Każda religia objawiona jest tą właściwą religią, a zarazem religią w ogóle;
tą właściwą religią jest dlatego, że zawiera w sobie prawdę i sposoby
dochodzenia do prawdy, natomiast religią w ogóle jest dlatego, że
podkreśla jakiś szczególny aspekt prawdy, zgodny z duchowymi i
psychologicznymi potrzebami ludzkości, dla której jest przeznaczona i do
której jest adresowana. Religia wywodzi się do słowa religere, co oznacza
wiązać. To ona wiąże człowieka z prawdą. :lako taka każda religia obejmuje
dwa zasadnicze elementy, stanowiące jej podstawę i fundament:
doktrynę, która oddziela absolut od względności, to, co absolutnie
rzeczywiste, od tego, co względnie rzeczywiste; to, co ma wartość
absolutną, od tego, co ma wartość względną; oraz metodę
koncentrowania się na tym, co rzeczywiste, metodę wiązania się z
absolutem i życia zgodnego z wolą nieba, odpowiednio do celu i sensu
egzystencji ludzkiej.
W każdej religii istnieje wiara w transcendentną rzeczywistość,
występującą ponad .światem zmian i stawania się. Ale zarazem w żadnej
religii nie twierdzi się, że świat taki, jaki istnieje,jest całkowicie
nierzeczywisty. Nawet hinduistyczna maya jako, Boska gra nie jest w pełni
iluzją, podobnie jak nie jest nią która przesłania i ukrywa absolut. Gdyby
świat i dusza były tak całkowicie nierzeczywiste, bezsensem byłoby
dążenie do powiązania duszy z tym, co rzeczywiste, z absolutem. Doktryna
zatem oznacza odróżnianie absolutu od tego, co względne, oznacza
rozróżnianie stopni rzeczywistości, poziomów uniwersalnej egzystencji.
Natomiast metoda nie jest niczym innym jak sposobem powiązania tego,
co jest względnie rzeczywiste, z tym,. co jest rzeczywiste absolutnie, skoro
wiadomo, że rzeczywistość. duszy i świata ją otaczającego nie jest
absolutna, lecz względna,: że zarówno dusza jak i świat wywodzą swoje
istnienie z rzeczywistości transcendentnej zarówno w stosunku do duszy,
jak i świata.
Islam, jak każda ortodoksyjna religia, składa się z doktryny i metody.
Naszym zadaniem jest pokazanie, w jaki sposób muzułmańskie objawienie
:traktuje. te dwa zasadnicze elementy, jak ujmuje stosunek między
człowiekiem i Bogiem. Oczywiście Bóg jest owym absolutem, a człowiek
względnością. Człowiek winien zdać sobie sprawę z tej prawdy, winien
wiedzieć, że tylko Bóg jest Bogiem, a więc że jest On absolutem, a
człowiek. jest istotą względną, stającą przed Bogiem, jest istotą mającą,
prawo wolnego wyboru, przyjęcia lub odrzucenia Jego woli.
W związkach między człowiekiem a' Bogiem islam nie podkreśla zstąpienia
na świat, wcielenia czy przejawów absolutu, ani tez upadku,
niedoskonałości i grzesznej natury człowieka. Człowieka ujmuje takim, jaki
zasadniczo jest, a Boga takim, jaki jest w swojej absolutnej rzeczywistości.
Punkt widzenia islamu oparty jest na traktowaniu Boskiego bytu takim,
jaki jest sam w sobie, a nie jak został historycznie przedstawiony. Ten
punkt widzenia dotyczy absolutu, a nie „przejawów absolutu". Islam
również nie zajmuje się człowiekiem po owym bardzo znaczącym
wydarzeniu, które w chrześcijaństwie określa się mianem grzechu
pierworodnego i upadkiem, natomiast zajmuje się człowiekiem w jego
pierwotnym kształcie, w tym, co się zwie lura, naturą ukrytą głęboko w
duszy.
Można oczywiście stwierdzić, ze nie tylko w islamie, ale w każdej religii
punktem wyjścia jest Bóg i stosunek człowieka do niego. Są jednak religie,
które kładą nacisk na określone wcielenie boskości lub na różne przejawy
absolutu. W nie--teistycznym klimacie buddyzmu dotyczy to „pustki" i
samego Buddy, który jest „przejawem 'pustki" (czyli shunyi). W
chrześcijaństwie szczególnie zwraca się uwagę na centralną postać
Chrystusa, a w związku z tym religia założona przez Chrystusa w sposób
oczywisty zwie się chrześcijaństwem. Sytuacja w islamie jest zupełnie inna
i z tego właśnie powodu błędem jest nazywanie islamu
mahometanizmem, choć terminu tego tak długo używano w zachodnich
językach, że trudno całkowicie go usunąć.
Islam jest religią, która nie opiera się na osobowości jej założyciela, lecz na
samym Allahu. Prorok jest pośrednikiem, dzięki któremu ludzie otrzymali
posłannictwo dotyczące natury absolutu, a co za tym idzie również i
względności, posłannictwo obejmujące zarówno doktrynę, jak i metodę. A
zatem sam Allah stanowi centralną rzeczywistość tej religii, i tym samym
role Proroka w islamie i Chrystusa w chrześcijaństwie są całkowicie różne,
choć jednocześnie jako „wysłannicy Boga" obaj są .do siebie w jakiś
sposób podobni. Islam nieustannie zwraca uwagę nie na to, jak Bóg się
objawią, lecz jaka jest Jego natura — natura w zwykłym tego słowa
znaczeniu, a nie w znaczeniu filozoficznym, ponieważ z filozoficznego
punktu widzenia Allah nie ma natury. A zatem bliższe muzułmańskiemu
spojrzeniu byłoby nazwanie islamu „allahizmem" niż używanie
rozpowszechnionego terminu mahometanizm.
Natomiast człowieka islam ujmuje zgodnie z jego naturą, takiego, jaki jest i
jakie są jego możliwości, odpowiadające jego człowieczeństwu. Co to
jednak znaczy „człowiek taki, jaki jest”? W typowych warunkach człowiek
jest istotą słabą i nie-doskonałą. Zwykle jest zależny od otoczenia, jest
niewolnikiem własnych namiętności i zwierzęcych potrzeb. Nie ma
pojęcia, co to znaczy być człowiekiem, nie dorasta w pełni do możliwości
swojej ludzkiej kondycji. Gdyby było inaczej, nie potrzebowałby ani religii,
ani objawienia, by nim kierowały. Islam wprawdzie nie pomija owego
ograniczenia i słabości natury człowieka, nie uważa jednak człowieka za
istotę zniekształconą, lecz za istotę teomorficzną, będącą następcą
(chalifa) Boga na ziemi, czyli za centralną teofanię (tadżalli) imion Boga i
jego cech.
W człowieku jest coś na kształt Boga, jak o tym świadczy stwierdzenie
Koranu: „stworzyłem go i tchnąłem w niego mojego ducha" *
(Koran XV, 29: fa-iza sawajtuhu wa-nafachtu fihi min ruhi), zaś tradycja
stwierdza: „Bóg stworzył Adama na swój obraz" (chalak-a Allah Adam ala
suratihi). Stworzenie Adama, pierwszego człowieka, „na swój obraz" wiąże
się z koncepcją lustra odzwierciedlającego świadomie przede wszystkim
imiona i cechy Boga. Jest zatem w człowieku coś z „boskiej natury"
(malakuti). Islam ujmuje człowieka w świetle tej jego głębokiej natury.