HIPNOZA- podrecznik
H I P N O Z A - podrêcznik dla pocz¹tkuj¹cych.
Od Krowy dla X-Klubu
Dariusz Marazek
H I P N O Z A
podrêcznik dla pocz¹tkuj¹cych.
WROC£AW 1997
Copyright © Dariusz Marazek
SPIS TREŒCI
R O Z D Z I A £ I. Wiadomoœci ogólne.
1. Definicja hipnozy.
2. Mity i b³êdne wyobra¿enia a rzeczywistoœæ.
3. SzkodliwoϾ hipnozy.
4. Podatnoœæ na hipnozê.
5. G³êbokoœæ transu.
* Skala opisowa.
* Tabela punktowa Davisa i Husbanda
6. Testy podatnoœci na sugestie.
* Test zaciœniêtej d³oni
* Test lekkich r¹k.
* Test spadaj¹cej monety.
R O Z D Z I A £ I I. Technika wprowadzania w trans.
7. Rozmowa wstêpna.
8. U³o¿enie osoby hipnotyzowanej.
9. Podejœcie do hipnotyzowanego.
10. Rodzaje technik.
11. Pog³êbianie indukcji.
12. Sugestie pohipnotyczne.
13. Wyjœcie z transu.
14. Kawa na ³awê czyli przyk³ady transów
TECHNIKA BERNHEIMA
TECHNIKA LEWITUJ¥CEJ RÊKI
TECHNIKA FIKSACJI WZROKU
TECHNIKA ESTRADOWA
R O Z D Z I A £ I I I. Hipnoza na prywatce.
15. Wybór czasu.
16. Wybór osoby.
17. Wybór metody.
18. Jak uzyskaæ widowiskowoœæ.
* W lekkim transie.
* W œrednim transie.
* W g³êbokim transie.
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (1 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
19. Czego nie nale¿y robiæ.
R O Z D Z I A £ I V. Nauka w hipnozie i autohipnozie.
20. Zalety nauki w hipnozie.
21. Autohipnoza.
* Samodzielne wprowadzanie siê w hipnozê (autohipnoza).
22. Sposób uczenia siê w hipnozie.
* Nauka samodzielna.
* Nauka wspólna.
R O Z D Z I A £ V. Walka z na³ogami
23. ALKOHOLIZM.
24. NIKOTYNIZM
25. Ob¿arstwo
R O Z D Z I A £ V I. ¯yczliwe uwagi.
26. PRZESTROGI.
27. SPOSTRZE¯ENIA I PORADY.
CO WARTO PRZECZYTAÆ ...
R O Z D Z I A £ I
W I A D O M O Œ C I O G Ó L N E
1. Definicja hipnozy.
O hipnozie wypowiada³o siê wielu badaczy, stworzono wiele teorii, hipotez oraz definicji, ale ¿adna z
nich nie jest akceptowana przez wszystkich lekarzy. Taka sytuacja to wynik faktu, ¿e zjawiska
wystêpuj¹ce w hipnozie wystêpuj¹ tak¿e w innych stanach œwiadomoœci, a wiêc nie ma
jednoznacznego fizjologicznego wyznacznika, który dawa³by pewnoœæ wystêpowania zjawiska.
Wiêkszoœæ naukowców przyjmuje poni¿sze okreœlenie hipnozy:
"Hipnoza to stan zmienionej uwagi u podmiotu, który mo¿e zostaæ wywo³any przez inn¹ osobê lub
pojawiæ siê samoistnie, podczas którego ró¿ne reakcje podmiotu mog¹ pojawiaæ siê spontanicznie lub
w odpowiedzi na ró¿ne bod¹ce."
Dziœ wielu specjalistów jest zdania, ¿e hipnoza jest jednym z autonomicznych stanów
œwiadomoœci (wystêpuj¹cym obok stanu jawy i snu) i mo¿e wyst¹piæ u ka¿dego cz³owieka jeœli
wyst¹pi¹ odpowiednie warunki ¹ tak jak np. sen mo¿e wyst¹piæ w najbardziej niekorzystnym
momencie pod wp³ywem skrajnego wyczerpania.
Przyjêcie takiego okreœlenia hipnozy bardzo u³atwia³o badania nad ni¹, poniewa¿
"oddemonizowa³o" j¹. Pozwoli³o tak¿e zrozumieæ dlaczego ró¿ni hipnotyzerzy, nawet stosuj¹c te
same techniki, osi¹gali ró¿ne efekty u tych samych hipnotyzowanych. Ale o tym dok³adniej napiszê w
innym rozdziale.
2. Mity i b³êdne wyobra¿enia a rzeczywistoœæ.
Mit 1
Hipnoza to coœ z parapsychologii, zjawisko nadprzyrodzone, nie maj¹ce potwierdzenia naukowego.
– Fa³szywy
Hipnoza zosta³a zweryfikowana naukowo i jest wykorzystywana w medycynie, nauce, a nawet w
pracy policji.
Mit 2
Hipnotyzer to osoba obdarzona nadprzyrodzon¹ moc¹.
– Fa³szywy
Hipnotyzerem mo¿e zostaæ ka¿dy, kto jest choæ trochê rozgarniêty. Wolberg w jednej ze swoich
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (2 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
ksi¹¿ek opisuje przyk³ad kilkuletniej dziewczynki, która nauczy³a siê hipnozy ogl¹daj¹c film i
skutecznie wypróbowywa³a j¹ na swoich rówieœnicach z przedszkola. Jednak¿e z powodu
popularnoœci tego mitu, mo¿e siê okazaæ przydatne wytworzenie wokó³ w³asnej osoby aury
tajemniczoœci w celu u³atwienia sobie zadania wprowadzania w trans niektórych osób.
Mit 3
Mo¿na zostaæ zahipnotyzowanym wbrew swojej woli.
– Fa³szywy
Ka¿dy kto zdaje sobie sprawê, ¿e jest hipnotyzowany mo¿e siê temu przeciwstawiæ bez wiêkszego
problemu. Niemniej osoba nieœwiadoma przeprowadzanej na niej hipnozy mo¿e zostaæ
zahipnotyzowana, jednak nie mo¿na tutaj mówiæ, ¿e nast¹pi³o to wbrew jej woli. Ponadto zdarzenie
takie mo¿e mieæ miejsce jedynie w bardzo nielicznych sytuacjach. Jedn¹ z nich opiszê w jednym z
nastêpnych rozdzia³ów.
Mit 4
Zahipnotyzowany wykona wszystkie polecenia hipnotyzera.
– Fa³szywy
Osoba zahipnotyzowana nawet w najg³êbszym transie podœwiadomie kontroluje sytuacjê i nie
wykona poleceñ niebezpiecznych dla siebie lub koliduj¹cych z wyznawanymi przez ni¹ normami.
Mit 5
Zahipnotyzowany posiada nadludzkie si³y.
– Prawie prawdziwy
W rzeczywistoœci nastêpuje tylko maksymalne wykorzystanie wszystkich mo¿liwoœci i ukrytych
rezerw organizmu (psychicznych, intelektualnych i fizycznych), co sprawia, ¿e wydaje siê, i¿
zahipnotyzowany dysponuje nadludzk¹ si³¹.
Podobne zjawisko wystêpuje w skrajnym stresie np. cz³owiek uciekaj¹cy przed psem rozwija,
wydawa³oby siê niemo¿liw¹ dla siebie prêdkoœæ.
Mit 6.
Hipnozie ulegaj¹ ludzie "s³abi" a "silne" osobowoœci s¹ odporne.
– Fa³szywy
Wrêcz odwrotnie. Osobowoœci silne i zrównowa¿one s¹ bardziej otwarte i nie boj¹ siê hipnozy.
Osobowoœci "s³abe" trudniej jej ulegaj¹ z powodu poczucia zagro¿enia.
Mit 7
Mo¿na nie wyjœæ z transu hipnotycznego
– Fa³szywy do szpiku koœci
Wyprowadzenie z transu jest ³atwiejsze ni¿ zahipnotyzowanie. Nawet gdyby zahipnotyzowany nie
reagowa³ na polecenia wyjœcia z transu to pozostawiony sam sobie zapada w normaln¹ drzemkê i
budzi siê ju¿ "odhipnotyzowany".
3. SzkodliwoϾ hipnozy.
¯adne z dotychczas przeprowadzonych badañ nie wykaza³o jakiejkolwiek szkodliwoœci hipnozy.
Dotyczy to zarówno sfery cielesnej i duchowej cz³owieka. Samo zjawisko jest absolutnie naturalne i
nieszkodliwe w tym sensie, ¿e jest nie wiêcej i nie mniej szkodliwe ni¿ inne stosunki interpersonalne.
(Przez stosunki interpersonalne rozumie siê wszystkie jawne, werbalne, podœwiadome, fizyczne i
psychiczne oddzia³ywania pomiêdzy ludŸmi).
Mo¿na wiêc komuœ wyrz¹dziæ krzywdê, ale takie samo ryzyko istnieje w normalnych kontaktach
miêdzyludzkich. Jeszcze raz zwrócê uwagê, ¿e sam stan hipnozy nie jest szkodliwy a zaszkodziæ
mog¹ jedynie sugestie hipnotyzera, np. poprzez niemo¿liwe do przewidzenia skojarzenia wywo³uj¹ce
stres.
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (3 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
Tak¿e Ÿle u¿yte polecenia mog¹ spowodowaæ szkody np. przy demonstrowaniu nieczu³oœci na ból
nie mo¿na mówiæ: "Nie czujesz swojej rêki, nie czujesz bólu...", gdy¿ mo¿e to spowodowaæ reakcjê
odwrotn¹ i wywo³aæ ból organiczny lub obezw³adnienie rêki. Jeœli chcemy osi¹gn¹æ nieczu³oœæ na
ból to u¿ywa siê sugestii typu "... teraz przez chwilê nie bêdziesz czu³ jak Ciê dotykam, przez chwilê
nie bêdziesz odczuwa³ przykrych wra¿eñ....".
Nie powinno siê tak¿e zbyt czêsto wykorzystywaæ tej samej osoby do pokazowych seansów
hipnozy, gdy¿ gwa³towne wchodzenie w trans te¿ powoduje stresy.
4. Podatnoœæ na hipnozê.
Podatnoœci¹ na hipnozê nazywamy zdolnoœæ wchodzenia w trans hipnotyczny.
Hipnotyzerzy uwa¿aj¹, ¿e w hipnozê mo¿na wprowadziæ zdecydowan¹ wiêkszoœæ populacji. Zale¿y
to g³ównie od stanu emocjonalnego hipnotyzowanego oraz wielu innych czynników. Czêsto ta sama
osoba raz wchodzi w g³êboki trans, a innym razem tylko w p³ytki,albo w ogóle jest oporna.
Dzieje siê te¿ odwrotnie. Osoba która do tej pory mia³a trudnoœci w tym zakresie, nagle siê ich
pozbywa. Przy okazji warto zauwa¿yæ ¿e osoby hipnotyzowane niejako "ucz¹ siê" wchodzenia w
trans i z ka¿dym nastêpnym razem przychodzi im to ³atwiej. Oczywiœcie nie jest to regu³a.
Jeden z hipnotyzerów (Kratochvil) twierdzi, ¿e ca³kowicie (co nie znaczy, ¿e trwale) niewra¿liwych
na hipnozê jest oko³o 5 % populacji. W najg³êbszy trans mo¿na wprowadziæ oko³o 25 % ludzi, a
reszta osi¹ga ró¿ne poœrednie stany hipnozy.
Czêœæ hipnotyzerów osi¹ga lepsze rezultaty co byæ mo¿e jest wynikiem lepszego podejœcia do
hipnotyzowanego, a mo¿e te¿ odgrywa w tym du¿a rolê miejsce hipnotyzowania.
Na przyk³ad Bernheim twierdzi, ¿e w szpitalu 80 % jego pacjentów osi¹ga³o stan g³êbokiej hipnozy,
podczas gdy z osób hipnotyzowanych prywatnie tylko 20 %.
Podatnoœæ na hipnozê nie zale¿y od p³ci, wykszta³cenia i inteligencji.
Natomiast zale¿y od :
– wieku od 5 do 17 lat trochê wiêksza ni¿ w innych grupach wiekowych
– stosunków pomiêdzy hipnotyzerem a hipnotyzowanym (uprzedzenia i animozje Ÿle rokuj¹)
– wyobra¿eñ hipnotyzowanego dotycz¹cych tego jak ma wygl¹daæ hipnoza i hipnotyzer.
Warto zauwa¿yæ, ¿e osoby bêd¹ce somnambulikami (œpi¹ce g³êboko, maj¹ce trudnoœci z
rozró¿nieniem jawy od snu gdy siê je budzi) s¹ bardzo podatne na hipnozê i ³atwo wchodz¹ w g³êboki
trans.
5. G³êbokoœæ transu.
Przez g³êbokoœæ transu rozumieæ nale¿y zdolnoœæ zahipnotyzowanego do wykonania sugestii
zhierarchizowanych wed³ug poziomu trudnoœci. Oznacza to, ¿e im trudniejsze polecenia wykonuje
zahipnotyzowany tym wiêksza jest g³êbokoœæ transu. Ponadto okreœlenie g³êbokoœci transu pomaga
hipnotyzerowi odpowiednio dobieraæ sugestie aby nie by³y one zbyt trudne do realizacji.
Powszechnie stosuje siê dwie skale dotycz¹ce g³êbokoœci transu.
* Skala opisowa.
Wg Forela hipnozê dzielimy na trzy zasadnicze stadia :
– lekki (somnolencjê czyli sennoœæ charakteryzuje siê znu¿eniem i relaksacj¹.
– œredni ( hipotaksjê, czyli lekki sen) hipnotyzowany nie mo¿e otworzyæ oczu, ale nie traci
pamiêci.
– g³êboki ( somnabulizm, czyli g³êboki sen ) hipnotyzowany mo¿e w transie otworzyæ oczy, mówiæ
i chodziæ.
* Tabela punktowa Davisa i Husbanda
Tabela ta umo¿liwia zorientowanie siê w jak g³êbokim transie jest hipnotyzowany na podstawie
obserwacji jego reakcji. Ponadto umo¿liwia ona tak¿e pewn¹ standaryzacjê wyników przy badaniach,
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (4 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
gdy¿ jest dok³adniejsza ni¿ skala opisowa. Mo¿na wiêc przeprowadziæ doœwiadczenie i stwierdziæ,
¿e osoba A bêd¹c w 10 stopniu hipnozy zrobi³a to i tamto a osoba B nie zrobi³a tego. Dziêki temu
mo¿na
porównywaæ doœwiadczenia i weryfikowaæ je (potwierdzaæ lub zaprzeczaæ ich prawdziwoœci
poprzez przeprowadzenie nastêpnych doœwiadczeñ).
G³êbokoœæ
Stopieñ
Objawy
Oporny
0
Hipnoidalny
1
2
3
4
5
lekka relaksacja
trzepotanie powiekami
pe³na relaksacja cia³a
Lekki trans
6
7
10
11
katalepsja oczna
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (5 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
katalepsja koñczyn
katalepsja sztywna
lekkie znieczulenie
œredni trans
13
17
18
20
czêœciowa niepamiêæ zdarzeñ w hipnozie
zmiany osobowoœci
proste sugestie pohipnotyczne
iluzje kinestetyczne
G³êboki trans
21
22
26
27
29
30
otwarcie oczu w transie
trudne sugestie pohipnotyczne
trudne sugestie pohipnotyczne
halucynacje s³uchowe dodatnie
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (6 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
halucynacje s³uchowe ujemne
halucynacje wzrokowe ujemne
6. Testy podatnoœci na sugestie.
S¹ one przydatne do okreœlenia czy badana osoba jest podatna na hipnozê. Jednak nie zawsze osoby
ulegaj¹ce sugestiom daje siê ³atwo zahipnotyzowaæ. Nie da siê jednak ukryæ, ¿e osoby ³atwo
ulegaj¹ce sugestiom s¹ podatniejsze na hipnozê. W celu prostszego przedstawienia problemu
przytoczê najwy¿ej kilka popularnych metod.
* Test zaciœniêtej d³oni.
Jest to najczêœciej stosowana przez hipnotyzerów metoda ze wzglêdu na jej prostotê i mo¿liwoœæ
grupowego zastosowania. Testowana osoba siedzi wygodnie z zamkniêtymi oczami. Polecamy jej
skoncentrowaæ siê na wra¿eniach p³yn¹cych z rêki. Ka¿emy jej zacisn¹æ d¹oñ na oparciu krzes³a a
potem sugerujemy, ¿e jej rêka jest szczêk¹ imad³a które siê na tym oparciu zaciska, coraz mocniej i
mocniej. Potem sugeruje siê, ¿e szczêki te nie chc¹ siê rozewrzeæ pomimo prób. Nastêpnie bacznie
obserwujemy czy badany ma k³opoty z rozwarciem d³oni czy te¿ nie. Im mocniej ktoœ zaciska d¹oñ
tym bardziej jest podatny na sugestie.
* Test lekkich r¹k.
W tym teœcie osoba testowana stoi w drzwiach, d³onie zewnêtrzn¹ czêœci¹ oparte s¹ o framugi. Oczy
ma zamkniête. Ka¿emy jej naciskaæ d³oñmi framugi przez oko³o jedn¹ minutê. W tym czasie
mówimy jej, ¿e ma bardzo lekkie rêce, które same unosz¹ siê do góry. Potem robi krok do przodu.
Obserwujemy jak wysoko te rêce siê unosz¹. Im wy¿ej tym wiêksza podatnoœæ na sugestiê. Test ten
jest obci¹¿ony pewnym ryzykiem interpretacyjnym, poniewa¿ unoszenie siê r¹k spowodowane jest po
czêœci, ciœnieniem rozkurczowym w miêœniach. Ma te¿ jedn¹ du¿¹ zaletê - umacnia wiarê w si³ê
hipnotyzera ju¿ przed rozpoczêciem hipnozy.
* Test spadaj¹cej monety.
Osobie testowanej k³adziemy monetê na wierzchu wyci¹gniêtej d³oni. Ka¿emy jej zamkn¹æ oczy.
Podajemy sugestie, ¿e d¹oñ siê powoli obraca i moneta siê zsuwa : " na Twojej rêce le¿y moneta.
Dopóki Twoja rêka jest w poziomie moneta spokojnie le¿y. Ale nagle zaczyna siê powoli obracaæ, a
moneta zsuwaæ po boku d³oni. Twoja rêka siê obraca, a moneta zsuwa na lew¹ stronê. Nie pozwól jej
upaœæ...". Tekst ten powtarzamy kilkakrotnie. Je¿eli testowany ma wra¿enia, ¿e moneta mu siê
zsuwa to reaguje odwróceniem rêki w przeciwn¹ stronê. Je¿eli ktoœ ma takie reakcje tzn. ¿e jest
bardzo podatny na sugestie. Mniej podatne osoby w ogóle nie reaguj¹ na ten test.
R O Z D Z I A £ I I
T E C H N I K A W P R O W A D Z A N I A W T R A N S
7. Rozmowa wstêpna.
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (7 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
Poprawny przebieg hipnotyzowania powinien mieæ nastêpuj¹cy przebieg:
– Rozmowa wstêpna
– U³o¿enie hipnotyzowanego
– Wprowadzenie w trans
– Pog³êbienie transu
– Wyprowadzenie z transu
Rozmowa wstêpna jest bardzo istotnym etapem hipnozy, a pomimo tego, jest bardzo czêsto pomijana
(najczêœciej z powodu lenistwa i nadmiernej wiary hipnotyzera w swoje si³y).
Rozmowa wstêpna pozwala hipnotyzerowi zorientowaæ siê w wyobra¿eniach jakie na temat hipnozy
hipnotyzowana osoba. Wiedza ta pozwala hipnotyzerowi przyj¹æ najlepszy sposób postêpowania z
tak¹ osob¹.
W rozmowie wstêpnej nale¿y:
– dowiedzieæ siê od hipnotyzowanego co myœli i wie o hipnozie.
Jeœli uwa¿a hipnozê za coœ tajemniczego to nie zawsze nale¿y wyjaœniaæ jak jest naprawdê,
poniewa¿ taka wiara mo¿e u³atwiæ wejœcie w hipnozê.
– zniwelowaæ ewentualne lêki u hipnotyzowanego.
Najczêœciej ludzie boj¹ siê, ¿e nie wyjd¹ z transu. Trzeba im wtedy wyjaœniæ, ¿e nie jest to mo¿liwe,
gdy¿ zahipnotyzowany zostawiony sam sobie zasypia, a wtedy wystarczy go tylko obudziæ.
– zorientowaæ siê jak¹ technikê i jakie podejœcie wybraæ.
8. U³o¿enie osoby hipnotyzowanej.
Hipnotyzowany mo¿e le¿eæ lub siedzieæ. Wa¿ne jest aby znajdowa³ siê w wygodnej dla siebie
pozycji.
W pozycji siedz¹cej najlepiej jak hipnotyzowany siedzi lekko przechylony na bok, opieraj¹c siê
bokiem cia³a na bocznym oparciu. Jego g³owa opiera siê na zag³ówku, a rêce le¿¹ swobodnie na
oparciach fotela. Nogi powinny byæ prawie wyprostowane i le¿eæ na niewysokiej pufie lub czymœ
do niej podobnym.
Hipnotyzer w takim przypadku siedzi obok fotela, po przeciwnej stronie do tej, o któr¹ opiera siê
hipnotyzowany.
W pozycji le¿¹cej najlepiej jest, gdy hipnotyzowany le¿y na plecach, g³owê ma uniesion¹ na
niewielkiej poduszce, rêce zgiête w ³okciach £okcie powinny byæ odsuniête od tu³owia, a d³onie
powinny siê z nim stykaæ. W ten sposób rêce tworz¹ trójk¹t z lini¹ cia³a.
Nale¿y zauwa¿yæ, ¿e u le¿¹cej osoby czêsto pojawia siê uczucie zale¿noœci lub skojarzenia seksualne
¹ mo¿e to u³atwiæ lub utrudniæ proces hipnotyzowania. Podczas rozmowy wstêpnej warto wyczuæ
czy uczucia te trzeba zniwelowaæ, czy te¿ w³aœciwie wykorzystaæ.
9. Podejœcie do hipnotyzowanego.
Odpowiednie podejœcie do hipnotyzowanego to polowa sukcesu. W zasadzie wyró¿nia siê trzy
podstawowe podejœcia, na bazie których tworzone s¹ ró¿ne modyfikacje. Oto one:
– dominuj¹ce ¹ hipnotyzer jest autorytetem, wydaje polecenia, nie podlegaj¹ce dyskusji.
Hipnotyzowany uto¿samia go z postaci¹ ojca. Ten sposób najczêœciej wykorzystywany jest przez
hipnotyzerów estradowych.
– ecjonalno¹macierzyñskie – hipnotyzer stwarza bardzo bliski, ciep³y kontakt z hipnotyzowanym.
Hipnotyzer uto¿samiany jest z postaci¹ matki.
– bierne – hipnotyzer tworzy wra¿enie, ¿e hipnotyzowany sam sob¹ kieruje i sam wprowadza siê w
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (8 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
trans. Ten sposób wykorzystuje siê w przypadku gdy mamy do czynienia z hipnotyzowanym, który
jest nieufny wobec ludzi i akceptuje tylko siebie.
To, który sposób nale¿y wybraæ zale¿y od typu charakteru osoby hipnotyzowanej oraz od jej
aktualnego humoru.
Dlatego niezwykle istotna jest rozmowa wstêpna, podczas której mo¿na zapoznaæ siê z charakterem
cz³owieka oraz jego obecnym samopoczuciem i humorem.
Wybranie z³ego sposobu podejœcia do osoby hipnotyzowanej mo¿e ca³kowicie uniemo¿liwiæ
wprowadzenie jej w trans.
10. Rodzaje technik.
Jest tyle technik hipnotyzowania ilu hipnotyzerów, poniewa¿ ka¿dy z nich opracowuje w³asne
techniki.
W tej ksi¹¿ce przedstawiê kilka klasycznych technik, które pozwol¹ opracowaæ ka¿demu w³asne
techniki.
Przy hipnotyzowaniu najczêœciej stosuje siê analogie do snu i to z dwóch powodów. Po pierwsze,
wchodzenie w trans jest bardzo podobne do zasypiania, a po drugie, ludzie ³atwo kojarz¹ wra¿enia ze
snu, z wra¿eniami p³yn¹cymi podczas relaksacji. Przy hip notyzowaniu wykorzystuj¹cym analogie do
snu stosuje siê monotonne bod¹ce s³uchowe, wzrokowe i dotykowe maj¹ce wywo³aæ sennoœæ u
hipnotyzowanego, a przez to przekonaæ go, ¿e jego organizm poddaje siê poleceniom hipnotyzera.
Najczêœciej stosowane techniki to :
– Bernheima
– Lewitacji rêki
– Fiksacji wzroku
– Estradowa
– W technice Bernheima –wmawia siê ociê¿a³oœæ powiek, sennoœæ, niemo¿noœæ otwarcia oczu.
Je¿eli ju¿ to siê osi¹gnie to wmawiamy ociê¿a³oœæ rêki, potem nóg i ca³ego cia³a. Ca³y czas nie
zapominamy mówiæ o sennoœci, uleg³oœci i spokoju. Nasze sugestie podajemy monotonnym i
spokojnym g³osem, tak aby spotêgowaæ sennoœæ u hipnotyzowanego. Celem do którego d¹¿ymy jest
opanowanie uwagi hipnotyzowanego.
– W technice lewitacji rêki – hipnotyzowanemu nakazujemy skoncentrowaæ siê na wra¿eniach
p³yn¹cych z rêki. Nastêpnie dotykamy delikatnie t¹ rêkê jakimœ przedmiotem, aby hipnotyzowany
móg³ lepiej siê na niej skoncentrowaæ. Sugerujemy rozluŸnienie miêœni (jeœli hipnotyzowany to
potrafi), bezw³ad i ciep³o nóg i r¹k. Potem podajemy sugestie unoszenia siê rêki i kierowania siê jej w
kierunku twarzy lub innej czêœci cia³a W czasie tego stopniowego ruchu podajemy sugestie
wzmacniaj¹ce np."... gdy rêka dot knie Twojej twarzy to bêdziesz ju¿ g³êboko spa³.... " itp.
Zalet¹ tej metody jest to, ¿e widaæ jak szybko reaguje hipnotyzowany wiêc mo¿na dostosowaæ siê do
tempa jego reakcji.
– W technice fiksacji wzroku – hipnotyzowany wpatruje siê przez d³u¿szy czas w jakiœ przedmiot
trzymany w odleg³oœci oko³o 30 cm od oczu hipnotyzowanego. Jest to najbardziej znana technika
hipnotyzowania i doœæ czêsto stosowana.
Naszym celem jest wywo³anie znu¿enia i sennoœci, po to aby zmêczone oczy same siê zamknê³y
oraz niedopuszczenie do dekoncentrowania siê hipnotyzowanego na innych myœlach. W czasie
wpatrywania siê hipnotyzowanego w przedmiot fiksacji, podajemy sugestie o pieczeniu oczu,
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (9 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
sennoœci i ciê¿koœci powiek. Jeœli hipnotyzowany zamknie oczy to dalej postêpujemy tak jak w
technice Bernheima.
– Technika estradowa – jest bardzo dynamiczn¹ technik¹. Wykorzystuje siê w niej autorytet
hipnotyzera oraz podœwiadom¹ chêæ hipnotyzowanego do zaimponowania innym ludziom.
Zachowanie hipnotyzera powinno cechowaæ siê w³adczoœci¹ i absolutn¹ pewnoœci¹ siebie, tak aby
jego sugestie by³y natychmiast wykonywane. Szybkie wykonanie pierwszych sugestii jest niezwykle
istotne, gdy¿ umacnia to w hipnotyzowanym wiarê w umiejêtnoœci hipnotyzera. Jest to technika,
która w najwiêkszym stopniu wykorzystuje mity zwi¹zane z hipnoz¹.
Dok³adne przedstawienie i sposoby realizacji poszczególnych technik rozpoczynaj¹ siê na stronie 27.
11. Pog³êbianie indukcji.
Rozpoczyna siê ono od momentu gdy hipnotyzowany osi¹gnie lekki trans, a celem jest wywo³anie
œredniego i g³êbokiego transu. Jest to zadanie najtrudniejsze, gdy¿ jak pamiêtamy nie u wszystkich
jesteœmy w stanie wywo³aæ œredni trans, a jeszcze mniej osób osi¹ga g³êboki stan. Nale¿y pamiêtaæ,
¿e tylko w hipnozie na estradzie konieczne jest osi¹gniêcie g³êbokiego stanu. W pozosta³ych
przypadkach, aby osi¹gn¹æ jakiœ za³o¿ony przez nas cel (np. do nauki jêzyków obcych, pokonania
z³ych przyzwyczajeñ itp.), wystarczy œredni a nawet lekki poziom transu.
Trans pog³êbia siê poprzez podawanie coraz to trudniejszych do wykonania sugestii. Jednoczeœnie
ca³y czas insynuuje siê, ¿e wykonanie danej czynnoœci pog³êbia trans.
W czasie œredniego poziomu mo¿liwe s¹ do wykonania nastêpuj¹ce czynnoœci:
– nie odczuwanie wra¿eñ, bólu itp. – nazywa siê to anestezj¹. (Ciekawe, ¿e anestezjê mo¿na osi¹gn¹æ
ju¿ w lekkim transie, o czym wielu ludzi nie ma pojêcia).
– utrata pamiêci podczas hipnozy oraz po jej zakoñczeniu (amnezja posthipnotyczna ) dotycz¹ca tego
co dzia³o siê podczas hipnozy.
– "przeniesienie siê w czasie" np. powrót do zdarzeñ z dawnego dzieciñstwa.
– podawanie sugestii nierzeczywistych np. wywo³ywanie z³udzenia unoszenia siê w powietrzu,
p³ywania oraz znajdowania siê w innych miejscach.
– podanie sugestii posthipnotycznych. Niestety do sprawdzenia dopiero po wyjœciu z transu. Gdy
osi¹gniemy ju¿ œredni poziom hipnozy mo¿emy pokusiæ siê o spróbowanie czy hipnotyzowany mo¿e
otworzyæ oczy i chodziæ. Nale¿y to robiæ bardzo ostro¿nie, aby nie wywo³aæ samodzielnej
dehipnotyzacji zbyt trudnymi sugestiami. Je¿eli hipnotyzowany mo¿e je wykonaæ to znaczy, ¿e
osi¹gnêliœmy ju¿ g³êboki poziom i mo¿emy ¿¹daæ wykonania dowolnie trudnych sugestii.
12. Sugestie pohipnotyczne.
S¹ najlepszym dowodem na to, ¿e ktoœ znajdowa³ siê w hipnozie. Jednoczeœnie ich niewykonanie nie
oznacza, ¿e siê w niej nie by³o.
Sugesti¹ pohipnotyczn¹ nazywamy polecenie wykonania dowolnej czynnoœci po wyjœciu z transu.
Czynnoœæ ta jest wykonywana na umówiony sygna³. Sygna³ ten, tak jak polecenie, istnieje w
podœwiadomoœci cz³owieka.
">Dlatego te¿ po wykonaniu nawet absurdalnego polecenia tak jak np. otwarcia i ponownego
zamkniêcia okna jest ono t³umaczone racjonalnymi powodami.
Sugestie pohipnotyczne podaje siê w œrednim i g³êbokim transie. Czêsto wykorzystywanym
poleceniem jest nakaz, aby osoba, która by³a hipnotyzowana, zapomina³a na klaœniêcie jedn¹ z liczb.
Po klaœniêciu prosi siê o g³oœne odliczenie do dwudziestu. Jeœli polecenie jest wykonywane to
osoba, która by³a hipnotyzowana "przeskakuje" dan¹ liczbê lub co najmniej zacina siê przy niej.
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (10 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
Nale¿y pamiêtaæ, aby polecenie by³o mo¿liwe do wykonania. W przeciwnym razie mo¿e wyst¹piæ
nerwica.
IGN="JUSTIFY">13. Wyjœcie z transu.
Jest najprostsz¹ rzecz¹ w ca³ym transie. Najczêœciej stosuje siê metodê powolnego odliczania do
piêciu lub dziesiêciu.
G³ówn¹ zalet¹ metody odliczania jest jej skutecznoœæ i spokojny przebieg, daj¹cy
zahipnotyzowanemu czas na przestawienie organizmu.
Wyjœcie z transu rozpoczynamy od podania sugestii, ¿e przy doliczeniu do liczby piêæ (lub dziesiêæ)
nast¹pi wyjœcie z transu. Nastêpnie liczymy powoli od jednego do piêciu (lub dziesiêciu). Zwykle
wyjœcie z transu nastêpuje zaraz po wymienieniu liczby 5 (lub 10 ).
Zdarza siê, ¿e zahipnotyzowany nie chce wyjœæ z transu bo np. bardzo dobrze siê w nim czuje.
Nale¿y wtedy ponowiæ jeszcze raz próbê wyjœcia z transu, a je¿eli to nie skutkuje, pozostawiæ
hipnotyzowanego samego, tak ¿eby zasn¹³. Po krótkiej drzemce, obudz siê ju¿ poza transem.
Z regu³y hipnotyzowani nie pamiêtaj¹ przebiegu transu. Dlatego trudno im uwierzyæ, ¿e odby³ siê on
rzeczywiœcie. Je¿eli chcemy, aby zahipnotyzowany zapamiêta³ wszystko z transu, nale¿y wydaæ w
hipnozie polecenie nakazuj¹ce zapamiêtanie przebiegu transu.
Szczególnie trzeba o tym pamiêtaæ wtedy, gdy hipnoza jest œrodkiem do nauki.
Czêsto zdarza siê, ¿e hipnotyzowany sam wychodzi z transu. Dzieje siê tak wtedy, gdy sugestia jest
zbyt trudna do wykonania lub koliduje z systemem wartoœci wyznawanym przez tê osobê. W takich
sytuacjach hipnotyzowany najczêœciej pamiêta ostatnie polecenia. Warto mieæ to na uwadze, jeœli
nie chce siê narobiæ sobie wrogów.
14. Kawa na ³awê czyli przyk³ady transów.
W rozdziale tym przedstawiê hipotetyczne przebiegi transów w ró¿nych technikach. Nawiasy okr¹g³e
(tak wygl¹da informacja o zachowywaniu siê osoby hipnotyzowanej) zawieraæ bêd¹ informacje o
zachowaniu hipnotyzowanego, natomiast komentarz zamieszczaæ bêdê w nawiasach kwadratowych
[tak wygl¹da mój komentarz od tego co siê dzieje].
TECHNIKA BERNHEIMA
Od tej chwili przyjmiemy dla uproszczenia, ¿e hipnotyzowany ma na imiê Adam [skrót A:], natomiast
hipnotyzer Henryk [skrót H:].
H: Proszê siê wygodnie po³o¿yæ. (Adam le¿y na plecach, g³owa uniesiona, oparta na poduszce, rêce
zgiête w ³okciach tworz¹ trójk¹t z lini¹ tu³owia. Pod kolanami ma drug¹ poduszkê, która lekko unosi
kolana ) [jest to najwygodniejsza pozycja i jeœli to mo¿liwe to warto j¹ stosowaæ ].
H: Teraz le¿ysz spokojnie, a Twoje myœli kr¹¿¹ swobodnie. Jesteœ spokojny i rozleniwiony. Twoje
myœli s¹ leniwe i monotonne. Jest Ci ciep³o i wygodnie. Twoje powieki s¹ ciê¿kie, ci¹¿¹ Ci coraz
bardziej.
Masz ciê¿kie powieki i jeszcze ciê¿sze...coraz ciê¿sze... Powoli Twoje oczy siê przymykaj¹,
przymykaj¹... a powieki s¹ bardzo ciê¿kie...bardzo, bardzo ciê¿kie...(gdy widzimy, ¿e Adam zamyka
oczy ) zamykasz oczy, Twoje oczy zamknê³y siê.
[Jest to najgorszy etap dla Henryka, gdy¿ musi opanowaæ weso³oœæ Adama, która jest wywo³ywana
nienaturaln¹ tonacj¹ g³osu. Nie trzeba siê zra¿aæ nawet wybuchami œmiechu. Po dwóch, trzech
salwach œmiechu hipnotyzowany "wypala siê" i ju¿ jest ³atwiej].
H: Le¿ysz wygodnie, jesteœ senny, chce Ci siê spaæ, bardzo chce Ci siê spaæ, tak bardzo, ¿e zaraz
bêdziesz ziewa³... bêdziesz ziewa³.... Oddychasz spokojnie. Teraz bêdziesz oddycha³ w rytm moich
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (11 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
poleceñ. Na moje s³owo "WDECH" robisz powolny g³êboki wdech i wentylujesz p³uca dopóki nie
powiem "WYDECH". Wtedy robisz spokojny d³ugi wydech i na bezdechu czekasz, a¿ powiem
"WDECH".
Zaczynamy. "WDECH". (Adam wdycha powoli powietrze) zwracaj uwagê na wra¿enia przy
oddychaniu, myœl o tym co czujesz "WYDECH". (Adam wydycha powietrze) jesteœ spokojny i
senny, oddychasz leniwie. (Adam wypuœci³ powietrze) [ Przytrzymujemy go chwilê na bezdechu, ale
nie za d³ugo, ¿eby siê nie zdenerwowa³. Najlepiej od 3 do 5 sekund ]. (Adam zrobi¹ 5 wdechów i
wydechów).
H: Teraz czujesz siê rozluŸniony i szczêœliwy Jesteœ senny i rozluŸniony Chce Ci siê spaæ. Ju¿
dawno tak dobrze siê nie czu³eœ jak teraz. Twoje myœli b³¹dz¹ wokó³... [ tu podajemy mi³e dla
Adama wydarzenia, o których dowiedzieliœmy siê w rozmowie wstêpnej np. z ostatnich wakacji].
Chce Ci siê spaæ. Twoje rêce robi¹ siê ciê¿kie i ciep³e, czujesz przyjemne mrowienie w rêkach. Rêce
robi¹ siê ciê¿kie. Zapadasz powoli w sen. Masz coraz ciê¿sze rêce i zasypiasz. Zasypiasz, ale ci¹gle
s³yszysz mój glos. Dociera on do Ciebie z oddali. S³yszysz go i zasypiasz. A Twoje rêce s¹ coraz
ciê¿sze i ciê¿sze. Masz tak ciê¿k¹ rêkê, ¿e nie mo¿esz jej nawet lekko unieœæ. [Dajemy Adamowi
chwilê czasu, ¿eby móg³ chcieæ spróbowaæ, ale nie na tyle d³ugo, ¿eby mu siê to uda³o]. Tak..., wiêc
nie mo¿esz jej podnieœæ, jesteœ ju¿ w transie. S³yszysz mój g³os i chêtnie spe³niasz moje proœby.
Nadal Twoje rêce s¹ ciê¿kie. Teraz tak¿e ca³e cia³o robi siê ciê¿kie. Czujesz jak ca³e Twoje cia³o
zag³êbia siê w kanapê.
Skoncentruj siê na tym odczuciu. œpisz ju¿ g³êboko chocia¿ s³yszysz mój glos. Tylko mój. Nie
interesuj¹ Ciê inne g³osy. Zapominasz o nich.
S³yszysz tylko mnie, mnie. ¦pisz....Teraz dochodzi do Ciebie odg³os morza. Szum fal i mój glos. Szum
fal i mój glos. Szum fal. Twoje cia³o robi siê lekkie, jesteœ lekki unosisz siê na wietrze. Powoli
unosisz siê ponad pla¿¹. Jesteœ w powietrzu. Ko³yszesz siê raz w jedn¹ raz w drug¹ stronê jakbyœ by³
liœciem i wci¹¿ siê unosisz. Unosisz siê na tak¹ wysokoœæ jaka Ci odpowiada. Wisisz w powietrzu
twarz¹ do do³u, a w górze œwieci s¹oñce mile grzej¹c plecy. Unosisz siê na wietrze i obserwujesz
bawi¹cych siê ludzi. Jesteœ lekki jak piórko i poruszasz siê w powietrzu tak jak chcesz. Przepe³nia Ciê
radoœæ i zadowolenie. Chocia¿ spisz mo¿esz mówiæ. Mo¿esz mówiæ. Powiedz gdzie jesteœ. [Gdyby
Adam nie odzywa³ siê to trzeba siê wycofaæ i spróbowaæ po pewnym czasie.
A: Le¿ê w powietrzu nad pla¿¹.
H: Dobrze. Jest ³adna pogoda œwieci s³oñce, ale tak delikatnie jak zawsze wieczorem. Le¿ysz i
ws³uchujesz siê w szum fal. Ktoœ obok Ciebie coœ mówi. Czy s³yszysz go. Co on mówi.
[W tym momencie gdyby Adam nic nie s³ysza³ to warto mieæ umówion¹ osobê, która cicho
powiedzia³aby coœ o z
{ fragment niedostêpny }
H: Pamiêtasz co robiliœmy ?
A: Nie. Pamiêtam tylko, ¿e mia³em byæ hipnotyzowany i, ¿e po³o¿y³em siê na tej kanapie. Nic wiêcej
nie mogê sobie przypomnieæ.
H: Nie szkodzi. Darek opowie Ci póŸniej o wszystkim. Ciekaw jestem jak szybko potrafisz policzyæ
do 10. No spróbuj.
A: Dobrze, raz, dwa, trzy, cztery....dziesiêæ.
H: (Heniek klasn¹³) Spróbuj jeszcze raz.
A: Raz, dwa, eeee... cztery, piêæ.........dziesiêæ. [Czêœæ osób zacina siê przy takiej sugestii
pohipnotycznej, a czêœæ nie ma problemów z przeoczeniem nakazanej liczby].
H: (Pstrykn¹³ palcami). Nie wydaje Ci siê, ¿e przeoczy³eœ jedn¹ z cyfr ?
A: Tak, chyba za szybko liczy³em.
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (12 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
H: Nie, nie za szybko. Zapomnia³eœ bo Ci to nakaza³em w hipnozie. Ale ju¿ wiêcej nie bêdziesz siê
myli³. Na dziœ wystarczy.
TECHNIKA LEWITUJ¥CEJ RÊKI
H: Proszê siê wygodnie po³o¿yæ. Teraz jedn¹ z r¹k proszê po³o¿yæ na mojej d³oni. (Adam le¿y na
plecach w pozycji opisanej powy¿ej, ale lewa rêka le¿y na d³oni Henryka. Druga d³oñ Henryka
przykrywa t¹ sam¹ rêkê od góry).
H: Le¿ spokojnie, a Twoje myœli niech kr¹¿¹ wokó³ mi³ych tobie spraw. Robisz siê spokojny i senny.
Koncentrujesz siê na bodŸcach docieraj¹cych do Ciebie z Twojej lewej rêki. Zwróæ uwagê na
przyjemne odczucia p³yn¹ce z Twojej skóry na d³oni. Skoncentruj siê na nich i kontempluj je (Adam
zamyka oczy). [Przez chwilê pozostajemy bez ruchu].
H: Teraz Twoja rêka robi siê ciê¿ka i ciep³a. Twoje obie rêce robi¹ siê ciê¿kie i cieple. Czujesz jak
ciep³o przenika Twoj¹ rêkê, przyjemne ciep³o. Robisz siê senny. Masz ciê¿kie rêce. Twoje rêce s¹
ciê¿kie i ciep³e, a miêœnie rozluŸnione. Powoli ciep³o rozprzestrzenia siê na ca³e cia³o. Najpierw
Twoje nogi zrobi¹ siê ciê¿kie i ciep³e, a potem ca³e Twoje cia³o. Twoje nogi robi¹ siê ciê¿kie i cieple.
Czujesz ciep³o w nogach. Je¿eli poczujesz, ¿e ciep³o i ociê¿a³oœæ rozchodz¹ siê po Twoich nogach to
uœciœniesz moj¹ d¹oñ. Twoje nogi robi¹ siê ciê¿kie i ciep³e (Adam uciska rêkê). Masz ciê¿kie nogi.
Twoje rêce i nogi s¹ ciê¿kie i cieple. Wkrótce ca³y bêdziesz siê czu³ ociê¿a³y, a Twoje cia³o przenikaæ
bêdzie wewnêtrzne ciep³o. Jednak najciê¿sza jest w tej chwili Twoja lewa rêka. Twoja lewa rêka jest
najciê¿sza [W tym momencie przyciskamy od góry rêkê Adama, aby wzmocniæ wra¿enie ciê¿koœci].
Masz bardzo ciê¿k¹ lew¹ rêkê. Ale ju¿ nied³ugo. Zaraz zrobi siê l¿ejsza. O... ju¿ chyba robi siê l¿ejsza.
[Zmniejszamy nacisk na rêkê Adama]. Twoja lewa rêka jest coraz l¿ejsza i l¿ejsza. Jest tak lekka, ¿e
zaraz zacznie siê unosiæ, zacznie siê unosiæ. Masz lekk¹ rêkê i bez trudu unosi siê ona i kieruje w
stronê Twojego czo³a. Im bli¿ej bêdzie celu w tym g³êbszej hipnozie bêdziesz siê znajdowa³. Masz
lekk¹ rêkê i ona w³aœnie zaczyna siê unosiæ (H: zdejmuje swoj¹ d³oñ z d³oni Adama, ale bardzo
p³ynnie, tak ¿eby Adam tego nie zauwa¿y³). Twoja rêka unosi siê, a Ty zapadasz w coraz g³êbsz¹
{ fragment niedostêpny }
TECHNIKA FIKSACJI WZROKU
H: Po³ó¿ siê wygodnie. (Adam le¿y wygodnie, a przed jego oczami w odleg³oœci oko³o 30 cm,
trzymamy b³yszcz¹ce wahade³ko).
H: Patrz siê na wahade³ko Ca³y czas patrz siê na wahade³ko Nie odrywaj od niego wzroku. Ca³y
czas musisz patrzyæ siê na wahade³ko, nawet wtedy gdy zaczn¹ boleæ Ciê oczy. Myœlisz tylko o
wpatrywaniu siê w to wahade³ko Za chwilê zaczn¹ swêdzieæ Ciê oczy, ale dalej wpatrujesz siê w
wahade³ko Zaraz bêd¹ swêdzieæ Ciê oczy. (Gdy zauwa¿ymy, ¿e Adamowi drgaj¹ oczy). Ju¿ Ciê
swêdz¹, za chwilê zaczn¹ ciê piec. Bêd¹ Ciê piek³y oczy, a ty nadal wpatrujesz siê w wahade³ko. Zaraz
bêd¹ Ciê piek³y oczy (Adam mruga powiekami). Ju¿ piek¹ Ciê oczy, ale nadal wpatrujesz siê
intensywnie w wahade³ko Piek¹ Ciê oczy. Za chwilê zaczn¹ ³zawiæ. Gdy poczujesz, ¿e oczy zaczynaj¹
Ci ³zawiæ to je zamkniesz. Twoje oczy zaczynaj¹ ³zawiæ, a ty nadal myœlisz o wpatrywaniu siê w
wahade³ko Patrzysz siê w wahade³ko, ale zamkniesz oczy gdy zaczn¹ Ci ³zawiæ lub zbyt mocno bêd¹
Ciê piek³y. (Adam zamyka oczy, Heniek k³adzie rêkê na jego g³owie w ten sposób, ¿e kciukiem lekko
naciska œrodek czo³a).
{ fragment niedostêpny }
H: Nie. Nie pocz¹tek. Spróbuj koniec utworu.
A: (Chwilê intensywnie myœli) Nie pamiêtam.
H: A czy uczy³eœ siê go na pamiêæ w szkole podstawowej ?
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (13 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
A: No uczy³em siê, ale to by³o dawno.
H: Nie szkodzi. Przeniesiemy siê w czasie. Przenosimy siê do klasy w której siê go uczy³eœ. Bêdziesz
sta³ z boku przez nikogo nie zauwa¿ony i bêdziesz siê przys³uchiwa³ jak pani uczy was tego hymnu.
Czy jesteœ ju¿ na tej lekcji.
A: Tak, ju¿ jestem.
H: No to powtarzaj to co mówi polonistka.
A: To nie polonistka. To pani od muzyki. Ale mogê powtarzaæ za ni¹.
"Jak Czarniecki do Poznania
Po szwedzkim zaborze,
Dla ojczyzny ratowania
Wrócim siê przez morze."
H: Bardzo dobrze. Teraz wróæmy do teraŸniejszoœci. Teraz ju¿ mo¿esz otworzyæ oczy. Mo¿esz
otworzyæ oczy. Spróbuj otworzyæ oczy. (Adam otworzy³ oczy).
A: Co, co siê dzia³o ? Pamiêtam...aaa by³em hipnotyzowany....
[Adam wyszed³ z hipnozy bo uzna³ polecenie otwarcia oczu za polecenie wyjœcia z hipnozy. Trzeba
przy takich poleceniach pamiêtaæ o wczeœniejszym zastrze¿eniu, ¿e hipnoza bêdzie trwa³a dalej].
TECHNIKA ESTRADOWA
Jest to bardzo ostra i dynamiczna technika. Hipnotyzer jest bezwzglêdnym autorytetem, który wydaje
polecenia nie podlegaj¹ce dyskusji. W tej technice najwa¿niejsze jest wybranie grupy osób lub osoby,
która posiada cechy umo¿liwiaj¹ce bardzo ³atwe wprowadzenie w trans za pomoc¹ tej techniki, gdy¿
albo od razu opanuje siê dan¹ osobê, albo poniesie siê klêskê. Jest to tak¿e najbardziej widowiskowa i
spektakularna metoda wprowadzania w trans.
(Heniek sadza wybran¹ osobê, przyjmijmy, ¿e ma na imiê Adam, na krzeœle).
H: Zaprosi³em Ciebie tutaj abyœ móg³ spe³niaæ moje polecenia. Nie musisz siê ich obawiaæ, gdy¿
nie bêd¹ one trudne, a ich wykonanie nie narazi Ciê na niebezpieczeñstwo. Myœlê, ¿e skoro
zgodzi³eœ siê na eksperyment, to bêdziesz ze mn¹ wspó³pracowa³. Moje polecenie bêdzie dla Ciebie
rozkazem.
H: Trzymam w rêku pewien przedmiot. W momencie, w którym Ci go poka¿ê zamkniesz oczy i
zaczniesz poddawaæ siê mojej woli. Twoje powieki zamkn¹ siê i nie bêdziesz móg³ ich otworzyæ.
(Heniek otwiera d¹oñ i pokazuje trzymany w rêce przedmiot. Adam zamyka oczy).
H: Nie mo¿esz otworzyæ oczu Wydaje Ci siê, ¿e gdybyœ chcia³ móg³byœ je otworzyæ, ale Ci siê nie
chce i o to chodzi. (Adam uœmiecha siê).
H: Twoje oczy pozostaj¹ zamkniête. Robisz siê ociê¿a³y. Jesteœ bardzo ciê¿ki. Nie mo¿esz poruszaæ
¿adnymi miêœniami. Jesteœ ca³y bezw³adny. Jesteœ podporz¹dkowany mojej woli. Bêdziesz móg³
spe³niaæ wszystkie moje polecenia.
H: Mo¿esz mówiæ. Powiedz jak masz na imiê.
A: Mam na imiê Adam.
H: Powiedz ile masz lat i gdzie mieszkasz.
A: Mam 20 lat i mieszkam we Wroc³awiu.
H: Teraz bêdziesz koncentrowa³ siê na tym co s³yszysz Zapamiêtasz to dobrze i powtórzysz gdy Ci
ka¿e. (Heniek prosi kogoœ z sali o napisanie ci¹gu dowolnych 30 s³ów. Potem powoli odczytuje
pierwsze 10 s³ów).
H: Powtórz to co przeczyta³em Adam powtarza przeczytane s³owa, ale w innej kolejnoœci. Teraz
przeczytam Ci kilka s³ów, które bêdziesz musia³ podaæ mi w tej samej kolejnoœci. Masz w tej chwili
jasny umys³ i ch³onn¹ pamiêæ. S³uchaj wiêc uwa¿nie. Jesteœ gotów ?
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (14 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
A: Tak jestem gotów. (Heniek przeczyta³ sekwencjê s³ów i Adam powtórzy³ je bez pomy³ki).
H: Bardzo dobrze. Jesteœ nadal pod hipnoz¹, ale mo¿esz otworzyæ oczy. Otwórz oczy.
H: Zobacz podchodzi do nas Twój nauczyciel ze szko³y œredniej. Przywitaj siê z nim. (Do Adama
podchodzi jego kolega Jurek).
A: Dzieñ dobry panie profesorze.
J: Czeœæ Adam. Nie przygotowa³eœ siê najlepiej do klasówki. Masz trójê. Nastêpnym razem lepiej
siê przy³ó¿ do nauki.
A: Ale¿ uczy³em siê bardzo d³ugo.
J:(Odchodz¹c). Widocznie nie robi³eœ tego zbyt systematycznie.
H: Kto to by³ ?
A: Mój nauczyciel od Niemca. Zawsze siê mnie czepiaj¹.
H: To dobrze, ¿e ju¿ sobie poszed³. A teraz spróbujemy wstaæ. Pozostajesz nadal pod hipnoz¹, ale
mo¿esz wstaæ. Mo¿esz wstaæ. Wstañ. (Heniek asekuruje Adama przy wstawaniu. Adam stoi).Teraz
podnieœ lew¹ rêkê. Wy¿ej. Wy¿ej. O tak. Dobrze. (Rêka Adama Tworz y k¹t prosty z tu³owiem.
Heniek podwija Adamowi rêkaw koszuli).
H: Znieczulam Twoj¹ rêkê. Za chwilê, przez krótki czas, nie bêdziesz nic czu³ w lewej rêce. Gdy
odliczê do trzech przestaniesz czuæ lew¹ rêkê. (Szybko) raz–dwa–trzy. Nic nie czujesz w lewej rêce.
Heniek k³adzie lód na przedramieniu Adama. Adam nie reaguje).
H: Bardzo dobrze. Jesteœ w g³êbokiej hipnozie i jak widaæ s³uchasz moich poleceñ. Teraz odliczê od
trzech do jednego i bêdziesz mia³ znowu czucie w tej rêce trzy–dwa–jeden. Jeœli jest Ci zimno w rêkê
to zrzuæ lód. (Adam str¹ca z rêki lód i pociera przedramiê, ¿eby je ogrzaæ).
H: A teraz przypomnij sobie, te s³owa, które kaza³em Ci na pocz¹tku zapamiêtaæ. Czy pamiêtasz je?
A: Tak pamiêtam.
H: To powtórz je w takiej samej kolejnoœci jak by³y czytane. (Adam odtwarza z pamiêci sekwencjê
s³ów. Heniek pokazuje jednemu z widzów kartkê na której ta sekwencja zosta³a zapisana ).
H: (Do widza). Czy zgadza siê.
Widz: Tak, idealnie.
H: Brawo Adam. Myœlê, ¿e ju¿ wystarczy. Po³ó¿ siê teraz wygodnie i zapamiêtaj, ¿e na pytanie ile
masz lat musisz odpowiadaæ piêæ. Gdy us³yszysz pytanie "wiek ?" odpowiesz "piêæ latek". Bêdziesz
tak odpowiada³ a¿ do czasu wyjœcia z pokoju. Gdy wyjdziesz z pokoju to polecenie nie bêdzie Ciê
obowi¹zywaæ. Nie bêdziesz te¿ zdawa³ sobie sprawy z tego polecenia po wyjœciu z hipnozy, ale w
podœwiadomoœci bêdziesz go pamiêta³. Na pytanie "wiek ?" odpowiesz "piêæ latek". Teraz bêdê
odlicza³ od trzech do jednego. Gdy wymówiê jeden ¹ wyjdziesz z hipnozy: Trzy–dwa–jeden. Koniec
hipnozy. (Adam wychodzi z transu). (Po pewnym, krótkim czasie, Heniek wo³a Adama i mówi mu, ¿e
chcia³by go wci¹gn¹æ do statystyki osób, na których uda³a siê hipnoza. W zwi¹zku z tym prosi go o
podanie danych do formularza. Przy wpisywania danych zadaje Adamowi pytanie "wiek ?". Jeœli
sugestia pohipnotyczna bêdzie skuteczna, Adam odpowie "piêæ latek".
R O Z D Z I A £ I I I
HIPNOZA NA PRYWATCE
Na pocz¹tku tego rozdzia³u chcia³bym zaznaczyæ, ¿e poda³em w nim wskazówki, po to aby
zwiêkszyæ prawdopodobieñstwo pe³nego sukcesu. Osoby dla których trzymanie siê ich jest zbyt
trudne, albo wymagaj¹ od nich umiejêtnoœci, których nie posiadaj¹, nie powinni siê nimi
przejmowaæ.
Ostatecznie mo¿na pójœæ na ¿ywio³: wzi¹æ pierwsz¹ lepsz¹ osobê, zastosowaæ ulubion¹ technikê i
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (15 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
liczyæ na sukces. A jeœli nie, to bierzemy nastêpn¹ osobê i nastêpn¹. W zasadzie
prawdopodobieñstwo ca³kowitej pora¿ki w takiej sytuacji jest ma³e, ale te¿ nie ma du¿ych szans na
uzyskanie g³êbokiego transu u hipnotyzowanego. PrzejdŸmy jednak do rzeczy. Najczêstszym
powodem hipnotyzowania na prywatce jest chêæ zabawienia przyjació³ lub zaimponowania im.
Jest to te¿ dobry sposób na zaznajomienie siê z now¹ dziewczyn¹ lub ch³opakiem – mo¿na przecie¿
wybraæ j¹ lub jego do hipnozy. Gdyby siê nie zgodzi³a to nic nie szkodzi. Przecie¿ mo¿na siê umówiæ
na inny raz.
Aby osi¹gn¹æ wy¿ej wymienione cele warto dok³adnie zaplanowaæ swoje poczynania i trzymaæ siê
okreœlonych regu³¹. W przeciwnym razie mo¿emy osi¹gn¹æ cel przeciwny do zamierzonego.
To czego nie nale¿y robiæ wymieni³em na koñcu rozdzia³u Teraz zajmijmy siê stron¹ techniczn¹
"przedsiêwziêcia".
Przede wszystkim: dobry wybór czasu.
15. Wybór czasu.
Uwa¿am, ¿e najlepiej jest zacz¹æ seans dopiero wtedy, gdy wiêkszoœæ osób zmêczy siê tañcem i
postanowi chwilê odpocz¹æ. Rozpoczynanie seansu na pocz¹tku prywatki, mo¿e popsuæ
hipnotyzowanemu dalsz¹ zabawê, poniewa¿ wiele osób czuje siê po hipnozie sennym. Ponadto mo¿e
wywo³aæ zniechêcenie u reszty towarzystwa, którzy przyszli tutaj potañczyæ, a nie ogl¹daæ
"g³upoty".
Nie mo¿na te¿ odk³adaæ seansu na koniec imprezy, bo ludzie bêd¹ zbyt zmêczeni, no i przez ca³y czas
nie bêd¹ wiedzieæ jakimi mo¿liwoœciami dysponujesz, a to ju¿ jest ewidentna strata. Aby jakoœ
pogodziæ te wymagania, warto iœæ na tak¹ imprezê z zaprzyjaŸnion¹ osob¹, która mimochodem
napomknie ju¿ na pocz¹tku zabawy o Twoich umiejêtnoœciach. Zazwyczaj znajdzie siê wtedy wielu
chêtnych, którzy zechc¹ od razu to sprawdziæ. Ale ty siê nie daj. Udawaj skromnego i wymiguj siê od
tego wszelkimi sposobami. W najgorszym wypadku powiedz, ¿e zrobisz seans jak siê zmêcz¹ zabaw¹,
a w tej chwili chcesz sobie potañczyæ.
Je¿eli nie bêdziesz musia³ u¿yæ tego wybiegu, a nalegania ustan¹ to wszystko jest na najlepszej
drodze do sukcesu. Wzbudzi³eœ ju¿ zainteresowanie sob¹ i teraz wiele oczu bêdzie na Ciebie z
ciekawoœci¹ spogl¹daæ.
A gdy uznasz, ¿e nadesz³a ju¿ dobra chwila na hipnotyzowanie, to stwierdzasz, ¿e OK, ¿e dajesz siê
namówiæ, no i... zaczynasz. Ja proponowa³bym godziny od 24 ¹ 1, gdy prywatka ma trwaæ do rana i
oko³o 23 jeœli ma trwaæ do 24.
16. Wybór osoby.
¯eby wybraæ odpowiedni¹ osobê do hipnozy, nale¿y albo dobrze znaæ towarzystwo, albo dobrze mu
siê przygl¹dn¹æ, a potem zrobiæ kilku osobom test. Rodzaj testu jest dowolny, wybierz ten, który Ci
najbardziej odpowiada.
Oczywiœcie jeœli jesteœ kimœ szczególnie zainteresowany to wybierz t¹ osobê do testu. Nigdy nie
próbuj dzia³aæ przeciw rozs¹dkowi i zaniedbaæ zrobienie testu. Lepiej, ¿eby ten na kim tobie zale¿y,
by³ widzem udanego spektaklu, ni¿ braæ udzia³ w nieudanym.
Wybór osoby zale¿y tak¿e od techniki, któr¹ chcesz zastosowaæ. Je¿eli bêdzie to technika estradowa
to musisz znaleŸæ osobê ekspresywn¹, lubi¹c¹ byæ w centrum uwagi. Jak j¹ poznaæ? Zazwyczaj jest
to osoba nadzwyczaj weso³a, zachowuj¹ca siê g³oœno, bardzo czêsto tzw. dusza towarzystwa. W
pozosta³ych technikach dowolnoœæ wyboru jest du¿o wiêksza. Mo¿na wybraæ somnambulików,
którzy bardzo dobrze poddaj¹ siê hipnozie. Mo¿na ich wykryæ tylko po przepytaniu o sposób spania.
Somnambulicy œpi¹ mocno, obudzeni maj¹ k³opoty z przejœciem do jawy, mówi¹ lub krzycz¹ przez
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (16 von 17) [19.11.2003 11:04:01]
HIPNOZA- podrecznik
sen, czasem lunatykuj¹.
17. Wybór metody.
Zale¿y przede wszystkim od tego jakim "materia³em" ludzkim dysponujesz czyli musisz okreœliæ,
które z metod hipnotyzowania by³yby najlepsze dla poszczególnych osób. Dopiero wtedy mo¿esz
stwierdziæ, czy mo¿na zastosowaæ Twoj¹ ulubion¹ metodê. Je¿eli zaœ czujesz siê dobrze w ka¿dej
technice hipnotyzowania, mo¿esz kierowaæ siê oczekiwaniami Twoich kolegów. Je¿eli bêd¹ oni
chcieli ogl¹daæ hipnotyzowanie od pocz¹tku, to radzê zastosowaæ technikê estradow¹ ¹ o ile jest to
mo¿liwe (istnieje do niej odpowiednia osoba).
Stosuj¹c inne techniki bêdziesz musia³ walczyæ ze œmiechem hipnotyzowanego i widzów, a jest to
bardzo trudne zadanie. Ponadto widzowie dekoncentruj¹ hipnotyzowanego. Oczywiœcie mo¿na tego
unikn¹æ wprowadzaj¹c hipnotyzowanego w hipnozê na osobnoœci i wpuszczenie widzów, dopiero
wtedy gdy jest ju¿ w transie, ale to psuje co najmniej po³owê zabawy.
Jednak jeœli zdecydowa³eœ siê na zastosowanie techniki np. Bernheima to nie przejmuj siê tym, ¿e
ktoœ siê zaœmieje lub powie coœ g³upiego. Po paru œmiechach i chichach uspokoj¹ siê. Nie mo¿na
tylko pozwoliæ aby ktokolwiek zadawa³ pytania Tobie lub hipnotyzowanemu. Trzeba o tym
wszystkim powiedzieæ, po to ¿eby nie by³o wejœcia typu "O... co Ty Heniek robisz ? Hipnotyzujesz
Adama ? No powiedz, g³uchy jesteœ?... Adam co robicie?" lub czegoœ podobnego.
Takie pytania mog¹ popsuæ ca³y dotychczasowy wysi³ek.
18. Jak uzyskaæ widowiskowoœæ.
Aby Twoi koledzy mogli Ciê podziwiaæ, musisz im nie tylko zaimponowaæ, ale tak¿e sprawiæ, aby
siê dobrze bawili. Aby to osi¹gn¹æ musisz ich emocjonalnie wci¹gn¹æ do zabawy. Pamiêtaj, ¿e krótki,
ostry stres lub napiêcie lêkowe wywo³uje œmiech i rozluŸnienie. Jeœli nie wierzysz to przyjrzyj siê w
jakich sytuacjach ludzie najczêœciej siê œmiej¹ – np. z czyjegoœ upadku, z g³upiego kawa³u itp. S¹ to
czêsto sytuacje, które powoduj¹ ból i dlatego jest on roz³adowywany poprzez œmiech. Dlatego te¿
kumuluj¹c chwilowe napiêcia, a póŸniej niweluj¹c je zatrzymujesz uwagê na swoim "przedstawieniu"
i poprawiasz samopoczucie towarzystwa.
Stosuj¹c technikê estradow¹ masz pewne jak w banku, ¿e koledzy ch³on¹ spektakl ca³ym swoim
jestestwem i dziêki temu masz ich w garœci. Ka¿de trudne polecenie powoduje powstanie napiêcia
typu: wykona je, czy nie wykona. Ka¿de udane wykonanie polecenia powoduje zanik lêku i uœmiech.
Tak¹ sam¹ reakcjê wywo³uje sytuacja niebezpieczna. Wykorzystuj¹ to hipnotyzerzy estradowi w ten
sposób, ¿e nie k³ad¹ hipnotyzowanego, lecz zaczynaj¹ hipnozê na stoj¹co i asekuruj¹
hipnotyzowanego, tak aby gdy wchodzi w trans i upada na pod³ogê, sta³o siê to powoli i bezboleœnie.
Jednak wœród widzów, ju¿ powstaje sytuacja lêkowa: "Uwaga upada!" i na widok czujnoœci
hipnotyzera zanika. Na dodatek buduje zaufanie do niego.
Wszystkie te aspekty musisz wykorzystywaæ, choæ radzi³bym Ci sadzanie osoby na pod³odze np. na
poduszce i jedynie asekurowanie pleców, tak aby siê ³agodnie po³o¿y³ na pod³odze.
Dla wiêkszego efektu lepiej mieæ w zasiêgu rêki inn¹ poduszkê i przy upadaniu (ale dopiero wtedy)
pod³o¿yæ j¹ pod plecy hipnotyzowanego. Tak jest w przypadku techniki estradowej.
W innych technikach w zasadzie popisaæ mo¿esz siê dopiero, gdy ju¿ kogoœ za
http://www.x-klub.powernet.pl/archiwum/attch/hipnpodr.htm (17 von 17) [19.11.2003 11:04:01]