Rory Morgan, Nowe spojrzenie na lojalność wobec marki
[
artykuły
]
Jedno z najczęściej używanych przez
biznesmenów słów brzmi "lojalność". Wszyscy
wiemy co ono oznacza, tak samo jak wiemy, co
oznacza "wartość", choć często okazuje się, że
niekoniecznie mamy to samo na myśli. W związku
z tym nie jest zaskoczeniem, że badacze rynku
stawiani są w trudnej sytuacji, gdy muszą
zmierzyć lojalność.
Swoją drogą, czy tak naprawdę jest w lojalności coś, co
jest warte zmierzenia? Niektórzy wierzą ze "lojalność to
jest coś, co czuję" - emocje, jakie w konsumentach
wywołuje dana marka - tak naprawdę natomiast główną
rolę odgrywa tutaj efektywność przemyślanych i kosztownych kampanii oraz ich siła oddziaływania.
Dla niektórych natomiast "lojalność, to jest to, co ja robię", tzn. ni mniej ni więcej jak pozbawiona
głębszych uczuć powtarzalność w czasie zachowań zakupowych - w takim przypadku mamy do
czynienia ze skutecznym działaniem sprzedaży i promocji. Korzystając z każdej z tych definicji
musimy zdawać sobie sprawę jednak z siły "lojalności".
Badacze wypracowali zestaw technik mierzących lojalność wobec marki, poczynając od ogólnych
pomiarów wizerunku marki, poprzez preferencje i upodobania, po rygorystyczne badania intencji
zakupowych. Dla mierzenia lojalności związanej z zachowaniami zakupowymi tworzone są panele
oraz podobnego typu narzędzia. Podsumowując - nie można narzekać na niedomiar technik
mierzących lojalność. Niemniej jednak można zauważyć pewne problemy związane z badaniem tego
obszaru. Wydaje się, że badacze rozwinęli bardzo zaawansowane narzędzia mierzące dwa, w sumie
dość różne, aspekty zarządzania marką. Każda z tych definicji ma swoje racje. Według Research
International, to połączenie tych dwóch aspektów lojalności jest jednak najważniejsze. Zrozumienie
relacji między postawami a odczuciami wobec marek a zachowaniami zakupowymi daje brand
managerom niezbędne informacje do zarządzania marka. Pozwala zbadać silne i słabe strony marki
oraz zbudować taką strategię, która pozwoli wzmacniać mocne strony marki i niwelować jej słabe
strony, jak również zbadać, jakich konsumentów marka może jeszcze przyciągnąć, a z którymi
wiąże się ryzyko utraty. Te wszystkie informacje tworzą system wczesnego ostrzegania i pozwalają
maksymalizować efekty działań podejmowanych wobec marki.
Naturalnie, nie jest to nic nowego w wielu wymiarach właśnie to było Świętym Gralem badaczy,
odkąd wynaleziono ankiety. Mimo wszystko, jakiś postęp miał miejsce, a nowa generacja
komputerowych modeli psychologicznych doprowadziła nas bardzo blisko do niego. Pracując nad
modelem Loyalty Driver w Research International byliśmy zdania, że jesteśmy w stanie
wymodelować z dużym przybliżeniem związki pomiędzy różnymi składowymi brand equity [wartości
marki], tak by trafnie prognozować prawdopodobieństwo przejścia konsumenta do konkurencji.
Jak to robimy? Pierwszym krokiem jest pomiar ogólnej wartości marki. W praktyce mierzymy go
korzystając z odmiany sprawdzonej metody BPTOsm (Brand/Price Trade-Off). To nam daje
wskaźnik dla marki, odzwierciedlając siłę produktu mierzoną przy pomocy ceny. To co teraz musimy
zrobić to odnieść tę "zmienna zależną" do składowych wartości equity. W naszym modelu mamy
dwie klasy składowych. Po pierwsze, mamy tam kwestie specyficzne dla danej kategorii produktów,
odnoszące się do strony funkcjonalnej oraz do ich działania - na przykłada spalanie i przyspieszenie
dla samochodów, albo czas reakcji i brak błędów wśród personelu banku gdzie mamy ROR. Ogólnie
Foto CODES
2003-04-15
http://www.cobra.pl/printableNews.php?news_id=136
rzecz biorąc, dla większości kategorii istnieje jakieś 10 - 15 takich "kluczowych elementów wyboru",
które zazwyczaj są dobrze znane marketingowcom. Po drugie, mamy bardziej miękkie, bardziej
emocjonalne i niematerialne kwestie związane z wartością equity, co doprowadza nas do tego co
nazywamy "stosunkiem emocjonalnym" odczuwanym przez konsumentów w stosunku do czysto
"markowej" strony produktu. Z pewnym zaskoczenie konstatujemy, że emocje nie są związane z
kategoriami produktów. W rzeczy samej, dziś uważamy że istnieją "uniwersalne reguły" dotyczące
emocjonalnej strony marki, które są wyższego rzędu niż granice kategorii. W modelu są one
reprezentowane przez trzy czynniki.
a) Renoma - zaufanie oraz respekt jakim cieszy się marka w oczach konsumentów. Sprowadza się
to do postrzegania czym ta marka jest oraz co ona reprezentuje. W naszych pracach rozróżniliśmy
trzy cechy renomy, które są ważnymi czynniki różnicującymi dla marek: tradycja marki - utrwalona
przez lata renoma i pozycja lidera, zaufanie jakim marka jest obdarzana oraz stopień
innowacyjności, tzn. wiodąca rola, nowoczesność, ogólna aktywność na rynku. Powodem dla
którego wyrażamy renomę na trzy sposoby jest to, że naszym zdaniem można renomę budować
przyjmując różne strategie. David Aaker wymienia renomowane marki i podaje jako ich przykłady
dobrze znane międzynarodowe marki takie jak: Cambell's, Kodak, Hallmark, General Electric, John
Deere, Hewlett-Packard, Quaker Oats, Chevrolet, AT&T itd . Jednakże możemy uznać, że marki
takie jak Apple Computer oraz Versace mają autorytet oparty bardziej na innowacji niż na tradycji.
b) Identyfikacja - zbieżność wartości marki z tymi wyznawanymi przez osobę oraz stopień w jakim
marka jest postrzegana jako mająca znaczenie dla danej osoby. To jest wyraźnie odmienna cecha
niż renoma marki, jednak równie ważna, ponieważ naszym zdaniem renoma jest potrzebna, ale
sama w sobie nie jest wystarczająca, żeby zbudować silną markę. Brakującym ogniwem jest tutaj
odniesienie wizerunku marki do siebie samego, gdyż nie można założyć, że wysoka renoma marki
zostanie pozytywnie zinterpretowany przez wszystkich konsumentów. Takie przykłady można
znaleźć w dotychczas publikowanych przez Research International pracach, w których wykazaliśmy,
że marki o obiektywnie wysokim autorytecie (np. karta kredytowa) mogą nie zdobyć "serc" poprzez
"traktujący z góry" ton komunikacji lub gdy marka jest postrzegana jako "odnosząca się z
wyższością" wobec klientów. To jest aspekt "osobowości" przypisywanej marce. Ponownie widzimy
trzy ścieżki utożsamiania. Pierwsze to więź, gdy uważa się, że marka odwołuje się do tych samych
wartości co konsument. To może być zwłaszcza silne w przypadku marek kreujących trendy w
modzie, takich jak Benetton czy Levis. Druga to zrozumienie potrzeb - konsument czuje że marka
dba o niego, jest w jakiś sposób zainteresowana jego potrzebami i może je zaspokoić. Ten wymiar
jest dość istotny na przykład dla kosmetyków. No i wreszcie mamy nostalgię która może się pojawić
w przypadku marek o pewnej tradycji, które przynoszą skojarzenia z wczesnymi latami życia (np.
Marmite, Hovis w UK, Wheaties w US). Naturalnie nie są one wzajemnymi alternatywami i często
będą występować razem lub parami.
c) Społeczne uznanie - przeświadczenie że używanie/zakup marki przyniesie rezultat zaspokajający
postrzegane potrzeby w wymiarze towarzyskim. Mówi się czasami, że marki pomagają ludziom
wypowiedzieć się na swój temat. Ten aspekt może wskazywać na niewypowiedziane poszukiwanie
aprobaty ze strony rówieśników, przełożonych etc., oraz obejmuje towarzyskie/społeczne
ograniczenia lub naciski brane pod uwagę przez konsumentów w ramach pewnych kategorii
produktów- np. markowa odzież lub sprzęt sportowy. Jest to ostatni czynnik emocjonalny
wskazujący na silną bliskość w stosunku do marki, a różni się od dwóch poprzednich tym że marka
może mieć wysoki autorytet, można się z nią utożsamiać, jednocześnie marka nie odnosi sukcesu,
ponieważ nie potrafi przekazać "właściwego" komunikatu towarzysko-społecznego. To oczywiście
ma wielkie znaczenie w kategoriach gdzie widoczna konsumpcja marki "mówi coś" o tym, który ją
wybrał.
I znowu możemy wyodrębnić trzy wyznaczniki, które wyrażają społeczne uznanie. Po pierwsze to
poczucie prestiżu, którego przykładem może być Rolls Royce. Jest to związane z bardzo ogólnym
odbiorem marki a nie z odczuciami jednostki. Bardziej osobistym aspektem będzie prawdopodobnie
aprobata otoczenia, która powoduje, że marka nabiera bardziej osobistych wymiarów. I ostatecznie,
akceptacja może być wywołana przez użytkowanie produktu, przez znane i poważane osoby, które
Strona 2 z 3
nazywamy wsparciem autorytetów. Jak do tej pory idzie nieźle - mamy oszacowaną wartość marki
w kontekście emocjonalnych i funkcjonalnym. Jednak całkowita wartość marki dla konsumenta musi
brać pod uwagę jego cenę, albo przynajmniej stosunek do ceny konkurencji. To założenie jest
wprawdzie dość oczywiste, jednak zaskakująca jest ilość modeli zajmujących się marką a
pomijających cenę.
W jaki więc sposób klienci dokonują wyborów tego, co kupują? Co sprawia, że konsumenci
zmieniają swoje upodobania wobec marek? Innymi słowy - co tworzy lojalność? Doświadczenia
pokazały, że modele budowane na wartościach użytkowych (np. większość modeli opartych o
analizę conjoint) dostarcza pewnych informacji o zachowaniu zakupowym, jednak nie są to
informacje wyczerpujące. Ostatnie badania pokazały, że jest kilka powodów by tak twierdzić.
Jednym z powodów jest fakt, że relacja miedzy walorami użytkowymi konkurencyjnych marek oraz
prawdopodobieństwo wyboru wyżej ocenianej pod tym względem marki (bądź zmiany na tą markę)
nie jest funkcją liniową i przede wszystkim zależy od kategorii. To oznacza, że w przypadku
niektórych kategorii nawet mała różnica może spowodować olbrzymie ruchy, podczas gdy w innych
kategoriach produktowych tylko naprawdę duże różnice mogą sprowokować konsumentów do
zmiany.
Wierzymy, że jest kilka czynników, częściowo związanych z postawą rynkową, częściowo mających
swoje korzenie w psychice, które obniżają prawdopodobieństwo dokonywania zakupów przez
konsumenta ściśle na podstawie ocen produktów. To zjawisko nazywamy inercją - wpływa ono na
zachowania zakupowe, a poszczególne czynniki składające się na nie kształtują poziom inercji
indywidualnie dla każdego konsumenta. Co składa się na inercję? Nasze doświadczenia z
MicroTestem pokazały istotny wpływ na zachowania zakupowe skłonności do eksperymentalizmu w
ramach kategorii, czy też skłonności do podejmowania ryzyka. Te czynniki mają wiele punktów
stycznych z poczuciem pewności siebie, jakie mają konsumenci w związku z podejmowanymi przez
nich decyzjami. Pewność ta jest prawdopodobnie wysoka w przypadku produktów FMCG, a niska w
przypadku produktów finansowych. Mogą również występować pewne bariery mające wpływ na
wybór: zwykła niechęć do zmiany a nawet obawa przed odpowiedzialnością finansową. Te czynniki
składające się na inercję występują w różnym nasileniu w zależności od kategorii produktu i
indywidualnego konsumenta. Mimo wszystko jesteśmy jednak pewni, że posiadając taką wiedzę
możemy mierzyć prawdziwe zachowanie konsumentów, a stworzony przez nas model biorący pod
uwagę te czynniki pozwala na dokładniejsze zbadanie rzeczywistości. Pozwala nam to również na
stworzenie segmentacji klientów, poprzez zbadanie w jaki sposób inercja działa wśród
konsumentów danej kategorii, biorąc równocześnie pod uwagę percepcję aktualnej marki w
stosunku do najbliższej konkurencji. Na podstawie takiej analizy otrzymujemy cztery segmenty,
których nazwy czytelnie charakteryzują konsumentów zakwalifikowanych do danej grupy.
Najważniejsze w przypadku modelu Loyalty Driver, jest połączenie wszystkich czynników, które do
tej pory były badane osobno. Rozumiemy, co kreuje emocjonalny ładunek związany z marką i jak to
się łączy z funkcjonalnymi walorami danej marki. Rozumiemy też ważność ceny przy szacowaniu
wartości marki. Rozumiemy również jak postrzegana wartość marki ma się do czynników inercji w
danej kategorii i jak wpływa na skłonność do zmiany marki. A przede wszystkim otrzymujemy
segmentację konsumentów, która czytelnie wskazuje szanse rynkowe oraz konsumentów, wobec
których istnieje ryzyko utraty.
Artykuł na potrzeby wortalu COBRA.pl został udostępniony przez Instytut Badawczy PENTOR. Autor
artykułu jest International R&D Director w Research International., międzynarodowej korporacji
badawczej, z którą Instytut Pentor jest stowarzyszony. Niniejszy artykuł został opublikowany we
wrześniu 1999 w Brand Strategy.
12 lipca 2002
© CODES Consulting 2002
Projekt i programowanie Mediarun.pl