EKONOMIA
RYNKI W AKCJI
II. RYNKI W AKCJI
1.
RYNEK PRACY
2.
PODATKI
3.
RYNEK ROLNY
4.
RYNEK
NARTKOTYKÓW
1. RYNEK PRACY
Popyt na pracę – pochodzi ze strony
przedsiębiorstw
Podaż pracy – pochodzi ze strony
gospodarstw domowych
Cena za pracę = płaca
Im niższa płaca, tym większy popyt na
pracę
Im wyższa płaca, tym większa podaż pracy
a) Pracownicy
niskowykwalifikowani
KRÓTKI OKRES
W krótkim okresie, liczba pracowników o danych wykształceniu, umiejętnościach
i doświadczeniu jest stała.
Krótkookresowa podaż pracy określa jak zmienia się ilość osób z tej grupy
chcących pracować w zależności od płacy. Żeby zachęcić więcej osób z tej grupy
do pracy, należy zaproponować im wyższą płacę.
DŁUGI OKRES
W długim okresie, pracownicy nabywają nowych umiejętności oraz dostają nowe
rodzaje pracy. Liczba pracowników z niskimi kwalifikacjami zależy od płacy w
tym segmencie rynku w porównaniu do innych segmentów.
Jeśli płaca dla niskokwalifikowanych pracowników jest wystarczająco wysoka,
nowi pracownicy będą wchodzić na ten rynek. Jeśli płaca jest niska, pracownicy
będą z niego wychodzić. Niektórzy będą się dokształcać, aby zdobyć lepiej
płatną pracę, inni po prostu wycofają się z siły roboczej.
Długookresowa podaż pracy jest związkiem między ilością ludzi chętnych do
pracy oraz płacą po wystarczająco długim okresie, aby ludzie mogli wejść i wyjść
z rynku pracy niewykwalifikowanej. Jeśli ludzie mogą dowolnie wchodzić i
wychodzić z tego rynku, wówczas długookresowa podaż pracy jest doskonale
elastyczna (i jej prosta jest pozioma).
CZY
PO
STĘ
P TE
CHN
ICZ
NY
NIS
ZCZ
Y M
IEJS
CA P
RAC
Y???
rynek pracy
niskokwalifikowanej
D0
SS0
L (zatrudnienie)
w0
L0
w
(płaca)
LS0
D1
spadek
popytu
E0
E1
w1
L1
E2
długookresowy
spadek podaży
L2
SS1
Pracownicy
niskowykwalifikowani cd
Na wykresie mamy rynek pracy niewykwalifikowanej. Przy innych czynnikach bez zmian,
im większa płaca, tym mniejszy popyt na pracę, co jest reprezentowane przez malejącą
krzywa D0. Przy innych czynnikach bez zmian, im wyższa płaca, tym większa podaż pracy
– SS jest rosnąca. Ale wraz z upływem czasu, na wskutek wchodzenia i wychodzenia z
rynku pracowników, podaż pracy staje się coraz bardziej elastyczna, i w końcu, w długim
okresie, jest doskonale elastyczna, czyli pozioma – LS. W równowadze stacjonarnej, czyli
przed szokiem, ilość zatrudnienia wynosi q0 a płaca równowagi w0.
Teraz
następuje
szok,
czyli
zmiana
technologii
zmniejszająca
popyt
na
niskowykwalifikowaną siłę roboczą. Krzywa popytu na taką pracę przenosi się w lewo do
D1. Płaca spada do w1 a zatrudnienie do q1. Nie jest to jednak koniec historii.
Pracownicy zarabiający teraz w1 nie są usatysfakcjonowani i rozglądają się za innymi
możliwościami pracy. Zdają sobie sprawę, że w innych zawodach, wymagających wyższych
kwalifikacji, można zarobić więcej niż w1. Powoli zaczynają oni się więc dokształcać (lub
niewykształceni rodzice wysyłają swoje dzieci na studia). W ten sposób podaż
krótkookresowa SS zaczyna maleć i przesuwa się w lewo do SS1. Po odpowiednio długim
okresie, płaca wraca do w0, ale zatrudnienie zmalało do q2 (jednocześnie wzrosło
zatrudnienie na rynku pracy wysokowykwalifikowanej).
Prędkość dostosowań może być różna; może ją przyspieszyć rząd przez dopłacanie do
szkoleń i stypendia dla studentów.
Jeśli jednak dostosowania są powolne i na rynku długo utrzymuje się niższa płaca w1, rząd
może chcieć polepszyć sytuacje najmniej zarabiających i ustanawia płaca minimalną.
b) Płaca minimalna
Płaca minimalna, to minimalna płaca
dopuszczona przez prawo.
Zatrudnianie poniżej tej płacy jest
nielegalne.
Płaca minimalna a płaca równowagi.
płaca minimalna cd
D0
S0
L (zatrudnienie)
w0
L0
w
(płaca)
E0
E1
LD
w1
płaca
minimalna
LS
bezrobocie
klasyczne
płaca nominalna cd
W tej sytuacji płaca równowagi w0 jest nielegalna. Przy
minimalnej płacy równej w1, podaż na pracę jest qs ale
popyt tylko qd. Mamy więc nadwyżkę podaży nad popytem
na pracę.
Efektywne zatrudnienie będzie równało się
wielkości mniejszej
, czyli popytowi i wyniesie qd. Różnica
między qs a qd, między A i B to bezrobocie (klasyczne).
W sytuacji wolnego rynku, każdy kto jest gotowy do pracy
po rynkowej płacy może znaleźć zatrudnienie. Rynek
rozlokowuje rzadki zasób pracy do stanowisk, na których
praca ta jest najlepiej opłacana.
W sytuacji płacy minimalnej, powstaje bezrobocie (marnuje
się zasób pracy) oraz występuje niepotrzebne marnowanie
czasu na bezowocne poszukiwanie zatrudnienia.
Kto zyskuje?
Kto traci?
płaca minimalna w Polsce od 1 I 2012:
1500 pln brutto ≈ 1112 pln netto
średnia płaca w Polsce w pierwszej połowie 2012:
w całej gospodarce-> 3571,68 pln brutto≈ 2554 pln
netto
sektor publiczny -> 4103,70 pln brutto≈ 2925 pln
netto
sektor prywatny -> 3321,95 pln brutto≈ 2381 pln
netto
2. PODATKI
Opodatkowane są: dobra, zarobki
Podatki:
– bezpośrednie
= od dochodu: PIT (PERSONAL INCOME TAX = od osób
fizycznych ), CIT (CORPORATE INCOME TAX = od przedsiębiorstw),
– pośrednie
(od obrotu: VAT = Value Added Tax = podatek od wartości dodanej),
– akcyza
(dobra « luksusowe »)
Kto odprowadza podatek?
– Kupujący (podatki bezpośrednie) = zmiana popytu
– Sprzedający (podatki pośrednie) = zmiana podaży
Kto płaci podatek? (kto od niego cierpi?)
– Wskaźnik podatkowy - określa podział podatku pomiędzy sprzedawcę i kupującego
a) Podatek nałożony na
sprzedawcę
275 300 325 350 375 400 425 450 475
1.0
500
2.0
3.0
4.0
5.0
4.5
2.5
D
S
S + podatek na
sprzedawcy
ilosc (miliony
paczek rocznie)
cena (euro za
paczke)
E0
1,5 euro
podatku
cena dla
sprzedawcy
cena bez
podatku
cena dla
kupujacego
rynek papierosow
we Francji
Podatek nałożony na
sprzedawcę cd
Bez podatku, rocznie sprzedaje się 350 milionów paczek
papierosów po 3 euro za paczkę. Podatek na sprzedawcy,
zmniejsza podaż i przesuwa S w lewo (to tak jakby zwiększyły
się koszty sprzedawcy). Aby określić położenie nowej krzywej
podaży, dodajemy owy podatek do minimalnej ceny, po której
sprzedawcy sprzedają każdą ilość papierosów. Np. bez podatku,
sprzedawcy oferują 350 mln po 3 euro. Tak więc z
1,5 euro
podatku
, sprzedawcy zaoferują 350 mln paczek po 4,5 euro.
Nowa równowaga występuje przy przecięciu się nowej krzywej
podaży z niezmienioną krzywą popytu. W nowej równowadze
ilość sprzedawanych papierosów maleje do 325 mln paczek
rocznie. Teraz kupujący płacą 4 euro, zaś sprzedawcy
otrzymują 2,5 euro.
Tak więc cena płacona przez kupujących
wzrosła mniej niż wynosi podatek
. Sprzedający i kupujący
podzielili się ciężarem podatku.
b) Podatek nałożony na
kupującego
275 300 325 350 375 400 425 450 475
1.0
500
2.0
3.0
4.0
5.0
4.5
2.5
D
S
ilosc (miliony
paczek rocznie)
cena (euro za
paczke)
E0
1,5 euro
podatku
D - podatek
kupujacego
1.5
cena dla
sprezdawcy
cena bez
podatku
cena dla
kupjacego
Podatek nałożony na kupującego
cd
W tym wypadku zmniejsza się ilość popytu na
papierosy i krzywa popytu przesuwa się w lewo. Aby
określić do jakiej pozycji się przesunie, trzeba odjąć
podatek od najwyższej ceny jaką kupujący są
skłonni zapłacić za każdą kupowaną ilość. Np., bez
podatku kupujący są skłonni zapłacić za 350 mln
paczek 3 euro. Ich skłonność się nie zmieni po
wprowadzeniu podatku. Oznacza to, że jeśli muszą
zapłacić 1,5 euro podatku będą skłonni zapłacić 1,5
euro sprzedawcy za te 350 mln paczek papierosów.
Nowa równowaga pojawia się na przecięciu nowej
krzywej popytu z niezmienioną krzywą podaży. Ilość
sprzedanych paczek wynosi 325 mln, sprzedawcy
otrzymują 2,5 euro a kupujący płacą 4 euro za
paczkę.
Znowu nastąpił podział podatku między
sprzedawcę i kupującego
.
Podział podatku
nałożenie podatku na sprzedawcę – przesunięcie podaży
nałożenie podatku na kupującego – przesunięcie popytu
Jednak wynik tych dwóch mechanizmów jest taki sam: ilość papierosów
sprzedanych spada, podatek jest dzielony między sprzedającego i kupującego,
aczkolwiek nierówno.
A co będzie jeśli rząd nałoży 0,75 euro podatku na kupującego i 0,75 euro
podatku na sprzedającego? Przesunie się i popyt i podaż, każde trochę mniej niż
poprzednio, ale efekt końcowy będzie taki sam.
Kwestia zasadnicza polega mianowicie na tym, że kiedy jakiś produkt jest
opodatkowany, wówczas pojawiają się dwie ceny:
– brutto
– dla kupującego (zawiera podatek)
– netto
– dla sprzedawcy (bez podatku).
Kupujący rozumują w kategoriach brutto – bo tyle muszą rzeczywiście zapłacić.
Sprzedawcy rozumują w kategoriach netto – bo tyle rzeczywiście otrzymują.
Tak więc rząd może jedynie ustalić wielkość podatku, nie ma natomiast wpływu
na podział tego podatku między kupujących i sprzedających. Ten
podział zależy
od elastyczności popytu i podaży.
Podział podatku i
elastyczność popytu
Podział podatku i
elastyczność popytu
popyt doskonale nieelastyczny
np. rynek insuliny (lub innego niezbędnego do życia produktu). Taka sytuacja
oznacza, że popyt jest stały i nie zależy od ceny - krzywa popytu jest pionowa.
Natomiast krzywa podaży jest standardowa S. Po nałożeniu podatku na
sprzedawców, ich koszty się zwiększają i krzywa S przesuwa się w lewo. W nowej
równowadze sprzedawana jest taka sama ilość insuliny jak przed szokiem, ale po
wyższej cenie. Cały podatek jest w rzeczywistości przerzucany na kupujących.
popyt doskonale elastyczny:
np. rynek pomarańczowych markerów. Najmniejsza zmiana cena powoduje, że
popyt na to dobro spada do zera i przenosi się na bardzo bliskie substytuty. Jeśli
cena markerów pomarańczowych wzrośnie, a żółtych nie, wówczas popyt na
markery pomarańczowe spadnie do zera. Tak więc na rynku pomarańczowych
markerów może być tylko jedna cena. Ilość sprzedana nie zależy od ceny.
Jeśli pojawi się podatek na markery pomarańczowe, wówczas ich koszt dla
producentów wzrośnie i podaż przesunie się w lewo. Jednak cena dla kupujących
się nie zmieni (gdyby wzrosła, sprzedaż spadłaby do zera). Cały ciężar podatku
jest ponoszony przez sprzedającego. Jednak ilość sprzedanych markerów maleje.
im mniej elastyczny popyt, tym większą część podatku płacą konsumenci
Podział podatku a
elastyczność podaży
Q
Q
q*
q0
q1
cena
cena
D
S
D
S
S+podatek
P1
P0
cena
netto
podaż
doskonale
nieelastyczna
kupujący płaci
cały podek
podaż
doskonale
elastyczna
sprzedający
płaci cały podek
Podział podatku a
elastyczność podaży cd
podaż doskonale nieelastyczna
np. dostawca wody źródlanej (nie można kontrolować natężenia strumienia).
Krzywa podaży jest pionowa (nie zależy od ceny).
Jeśli zostanie nałożony podatek na butelkę tej wody, krzywa podaży się nie
zmienia. Chociaż cena otrzymywana przez sprzedającego zmalała o wielkość
podatku, on nie zmienia swojej podaży. Krzywa się nie przemieszcza. Jednak
ponieważ daną ilość wody q* konsumenci są skłonni kupić tylko po cenie P*,
cena się nie zmienia i sprzedający musi ponieść cały ciężar podatku.
podaż doskonale elastyczna
np. rynek piasku, z którego wytwarza się kwarc.
Podaż piasku jest doskonale elastyczna, tzn. jej krzywa jest pozioma.
Sprzedawcy są skłonni dostarczyć każdą ilość piasku po danej cenie.
Jeśli piasek zostanie obłożony podatkiem, wówczas podaż przesunie się w górę.
Przy niezmienionym popycie, cena wzrośnie, ilość spadnie, cały ciężar podatku
zostanie poniesiony przez kupującego.
im mniej elastyczna podaż, tym bardziej podatek jest ponoszony przez
sprzedającego
Podatki w praktyce
Alkohol, tytoń i benzyna mają niską elastyczność cenową
popytu oraz wysoką elastyczność podaży. Tak więc ciężar
podatków jest ponoszony w większości przez kupujących.
Natomiast praca ma niską elastyczność podaży i wysoką
elastyczność popytu. Tak więc, pomimo wysiłku rządu,
aby formalnie podzielić podatki między pracodawcą i
pracownikiem, ciężar podatku będzie ponoszony głównie
przez sprzedającego pracę – czyli pracownika.
Najbardziej opodatkowane dobra, to te, które mają albo
niską
elastyczność
cenową
popytu
albo
niską
elastyczność cenową podaży. Dla tych dóbr, ilość
sprzedana nie zależy bardzo od ceny, tak więc nałożenie
nawet dużego podatku nie zmniejsza bardzo obrotu.
Przychód państwa jest w tym wypadku znaczny.
3. RYNEK ROLNY
a)
Długookresowy upadek relatywny
rolnictwa
Spadek relatywnych cen produktów
rolnych
Spadek relatywnych dochodów rolników
USA:
(1947=100)
a) Relatywny upadek
rolnictwa
D0
S0
Q (ilość)
P0
Q0
P
(cena)
E0
D1
S1
niewielki wzrost popytu
zdecydowanie większy
wzrost podaży
E1
P1
Q1
Relatywny upadek rolnictwa
cd
Dawno, dawno temu równowaga początkowa znajdowała się w punkcie
E0, przy ilości sprzedawanej Q0 i cenie P0.
Od tego czasu nastąpił pewien wzrost popytu na produkty rolne. Oznacza
to przesuniecie krzywej popytu D0 do D1. Jednak wzrost ten nie był
znaczny z tego względu, że produkty rolne to dobra pierwszej potrzeby
(popyt na nie nie zależy bardzo od dochodów gospodarstw).
Natomiast jeśli chodzi o podaż, to badania statystyczne pokazują, że
produktywność w rolnictwie wzrosła dużo bardziej niż w innych gałęziach
gospodarki (dzięki mechanizacji, nawożeniu i melioracji, selektywnej
hodowli). Tak więc podaż produktów rolnych wzrosła dużo bardziej niż
popyt na nie. Oznacza to, że przesunięcie krzywej podaży (z S0 do S1)
było większe niż przesunięcie krzywej popytu (z D0 do D1).
W aktualnej równowadze E1 relatywne ceny produktów rolnych są
zdecydowanie niższe niż kiedyś.
b) Zmienność plonów: dobre
zbiory na rynku pszenicy
D
SS0
Q (tys. ton rocznie)
40
P
(zł)
E0
500
30
20
50
SS1
E1
300
-8 mln zł
+3
mln zł
SPADEK
CAŁKOWITEGO DOCHODU
WSZYSTKICH ROLNIKÓW
dobre zbiory na rynku
pszenicy cd
Wykres przedstawia rynek pszenicy w Polsce. Równowaga początkowa występuje w
punkcie E0 przy cenie 500 złotych za tonę pszenicy oraz 40 tysiącach ton pszenicy
sprzedanych rocznie. Równowaga jest wyznaczona przez popyt D oraz podaż SS0. Na
początku wiosny, kiedy rolnicy zastanawiają się czy zasiać pszenicę, czy kukurydzę, ich
wybór (a więc i przyszła podaż pszenicy) zależy w wysokim stopniu od relatywnej ceny
pszenicy w stosunku do kukurydzy. Jednak kiedy już ten wybór zostanie dokonany i
rolnicy obsieją pole, podaż pszenicy nie zależy od jej ceny – cokolwiek by się nie stało z
ceną, nie można już ani zmniejszyć, ani zwiększyć podaży pszenicy w tym roku. I taką
właśnie krótkookresową podaż pszenicy pokazuje wykres. Prosta SS0 jest pionowa, co
oznacza, że podaż jest sztywna, tzn. nie zależy od ceny.
Przy sprzedaży 40 tysięcy ton oraz cenie 500 złotych za tonę roczne przychody
wszystkich rolników wynoszą 20 mln złotych.
W przypadku niespodziewanie dobrych zbiorów, dzięki na przykład sprzyjającej
pogodzie, podaż pszenicy zwiększa się i jej krzywa przesuwa się z SS0 do SS1.
Na rynku ustala się nowa równowaga E1 przy cenie 300 złotych za tonę i 50 tysiącach
ton sprzedaży.
W tej sytuacji dochód rolników spada. Dzieje się tak dlatego, że 40 tysięcy ton, które
były sprzedawane wcześniej po 500 złotych jest teraz sprzedawane po 300 złotych, co
oznacza stratę 8 mln, czyli obszar czerwonego prostokąta.
Ta strata nie jest rekompensowana zwiększeniem ilości sprzedanej pszenicy o 10 tysięcy
ton, czyli zwiększeniem dochodu o 3 mln, czyli zielonego prostokąta.
Ostatecznie cały dochód wszystkich rolników maleje o 5 mln (8 mln-3 mln).
b) Zmienność plonów: złe
zbiory na rynku pszenicy
D
SS0
Q (tys. ton rocznie)
40
P
(zł)
E0
500
30
20
50
SS1
E1
800
+9 mln zł
-3
mln zł
WZROST
CAŁKOWITEGO DOCHODU
WSZYSTKICH ROLNIKÓW
złe zbiory na rynku pszenicy
cd
Wykres przedstawia rynek pszenicy w Polsce. Równowaga początkowa występuje w
punkcie E0 przy cenie 500 złotych za tonę pszenicy oraz 40 tysiącach ton pszenicy
sprzedanych rocznie. Równowaga jest wyznaczona przez popyt D oraz podaż SS0. Na
początku wiosny, kiedy rolnicy zastanawiają się czy zasiać pszenicę, czy może
kukurydzę, ich wybór (a więc i przyszła podaż pszenicy) zależy w wysokim stopniu od
relatywnej ceny pszenicy w stosunku do kukurydzy. Jednak kiedy już ten wybór zostanie
dokonany i rolnicy obsieją pole, podaż pszenicy nie zależy od jej ceny – cokolwiek by się
nie stało z ceną, nie można już ani zmniejszyć, ani zwiększyć podaży pszenicy w tym
roku. I taką właśnie krótkookresową podaż pszenicy pokazuje wykres. Prosta SS0 jest
pionowa, co oznacza, że podaż jest sztywna, tzn. nie zależy od ceny.
Przy sprzedaży 40 tysięcy ton oraz cenie 500 złotych za tonę roczne przychody
wszystkich rolników wynoszą 20 mln złotych.
W przypadku niespodziewanie złych zbiorów na skutek np. przymrozków lub suszy,
podaż pszenicy zmniejsza się i jej krzywa przesuwa się w lewo z SS0 do SS1.
Na rynku ustala się nowa równowaga E1 przy cenie 800 złotych za tonę i 30 tysiącach
ton sprzedaży.
W tej sytuacji całkowity dochód wszystkich rolników rośnie. Dzieje się tak dlatego, że 30
tysięcy ton, które były sprzedawane wcześniej po 500 złotych jest teraz sprzedawane po
800 złotych, co oznacza zysk 9 mln, czyli obszar zielonego prostokąta.
Ten zysk jest większy niż strata związana ze zmniejszeniem ilości sprzedanej pszenicy o
10 tysięcy ton, czyli zmniejszenie dochodu o 5 mln, czyli pole czerwonego prostokąta.
Tak więc całkowity dochód wszystkich rolników rośnie ostatecznie o 6 mln (9 mln -3 mln)
Zmienność płodów cd
Dochody rolników i wyprodukowana ilość zmieniają się w
przeciwnym kierunku, ponieważ popyt na pszenicę jest
nieelastyczny. Procentowa zmiana ceny jest większa niż
procentowa zmiana popytu.
W przypadku słabych zbiorów,
wzrost dochodu związany ze zwiększoną ceną (240 mln) jest
większy niż spadek dochodów związany ze zmniejszoną ilością
(160 mln).
Gdy popyt jest elastyczny, wówczas dochód sprzedawcy i ilość
ewoluują w tym samym kierunku. W tym wypadku dobre zbiory
zwiększyłyby dochody.
Jednak popyt na większość produktów rolnych jest mało
elastyczny, lub wręcz nieelastyczny.
Uwaga: chociaż dochody rolników jako całości wzrosły na
skutek zmniejszonych plonów, to jednak dochody
poszczególnych rolników, których uprawy wyginęły
kompletnie oczywiście zmalały. Zyskali ci; którzy nie
zostali dotknięci kataklizmem. Tak więc słabe zbiory nie
są dobrą wiadomością dla wszystkich.
Zmienność płodów – interwencja
rządu:
subsydia
D
S0
Q (ton rocznie)
40
P (zł)
E0
50
30
20
50
S1
(po uzyskaniu
subsydium)
E1
30
subsydium
40
60
cena płacona
przez klienta spada
cena uzyskiwana
przez producenta rośnie
ilość kupowana
przez klienta rośnie
subsydium jest to dopłata rządowa do produkcji
Subsydia cd
Wykres przedstawia równowagę na rynku kokosów. Jej punkt jest wyznaczony przez
przecięcie się krzywej popytu D oraz krzywej podaży kokosów S0. Jest to punkt E0,
wyznaczający cenę równowagi na poziomie 50 złotych za tonę oraz ilość równowagi na
poziomie 30 ton rocznie.
Następnie rząd udziela subsydium w wysokości 20 złotych za tonę kokosów. Udzielenie
subsydium zmniejsza koszty producentów. Powoduje, że są oni gotowi sprzedawać tę
samą ilość po niższej cenie. Oznacza to zwiększenie podaży. Krzywa podaży przesuwa
się w prawo do S1.
Aby określić położenie nowej prostej podaży, należy odjąć kwotę subsydium od ceny
dla każdej ilości. O ile bez subsydium farmerzy oferowali 30 ton po 50 złotych,
to z subsydium będą oferować te same 30 ton po 30 złotych za tonę (50-20).
Nowy punkt równowagi E1 pojawia się na przecięciu nowej krzywej obrazującej
zwiększoną podaż S1 oraz niezmienionej krzywej popytu D.
Oznacza to nową ilość sprzedaży: 50 ton rocznie.
Cena płacona przez kupujących spada o 10 złotych, do 40 złotych za tonę. W dodatku,
kupują oni teraz więcej, bo 50 ton.
Natomiast producent sprzedając 50 ton, otrzymuje teraz cenę rynkową, czyli 40
złotych, od kupującego oraz 20 złotych subsydium od rządu, czyli razem 60 złotych za
tonę – więcej niż poprzednio.
Czyli wszystko świetnie??
Subsydia cd
nadprodukcja
= czyli nieefektywna
alokacja zasobów, co jest stratą
społeczną.
problem
sfinansowania
subsydium.
skutki dla zagranicy
- przy obniżonej
w ten sposób cenie, wyroby
subsydiowanych rolników są bardziej
konkurencyjne na zagranicznych
rynkach, co zmniejsza produkcję i
dochody zagranicznych rolników bez
subsydiów.
kwoty produkcyjne
na rynku
buraków cukrowych
D
S
Q (mln ton rocznie)
40
P
(euro)
50
30
20
50
E0
30
40
60
OBSZAR
NIELEGALNY
E1
Kwota produkcyjna jest to
limit na maksymalną
wyprodukowaną ilość w
określonym czasie.
Kwoty produkcyjne cd
Wykres przedstawia rynek buraka cukrowego w Polsce. Bez kwoty cena równowagi wynosi 40 euro
za tonę oraz produkuje się 50 mln ton rocznie w punkcie E0.
Następnie lobby producentów postanawia ograniczyć produkowaną ilość, aby podnieść cenę.
Nakłania więc rząd do nałożenia kwoty w wysokości 30 mln ton rocznie. Efekt kwoty zależy od tego
czy jest ona poniżej, czy powyżej ilości równowagi. Gdyby była powyżej, nic by się nie stało, ale
jeśli jest poniżej początkowej ilości 50 mln ton, równowaga ulegnie zmianie.
Aby zrealizować kwotę, każdy producent buraków otrzymuje indywidualny przydział na
maksymalną produkcję tak, by suma wszystkich przydziałów była równa 30 mln ton. Produkcja
ponad ten limit jest nielegalna. Tak więc producenci buraków nie mogą już produkować ilości
równowagi 50 mln ton rocznie. Siły rynkowe i polityczne są w konflikcie.
W przypadku kwoty, rząd reguluje jedynie maksymalną ilość a nie cenę. Cena jest wynikiem
działania rynku i ustalania nowej równowagi. Kupujący są skłonni kupić 30 mln ton po 50 euro za
tonę.
Minimalna cena, po jakiej sprzedający są skłonni sprzedać 30 mln ton, to 30 euro za tonę. Jednak
jeśli kupujący są skłonni zapłacić więcej za 30 ton, to sprzedawcy zażądają jednak owych 50 euro
za tonę! Powoduje to oczywiście zwiększenie zysku producenta ze stratą dla kupującego.
Nowa równowaga rynkowa ustala się w punkcie E0 przy cenie 50 euro za tonę i sprzedaży w
wysokości 30 mln ton rocznie.
W nowej równowadze koszt krańcowy (na krzywej podaży) jest poniżej krańcowego zysku (na
krzywej popytu) i mamy stratę społeczną związaną ze złą alokacją zasobów. Kwota powoduje
niedobór produkcji.
Dobrowolne kwoty ->
kartele
Ceny minimalne
D0
S0
Ilość
(mln ton rocznie)
300
40
cena
E0
E1
20
minimlana
cena skupu
400
60
nadwyżka podaży
pszenicy 40 mln ton
Cena minimalna jest to gwarantowana przez rząd
cena minimalna skupu. Jeśli rząd dokona takiego
interwencyjnego skupu wówczas gromadzi on
zapasy.
Ceny minimalne cd
Wykres przedstawia rynek pszenicy. Równowaga
konkurencyjna na rynku ustaliłaby się przy 40 mln ton
rocznie i cenie 300 złotych za tonę, czyli w punkcie E0.
Jeśli jednak rząd gwarantuje minimalną cenę skupu na
poziomie 400 złotych za tonę, taka właśnie cena
ustala się na rynku (producenci nie sprzedają poniżej,
ponieważ zawsze mogą sprzedać rządowi za 400
złotych).
Przy tej wyższej cenie, popyt na pszenicę wynosi tylko
20 mln ton rocznie, zaś podaż aż 60 mln rocznie.
Mamy więc nadwyżkę podaży pszenicy na rynku w
wysokości 4O mln ton. Ta nadwyżka jest skupowana i
gromadzona przez rząd. I to właśnie rząd ma
następnie problem, co z nią zrobić.
CAP
Góry masła i jeziora wina
Common Agriculture Policy
(common agriculture problem) –
1957
Połowa budżetu UE
4. RYNEK NARKOTYKÓW
Q
P
koszt na jednostkę
złamania prawa...
...dla kupującego
...dla sprzedającego
S
D
D-K ZP
G
E
F
J
H
K
Pb
Pc
Ps
Qp
Qc
S+KZP
rynek narkotyków
Koszt złamania prawa
Kiedy dobro jest nielegalne, koszt jego handlu wzrasta
Kary nałożone na sprzedawców:
W tej sytuacji sprzedawcy ryzykują kary jeśli ich działalność zostanie wykryta.
Tak więc to ryzyko jest częścią kosztów sprzedawców. W ten sposób zmniejszają
podaż narkotyków i przesuwają krzywą podaży w lewo. Aby określić do jakiego
położenia, trzeba dodać koszt łamania prawa do minimalnej ceny, jaką dealerzy
są skłonni zaakceptować. Na rysunku S przesuwa się do S+KZP. W tym wypadku
nowa równowaga ustala się w punkcie F- przy mniejszej ilości i wyższej cenie.
Kary nałożone na kupujących:
Jeśli kupowanie narkotyków jest nielegalne, wówczas należy odjąć koszty od
maksymalnej ceny, jaką kupujący są skłonni zapłacić za daną ilość. Tak więc
krzywa popytu D maleje i przesuwa się w lewo do D-KLP. Nowa równowaga jest
w punkcie G - przy niższej ilości i niższej cenie.
Kary nałożone na kupujących i sprzedających:
W tym wypadku zmniejsza się zarówno popyt jak i podaż. Jeśli koszty te są takie
same dla kupujących jak i sprzedających, obie krzywe przesuwają się w lewo o
taką samą wielkość. Nowa równowaga ustala się w punkcie H -przy takiej samej
cenie, ale zdecydowanie niższej ilości niż na rynku legalnym. Kupujący płaci
cenę wolnego rynku plus KZP. Sprzedawca otrzymuje cenę wolnego rynku Pc,
ale ponosi dodatkowe koszty KZP.
Koszt złamania prawa cd
Im wyższe kary i wyższa skuteczność prawa, tym większy
spadek popytu i/lub podaży i większe przesunięcie w lewo
krzywych.
Jeśli kary są większe dla sprzedających, krzywa podaży
przesuwa się bardziej w lewo niż krzywa popytu i cena
rynkowa rośnie.
Jeśli kary są wyższe dla kupujących, krzywa popytu
przesuwa się bardziej w lewo niż krzywa podaży i cena
rynkowa maleje.
Wynik końcowy zależy też oczywiście od kształtu i
nachylenia krzywych popytu i podaży czyli od ich
elastyczności cenowych. Im popyt i podaż mniej elastyczne
(krzyw D i S bardziej pionowe), tym mniejszy skutek
ilościowy a większa zmiana cen.
elastyczność popytu na
narkotyki
D1
popyt nieelastyczny
(duże uzależnienie)
S
Ilość Q
Pw
Qw
cena P
E0
Q1
P1
S-KZP
E1
D2
popyt elastyczny
(małe uzależnienie)
E2
P2
Q2
elastyczność popytu na
narkotyki cd
Początkowo równowaga znajduje się w punkcie E0 na krzywej
podaży S.
Załóżmy, że popyt jest bardzo mało elastyczny, czyli słabo
reaguje na zmianę ceny z powodu dużego uzależnienia od
narkotyków. W tej sytuacji krzywa popytu jest stroma.
Przyjmijmy, że nakładamy kary na sprzedających narkotyki,
czyli podaż maleje i krzywa S przesuwa się w lewo do S-KZP.
Nowa równowaga ustala się w E1 – przy dużo wyższej cenie P1
i niewiele niższej ilości Q1.
Jeśli natomiast popyt jest bardzo elastyczny (małe uzależnienie
i cena ma wysoki wpływ na decyzje o zakupie), wówczas
krzywa popytu ma mniejsze nachylenie względem osi X i
wygląda jak D2.
W tej sytuacji, po nałożeniu kar na sprzedających i takim
samym przesunięciu podaży w lewo jak poprzednio, nowa
równowaga będzie w punkcie E2 – przy zdecydowanie niższej
ilości Q2 oraz tylko trochę wyższej cenie P2.
Legalizacja narkotyków?
Przy wystarczająco wysokich karach i skutecznym prawie, jest możliwe
obniżyć popyt i/lub podaż tak, aby ilość spadła do zera. Jednak w
rzeczywistości jest to mało prawdopodobne. Główną przyczyną jest wysoki
koszt stosowania prawa i niedostatek środków w dyspozycji policji, aby
osiągnąć pełne przestrzeganie prawa.
W tej sytuacji niektórzy sugerują, że narkotyki powinny być
zalegalizowane ale bardzo wysoko opodatkowane - tak jak np. alkohol lub
jeszcze bardziej.
Z analizy podatków widzieliśmy, że takie rozwiązanie rzeczywiście obniża
ilość i zwiększa cenę. Możliwy jest więc taki sam wynik końcowy co przy
nielegalnym handlu narkotykami. Różnica jest taka, że w tym drugim
wypadku rząd miałby bardzo wysokie dochody podatkowe, które mógłby
przeznaczyć na większe egzekwowanie prawa, edukację antynarkotykową.
Wadą takiego rozwiązania jest to, że aby rezultat był podobny do
prohibicji, podatek taki musiałby być bardzo wysoki, co prawdopodobnie
prowadziłoby do przenoszenia części transakcji do szarej strefy. Co więcej,
prohibicja (a nie podatki) generuje bodziec do zmiany preferencji i
zmniejszania popytu na narkotyki. Także czerpanie dochodów
podatkowych z handlu narkotykami jest według wielu niemoralne i nie do
zaakceptowania.