Prawa Uniwersalne

background image

PRAWA UNIWERSALNE

Prawa uniwersalne to Mechanizmy tworzenia, zabezpieczające procesy egzystencji człowieka i Wszechświata.
Uniwersalne – oznacza, że dotyczą wszystkich przejawów życia, zarówno materialnych, jak i energetycznych.

Prawa uniwersalne wyznaczają także system relacji międzyludzkich, określają współzależność między
człowiekiem a środowiskiem, planetą, na której przychodzi mu żyć. Formuły ich pozwalają człowiekowi
fizycznie przejawionemu poznawać jednostkowo, doświadczać indywidualnie. W miarę rozwoju człowieka
powiększa się rozumienia praw.

Praw uniwersalnych nie można wykluczyć z egzystencji człowieka nawet wówczas, gdy jednostka ludzka hołduje
kanonom jakiejś wiary lub idei. Funkcjonowanie w przestrzeni sztucznych norm jest negacją praw, ale zagłuszyć
można je tylko zewnętrznie, tak, że ciało przestaje rozumieć, a nawet rozeznawać mechanizmy tworzenia. To
jednak nie oznacza, że przykazaniami kościelnymi, bożymi, normami moralnymi, prawnymi można zastąpić
prawa uniwersalne.

Główne religie ziemskie chętnie posiłkują się słowem „ uniwersalne” by w ten sposób podkreślić rangę
sztucznych nakazów, zakazów, przykazań. Nidy jednak żadnym kanonem wiary nie udało się doprowadzić
ludzkich społeczeństw do jedności, zgody, współdziałania.

Zestawy nakazów moralnych, które rodzą konflikty, nastawiają człowieka przeciwko człowiekowi,
prowadzą do walki, niszczenia i zabijania, nie są uniwersalne.

Przykazania to hasła pogłębiające w człowieku chaos i rozdarcie wewnętrzne. Służą do wywoływania
automatycznych reakcji zaprogramowanych przez autorytety.

Kapłani nakazują;” Nie zabijaj” – a jednocześnie zagrzewają do walko i wojen. Nawołując do bezrozumnego
przyrostu ludności wpływają na obniżenie jakości ciał, to zaś przyspiesza h umieranie.

„Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu” – a prowokują intrygi, zmuszają do oceniania,
kłótni, dzielą całą ludzkość, by rządzić nie tylko duszami.

„Nie kradnij”, – podczas gdy żaden z kapłanów nie żyje na własny rachunek. A dobrobyt czerpią z wyłudzeń.

„Nie cudzołóż – miało znaczyć: nie ingeruj, a służy do totalnej manipulacji człowiekiem, do ingerencji w każde
niemal je3go zachowanie.

„ Nie pożądaj żony, ani rzeczy” – przez zrównanie kobietą z rzeczą sankcjonuje dominację mężczyzny, niweczy
partnerstwo płci, wprowadza stały konflikt w egzystencji mężczyzny i kobiety.

„Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną” – każe widzieć wroga we wszystkim, co jest inne od własnego
wyznania, zmusza do fanatycznej obrony własnej racji, unicestwiania, zabijania odmiennie myślących.

„Pamiętaj abyś dzień święty święcił” – hasło tworzące obrządek, rytuał, kształtujące tradycję. Służy do
przerywania naturalnych działań człowieka Pozornie daje mu wytchnienie, w gruncie rzeczy tworzy obowiązek
zbiorowego jednoczenia się w oddawaniu myśli i emocji nieistniejącemu bogu.
„Czcij ojca swego i matkę swoją” – odwraca uwagę wyznawcy od istoty pojęcia „Człowiek”, a przywiązuje do
tego, co „moje”, bez względu na zachowanie i czyny rodziców. Wyrabia poczucie niezasłużonej winy, utwierdza
lęk, sankcjonuje hipokryzję, zrywa fundament samodzielności jednostki.

„Nie będziesz wzywał imienia pana boga twego nadaremno” – za całe oddanie człowieka bogu nie wolno go
niepokoić bez specjalnej potrzeby. Człowiek wyznający człowieka na pamięć, że odtąd jest „puchem marnym”,
skazanym na łaskę niełaskę gniewnego boga.

Przykazania boskie i kościelnego to narzędzia manipulacji i prawami uniwersalnymi. Kościół nazwał przykazania
prawami naturalnymi. W rzeczywistości są zestawem reguł
Konfliktujących człowieka z drugim człowiekiem i naturą. Zastosowane w praktyce miały odciąć od wiedzy,
utwierdzić wiarę w pozorne wartości.

background image

Prawa uniwersalne – jest ich dwanaście – samoistne utrzymują zgodę w człowieku i między ludźmi. Stosując je
w praktyce jednostka ludzka umie rozeznawać potrzeby własne i innych. Zna umiar i potrafi sprawować opiekę
nad wszystkimi elementami siebie i środowiska, w którym żyje. Człowiek nie cierpi, gdy umie korzystać z
wiedzy. Wiedza zapewnia rozumienie i rozwój. Uzmysławiając sobie, że jest elementem całości, jednostka może
czerpać i odwzorowywać wiedzę różnych przestrzeni. Wszechświata w swoim życiu. Również swoje syntezy
udostępniać innym, czyli świadomie uczestniczyć w procesie tworzenia siebie i Wszechświata. Człowiek
utrzymujący konstrukcje praw wie, że całe istnienie jest logicznym ciągiem przyczynowo-skutkowym – ingeruje,
więc, nie narusza samodzielności innych jednostek ani poprzez swoje czyny, ani przez myśli, by samemu nie
odbierać odbicia błędnych, czy zbytecznych postępków.

Tak niewiele potrzeba, by porozumieć się z drugim człowiekiem, by przerwać niemal wszystkie konflikty i
wygasić wszelkie zarzewia walk. Człowiek przypominając sobie i wprowadzając w życie prawa uniwersalne
obchodzi się bez pośrednictwa autorytetów czy różnych „bogów”, bo sam stanowi wówczas swoim losie. Nie
zaskakują go przypadki nie musi się lękać złego fatum.

Tak prosto można żyć? Można, pod warunkiem, że chce się poznawać i wiedzieć, odejść od wiary w narzucone
byty, samemu podjąć wysiłek sprawdzenia, co rzeczywiste, a co pozorne.

Przed wymieniem Praw Uniwersalnych wspomnieć należy, zaznaczyć, że istnieją również tzw. antyprawa.

I jednych i drugich jest dwanaście. Oto one:

Prawo pokory, czyli pokory wobec poznania - Racja.
Prawo hierarhiii, czyli decyzji. - Uległość.
Prawo opieki. - Władza.
Prawo odbicia (akcja – reakcja). - Odwet, zemsta.
Prawo tworzenia. - Unicestwianie.
Prawo tolerancji, czyli rozumienia. - Ocena.
Prawo odwzorowania. - Alienacja.
Prawo zgodności. - Walka.
Prawo rozwoju. - Stagnacja.
Prawo przyczyny skutku. - Przypadek.
Prawo umiarkowania, czyli potrzeby. - Pragienia.
Prawo nieingerencji, czyli neutralność. - Ingerencja.

PRAWO POKORY, CZYLI POZNANIA

Wiedza to poznawanie siebie i Wszechświata oraz praw, według których funkcjonuje człowiek i Wszechświat.
Poznanie jest procesem trwającym wiecznie, a więc nie kończy się nigdy. Pewność – wiem wszystko – to
stwierdzenie odcinające jednostkę ludzką od poznania.

Wiedza stanowi otwartą zbiornicę wniosków myślowych, na które składa się doświadczenie całej ludzkości.
Oznacza to, że czerpać z niej może każdy, bowiem syntezy myślowe są niczyją własnością, Wszystkie wynalazki
i odkrycia to rezultat korzystania e wspólnej wiedzy.

Człowiek może otrzymać odpowiedź na każde pytanie. Nie ma obszarów zakazanych, tajemnych. Wszystko jest
dostępne ludzkiemu poznaniu. Jeśli rodzi się pytanie, to oznacza, że istnieje na nie odpowiedź. Trzeba tylko
umieć do niej dotrzeć. Wspólne źródło wiedzy służy wszystkim. Bezlęk i konsekwencja w stawianiu sobie pytań
pozwala poszerzać obszary poznania, rozwiązywać dowolne problemy. Człowiek może wiedzieć, nie musi
wierzyć. Wiara ogranicza poznanie i rozumienie. Pozostając na poziomie wiary, człowiek rezygnuje z
doświadczenia. Nie sprawdza czy informacje podane przez autorytet są autentyczne. Opierając się na autorytecie
duchowym czy intelektualnym zatrzymuje się w rozwoju.

Poznanie to także przyjęcie wiedzy innych, uczenie się od każdego, kimkolwiek on jest. Wiedza, by się nie stała
wiarą musi zostać wprowadzona w praktykę. Człowiek, który wie, nie buduje swojej wielkości. Dzieli się wiedzą
z innymi nie po to, by zostać autorytetem, lecz by pomagać innym w rozwoju. Wiąże się z tym odpowiedzialność
za czyny i słowa.

background image

Wiedza przejawia się myśleniem i czynami człowieka. Niezależnie od nagromadzonej wiedzy. Niezależnie od
nagromadzonej wiedzy i umiejętności jednostka jest tylko częścią całości. Pomnażanie wiedzy, rozwój człowieka
zawsze odbywa się we współdziałaniu z innymi. *

*) ten cały fragment pochodzi z książki E. Mielnik, Boga nie ma.

Inaczej mówiąc, pokora – to umiejętność objęcia świadomością zdarzeń, spraw, ludzi, rzeczy z każdego punktu
widzenia, z każdej perspektywy. Rozumieć pokorę, to zdać sobie sprawę z tego, że każdy człowiek jest inny, że
sposób jego życia i jego praca jest inna. Inne jest również jego widzenie każdego problemu. My sami musimy
zrozumieć, że nie obejmujemy jednocześnie wszystkich szczegółów istniejącej całości. W momencie skupienia
uwagi na jednym wycinkowym problemie, zawężamy się i tracimy z pola widzenia całość.

Również ciałem fizycznym wykonujemy w określonym czasie tylko jedną pracę. Toteż skazani jesteśmy na
wspólne bycie i wspólną pracę – początkowo z materią, później z roślinami, zwierzętami i końcu z innymi ludźmi.
Pokorą jest zrozumienie, że w tej pracy nikt nie jest lepszy ani gorszy, większy lub mniejszy. Różnica pomiędzy
ludźmi, to zakres ich pracy i odpowiedzialności. I nie jest takie istotne, czy człowiek obejmuje zakresem swej
pracy 10 czy 1000 km. Ważne jest to, że jeśli obejmuje 10 km, to wykonuje pracę na całe 10 km, a jeśli 1000 –
wykonuje całe 1000 km. Bo jeśli ma być wykonane 1010 km – obaj ci ludzie są niezbędni i niezbędne jest
wykonanie przez nich pracy w tym zakresie. Nie ma znaczenia, że jeden z nich wykonał 100 razy więcej pracy,
tylko że obaj pracując razem mogli wykonać całe zadanie. I każdy z nich musi być pokorny wobec siebie, wobec
drugiego, wobec pracy, wobec planu, wobec całości.

Być pokornym, to widzieć siebie w całości, a nie siebie jako całość.

To ujrzenie siebie w łańcuchu tych, którzy idą przed nami i za nami. To przyjęcie i stałe uświadomienie sobie
powszechnej łączności wszystkiego we wszystkim i płynącej stąd harmonii.

PRAWO HIERARCHI, CZYLI DECYZJI.

To podstawowe prawo człowieka do kształtowania własnego losu, nadawania kierunku zdarzeniom, świadomego
przeobrażania rzeczywistości. Podjęcie decyzji jest równoznaczne z uruchomieniem energii i środków
koniecznych do jej zrealizowania. Człowiek podejmując jakakolwiek decyzję, musi znać skutki, jakie wywoła ona
w całości, a także w nim samym. Inaczej nie jest to decyzja świadoma – a eksperyment, który może doprowadzić
do nieodwracalnych zmian w całości, jak i w jednostce. Każda decyzja człowieka powinna być podjęta po
uprzednim całościowym ogarnięciu obszaru, którego ma dotyczyć, bowiem podlegają jej wszystkie elementy
znajdujące się w jego obrębie. Każda zmiana w obrębie jednostki wywołuje przeobrażenia w całości.

Podejmowanie decyzji jest nierozerwalne związane z wyznaczeniem potrzeby. Tylko wówczas decyzja może być
zrealizowana.

W procesie materialnym człowiek miał nauczyć się świadomie podejmować decyzję, poznać – jak wpływa ona na
jego los, doświadczenia, w których uczestniczy ciało. Jednak w wyniku podporządkowania myślenia autorytetom,
które przejęły całkowicie kontrolę nad życiem jednostki i mas – człowiek utracił możliwość samodzielnego
kształtowania rzeczywistości. Stał się bezwolnym wykonawcą narzucanych poleceń. W wyniku tego jego myśl
zewnętrzna utraciła moc realizacyjną.

Tylko myśl człowieka nie identyfikującego się z żadnym programem czy ideologią może odzyskać utraconą
umiejętność.

Podjęcie decyzji – to umożliwienie własnym narzędziom rozwoju. Wówczas wprowadzane są one w
doświadczenia, by mogły przejść na wyższy poziom ostrzegania i rozumienia rzeczywistości. Dzieje się to tylko
wówczas, gdy wnioski z doświadczeń zostaną wprowadzone w życie. Konsekwencja oprowadza do zrealizowania
każdej myśli.

Wątpliwość, uległość, lęk przed podjęciem decyzji prowadzi do ogromnego chaosu w jednostce. Skoncentrowana
energia, mająca umożliwić doświadczenie, wykonanie zadania,(przed którym jednostka się broni) uaktywnia
dywagacje intelektualne, napędza emocje, rozbijające spójność człowieka. Dlatego lepiej podjąć decyzję, niż
wahać się. Nawet, jeżeli w późniejszym czasie wyda się niewłaściwa skutki przez nią wywołane umożliwią

background image

szersze rozumienie rzeczywistości.

Decyzja człowieka uruchamia zjawiska w nim, na planecie i we Wszechświecie. W jakim kierunku potoczy się
rozwój ludzkości zależne jest od człowieka.*

*) cały ten fragment z książki Ewy Mielnik, Boga nie ma.

Idąc dalej w rozważaniach należy wyjaśnić pojęcie hierarchia. Otóż, hierarchia w tym rozumieniu to
uporządkowanie –usystematyzowanie jednostek pod względem cechy wyznaczającej porządek. W świecie Praw
Uniwersalnych cechę tę stanowi osiągnięty poziom Świadomości. Jest to jedno i jedyne kryterium. Stąd - tylko
jedna hierarchia – drabina poziomów świadomości budujących w sumie Jednię. Wszystko jest jednostkowe i
niepowtarzalne. Nie jest odbiciem i powtórzeniem czegoś innego i nikt nie jest powieleniem drugiego człowieka.
Wszystko też zajmuje swoje jedyne i niepowtarzalne miejsce w hierarchii i porządku Całości. W zależności od
stopnia rozwoju to miejsce jest albo wyższe albo niższe na drabinie Świadomości.. Nie istnieje równość w sensie
egalitaryzmu. Każdy osiąga pewien szczebel drabiny, nie jest jednak do niego przypisany. W zależności od
podejmowanej pracy może osiągać wyższe szczeble, może też zatrzymać się w rozwoju, nawet obniżyć swoja
pozycję w hierarchii, – gdy górę w jego wnętrzu wezmą narzędzia ( ciało fizyczne, osobowość). Fakt nierówności
pozycji jest odzwierciedleniem wiecznego porządku i sprawiedliwości. Nie ma nic wspólnego z oceną
wartościującą w sensie „dobry” i „zły”.

Osiągnięte i zajmowane miejsce w hierarchii Świadomości oznacza nie przysługujące z tego tytułu przywileje i
zaszczyty, ale zakres świadomej pracy i odpowiedzialności. Wprawdzie każda jednostka kroczy drogą rozwoju
sama, ale nie dla siebie samej. Jej rosnąca wartość energetyczna zasila niższe w rozwoju jednostki, a w ten sposób
pomaga im i prowadzi. Nie jest to jednak „kroczenie po śladach” – kierunek jest wspólny, ale każdy musi iść na
własnych nogach – zbierać własne doświadczenia i na swój sposób odkrywać powszechną Wiedzę i Prawa.

W świecie ludzkim prawo zostało zagubione i wypaczone. Zagubione przez rozmycie, rozszerzenie pojęcia n
nadmierną ilość różnych hierarchii. Stąd hierarchie władzy, hierarchie różnych „stopni” w instytucjach ludzkich,
tak świeckich, jak i religijnych – hierarchie autorytetów – naukowych, moralnych, politycznych. Spotykamy też
np. hierarchie wartości, potrzeb, spraw do załatwienia itp.. Często, choć nie zawsze hierarchii towarzyszy władza.

Wszystkie te hierarchie są wypaczeniami, co w istocie oznacza przekłamanie Prawa Hierarchii. Są one tworzone
przez osobowości, na swój użytek. Stąd ich dowolności wielość, bo to, co dla jednej ważne i cenne dla drugiej nie
stanowi wartości. Osobowości ludzkie dążą do dominacji, do uznania ich punktów widzenia, obudowują swoje
racje instytucjami.

Hierarchia Świadomości, a więc ta jedyna żywa tworzy się niejako „od środka” i bez żadnego konfliktu.

W wyniku osobistego wysiłku i pracy jednostka osiąga jakiś stopień rozwoju. Bycie jednak na danym szczeblu
nie odbywa się niczyim kosztem. Nikt nikomu nie zajmuje miejsca i nie odbiera „ szans awansu”. Nikt też przez
nikogo nie jest mianowany czy wybrany. Z postępowaniem wzwyż nie wiążą się żadne osobowościowe nagrody
czy przywileje. Zupełnie inaczej jest w hierarchiach osobowościowych. Te tworzone według są według
wyimaginowanych potrzeb, przez co stanowią dzieło żyjące własnym bytem, które obraca się przeciw swemu
twórcy. Struktury te ( czy to władzy, administracji, nauki czy religii) by się umacniać, rozwijają szeroki zakres
przywilejów represji. Łamią Prawa Uniwersalne ingerując w życie każdej jednostki. Wyższe miejsce w hierarchii
rozumiane jest jako większa „wolność” wynikająca z możliwości używania różnych form dominacji nad innymi.
Tak jest w każdym urzędzie, na każdym szczeblu można „coś” załatwić, „coś” zyskać, „coś” przyznać, w
instytucjach wojskowych, w kościołach, gdzie im wyższe miejsce w hierarchii, tym cięższe grzechy można
odpuszczać,

W Hierarchii Żywej wygląda to inaczej: im wyższy poziom rozwoju Świadomości, tym większe zrozumienie
Praw a tym samym mniejsza możliwość korzystania z wolnej woli. W końcu, gdy jednostka osiągnie poziom
Świadomości Przejawionej nie ma już w ogóle miejsca na wolną wolę. Zyskuje się inna wolność – wolność od
wahań, kombinacji myślowych, wyborów. Jest wolność Wiedzy ( …wszakże nie moja wola, lecz Twoja niech się
stanie…).

Także kontakty i relacje między ludźmi zmieniają się i jakże są różne od tych znanych z z pseudo-hierarchii. Im
wyższa Świadomość wewnętrzna jednostki, tym bardziej otwiera się na innych. Przestaje manipulować ludźmi,
osobowościowo wykorzystywać ich dla siebie. Rozumie, że oni nie istnieją dla niej, ale ona dla nich. Zawiera „ w
sobie” wiele jednostek – jednostek zakresie swoich emanacji, inspiracji i opieki. Jednocześnie nie żąda

background image

podporządkowania się, ani nie oczekuje wdzięczności za pomoc i opiekę.

Jednostka świadoma, z opanowaną osobowością, coraz mniej bierze dla siebie. „Mieć, posiadać, moje” – jej nie
dotyczy. Coraz lepiej rozumie, że włączając się W Prawa Jedni i będąc jej narzędziem jako Świadomość w ciele
ludzkim – staje się wszystkim. A wszystko nie potrzebuje niczego. Pełnia nie potrzebuje nic od fragmentu, ona
ma go w sobie w sposób naturalny. Będąc żywym szczeblem żywej drabiny Hierarchii człowiek sam sobie
nagradza i karze. Nagrodą jest dalszy rozwój, karą brak rozwoju. Tu obowiązuje zasada –„z własnej woli, na
własną odpowiedzialność”.

Jeśli ta „własna wola” jest zgodna z inspiracjami wnętrza i wskazówkami Mistrza zgodna z prawdziwą drogą
rozwoju człowieka – będzie wstępował w wzwyż, osiągając kolejne szczeble zrozumienia i poszerzając zakres
swej odpowiedzialności.

Natomiast, jeśli ta „własna wola „ stanie się samowolą, oddaną pod rozkazy osobowości – czy to ciału
fizycznemu, czy to duszy lub intelektowi – to odpowiedzialność spadnie na osobowość zgodnie z Prawem
Przyczyny i Skutku.

PRAWO OPIEKI.

Opieka to odpowiedzialność wynikająca z wiedzy i doświadczenia. Im więcej jednostce ludzkiej wiedzy, tym
bardziej jej postępowanie stanowi ochronę istnienia we Wszechświecie. Każda planeta, kosmos, Wszechświat
otoczone są opieka człowieka. Dotyczy to także całego świata przyrody: minerałów, roślin, zwierząt.

Opieka nie oznacza władzy. Jest równoznaczna z odpowiedzialnością, wyklucza manipulacje drugim
człowiekiem. Sprawowanie opieki to neutralna obserwacja podopiecznych, bez narzucania ojej wiedzy i własnych
poglądów, jednocześnie gotowość do udzielenia pomocy, jeżeli jest ona potrzebna. Opiekun widzi całość, która
się opiekuje. Czy to jest planeta, dzieło, czy człowiek. Nadaje kierunek rozwoju, pobudza myślenie, by uaktywnić
w podopiecznym wszystkie możliwości i predyspozycje. Pokazuje sposoby wydobycia zdolności na zewnątrz.

Każdy błąd i pomyłka są również etapami budowania rozumienia. W trakcie popełniania tzw. błędów rodzą się
bodźce do dalszego rozwoju.

Opieka to umożliwienie indywidualnego wzrastania. Stwarzanie takich warunków doświadczeń, by człowiek
wyniósł z nich jak najwięcej. Podopieczny powinien mieć szansę wchodzenia w różnorodne sytuacje. Człowiek
uczy się tylko wtedy, gdy ma możliwość samodzielnego podejmowania decyzji. Rozwiązując konkretne problemy
pozbywa się lęku i uwalnia od zbiorowych reakcji oraz nakazów myślenia, pochodzących od innych. Zaczyna
wyciągać własne wnioski. Tym samym umacnia samodzielność i odpowiedzialność. To sprawia, że jednostka
ucząc się, jednocześnie staje się opiekunem istot na niższym poziomie umiejętności.*

*) Ewa Mielnik, Boga nie ma.

A zatem prawo opieki to – pozwól, aby każdy swój los wypełniał na miarę swoich możliwości.
„Darmo dostajecie, darmo dawajcie”

Prawo to mówi o tym, iż każdy człowiek objęty jest opieką i ochroną energetyczną Świadomości Wyższych w
rozwoju. Sam z kolei udziela opieki i ochrony niżej rozwiniętym braciom.

Opieka to pomoc w uzyskaniu wszystkich potrzebnych oświadczeń, to pomoc w uzyskaniu wszystkich
potrzebnych doświadczeń. W naszym ziemskim, potocznym znaczeniu opiekę

mylimy z nadopiekuńczością, z

usuwaniem przeszkód, z życiem według uznanych schematów, wzorców postępowań, wierzeń. Opieka i pomoc
jest umożliwieniem dokonania wyboru kolejności doświadczeń. To nie jest usuwanie wszelkich przeszkód i
związanej z ich pokonywaniem pracy. Pomocą nie jest pchanie człowieka na ścieżki wytyczone z góry. Nasza
ziemska mentalność pcha wszystkich na jedna drogę – bez względu na wykonywaną pracę, bez względu na to,
jakie zadanie ma człowiek do spełnienia. Jednak ziemska droga, praca tu i teraz( tak było zawsze w rozwoju
Ziemi) – to jeden wielki, najwyżej notowany uniwersytet. To tu należy nauczyć się własnej drogi, wyborów i
niezłomności. I właśnie opieka – ta najwyższa – polega na braku zakazów, nakazów, na umożliwieniu
zastosowania otrzymanej wolnej woli, na pomoc w osiągnięciu stanu – by obejść się bez pomocy.

background image

PRAWO PRZYCZYNY I SKUTKU.

Każde działanie człowieka, ruch, myśl wywołuje określony skutek. Przypadek nie istnieje. Wszystko dzieje się,
bo zostało powołane do życia przez nas samych. To, co nas spotyka nie jest, więc zrządzeniem losu, na który nie
mamy wpływu. Sami kształtujemy swoje życie. Czy robimy to świadomie zewnętrznie, czy nie – każdy sam
tworzy swój los.

Zgodnie z zasadą:, co posiejesz, to zbierzesz – istniejące obecnie sytuacje, zdarzenia, w których uczestniczymy, są
konsekwencja naszego wcześniejszego myślenia i postępowania.

Przypadki losowe, choroby, tzw. niesprawiedliwe zrządzenia losu, są niczym innym jak skutkiem czynów
aktualnych i działań z poprzednich pobytów na Ziemi i we Wszechświecie. Reinkarnacja jest faktem. Przyjmując
ją czy nie, i tak każdy podlegała temu procesowi.
Znajomość prawa przyczyny i skutku umożliwia uzyskanie takich efektów, jakie ą potrzebne. Pozwala
przewidzieć konsekwencje naszego obecnego myślenia i postępowania.

Zrozumienie, że każda myśl, działanie, czyn spowoduje skutek w postacie realnej sytuacji czy stanów
emocjonalnych, które będą naszym udziałem, przymusza do odpowiedzialności za nie.

Wprowadzenie w egzystencję człowieka idei zbawienia i odpuszczenia grzechów spowodowało, że człowiek
poczuł się bezkarny i zaczął niszczyć siebie i innych, uważając, że cokolwiek uczyni zostanie mu wybaczone.

Prawo to gwarantuje jednak, że każdy odpowie za swoje myśli i czyny, kimkolwiek jest. Nie ma ucieczki przed
samym sobą, tak jak i nie ma zbawienia.*

*) Ewa Mielnik, Boga nie ma.

Przyczyna i skutek działanie i jego efekt. Doświadczenie i wynik – to cały czas ten sam łańcuch wydarzeń
logicznie po sobie następujących. I ciągle, pomimo żelaznej logiki, następstw jakościowych i ilościowych naszego
działania – wielokrotnie zdarza nam się liczyć na to, że ktoś nie zauważy naszego „niegodnego” działania, że
upiecze się, że ktoś nam przebaczy, że będzie wyjątek. Odwrotnie myślimy, gdy działamy „godnie” Czekamy na
pochwałę, nagrody, jesteśmy rozczarowani brakiem widowni, poklasku. W obu przypadkach nie powinno być
powodu do zniecierpliwienia. Logika tego prawa jak i innych, jest bezwzględna. A to prawo jest postrzegane w
sposób szczególnie widoczny i zrozumiały dla tego, kogo dotyczy. Czasem może wydawać się bezwzględne, ale
tak bezwzględna jest sprawiedliwość, bez wyjątków, bez miłosierdzia i przebaczenia.

Te prawdy są znane ludziom, ale najczęściej każdy łudzi się, że jego to ominie, że jemu się uda. A prawa
kosmiczne egzekwują się same…
Mówi ono o tym, iż cokolwiek człowiek w danej chwili sobą przedstawia – w sensie poziomu rozwoju
duchowego, podejmowanej pracy, rodzaju „ narzędzi, otrzymywanych od „rzeczywistości” możliwości
realizowania swych planów, czy dobytku – wszystko to zależy od niego samego. Co sobie wypracował, to ma.

Jeśli w swoim rozwoju indywidualnym, poprzez ciąg różnych inkarnacji i zbieranych doświadczeń, człowiek był
otwarty na bodźce płynące z wnętrza, a więc zgodne z Prawami Uniwersalnymi i jeśli przez łańcuch myśl – słowo
– czyn realizował je na planie fizycznym – osiągnął postęp. Jego ego wzbogacało się o coraz to nowe zapisy
energetyczne. Otwierały się przed nim nowe warunki nauki i rozwoju. Na ten cel otrzymywał zasilenie
energetyczne i ochronę według nauki, że kto ma wiele – będzie mu dodane….”

Dzięki temu jednostka staje się coraz bardziej świadoma siebie – punkt ciężkości przenosi się ze Świadomości
zewnętrznej i identyfikacji z narzędziami na zrozumienie, iż jej prawdziwą naturą jest Świadomość Jedni.

Człowiek może jednak w swej wolnej woli wybierać inną drogę. Może być głuchy na wskazania intuicji i bodźce
płynące ze Świadomości Wewnętrznej. Grzęźnie on w narzędziach tj. ciele fizycznym lub psychice, a pozbawiony
ochrony i zasilenie energetycznego skazuje się na czerpanie z energetycznych zasobów swego ego. Gdy tej
energii zabraknie – traci szansę rozwoju w danym ciele, zgodnie ze słowami ‘…a kto ma mało, będzie mu
odebrane i to, co ma.”

Dlatego bezsensowne jest przeklinanie u, złorzeczenie Bogu i ludziom za nierówność niesprawiedliwość. To
właśnie sprawiedliwość tłumaczy nierówność, a zrozumienie własnej odpowiedzialności za swe dole i niedole
wyzwala człowieka z poczucia bezsilności i fatalizmu, bądź niezasłużonej, niewytłumaczalnej przychylności

background image

losu.

To zrozumienie prawa przyczyny i skutku oddaje w ręce człowieka autorstwo jego bytu i może stać się ważnym
czynnikiem pobudzającym do dalszego rozwoju.

PRAWO ODBICIA, ( akcja – reakcja)

Prawo odbicia zapewnia stałe wzbudzenie się wszystkich elementów całości, także narzędzi człowieka ( duszy i
ciała). Zapewnia to nieustanny rozwój człowieka, bowiem ciągle wysyła on i otrzymuje bodźce przymuszające go
do wyciągania wniosków. Mechanizm ten umożliwia także wprowadzenie wniosku w życie, a każde działaniem
spowodowane przyczynie się do precyzowania Na ile prawo to zostanie świadomie wykorzystane przez jednostkę
zależy od niej samej. Każda akcja wywołuje reakcję, nawet jeżeli nie jest ona uświadomiona zewnętrznie. I tylko
wówczas, gdy człowiek postawi pytanie – otrzyma odpowiedź.

Myśl czy działanie człowieka wraca do niego w postaci: myśli, stanu emocjonalnego, odczucia i przymusza o
określonych reakcji. Im więcej w człowieku chaosu myślowego, czy emocji – tym więcej skupia w sobie
podobnych stanów.

Wysłane myśli nie giną. Istnieją i krążą wokół twórcy. Przyciągają myśli o podobnym charakterze.

Każda wysłana myśl szuka wykonawcy. Jeśli nie zostanie zrealizowana przez swojego twórcę, to zrealizuje ją
ktoś inny. Złość jednego człowieka połączona ze złością innego nabiera mocy i może stać się zaczynem zbrodni.
Wytwarzanie myśli zabarwionych złością, oceną, zwątpieniem, nienawiścią, zazdrością skazuje człowieka na
doznawanie tego samego od innych lub od siebie samego. Stanem ludzkiego ciała i psychiki kieruje głównie
prawo odbicia. Ono warunkuje mechanizm: co wyślesz – wróci do ciebie. Myśli przymuszają psychikę do
napędzania stanów

emocjonalnych, które w sposób konkretny wpływają na ciało. Emocje powodują utratę

zarówno energii wewnętrznej, jak i biologicznej, rujnują psychikę i ciało.*

*)Ewa Mielnik. Boga nie ma.

Prawo Odbicia – pamiętaj o tym, co myślisz i czynisz, gdyż inni cię widzą, odbierają i odczuwają.

Jest ono niejako przedłużeniem prawa przyczyny skutku w przyszłość. O ile poprzednie prawo wyjaśnia stan
obecny przeszłą pracą i decyzjami jednostki, to prawo odbicia mówi, że wszystko cokolwiek czynimy i myślimy –
a więc jaka energią emanujemy w Kosmos – taka do nas wróci.

Jeśli emanujemy niskimi wibracjami, zakłócamy istnienie innych, powodujemy cierpienie któregoś z narzędzi –
musimy doświadczyć tego samego. Jeśli postępujemy zgodnie z Prawami Uniwersalnymi i emanujemy coraz
wyższe jakościowo wibracje – to zgodnie z prawem odbicia dostajemy również wysokoenergetyczne
wzmocnienie dodatkowo nas zasilające.

Tylko tak możliwa jest sprawiedliwość i nauka. Tylko tak ego uczy się odpowiedzialności za narzędzi swego
ciała. Ta nauka w postaci śladu energetycznego zapisuje się w pamięci poszczególnej jednostki.

PRAWO ROZWOJU.

Istnienie we Wszechświecie uwarunkowane jest koniecznością rozwoju.

Rozwój to ciągły ruch i ciągłe doskonalenie jakości. Dotyczy wszystkiego: myśli ludzkiej, związanej tym
fizyczności człowieka, planety, wszelkich form tworzonych we Wszechświecie. Jednostka rozwija się tylko
wówczas, gdy indywidualnie doświadcza i wyciąga wnioski z sytuacji, w których się znalazła.

Człowiek poddający się bezwolnie stylowi bycia narzuconemu przez autorytet i tradycje przestaje myśleć. Cudze
poglądy przyjmuje za własne, zaczyna cofać się w rozwoju. Przestaje sobie radzić z rzeczywistością, która jego
zdaniem przerasta go.

Każdy przejawiający się problem, tzw. trudna sytuacja, to inspiracja myśli, by ciało sprowokować o wysiłku i
różnorakich działań.

background image

Powtarzanie jednorodnych zajęć kształci perfekcję jednostronną – prowadzi do ograniczenia w rozwoju. Tym
samym jest omijaniem innych problemów, zamiast rozwiązywania ich.

Przywiązanie do pojęcia o sobie(np.: jestem muzykiem, katolikiem, psychologiem) i realizacja siebie poprzez
stały system wyobrażeń ogranicza aktywność do poruszanie się w przestrzeni dobrze znanej. Inne dziedziny
pozostają obce i nieczytelne. Z czasem człowiek lęka się zupełnie prostych działań odmiennych od jego
specjalizacji.

Rozwój to ciągłe kształcenie predyspozycji, szukanie i odkrywanie w sobie nowych możliwości poznawania
siebie, docieranie do wiedzy gromadzonej w sobie i innych. Zaistnieje tylko wówczas, gdy z doświadczenia
zostaje wyciągnięty samodzielny wniosek i następuje zgodne z nim postępowanie.
Stały rozwój powoduje, że człowiek uzyskuje świadomość siebie ako całości i trwa wiecznie.*

*) E. Mielnik, Boga nie ma.

Prawo Konieczności Rozwoju – pamiętaj o konieczności postępu myśli.

Rozwój to ruch w górę i zwiększony zakres pracy i obowiązków. Wszystko, co istnieje we Wszechświecie i jest
żywe, znajduje się w ruchu. Ruch jest przejawem życia i jeżeli jest połączony z tworzeniem –umożliwia rozwój
człowieka. Rozwój, to rozszerzenie pola widzenia, zwiększenie oddziaływania, ale i większa odpowiedzialność za
siebie i innych, za p[race swoją i drugich. Nie zawsze ruch połączony jest z rozwojem. Jeżeli praca człowieka nie
jest twórcza, nie wynika z potrzeby – nie przynosi rozwoju. Jest dreptanie w miejscu, powielaniem myśli,
czynów, przedmiotów.. Praca taka nie tworzy, lecz powtarza istnieją rzeczy. Taki ruch jest na jednym poziomie,
jednakowym promieniu i powierzchni, więc takim samym zakresie i zasięgu. Aby ruch był twórczy, musi być
odwzorowaniem…kuli o ciągle powiększającym promieniu i przestrzeni. Człowiek, aby żyć – musi kroczyć. Mieć
okres błyskawicznego rozwoju, czy powolnych zmian. Jednak musi osiągnąć wyznaczony potrzebą zakres
umiejętności. Proces musi nastąpić w wyznaczonym potrzebą czasie.

Na drodze rozwoju człowiekowi towarzyszy wciąż pytanie, „Co zrobiłeś z talentami?”. Jeśli nie zostały
pomnożone – znaczy, że nie zostały wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem, potrzebą wynikającą z rozwoju
całości.

PRAWO UMIARKOWANIA, „ZŁOTEGO ŚRODKA” – czyli POTRZEBY.

Umiejętność dostrzegania potrzeb, nie tylko swoich, ale i innych gwarantuje utrzymanie złotego środka w ludzkiej
egzystencji.

Wyznaczanie potrzeb to widzenie rzeczy niezbędnych codzienności. To umiejętność podejmowania prac i
czynności niezależnie od ich rodzaju, lecz najistotniejszych a danej chwili. Pozwala ona człowiekowi żyć na
bieżąco, rozwiązywać problemy, które się pojawiają, nawet gdy jest ich wiele. Nie gromadzą się wtedy sprawy
nierozwikłane, które rozpraszają uwagę, wprowadzają dysharmonię. Kiedy człowiek realizuje potrzeby, nie ma
wspomnień minionych sytuacji, gdyż cała jego uwaga jest poświęcona teraźniejszości. Każda chwila jest wtedy
jest wtedy wyrazista, zrozumiała i dobrze wykorzystana. Rozwój człowieka przebiega bez przeszkód. Wiąże się to
z podejmowaniem coraz trudniejszych zadań i wypracowywaniem coraz większej odpowiedzialności.
W
Wraz ze złamaniem umiaru rodzi się wolna wola, która w konsekwencji obala wszystkie prawa. Pojęcia: chcę,
pragnę wypierają potrzebę.

Realizacja pragnę i chcę sprawia, że stan posiadania jednych rośnie, a innych maleje. Z dużym trudem i
poświęceniem zdobyte moje jest tylko dla mnie. Dla innych pozostaje litość i miłosierdzie, które są
lekceważeniem potrzeb drugiego istnienia. Współczucie nic nie daje osobie potrzebującej. Stwarza pozór
zainteresowania drugim. Osoba współczująca nie pomaga, tylko buduje coraz lepsze wyobrażenie o sobie.

Człowiek wchodzący w nadmierne posiadanie otacza się mnóstwem zbędnych przedmiotów osób – myśli
przedmiotowo. Za jedyną wartość uważa materię. Jego byt m tylko fizyczny wymiar. Stłumiona myśl przestaje
mieć jakiekolwiek znaczenie. Myśl jest wieczna, tożsama z trwaniem – a materia przemija, ma swój określony
czas istnienia. Człowiek identyfikujący się z materią(ciałem) również przemija, bo jego ciało w oderwaniu od
myśli starzeje się i umiera.*

background image

Czyli umiarkowanie – to czynienie zgodnie z potrzebą. Jeżeli coś robię dla siebie, biorę pod uwagę swoją
potrzebę. Jeżeli robię coś dla innego – biorę pod uwagę jego potrzebę. By uchwycić istotę „złotego środka”.
Należy bardzo dokładnie rozważyć, czy aby na pewno była to rzeczywista potrzeba drugiego człowieka, a nie to,
co nam się wydaje jego potrzebą.

Prawo umiarkowania to umiejętność egzekwowania, „sprawiedliwości” w braniu i dawaniu - każdemu według
potrzeby. Tu w myśl Zasady „złotego środka”;(+) i (-), materia i energia muszą się równoważyć. I jeżeli
wypracuje się jakąś pulę Energii, np. +10, to żeby uzyskać równowagę, „Złoty Środek” musi wypracować się
zgodnie z potrzeba pulę Materii równą -10. To wyważenie, umiarkowanie, winno być wypracowane,
doświadczone przez każdego człowieka indywidualnie – względem siebie i wobec innych. Tak zaznacza się
szczególna rola nauczycieli wobec uczniów. Zawsze świadomie muszą działać lub powstrzymać się od działania.
Włączają działanie, tzn. dozują pracę i doświadczenia swoim uczniom; jeśli nieświadomość młodszych mogłaby
komuś zagrozić – wyłączają działanie. Nie ingerują, gdy wejście w doświadczenie przez młodszych jest nauką,
pracą. Dzieje się to zgodnie z wieloma innymi prawami.

Osiągnięcie „złotego środka”, umiarkowania –brania i dawania według potrze, jest nierozerwalnie związane z
pracą w „ciszy” wg wzorca zgodnie z prawami, zgodnie ze Świadomością.

PRAWO ZGODNOŚCI.

Zgodność to umiejętność współistnienia z innymi, bez narzucania własnych racji, przekonań, poglądów.
Umiejętność zgodnego człowieka ze środowiskiem, w którym żyje – to warunek podstawowy zachowania w
nierównowagi. Złamanie tego prawa przez człowieka wprowadziło walkę o przetrwanie program każdej istoty na
planecie. Zgoda wewnętrzna sprawia, że poszukujemy zgody z drugim człowiekiem. To podstawowy warunek, by
człowiek zaczął tworzyć, a nie niszczył. Chcąc być lepszym od innych, mieć więcej, wiedzieć więcej – zaczyna z
innymi rywalizować, walczyć o powiększenie stanu posiadania, czy o uzyskanie większych wpływów.

Konflikt wewnętrzny w człowieku przejawia się oceną siebie, poczuciem winy, niezadowoleniem z siebie i
innych. Ciągle szukanie i niespełnienie. Rozdarcie wewnętrzne, nie dające się zaspokoić pragnienia. Stany
emocjonalne od ekstazy do załamań.

Konflikt wewnętrzny to konflikt z innymi. Walka ze sobą pociąga zwalczanie innych. Wprowadzenie konfliktu w
każdą dziedzinę ludzkiej egzystencji całkowicie wyeliminowało umiejętność współistnienia ludzi ze sobą i
środowiskiem, środowiskiem w którym żyje.*

*) Ewa Mielnik, Boga nie ma.

Ujmując inaczej, zgodność to możliwość akceptacji to harmonia, współbrzmienie, współpraca, to wzajemna
pomoc i wzajemne zrozumienie. Zgodność, to niejednakowość, a uzupełnienie i przeciwstawność, to współgranie
wszystkich elementów budujących całość. Zgodnością możemy nazwać zarówno jedną jak i drugą stronę medalu,
jak i odbicie, odlew, negatyw każdej ze stron.

Pojęcie zgodności jest szerokie i ma odniesienie do wielu płaszczyzn i poziomów. To prawo może być rozumiane
jako zgodność każdej żyjącej całości z częściami własnej budowy, jak i z całością, w skład której wchodzimy.
Wszystko, co istnieje i jest stworzone według wzorca jest zgodne, spójne z całością.

To prawo każe myśleć i ze zrozumieniem, a nie podporządkowaniem podjąć pracę. W zależności d potrzeby ta
praca związana jest z ziemia, drzewem, zwierzęciem lub człowiekiem. Może być również związana ze wszystkim
równocześnie. Może być związana z wieloma ludźmi, z planetą, kosmosem i Wszechświatem. I właśnie zgodność
gwarantuje harmonijną współpracę najmniejszego z największym.

PRAWO PRAW, OWZOROWANIA (ŁĄCZOŚĆ)

Konstrukcja energetyczna człowieka odwzorowana jest w każdej żywej formie, począwszy od najdrobniejszych
cząstek energii – po Wszechświat. To sprawia, że między wszystkimi elementami całości istnieje stały przepływ
informacji i energii. Zmiany w jednym elemencie odwzorowują się w pozostałych i pozostałych całości.

Prawo to zapewnia, że każda jednostka ludzka( o ile tylko tego chce) może sięgać myślowo i korzystać z wiedzy
Wszechświata.

background image

Odcięcie zewnętrzności od wiedzy i rozumienia siebie spowodowało zerwanie łączności: człowiek –
Wszechświat, człowiek – człowiek. Przerwanie łączności między ciałem a wnętrzem sprawiło, że jednostka
ludzka utożsamia się wyłącznie z fizycznością, sądzi, że pojawia się i żyje tylko raz. Takie przeświadczenie
odcina człowieka od jego wiedzy i predyspozycji wypracowanych w poprzednich pobytach na Ziemi czy innych
planetach. Człowiek nie korzysta wówczas z wcześniejszych doświadczeń, by świadomie kierować swoim losem.
Łatwo poddaje się narzuconym wzorcom zachowań, postępowania. Zaczyna tworzyć swój urojony świat i błędne
wyobrażenia o sobie. Wynikające stąd relacje i sposób myślenia przenosi na otoczenie. I tak buduje się
rzeczywistość będąca odzwierciedleniem chęci, aspiracji, walki o wyodrębnione racje. Utraconą łączność
pomiędzy poszczególnymi częściami całości człowiek odczuwa jako samotność, zagubienie, wyobcowanie.

Prawo odwzorowania zabezpiecza łączność człowieka z planetą, drugim istnieniem, Wszechświatem.
Człowiek będąc częścią całości zachowuje łączność i harmonijne współbycie z innymi. By trwać – musi korzystać
z wiedzy, a nie z dowolnych interpretacji o bycie czy prawd domniemanych bogów.*

*)Ewa Mielnik, Boga nie ma.

Prawo Odwzorowania mówi – jesteśmy zbudowani na obraz i podobieństwo Jedni. Gdyż: jako w górze, tak i na
dole.

Człowiek - Mikrokosmos jest odwzorowaniem wszechświata – Makrokosmosu. Każdy z tych kosmosów żyje i
przeobraża się wg tych samych Praw. Te same Prawa dotyczą budowy człowieka i jego narzędzi, jak i
Wszechświata i budujących go struktur.

Tak jak Wszechświat ma nieograniczoną możliwość przejawiania się i przeobrażania form i postaci energii, tak i
człowiek posiada nieograniczoną potencjalną zdolność przejawiania swej wewnętrznej Świadomości, będącej
odwzorowaniem Jedni.

Człowiek będący Świadomością w Ciele nie tylko może wszystko, on jest wszystkim.

P R A W O T W O R Z E N I A.

Tworzenie to umiejętność przekształcania rzeczywistości, wprowadzanie zmian na wszystkich planach istnienia.
Jakość każdego dzieła zależna jest od twórcy – jest nim człowiek. Myśl człowieka powoływała wszystkie istoty
we Wszechświecie, ta dzieje się także i obecnie. Każda forma, czy dzieło powstaje według mechanizmu: projekt
myślowy, program realizacji() środki i budulec) i realizacja: powstanie konkretnej formy. Ważnym elementem
tworzenia jest widzenie wewnętrzne umożliwiające skonkretyzowanie pomysłu, obejrzenie ze wszystkich stron
najdrobniejszego detalu mającej powstać całości.

Człowiek tworzący siebie – to budujący w sobie pokój, kontrolujący własne myślenie i reakcje ciała. Praca równa
tworzeniu to taka, która rozwija, rozszerz obszary poznania.

Każda praca człowieka może być tworzeniem. Od niego jednak zależy, jakie przyniesie rezultaty. Praca
rozumiana jako tworzenie przynosi człowiekowi zdrowie ciała, równowagę wewnętrzną, daje radość z
wykonywanego dzieła bez względu na to, jakiego działania dotyczy.

Także precyzowanie myśli może być tworzeniem, ale tyko wówczas gdy jest wynikiem samodzielnego myślenia,
a nie przetwarzania danych. Jednak, gdy jednostka poświęca się wyłącznie pracy myślowej doprowadza d
zachwiania równowagi między potrzebami ciała i wnętrza. Ciało zwolnione np. od codziennych obowiązków, od
utrzymywania wokół siebie porządku, traci umiejętność bycia w rzeczywistości, gnuśnieje, choruje,
przedwcześnie ulega niszczeniu. Tylko równowaga między myśleniem a działaniem sprawia, że człowiek rozwija
się i poszerza umiejętność tworzenia.

Praca rozumiana jako tworzenie części większej całości nie może być wykonywana w oderwaniu od niej.

Do aktu stwórczego dochodzi, gdy wiele jednostek składa swe umiejętności i wiedzę na rzecz wspólnego dzieła,
gdy rezygnuje się z indywidualizmu i konkurencji. Specjalizacja każdego służy do rozeznania poszczególnych
części powstającej całości i zrozumienia, że wszyscy są niezbędni i jednakowo przydatni. Nie ma lepszych, czy
gorszych. By powstała całość, potrzebni są różni twórcy.*

*)Ewa Mielnik, Boga nie ma.

background image

Prawo tworzenia - pracuj w zgodzie z sobą i pomnażaj swoje talenty.

Tworzenie to powoływanie do istnienia nowych jakości. Każde tworzenie jest świadomym procesem, jest
wytworzeniem żywej całości. Żywej - to znaczy posiadającej część materialna i energetyczną (+) i ( -), część
fizyczna i duchową. Tworzenie rzeczy żywych jest możliwe wyłącznie przez działanie zgodne z Zasadami
Wszechświata i Prawami Uniwersalnymi. Ten sposób powstałe dzieło jest zawsze uzupełnieniem pewnej całości
jej częścią.
Człowiek na początku swego rozwoju nie tworzy, lecz wytwarza, powiela rzeczy już istniejące. W momencie, w
którym owoce jego działalności zaczynają budować pewna całość, a więc są zgodne z potrzebą człowiek wchodzi
w nową sferę: naukę współtworzenia. Oznacza to pracę z innymi ludźmi nad samodzielnym tworzeniem najpierw
drobnych fragmentów, później całości. Po opanowaniu wszystkich tajników i możliwości twórczych, człowiek
staje się nauczycielem młodszych w hierarchii kosmicznej i podążających za nim. Przyczynienie się do rozwoju
innego człowieka to tez tworzenie człowiek – nauczyciel równocześnie tworzy na swoim szczeblu możliwości i
uczy się, poszerza zakres swoich możliwości twórczych, przyjmując wiedzę od tych, którzy go wyprzedzają w
drabinie hierarchii. W ten sposób tworzy siebie.

Każda nowa myśl, każda nowa forma wzbogacająca już istniejące jest tworzeniem.

MYŚL- SŁOWO – CZYN
Pełne, rzeczywiste tworzenie jest oparte na spójności trzech elementów: .

Dzięki nim energia wstępuje w świat materii i „staje się ciałem”. Takie pełne tworzenie dostępne jest tylko
Wiadomościom. Jednostki będące w harmonii z Jednią, będące świadome każdej zaistniałej potrzeby
odpowiednio uruchamiają sprawczy ciąg doprowadzający do realizacji tej Nowej jakości zaspakajającej potrzebę.
Tzw. zwykli, konkretni ludzie często spełniają rolę „żywego narzędzia, czasem nawet nieświadomego swego
udziału w procesie tworzenia. Jeśli na przykład zaistnieje potrzeba, by ludzkość wzbogaciła swą wiedzę o jakieś
nowe odkrycie, owy wynalazek, czy dzieło sztuki, wtedy „przypadkiem” cos się komuś przyśni, coś mu „ chodzi
po głowie”, zaczyna nad czymś intensywnie rozmyślać, coś sobie „przypadkiem” kojarzy.

Czasem w różnych krańcach Planety różni ludzie, nie kontaktując się ze sobą zaczynają w tym samym czasie nad
jednym pracować. To myśl zrodzona w Jedni szuka sposobu, by przez oporne nieraz i krnąbrne narzędzia
człowieka urodzić się dla świata ludzi. Jak niejednokrotnie ciężkie są to zmagania, z jakim bólem przyjmuje je
ludzka psychika - mówią świadectwa tym liczne świadectwa ludzi twórczych. Często odczuwają tworzenie jako
cierpienie, wewnętrzną walkę, dziwny przymus, którego chcieliby się pozbyć. Dzieło rodzi się w bólach. Tak jest
wtedy, gdy pomiędzy człowiekiem predysponowanym do nadania realnego kształtu, a samym zadaniem jest
zaburzony przepływ energii.

Od strony Świadomości proces tworzenia wygląda tak: zauważenie potrzeby powoduje podjęcie decyzji o jej
zaspokojeniu. Powstaje idea dotycząca realizacji zadania. Wtedy Świadomość znajduje odpowiednie narzędzia,
by idea mogła przejawiać się fizycznie. Musi je sobie podporządkować i posłużyć się nimi.
Od strony człowieka, którego narzędzia fizyczne(ciało, psychika) najbardziej odpowiadają realizacji zamysłu,
wygląda to tak: człowiek ten, np. artysta czy uczony, zaczyna odczuwać jakieś niejasne i pozaintelektualne
napięcie, wewnętrzne drżenie. Pojawia się nastrój jakby czekania na coś. Potem powoli ( albo nagle) kiełkuje w
nim jakby wyobrażenie dzieła – pierwotny zamysł.

Pierwotny zamysł jest zawsze dziełem inspiracji przez Wyższą Świadomość.

Człowiek odbiera to jakby błysk intuicji, wgląd, eurekę - jest!. Jest to energetyczne zapłodnienie,” poczęcie z
Ducha”. Wtedy dokoła Pierwotnego Zamysłu uruchamia się całe „laboratorium” myśli, skojarzeń; towarzyszą
temu silne emocje. To „laboratorium” należy do człowieka – jest wytworem jego osobowości.

Ale Pierwotny Zamysł należy do Jedni – jest niczyj. Człowiek opanowany przez pyszną osobowość, ambicję
„bycia kimś” – sobie przypisuje chwałę, uważa się za geniusza i stroi głowę w laurowy wieniec. Ale człowiek
uczciwy – powie: byłem tylko narzędziem, ręką, która prowadziła pióro, czy pędzel i pozwoliła płynąć na papier
bądź płótno temu, co jest poza mną, ponad mną i do mnie nie należy. Stąd tak wielu prawdziwie wielkich ludzi
zaskakuje świat dziecięcą wręcz prostotą i skromnością. Ich wielkość naprawdę polega na tym, że nie wyciągają
ręki po nie swoje. To stwierdzenie, że człowiek jest jedynie narzędziem, prawdziwym twórcą jest ”Bóg”, ( czyli
Świadomość Jedni) pobrzmiewa we wszystkich religiach, systemach mistycznych, świadectwach ludzi twórczych
i genialnych. Ale religie, które są wytworem ludzkich osobowości i im służą, zapominają szybko, co leżało u ich

background image

początków, obrastają w puste formy. Systemy mistyczne nie trafiają łatwo do ogółu, bo są”nieciekawe”,
wymagają „za dużo” – mówią o stałej mozolnej pracy na sobą by stać się czystym i godnym narzędziem.
Świadectwa twórczych jednostek pozostają ich prywatną sprawą, bo nie przekładają się a schematy stadnego
myślenia. W miarę rozwoju świadomości wewnętrznej jednostka zaczyna świadomością zewnętrzną zdawać sobie
sprawę z tych zależności. Zaczyna dobrowolnie i własnowolnie zwracać się ku swemu wnętrzu – tam szuka
inspiracji i natchnienia. Staje się coraz mniej zależna od oceny i oczekiwania otoczenia, od oklasków i gwizdów.
Odnajduje siebie – swój los, drogę i powołani. Zaczyna budować ( po raz pierwszy tworzyć) pomost spinający jej
fizyczności duchowość.

Prawo Tworzenia,(czyli pomnażania, nie niszczenia, nie zabijania) jak i inne Prawa Uniwersalne na Ziemi zostało
przechwycone przez osobowość i przez nią przekłamane, sfałszowane. Osobowość, posługując się wolną wolą –
sobie przypisała zdolność i chwałę tworzenia. Oderwała proces przetwarzania materii i energii od widzenia
całości. Tworzenie, zawsze związane z rozumieniem potrzeby, zastąpiła produkowaniem wiązanym z
chceniem.

Od tego momentu zaczęła funkcjonować maszyneria zysku i grabieży. Wynikiem tego jest świat podziałów,
przemocy, wojen, gwałtu, wyniszczenia przyrody i jej bogactw. Człowiek, zamiast dążyć do najpełniejszego
połączenia z Jednią i uczestnictwa w dziele współtworzenia świata – skierował wszystkie swe zdolności na drogę
rywalizacji, drogę walki – z innymi ludźmi i Naturą. Wymyślił i wyprodukował, ( ale nie stworzył) machinę
zagłady. Tworzenie zastąpił niszczeniem. A teraz niepomiernie się dziwi, że ten los zgotował sam sobie.
Niszczenie otaczającego świata okazało się samozagładą człowieka.

PRAWO TOLERANCJI , czyli ROZUMIENIA.

Rozumienie siebie umożliwia rozumienie wszystkich procesów zachodzących we Wszechświecie. Gdy człowiek
rozumie, że potrzebne jest każde doświadczenie, które go spotyka – nie cierpi, gdy ono mija. Nie przywiązuje się
więc do osób, miejsc, idei, rozumie, że były tylko etapem w jego życiu.

Rozumienie jest procesem ciągłym. Gdy człowiek myśli samodzielnie wykorzystuje każdą nową sytuację do
nauki. Dzieje się tak tylko wówczas, gdy nie skupia się na innych nie porównuje z nimi, nie przeprowadza ciągłej
analizy zdarzeń a neutralnie obserwuje własne reakcje, zachowanie myślenie. Nie po to by je oceniać, ale by
uzyskać nad nimi kontrolę. Dzięki temu rozpoznaje impulsy napływające do ciała i może powstrzymać reakcję,
jeżeli nie jest ona potrzebna.

Rozumienie zachodzi wtedy, gdy człowiek poznający nowe obszary wiedzy wyciąga wnioski, a nie doszukuje się
wyłącznie potwierdzenia swoich racji, czy poglądów.

Rozumienie siebie i innych jest możliwe tylko wtedy, gdy wyłączymy ocenę. Ocena wprowadza podział i
wartościowanie: oceniam, bo uznaję, że ktoś postępuje inaczej niż powinien: coś odbiega od moich wyobrażeń,
nie zgadza się z moim widzeniem świata. –Widzenie komentujące to postrzeganie świata przez pryzmat
indywidualnego światopoglądu, przez pryzmat tego, co „moje”. Takie pojęcia zamykają człowieka w kręgu
subiektywnych racji prowadzących zawsze do konfliktu i walki.

Ocena, komentarz, intryga wyzwalają emocje, wstrzymują rozwój, rujnują nie tylko tego, przeciw komu są
skierowane, ale przede wszystkim twórcę.

Na bazie oceny wyrosła niechęć, nienawiść do drugiego człowieka i innych istot. Ocena stała się zaczątkiem
powstania wszelkich przejawów dyskryminacji, zbrodni, tępienia inaczej myślących, tylko dlatego, że nie pasują
do wymyślonej wizji świata. Ocena wprowadza podział, a wraz z nim pojawiają się pojęcia dobro – zło, piękno –
brzydota, prawda – fałsz, które doprowadzają do chaosu, bowiem człowiek postrzega rzeczywistość tylko przez
pryzmat tych pojęć. Przestaje wówczas rozumieć, że w rzeczywistości pojęcia te nie istnieją ;dobro dla jednego
może być złemdla drugiego.

Rozumienie nigdy nie jest wynikiem oceny; to skutek neutralnej obserwacji i wyciągania wniosków.

Oceniając, człowiek wprowadza podział w całości, postrzega siebie jako odrębny byt.*

*)Ewa Mielnik, Boga nie ma.

background image

PRAWO TOLERANCJI – Miej szacunek dla drugiego i pozostaw go na jego etapie rozwoju.

Prawo tolerancji, pokory i opieki wspólnie tworzą zrąb dla stosunków między ludźmi.

Prawo tolerancji MÓWI O TYM, IŻ JEDYNĄ PRAWDZIWĄ REAKCJĄ NA DRUGIEGO CZŁOWIEKA JEST
REAKCJA NIEOCENIAJĄCEJ AKCEPTACJI, EMOCJONALNE „ZERO”. Wtedy możliwe jest odbieranie i
przepuszczanie w ciszy energii drugiego człowieka, odnajdywanie częstotliwości wspólnych, wzmacnianie ich,
ich branie i dawanie.

Tolerancja to przyjęcie drugiego takim, jakim jest, bez oceniania go, rozliczania, stawiania warunków. Wszystkie
takie postawy wynikają z emocjonalnych i intelektualnych kodów, stanowią zaburzenia prawidłowego, a więc
otwartego kontaktu fizycznego i energetycznego. Każdy kod jest przejawem nietolerancji, bo jest „mój” – dzieli
świat na moje i nie moje, podoba mi się – nie podoba mi się.

Akceptacja, o której mowa, nie jest jednoznaczna z aprobatą. Można nie aprobować postępowania drugiego
człowieka widząc, że jest ono niezgodne z Prawami Uniwersalnymi, że rządzi nim osobowość i że zamyka się on
na nowe inspiracje.

Ale Człowiek Świadomy, postępuje zgodnie z prawem tolerancji, uzna indywidualne prawdo decydowania o
sobie drugiej osoby, o ile sytuacja ta nie zagraża jemu i innym. Nie będzie dążył do podporządkowania sobie
drugiego. Zachowując postawę otwartą i bezemocjonalną pozwoli mu zbierać własne doświadczenia, obserwować
skutki własnych działań, wyciągać wnioski.

Tylko łączna postawa tolerancji, pokory i opieki pozwoli uniknąć pychy i wywyższania, jak i przesłodzonej
dobroci i chęci zbawiania innych na siłę.

Tolerancja – to zrozumienie inności drugiego człowieka i przyjęcie tej odmienności. Pojęcie tolerancji zbyt często
bywa mylone z konformizmem, wygodnictwem, asekuracją, uległością – tym wszystkim, co w gruncie rzeczy
wypływa z lęku.

Tolerancja wypływa ze zrozumienia, że każdy człowiek jest indywidualnością, spełnia w całości

inną funkcję i ma inną drogę rozwoju.

Tolerancja nie jest w pobłażliwością dla błędów innych ludzi. Jeżeli jednak nie współpracujemy z danym
człowiekiem i jego błędy nas nie dotyczą – nie stawajmy się egzekutorem, bo nie jest to nasze zadanie. Brak
tolerancji wypływa z wyższej oceny stawianej sobie niż innym. Sądzimy, że mamy prawo oceniać innych,
porównywać ich, ważyć, mierzyć i przycinać, jeżeli stwierdzimy, że nie pasują do naszych wyobrażeń.

Objąć swoją uwagą całość, tzn. umieć wyjść ze swojej strefy prywatnej –wtedy istnieje szansa zobaczenia
przydatności każdego człowieka i każdej sytuacji. Wtedy nawet ten, który sprawia zło, staje się ”palcem Bożym”.
I jeśli w tych sytuacjach nauczymy się tolerancji, będzie ona z nami już na zawsze.

PRAWO NIEINGERENCJI, czyli NEUTRALNOŚĆ.

Neutralność to prawo człowieka do samodzielności, do decyzji bez sugestii innych. Człowiek na każdym etapie
rozwoju ma prawo do pomyłek i świadomej eliminacji błędów ze swego postępowania. Pomoc, wskazówki, rady
udzielane bez prośby o to są ingerencja. Każdy człowiek jest indywidualnym bytem, a wcięto, co wydaje się
słuszne z pozycji radzącego, może przynieść niepożądane, przykre skutki dla wchodzącego w doświadczenie.
Wyręczając kogoś w pracy, zdejmując z niego ciężar jakiegoś obowiązku odbieramy mu szanse uczenia się.
Ograniczamy, więc jego rozwój. Neutralność nie oznacza obojętności człowieka. Jest t umiejętność znalezienia
się w każdej sytuacji, nawet niewygodnej dla ciała, bez powstawania zbędnych reakcji (zniecierpliwienia,
niezadowolenia itp.) Neutralność to nierezonowanie z emocjami i chaosem myślowym innych osób, zdolność
zapanowania nad własnym umysłem, psychika i ciałem.

Prawo neutralności jest najczęściej łamanym prawem uniwersalnym. Egzystencję każdego człowieka cechuje
ingerencja. Do tego stopnia, że uznaliśmy ją za normę postępowania. Wszyscy czują się upoważnieni do
poprawiania życia innych. Uciekają w ten sposób od rozwiązywania własnych problemów, od naprawiania
własnych błędów.

Ingerując w życie najbliższych podpieramy się rzekomym prawem do osiadania tej osoby. Słowo „mój” (syn,
żona, córka, uczeń) służy jako prawo do manipulacji, uzyskiwania określonych zachowań i myślenia osób
znajdujących się pod naszą opieką.

background image

W rzeczywistości chodzi o kontrolę nad drugim człowiekiem i możliwość narzucenia mu własnego widzenia
rzeczywistości.

Ingerencja prowadzi do ubezwłasnowolnienia ludzi, tworzenia autorytetu. Ingerować można również myślą.
Myśli wywołują konkretne reakcje w osobach, do których je kierujemy. Nasze emocje napędzają emocje innych
ludzi. Wysyłane myśli są konkretnymi obrazami, sugestiami rozwiązywania problemów. Odbiorcy przyjmują je
za własne i postępują według nich.

Autorytety moralne, naukowe, religijne ustalają normy myślowe, wzorce zachowań, postępowania. Narzucają
określony sposób życia, nie uwzględniając potrzeb ludzi – a to jest ingerencja.*

*) Ewa Mielnik, Boga nie ma.

PRAWO NIEINGERENCJI - Nie oceniaj siebie innych.

Nie ingerencja, zatem, to wstrzymanie się od działania w obrębie pracy innego człowieka lub grupy ludzi, jeśli my
w tej pracy nie uczestniczymy. Bez względu na opinii, jaką mamy na temat danej rzeczy lub człowieka – nie
proszeni o pomoc lub ocenę – zachowujemy ja tylko dla siebie. Nie tylko działanie bezpośrednie – ale i słowo, a
nawet myśl, może stanowić ingerencję w coś lub kogoś.

Prawo nieingerencji dotyczy również stosunku do samego siebie. Dawane sobie zakazy, nakazy, planowany z
góry stonek do danej sytuacji lub człowieka, cena siebie, zmniejszanie lub zwiększanie swojego znaczenia – to
zakłócanie rytmu swojej pracy.

Całą nasza ziemska nauka, wychowanie, tzw. układy międzyludzkie oparte są właśnie na porównywaniu, ocenie,
narzucaniu wzorców życia fizycznego i duchowego. Od urodzenia, a nawet wcześniej ingerujemy w siebie i w
innych oraz sami poddani jesteśmy zewnętrznemu sterowaniu.

Odrzucenie ingerencji – nie oznacza negowania dorobku cywilizacji, kultury, sztuki, nauki, osiągnięć związanych
z pracą ludzką, co prowadziłoby to nihilizmu i anarchii. Chodzi tylko o to, by nasz wybór, dotyczący każdej
rzeczy był świadomy. Byśmy byli pewni, że zauważamy i zdołamy zapobiec ingerencji, jeśli do niej dojdzie..

„CO DO TYCH POBUDEK PATRIOTYCZNYCH, KAŻDY Z NAS MA TO W SOBIE, JA TEŻ CZUJĘ
SIĘ POLAKIEM, KOCHAM POLSKE I ZGINĘ ZA NIĄ, LECZ JESTEM TAKŻE OBYWATELEM
ŚWIATA – CZŁOWIEKIEM”

źródło -

http://www.cheops.fora.pl/hydepark,7/istota-wszechswiata-prawa-uniwersalne,840.html


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Forum Projektu Cheops - Istota wszechświata. Prawa uniwersalne, Różne
Zagadnienia na egzamin Encyklopedia Prawa, Uniwersytet Wrocławski, encyklopedia prawa
Pytania z prawa ubezpieczeniowego - UEP, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu UEP
Wydział Prawa i?ministracji Uniwersytetu Warszawskiego Izdebski?ministracja Publiczna, Zagadnienia O
program prawa karnego materialnego, UNIWERSYTET GDAŃSKI
Wiedza o państwie i prawie, ADMINISTRACJA UG WPiA Uniwersytet Gdański Wydział Prawa i Administracji
Zagadnienie uniwersalnego prawa w buddyzmie i chrześcijaństwie
Brian Tracy i Uniwersalne prawa sukcesu
Opracowanie najczesciej zadawanych pytan na egzaminie z prawa gospodarczego publicznego Uniwersytet
Sondel Janusz Z dziejów katredy prawa rzymskiego uniwersytetu jagiellońskiego

więcej podobnych podstron