Tekst












Przyszła wiosna










Zobacz ! Już piękna wiosna przyszła,
A zła zima, jak bańka mydlana prysła.
Zobacz ! Już kwiaty złocą się w ogrodzie,
A ptaki pięknie śpiewają w sadzie.

Słońce na niebie wysoko wschodzi,
Całej przyrodzie życie osłodzi.
Popatrz człowiecze przystań na chwile,
A tu cię wszystko zaskoczy mile.

Zieleń i zapach i ptasi śpiew,
Ciesz się człowiecze, wszystkim się ciesz.
Wiosna przychodzi i znów odchodzi,
A ty wciąż pędzisz w czasu powodzi
Czy nie cieszy cię zapach wiosny?
Jej czas wspaniały i tak radosny.
Dokąd tak pędzisz?


Dokąd tak spieszysz?


I wcale niczym nie umiesz się cieszyć.







Wielkanoc




Już się wiosna przybliżyła
Zrównał się dzień z nocą,
Już przyroda się zbudziła
I ptaki świergocą.
A w niedzielę wczesnym rankiem,
Głos dzwonów się niesie
To tej nocy przed porankiem,
Jezus z martwych się podniesie.
Radość wielka się rozlała,
W sercach wielu ludzi.
Bo nadzieja zaświtała,
Że do życia, każdy z nas się zbudzi.




Lato




Przed moim oknem już zielono,
kwiatów zabłysło całe grono.
W oddali widać jodły, świerki, cyprysy
A wśród nich głos słowika się słyszy.
Promień błyska przez konary,
A w ogrodzie dzieją się czary.
W zielonej trawie jakoby dywany
Kwitną wspaniałe róże, piękne tulipany.
Jasne promienie słońca w rozkwicie,
Rozdają szczodrze wszystkim swe życie.
Drzewa pakami kwiatów się mienią,
A róża cieszy śliczną czerwienią.
Pszczoła z kwiatka na kwiatek lata,
I to jest właśnie wspaniałość świata.
Mieszanina kolorów, barw różne rodzaje
Ach! Jakie wspaniałości świat nam daje.
Lato się zbliża dużymi krokami
Bardzo mu spieszno spotkać się z nami.




Wakacje



Były wakacje piękne i długie
Dni upływały szybko i miło.
Poszły w niepamięć książki i lekcje,
Była zabawa i było miło.
Były baseny, spacery długie,
Stukot pociągu i tłok na stacji
I wreszcie morze, piasek i woda,
słonce i fale i sztormu dźwięk.
Były zabawy i koleżanki
Zamki na piasku i skok do wody
Zbieranie muszli, długie wycieczki
I skok pod niebo na trampolinie
Piękne zachody, powietrze z jodem,
Spacer po molo, gonitwa z falą,
Zakupy w Mielnie, powrót do domu.



Wakacje




Wkrótce wakacje się zaczynają,
Nauczyciele męczyć nas przestają.
Już się sprawdzianów nie spodziewamy,
I na wakacje z tęsknotą czekamy.
Wreszcie wolni na świat wychodzimy,
A do szkoły we wrześniu wrócimy.
Koniec ciągłego nauki wkuwania
Nadszedł czas leniuchowania.
Już do książki nie zaglądamy
I na wczasy letnie bardzo czekamy
Koniec szkoły!
Ale frajda.




Gdy wschodzi słońce



Brzeg morza pięknie widnieje w oddali,
A żółty piasek odbija się w fali.
Nagle widoki nikną w dali,
Bo złota kula wychyla się z fali.
I naraz cisza ogromna świat zalewa,
A serce człowieka z zachwytu omdlewa.
Czerwony okrąg odrywa się z wody
I naraz słychać głos całej przyrody.
Słońce na świat się wytoczyło
I swym widokiem wszystko olśniło.



Zmierzch



Późnym wieczorem słońce zachodzi
Słodkim zapachem róża uwodzi
Rożne się głosy wokół rozchodzą
I żabie chóry w stawie zawodzą.
Piękne pagórki nikną w oddali
Spać się już kładą duzi i mali
Wróbel, jaskółka i płowy tchórz
Wszyscy zapadli w sen pośród wzgórz.





Jesień



Jesień zawitała piękną czerwienią,
Drzewa i kwiaty złotem się mienią.
Ptaki do ciepłych krain wracają,
A bure misie w sen zapadają.
Ogrody w złoto - żółty kolor przybrane,
Bo ostatnie owoce już zostały rozdane.

Złoto, srebro, brokaty i nieco zieleni
Na obrzeżach lasu w powietrzu się mieni.
Liście z wiatrem tańczą obok siebie,
a my z radością chętnie je łapiemy.
Wszystko jakby ręką bożą malowane,
W naszych kajetach pięknie układane.
Gdy umiesz patrzeć na cuda przyrody,
Dostrzegasz urok jesiennej pogody.




Wrzesień




Już pierwszy szkolny dzwonek się odezwał,
I niestety na lekcje wszystkich uczniów wezwał.
Koniec wakacji, zabawy i leniuchowania,
Teraz dojdzie do dalszych losów nauki wkuwania.
Solidnie do ciężkiej pracy się zabieramy,
O świetne oceny bardzo się staramy.
Bo nowy rok szkolny nas miło powitał,
I wolne umysły w szpony nauki schwytał.
No cóż, uczyć pilnie się będziemy
I do najlepszych wyników na pewno dojdziemy.