HISTORIA RODU LABDAKIDÓW - DZIEJE EDYPA.
Interesujący nas wątek zaczyna się w momencie, gdy na tronie w Tebach zasiadł król Lajos, mający żonę Jokaste. Bezdzietność bardzo doskwierała Lajosowi. W końcu udała się do wyroczni Delfickiej i tam otrzymał straszna wróżbę: dowiedział się że kiedy na świat przyjdzie jego pierworodny będzie to chłopiec, który gdy dorośnie zabije go a później ożeni się ze swoja matką. Przepowiednia przeraziła Lajosa do tego stopnia, że postanowił nigdy nie mieć potomstwa. Nie przewidział jednak reakcji swojej żony, której nie zdradził strasznego sekretu. A Jokasta cierpliwie czekała. Pewnego wieczoru Lajos wypił zbyt wiele wina, wtedy Jokasta zaciągnęła go do małżeńskiego łoża i stało się to czego Lajos obawiał się najbardziej na świat miał przyjść przyszły zabójca i późniejszy kazirodca.
Przyjście na świat Edypa.
Pewnej nocy Jokasta, która lada moment miała zacząć rodzić, udała się po męża, który zapowiedział jej zdradzenie straszliwej tajemnicy. Przyszli rodzice siedli w komnacie i Lajos odsłonił przed Jokastą straszliwą wróżbę. Kobieta zapłakała, ale zrozumiała ze nie ma wyjścia - muszą pozbyć się dziecka. Niecierpliwie czekali do dnia porodu. Gdy maleństwo przyszło wreszcie na świat, wymknęli się nocą z królewskiego pałacu. Zawiniątko z noworodkiem porzucili w górach, przekłuwając wcześniej dziecku stopy żelaznymi kolcami, aby krew zwabiła dzikie zwierzęta.
Niemowlę jednak nie umarło. Uratował je pasterz przechodzący następnego ranka w miejscu porzucenia chłopca. Usłyszał jakieś dziwne kwilenie, dobiegające z krzaków, zaciekawiony rozchylił je i zamarł z przerażenia. Zobaczył zakrwawione zawiniątko, a w nim płaczące niemowlę. Pasterz był poddanym króla Koryntu- Polybosa. Bez wahania zaniósł je do swego pana. Polybos nie mógł mieć dzieci, cierpiał z ego powodu razem z żoną Meropą. Uznali noworodka za własnego syna, nazwali go Edypem, w języku greckim imię Ojdypus można tłumaczyć jako człowiek o spuchniętych lub zniekształconych stopach.
Dzieciństwo Edypa.
Pierwsze lata na dworze w Koryncie upłynęły jak w bajce. Nigdy nie powiedzieli mu jak trafił na dwór, myślał więc, że wychowują goi jego właśni rodzice. Potem dzieci zaczęły nazywać go podrzutkiem, ale nikt nie chciał mu powiedzieć prawdy. Gdy Edyp skończył 18 lat poszedł do wyroczni w Delfach. Wyrocznia powiedziała mu, że najpierw zabije własnego ojca a potem ożeni się z własną matką. Bał się wracać do Koryntu bo myślał, że Polybos I Meropa są jego prawdziwymi rodzicami.
Śmierć Lajosa.
W końcu postanowił wyjechać do Teb. Pomyślał, ze założy tam swój nowy dom. Piesza podróż do Teb upływała spokojnie, aż do przejścia, przez niezwykle wąski parów w górach otaczających miasto. Z drugiej strony przez wąwóz usiłował przedostać się jakiś wóz, na którym siedział bogato odziany dostojnik. Zawołał on do wędrowca: zejdź z drogi przybłędo! Na te słowa zagniewał się, powiedział do niego aby on się usunął, dworzanie rzucili się na niego z mieczami, zabił wszystkich wraz z dostojnikiem, zabitym w wąwozie dostojnikiem był Lajos, król Teb, ojciec Edypa w ten sposób wypełniła się pierwsza część wróżby.
Kreon obejmuje władzę po raz pierwszy ( Sfinks ).
Po śmierci Lajosa na tronie Tebańskim zasiadł Kreon, brat Jokasty, czyli szwagier zabitego. Już na samym początku sprawowania władzy w mieście pojawił się Sfinks stanowiący mieszankę człowieka i zwierząt: głowa i piersi kobiece, ciało lwa, ogon węża a na grzbiecie miał skrzydła. Porywał ludzi, miał znęcać się nad nimi, dopóki ktoś nie rozwiąże zagadki: Jakie zwierzę, które o świecie chodzi na czterech nogach, w południe na dwóch, a wieczorem na trzech?". Nagrodą za rozwiązanie miała być korona i Jokastę jako żonę.
Edyp rozwiązuje zagadkę Sfinksa i zostaje władcą Teb.
Edyp zatrzymał się na polanie, aby odpocząć, i we śnie pojawił się Sfinks, gdy się obudził tak naprawdę było. Odpowiedziom był człowiek. Potwór obrócił się i runął w przepaść. Poślubił Jokaste i objął rządy w królestwie.
Rządy Edypa:
Na początku było dobrze ludzie byli mu wdzięczni. Jokasta urodziła mu czworo dzieci: Eteoklesa, Polinejkesa, Antygonę i Ismene. Gdy dorośli bogowie przypomnieli sobie o zbrodniach Edypa ( kazirodztwie i ojcobójstwie ). Teby zaczęły nawiedzac klęski i katastrofy: susza, krowy przestały dawać mleko, cielęta przychodziły na świat zdeformowane i kobiety rodziły martwe dzieci. Edyp nie wiedział czemu podpowiedziano mu aby zasięgnął rady Tyrezjasza.
Tyrezjasz u Edypa.
Był on niewidomym starcem. Podobno podglądał kąpiącą się Atenę a ta spostrzegła go i odebrała mu wzrok. Ulitował się nad nim Zeus i obdarował go umiejętnością przewidywania przyszłości i rozumienia przeszłości, rozumiał też szczebiot ptaków, dzięki temu wiedział o rzeczach, które wydarzyły się daleko. Powiedział królowi, że jest przyczyną nieszczęść- przed laty zabiłeś ojca i żyjesz z własną matką. Zemdlał. Gdy się obudził T już nie było, Jokasta też uciekła, bo słyszała wszystko ukryta za kotarą, poszła do swej komnaty i tam się powiesiła. W rozpaczy wydłubał sobie oczy sztyletem. Przebrał się w łachmany i opuścił miasto. Dotarł do Kolonosa i tam umarł kładąc głowę na kolana.
CZAS I MIEJSCE AKCJI.
Miejsce: przed pałacem królewskim w Tebach, o wydarzeniach, które rozgrywały się gdzie indziej informuje widzów przez posłańców.
Czas: jeden dzień prawdopodobnie od świtu do zmierzchu.
PLAN WYDARZEŃ:
1. Klęska zarazy e Tebach.
2. Powód gniewu bogów- zamordowanie Lajosa.
3. Szukanie zbrodniarza.
4. Klątwa Edypa rzucona na zabójcę.
5. Tyrezjasz w pałacu.
6. Jokasta - poznanie prawdy.
7. Zeznanie sługi z pałacu Edypa.
8. Zeznanie sługi z pałacu Lajosa na temat pochodzenia Edypa.
9. Samobójstwo Jokasty.
10. Edyp - oślepienie, próba o wygnanie
TREŚĆ.
Prologos [Edyp, Kapłan, Kreon]
Edyp widzi mieszkańców Teb, którzy gromadzą się przed ołtarzami. Są znękani zarazami i chorobami, które pustoszą miasto. Zanoszą do bogów modlitwy o litość i zaprzestanie nękania Teb. Król zaczyna rozmowę z kapłanem, który prosi Edypa o pomoc i ratunek ("stanowczo wznieś gród ten ku szczęściu" ). Edyp deklaruje, że nie spocznie aż dotrze do przyczyn klęsk, jakie nawiedzają jego podwładnych. Monarcha nadmienia, że posłał już Kreona do wyroczni delfickiej, by tam dowiedział się o powód gniewu bogów. Na te słowa właśnie wkracza Kreon. Obwieszcza, że przyczyną, dla której bogowie odwrócili się od Tebańczyków jest niespodziewana zbrodnia. Otóż przed laty zabity został Lajos, ówczesny władca Teb. Jego zabójca nadal stąpa bezkarnie po ziemi tebańskiej, więc bogowie sprowadzili na miasto plagi. Zaraza nie ustanie, chyba że zabójca Lajosa zostanie wygnany z kraju, w tej sytuacji Edyp składa przyrzeczenie zabrania i wygnania go z kraju.
Parados I [Chór]
W swej pieśni wejścia chór opisuje katastrofalny stan, w jakim znalazło się dotknięte zarazą miasto, wzywa też bóstwa opiekuńcze czyli Atene i Apolla oraz Artemidę by wspomogły Teby.
Epeisodion I [Edyp, chór Tyrezjasz]
Rozpoczyna się zgromadzenie starszyzny miejskiej. Występuje Edyp, którzy rzuca klątwę na zabójcę Lajosa. Wzywa też wieszcza Tyrezjasza, aby odsłonił przed zgromadzonymi przebieg zbrodni. On ociąga się zx wyjawieniem prawdy. Dochodzi do ostrego starcia między Edypem a wróżbitą, zarzuca mu oszustwo i spiskowanie, ten w odpowiedzi zaczyna grozić monarsze. Rzuca też na niego klątwę, której sens jest dla edypa nie do końca jasny, lecz niepokojący.
Stasimon I [Chór]
Pieśń chóru pełna jest rozdarcia, wahania i niepewności. Nie wiadomo przecież o kim - jako o zabójcy Lajosa - mówiła wyrocznia Delifcka i kogo wskazał Terezjasz. Pieśn kończy się złożeniem hołdu dla króla Edypa oraz zasług jakie monarcha położył na rzecz Teb.
Epeisodion II [Kreon, chór, Edyp, Jokasta]
Dochodzi do starcia między Kreonem a Edypem. Rozdrażniony rozmową z Tyrezjaszem Edyp zarzuca swemu szwagrowi, że spiskuje z wróżbitą, by osłabić jego władzę królewską. Próbują ich powstrzymać chór i królowa Jokasta. Ta przekonana o prawości swego męża, przybliżam mu szczegóły dotyczące śmierci Lajosa. Edy słucha z narastającym, przerażeniem, poznaje bowiem okoliczności zdarzenia (to Edyp zabił Lajosa).
Stasimon II [Chór].
Ta pieśń chóru jest reakcją na bluźniercze słowa Jokasty. Chór broni świętości przepowiedni i opowiada się po stronie praw boskich, stojących nad ziemskimi mrzonkami śmiertelników.
Epeisodion III [Jokasta, Posłaniec z Koryntu, Chór, Edyp]
Do Jokasty powoli zaczyna docierać prawda o straszliwych czynach Edypa. Królowa modli się litość dla Edypa.Wkracza posłaniec z Koryntu z wiadomością o śmierci Polybosa, władcy Koryntu. To dobra wiadomośc dla Edypa który na razie przestaje się obawiać spełnienia wróżby ( ojcobójstwo ), nadal boi się poślubienia własnej matki. Posłaniec opowiada mu historię podrzucenia.
Stasimon III [Chór]
Pieśń chóru przepełniona jest optymizmem, jeśli Edyp nie jest dzieckiem Polybosa i Meropy, to być może pochodzi od bogów?
Epeisodion IV [Edyp, Chór, Posłaniec z Koryntu, sługa].
Sprowadzony przed oblicze króla wyznaje jak przed laty otrzymał niemowlę z rąk Jokasty, które miał zabić. Ulitował się nad nim i oddał posłańcowi z Koryntu. Wszystko staje się oczywiste, zabójcą i kazirodcą jest Edyp.
Stasimon IV [Chór].
Tematem jest marność ludzkiego życia, bezsilność człowieka wobec sił wyższych, przytłaczających śmiertelnym nieszczęściem.
Exodos [Posłaniec domowy, Chór, Edyp, Kreon].
Z wnętrza pałacu wychodzi posłaniec domowy, który ogłasza samobójczą śmierć Jokasty, która powiesiła się na własnej chuście. Pojawia się Edyp oślepiony, który sam wydłubał sobie oczy, prosi Kreona o wygnanie go z miasta, chce aby Kreon zaopiekował się Ismeną, Antygoną.