aqa regia

background image

Proces

roztwarzania

złota przez wodę królewską przypisywano dawniej powstawaniu w mieszaninie silnie

reaktywnego

chloru

in statu nascendi[3]

:

3HCl + HNO3 → 2Cl• + 2H2O +

NOCl

Tego typu reakcje są nadal cytowane

[4]

[5]

, jednak obecnie zwykle przyjmuje się, że czynnikiem utleniającym

jest kwas azotowy, a przebieg reakcji może być następujący

[6]

:

Au + 4Cl− + 3NO−

3

+ 6H+ → [AuCl4]− + 3NO2↑ + 3H2O

lub

[7]

:

Au + 4Cl− + NO−

3

+ 4H+ → [AuCl4]− + NO↑ + 2H2O

Proces ten jest dwustopniowy. Pierwszy etap to

utlenianie

złota do jonów Au3+ przez kwas azotowy:

Au + 3NO−

3

+ 6H+ → Au3+ + 3NO2↑ + 3H2O,

które następnie wiązane są przez jony chlorkowe do

kompleksowego

anionu

chlorozłocianowego

[AuCl4]

[8]

:

Au3+ + 4Cl− → [AuCl4]−

Wszelkie pozostałości elektroniczne typu styki, procesory,pamięci RAM itp. zawierające metale szlachetne
należy wstępnie oczyścić ze zbędnego plastiku i tworzyw sztucznych co znacznie ułatwi dalszą pracę.
Rozdrabniamy mechanicznie wszystko pozbywając się niepotrzebnych odpadów plastiku czynność należy
wykonać starannie tak by został tylko metal, drobne resztki plastików usuniemy w następnych procesach.

Uzyskany złom metali z elektroniki jak rowież złom jubilerski stara niekompletna biżuteria etc.
odtłuszczamy z wszelkich smarów wazeliny itp. poprzez wypłukanie w RO dowolnych kto tam co posiada
ipa,denaturat dowolnie, suszymy całość na papierze może być gazeta tak przygotowany złom jest gotowy.

Pierwszym etapem jest przygotowanie wody królewskiej /aqua regia/ mieszanina stężonego kwasu
solnego i azotowego w stosunku objętościowym 3:1 ważne jest by mieszanina była świeżo przygotowana
przed użyciem,dobrze jest używać kwasów w czystości minimum cz. uwaga na silne właściwości
utleniające wody królewskiej pełne BHP.
Ilości /aqua regia/należy przygotować w zależności od ilości uzyskanego złomu metali szlachetnych
zwykle jest to w przeliczeniu na metal 1/8 czyli na 25g.złomu ok. 200-250ml.

Super jeśli posiadamy mieszadło magnetyczne z grzaniem jest znacznie prościej jeśli nie posiadamy
takowego :( to kolbę umieszczamy na Łaźni wodnej koniecznie pod dygestorium lub wyciągiem, istotne
by kolba była znacznie większej pojemności niż zawartość o 2/3 czyli w przypadku 500ml cieczy dajemy
kolbę 2literki dla spokojności reakcji i własnego sumienia :-)

Grzejemy łaźnię wodną lub ustawiamy temp. w mieszadle na 90 C, wolniutko ostrożnie dodając złom
sama reakcja będzie się termicznie rozpędzać ważne by nie przesadzić z dodawaniem złomu, dajemy
tylko w małych porcjach nie powodujących znacznego rozpędzenia wzrostu temperatury.
Całość mieszamy i grzejemy 90 C przez 8-10 godzin.
Po ostudzeniu do temp. pokojowej otrzymamy klarowny roztwór oraz szlam błota nierozpuszczonego o
dużej zawartości śmieci i srebra , błoto należy odsączyć oraz odsączoną ciecz dolać do głównego
roztworu.

Uzyskany błotny osad w osobnym procesie gotujemy na łaźni wodnej dodając stężony HCl w ilościach 1:4

background image

czyli ok.
25g.szlamu/100ml.kwasu HCl gotujemy przez 8 godzin, po przestudzeniu do temp. pokojowej osad
odsączamy, ciecz z odsączania zawiera cenne metale w tym pallad należy ją jak poprzednio dodać do
roztworu głównego, teraz osad zawiera śmieci i AgCl wrócimy do niego by w prosty sposób odzyskać
czyste srebro .

Etap drugi , mamy roztwór metali szlachetnych i innych teraz już trzeba sposobem je rozdzielić, to bardzo
proste /
Obecnie posiadamy : Wszelkie metale szlachetne /bez srebra/ w roztworze czas na uzyskanie z tego
czystego złota....

Ogrzewamy nasz cenny roztwór do 85-90 C najlepiej na mieszadle magnetycznym jednak to
niekoniecznie bo wystarczy mieszanie ręczne proces zachodzi dość szybko, rurką szklaną sięgająca do
dna przepuszczamy przez roztwór gazowy SO2 w zależności od metody jego uzyskania /super jeśli
wypożyczymy butlę/jednak niekoniecznie bo SO2 można uzyskać na wiele amatorskich sposobów.
Mieszanie znacznie przyspiesza wytrącanie z roztworu czystego złota w postaci gąbczastego osadu i w
zależności od intensywności przepływu SO2 czyli wysycenia mogą też powstać krystaliczne płatki złota.
Proces trwa ok. 30-45. minut, końcowym etapem jest brak reakcji na gazowy SO2, powstałe złoto płatki
krystaliczne i gąbczasty osad zawiera 96-97,% Au !! ,
oczywiście możemy rafinować metal w celu doczyszczenia wtedy należy stopić metal w złote anody które
są rafinowane w elektrolizerach Wohlwilla zawierających katody ze złotej folii lub tytanu, te ostatnie
tytanowe są bardzo pożądane w wielu procesach odzysku metali poprzez elektrolizę.

Stosowanym elektrolitem w procesie jest kwaśny roztwór chlorku złota utrzymywany w temperaturze
około 70C. prąd stały, przykładany między elektrodami powoduje rozpuszczanie jonów złota z anod, które
wędrują i osadzają się na katodach dając produkt zawierający 99,99 % złota !!.

Wracając do tematu należy uzyskany czysty metal zdrapując odsączyć, ciecz z odsączenia wraca do
głównego roztworu w celu dalszego odzysku metali szlachetnych !! .

Odsączony osad złota przemywamy gorącą wodą, ciecz po przemywaniu można śmiało wylać do ścieków
miejskich czyli kibelka bez uczucia ignorancji ekologii, uzyskany metal suszymy, można to zrobić w
piekarniku 150C. czas 8 godzin suszenia w przypadku Au gąbczastego, płatki Au suszymy ok. 5 godzin by
uzyskać wynik zawartości wody >0,04%, tak przygotowany metal nie straci masy przy topieniu :-)
Czyli srebro i złoto mamy już wyodrębnione z głównego roztworu, pozostają nam teraz inne metale
szlachetne do uzyskania takie jak Pallad Rod czy Platyna oraz stosowany w wielu stopach jubilerskich
szlachetny Osm nadający wagę produktowi.... , ten niestety szlachetny platynowiec z uwagi na amatorski
proces odzysku zostanie pominięty w odzysku z uwagi na bardzo wysoką toksyczność w postaci związków
i soli /przepraszam/ proszę nie pytać o jego amatorskie uzyskanie , tutaj cenimy zdrowie ponad wszystko
wszelki kontakt z tlenkami Osmu oraz soli zostawimy tylko profesjonalistom w tym zakresie, redukcja do
metalu nie będzie w tym temacie omawiana
/koniec tematu/

Wracając do srebra....
Uzyskany osad AgCl+śmieci możemy w celu odzysku srebra metalicznego zastosować wiele metod......,
jedną z najbardziej wydajnych jeśli mamy dostęp jest stapianie w piecu mieszaniny osadu i topnika
K2CO3 lub Na2CO3 w proporcji 50X50, w tym celu wilgotny jeszcze osad mieszamy z topnikiem ważne by
nie wysuszyć osadu bowiem tak wysuszony AgCl ma bardzo duże tendencje do zbrylania na kamień :-( w
takim przypadku wysuszenia konieczne jest rozdrobnienie na proszek.

Przygotować należy mieszaninę w stosunku 1x1 którą ogrzewamy w tyglu który powinien być

background image

przynajmniej jedną objętość wyższy niż przygotowana do procesu mieszanina z uwagi na pienienia
występujące podczas pierwszej fazy ogrzewania.
Tygla nie wolno wkładać do rozgrzanego pieca całość powinna być stopniowo rozgrzewana wraz z piecem
do temperatury 1000 C przez okres od jej uzyskania czekamy 15-20 minut.
Wszelkie zanieczyszczenia organiczne ulegają rozkładowi czyli resztki plastików itp. wszelkie inne
zanieczyszczenia metalami nieżelaznymi bedą to podobnie jak inne brudy pływać na powierzchni w
postaci żużelku który możemy usunąć mechanicznie, tak uzyskany metal granulujemy poprzez stopniowe
przelewanie zawartości do wiaderka z zimną wodą, metal uzyskany w tym procesie posiada czystość
minimum 98 % :-)

Można uzyskać metal Ag metodą elektrolityczną stosując anody rafinowane w elektrolizerach Moebiusa
lub Balbach-Thuma oczywiście przy użyciu katod tytanowych
lub ze stali nierdzewnej w zakwaszonym elektrolicie azotanu srebra.
Prąd stały stosowany między elektrodami powoduje rozpuszczanie jonów srebra z anody, ich wędrówkę i
osadzanie w postaci pięknych kryształów srebra na katodach.
Kryształy srebra są stale zdrapywane z katod, usuwane z elektrolizerów filtrowane i płukane.
Szlamy z elektrolizerów są obrabiane ze względu na zawartość w nich złota i platynowców.

Inna metoda odzysku oparta jest na próbie Tollensa też jest bardzo wydajna , czyli wymyty wodą czysty
osad katalizujemy w kompleks amoniakiem 25% roztworem wodnym w czystości minimum cz, śmieci w
postaci stałej po przesączeniu zostaną na sączku..... resztę redukujemy do metalu dowolnym reduktorem
sacharozą czy formaliną metod jest wiele oby nie Zn bo Cynk wprowadza zanieczyszczenia , jednak
pamiętać musimy że amoniakalne kompleksy srebra i podobnych metali w tym Cu ,Ni itp. są bardzo
niestabilne potrafią podczas wysychania rozkładać się wybuchowo nawet na korku pojemnika, nie należy
ich nigdy długo przechowywać z uwagi na duże wybuchowe niestabilne właściwości rozkładu wysuszonego
produktu !!

Wracamy do cennego roztworu mieszaniny metali szlachetnych , tutaj musimy działać w oparciu o różne
stabilności utlenienia tych metali na których oparte są metody rozdzielenia Pt od Pd czyli niebawem to
zrobimy ...., teraz trochę o złomie elektronicznym co wybierać do odzysku czego nie !

Ogólnie wiadomo że im starszy jest złom elektroniczny tym bardziej jest wydajny w odzysku metali
szlachetnych.....

Tutaj zdecydowanie polecam starą niesprawną elektronikę amerykańsko-radziecką w szczególności stare
komputery radia stacjonarne radyjka przenośne, telewizory w tym kolorowe oraz wszelki elektroniczny
sprzęt militarny z tego okresu, centralki tel. gry telewizyjne odtwarzacze video oraz wszelkie ustrojstwa
wykonane w dawnym CCCP które bardzo dobrze wychodzą pod względem odzysku metali szlachetnych
:lol:
Ideałem są:
W szczególności stare katalizatory samochodowe szczególnie te z początku lat 88 i 90-tych które zostały
zabite w wyniku eksploatacji auta, bardzo dużo tam Platyny Palladu i Rodu zanieczyszczony niesprawny
katalizator samochodowy podobnie do zapchanego sączka który nic nie traci z własnej budowy,podobnie
do filtru węglowego w masce p-gaz działa do chwili wysycenia dalej już nie , oczywiście ten fakt nie
pozbawia go rodzimej zawartości aktywnego węgla, sączek też można oczyścić z osadów na tyle by oddał
to co posiada najprościej mówiąc to co tam było nadal tam jest i tylko sztuką jest to wydobyć ,....
nieprawda sprawdźmy....wydobędziemy wszystko.

Tą stronę opanowaną mamy wiedzowo brakuje nam doświadczenia,to nie problem sztuka tylko wiedza...

O ile w miarę łatwo jest oddzielić Pt od Pd z roztworu o tyle rozdzielenie Rodu i Osmu od Pt jest znacznie

background image

trudniejsze i wymaga dobrego zaplecza technicznego jednak jest wykonalne amatorsko.
Czas na wyodrębnienie z roztworu platyny w postaci proszku , tutaj stosujemy wyodrębnienie bardzo
ciekawego związku platyny który o dziwo, jest bardzo trudno rozpuszczalny w wodzie czyli
heksachloroplatynianu amonu , dziwny z uwagi na dość dużą rozpuszczalność soli amonowych w wodzie
tutaj mamy przykład zupełnie odwrotny jednak całkowicie wytłumaczalny chemicznie dla tego na nim
bazujemy w amatorskim procesie odzysku platyny.

W tym celu przygotujemy nasz pozostały roztwór metali w celu wytrącenia osadu (NH4)2[PtCl6], ogrzany
roztwór do temp. 90 C na mieszadle magnetycznym należy zadać bezwodnym chlorkiem amonu w
stosunku 1:5 dozując go w kilku partiach powodując wyraźnie zmętnienie całości, teraz całość ogrzewamy
5-8 godzin , po przechłodzeniu w lodówce do temp. 3-5 C. odsączamy osad na sączku, tutaj ważna jest
barwa roztworu w celu dalszego przerobu, tak uzyskany osad (NH4)2[PtCl6] należy przemyć w zimnej
wodzie 4 C. w celu pozbycia się resztek bazowego roztworu, odsącz oczywiście w ramach procesu ekologii
wędruje do głównego roztworu w celu dalszego przerobu

Poniżej kilka warunków procesu które trzeba było spełnić (przynajmniej w mojej pracy):

1. Stężenie metali szlachetnych w roztworach HCl było na poziomie od 20mg do max. 100mg każdego
metalu/litr roztworu. Im mniejsze stężenie tym poziom sorpcji w przeliczeniu na procenty był wyższy.
Poziom sorpcji dla roztworów o stężeniu 50mg/litr był na poziomie ok. 90% dla złota i niewiele niżej dla
innych. Oczywiście wszystko zależy od użytego jonitu, mówię tutaj o wartościach średnich.

2. Roztwory te były WYŁĄCZNIE roztworami metali szlachetnych (dokładniej złota, palladu i platyny)
Wspomnę przy okazji, że roztwory były mieszaniną powyższych metali, a nie osobnymi roztworami.
Koledzy z innych roczników robili też badania nad obecnością i wpływem innych metali np. żelaza lub
niklu na sorpcję. Z tego co pamiętam to poziom sorpcji dla metali szlachetnych był o rząd wyższy niż dla
innych metali, lecz wciąż pozostaje problem oddzielenia od żelaza itp.

3. Sama sorpcja to kwestia kilku godzin (lub dnia, w zależności od metody) Są metody dynamiczne tj.
przepływ przez kolumnę wypełnioną jonitem lub metody statyczne polegające na wytrząsaniu roztworu z
jonitem przez 24h. Wytrząsanie dawało lepsze wyniki swoją drogą.

4. Jonit jak to jonit po skończonej pracy musiał być zregenerowany w roztworze NaCl, prosta rzecz.

Ogólnie sam proces sorpcji był banalnie prosty i do zrobienia przez amatora. Problemów tutaj nastręcza
pierwsza rzecz jaką trzeba zrobić, mianowicie roztworzenie elektroniki w wodzie królewskiej i późniejsze
oddzielenie tego wszystkiego od śmieci, błota i innego syfu (chociaż i to jest do zrobienia)

Swoją drogą Eko, bardzo ciekawy pomysł, sam się nad tym zastanawiałem nie jeden raz.

Co do KGHM, ma on teraz "nieoficjalny" monopol na zbiórkę i przetwarzanie złomu elektronicznego
(informacja z wyższej półki

) Kwestia tego skąd załatwić złom elektroniczny, jeśli masz jakiś pomysł,

jestem otwarty!

Na amatorsko praca z gorącą wodą królewską przy zachowaniu BHP jest znacznie bezpieczniejsza niż

praca z Chlorem na gorąco , dobrze że zadałeś ten temat ....
Gorący Chlor w przypadku reakcji na skórę powoduje w odróżnieniu od zimnego natychmiastową

martwicę i bardzo głębokie rany o czym musimy pamiętać.
Metod uzyskania sukcesu w necie jest wiele kilka z nich bazuje na gazowym wodorze z butli itp. co

uważam za całkowite szaleństwo z uwagi na skrajności tego typu metod.

background image

Temat przeznaczony jest bardziej dla amatorów uzyskiwania oczyszczania metali szlachetnych niż

samouczkiem dla firm zajmujących się od dawna tym tematem...

Bazujemy na amatorskim uzyskaniu tych metali , przemysłowych technologii jest wiele dobrych i bardzo

dobrych , zakładajmy zatem że amator jest bardziej uświadomiony i wie co kupować a czego nie w
odróżnieniu od potentatów którym jest to obojętne gruda to gruda cena niska .

Chlor na gorąco jest bardzo reaktywny wiemy wiemy , jest potrzebny w amatorskim odzyskaniu i
rozdzieleniu Pt od Pd oraz innych kilku procesach prawie niezastąpiony.... , @analityk czemu upierasz się
przy chlorze.... dasz radę bez butli na tyle uzyskać odpowiednią ilość gazu oraz odpowiednie ciśnienie dla
amatora ?
Kiedyś to gdzieś /czytałem / amatorsko dla sprawdzenia 300 C rura szklana i chlor ..... dla kilku gram
pewnego surowca warto to zrobić coś wyjdzie w przypadku jednego czystego inaczej polecą domieszki z
innego i wyjdzie dupa .... dasz wiarę wiele metali będzie problem z doczyszczaniem całości , jednak na
skalę amatora trudno kupić nawet dobrą szklaną rurkę odporną powyżej 500C, kiedyś / czytałem/ o
podobnie syntezowanym SiCl4 i AsCl3 oraz innych w kilku temperaturach podobnych do 300 C i wyższych
, pamiętamy że chlorek metalu jest zupełnie innym związkiem niż sól powstała z wody królewskiej

O ile w miarę łatwo jest oddzielić Pt od Pd z roztworu chlorków o tyle rozdzielenie Rodu od Pt jest
znacznie trudniejsze i wymaga dobrego zaplecza technicznego jednak jest wykonalne wyłącznie w
roztworach metali /aqua regia/ lub rafinacji uzyskanych metali do danej czystości
pozdrawiam
eko

Zdecydowanie bardziej wydajniejsze jest użycie SO2 gazowego, wprowadzając pirosiarczyn sodu/potasu
do roztworu pamiętać należy o jego produktach rozkładu które dodatkowo zanieczyszczają niepotrzebnie
roztwór przeszkadzając, metoda z pirosiarczanami sprawdzi się wtedy gdy nastawiamy się jedynie na
uzyskanie Au nie dbając o wydajności oraz resztę cennych metali.
W pewnych procesach nie należy szukać kompromisu, tutaj znacznie bardziej korzystne jest użycie
gazowego SO2 którego amatorskie uzyskanie w prostej aparaturce nie powinno stanowić żadnego

problemu dla posiadacza pirosiarczynu

Uwaga / dla idących na skróty z pirosiarczynem zwracam szczególną uwagę na fakt że roztwór
zawierający Au do odzysku jest silnie kwaśny

pzdr.
eko

Dokładnie tak jak napisał analityk

każdy element scalaki pamięci RAM wszelkie styki itp. ogólnie

wszystko w zrozumieniu " złomu elektronicznego" poddajemy procesowi odzysku zbyt wiele ciekawych
surowców kryje się właśnie tam , oczywiście możemy bazować tylko i wyłącznie na danym elemencie jak
kości gniazda i łączki czy procesor z numerem jednak zapewniam że jest to sztuką i raczej nikt tutaj nie
zdradzi jakich numerów szukać i gdzie .....

Musimy pozostać w obrębie amatorskiego uzyskiwania metali szlachetnych złomu elektronicznego oraz
starej zniszczonej lub nie modnej już biżuterii babcinej która kryje wiele tajemnic dawnych mistrzów
jubilerskich
pozdrawiam czytających
eko

Pomyliłeś podstawowe pojęcia nazewnictwa nie wolno tego robić

, kwas roztwarza metale wodorotlenki

są ługami jedno i drugie można powiedzieć "trawi" odpowiednie metale jednak różnica jest znacząca

,

ługowanie to zupełnie inny proces tam czynnikiem aktywnym jest ług nie kwas nie wolno tego pomylić
Proces ługowania oczywiście dotyczy wielu aspektów odzysku metali jak np. odtłuszczanie absorpcja

background image

wydzielenie etc. jednak tutaj ług nam się nie przyda

proponuję posty czytać ze zrozumieniem nie mylić się w podstawowych znaczeniach bo może grozić to
znaczącymi konsekwencjami oraz utratą zdrowia.

Numery to nic innego, czyli oznaczenie fabryczne numeryczne...
pzdr

1.

Po trawieniu przez kwasy złomu przelewamy roztwór do innej zlewki, następne osad błotny należy

odsączyć, a cieć wlać do głównego roztworu. Na czym odsączyć? I czym przepłukać, HCL?
2. Podczas przetapiania osadu błotnego podczas odzysku srebra to czy porcelanowa obudowa układów
scalonych oraz włókna szklane z płyt drukowanych także będzie pływać na powierzchni w postaci żużelku?
odp.
1- osad błotny sączymy najlepiej próżniowo oczywiście będzie idealnie na lejku Buchnera używając jako
wkład oryginalnych sączków, ciecz z odsączenia wraca do głównego roztworu, uzyskany osad
przemywamy wodą destylowaną w celu pozbycia się resztek kwasów, w zależności od posiadanej ilości
osadu jeśli jest tego dużo ciecz po przemywaniu wraca do głównego roztworu jednak w przypadku
niewielkiej ilości osadów ciecz z przemywania przeznaczona jest po wstępnej neutralizacji do pH
obojętnego za pomocą np. Na2CO3 itp. do utylizacji , sączenie osadu można wykonać w warunkach
amatorskich używając grawitacji jednak jest to proces bardzo czasochłonny oraz nisko wydajny, odnośnie
użycia w tym celu " filtrów do kawy " nie mam w tym zakresie doświadczenia , jednak uważam że pod
wpływem niskiego pH mogą nie być wystarczająco odporne

2- podczas przetapiania wszelkie zanieczyszczenia będą pływać na powierzchni tygla w postaci żużelku
który bardzo łatwo jest usunąć mechanicznie, uzyskany żużel również można poddać procesowi odzysku
bowiem zawierać będzie niewielkie ilości metalu Ag, tutaj wszystko zależy od proporcji i opłacalności
danego procesu, pisząc wcześniej w głównym poście wyraźnie sugerowałem jak w bardzo prosty sposób
można pozbyć się stałych zanieczyszczeń można to zrobić na wiele sposobów, dla mnie ideałem jest
metoda znana od wieków czyli tzw. próba Tolensa , wymyty wodą czysty osad zawierający AgCl2
katalizujemy w kompleks amoniakiem 25% roztworem wodnym w czystości minimum cz, niepotrzebne
śmieci w postaci stałej po przesączeniu zostaną na sączku..... resztę czyli przesącz redukujemy do metalu
dowolnym reduktorem np. zwykła glukoza kupiona w każdej aptece daje bardzo dobre rezultaty
Osadzający się metal jest bardzo dużej czystości używając do tego jako reaktor opakowania z gęstego PE
wcześniej wysmarowany ściankami olejem roślinnym /3l = 9zł,biedronka/ bardzo łatwo można zeskrobać
osadzającą się na ściankach warstwę metalu .....
pozdrawiam czytających temat
eko
Po pierwsze by uzyskać wodę królewską /aqua regia/ kwasy muszą być stężone mieszaninę należy
przygotować bezpośrednio przed jej użyciem, reaktywność wody królewskiej wzrasta wraz z temperaturą
w zależności od jednorazowej ilości użytego złomu potrafi się samodzielnie rozpędzać do bardzo wysokich
temperatur których należy unikać z uwagi na bezpieczeństwo absolutnie nie należy dopuścić do utraty
panowania nad reakcją rozpędzenia, optymalna temp. to ok.60-80C dla tego złom należy dozować
małymi porcjami.

Wyświetlacze ciekłokrystaliczne tak jednak najchętniej starej daty, wszelkie lampy w tym kineskopowe
wraz z osprzętem doskonale nadają się do odzysku po uprzednim rozdrobnieniu oraz odtłuszczeniu,
ogólnie czym starszy złom tym bardziej wydajny wszelkie starocie elektroniczne jak telewizory lampowo
-tranzystorowe gry komputerowe telewizyjne czy stare /komputery/ tpu Atari,Comodore,Amiga lub
telefony komórkowe tzw. cegły zawierają w sobie 1000x wiecej metali szlachetnych niż obecnie
produkowane w nowoczesnych technologiach :-(

Dotyczy to również wszelkich katalizatorów dopalania spalin paliwa stosowanych w samochodach
osobowych zachodnich czyli lata 80-siąte gdzie już wtedy walczono o czyste powietrze... tutaj kto wtedy
wiedział co znaczy paliwo bezołowiowe jeśli wszelkie dostępne benzyny niebieska i żółta były
uszlachetniane tetraetylkiem-Pb (C2H5)4Pb powodującym gigantyczne neurodziałanie na ludzki organizm,
tutaj przykładów są tysiące od DDT zwanego Azotox czy Systox poprzez zwykły Azbest uznawane wtedy
jako najwyższe osiągnięcie technologii, nie warto się rozpisywać... nie ten temat w tym poście....

background image

Amatorski odzysk metali szlachetnych tym bardziej rożni się od przemysłowego podstawowymi
możliwościami dostępu.... dla tego stosujemy amatorskie technologie odzysku metali opracowane
indywidualnie dla własnych potrzeb, metoda gazowego SO2 jest sprawdzona działa, zamiana tak
reaktywnego gazu na dodatek NaHSO3 powoduje w roztworze metali spadek wydajności oraz liczne
zmiany niekorzystne wpływające dla dalszego procesu uzyskiwania bogatego w roztwory mieszanki
metali.

Dodawanie celem strącenia Au z roztworu /aqua regia/ innych reduktorów/ niż S02 uważam za zły
pomysł nie tędy droga, niestety na skróty się nie da zrobić bez straty w wydajności odzysku.... , zajmując
się tym tematem warto wiedzieć co kupić by na tym zarobić

pozdrawiam
eko

Witam, z uwagi na wiele podobnych zapytań w temacie odzysku złota , platyny itp. umieszczę tutaj kilka
informacji w głównym temacie celem uniknięcia jednorazowego odpisywania na prywatne wiadomości
dotyczące odzyskiwania metali szlachetnych które są dla mnie bardzo absorbujące czasowo

.

Utrzymywanie temp. reakcji złomu w wodzie królewskiej jest bardzo istotna powoduje szybsze

roztwarzanie metali, czas i temperatura uzależniona jest od składu metali w złomie zachodzi wówczas
reakcja Au + 4Cl− + NO−3 + 4H+ [AuCl4]− + NO + 2H2O gdzie metal przechodzi w kompleks

rozpuszczalny chlorozłotowy, w podanym procesie nie należy opierać się dokładnie na podanych
wartościach 8-10godzin grzania bowiem są one uwarunkowane od ilości złomu oraz jego składu,

niejednokrotnie wystarczy przeprowadzenie znacznie krótszej reakcji.
Otrzymywanie gazowego SO2 opisywane jest w wielu preparatykach nieorganicznych znanych autorów

można go otrzymać na wiele sposobów wystarczy poczytać wymienione preparatyki np.
z siarki spalając ją w obecności tlenu S + O2 SO2 ,

z siarkowodoru silnie utleniając przy spalaniu 2H2S + 3O2 2H2O + 2SO2 ,

z wodorosiarczynu sodu i kwasu siarkowego NaHSO3 + H2SO4 SO2 + H2O + NaHSO4,

z siarczku żelaza silnie utleniając przy prażeniu 4FeS2 + 11O2 2Fe2O3 + 8SO2 ,

metod jest bardzo wiele które należy dobrać wg. posiadanego sprzętu i odczynników....., oczywiście

najlepszym rozwiązaniem jest wypożyczenie za kaucją małej butli z SO2 od firmy oferującej techniczne
gazy, jednak tylko wtedy jest to opłacalne gdy posiadamy na tyle surowca by koszt wypożyczenia oraz
miesięcznej opłaty za butlę był tego wart

Woda królewska /aqua regia/ absolutnie nie nadaje się do wtórnego użycia tylko świeżo przygotowana

posiada swoje właściwości , wytrącony /zredukowany/ metal Au po przemyciu w wodzie destylowanej i
wysuszeniu możemy stopić w zależności od uzyskanej ilości, w tyglu grafitowym lub na własnoręcznie

wykonanym azbestowym wykonanie jest bardzo proste i tanie polecam ten sposób, nie stosujemy tygli
glinianych z uwagi na absorpcję metalu do wew. takiego nowego tygla czy miseczki glinianej nie polecam

powoduje znaczne straty metalu przy topieniu.

Azbest musi być włóknisty drobny ,rozmiękczony w wodzie jest konsystencją podobny do papieru

makulaturowego, następnie odpowiednio uformowany w tygielek lub miseczkę suszy się pod ogniem
palnika do chwili zupełnego odparowania wody także tej hydro z boraksu stosowanego jako uszczelniacz i

katalizator, nie zapominajmy o zrobieniu na miseczce czy tygielku wylewki do wylewania ciekłego metalu.
Przypominam że azbest w postaci suchych krótkich włókien lotnych jest rakotwórczy jeśli będzie

wchłaniany poprzez drogi oddechowe!!! , przez skórę czy w innym kontakcie jest bezpieczny nie reaguje
nie wchłania się wystarczy mydło i ciepła woda by się jego pozbyć .

Azbest suchy czyli dawniej stosowane siatki palnikowe, uszczelniacze sznurkowe, koce gaśnicze itp.
należy z nim obchodzić się wyłącznie wtedy gdy zabezpieczymy drogi oddechowe maską p.pył lub p.gaz.
Teraz tak by nie zastraszać niepotrzebnie

, mokre włókna azbestu tracą swoją lotność i praca z nimi

należy do prac bezpiecznych na tyle gdy są mokre, dla tego przy wszelkich suszeniach naczyń
wykonanych z azbestu musimy zachować BHP

!

Topienie metalu w tyglu grafitowym lub azbestowym odbywa się za pomocą pieca indukcyjnego lub

palnika gazowego dmuchawkowego jako topnik dodajemy mieszankę suchego proszku węgla drzewnego
+ chlorek amonu NH4Cl + boraks Na2B4O7 w stosunku wagowym topnika 2:2:1 na stosunek metalu do

topnika dajemy odpowiadający 1:1 czyli ile metalu tyle wagowo dajemy topnika , ważne by ścianki tak
wykonanego nowego tygla przed użyciem i wysuszeniem pokryć warstwą boraksu sodowego Na2B4O7

background image

zmieszanego z kwasem bornym H3BO3 w stosunku 2:1 użycie większej ilości niż podana kwasu H3BO3

będzie powodować zmatowienie powierzchni topionego metalu dla tego nie należy przesadzić z ilością .....
Tak wykonany tygielek z roztopionym metalem trzeba absolutnie cały czas podgrzewać do chwili wlewania

metalu w formę, Au czysty metaliczny stopiony gdy chwilę- trochę przestygnie źle wypełnia formę !

Podczas topienia metalu Au bardzo ważne jest by powierzchnię płynnego złota pokryć tym samym

topnikiem utrudniając kontakt stopionego złota z powietrzem atmosferycznym powodującym reaktywność
innych nielicznych metali do tlenków powodujących jego niepotrzebne zanieczyszczenie .

Lustrzana powierzchnia metaliczna stopionego metalu o zabarwieniu żółtym błyszczącym zdecydowanie
wskazuje na właściwy moment wylania złota do przygotowanej cieplej wysuszonej formy jeśli stosujemy

palnik do końca metal wylewany do formy ogrzewamy.
Wszelkie dalsze niepokojące zjawiska takie jak np. pryskanie metalu świadczą jedynie o jego przegrzaniu

wtedy należy odczekać aż metal ostygnie do właściwej temperatury, wtedy dopiero można go wylać do
uprzednio przygotowanej ciepłej suchej formy.

Większe ilości metalu należy topić jedynie w tyglach grafitowych lub tytanowych w czasie topienia metalu
bez względu na stosowany materiał tygla należy go ogrzewać powoli !

pozdrawiam
eko

Przygladałem się trochę układom scalonym oraz innym półprzewodnikom i zauważyłem ciekawą rzecz że
nasze tranzystory z grupy BF, BC ... i BD 135-140 zawierają dużo więcej złota i srebra co nie jeden scalak

i chociarz są małe to warto się nimi zainteresować oraz układami scalonymi z grupy UL i MCY ale tylko
naszymi bo zachodnie zamienniki są silnie ''odchudzone'' radzieckie tranzystory i scalaki są jeszcze

''lepsze'' od naszych.
Z zachodnich półprzewodników godne uwagi są tylko duże scalaki z dużą ilością styków a i tak zawierają

widoczne gołym okiem tylko srebro np.w tranzystorze BC 238 jest więcej zauważalnego złota niż w
scalaku pamięci RAM.

Wracając do odzysku to jestem przy etapie pierwszym z płytek drukowanych pokrytych złotem wyszedł
mi ciemno zielony klarowny roztwór z rozdrobnionych scalaków wyszedł ciemno zielony z białawym

osadem a jeszcze inny ciemno zielony prawie czarny z rdzawawym osadem i czy może mi ktoś wyjaśnić
dlaczego tak wyszło i co te osady mogą zawierać.

Mam pytanie, jakie i czy są metale szlachetne na dyskach twardych , w wyświetlaczach
ciekłokrystalicznych oraz lampach?

Próbowałem wyodrębnić złoto z wody królewskiej za pomocą gazowego SO2 i ciecz zmieniła kolor z

zielonej na ciemno zieloną oraz pojawiły się jakby małe kryształki złota ale było ich bardzo mało i nie
wiem czy za krótko podawałem gaz ok.15 min. czy po prostu mało go tam było.

Spróbuję jeszcze raz podać gaz przez dłuższy czas i opiszę jaki był efekt a gaz wytworzyłem w
wytwornicy do acetylenu podpalając siarkę i wtłaczając do wewnątrz czysty O2 myślę że jest to w miarę

bezpieczna forma wytwarzania SO2 ponieważwytwornica ma wbudowany ciśnieniomierz oraz zawór
bezpieczeństwa.

Witam. Mimo że temat zamarł to mam nadzieje że uda mi się go nieco ożywić i poruszyć nowe wątki do
tematu.

Tym razem poruszę nie temat złomu komputerowego a innego cennego materiału. Samochodowych
katalizatorów a dokładniej monolitu i metali w nim zawartych (platyna, pallad , rod).

Puki co zająć się chce 2 pierwszymi. Z góry odrzucam metody używane przemysłowo bo dla chemików
amatorów są nieprzydatne.

Przedstawię puki co metody ogólnie a potem zobaczymy jak się to rozwinie. Jestem otwarty na rady i
opinie.

Osobiście mnie zainteresowało użycie do odzysku mieszanek opartych na tiomoczniku który z tego co
czytałem doskonale ługuje nie tylko złoto ale platynę i pallad. Działa przy niskich stężeniach tiomocznika

jak i zawartości metali w surowcu co pozwala na użycie niewielkiej ilości chemii przy dużej ilości
roztowru.

Potem po zostaje sorbcja na węglu lub jonicie by otrzymać koncentrat metali. Reszta to formalność. Np
koncentrat metali potraktować kwasem azotowym który rozpuści pallad nie rozpuszczając platyny. Potem

oczyszczanie i wytop.

Inną metodą jest rozpuszczanie metali w kwasie solnym z dodatkiem dwutlenku ceru jako utleniacza

który często obecny jest w monolicie.

background image

Słyszałem też metodę polegającą na usuwaniu warstwy pośredniej monolitu na której znajdują się metale

która zawiera w składzie właśnie dwutlenek ceru. Jednak nie dokońca wieże w tą metodę bo budowa
katalizatora jest różna a powstały osad byłby bardzo drobny i do strącenia metali trzeba by użyć jakiegoś

koagulantu.

Są także opcje użycia AR lub niszczenie monolitu za pomocą kwasu siarkowego lub wodorotlenku sodu

ale moim zdaniem są to metody nieco mało praktyczne bo wymagają sporej ilości żrącej chemii. No
chyba że wkład jest metalowy to sprawa jest łatwa.

To by na początek było tyle. Następnym razem rozwinę metody oraz problemy i wady jakie mogą
wystąpić (a przynajmniej jakie ja widzę).

Pozdro.
W skrócie: pirosiarczan jest dobry, ale niezdatny do większości warunków reakcji (wymaga "czystego"

materiału wyjściowego) wiedza jak selektywnie wytrawić metale znajdujące się w złomie pozwala wiele
rzeczy uprościć.

SO2 nie nadaje się do odzysku, o ile nie dysponujemy nim z butli albo aparatu Kippa. Nie da się inaczej.

Siarczan żelazawy jest znanym od wieków

środkiem strącającym złoto o wysokiej czystości. Nie strąca

platyny, wystarczy usunąć z osadu jony żelaza HCl. Dobrze wytrącony daje ciężki i łatwy w
obróbce ciemnożółty

- czarny

pył.

Sztuka polega jedynie na doborze wysokokalorycznego surowca (ajfony nie są dobrym źródłem) i

dobraniu jak najprostszych metod.No i w sumie chlorek cyny II. O nim też warto pamiętać jako o
odczynniku który pozawala wykryć złoto w roztworze zanim rr trafi do utylizacjii...

Ma ktoś z was jakieś doświadczenia w pracy z rodem? Oznaczanie, strącanie, oczyszczanie wodorotlenku,
ługowanie spieków?

No i w sumie chlorek cyny II. O nim też warto pamiętać jako o odczynniku który pozawala wykryć złoto w
roztworze zanim rr trafi do utylizacjii...

Ma ktoś z was jakieś doświadczenia w pracy z rodem? Oznaczanie, strącanie, oczyszczanie wodorotlenku,
ługowanie spieków?

W chwili obecnej Au z odsączonego roztworu wytrącam hydrazyną (pozwalając jej samej stopniowo
pracować przez całą wysokość roztworu, wytrącając Au).

W ostatniej mojej próbie, złomu który zawierał między innymi nikiel (Cu, Ni, Au, Sn) hydrazyna po
przepracowaniu całego roztworu -nie- wytrąciła Au. Nie wiem w którym miejscu popełniłem błąd,
jednakże zmusiło mnie to do poszukiwania innego sposobu strącania Au.

Czy roztwór gazowy SO2 po prostu przepuszczamy od dna pojemnika z przefiltrowanym roztworem? Jest
on normalnie do kupienia w hurtowniach chemicznych?

Jako, że nie znam przyczyny nie wytrącenia Au hydrazyną, czy SO2 ma jakieś "przeciwskazania" w
zależności od stopu złomu z au (np wcześniej wspomniany Ni, Sn)?

Ja się skończyłem bawić w takie odzyskiwanie już 2 lata temu, teraz jest tyle tego elektronicznego złomu,
że nie ma czasu na odzyskiwanie, są firmy które skupuja całe elementy tzn. procesory, płytki,
katalizatory itp. w takich cenach, że nie opłaca się grzebać.

Źródło:

http://silesia-it.nazwa.pl/vmc/forum


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DOLNOŚLĄSKA DROGA ŚW JAKUBA VIA REGIA
AQA P66-69 wsheet
DOLNOŚLĄSKA DROGA ŚW JAKUBA VIA REGIA
M Pauk Capella regia i struktury Kościoła monarszego w Europie Środkowej X–XII wieku Ottońsko salic

więcej podobnych podstron