BITWA WARSZAWSKA 1920 r

background image

Czytelnia | Postacie | Dynastie |

Ź

ródła | Inne | Aktualno

ś

ci | Kontakt

BITWA WARSZAWSKA 1920 r.

[

Ozzymo

]


Był rok 1919. śycie powoli wracało do normy po Wielkiej Wojnie, która pochłonęła
miliony ofiar i zamieniła tysiące miast i wsi w zgliszcza. Wielkie mocarstwa: Rosja,
Austro-Węgry, Niemcy, Turcja przestały istnieć, lub utraciły status wielkich potęg.
Na ich ruinach powstawał nowy świat. Państwa przez wieki niewolone budziły się
na nowo do życia. Proces ten był szczególnie widoczny w Europie Środkowej, gdzie
Niemcy, Austria i Rosja utraciły swoje wpływy. Austria z wielonarodowego
mocarstwa przekształciła się w maleńką republikę. Narody wchodzące w jej skład:
Węgrzy, Jugosłowianie, Czesi i Słowacy, budowały własne państwa. Cesarstwo
Rosyjskie, ten kolos na glinianych nogach, którego władca abdykował, w którym
wybuchły dwie rewolucje, obecnie było targane wichrami wojny domowej.
Estończycy, Łotysze, Litwini, Polacy, Ukraińcy, Białorusini, Finowie dążyli do
uniezależnienia się od Petersburga. Niemcy, w których lada dzień mogła
wybuchnąć rewolucja nie mogły skutecznie kontrolować peryferiów swojego
państwa. W Wielkopolsce, na Śląsku i Mazurach ludność dość miała ich panowania
i chciała przyłączenia swoich ziem do nowo powstałego państwa polskiego.

Ośrodku tego tygla narodów znajdowała się odrodzona Rzeczpospolita. Mimo, że
naród wywalczył niezależność, nie wiadomo było, jakie ziemie będzie zajmować.
Powstanie

wielkopolskie

doprowadziło

do

przyłączenia

byłego

Księstwa

Poznańskiego. Prezydent USA Wilson zagwarantował Polsce dostęp do morza.
Małopolskę przejęto po wycofujących się Austriakach. Na pozostałych ziemiach
zorganizowano plebiscyty. Zachodu jednak nie obchodziło, gdzie będzie przebiegać
wschodnia granica odrodzonego państwa. Polscy politycy chcieli odtworzyć granice
przedrozbiorowe. Na razie jednak ziemie te były z północy, na południe przecięte
liniami niemieckich okopów. Niemiecka Armia, mimo iż zawarła z Rosjanami pokój,
to nadal pozostawała na swoich pozycjach.

Tymczasem w Rosji trwała wojna. Większość państwa zajmowali bolszewicy,
którzy wywołali rewolucję i stworzyli pierwsze państwo komunistyczne na świecie.
Chcąc utrzymać władzę, musieli walczyć na kilku frontach naraz. Wojska
Judenicza, Denikina, Wrangla, chciały znów osadzić na tronie cara. Chłopska
partyzantka (zieloni) też nie życzyła sobie władzy Lenina.

Polakom bardzo zależało na Kresach. Tak naprawdę to tam biło serce
przedrozbiorowej Polski. To te tereny stały się miejscem akcji powieści
Sienkiewicza i utworów Mickiewicza oraz Słowackiego. Bolszewicy natomiast
potrzebowali ukraińskiego zboża, aby wyżywić głodujących obywateli. Było jasne,
że kiedy Niemcy się wycofają dojdzie do konfrontacji. I tak się stało. Kiedy tylko
niemieccy żołnierze wyszli z okopów na ich miejsce pojawili się Polacy i Sowieci. I
obie strony twierdziły, że ta ziemia należy do nich.

Robotniczo-chłopska Armia Czerwona była tworem powołanym przez Lenina, jako
zbrojne ramię partii. Lenin przewidywał, że będzie ona potrzebna jednie do
zwycięstwie w wojnie domowej. Kiedy rewolucja by wybuchła w innych państwach,
zlikwidowano by ją. Już po kilku tygodniach walk zorientował się, że Armia
Czerwona będzie potrzebna na dłużej. Rosja nie była przygotowana na rządy
komunistyczne. Lenin sądził, że wystarczy wyzwolić chłopów i robotników, a oni
powitają żołnierzy z otwartymi ramionami. Tymczasem prości rosyjscy chłopi,
analfabeci, nie mieli pojęcia czym jest komunizm. Nie chcieli wstępować do

Page 1 of 4

Historia Rosji - serwis historyczny

2008-04-06

http://www.rosja.osman.livenet.pl/art/warszawska1920.html

background image

kołchozów, nic nie wiedzieli o ideałach braterstwa i walki klasowej. Dlatego
zamiast chłopów i robotników, do Armii Czerwonej przyjmowano byłych carskich
oficerów. Byli oni uzbrojeni w to, co udało im się ukraść z carskich arsenałów, lub
zdobyć na wrogu. Zrujnowane fabryki nie mogły wyprodukować nic poza amunicją
do karabinów (taki stan utrzymywał się do 1920r.). Mundury stanowiły chłopskie
łachmany. Dopiero w 1919r. wprowadzono rozporządzenie o ubiorze żołnierza. W
1920r. sytuacja była już lepsza, ale nadal wielu żołnierzy walczyło w cywilnych
ubraniach. Dowództwo Armii Czerwonej próbowało zły stan armii nadrobić siłą. W
1920r. służyło w niej ponad pięć milionów ludzi. Należy jednak nadmienić, że
Bolszewicy potrafili stworzyć w szybkim czasie siłę zdolną do walki. Tak było z
osławioną 1 Konnarmią Budionnego. Było to jednostka "wzorcowa". Sprawdziła się
na polu walki, ponieważ najwięcej w nią "inwestowano".

Armia Polska, stworzona na fundamencie Legionów Piłsudskiego, było dużo mniej
liczna. W 1919r. służyło w niej ok. miliona żołnierzy. Byli oni wyposażeni w
niemieckie karabiny, przejęte z niemieckich i austriackich arsenałów. Karabinów
maszynowych, oraz kilkadziesiąt samolotów dostarczyli Francuzi. Anglicy przysłali
kilkanaście czołgów. Oprócz tego w toku działań wojennych przybyła z Francji
Błękitna Armia gen. Hallera, bardzo dobrze wyposażona. Na początku 1919r. rząd
francuski udzielił Polsce pożyczki w wysokości 375 milionów Franków. Nie była to
kwota zawrotna, ale pozwalała na utrzymanie w zdolności bojowej 10 dywizji.
Podobnie postąpił rząd amerykański, który przydzieli Polsce kredyt (57 milionów
dolarów) na zakup sprzętu amerykańskiego, pozostawionego we Francji, oraz
hojnie obdarował Polaków zbożem, co oddaliło widmo głodu. Dodatkowo na
początku sierpnia, kiedy wojska bolszewickie podchodziły pod Warszawę,
Amerykanie zgodzili się na utrzymanie 10 polskich dywizji przez rok. Problemem
było jednak przetransportowanie całego tego sprzętu do Polski, ponieważ Niemcy
odmówili pociągom prawa przejazdu. Czesi, mimo iż zgodę wyrazili (pod naciskiem
Aliantów), to robili wszystko, żeby opóźnić transport broni. Gdańsk, jako strefa
zdemilitaryzowana, nie mogła służyć jako port przeładunkowy. Inną, w miarę
sprawną drogą był przewóz morski do Rumuni, jednak wkrótce i ta droga została
odcięta.

Po wycofaniu się Niemców dowództwo Armii Czerwonej wydało rozkaz do operacji
"Cel Wisła". Jej nazwa sugerowała, że wojska bolszewickie mają dojść do Wisły,
jednak w rzeczywistości była to operacja, która miała na celu penetrację, jak
daleko Armia Czerwona może się posunąć. Lenin wiedział, że rewolucja w Rosji
jest pierwszym etapem rewolucji światowej, a żeby ją wywołać, musi dotrzeć do
Niemiec. Jedyna droga do Niemiec wiodła przez Polskę, dlatego zdecydował się na
otwarcie kolejnego frontu. Liczył na to, że "polski proletariat powita Armię
Czerwoną jak oswobodzicielkę" i przyjdzie jej walczyć tylko z niedobitkami armii
polskiej. Piłsudski, który zdawał sobie sprawę z zagrożenia, jakim dla młodego
państwa była "czerwona zaraza", postanowił nie czekać na główne natarcie
Bolszewików. Wiedział doskonale, że kiedy zwyciężą w Wojnie domowej uderzą na
Polskę całością sił i przez trupa Polski doją do Niemiec. Zdecydował się uderzyć,
kiedy wróg jest osłabiony, żeby zdobyć terytorium i opóźnić wejście Bolszewików
na rdzennie ziemie polskie. Wydał rozkaz zajęcia Wilna, swojego rodzinnego
miasta.

Wojska polskie szybko złamały opór armii nieprzygotowanej do obrony Litewsko-
Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Ludowej (w skrócie Lit-Bieł). 19 IV Wilno
przejęli Polacy. Równocześnie ruszyła ofensywa na południu. Polacy, wraz ze
sprzymierzonymi wojskami ukraińskimi (pod wodzą atamana Patlury) zajęli całą
lewobrzeżną Ukrainę. Na tych terenach została utworzona niepodległa republika
ukraińska. Piłsudski dążył do oddzielenia Polski niepodległymi państwami
kresowymi, powiązanymi z Polską. Naczelnik Państwa mógł być teraz spokojny.
Zimowa przerwa w działaniach wojennych była świetną okazją do dozbrojenia i
powiększenia armii. Na stanowisku ministra uzbrojenia stał płk. Sosnkowski,
świetny organizator, który doskonale sprawdzał w powierzonej mu funkcji.

Page 2 of 4

Historia Rosji - serwis historyczny

2008-04-06

http://www.rosja.osman.livenet.pl/art/warszawska1920.html

background image

Po zimowych rozmowach pokojowych, które nie przyniosły żadnych rezultatów,
Piłsudski zdecydował się jeszcze na zdobycie Kijowa, który był ważnym węzłem
kolejowym. Przejęcie go znacznie utrudniłoby przegrupowanie wojskom wroga.
Tak też się stało. Zupełnie zaskoczeni Bolszewicy, oddali miasto już po kilku dniach
walki. Teraz przyszła kolej na ruch Bolszewików.

Armia Czerwona, po zwyciężeniu Denikina mogła przerzucić na front polski
większość swoich sił. Dowództwo nad nimi powierzono młodemu, ale niezwykle
uzdolnionemu dowódcy gen. Tuchaczewskiemu. Polski plan obronny przewidywał
opór na trzech liniach. Pierwszą miały być poniemieckie okopy, drugą linia Bugu,
trzecią i ostatnią linia Wisły. Rosjanie, którzy dysponowali dużą przewagą szybko
przełamali pierwszą linię. Duże znaczenie miała tu konnica, która była używana do
przełamywania szyków (pierwszy Blitzkrieg w XX wieku). I druga linia obronna
została przełamana, przez tzw. grupę Gaja (nazwana tak od nazwiska dowódcy),
która zdobyła Wilno i z niezwykłą szybkością przemieszczała się wzdłuż granicy z
Prusami Wschodnimi. Nadeszła ostatnia szansa na zatrzymanie Bolszewickiej
nawały. Dla Tuchaczewskiego zdobycie Warszawy było koniecznością. Zdobycie
stolicy znienawidzonej Białej Polski było pierwszym krokiem do marszu na Berlin i
Paryż. Piłsudski z kolei nie mógł dopuścić do upadku miasta. Oznaczałoby to
bowiem koniec odrodzonej Rzeczpospolitej. Dalej na zachód nie było żadnych
naturalnych przeszkód. Nie było fortyfikacji. Musiał tu zgromadzić wszystkie siły i
albo odepchnąć wroga, albo zginąć.

Miasto i kraj przygotowywano do obrony. Ogłoszono dodatkowy pobór,
gromadzono zapasy. Praga została otoczona potrójnym drutem kolczastym i
okopami, na mostach założono ładunki wybuchowe. Ewakuowano korpus
dyplomatyczny i najważniejsze urzędy. Odwagą wykazał się nuncjusz papieski
arcybiskup Achilles Ratti, późniejszy papież Pius XI, który mimo próśb zdecydował
się zostać w Warszawie. Kler wspomagał państwo w wysiłkach mobilizacyjnych.
Armia Ochotnicza, którą dowodził gen. Haller szybko urosła do rozmiarów 100
tysięcy.

Po drugiej stronie frontu Tuchaczewski przygotowywał się do szturmu na miasto.
Jednakże po przemyśleniu sytuacji strategicznej zdecydował, że korzystniej będzie
zajść je od północy. W związku z tym zwrócił się do dowództwa Armii Czerwonej o
przyznanie mu dodatkowych sił. Dowódcy przydzielili mu słynną Konnarmię
Budionnego, która dotychczas wchodziła w skład innego frontu. Frontem tym
dowodził Stalin, który nie chciał osłabiać swoich sił. Dlatego sabotował rozkazy
Góry. I to knowania Stalina sprawiły, że Budionny zamiast wyruszyć na pomoc
Tuchaczewskiemu 10 VIII, wyruszył cztery dni później. Tuchaczewski, pewien, że
Budionny nadjedzie na czas, skupił wszystkie siły na swoim prawym skrzydle. I to
było przyczyną jego klęski. Był pewien, że Polacy nie zdążą się przegrupować tak
szybko, żeby 16 VIII (data rozpoczęcia operacji) uderzyć z lewej flanki. Poza tym
nie wziął pod uwagę, że Polacy dysponują zwiadem lotniczym, który wykrył braki i
zawiadomił Wodza Naczelnego.

Jeżeli bitwę warszawską można nazwać cudem, to w pierwszej kolejności trzeba
tak nazwać wyczyn polskiego dowództwa, jakim było przerzucenie żołnierzy z
rejonów Warszawy nad Wieprz. Piłsudski, powiadomiony przez lotników, wiedział,
że Tuchaczewski odsłonił swoją flankę. Lewego skrzydła broniło jedynie słabe
Zgrupowanie Mozyrskie. Polski plan, który przewidywał związanie wroga walką na
północy i zajście od strony Wieprza. Nie można go nazwać innowacyjnym, czy
genialnym. Był to jeden z wielu przypadków, kiedy dowódca, który chce oskrzydlić
przeciwnika, skupia większość sił na jednym skrzydle, licząc na to, że przeciwnik
tego nie wykorzysta. Taki sposób walki generał Patton określił kilkadziesiąt lat
później: "trzymanie za mordę, połączone z kopaniem w d**e". Operacja
Piłsudskiego dawała szansę powodzenia jeżeli zostaną spełnione dwa warunki:
wróg nie sforsuje Wisły i Konnarmia nie zdąży na czas. W pierwszym przypadku
wróg zająłby Warszawę od zachodu, w drugim zgrupowanie znad Wieprza
zostałoby rozbite.

Page 3 of 4

Historia Rosji - serwis historyczny

2008-04-06

http://www.rosja.osman.livenet.pl/art/warszawska1920.html

background image


Rosjanie bili się zaciekle na przedpolach Warszawy. Walki w rejonach Radzymina,
gdzie poległ bohaterski ksiądz Skorupka (który z krzyżem w ręku i okrzykiem
"precz czerwona zarazo" prowadził Polaków na linie wroga) ciągle trwały. Pierwszy
element się powiódł - Bolszewicy zostali zajęci na północy, a na południu czekało
już polskie zgrupowanie. 15 VIII, kiedy znad Wieprza ruszyła grupa uderzeniowa,
los bitwy był przesądzony. Tuchaczewski, związany walką na północy, był
przekonany, że Polacy będę się bronić w samym mieście. Konnarmia była dopiero
w drodze. Polski atak był totalnym zaskoczeniem. Już dzień później oddziały
polskie zaczęły wchodzić na tyły armia sowieckich. Tuchaczewski w obawie przed
okrążeniem musiał się wycofać na linię Bugu. Bitwa była wygrana, Warszawa
bezpieczna, a państwo ocalone.

Kampania nie była jeszcze rozstrzygnięta, ale Piłsudski był pewien swego. Morale
przeciwnika, które było w tych warunkach elementem decydującym, upadło.
Polacy natomiast uskrzydleni zwycięstwem, pałali rządzą zemsty za zbrodnie,
jakich bolszewicy dopuścili się na tyłach frontu, za liczne mordy na jeńcach, za
gwałty, za dręczenie ludności cywilnej. Wycofujące się oddziały sowieckie
uplasowały się na linii Niemna i Bugu. Aby zmusić je do zupełnego odwrotu trzeba
by przeprowadzić jeszcze jedną ofensywę. Piłsudski zdecydował się na kontratak w
rejonie Niemna. I znowu wygrał. Stało się tak dlatego, że czerwonoarmiści mieli
dość walki. Poparli Bolszewików tylko dlatego, że obiecali im pokój i chleb. Obecnie
niektórzy z nich walczyli już sześć lat, a ich rodziny na tyłach przymierały głodem.
Nie chcieli się bić.

Wojna polsko-bolszewicka skończyła się 18 X 1920r. traktatem w Rydze. Dwa
wyczerpane wojną narody zakończyły wojnę, która miała dla nich decydujące
znaczenie. Polska, dzięki wygranej mogła się rozwijać jeszcze przez dwadzieścia
lat. W ZSRR władzę przejął Stalin, który, nie chcąc powtórzyć błędu spod
Warszawy, szykował Armię Czerwoną do podboju Europy.

Marszałek Piłsudski, który był głównym architektem i autorem zwycięstwa w tej
wojnie, wycofał się z życia politycznego. Widząc nieudolność władz i powolny
rozwój kraju przejął ster władzy w swoje ręce po przewrocie majowym w 1926r.
Zmarł w 1935r.

Generał Michaił Tuchaczewski, który po wojnie został marszałkiem, doprowadził do
rozwoju nowoczesnej Armii Czerwonej. Został skazany na śmierć na rozkaz Stalina
w pokazowym procesie w 1936r.



Literatura wykorzystana:
1. N. Davies "Orzeł Biały, czerwona gwiazda", wyd. Znak, Kraków 2002
2. Praca Zbiorowa "Encyklopedia Szkolna: Historia" wyd. WSIP, Warszawa 2003
3. A. Dybdykowska, J. śaryn, M. śaryn "Polskie dzieje" wyd. PWN, Warszawa 1998
4. Praca Zbiorowa pod red. Janusza Tazbira "Zarys historii polski" wyd. PIW,
Warszawa 1980r.
5. J. Piłsudski "Wybór pism" wyd. Ossolineum, Wrocław 2003
6. J. Besala "Najważniejsze wydarzenia w historii Polski" wyd. Podsiedlik -
Raniowski i Spółka, Poznań 2003
7. W. Weir "50 bitew, które zmieniły świat" (rozdział "Bitwa warszawska"
autorstwa Andrzeja Klubińskiego) wyd. Amber, Warszawa 2002
8. L. Bielski, M. Trąba "Tablice historyczne" wyd. Park, Bielsko-Biała 2003

Skomentuj na Forum

Serwis Historyczny - Historia Rosji

Page 4 of 4

Historia Rosji - serwis historyczny

2008-04-06

http://www.rosja.osman.livenet.pl/art/warszawska1920.html


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
bitwa warszawska 1920
bitwa warszawska - 1920, ► Ojczyzna, Dokumenty
bitwa warszawska 1920
Bitwa warszawska 1920
Bitwa Warszawska w 1920 r
LIST GEN ROZWADOWSKIEGO DO J PIŁSUDSKIEGO O SYTUACJI NA FRONCIE 15 08 1920 BITWA WARSZAWSKA
Wyciag-z-kazania Warszawa-1920, abp Teodorowicz Józef
bitwa warszawska20
61. Bitwa warszawska, STUDIA EDB, Obrona narodowa i terytorialna
O Żydach Wiadomości pożyteczne wyd Warszawa 1920
93 rocznica Bitwy Warszawskiej 1920 roku

więcej podobnych podstron