11 CZERWCA 2009
Czwartek
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (Boże Ciało)
Ks. Edward Staniek
Drzewo życia
Księga Rodzaju mówiąc o raju, wspomina o dwu rosnących tam drzewach. Jednym było drzewo życia. Owoce tego drzewa były dostępne dla pierwszego człowieka i gwarantowały mu życie wieczne. Drugie drzewo autor natchniony nazywa drzewem wiadomości dobra i zła. W rzeczywistości było to drzewo śmierci. Bóg bowiem zaznaczył, że po spożyciu owoców tego drzewa człowiek umrze.
Pierwsi ludzie znali tajemnicę życia, nie znali tajemnicy śmierci. Znali czar dobra, nie znali grozy zła. Znali urok prawdy, nie znali goryczy kłamstwa. Owoce drzewa wiadomości nie tylko tego, co dobre, ale i tego, co złe, kusiły człowieka. Pokusa była tak mocna, że człowiek jej uległ.
A kiedy stał się śmiertelny, Pan Bóg odciął mu drogę prowadzącą do drzewa życia. Skoro człowiek dobrowolnie zdecydował się poznać śmierć, trzeba go było z tą śmiercią pozostawić.
Biblia mówi obrazowo o wypędzeniu człowieka z raju i o postawieniu u jego bram cherubinów z ognistymi mieczami, którzy by strzegli dojścia do drzewa życia. Sytuacja człowieka, który sam dobrowolnie wybrał towarzystwo śmierci, stała się tragiczna. Droga do drzewa życia została zamknięta.
Kiedy czytamy święte księgi różnych religii, zauważamy, że w wielu z nich zawiera się, oparta na tym pierwotnym objawieniu, prawda o drzewie życia i o zamkniętej do niego drodze. Obrazy są różne, ale prawda ta sama. Czytamy o źródle, z którego wypływa woda życia, o zielu dającym życie, o drzewie itp.
Mijały wieki, a ludzie wyczekiwali na gest miłosierdzia Bożego, na dopuszczenie do drzewa życia. Wreszcie przybywa z nieba Syn Boży i udostępnia owoce drzewa życia. Rozsadza to drzewo po całej ziemi. Wszędzie, gdzie stoi chrześcijański ołtarz, rośnie drzewo życia.
Syn Boży usuwa groźnych cherubinów z ognistymi mieczami, a na ich miejsce stawia kapłanów. Stawia ich nie po to, by bronili dostępu do drzewa życia, ale by rozdawali owoce każdemu, kto po nie przyjdzie.
Dziś obchodzimy pamiątkę tego radosnego w dziejach ludzkości momentu, gdy otwarty został dostęp do drzewa życia. „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, choćby i umarł, żyć będzie”. Eucharystia jest owocem drzewa życia.
Dziś ten owoc, umieszczony w złotej monstrancji, obnosimy z szacunkiem po ulicach miast i po drogach wiosek, radując się tak niepojętym darem.