Szósta niedziela
Wielkanocy
29 maja 2011 r.
Dz 8, 5-8. 14-
17; Ps 66;
1 P 3, 15-18;
J 14, 15-21
Kto Mnie
miłuje, ten
będzie
umiłowany
przez Ojca
mego
Ewangelia według św. Jana
Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja
zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na
zawsze – Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie
widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was
będzie.
Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat
nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć
będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie
i Ja w was.
Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś
Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go
miłował
i objawię mu siebie».
Kto kocha, żyje prawdziwie
W codzienności życia nie zawsze dostrzegamy prawdziwe powody
naszej radości i naszej nadziei. Dzieje się tak, ponieważ – aby to było
możliwe – trzeba żyć spojrzeniem serca skierowanym na Chrystusa, który
niejednokrotnie powtarza: „Jeżeli Mnie miłujecie .. .”. Wszystko zależy od
tego jeżeli. Jednak miłość, a raczej miłowanie, jest tym, co przychodzi nam
najtrudniej, ponieważ to, czego jest w nas najwięcej to egoizm i pycha,
zwracanie uwagi tylko na siebie samych. Brakuje nam – choć trudno się do
tego przyznać – skłonności do ofiarowywania siebie innym. I tak oto, będąc
ofiarami swojego własnego egoizmu, grzeszymy przeciwko Bogu i
przeciwko braciom. (…)
A to właśnie miłość, w swojej bezinteresowności, jest największą
naszą korzyścią. Tylko ten, kto kocha, żyje prawdziwie. To sekret radości.
Przeżywać Paschę oznacza zaś odkrywać każdego dnia, że jesteśmy
wzywani do miłości i do jedności. Pomimo tego, że jesteśmy słabi,
przygniatani różnego rodzaju trudami, niepokojami i cierpieniami, to
jednak
otrzymujemy
sposobność,
aby
trwać
w pragnieniu bycia świadkami miłości. (…) I tak oto codziennie możemy
mówić: to jest Pascha. Praktycznie więc każdego poranka możemy
wyruszać w drogę, czując wsparcie Ducha miłości, który nie pozwoli na to,
aby wydarzyło sit; nam coś złego. Choć ostatecznie także ból, cierpienie, a
nawet śmierć, mogą być wydarzeniami miłości, wydarzeniami paschalnymi
– przejściem do nowego życia.
Modlitwa
Dlatego każdego dnia błagajmy Pana: „Spraw, abym także dzisiaj
stał się powodem pocieszenia dla moich braci, zwłaszcza tych
najbardziej smutnych i doświadczanych przez życie. Pozwól, Panic, abym
promieniował światłem na drodze tych, którzy nie poznali jeszcze
prawdziwego piękna życia”.
Fragmenty rozważań do Ewangelii pochodzą z kolekcji „Lectio divina na każdy dzień roku”. Czas
Wielkanocy – rok A (tom 4). Wydawnictwo Sióstr Loretanek
Tylko spotkanie z Jezusem, Wcielonym Słowem, pozwala
człowiekowi osiągnąć spełnienie i szczęście. Nawet religia staje się
jedynie zbiorem coraz bardziej niezrozumiałych zasad i
nieznośnych nakazów, jeśli brak w niej zachwytu Synem Bożym i
komunii z Nim, naszym Bratem.
Jan Paweł II
Błogosławiony Janie Pawle II, módl się za
nami.