31 09

background image

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/98

42

Wielu elektroników miałoby duże kło−

poty z wyjaśnieniem komuś, co to jest llii−
m

miitte

err, k

ko

om

mp

prre

es

so

orr, e

ek

ks

sp

pa

an

nd

do

orr i b

brra

am

mk

ka

a

s

szzu

um

mu

u. Zacznijmy od zasady działania

tych urządzeń.

Najprostsze do zrozumienia jest działa−

nie i sensu stosowania b

brra

am

mk

kii s

szzu

u−

m

mu

u. Jak wskazuje nazwa jest to bramka,

a bramka może być otwarta (przepuszcza
sygnał z wejścia na wyjście) albo za−
mknięta (nie przepuszcza sygnału).

Jeśli na wejściu występują sygnały

o małych amplitudach, bramka jest za−
mknięta. Gdy na wejściu pojawią się
większe sygnały – bramka zostaje otwar−
ta. Przy takim działaniu, jeśli na wejściu
występują tylko szumy (małe sygnały),
bramka jest zamknięta i na wyjściu nie
ma denerwującego szumu. W głośnikach
panuje cisza.

Gdy pojawią się sygnały użyteczne

(większe niż poziom szumów), bramka
się otwiera i cały sygnał wejściowy bez
żadnych modyfikacji przechodzi na wy−
jście i do głośników. Układ bramki szu−
mów musi być wyposażony w jakiś układ
progowy, który będzie sterował pracą
bramki w zależności od poziomu sygnału.
Układ taki powinien mieć regulowany
próg zadziałania, by dostosować się do
aktualnego poziomu szumów i wyciąć
rzeczywiście tylko szumy, a nie słabsze
sygnały użyteczne.

Schemat blokowy bramki szumu poka−

zany jest na rry

ys

su

un

nk

ku

u 1

1. Pokazano tu jeden

kanał, ale w praktyce zwykle bramka jest
stereofoniczna i obwód sterujący jest
wspólny dla obu kanałów. Ponadto sam

układ bramki zwykle nie jest prostym dwu−
stanowym elementem o działaniu „prze−
puszcza/nie przepuszcza”, tylko obwodem
o płynnie regulowanym wzmocnieniu.

Krótko mówiąc bramka szumów to

układ, który wycina szumy w przerwach
między sygnałami użytecznymi. Jest to
urządzenie często używane w studiach
radiowych i systemach nagłośnienia do
wycięcia nieprzyjemnego szumu w audy−
cjach słownych, szumu pochodzącego ze
wzmacniaczy mikrofonowych.

Limiter

Dość proste jest także działanie lliim

miitte

e−

rra

a czyli o

og

grra

an

niic

czzn

niik

ka

a. Limiter jest przez ca−

ły czas „otwarty” i ma wzmocnienie, po−
wiedzmy równe 1. Sygnał wejściowy
przechodzi na wyjście bez zmian. Ale jeś−
li poziom sygnału wejściowego będzie za
duży, większy niż maksymalny poziom
użyteczny dalszych urządzeń (magneto−
fonu, wzmacniacza, itp.), to układ ogra−
nicznika zmniejszy swoje wzmocnienie
i tym samym poziom takich silnych syg−

nałów na wyjściu. Krótko mówiąc limiter
zapobiega przesterowaniu dalszych urzą−
dzeń w torze wzmocnienia. Sygnały cich−
sze są przenoszone bez zmian, natomiast
sygnały zbyt głośne są zmniejszane do
założonego poziomu. Sygnał wyjściowy
w żadnym wypadku nie przekroczy usta−
lonego poziomu.

Limitery są bardzo często używane

w studiach radiowych w audycjach na ży−
wo, gdzie zapobiegają przesterowaniu to−
ru nadawczego. Jest to swego rodzaju
„kaganiec” dla wrzeszczących mówców.
Choćby zapalony dyskutant krzyczał
wprost do mikrofonu, limiter skutecznie
zmniejszy sygnał wyjściowy do założonej
wartości.

W tym miejscu należy wyjaśnić pewne

nieporozumienie. W elektronice używa się
także innych limiterów, czyli ograniczni−
ków. Przykładowo popularny układ gitaro−
wy – fuzz, też jest limiterem – ograniczni−
kiem, ale jego działanie jest zupełnie inne.
W układzie typu fuzz jeśli sygnał wejścio−
wy jest większy od założonego, następuje
po prostu obcinanie wierzchołków i prze−
bieg na wyjściu ma wprawdzie ograniczo−
ną amplitudę, ale jest potwornie znie−
kształcony – z wyglądu przypomina pros−
tokąt. Natomiast opisywany właśnie układ
limitera nie obcina wierzchołków i nie
wprowadza zniekształceń nieliniowych –
przy zbyt dużych sygnałach zmniejsza
wzmocnienie i sygnał wyjściowy zacho−
wuje swój kształt, ma tylko mniejszą amp−
litudę. Różnice w działaniu naszego „lin−
iowego” limitera i „twardego ogranicznika
typu fuzz zilustrowano na rry

ys

su

un

nk

ku

u 2

2.

R

Ry

ys

su

un

ne

ek

k 3

3 pokazuje uproszczony

schemat blokowy „liniowego” ogranicz−
nika, który jest tematem artykułu. Nato−
miast rry

ys

su

un

ne

ek

k 4

4 pokazuje jak prosto reali−

zuje się „twardy” ogranicznik obcinający
wierzchołki sygnałów o amplitudzie więk−
szej niż 0,6V.

Z rysunku 3 wynika, że układ bramki

szumu jest nieco podobny do limitera.
W obu układach występuje blok regulacji
wzmocnienia oraz blok sterujący. Różnica
polega przede wszystkim na sposobie
działania układu sterującego. Na rysun−
ku 3 wejście bloku sterującego połączo−
ne jest z wejściem układu.

R

Ry

ys

s.. 1

1.. S

Sc

ch

he

em

ma

att b

bllo

ok

ko

ow

wy

y b

brra

am

mk

kii s

szzu

um

mu

u

background image

S

Sy

ys

st

te

em

my

y

43

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/98

Wielu elektroników zaprotestuje w tym

miejscu, że przecież omawiany właśnie li−
miter to nic innego jak znany wszystkim
elektronikom układ Automatycznej Regu−
lacji Wzmocnienia (w skrócie ARW) i w ta−
kim układzie wejście bloku sterującego
podłączane jest do wyjścia układu, by
utrzymać stały poziom sygnału na wyjściu.
Rzeczywiście, działanie limitera przypomi−
na działanie układu ARW, ale sposób reali−
zacji układowej zwykle jest inny i nie jest
pomyłką dołączenie na rysunku 3 wejścia
bloku sterującego do wejścia całego urzą−
dzenia. Sprawa ta zostanie wyjaśniona
w artykule „Uniwersalny procesor dyna−
miki z układem NE572”. Na razie nie trze−
ba wgłębiać się w szczegóły, wystarczy
z grubsza rozumieć działanie limitera.

Wspólną cechą limitera i układu ARW

jest utrzymywanie stałego poziomu syg−
nału na wyjściu. Ale w układzie ARW przy
bardzo małych sygnałach wejściowych
układ ma bardzo duże wzmocnienie, żeby
nawet przy tak małych sygnałach uzyskać
na wyjściu sygnał o ustalonym poziomie.
Natomiast w układzie klasycznego limite−
ra, przy mniejszych sygnałach układ ma
stałe wzmocnienie (często równe 1),
i wzmocnienie to zmniejsza się dopiero
przy dużych sygnałach wejściowych – po−
równaj rysunek 2b.

Kompresor

Kolejny układ do obróbki

dźwięku – k

ko

om

mp

prre

es

so

orr – działa tro−

chę podobnie jak limiter. O ile
jednak limiter nie wpływa na po−
ziom

mniejszych

sygnałów

(wzmocnienie jest stałe), a jedy−
nie redukuje poziom sygnałów
większych od ustalonego progu,
o tyle kompresor wpływa w pe−
wien sposób na wzmocnienie
wszystkich sygnałów. Dla kom−
presora również istnieje pewien
poziom odniesienia. Tylko sygna−
ły o tej jednej jedynej wielkości
(amplitudzie) są przepuszczane
przez układ bez zmiany poziomu
(czyli wzmocnienie układu jest
równe 1 (0dB). Sygnały większe
są zmniejszane: czym większy
sygnał, tym bardziej redukowany
jest jego poziom. W limiterze
również występuje taka redukcja,
ale limiter pilnuje, by wszystkie
takie sygnały miały na wyjściu
jednakowy poziom. Kompresor
nie jest aż tak „stanowczy”.
Zmniejsza wprawdzie wzmocnie−
nie dużych sygnałów, ale nie do
ustalonego

poziomu,

tylko

w pewnym stopniu. Przykładowo
jeśli sygnał wejściowy wzrośnie
i stanie się czterokrotnie większy

niż poziom odniesienia, to na wy−
jściu sygnał też wzrośnie, ale tyl−

ko dwukrotnie. Jeśli na wejściu wzrośnie
stukrotnie, na wyjściu wzrośnie tylko
dziesięciokrotnie. Już w tym miejscu
można powiedzieć, że kompresor zgod−
nie ze swą nazwą kompresuje (zmniej−
sza, ściska) dynamikę sygnału.

Łatwo się domyślić, jak działa

kompresor przy małych sygna−
łach. W odróżnieniu od limitera,
który nie wpływa na poziom ma−
łych

sygnałów,

kompresor

wzmacnia sygnały mniejsze niż
ustalony poziom odniesienia.
Współczynnik wzmocnienia nie
jest stały: czym mniejszy sygnał,
tym bardziej jest wzmacniany.
A gdy poziom sygnału wejścio−
wego zbliża się do wspomniane−
go poziomu odniesienia, wzmoc−
nienie zbliża się do jedności.

Działanie kompresora można

podsumować następująco: syg−
nały najmniejsze są znacznie
wzmacniane, przy wzroście wiel−
kości

sygnału

wejściowego

wzmocnienie maleje. Gdy sygnał
wyjściowy osiąga wielkość rów−
ną poziomowi odniesienia kom−
presora, wzmocnienie wynosi
1 (0dB). Przy dalszym wzroście
poziomu sygnału wejściowego

kompresor w pewnym stopniu tłumi syg−
nał, i wzrost na wyjściu jest mniejszy niż
wzrost na wejściu. Ilustruje to rry

ys

su

un

ne

ek

k 5

5.

Wspomniany poziom odniesienia nie

jest tu najważniejszy. Równie dobrze
można powiedzieć, że kompresor ma du−
że wzmocnienie dla bardzo małych syg−
nałów, i ze wzrostem sygnału wzmocnie−
nie to stopniowo spada: najpierw do war−
tości 1 czyli 0dB (i właśnie tu leży wspo−
mniany poziom odniesienia), a potem do
wartości jeszcze mniejszych. W efekcie
kompresor rzeczywiście zmniejsza dyna−
mikę sygnału podawanego na wejście.

Można powiedzieć, że do działania

układu ARW bardziej zbliżone jest działa−
nie kompresora, niż limitera.

R

Ry

ys

s.. 3

3.. S

Sc

ch

he

em

ma

att b

bllo

ok

ko

ow

wy

y o

og

grra

an

niic

czzn

niik

ka

a

lliin

niio

ow

we

eg

go

o

R

Ry

ys

s.. 4

4.. S

Sc

ch

he

em

ma

att „

„ttw

wa

arrd

de

eg

go

o”

” o

og

grra

an

niic

czzn

niik

ka

a

d

diio

od

do

ow

we

eg

go

o

R

Ry

ys

s.. 5

5.. P

Prrzze

eb

biie

eg

gii w

w u

uk

kłła

ad

dzziie

e k

ko

om

mp

prre

es

so

orra

a

R

Ry

ys

s.. 2

2.. D

Dzziia

ałła

an

niie

e rró

óżżn

ny

yc

ch

h tty

yp

ów

w o

og

grra

an

niic

czzn

niik

ów

w

background image

Obrazowo mówiąc, kompresor to taki

mało skuteczny układ ARW: „podciąga”
wzmocnienie słabych sygnałów (ale nie do
ustalonego poziomu, tylko trochę), a tłumi
sygnały zbyt duże (znów nie do ustalonego
poziomu, tylko w pewnym stopniu).

W ten sposób przykładowo podczas

dyskusji kilku osób w studiu radiowym
kompresor pozwoli w znacznym stopniu
wyrównać poziomy poszczególnych syg−
nałów. Wiadomo, że niektórzy mówią ci−
szej, inni głośniej. Niektóre kwestie będą
wypowiadane cicho, inne z naciskiem,
głośniej, może nawet podniesionym gło−
sem. Zastosowanie układu ARW, który
zapewniłby jednakową głośność wszyst−
kich rozmówców na pewno odebrałoby
dyskusji atmosferę i

zdecydowanie

utrudniło przekazanie emocji. Natomiast
zastosowanie kompresora, który tylko
w pewnym stopniu ingeruje w wielkość
sygnałów, częściowo wyrówna poziomy,
ale jednocześnie pozwoli zachować za−
uważalne różnice głośności poszczegól−
nych dyskutantów i zachowa atmosferę
bliską naturalnej.

Inny przykład. Z pewnych względów

przy odbiorze audycji radiowych subiek−
tywnie odczuwana głośność podczas na−
dawania muzyki jest znacznie większa,
niż głośność towarzyszących im wypo−
wiedzi słownych. Przy odsłuchu w wa−
runkach domowych zazwyczaj nie jest to
żadnym utrudnieniem. Ale każdy, kto ma
w samochodzie radio i chciał podczas jaz−
dy słuchać komentarza, przeplatanego
muzyką może popaść w irytację: jeśli
ustawi odpowiednią głośność słownych
komentarzy, to głośność muzyki będzie
zdecydowanie zbyt duża. Jeśli nastawi
muzykę, by głośność nie była irytująco
duża, komentarze okażą się zdecydowa−
nie za ciche, bo będą zagłuszane przez
warkot silnika i szumy towarzyszące ru−
chowi samochodu.

Rozwiązaniem byłoby zastosowanie

albo układu ARW, albo jeszcze lepiej od−
powiedniego szybkiego kompresora, któ−
ry wzmocniłby słabsze sygnały powyżej
poziomu szumów we wnętrzu auta,
a częściowo ściszyłby najsilniejsze syg−
nały nadawanej muzyki.

Schemat blokowy kompresora poka−

zany jest na rry

ys

su

un

nk

ku

u 6

6. Ze schematu te−

go niewiele wynika, widać tylko, że znów
potrzebny jest element o regulowanym
wzmocnieniu i blok sterujący. Szczegóły
realizacji praktycznej podane są w artyku−
le o procesorze dynamiki.

Ekspandor

Ekspandor również składa się z takich

samych bloków – zobacz rry

ys

su

un

ne

ek

k 7

7. Dzię−

ki innej konfiguracji jego działanie jest nie−
jako przeciwne do działania kompresora –
nie zmniejsza dynamiki, tylko ją zwiększa
(rozciąga). Podobnie jak w kompresorze,
istnieje tu pewien poziom odniesienia –
sygnały o tym poziomie (wielkości) są
przepuszczane przez ekspandor bez
zmian, czyli układ ma wtedy wzmocnienie
równe 1 (0dB). Odwrotnie niż w kompre−
sorze, sygnały większe od tego poziomu
odniesienia są jakby dodatkowo wzmac−
niane. Przykładowo jeśli sygnał na we−
jściu wzrośnie dwukrotnie ponad poziom
odniesienia, to na wyjściu wzrośnie czte−
rokrotnie. Dla sygnałów mniejszych od
poziomu odniesienia działanie jest analo−
giczne. Czym mniejszy sygnał tym mniej
jest wzmacniany. Ilustruje to rry

ys

su

un

ne

ek

k 8

8.

Inaczej mówiąc, klasyczny ekspandor

ma dla bardzo małych sygnałów bardzo
małe wzmocnienie (prawie ich nie prze−
puszcza). Wraz ze wzrostem poziomu
sygnału wejściowego wzmocnienie ukła−
du rośnie.

Działanie ekspandora trochę przypo−

mina działanie bramki szumu, która rów−
nież dla najmniejszych sygnałów jest za−
mknięta. Różnica polega na tym, że
w ekspandorze wzmocnienie zwiększa

się stopniowo wraz ze wzrostem sygna−
łu, natomiast w bramce szumu dla więk−
szych sygnałów bramka otwiera się i ma
stałe wzmocnienie.

Podobieństwa

Wcześniej zasygnalizowane były podo−

bieństwa między działaniem limitera i kom−
presora oraz ekspandora i bramki szumu.
Porównanie rysunków 1b, 3, 6 i 7 udowad−
nia, że nie jest to przypadkowa zbieżność.
W zasadzie każdy układ zmiany dynamiki
zawiera element czy blok o wzmocnieniu
regulowanym napięciem stałym oraz układ
wytwarzający sygnał sterujący na podsta−
wie sygnału wejściowego czy wyjściowe−
go. Różnią się one sposobem włączenia
oraz właściwościami bloku sterującego.

Dla pełnego zrozumienia działania

omówionych urządzeń nie jest w tej
chwili konieczna znajomość wszystkich
szczegółów, niezbędne jest natomiast
przeanalizowanie i dokładne zrozumienie
sensu ich charakterystyk.

Rysunki 2a i b, 5 oraz 8 pokazują isto−

tę sprawy, ale nie są to ścisłe charakte−
rystyki, tylko rysunki poglądowe. W prak−

tyce spotyka się inne sposoby
charakteryzowania procesorów
dynamiki.

Mniej zaawansowani Czytelni−

cy mogą mieć trudności ze zrozu−
mieniem sensu takich charakte−
rystyk. Początkujących takie wy−
kresy

często

wprowadzają

w błąd, bo szukają oni tam zależ−
ności znanych ze szkoły czy ksią−
żek – w szkolnych książkach
często przedstawia się charakte−
rystykę np. wzmacniacza w po−
staci prostej lub krzywej przecho−
dzącej przez środek wykresu i ry−
suje sygnały wchodzące i wycho−
dzące. Przykład takiej charakte−
rystyki można znaleźć na rry

ys

su

un

nk

ku

u

9

9a

a i 9

9b

b i 9

9c

c. Czy charakterystyki

z rysunku 9 mają jakiś związek
z procesorami dynamiki? To
właśnie jest problem, na którym
początkujący całkowicie tracą
orientację i uznają temat kompre−
sorów, ekspandorów, itd. za nie−
samowicie trudny.

S

Sy

ys

st

te

em

my

y

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/98

44

R

Ry

ys

s.. 7

7.. S

Sc

ch

he

em

ma

att b

bllo

ok

ko

ow

wy

y e

ek

ks

sp

pa

an

nd

do

orra

a

R

Ry

ys

s.. 6

6.. S

Sc

ch

he

em

ma

att b

bllo

ok

ko

ow

wy

y k

ko

om

mp

prre

es

so

orra

a

R

Ry

ys

s.. 8

8.. P

Prrzze

eb

biie

eg

gii w

w u

uk

kłła

ad

dzziie

e e

ek

ks

sp

pa

an

nd

do

orra

a

background image

S

Sy

ys

st

te

em

my

y

45

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/98

Wyjaśnijmy go, bo nie jest to wcale

skomplikowane. Przede wszystkim dzia−
łanie pocesorów dynamiki nie ma prak−
tycznie nic wspólnego z krzywą charakte−
rystyką przejściową pokazaną na rysunku
9b i 9c. Krzywa czyli nieliniowa charakte−
rystyka przejściowa układu oznacza poja−
wienie się ogromnych zniekształceń
(właśnie nieliniowych) przy większych
sygnałach. Przykładowo krzywa z rysunku
9b jest charakterystyką „twardego” ogra−
nicznika diodowego z rysunku 4, który ob−
cina sygnał według rysunku 2c. Nato−
miast w procesorach dynamiki zniekształ−
cenia mają być jak najmniejsze, czyli cha−
rakterystyką ma być linia prosta, jak na ry−
sunku 9a. Ale przecież w układzie zmiany
dynamiki wzmocnienie musi się zmieniać,
zależnie od poziomu sygnału. Jak to moż−
liwe? Wyjaśnia to rry

ys

su

un

ne

ek

k1

10

0. Na rysunku

9a oraz 10 wzmocnienie reprezentowane
jest przez nachylenie charakterystyki
przejściowej. Przykładowo w układzie
kompresora wzmocnienie dla małych syg−
nałów jest duże, i wzmocnienie to zmniej−
sza się wraz ze wzrostem sygnału we−
jściowego. Bazując na rysunku 9a można
narysować charakterystykę kompresora
mniej więcej tak, jak pokazano na rysunku
10. Sam chyba przyznasz, Czytelniku, że
nie jest to najlepszy sposób określenia tej
charakterystyki, bo nie bardzo wiadomo,
jak to rozgryźć i rozumieć. Tę samą cha−
rakterystykę w inny, trochę lepszy sposób
można zaznaczyć tak jak na rry

ys

su

un

nk

ku

u 1

11

1.

Tym razem na osi pionowej masz zazna−
czoną liczbową wartość wzmocnienia. Na

osi poziomej masz poziom na−
pięcia wejściowego. Dla tego
przykładowego

kompresora,

poziom odniesienia ma wartość
1V i

dla takich sygnałów

wzmocnienie jest równe 1. Po−
nieważ w praktyce mamy do
czynienia z sygnałami o bardzo
dużych różnicach amplitudy
(czyli dużej dynamice), dlatego
najlepiej zastosować skalę loga−
rytmiczną. Widzisz wyraźnie, że
wzmocnienie zmniejsza się ze
wzrostem poziomu sygnału.
Przyznasz, że rysunek 11 jest
znacznie bardziej strawny do ewentualnej
analizy, bo widać jasno jak wzmocnienie
zmienia się w zależności od wielkości
sygnału wejściowego.

W praktyce najczęściej charakterystyki

układów zmiany dynamiki przedstawia
się w jeszcze innej postaci – takiej, jak na
rry

ys

su

un

nk

ku

u 1

12

2. Pokazuje ona nie wzmocnie−

nie, tylko zależność poziomu wyjściowe−
go od poziomu wejściowego. Na osiach
znów podane jest napięcie wejściowe
Uwe i Uwy. Czym więc różnią się rysunki
9a i 10 od rysunku 12?

I właśnie to jest problem, który unie−

możliwia początkującym pełne zrozumie−
nie działania procesorów dynamiki.

R

Ry

ys

su

un

ne

ek

k 1

13

3 pomoże zrozumieć sens

charakterystyk z rysunku 9, 10 oraz 12.
Rysunki 9 i 10 pokazują charakterystyki
przejściowe: sygnał wejściowy trafia na
charakterystykę, ulega jakimś zmianom
i pojawia się na wyjściu. Na rysunku

13a pokazano, jak
to wygląda w ukła−
dzie twardego ogra−
nicznika z rysunków
2b, 4 i 9b

Rysunek 13b po−

kazuje, jak zmienia
się sygnał wyjścio−
wy przy różnym
wzmocnieniu wzma−
cniacza o liniowej
charakterystyce. Na−

tomiast rysunek 13c pokazuje, jak należy
rozumieć sens charakterystyki z rysunku
12.

Na rysunkach 13a i 13b uwzględnia się

kształt charakterystyki przejściowej, któ−
ra może być nieliniowa jak na rysunku
13a. Natomiast wykresy z rysunków 12
i 13c dotyczą sytuacji, gdy charakterysty−
ka jest liniowa, a zmienia się tylko
wzmocnienie. Stąd pewne podobieńs−
two rysunków 13b i 13c.

Przeanalizuj więc bardzo uważnie

wszystkie rysunki i zastanów się, czy
twoje wnioski zgadzają się z informacja−
mi podanymi przy okazji omawiania po−
szczególnych urządzeń i czy dobrze rozu−
miesz całe zagadnienie. Jeśli nie, prze−
czytaj artykuł jeszcze raz, a może prze−
dyskutuj z kimś swoje wnioski.

W każdym razie niezbędne jest, byś

rozumiał sens podanych charakterystyk.

Proponuję ci prosty test: w sposób

analogiczny jak na rysunku 12 dorysuj na
rry

ys

su

un

nk

ku

u 1

14

4

charakterystyki dwóch

wzmacniaczy o różnym wzmocnieniu wy−
noszącym 0,1 (−20dB); 1 (0dB) oraz 10
(+20dB). Nie spiesz się. To nie koniec: na
rry

ys

su

un

nk

ku

u 1

15

5 spróbuj narysować charakte−

rystyki limitera (o wzmocnieniu 10 i po−
ziomie odniesienia 1V), klasycznego ukła−
du ARW (o poziomie wyjściowym 0,1V),
bramki szumu (o wzmocnieniu 1 i progu
otwierania równym 10mV) oraz ekspan−
dora (o poziomie odniesienia 1V).

Dobrze się zastanów. Swoje propozy−

cje porównasz z pełnymi rysunkami 14
i 15 zamieszczonymi na samym końcu ar−
tykułu w następnym numerze EdW.

R

Ry

ys

s.. 9

9.. C

Ch

ha

arra

ak

ktte

erry

ys

stty

yk

kii p

prrzze

ejjś

śc

ciio

ow

we

e rró

óżżn

ny

yc

ch

h u

uk

kłła

ad

ów

w

R

Ry

ys

s.. 1

10

0.. C

Ch

ha

arra

ak

ktte

erry

ys

stty

yk

kii p

prrzze

ejjś

śc

ciio

ow

we

e w

wzzm

ma

ac

cn

niia

ac

czzy

y

o

o rró

óżżn

ny

ym

m w

wzzm

mo

oc

cn

niie

en

niiu

u

R

Ry

ys

s.. 1

11

1.. IIn

nn

ny

y s

sp

po

os

ób

b rry

ys

so

ow

wa

an

niia

a

c

ch

ha

arra

ak

ktte

erry

ys

stty

yk

kii k

ko

om

mp

prre

es

so

orra

a

R

Ry

ys

s.. 1

12

2.. T

Ty

yp

po

ow

wy

y s

sp

po

os

ób

b rry

ys

so

ow

wa

an

niia

a

c

ch

ha

arra

ak

ktte

erry

ys

stty

yk

kii k

ko

om

mp

prre

es

so

orra

a

background image

S

Sy

ys

st

te

em

my

y

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/98

46

Jeśli samodzielnie poradziłeś sobie

z postawionym zadaniem, zasługujesz na
duże brawa!

Ale może masz pewien niedosyt.

Wcześniej przy okazji opisu kompresora
i ekspandora użyto zupełnie nieprecyzyj−
nych określeń typu: częściowo, w pew−

nym stopniu, itp. Po wnikliwej ana−
lizie najprawdopodobniej zapytasz,
czy charakterystyka kompresora
z rysunku 11, 12 i 13c może prze−
biegać bardziej łagodnie lub stro−
mo? Czy kompresor i ekspandor
mają ściśle określone „nachylenie
charakterystyki”, czy też można

uzyskać cha−
r a k t e r y s t y k i
p o ś r e d n i e
między jakimś
„ w z o r −
cowym” eks−
p a n d o r e m

a kompresorem? Inaczej mówiąc: czy
można płynnie regulować stopień kom−
presji czy ekspansji?

Tak! Jak się okazuje, w praktyce,

w podstawowej konfiguracji najprościej
osiągnąć taką charakterystykę, jak na ry−
sunku 11, 12. Ale stosując pewne proste
sposoby, można zbudować układ, którym
można płynnie zmieniać stopień kom−
presji sygnału, czyli uzyskać uniwersalny
procesor dynamiki, który może być kom−
presorem, zwykłym wzmacniaczem lub
ekspandorem. Przykład znajdziesz w arty−
kule „Najsłynniejsze aplikacje” w jednym
z następnych numerów EdW.

Być może nasuną ci się jeszcze inne pyta−

nia, na przykład dotyczące zmiany „poziomu
odniesienia” czy możliwości wpływania na

charakterystyki. Są to god−
ne uwagi pytania. Najogól−
niej biorąc, przy praktycz−
nych realizacjach nie tylko
można, ale nawet warto
stosować pewne modyfi−
kacje, wzbogacające prak−
tyczną przydatność oma−
wianych urządzeń. Nie bę−
dziemy się teraz tym za−
jmować żeby nie zamącić
w miarę klarownego obra−
zu sytuacji – więcej infor−
macji zawartych jest we
wspomnianym

przed

chwilą artykule, a na nie−
które pytania znajdziesz
odpowiedź sam, przepro−
wadzając eksperymenty
z

układem

procesora

dźwięku, który zostanie
przedstawiony w następ−
nym numerze EdW.

Nie możesz jednak so−

bie odpuścić problemu
sterowania oraz pewnych
stałych czasowych.

Zajmiemy się tym za miesiąc w drugiej

części artykułu.

P

Piio

ottrr G

órre

ec

ck

kii

U

Uw

wa

ag

ga

a K

KO

ON

NK

KU

UR

RS

S!!

Wśród osób, które prawidłowo uzupeł−
nią rysunki 14 i 15 i nadeślą do redakcji
do chwili ukazania się następnego nu−
meru EdW, zostaną rozlosowane drob−
ne nagrody – niespodzianki.
Dla ułatwienia na wkładce w środku
numeru powtórzone są rysunki 14
i 15, które można wyciąć, uzupełnić
i przysłać do Redakcji.
Nie zapomnijcie wpisać swojego wie−
ku i adresu, a na kopercie koniecznie
zamieśćcie dopisek „Dynamika”.

R

Ry

ys

s.. 1

15

5.. C

Ch

ha

arra

ak

ktte

erry

ys

stty

yk

kii b

brra

am

mk

kii s

szzu

um

mu

u,, e

ek

ks

sp

pa

an

nd

do

orra

a,, lliim

miitte

erra

a ii u

uk

kłła

ad

du

u A

AR

RW

W

R

Ry

ys

s.. 1

14

4.. C

Ch

ha

arra

ak

ktte

erry

ys

stty

yk

kii w

wzzm

ma

ac

cn

niia

ac

czzy

y o

o rró

óżżn

ny

ym

m w

wzzm

mo

oc

cn

niie

en

niiu

u

13a)

13b)

13c)

R

Ry

ys

s.. 1

13

3.. S

Se

en

ns

s rró

óżżn

ny

yc

ch

h

c

ch

ha

arra

ak

ktte

erry

ys

stty

yk

k


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
kk, ART 74 KK, I KZP 31/09 - postanowienie z dnia 24 lutego 2010 r
WPROWADZENIE DO PEDAGOGIKI - WYKŁADY (31.09.2006), PEDAGOGIKA
2015 08 20 08 31 09 01
2015 08 20 08 31 09 01
Sesja 31 09 06 09
09 1996 31 35
2004-09-03 183535 Real Test Set 1, TESTS, GMAT 124131, Test, set 1 to 31, Set 01
31 05 2012 10 09 2012 1 06 2012
Wzor-09 Przyklad fragmentu mapy przegl. stanow pra 31 03 03, geodezja, EGIB
1 USTAWA z 07 07 1994r Prawo budowlane Dz U 09 31 206 CAŁOŚĆ
Prawo budowlane Dz U 2006 156 1118 wersja 09 12 31
Wzor-09 Przyklad fragmentu mapy przegl. stanow pra 31 03 03, Wyrys z mapy przeglądowej stanów prawny
2004-09-03 184235 Real Test Set 5, TESTS, GMAT 124131, Test, set 1 to 31, Set 05
2001 09 31
2004-09-03 184141 Real Test Set 2, TESTS, GMAT 124131, Test, set 1 to 31, Set 02
2004-09-03 184156 Real Test Set 3, TESTS, GMAT 124131, Test, set 1 to 31, Set 03
2004-09-03 184248 Real Test Set 6, TESTS, GMAT 124131, Test, set 1 to 31, Set 06

więcej podobnych podstron