128

background image

Emocjonalne przyczyny niepowodzenia.

Kolejną grupą przyczyn dominującą przy powstawaniu niepowodzenia w

nauce szkolnej są przyczyny emocjonalne. Wszystkie emocje, ujawniają się głównie
w stosunkach z innymi ludźmi albo są rezultatem tych stosunków. Przyczyny
emocjonalne wiążą się ściśle ze społecznymi. Emocja czy wzruszenie to stan
wewnętrzny człowieka. Stan ten możemy odkryć apelując do jednostki, która go
przeżywa, albo też wnioskować o nim za pomocą obiektywnej analizy zachowania
się tej jednostki. Do podstawowych stanów emocjonalnych do których w zasadzie
można sprowadzić całe uczuciowe życie dziecka zalicza się strach, gniew i afekt.
Cechą emocjonalnego rozwoju jest różnicowanie się form zachowania się dziecka.
Bezpośrednio po urodzeniu się dziecka emocje jego mają charakter globalny,
wówczas ujawnia ono swój stan uczuciowy za pomocą całego ciała. Potem emocje
poczynają się różnicować. W miarę rozwoju osobniczego wzrasta liczba bodźców
które mogą wywołać daną emocję. Gdy dziecko dorasta formy ujawniania na
zewnątrz emocji ulegają zmianie. Reakcja natychmiastowa ustępuje, a z czasem
pojawia się reakcja długotrwała, subtelna i opóźniona. Pierwsza forma reakcji
zaczyna powoli zanikać już w dzieciństwie i rzadko występuje u normalnych
młodych ludzi.
Nie znaczy to wcale, że nie odczuwa się już wtedy emocji. Zmiany fizjologiczne
występują w takim samym stopniu, jak przedtem. Nauczyliśmy się jednak
kontrolować nasze reakcje. To, co było normalne i naturalne w dzieciństwie, staje się
czymś nienormalnym w późniejszej fazie życia. Jeżeli więc starsze dziecko, czy
człowiek dorosły reaguje na drobne bodźce - na które już nie powinien zwracać
uwagi - tak jak gdyby były bardzo silne, to stwierdzamy, że w tej formie jego reakcja
emocjonalna

jest

nieproporcjonalna

do

bodźca.

Jeżeli

jest

ona

rażąco

nieproporcjonalna i nie możemy przewidzieć, co ją wywoła, mamy wówczas do
czynienia z podstawowym symptomem nerwicowym. Z drugiej strony nie będziemy
się dziwić temu, że małe dzieci reagują gwałtownie na wszelkie bodźce i że cechuje
je zmienność usposobienia. Jeżeli jednak dziecko starsze czy człowiek dorosły
reaguje na bodźce gwałtownie, krzykiem, płaczem czy inną nieprzyjemną dla
otoczenia formą, to występuje wówczas upośledzenie emocjonalne. Tak czy inaczej
dla każdego wychowawcy musi być jasne, że jeżeli zechce wpływać na rozwój
emocjonalnego życia dziecka, musi znać prawa i etapy jego rozwoju. Musi wiedzieć,
jakie formy reakcji emocjonalnej są normalne w tej, a jakie w innej fazie życia
dziecka. Wszystko to byłoby bardzo proste, gdyby można było dokładnie ustalić,
jakie formy reakcji dziecka są naturalne i gdyby udało się uchwycić dokładną pod
tym względem granicę między dzieciństwem a adolescencją i dorosłością. Jest to,
niestety, niemożliwe z trzech powodów:



emocjonalny rozwój dziecka to ciągłe i stopniowe zmiany,



zachodzą w nim ogromne różnice indywidualne,



występują w nim także różnice rasowe oraz różnice zależne od położenia
geograficznego, stopnia cywilizacji i warunków ekonomiczno-społecznych.

Zmienność form zachowania się można zaobserwować na przykładzie trzech
podstawowych emocji: gniewu, strachu i afektacji. I tak gwałtowne wybuchy, gniewu
we wczesnym dzieciństwie stosunkowo szybko się uspołeczniają. Gwałtowność
wybuchów zanika, chyba że opiekunowie przeciwdziałają temu przez swoją
nieznajomość dzieci. Niektórzy rodzice bardzo często przypisują zachowaniu się
dziecka motywy dorosłych ludzi. Interweniują oni wtedy niepotrzebnie nie
rozumiejąc prymitywnych wczesnych reakcji dziecięcych. Zjawisko to występuje

background image

szczególnie ostro w wychowaniu jedynaków i innych rozpieszczonych dzieci.
Wyrażanie gniewu przez dziecko stopniowo przyjmuje słowną formę w okolicy
dziesiątego roku życia, a wtedy ataki furii i różne odmiany czynnej agresywności są
dowodem niewłaściwego rozwoju emocjonalnego. Dorastający młody człowiek jest
szczególnie wrażliwy na wszelkie ataki na jego prestiż, reaguje on także gniewem na
wszelkie zakazy rodziców, rodziny i nauczycieli. Reakcje te jednak mają przeważnie
słowny i mniej wybuchowy, niż przedtem, charakter. Niestety, w wyniku przykrych
doświadczeń życiowych niektóre dzieci " wycofują " się i oddają marzeniom na jawie
które niekiedy przybierają formę chorobliwej fantazji. Stwierdzenie takich stanów
będzie dowodem upośledzenia emocjonalnego jednostki, a niedostrzeżenie ich i brak
przeciwdziałania może doprowadzić nawet do nerwicy.
Naturalny stan emocjonalny objawiający się uczuciem strachu to reakcja na nagły
hałas, poruszanie się wielkich przedmiotów i utratę równowagi. Wszelkie obawy
przed ciemnością, przestrzenią, piorunami, to reakcje nienaturalne pochodzące
jednak od powyżej wymienionych reakcji podstawowych. Dowodzą one zaburzenia w
dziecku normalnej linii rozwoju emocjonalnego. Obawy dorastającego młodzieńca
dotyczą jego rozwoju fizycznego i możliwości w społecznym współżyciu z kolegami.
Czasami obawy te mają związek z jego niepowodzeniami w nauce. Najważniejszym z
punktu widzenia psychologicznego jest rozwój afektów. Z początku afekt dziecka
ogranicza się tylko do tych osób, które zaspokajają jego potrzeby. Jest to więc
najpierw matka, potem dalsza rodzina, a dopiero przy końcu pierwszego dzieciństwa
zaczynają się tworzyć koleżeństwa, a następnie przyjaźnie. W związku z tym
mówimy, że szczególnie silnie dziecko odczuwa w tym okresie potrzebę
bezpieczeństwa. W zależności od tego, czy mamy do czynienia z zaspokojeniem czy
też frustracją tego poczucia dziecka, jego rozwój emocjonalny przebiega normalnie
lub

nienormalnie.

W

okresie

młodzieńczym

występuje

również

potrzeba

bezpieczeństwa, ale w znacznie zmienionej już formie. Młodzi domagają się wtedy
od dorosłych uznania i prawa do ponoszenia odpowiedzialności za swe czyny.
Frustracje tego poczucia wynikającego z uporczywego traktowania dorastających
jako dzieci prowadzą do burzliwych nieraz konfliktów pomiędzy społeczeństwem
dorosłych a młodzieżą.
Z kolei musimy się zastanowić nad klasyfikacją rodzajów zaburzeń emocjonalnych,
czyli inaczej faz upośledzenia w tej dziedzinie, pozwoli nam to bowiem - łącznie ze
znajomością rozwoju życia emocjonalnego lepiej zrozumieć dziecko, a tym samym
lepiej kierować jego losami i umożliwić mu powodzenie w nauce szkolnej.

Klasyfikacji rodzajów zaburzeń emocjonalnych jest raczej dużo, wszystkie

jednak dadzą się ująć w dwie grupy:

1.

klasyfikacja, której punktem wyjścia będzie podział cech charakterologicznych
lub emocjonalnych,

2.

klasyfikacja według wzrastającego natężenia reakcji dziecka na warunki
zewnętrzne.

Druga klasyfikacja z kolei może być klasyfikacją o bardziej psychologicznym
zabarwieniu i będzie miała wtedy na celu wskazanie odpowiednich form
indywidualnej terapii dziecka.

Inny rodzaj tego typu klasyfikacji będzie od razu wskazywał na rolę szkoły w
działaniu profilaktycznym czy terapeutycznym. Inny rodzaj klasyfikacji dzieli dzieci
z zaburzeniami emocjonalnymi na cztery większe grupy.

W pierwszej znajdują się dzieci tzw. normalne lub wykazujące normalne

wahania w borykaniu się z nowymi sytuacjami. Zaburzenia ich ujawniają się w
zmianach, usposobienia i działania w zależności od zmian, jakie zachodzą w ich

background image

ś

rodowisku. Jeżeli odchylenia w zachowaniu się dzieci zostaną w porę zauważone i

odpowiednio pokieruje się wówczas nimi, wtedy rodzaje zaburzeń mogą nie
pozostawić po sobie żadnego śladu. Na to, aby tak mogło być, nauczyciel czy inny
wychowawca musi dobrze znać ogólne zasady emocjonalnego rozwoju dziecka.

Drugą grupę stanowią dzieci o bardziej już skomplikowanych formach

zaburzenia. Cechą charakterystyczną tej grupy jest to, że nie możemy już tak łatwo
powiązać danej manifestacji zaburzenia w zachowaniu się z konkretną przyczyną
zewnętrzną. Dzieci należące do niej mają poważne trudności w nauce szkolnej, ale
nie powodują jeszcze zerwana kontaktu dziecka ze szkołą.
Nakierowanie tych dzieci na normalną drogę rozwojową zależy wyłącznie od
właściwego działania szkoły. Dzieci takie wymagają odpowiedniej opieki
psychologicznej. Jaka to ma być opieka, to już sama szkoła musi zadecydować.
Zmiana szkolnego środowiska dziecka wiele na tym etapie jeszcze może zdziałać, to
samo także może dotyczyć zmiany środowiska domowego.

Trzecią grupę tworzą dzieci o bardzo zaawansowanych zaburzeniach w

zachowaniu się, przy czym ich najbardziej charakterystyczną cechą jest fakt, że w
zmienionym środowisku ujawniają one te same manifestacje, co w środowisku
dawniejszym. Na tym etapie rozwoju zaburzenia zmiana środowiska już wiele nie
zdziała. Szkoła sama wielkich sukcesów z dziećmi należącymi do tej grupy już nie
odniesie, to jednak nie wolno jej całkowicie zrzucić z siebie odpowiedzialności.

Czwartą grupę stanowią dzieci z tak zaawansowanymi formami zaburzeń w

usposobieniu i zachowaniu się, że leczenie ich musi odbywać się w zakładach
zamkniętych. Dzieci te są całkowicie źle dostosowane. W ostatnich latach zaczyna
jednak przeważać przekonanie, że i tych dzieci nie należy oddzielać od całkowicie
normalnych.
Widzimy więc, że klasyfikacja psychologiczna, w której za punkt wyjścia
przyjmujemy emocjonalne odchylenia od normy w trzeciej i czwartej fazie obejmuje
już społeczne formy tego odchylenia. Jest to zupełnie naturalne, bo trudności
emocjonalne powstają przede wszystkim w wyniku niewłaściwych interakcji
organizmu i środowiska. Fakt, że obie klasyfikacje, psychologiczna i społeczna,
zazębiają się wzajemnie, nie oznacza, że wina złego dostosowania się musi leżeć
zawsze po stronie środowiska. Niemniej dzieje się tak w przeważającej większości
przypadków. W pierwszych dwóch etapach trudności emocjonalne powodują
niepowodzenie w nauce szkolnej, potem niepowodzenie to pogłębia trudności
emocjonalne, które z kolei to niepowodzenie powiększają. Pomimo tych nowo
powstałych okoliczności i wzajemnego oddziaływania przyczyny na skutek,
widocznego w trzeciej i czwartej fazie zaburzeń emocjonalnych, możemy stwierdzić,
ż

e zarówno intelektualna jak emocjonalna klasyfikacja psychologiczna raczej

wskazują na przyczynę niepowodzenia w nauce, niż na jej skutek.
Bardzo blisko tej klasyfikacji znajduje się psychiatryczne podejście do zagadnienia.
Możemy z dużą pewnością stwierdzić, że tam, gdzie kończy się odchylenie
emocjonalne, zaczyna się neurotyczne. W tej fazie zaburzeń szkoła raczej interesuje
się dzieckiem od strony negatywnej czyli chce się go pozbyć.

Według Williama C. Morse można wyróżnić pod tym względem trzy

charakterystyczne grupy dzieci.
Pierwszą grupę stanowią te dzieci, które odznaczają się stosunkowo dużym stopniem
poczucia niższości. Odczuwają one, że są czymś gorszym od innych dzieci, a
ponieważ dość często się onanizują, podświadomie wyczuwają swą winę i gorszość.
Kto wie, czy onanizm, który tak ściśle wiąże się z poczuciem niższości, nie jest
pewną formą ucieczki od przykrej rzeczywistości.

background image

Inną, dość poważną grupę tworzą dzieci, u których poczucie niższości powstaje na
tle niemożliwości rywalizowania z innymi dziećmi w nauce szkolnej. Te, które na
skutek nieodpowiedniego dla nich nauczania lub specjalnych trudności w uczeniu
się, nie mogą opanować podstawowych umiejętności, bardzo z tego powodu cierpią.
Bardziej są na to narażone dzieci średnio zdolne z pewnymi specjalnymi brakami
intelektualnymi niż dzieci całkiem nieinteligentne, które nie potrafią właściwie
oceniać swojej sytuacji w stosunku do kolegów.
Trzecią grupę stanowią dzieci, które w wyniku doświadczenia i niewłaściwego
postępowania dorosłych wyrobiły w sobie paniczny strach przed niepowodzeniem i
wszelką krytyką. Dzieci te unikają jakiegokolwiek wysiłku, który się łączy z
poczuciem odpowiedzialności. Jeżeli nie mogą uniknąć tego wysiłku w sposób
normalny przez zwykłą odmowę, uciekają przed nim w sposób niejako
zakamuflowany, z czego same sobie sprawy nie zdają. Przybiera to czasem formę
bólu głowy żołądka, nudności. Ponieważ w taki czy inny sposób od tego wysiłku się
uwalniają, zadowalają się marzeniami na jawie i chorobliwą fantazją. /J.Konopnicki
1964 /

Dzieci odczuwają potrzebę trwałej rodziny, bezpieczeństwa, swego własnego

miejsca, w którym żyją i pracują, bezpieczeństwa najbliższych sobie ludzi, których
postawa i zachowanie się są konsekwentne a ich pedagogiczne posunięcia możliwe
do przewidzenia. Każde dziecko pragnie być kochane, ale chce także odwzajemniać
tę miłość. Liczne badania przeprowadzone w różnych krajach potwierdzają tezę, że
owa dwustronna miłość jest ogromnie ważna dla dalszych losów dziecka. Dziecko,
które ustawicznie zabiega o względy wychowawcy i które jest widocznie zazdrosne o
to, że zwraca on uwagę również i na inne dzieci, jest niewątpliwie niezaspokojone w
tym pragnieniu. Nawet normalnie dostosowane dziecko odczuwa wielką przykrość,
kiedy inne dzieci nie chcą się z nim bawić. Jakże trudna musi być sytuacja dziecka,
które nigdy nie zawiązało z nikim przyjaźni i które nie umie współżyć z grupą. Losy
tak izolowanej jednostki są godne pożałowania. Przeciwdziałanie takiej sytuacji jest
raczej trudne - może ono zaistnieć dopiero wtedy, gdy wychowawca wie, z jakim
dzieckiem ma do czynienia.
Każde dziecko odczuwa potrzebę odnoszenia sukcesów i uznawania wyników jego
pracy. Jest to niesłychanie ważne i wychowawca nie może o tym nie wiedzieć. Brak
sukcesów musi w efekcie przynieść niepowodzenie w nauce; a to z kolei uniemożliwi
dalsze sukcesy. Nic dziwnego zatem, że dzieci nie mogąc znaleźć zadowolenia w
pracy szkolnej, będą go szukały gdzie indziej - nierzadko na drodze przestępczej.
Każdy człowiek, a więc i dziecko, stale i konsekwentnie zdąża do zdobywania
niezależności i ponoszenia odpowiedzialności. Są to cechy normalnego rozwoju
osobniczego. Dzieci, które mają trudności w nauce, są z powodu braków w
wiadomościach i związanych z tym kłopotów ustawicznie zależne od innych. Brak
przeciwdziałania temu prowadzi do poczucia niższości, przeciwdziałać zaś może
jedynie doświadczony wychowawca, który zna swoje dzieci i wie, jakimi metodami
indywidualnymi należy do nich podchodzić aby im pomóc i równocześnie uczynić je
bardziej niezależnymi.
Każde normalne dziecko wykazuje tendencje badawcze i chęć uczenia się i uporania
z nowymi sytuacjami. Jeżeli dziecko nie spełnia wymagań szkoły, bo uniemożliwiają
mu to braki intelektualne lub inne, musimy, niestety, zmienić materiał nauczania i
metody, aby je pobudzać do wysiłku. Jeżeli chcemy przeciwdziałać niepowodzeniu w
nauce szkolnej, musimy wiedzieć o potrzebach dziecka.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
128 129id 14198 Nieznany (2)
127 128
2006 2 str119 128
128 (45)
PrUpadł, ART 81 PrUpadł, III CZP 128/07 - z dnia 14 grudnia 2007 r
dz u nr 128 poz 1437, Budownictwo Politechnika Poznańska, Semestr 5
02 2005 128 129
128, Prawo, WZORY PISM, Wzory Pism 2
4b3 128
128
Instalacja dysków większych niż 128 GB w Windows 2000 i XP
ep 11 128
128
128 SC DS300 R TOYOTA LAND CRUISER A 01 XX
126 128
128 129
22 (128)
(124 128) 05 Sztuka Zapamiętywania, Mnemonika

więcej podobnych podstron