Obrót kwiatami ciętymi i ich przechowywanie
W świetle informacji o wpływie niskich temperatur na procesy zachodzące w ciętych kwiatach oczywistą staje się konieczność posiadania
chłodni. Niska temperatura hamuje rozwój pąków czy kwiatów, ogranicza oddychanie i zużycie materiałów zapasowych, obniża
intensywność biosyntezy etylenu i wrażliwość na obecność tego gazu w atmosferze, zmniejsza straty wody w procesie transpiracji, ogranicza
rozwój patogenów.
Tylko stałe przetrzymywanie kwiatów w niskiej – odpowiedniej dla danego gatunku – temperaturze,
od momentu zbioru aż do wstawienia ich do wazonu, może zapewnić uzyskanie pełnej dekoracyjności danego materiału kwiaciarskiego.
Należy pamiętać, że w odróżnieniu na przykład od owoców czy nasion, kwiaty nie są z natury przystosowane do przechowywania, a raczej
„zaprogramowane” na szybkie starzenie się. Bardzo duży stosunek powierzchni do objętości utrudnia zabezpieczanie ich przed
wysychaniem,
naraża na p orażenie przez szkodniki i choroby, a ponadto zwiększa ryzyko uszkodzeń mechanicznych.
Wyposażenie chłodni
Każde gospodarstwo produkujące cięte kwiaty powinno posiadać chłodnię, w której można schładzać kwiaty przed sprzedażą,
przetrzymywać
je przez kilka dni (np. w czasie weekendu), lub poddać długotrwałemu przechowywaniu. Chłodnie wykorzystuje się zresztą w gospodarstwie
ogrodniczym nie tylko do przetrzymywania kwiatów ciętych. Służyć może ona do przechowywania innego materiału roślinnego, jak
sadzonki, rośliny doniczkowe, rozsada roślin rabatowych, materiał szkółkarski, a także do chłodzenia roślin cebulowych, przechładzania
pędów krzewów ozdobnych przygotowywanych do pędzenia, stratyfikacji nasion itp.
Chłodnia musi być wyposażona w urządzenia pozwalające na regulację temperatury, zabezpieczające przed wahaniami większymi
niż
0,5°C
oraz spadkiem temperatury poniżej
-1°C
, przy czym zakres temperatur zależy od przeznaczenia chłodni. W celu zapewnienia
jednakowej, wyrównanej temperatury wewnątrz komory musi być ona wyposażona w system wentylatorów mieszających powietrze.
Wymiana powietrza powinna odbywać
się 2-4 razy na dobę, przy czym otwór wlotowy powietrza należy umieścić u góry, a wylotowy u dołu przeciwległej ściany, co pozwoli na
usunięcie cięższego od powietrza etylenu, gromadzącego się nad podłogą.
Wyposażenie chłodni powinno składać się z ruchomych stelaży i półek, które rozstawia
się zależnie od potrzeb, maksymalnie wykorzystując przestrzeń komory. Obok komory chłodniczej potrzebne jest pomieszczenie o
temperaturze
do
10°C
, które będzie służyć jako miejsce przygotowania kwiatów do przechowania lub ich klimatyzowania po wyjściu z chłodni, gdyż
nagłe przeniesienie ich po kilku lub kilkunastu tygodniach z temperatury bliskiej
0°C
do temperatury pokojowej spowodować może
natychmiastowe wystąpienie objawów stresu wodnego i obniżyć trwałość kwiatów.
Długotrwałe przechowywanie kwiatów
Możliwość długotrwałego przechowywania ciętych kwiatów ma szczególne znaczenie dla ich dystrybucji w naszym kraju, gdzie często
występuje okres zwiększonego popytu na kwiaty, co nie zawsze pokrywa się z podażą. Ta nierównomierność popytu wynika w głównej
mierze z tradycji obchodzenia imienin i w dni popularnych patronów zapotrzebowanie na kwiaty gwałtownie rośnie. Kwiatów kupuje się
więcej również z okazji różnych świąt państwowych czy kościelnych i innych uroczystości, jak np. koniec roku szkolnego czy Dzień Matki.
W takie dni rośnie znacznie cena kwiatów, zwłaszcza w porze jesienno – zimowej. Sterowanie podażą dzięki wykorzystaniu chłodni pozwala
na obniżenie ceny, umożliwia zbyt wyprodukowanych wcześniej kwiatów, zapobiega stratom ponoszonym przez producentów z powodu nie
spadającej produkcji, ułatwia przygotowanie kwiatów na eksport, rozszerza asortyment w przypadku gatunków o krótkim okresie kwitnienia
i niektórych sezonowych kwiatów gruntowych. Daje też ogromne oszczędności energii w przypadku upraw
z nieogrzewanych tuneli, w których kwiaty ścina się przed nastaniem mrozów, a sprzedaje zimą czy nawet wiosną.
Do długotrwałego przechowywania nadają się m.in. następujące rodzaje:
- goździki
- tulipany
- chryzantemy
- piwonie
Kwiaty przeznaczone do przechowywania tnie się we wcześniejszej fazie pąka niż jest to normalnie przyjęte dla danego gatunku, jedynym
wyjątkiem jest tu gerbera, cięta zawsze w pełni rozkwitu. Po wyjęciu z chłodni, a przed wysłaniem do handlu, pąki takie muszą być
wstawione do odpowiedniej pożywki umożliwiającej prawidłowe ich rozwinięcie się, bez tego bowiem nie będą w stanie rozwinąć się w
wazonie. Odpowiednia dla wielu gatunków kwiatów temperatura przechowywania zbliżona jest do
0°C
. Jedynie gatunki pochodzące ze stref
subtropikalnych i tropikalnych wymagają temperatur wyższych. Bardzo ważne jest utrzymanie wysokiej wilgotności względnej, tak aby w
czasie przechowywania kwiaty nie traciły wody.
Mniej istotne jest to w przypadku kwiatów przechowywanych na sucho, opakowanych w gazoszczelne opakowania, chroniące je m.in. przed
wysychaniem. Bardzo ważne jest również utrzymanie czystości zarówno naczyń, w których kondycjonuje się i przetrzymuje kwiaty, jak i
pomieszczeń, w których są one przechowywane.
Należy pamiętać o usuwaniu z komór chłodniczych wszelkich resztek organicznych, które mogą stanowić podłoże do rozwoju chorób oraz
źródło etylenu. Konieczne jest okresowe mycie i odkażenie komór w celu zniszczenia bakterii i zarodków grzybów.
Przechowywanie na mokro
Na mokro, czyli w wodzie lub w roztworze odpowiedniej pożywki, można przechowywać rozkwitnięte pąki:
- goździków
- gerbery
- mieczyków
- lwiej paszczy
- lilii
- gipsówki wiechowatej
- szparaga ozdobnego
- frezji
Dla frezji i lwiej paszczy jest to w zasadzie jedyny sposób przechowywania, gwarantujący dobrą jakość po wyjęciu z chłodni. Metoda ta jest
prosta, nie wymaga przeprowadzania dodatkowych zabiegów, jak wstępne schładzanie, pakowanie, a w niektórych przypadkach
kondycjonowanie.
Tak przetrzymywane kwiaty jednak rozwijają się w chłodni i okres ich przechowywania z reguły nie przekracza kilku tygodni. Kwiaty
pozostają bez opakowania, a więc wymagają wyższej wilgotności powietrza. Sprzyja to rozwojowi szarej pleśni, przed którą należy
zabezpieczyć kwiaty odpowiednimi fungicydami. Kwiaty bardziej rozwinięte wydzielają też więcej etylenu, skąd konieczność szczególnej
troski o wentylację komory,
i to w taki sposób, by te kwiaty nie były bezpośrednio narażone na podmuchy powietrza.
Temperatura w trakcie przechowywania na mokro powinna wynosić
1
–
5°C
, gdyż przy zbyt niskiej dla danego gatunku wystąpić mogą
uszkodzenia płatków. Pędy – w przypadku mieczyka i lwiej paszczy koniecznie ustawione pionowo – umieszcza się płytko w roztworze
pożywki, gdyż z reguły powoduje ona uszkodzenie zanurzonego fragmentu, który potem należy odciąć. Do przechowywania powinno się
stosować plastikowe pojemniki, których ścianki nie wchodzą w reakcję ze składnikami pożywek.
Przechowywanie na sucho
Polega ona na umieszczaniu w temp.
0°C
goździków w gazoszczelnych opakowaniach, przy czym kwiaty cięte w pąku muszą być
wstawione do chłodni jak najszybciej po zbiorze i wstępnie schłodzone przed zapakowaniem. Ulepszenie tej metody przez Instytut
Sadownictwa i Kwiaciarstwa, poprzez dobranie odpowiedniej fazy cięcia, zabiegi wstępne i sposób traktowania goździków po wyjęciu ich z
chłodni, umożliwiło wydłużenie okresu przechowywania z 39 dni do 3 – 5 miesięcy. Do długotrwałego przechowywania najlepiej nadają się
goździki cięte w fazie zamkniętego, całkowicie wypełnionego pąka lub w tzw. fazie krzyżaka, gdy widoczny jest już kolor kwiatu. Pąki
bardziej rozwinięte intensywnej oddychają, produkują etylen
i z tego względu można przechowywać je najwyżej od 8 – 12 tygodni.
Jak najszybciej po zbiorze kwiaty należy przenieść do pomieszczenia sąsiadującego z chłodnią i przygotować je do przechowywania, tzn.
posortować, związać w pączki, przyciąć pędy na jednakową długość.
W celu zabezpieczenia przed rozwojem szarej pleśni pąki kwiatów zanurza się na chwilę w roztworze odpowiedniego fungicydu, a następnie
wstawia do ciepłego roztworu Proflovitu 81-P w celu kondycjonowania. Zabieg ten trwa 20 – 24 godziny, w tym czasie kwiaty obsychają z
nadmiaru fungicydu
i jednocześnie schładzają się. Jeśli kondycjonowanie odbywało się w temperaturze pokojowej, kwiaty należy schłodzić przez kilka godzin w
chłodni. Nie wolno pakować kwiatów o temperaturze wyższej niż panująca w komorze chłodniczej, gdyż spowoduje to skraplanie się pary
wodnej wewnątrz opakowania i rozwój szarej pleśni. Po wyjęciu z pożywki osusza się końce pędów, zwija kwiaty w chłonący wodę papier,
który chroni je przed bezpośrednim kontaktem z folią, pakuje do toreb, zgrzewanych następnie na gorąco. Tak zapakowane kwiaty
umieszcza się na półkach i wyjmuje
w miarę potrzeby.
Ten sposób odnosi się i do kwiatów ciętych, przy czym zalecenia dla poszczególnych gatunków określają fazę pąka, sposób
kondycjonowania, opakowania, temperaturę przechowywania i maksymalną długość tego okresu, a także sposób postępowania z kwiatami
po wyjęciu z chłodni. Niektóre wymagają przechowywania w pozycji pionowej, gdyż wskutek ujemnego geotropizmu wyginają się i trwale
deformują, a nawet rozrywają opakowanie, jeśli leżą w pozycji poziomej. Badania holenderskie wykazały, że większość kwiatów
przechowywanych w pozycji horyzontalnej wytwarza więcej etylenu, niż gdy ustawione są pionowo.
Wszystkie kwiaty po okresie przechowywania pozostawia się na kilka godzin w pomieszczeniu o temperaturze ok.
10°C
, by stopniowo
przystosowały się do wyższej temperatury. Po tym okresie aklimatyzacji można je rozpakować, przyciąć końce pędów, umieszczać w
pożywce przyspieszającej rozkwitanie pąków i przenieść do pomieszczenia o temperaturze najbardziej odpowiedniej dla tego procesu.
Okres przechowywania przy stosowaniu tej metody waha się od 2 tygodni w przypadku róż do 5 – 6 tygodni dla chryzantem czy tulipanów i
do 12 tygodni w przypadku lwiej paszczy. Tylko goździki dają się przetrzymać bez istotnego obniżenia dekoracyjności do 3 – 5 miesięcy,
występują jednak różnice odmianowe i goździki odmian żółtych są najmniej przydatne do kilkumiesięcznego przechowywania ze względu
na wysoki porażenia przez Botrytis.
Przechowywanie w kontrolowanej atmosferze
Zasada przechowywania w kontrolowanej atmosferze polega na obniżaniu w chłodni stężenia tlenu, przy podwyższonej koncentracji
dwutlenku węgla, które to warunki modyfikują metabolizm przechowywanych produktów ogrodniczych, hamując oddychanie i biosyntezę
etylenu. Ta metoda znajduje praktyczne zastosowanie zwłaszcza do przechowywania warzyw liściowych oraz owoców, dla których
najbardziej korzystna atmosfera zawiera 2% tlenu i 4 – 5% dwutlenku węgla. Tak wysokie stężenie dwutlenku węgla może jednak
powodować uszkodzenie kwiatów. Wyniki doświadczeń angielskich wskazują na możliwość przechowywania narcyzów do 3 tygodni w
atmosferze czystego azotu, a amerykańskie – na równie długie przechowywanie róż.
Przechowywanie w kontrolowanej atmosferze wymaga specjalnych urządzeń technicznych i jest droższe od wcześniej omówionych
sposobów,
a ponieważ w praktyce nie okazało się znacznie lepsze od konwencjonalnych metod, nie jest w zasadzie stosowane do przechowywania
ciętych kwiatów. Należy jednak pamiętać, że swojego rodzaju „modyfikowaną” atmosferę stwarzają same kwiaty przechowywane na sucho
w zgrzanych torbach foliowych, w których w skutek oddychania wzrasta stężenie dwutlenku węgla, a maleje tlenu. Atmosferę w
opakowaniach można modyfikować już w trakcie pakowania kwiatów, wdmuchując do nich powietrze o odpowiedniej koncentracji tlenu i
dwutlenku węgla. Badania nad materiałami stosowanymi do pakowania produktów ogrodniczych doprowadziły do uzyskania folii o różnej
przepuszczalności dla dwutlenku węgla, tlenu i pary wodnej, co pozwala dobrać odpowiedni materiał, zależnie od intensywności oddychania
danego produktu, kształtu opakowania
i temperatury transportu.
Zarówno kontrolowana, jak i modyfikowana atmosfera, a głównie czynnik obniżonego stężenia tlenu, zmniejsza ryzyko porażenia kwiatów
przez szarą pleśń, zwalcza szkodniki kwarantannowe i ogranicza niebezpieczeństwo wystąpienia uszkodzeń chłodowych.
Przechowywanie w podciśnieniu
Stężenie etylenu wewnątrz tkanki zależy od intensywności produkcji i wydzielania go na zewnątrz, stąd usunięcie gazu z atmosfery
otaczającej produkt nie jest wystarczającym sposobem opóźniania autokatalitycznej fazy biosyntezy. Należałoby spowodować dyfuzję
etylenu z produktu,
by nie gromadził się wewnątrz tkanki, gdzie zachodzi jego biosynteza. Dyfuzja etylenu z tkanki jest szybsza w ośrodku rzadszym, to znaczy
gdy współczynnik dyfuzji jest odwrotnie proporcjonalny do masy cząsteczek ośrodka i ciśnienia atmosferycznego. W ciśnieniu 101,3 hPa
gazy utleniają
się z tkanek dziesięciokrotnie szybciej niż w ciśnieniu normalnym, przy czym obniżenie ciśnienia nie zwiększa samej biosyntezy etylenu. To
zjawisko zostało wykorzystane przez Burga do opracowania w latach sześćdziesiątych metody przechowywania produktów ogrodniczych w
podciśnieniu. Owoce, warzywa liściowe, cięte kwiaty, sadzonki są przechowywane w chłodniach w specjalnych pojemnikach w warunkach
ciśnienia obniżonego poniżej 101,3 hPa. Powietrze w pojemnikach jest regularnie wymieniane i dyfundujący z tkanek etylen usuwany jest
natychmiast poza pojemniki.
W warunkach podciśnienia spada również zawartość tlenu w powietrzu, co dodatkowo hamuje biosyntezę etylenu oraz oddychanie.
Należy jednak pamiętać, że równie intensywnie ulatnia się z tkanek para wodna, co łatwo może spowodować desykację przechowywanego
produktu. Z tego względu powietrze przed wejściem do zbiornika musi być nie tylko oczyszczone ze śladowych nawet ilości etylenu, ale i
nawilżone.
Metoda ta pozwala na dłuższe przechowywanie większości produktów ogrodniczych. Można tak przechowywać również kwiaty rozwinięte,
a więc wydzielające więcej etylenu niż pąki. Metoda ta, chociaż korzystna z punktu widzenia fizjologii roślin, nie jest powszechnie
stosowana do przechowywania kwiatów ciętych. Z jej zastosowaniem wiąże się wiele problemów natury technicznej, a w porównaniu z
ulepszonymi, konwencjonalnymi metodami nie jest to uzasadnione ekonomicznie.
Transport kwiatów ciętych
Ze względu na swoją budowę i ograniczoną trwałość, kwiaty są bardzo delikatnym i trudnym obiektem transportu. Mniej kłopotliwe jest
oczywiście przewiezienie kwiatów na krótkie odległości i może to się odbyć zwykłym samochodem, a nawet nie będzie problemem
przetransportowanie kwiatów – jeśli tego wymagają – w pojemnikach z wodą. Transport na większą odległość odbywa się głównie przy
użyciu samochodów –
lub przynajmniej
- oraz drogą lotniczą.
Na ogół warunki transportu znoszą dobrze takie gatunki jak:
- goździki,
- chryzantemy,
- gerbery,
- tulipany,
a mniej do tego celu nadają się frezje czy niektóre odmiany róż wielkokwiatowych.
Nieodpowiednie warunki transportu i niewłaściwe przygotowanie do niego może być przyczyną dużych strat w obrocie materiałem
kwiaciarskim. Problemy związane z transportem są podobne, jak w przypadku długotrwałego przechowywania, a zasady postępowania
mającego na celu ograniczenie procesów rozwojowych powinny opierać się na znajomości fizjologii ciętych kwiatów. W czasie transportu
najważniejsze jest zabezpieczenie kwiatów przed etylenem oraz wzrostem temperatury wewnątrz opakowań.
Przygotowanie kwiatów do transportu
Właściwe przygotowanie kwiatów do transportu zaczyna się z momencie ich zbioru. Gatunki lub odmiany wrażliwe na choroby, zwłaszcza
na szarą pleśń, należy jeszcze przed ścięciem opryskać fungicydem, następnie poczekać aż obeschną, gdyż pakowane mogą być tylko suche.
Natychmiast
po zbiorze kwiaty powinny zostać umieszczone w chłodni, przy czym te, które są przeznaczone do przewozu na duże odległości, tnie się
zwykle
we wcześniejszej fazie pąka, niż te, które zostaną bezpośrednio odstawione do kwiaciarni. Niektóre gatunki,
jak np. goździki czy tulipany, przetrzymuje się w chłodni na sucho, większość jednak kwiatów – szczególnie gerbery, róże, chryzantemy –
muszą być przed wysyłką umieszczone w wodzie przynajmniej na kilka godzin. Prawie wszystkie kwiaty reagują pozytywnie na
kondycjonowanie i obecnie opracowane są metody stosowanie tego zabiegu dla większości gatunków uprawianych na kwiat cięty. Znaczenie
tego zabiegu polega głównie na zabezpieczeniu kwiatów przed działaniem etylenu.
Ze względu na etylen nie należy transportować kwiatów razem z owocami czy niektórymi warzywami, jak: pomidory, papryka, brokuły czy
selery.
Inne natomiast, jak np.: kapusta, ogórki, marchew, sałata, ziemniaki i kalafiory wydzielają tak mało etylenu, że nie stanowi on groźby nawet
dla wrażliwych na etylen goździków. Jeżeli chodzi o goździki, to obecność w opakowaniu 1 – 2 zapylonych kwiatów, co zdarza się często
wśród goździków gałązkowych, powoduje spadek trwałości całej partii kwiatów wskutek zwiększonej produkcji etylenu. Podobne
niebezpieczeństwo występuje w przypadku storczyków. W celu oczyszczenia atmosfery otaczającej kwiaty, umieszcza się w opakowaniach
preparaty absorbujące etylen, np. Purafil, najbardziej jednak skutecznym sposobem zabezpieczającym kwiaty jest kondycjonowanie ich w
STS. Bardzo ważna jest również czystość środków transportu. Każdorazowo przed użyciem wnętrze samochodu – czy to chłodni, czy
zwykłej ciężarówki – musi być dokładnie oczyszczone z wszelkich resztek organicznych oraz dobrze wymyte. Należy również sprawdzić
szczelność komory i urządzeń wentylacyjnych,
aby spaliny nie dostawały się do wnętrza w czasie ruchu pojazdu.
Opakowania
Na duże odległości większość kwiatów ciętych transportuje się na sucho w opakowaniach z folii polietylenowej, która chroni je przed utratą
wody.
Te kwiaty, które nie znoszą niskich temperatur, jak np. anturia, storczyki czy gloriozy, muszą być w czasie drogi transportowane w
temperaturze co najmniej kilku stopni powyżej zera i zaopatrywane w wodę. Końce pędów umieszcza się we fiolkach lub gumowych
balonach wypełnionych wodą
i zamkniętych gumowym korkiem, a następnie pakuje – odpowiednio umocowując poszczególne
pędy – w specjalne płaskie kartony, często wypełnione miękkim materiałem chroniącym kwiaty przed mechanicznymi uszkodzeniami w
trakcie podróży. Uszkodzenia takie nie tylko powodują wzrost wydzielania etylenu, ale i utratę dekoracyjności, np. zranione miejsca na
pochwie anturium czernieją. W krajach zachodniej Europy większość kwiatów transportuje się na duże odległości w specjalnych
znormalizowanych pudłach kartonowych. Pudła te mają na ściankach szczytowych po dwa otwory wentylacyjne z wieczkami, co umożliwia
przepływ zimnego powietrza w trakcie schładzania kwiatów i ich transportu. Specjalne kartony służą do transportu gerbery. Ich część
wewnętrzna składa się z dwóch połówek, każda
z otworami, w które wkłada się pojedynczo pędy kwiatów. Taką połówkę zawiesza się na stojaku tak, że końce pędów zanurzone są w
wodzie.
W ten sposób kwiaty pozostają do momentu zapakowania i mogą – jeśli zachodzi potrzeba – być przetrzymane w chłodni przez kilka dni.
Pakując gerbery do wysyłki, wkłada się obie połówki do kartonu o dopasowanych wymiarach i nakrywa wiekiem.
Pojedyncze kwiaty gloriozy można pakować w nadmuchiwane plastikowe torebki, co stwarza ochronę kwiatu w postaci „poduszki”
powietrznej
i chroni je przed wysychaniem. Torebki te można napełnić powietrzem o zmodyfikowanym składzie atmosfery.
Pojedyncze kwiaty storczyków czy innych egzotycznych gatunków umieszcza się w fiolce z wodą i, opakowane w efektowne pudełka z
przezroczystego plastiku lub kartonowe z celofanowym okienkiem, przewozi, sprzedaje nie tylko w kwiaciarniach, lecz i w szeroko
rozbudowanym systemie sprzedaży samoobsługowej.
Kwiaty cięte, które mają być dostarczone do niezbyt odległych odbiorców, wystarczy zapakować w papier. Wiąże się je w pęczki po 10 – 25
sztuk zależnie od wskazań normy. Można je też pakować w inny sposób: kwiaty układa się ściśle obok siebie na arkuszu papieru, po czym
zwija się go wraz z kwiatami, które w ten sposób są mniej narażone na uszkodzenia niż w pęczkach.
Korony kwiatów lub kwiatostany łatwo ulegające zgnieceniu, jak gerbery czy złocienie, należy zabezpieczyć, owijając je bibułką lub
umieszczając
w odpowiednio przyciętych kopertach, cienkich, nylonowych siateczkach czy specjalnych plastikowych kształtkach.
Wstępne schładzanie
Wszystkie cięte kwiaty – z wyjątkiem tropikalnych – muszą być transportowane w niskiej temperaturze. Odpowiednio niską temperaturę
można utrzymać w czasie transportu samochodem lub statkiem, nie jest to jednak możliwe podczas transportu kwiatów drogą lotniczą.
Należy pamiętać,
że im wyższa temperatura, tym bardziej intensywne oddychanie, w trakcie którego wydziela się znaczna ilość ciepła. Ponadto w tkankach
zakumulowane jest ciepło „polowe” i jeżeli nie zostanie ono odprowadzone przed zapakowaniem kwiatów,
to w czasie transportu może nastąpić tzw. zaparzenie się całej partii materiału. Z tego względu schłodzenie kwiatów przed transportem
jest zabiegiem bezwzględnie koniecznym. Kwiaty nie schłodzone intensywnie oddychają i nie jest możliwe schłodzenie ich w trakcie
transportu, nawet jeśli odbywa się on w samochodzie – chłodni. Najprostszym sposobem wstępnego schładzania kwiatów jest pozostawienie
ich w chłodni na kilka godzin w nie zakrytych opakowaniach. W tym przypadku czas chłodzenia jest jednak stosunkowo długi. Sposoby
szybkiego schładzania kwiatów stosowane na zachodzie Europy i w USA opierają się na wymuszonym przepływie zimnego powietrza przez
opakowanie. Może się to odbywać
na zasadzie wyciągania ciepłego powietrza, wtłaczania zimnego lub obu tych systemów jednocześnie. Najszybsze jest schładzanie w
podciśnieniu, ale zastosowanie tej metody łączy się z niebezpieczeństwem desykacji produktu, gdyż schładzanie zachodzi tu na zasadzie
ewaporacji, a więc kwiaty tracą wodę. We wszystkich sposobach wykorzystuje się powietrze schłodzone do
0
–
1°C
, o wilgotności
względnej powyżej 95%.
Czas schładzania zależy od temperatury początkowej kwiatów, wysokości optymalnej temperatury dla warunków transportu, wielkości
chłodzonej partii kwiatów, wydajności agregatów chłodzących i wentylatorów.
Po wstępnym schłodzeniu, kwiaty należy stale przetrzymywać w niskiej temperaturze. Jeśli mają być one przewożone samochodem –
chłodnią,
nie zamyka się otworów wentylacyjnych, tak by zimne powietrze mogło swobodnie opływać zapakowane kwiaty w trakcie przewozu.
W przypadki transportu lotniczego czy nie chłodzonym samochodem otwory te zamyka się, by do wnętrza opakowań nie przenikało ciepłe
powietrze. W celu schładzania kwiatów można także wkładać do opakowań woreczki z lodem, ale jest to sposób mało skuteczny, gdyż aby
obniżyć temperaturę z
20
do
5°C
potrzeba 12 godzin, a lód powinien stanowić 25% objętości kartonu, co znacznie podraża koszt transportu.
Po przybyciu na miejsce przeznaczenia, kwiaty należy jak najszybciej umieścić w wodzie lub pożywce, przycinając odpowiednio końce
pędów. Najczęściej będą one wymagały zastosowania preparatu umożliwiającego otwieranie się pąków. Pamiętać należy o stopniowym
przyzwyczajaniu kwiatów do wyższych temperatur, aby nie uległy szokowi termicznemu. Dotyczy to zwłaszcza kwiatów przewożonych w
samochodach – chłodniach.
Artykuł na podstawie książki red. H. Chmiel, Uprawa roślin ozdobnych, PWRiL, Warszawa 2000, s. 206 – 213