Ile kosztują nas rządy PO?
Data publikacji: 12-8-2010 @ 2:35 pm
Na polecenie jednej z polskojęzycznych gazet ekonomiści postanowili podliczyć, ile przez ostatnie
trzy lata kosztowały nas rządy Platformy Obywatelskiej. Okazuje się, że mimo kryzysu, którym w
ostatnim czasie straszyli nas politycy, a także szumnych zapowiedzi oszczędności, na delegacje,
utrzymanie służbowych aut, rozmowy telefoniczne władzy i przyznawanie nagród wydano prawie
500 milionów złotych. Do podatniczych kieszeni najchętniej zagląda minister finansów, Jacek
Rostowski, który przez trzy lata urzędowania wręczył swoim urzędnikom ponad 65 milionów złotych
nagród. Rzeczniczka Ministerstwa Finansów – Magdalena Kobos – zapytana o sporządzony
rachunek pokrętnie wyjaśnia: „- Zdaję sobie sprawę, że jesteśmy na pierwszym miejscu jeśli
chodzi o sumę wypłaconych premii. Wynika to jednak z liczby zatrudnionych osób, która jest
zdecydowanie większa niż w innych resortach”.
Chętnie przyznawane urzędnikom i ministrom premie kosztowały nas łącznie 262 miliony złotych.
Drugie w kolejce są delegacje, na które wydano z naszych podatków ponad 133,7 milionów.
Rachunki telefoniczne rządzących wynoszą 44,1 milionów, a utrzymanie ich służbowych aut – 23,5
miliona. I choć w ministerialnych garażach jest już ponad 450 służbowych samochodów, suma
przeznaczana na ich utrzymanie najwidoczniej nie wystarcza, bowiem na zakup nowych aut rząd
wydał już kolejne 7,1 miliona złotych. A wszystko to po to, „by żyło się lepiej”.