FEUDALIZM WIECZNIE ŻYWY
Pierwszym krokiem do rozwiązania każdego problemu jest precyzyjne jego opisanie. Czasami
problem został historycznie źle opisany, fałszywe stereotypy przyjęły się powszechnie w
świadomości społecznej i przez to rozwiązanie problemu ciągnie się pokoleniami wzbudzając
coraz to nowe spory. Najgorszym przypadkiem jest, jeśli pewne pojęcia podstawowe, które
służą do opisu problemu zostały źle zdefiniowane – może się wtedy okazać, że posługując się
tymi pojęciami nie da się prawidłowo opisać problemu.
Jednym z podstawowych problemów filozoficzno-politycznych jest określenie, który ustrój społeczno-
gospodarczy jest sprawiedliwy. Spór na ten temat ciągnie się przez wieki, a i współcześnie jest bardzo
żywy i nie widać aby antagoniści w tym sporze dochodzili do jakiś konkluzji, choćby w podstawowych
kwestiach. Twierdzę, że przyczyną tego jest błędne zdefiniowanie podstawowych ustrojów społeczno-
gospodarczych.
Przyjmuje się, że na przestrzeni wieków spotykamy trzy podstawowe ustroje społeczno-gospodarcze:
feudalizm, kapitalizm, socjalizm. Jest to prawidłowy podział, do którego nikt z uczestników sporu nie
zgłasza poważnych zastrzeżeń. Niestety zaistniała powszechna zgoda na nieprawidłowe definiowanie
tych ustrojów, co powoduje w konsekwencji nieprawidłowe ocenianie, jak wiele jest elementów trzech
podstawowych ustrojów w konkretnym ustroju danego państwa. Najpierw przedstawię prawidłowe
definicje, a później uzasadnię dlaczego dotychczasowe definicje są złe.
Definicje podstawowych ustrojów społeczno-gospodarczych
Podstawowym kryterium rozróżniania ustrojów są relacje równości i sprawiedliwości między ludźmi.
1. W kapitalizmie wszyscy ludzie są równi wobec prawa, państwo zaś stoi na straży sprawiedliwości.
2. W feudalizmie klasa bogaczy jest uprzywilejowana. Państwo strzeże niesprawiedliwych przywilejów.
3. W socjalizmie klasa biedaków jest uprzywilejowana. Państwo strzeże niesprawiedliwych przywilejów.
Jedyne zastrzeżenia jakie mogą się pojawić w stosunku do powyższych definicji wynikają z faktu
powszechnego używania przez socjalistów wprowadzającej w błąd terminologii. Zgodnie z nią,
przywilej biednych polegający na tym, że państwo rabuje bogatych na ich rzecz nie jest żadnym-tam
przywilejem, ale słusznym prawem ludzi do równego bogactwa. Oszustwo polega na tym, że ten niby-
nie-przywilej z punktu widzenia prawa naturalnego nie jest wcale słusznym prawem, a ponadto stoi w
jawnej sprzeczności z zasadą równości wobec prawa oraz zasadą sprawiedliwości dotyczącą ochrony
własności.
Dlaczego stare definicje są złe
Zajrzyjmy co np. na temat feudalizmu pisze Encyklopedia Multimedialna PWN’98? Według autorów
encyklopedii feudalizm jest w Europie ustrojem historycznym, który ostatecznie zniknął wraz z
nadaniem chłopom równych praw z innymi obywatelami. Przyjmują, że elementy ustroju feudalnego
1
znikają w danym państwie gdy zaprowadzimy kapitalistyczną wolność gospodarczą i równość ludzi
wobec prawa. Dodatkowo autorzy przyjmują, że ustrój socjalistyczny, jako że wprowadza równość
bogactwa ludzi, nie może zawierać elementów ustroju feudalnego. Są to bardzo szkodliwe fałszywe
stereotypy rozpowszechnione we współczesnym świecie. Jeśli przyjmiemy definicję feudalizmu podaną
przeze mnie to łatwo dochodzimy do wniosku, że feudalizm ma się we współczesnym świecie bardzo
dobrze i wiele jego elementów można znaleźć w krajach, które w obiegowej opinii powszechnie
uważane są za kapitalistyczne, socjalistyczne czy sockapitalistyczne (z mieszanką kapitalizmu i
socjalizmu). Np. typowym elementem feudalizmu w Unii Europejskiej są przywileje dla posiadaczy
ziemskich znane pod nazwą “dopłaty dla rolników”. To rozwiązanie jest wprost zaczerpnięte ze
średniowiecza, gdzie również właściciele ziemscy mieli przywilej łupienia ludzi nie będących
właścicielami ziemi. Nie nazywanie identycznych rozwiązań ustrojowych tą samą nazwą nie znajduje
żadnego uzasadnienia – prowadzi tylko do niepotrzebnego zamieszania i nieporozumień. Widzimy, że
stare definicje się nie sprawdzają, bo wbrew temu co twierdzą autorzy encyklopedii, feudalizm we
współczesnej Europie ma się bardzo dobrze.
Zjawisko, że bogaci mają władzę polityczną i przywileje gospodarcze jest dość często spotykane także
we współczesnym świecie. Nie zostało jednak dotychczas prawidłowo nazwane - ukrywa się je pod
różnymi nie wywołującymi negatywnych odczuć nazwami jak: ochrona producentów, ochrona
krajowego kapitału, ochrona miejsc pracy itd. Dopóki obowiązuje stara, nieprawidłowa definicja
feudalizmu, nie nazywamy tych negatywnych zjawisk po imieniu. Gdy zostaną powszechnie przyjęte
zaproponowane przeze mnie definicje, prawidłowe określenie od razu wszystkim uzmysłowi, że
wszystkie te “ochrony” to zwykły, niesprawiedliwy feudalizm i w żadnej mierze nie zasługują one na
poparcie.
Współcześni feudałowie doskonale sobie zdają sprawę, że gdy zostaną nazwani po imieniu to
natychmiast stracą poparcie społeczne. Dlatego serwują publiczności inne nazwy. Np. akcję
zdobywania feudalnych przywilejów dla polskich fabrykantów cukru i właścicieli ziemskich hodujących
buraki cukrowe nazywają obroną polskich cukrowni i rolnictwa.
Do bałaganu pojęciowego przyczyniają się również socjaliści. Widząc, że feudalizm jako
skompromitowany, niesprawiedliwy ustrój nie jest dla socjalistów groźnym wrogiem (w przeciwieństwie
do sprawiedliwego z definicji kapitalizmu) ustroje jakie panują w krajach feudalno-kapitalistycznych
(mieszanych) nazywają: kapitalizmem monopolistycznym, kapitalizmem politycznym, kapitalizmem
bananowym. Powoduje to zamęt w głowach publiczności, która zaczyna podejrzewać, że kapitalizm nie
zawsze jest sprawiedliwy, ale występuje w kilku wersjach: sprawiedliwej i niesprawiedliwych.
Krwiożerczy feudalizm i krwiożerczy socjalizm
Największą perfidią w oszukiwaniu publiczności co do charakteru poszczególnych ustrojów jest
nazywanie przez socjalistów (przy aprobacie feudałów) rozwiązań feudalnych, które występują w
państwach feudalno-kapitalistycznych “krwiożerczym kapitalizmem”. Tymczasem “krwiożerczy
kapitalizm” nie istnieje, tak jak nie istnieje “żonaty kawaler”. Jeśli bowiem jakaś klasa ludzi „żre krew”
innych ludzi to może być to:
1) feudalizm - jeśli ofiary są biedniejsze od "żrących",
2) socjalizm - jeśli ofiary są bogatsze od "żrących".
W żadnym wypadku nie może to być kapitalizm, w którym z definicji nikt nie ma przywileju „żarcia krwi”
innych ludzi.
2
Mam nadzieję, że podane przeze mnie definicje ustrojów społeczno-gospodarczych przyjmą się
powszechnie i tym samym długi spór, który ustrój jest sprawiedliwy, wreszcie zakończy się
jednoznacznym wnioskiem: sprawiedliwy jest jedynie kapitalizm.
Janusz Baczyński
3