obojętny chemicznie, odporny na działanie światła, tlenu, podwyższonej temperatury oraz zgodny z innymi składnikami receptury i opakowania. Konserwant nie powinien natomiast być lotny i ulegać hydrolizie.
W przypadku emulsji duże znaczenie ma współczynnik podziału konserwantu na fazy, gdyż określa on stosunek jego rozpuszczalności w układzie. Jest to o tyle istotne, że w systemach emulsyjnych wzrost drobnoustrojów odbywa się wyłącznie w fazie wodnej. Emulsje W/O, w których jest ona zdyspergowana w czynniku olejowym, przy zachowaniu podstawowych zasad higieny, praktycznie nie stanowią w konserwowaniu problemu. Rozproszone kropelki wody mają bowiem wielkość równą wielkości jednej z najmniejszych bakterii Pseudomonas, co w znaczny sposób ogranicza możliwość rozmnażania w nich drobnoustrojów. Dużo trudniejsze w utrzymaniu czystości mikrobiologicznej są natomiast emulsje odwrotne, w których fazę zewnętrzną stanowi woda.
Istnieje wiele substancji chemicznych używanych jako konserwanty. Najczęściej podział ich nie jest uzależniony od struktury, lecz od mechanizmu działania. I tak do konserwantów działających na błonę komórkową zaliczane są alkohole, związki czwartorzędowe, fenole, kwasy i ich sole. Do czynników reagujących ze składnikami komórki należą natomiast izotiazoliny, aldehydy, pochodne rtęci oraz chlorowców.
W poszczególnych krajach sporządza się listy dopuszczonych do stosowania w kosmetykach środków konserwujących wraz z zalecanymi stężeniami użytkowymi. Większość państw w swoim ustawodawstwie opiera się na wytycznych obowiązujących w krajach UE. Pomimo stosunkowo szerokiej listy związków jakie można tam znaleźć, w praktyce wykorzystywanych jest zaledwie kilka substancji czynnych.
Do najczęściej pojawiających się w recepturach preparatów kosmetycznych konserwantów należą parabeny czyli estry kwasu p-hydroksybenzoesowego. Oferowane są one w postaci: estru metylowego czyli parabenu M (CAS 99-76-3), estru etylowego - parabenu A (CAS 120-47-8), estru propylowego- parabenu P (CAS 94-13-3). Pojawiają się również inne ich analogi: butyloparaben (CAS 94-26-8), izopropyloparaben (CAS 4191-73-5), izobutyloparaben (CAS 4247-02-3), benzyloparaben (CAS 94-18-8). Surowce te znajdują powszechne zastosowanie nie tylko w przemyśle kosmetycznym ale także spożywczym, farmaceutycznym i innych.
Parbeny są to ciała stałe, słabo rozpuszczalne w wodzie, szczególnie w temperaturze pokojowej. Dobrze natomiast rozpuszczają się one w glikolu propylenowym.
Tabela 1 Rozpuszczalność niektórych estrów kwasu p-hydroksybenzoesowgo (wg Nippa Laboratories)
Rozpuszczalność w gramach w 100 gramach
|
|||
Związek
|
Woda 250 C |
Woda 800 C |
Glikol propylenowy |
Metyloparaben Etyloparaben Propyloparaben Butyloparaben Benzyloparaben |
0,25 0,17 0,05 0,02 0,01 |
2,0 0,86 0,30 0,15 0,05 |
22 25 26 110 13 |
Dodatek glikolu propylenowego, gliceryny, sorbitolu zwiększając rozpuszczalność tych związków, a także innych konserwantów, w sposób znaczący potęguje ich efektywność.
Estry kwasu p-hydroksybenzoesowego wykazują zgodność zarówno ze związkami anionowymi jak i kationowymi w zakresie pH od 3 do 8, przy czym za optymalną uznaje się wartość 6. Pochodne metylowa i etylowa charakteryzują się umiarkowaną aktywnością przeciwdrobnoustrojową. Ich propylowy analog jest skuteczny w stosunku do bakterii Gram (+) i pleśni, natomiast jest średnio skuteczny w stosunku do bakterii Gram (-) i drożdży. Parabeny są niezbyt efektywne, gdy wyrób zawiera układy mogące stanowić dobra pożywkę dla mikroorganizmów m in. białka. Ich mieszaniny stosowane są z pozytywnym skutkiem w wyrobach mało podatnych na zakażenie. Pomimo dobrych właściwości przeciwgrzybiczych mogą okazać się one jednak mało skuteczne przy zakażeniu surowców pleśniami.
Z tego też powodu chętnie łączy się parabeny z innymi konserwantami, z którymi wykazują efekt synergiczny. Należy do nich między innymi imidazolidynylomocznik. Surowiec ten zaliczany jest do układów o własnościach elektrofilowych. Po parabenach to jeden z najbardziej popularnych konserwantów. Jest to biały, bezwonny, rozpuszczalny w wodzie proszek, zgodny ze wszystkimi związkami powierzchniowo czynnymi. Jest on skuteczny w zakresie pH 4-9, przy czym przy wartościach poniżej 6 wykazuje silną aktywność bakteriostatyczną. Stosowany w połączeniu z estrem metylowym i propylowym kwasu p-hydroksybenzoesowego zapewnia skuteczną ochronę większości preparatów kosmetycznych. Najczęściej jednak stosowany jest do zabezpieczania emulsji.
Kolejną grupę konserwantów chętnie wykorzystywanych w preparatach kosmetycznych stanowią układy zaliczane do pochodnych izotiazoliny, między innymi Kathon CG. Jest to związek stabilny, dobrze rozpuszczalny w wodzie, zgodny zarówno z anionowymi jak i kationowymi związkami powierzchniowo czynnymi, skuteczny przeciw bakteriom, pleśniom i grzybom w zakresie niskich stężeń mieszczących się w granicach 0,02 - 0,1 %. Wyjątek stanowią wyroby zawierające białka, których obecność powoduje konieczność stosowania większych ilości tego związku. Polecany jest on szczególnie do szamponów i emulsji O/W.
Na uwagę zasługuje także 2-bromo-2-nitropropan-1,3-diol występujący pod nazwami handlowymi Bronopol, Gropol. Jest to konserwant zgodnym z anionowymi i jonowymi związkami powierzchniowo czynnymi, niezgodny natomiast z układami kationowymi. Wykazuje on aktywność w kwaśnym pH, którego optimum mieści się między 4 a 6. W środowisku alkalicznym jest niestabilny, w ciągu kilku tygodni może następować jego rozkład. W połączeniu z parabenami wykazuje szczególnie efektywne działanie, nawet wobec bardzo odpornych bakterii z rodzaju Pseudomonas.
Przy doborze konserwantu warto pamiętać, że na jego ilość niebagatelny wpływ wywierają inne składniki receptury. I tak na przykład małe ilości anionowych lub niejonowych związków powierzchniowo czynnych zwiększają na ogół skuteczność środków konserwujących, ponieważ poprawiają ich zdolność przenikania przez błony komórkowe komórki bakteryjnej. Wysokie ich stężenia jednak skuteczność tę obniżają.
Dodatek sekwestrantów, w szczególności EDTA, wpływa także na zwiększenie przenikalności ściany komórkowej mikroorganizmów. Wiążąc jony magnezu i wapnia, które stabilizują ich strukturę związki te powodują wzmocnienie działania konserwantu w stosunku do bakterii G (-).
Środki konserwujące, oprócz formaldehydu i związków go wydzielających, działają efektywniej w kwaśnym niż alkalicznym pH. Dotyczy to zarówno kwasów, jak i estrów, które są aktywne tylko w postaci układów niezdysocjowanych, gdyż ich jony nie wnikają do komórki bakteryjnej i nie mogą jej dezaktywować. I tak na przykład jeżeli aktywność kwasu benzoesowego wyrażoną w procentach przyjmie za równą 100 przy pH =2, to przy wartości 5 wynosi ona już tylko 13%, a przy pH neutralnym jego właściwości konserwujące praktycznie całkowicie zanikają.
Z uwagi na złożoną strukturę, jaką dla mikroorganizmów stanowi środowisko kosmetyku, wielorakie oddziaływania między poszczególnymi surowcami, jak również surowcami i komórkami drobnoustrojów, dla prawidłowej oceny skuteczności konserwowania konkretnego kosmetyku konieczna jest szczegółowa analiza: kosmetyk - środek konserwujący.
Producent wybiera konserwant dostosowując go nie tylko do składu preparatu, ale także do rodzaju opakowania oraz przewidywanego okresu trwałości. Termin przydatności to data do której produkt przy właściwym przechowywaniu spełnia swoją założoną funkcję.
Opracowanie właściwego systemu konserwującego i wyznaczenie odpowiednich stężeń użytych do niego substancji to cel tzw. skriningowych testów mikrobiologicznych. Gdy receptura jest już gotowa stosuje się test obciążeniowy tzw. Challenge test, mający na celu przeprowadzenie selekcji wstępnej konserwantów. Na jego podstawie można wybrać środek najbardziej skuteczny dla danego preparatu.
Ocenę aktywności konserwantu wyznacza się poprzez określenie jego potencjalnych właściwości przeciwdrobnoustrojowych w produkcie końcowym. Test obciążeniowy przeprowadza się zgodnie z wytycznymi Farmakopei Europejskiej 5.0 (E. P.) (1996). Polega on na celowym zakażaniu próbek wyrobu, zawierających różne ilości środka konserwującego. Do każdej z nich wprowadza się określoną ilością drobnoustrojów (105-106 żywych komórek w 1 ml lub 1 g produktu). Testy do oznaczania aktywności przeciwdrobnoustrojowej preparatów kosmetycznych obejmują szczepy referencyjne bakterii: Eschericia coli, Staphylococcus aureus oraz Pseudomonas aeruginosa. Grzybobójcze działanie preparatu jest badane natomiast wobec szczepów Candida albicans i Aspergillus niger. Stanowią one swoistą symulację zakażenia wtórnego wyrobu. Drobnoustroje te są bowiem nie tylko najpospolitszymi mikroorganizmami patogennymi dla człowieka, ale równocześnie stanowią one częste zanieczyszczenia różnych produktów, w tym kosmetyków.
Próbki do badań pobierane są w ściśle wyznaczonych odstępach czasu od zakażenia i po uzyskaniu odpowiednich rozcieńczeń określa się w nich ilość żywych drobnoustrojów. W tabeli 4 przedstawiono wytyczne dotyczące kryteriów doboru konserwantów wg Farmakopei Europejskiej.
Tabela 2. Wytyczne dotyczące kryteriów doboru konserwantów wg Farmakopei Europejskiej
Mikro- organizmy |
|
|||||
|
Zaszczepione |
Start ( 0 h) |
Redukcja po 48 godz. 7 dniach 14 dniach 28dniach |
|||
Bakterie |
105 - 106 |
Test |
A: 10 2
B |
A: 10 3
B |
A
B: 10 3 |
A: brak wzrostu
B: brak wzrostu |
Grzyby/ drożdże |
105 - 106 |
Test |
A
B |
A
B |
A: 10 2
B: 10 |
A: brak wzrostu
B: brak wzrostu |
Za skuteczny należy uznać taki sposób konserwowania, w którym istniejące drobnoustroje się nie rozmnażają, a ich początkowa ilość ulega zmniejszeniu. Wymagane kryteria skuteczności środka konserwującego w preparacie kosmetycznym są następujące: redukcja inokulum bakteryjnego o 103 jednostek w ciągu 7 dni (kryterium A) lub w ciągu 14 dni (kryterium B), i brak zmian do 28 dnia badań. W przypadku grzybów redukcja inokulum o 102 jednostek (kryterium A) lub 10 jednostek (kryterium B) w ciągu 14 dni, i brak wzrostu do 28 dnia badań. W ocenie środka konserwującego szczególnie ważna jest ilość drobnoustrojów po 4 tygodniach. W przypadku tendencji do jej wzrostu między 14 a 28 dniem, można bowiem wnioskować o powstaniu form odpornych i możliwości dalszego rozwoju mikroorganizmów.
Testy obciążeniowe stanowią jeden z wyznaczników niezbędnych przy określaniu tzw. PAO (Period After Open) czyli okresu przydatności preparatu po jego otwarciu. Według VII poprawki Dyrektywy Kosmetycznej UE producent zobowiązany jest do podania oprócz daty przydatności produktu zamkniętego również datę do której kosmetyk będzie zachowywał swoje właściwości od momentu jego pierwszego użycia. Obowiązek podjęcia decyzji o zamieszczeniu takiej informacji ciąży na osobie odpowiedzialnej za wprowadzenie wyrobu do obrotu. Termin ten należy podać na etykiecie opakowania w każdym przypadku, gdy pogorszenie się produktu po jego otwarciu może stwarzać zagrożenie dla zdrowia użytkownika.
PAO oznacza się znakiem graficznym otwartego słoika (dyrektywa Komisji 2003/80/WE, Dz. U. L 224 z 06.09.2003). Najczęściej jest on wyrażony w miesiącach i określany liczbą, po której pojawia się skrót M, pochodzący od łacińskiej nazwy menses.
Środki konserwujące obok barwników i związków zapachowych zaliczane są do najbardziej kontrowersyjnych surowców kosmetycznych, gdyż stanowią powód najczęstszych alergii u użytkowników. Stąd też wynika konieczność ograniczenia ich zawartości do minimum, szczególnie w preparatach do pielęgnacji okolic oczu, czy mających kontakt ze śluzówką.
Ilość dodawanego konserwantu w dużym stopniu zależy od czasu użytkowania preparatu a szczególnie od rodzaju i wielkości opakowania kosmetyku. Powinno ono być tak zaprojektowane, by ograniczyć dostęp mikroorganizmów a także aby uniemożliwić wydzielanie się wody, gdyż może to ułatwić ich wzrost. Generalnie mniej narażone na działanie drobnoustrojów są kosmetyki w tubkach, w sprayu czy zaopatrzone w dozowniki, ponieważ mały otwór w znaczący sposób ogranicza możliwość zakażenia wtórnego preparatu.
Z tego samego powodu nieustannie poszukuje się układów alternatywnych dla konserwantów, szczególnie pośród naturalnych surowców pochodzenia roślinnego.
Rozwój mikroorganizmów może w znaczący sposób ograniczyć dodatek olejków eterycznych. Pod pojęciem tym rozumiemy wieloskładnikowe mieszaniny związków, stanowiące wtórne metabolity roślin, które pozyskiwane są z różnych ich części, najczęściej na drodze destylacji z parą wodną. Olejki eteryczne charakteryzują się szerokim spektrum właściwości biologicznych w tym farmakologicznych, stąd często zalicza się je do grupy fitoncydów. Mikrobójcze działanie tych układów oraz niektórych ich składników obejmuje zarówno bakterie Gram (-) i Gram (+), jak i drożdże i pleśnie. Obok informacji pochodzących z przekazów ludowych mówiących o wykorzystaniu olejków eterycznych, jako konserwantów różnych produktów, dostępna jest również literatura naukowa dotycząca aktywności przeciwdrobnoustrojowej tego typu układów. Najwyższą efektywność wykazują olejki zawierające jako składniki fenole (karwakrol, tymol, eugenol). Głównymi przedstawicielami tej grupy znajdującymi zastosowanie w kosmetyce są olejki tymiankowy (Thymus vulgaris), i goździkowy (Syzgizum aromaticum). Znany jest również cały szereg olejków nie zawierających w układzie tych związków, a wykazujących silne działanie przecwmikrobowe. Należą do nich: olejek drzewa herbacianego (Melaleuca alternifolia), męczennicy (Passiflora incarnata), lawendowy (Lavandulla officinallis), cynamonowy (Cinnamomum ceylanicum), szałwi muszkatołowej (Salvia sclarea), oczaru Wirginijskiego (Hamamelis Virginiana L.) i mało u nas popularne olejki manuka (Leptospermum scoparium) i kanuka (Kunzea ericoides). Wprowadzenie tego typu układów do receptury może wspomagać konserwowanie wyrobu.
W zależności od zastosowanego stężenia olejki mogą zastępować lub poprzez działanie synergiczne powodować obniżenie zawartości konserwantów. Odpowiednio dobrane mogą dodatkowo pełnić rolę czynnika zapachowego, jak również składnika o określonej aktywności biologicznej. Wszystko to powoduje, że stają się one coraz bardziej cenionymi składnikami preparatów kosmetycznych.
Jako środek o właściwościach konserwujących wykorzystywane jest także srebro, które od wieków znane było ze swoich silnych właściwości bakteriobójczych. Na rynku kosmetycznym pojawił się pigment perłowy, którego powierzchnia funkcjonalizowana jest przy pomocy tlenku srebra. Podstawową funkcją, jaką pełni ten surowiec jest wywołanie określonego efektu perłowego. Jednak wprowadzony do preparatu zapewnia on także jego dodatkowe właściwości użytkowe. Zastosowany w odpowiednim stężeniu gwarantuje czystość mikrobiologiczną wyrobu. Produkt zawierający go pośród swoich składników wykazuje dodatkowo pozytywne efekty w przypadku trądziku czy łupieżu. Jego antymikrobowa aktywność przeciwko Malasezia furfur jest porównywana do powszechnie stosowanego w recepturach szamponów przeciwłupieżowych - piroctone olamine.
Bardzo ważną grupę surowców pozwalających ograniczyć lub wyeliminować z receptur kosmetycznych konserwanty syntetyczne stanowią także glikole, które w niskich stężeniach pełnią w preparacie rolę silnych środków nawilżających. Zastosowanie natomiast w wyższych stężeniach powyżej 30% tych związków np. glikolu propylenowego czy butylenowego zabezpiecza wyrób również pod względem mikrobiologicznym.
Pojawiająca się na opakowaniu informacja, że kosmetyk nie zawiera konserwantu oznacza, że w jego składzie nie ma żadnego ze związków znajdujących się na liście dopuszczonych w danym kraju do tego celu surowców. Jeżeli w preparacie kosmetycznym znajdują się surowce których podstawowym zadaniem nie jest konserwowanie a które dodatkowo wykazują takie właściwości to działanie to nie musi być deklarowane.
Praktycznie należy sobie zdawać sprawę z tego, że całkowite wyeliminowanie drobnoustrojów z preparatów kosmetycznych nie jest możliwe. Z tego też powodu opracowano kryteria dotyczące czystości mikrobiologicznej kosmetyków. I tak w przypadku preparatów przeznaczonych dla dzieci i w okolice oczu ogólna liczba drobnoustrojów tlenowych, mezofilnych nie może przekraczać 100 jednostek tworzonych kolonii (jtk) w 1 gramie lub 1 mililitrze badanego produktu. W przypadku innych wyrobów wartość ta wynosi odpowiednio 1000. Z kolei wymagania jakościowe mówią o tym, że w 0,1 g lub 0,1 ml wyrobu nie mogą być obecne takie mikroorganizmy jak: Pseudomonas aeruginosa, Candida albicans, Staphylococcus aureus.
Na koniec zaś warto zwrócić uwagę na fakt, iż istnieje ścisłe powiązanie pomiędzy ubogą w drobnoustroje produkcją i skutecznym konserwowaniem kosmetyków. Aby zatem uzyskać produkt o wysokiej jakości należy w ciągły sposób monitorować czystość mikrobiologiczną surowców, półproduktów, linii technologicznej a także wyrobu końcowego.
Literatura:
1. Steinberg D., Cosmetic Microbiology, 215-226, Edited by: Geis P., 2006.
2. Fox C., C&T, 4 (117), 2002.
3. European Pharmacopoeia 5.0, Efficacy of antimicrobial preservation, 5.1.3 .
4. Steinberg D. C., C&T, Ingredient Resorce Series - Preservatives for Cosmetics, 1995.
5. Grudzińska Ł., Seroczyńska E., Pollena TŚPK, 6(37), 260, 1993.
6. Beckman G., Leimbeck R., PK, 78, 16-19,1997.
7. Raab W., T W Dermatologie, 21, 541-550, 1991.
8. Góra J., Aromaterapia, 4 (6), 20-22, 1996.
9. Hongyu X., Guigi Y., Personal Care,9, 2-23, 2004.
10. Materiały firmy Jan Dekker Nederland
11. Montenegro L., Carbone C., Milisenda M, Journal of Applied Cosmetology, 24, 115-122, 2006.
12. Nippa Preservatives for cosmetics.
13. Malinka W., Zarys chemii kosmetycznej, Volumed, Wrocław 1999.
14. De Paolo K. F, A Short Textbook of Cosmetology, Verlag Ziolkowsky, Augsburg, 1998.
15. Williams D.F.: ”Chemistry and Technology of the Cosmetics and Toiletries Industry.” Blackie Academic & Professional, London, 1992.
16. Nostro A., Cannaleti M. A., Moreli I., J. Appl. Microbiol., 97, 395, 2004.
17. Nostro A., Cannaleti M. A., Moreli I., Lett. Appl. Microbiol., 35, 385, 2002.
18. Materiały firmy Merck
7