6640


Andrzej Szymański

Lekarz domowy naturalny - dla reumatyków

i artretyków

PWZN Print 6

Llublin 1996

Do czytelnika

Książka ta jest poradnikiem i przewodnikiem po medycynie

naturalnej. Jej zadaniem jest służyć radą tym, którzy cierpią na

dolegliwości i poważne schorzenia reumatyczne i artretyczne i

którzy chcieliby spróbować łagodnych, nieinwazyjnych, co nie

znaczy nieskutecznych metod leczenia.

Autor przedstawia w niej sprawdzone niegdyś sposoby

zapobiegania i leczenia tego typu schorzeń.

Jednym z podstawowych założeń medycyny naturalnej jest idea

człowieka jako pewnej psychofizycznej całości. W profilaktyce i

leczeniu oznacza to taki rodzaj postępowania, który uwzględnia

cały organizm człowieka. Tłumaczy to stosowanie w dolegliwościach

i chorobach reumatycznych środków wewnętrznych i zewnętrznych,

leków ziołowych, masaży, kompresów czy odpowiednich diet i

lewatyw.

Wszystkie opisane w poradniku metody leczenia były przedmiotem

szczególnej troski autora i zostały przez niego zweryfikowane.

Niemniej jednak w przypadku jakichkolwiek wątpliwości prosimy o

zasięgnięcie porady doświadczonego specjalisty. Zwłaszcza w

stanach mogących powodować zagrożenie życia nie należy nigdy

wahać się z wezwaniem lekarza. Autor i wydawca nie mogą brać na

siebie odpowiedzialności za skutki wynikające ze stosowania

przedstawionych w tej książce metod i leków.

Medycyna naturalna uzupełnia diagnozy i wspomaga terapie

stosowane w medycynie tradycyjnej. Niejednokrotnie przynosi

ratunek w stanach, w których medycyna akademicka jest bezradna i

mało skuteczna. Bliska jest idei samoleczenia i samopomocy

medycznej.

Od autora

W kolejnym tomie z serii "Lekarz domowy naturalny" omówione są

dwa z największych chyba zdrowotnych utrapień ludzkości - gościec

i dna. Tom ten, zgodnie z założeniem serii, zawiera przegląd

leczenia ziołowego, homeopatycznego i zabiegów naturalnych,

których celem jest złagodzenie cierpień wywołanych tymi

chorobami.

I gościec i dnę przez wiele stuleci określano jako artretyzm,

czyli bóle stawów. Określenia tego używali lekarze greccy i

arabscy w odniesieniu do różnych chorób stawów, bez względu na

ich naturę i pochodzenie. I chociaż już w Xvii wieku odkryto

wpływ kwasu moczowego na powstanie gośćca i dny, po dziś dzień

termin artretyzm pozostaje w użyciu.

W chińskich traktatach medycznych informacje dotyczące

artretyzmu pojawiają się 4000 lat p.n.e. W kręgu zaś kultury

śródziemnomorskiej po raz pierwszy o artretyzmie jako chorobie

stawów mówi w swoich pismach wielki lekarz starożytności

Hipokrates (ok. 460-377 p.n.e.), twórca po dziś dzień

obowiązującej lekarzy zasady: primum non nocere (przede wszystkim

nie szkodzić) i gorący orędownik pomagania uzdrawiającym siłom

natury.

W swoich dziełach Hipokrates zawarł olbrzymią wiedzę o

artretyzmie nazywanym tam podagrą i zbliżonych doń stanach

chorobowych. Za najskuteczniejsze w leczeniu gośćca i podagry

uważał najróżnorodniejsze metody pobudzania funkcji

wydzielniczych pozwalające organizmowi oczyszczać się z toksyn.

Zwracał uwagę na to, co dzisiaj nazywamy zaburzeniami przemiany

materii. W słynnych "Aforyzmach" Hipokrates określił gościec i

dnę jako choroby atakujące osoby już niemłode, a jako ich objawy

wymieniał: "krótki oddech, nieżyty i kaszel, trudności w

oddawaniu moczu, choroby nerek, udar, swędzenie skóry, kataraktę

i głuchotę". Doskonale uzmysławiał sobie znaczenie wieku i płci

jako przyczyn wywołujących artretyzm, gdy pisał: "kobieta nie

ulega podagrze, dopóki jej menstruacja nie zostanie wstrzymana".

Hipokrates zalicza gościec i podagrę do chorób wywołanych

nadmiarem pożywienia i tłuszczów, co sprzyja nagromadzeniu

odpadowych produktów przemiany materii w organizmie.

W drugiej połowie Xix wieku, kiedy to nastąpił gwałtowny rozwój

chirurgii, chemii, farmacji, praktykowane przez stulecia

naturalne metody leczenia gośćca i dny (podagry) odłożone zostały

przez medycynę do lamusa, choć nie przez wszystkich, o czym

świadczy działalność ówczesnych zwolenników medycyny

niekonwencjonalnej, których najwybitniejszym przedstawicielem był

katolicki duchowny, ksiądz Sebastian Kneipp. Przeciwstawiając się

świadomie nihilizmowi terapeutycznemu i radykalizmowi chirurgii,

zalecał on jak wielu innych zwolenników lecznictwa naturalnego -

proste jedzenie, wodolecznictwo i stosowanie ziół poprawiających

przemianę materii. Jego zasługi zasługi w leczeniu chorób

gośćcowych są nieocenione i dzisiejsza medycyna ze zdziwieniem

odkrywa je na nowo.

Naturalne metody leczenia chorób stawów opierają się na

założeniu, iż mniej więcej od czwartego roku życia organizm

ludzki zaczyna gromadzić trujące produkty przemiany materii,

głównie kwas moczowy. Jeśli produkty te umiejscawiają się w

stawach, mamy do czynienia z artretyzmem, który objawia się

bólami, obrzmieniem i zesztywnieniem stawów, jeśli ich

siedliskiem staną się nerwy, dochodzi do zapalenia tkanki

nerwowej (neuralgie); gdy zaś zaczynają odkładać się w częściach

miękkich (narządy wewnętrzne, naczynia) mówimy o gośćcu

(reumatyzmie).

Jedynym sposobem wyleczenia artretyzmu, gośćca i neuralgii jest

usunięcie z organizmu przez skórę, jelita i drogi moczowe

wszelkich osadów i złogów. Pomogą w tym herbaty ziołowe, zabiegi

wodolecznicze, zabiegi oczyszczające jelita i leki homeopatyczne

omówione w poradniku.

Ponieważ poradnik przeznaczony jest przede wszystkim dla

chorych przewlekle na dnę i gościec, przedstawiono w nim kuracje

kompleksowe. Toteż jeśli ktoś zastosuje konkretny wariant kuracji

jedynie częściowo, musi być przygotowany, że i poprawa będzie

częściowa. Trzeba bowiem wiedzieć, że leczeniu miejscowemu musi

towarzyszyć kuracja całego organizmu.

Osoby otyłe muszą koniecznie schudnąć, osoby zaś wychudzone

doprowadzić wagę do normy. Zarówno bowiem wychudzeni jak i otyli

cierpią bardzo często na przewlekłą niestrawność żołądka, z tym

że u każdego przejawia się ono inaczej.

Krótko mówiąc, jeśli wszystkie czynności wydalnicze organizmu

(pocenie się, wydzielanie moczu, oddawanie stolca, a u kobiet -

menstruacja) zostaną uregulowane, wówczas bóle stawów, neuralgie,

stany zapalne stawów i narządów, choroba wieńcowa, żylaki czy

podwyższone ciśnienie krwi, ustąpią na zawsze. Można w to nie

wierzyć, lecz warto spróbować, by przekonać się, czy tak jest w

istocie. Kiedy dolegliwości ustąpią, wystarczy nie wracać do

poprzednich, złych nawyków żywieniowych, prowadzić rozsądny tryb

życia, by utrzymać się w doskonałej formie.

Leczenie kompleksowe dolegliwości gośćcowych

Biegunka reumatyczna

Objawy

Osoby chore na gościec często skarżą się na dolegliwości

przewodu pokarmowego, w którym dominują biegunki, czyli częste

wydzielanie rzadkiego stolca, zawierającego niestrawiony pokarm,

śluz, tłuszcz a czasami krew. Biegunki występują najczęściej po

kuracjach antybiotykami lub są objawem zaburzeń w przyswajaniu

składników pożywienia spowodowanych niewłaściwym odżywianiem (za

dużo białka i węglowodanów, niedostatek owoców i warzyw w

diecie).

Ważne jest aby umieć rozróżnić rzadkie stolce od prawdziwej

biegunki, którą cechuje gwałtowna potrzeba oddania stolca po

spożyciu posiłku lub wypiciu jakiegokolwiek płynu. Chory skarży

się na wzdęcia, kłucia w okolicach pępka, lekkie przelotne bóle;

oddaje wodnisty cuchnący kwaśno lub zgniło stolec kilka lub

kilkanaście razy na dobę, często w nocy. U niektórych chorych

pojawia się gorączka.

Ponieważ trwająca dłużej niż trzy dni biegunka prowadzi do

odwodnienia organizmu pozbawiając go różnych związków

mineralnych, wymaga ona skrupulatnego leczenia.

Leczenie ziołami

- Przez pierwsze dwa dni obowiązuje całkowity post, można

jedynie pić przegotowaną wodę z cytryną i niewielką ilość miodu

(łyżeczka na szklankę wody). Następnie wprowadzamy do diety kleik

ryżowy lub kleik z płatków owsianych.

- Jeśli biegunka pojawia się nagle, lekarstwem, które zadziała

natychmiastowo, będzie mały kieliszek nalewki orzechowej (na 500

mililitrów czystej wódki bierzemy 4 niedojrzałe orzechy włoskie

wraz z zieloną skórką, kroimy drobno, wkładamy do wódki

pozostawiając na 14 dni, a następnie przecedzamy). Osoby

cierpiące na gościec powinny mieć w zapasie taką nalewkę i

stosować ją we wszelkiego rodzaju zaburzeniach trawienia.

- Jeśli biegunka przybrała charakter przewlekły, podajemy

choremu raz dziennie na czczo filiżankę wywaru z ziela

tysiącznika i ziela dziurawca: 0,5 łyżeczki tysiącznika i 0,5

łyżeczki dziurawca zalewamy szklanką wrzącej wody, odstawiamy pod

przykrywką, aż wywar ostygnie i przecedzamy przez gęste sitko.

Na noc można podać choremu wywar z suszonych czarnych jagód:

łyżeczkę czarnych jagód zalewamy szklanką wrzącej wody, gotujemy

na małym ogniu przez 5 minut, odstawiamy pod pokrywką, aż wywar

nieco ostygnie i przecedzamy przez gęste sitko.

- Powrót do zdrowia nastąpi szybciej, jeśli codziennie zrobimy

choremu lewatywę z 1 litra naparu z kwiatu rumianku - 3 łyżki

stołowe kwiatu rumianku zalewamy 1 l wrzącej wody, odstawiamy pod

pokrywką na 15 minut i przecedzamy przez gęste sitko. Po

lewatywie kładziemy na brzuch dobrze ciepły termofor.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli kał jest bardzo rzadki, wodnisty i zielony, cuchnie

zgniłymi jajami, chory zaś skarży się na ból w dołku podsercowym,

brzuch ma twardy, w ustach gorzki smak, język obłożony

szarożółtym nalotem, a przy tym dokucza mu pragnienie, podajemy

Chamomilla D6 po 5 kropli po każdym wypróżnieniu.

Jeśli przyczyną biegunki są błędy dietetyczne (kwaśne potrawy,

wodniste owoce, smażeniny, gęste sosy) chory ma język obłożony

szarym lub żółtawym nalotem i kolejne stolce różnią się od siebie

barwą, podajemy Pustatilla D6 po 5 kropli po każdym wypróżnieniu.

- Jeśli biegunkę wywołało niedokładne gryzienie pokarmu, chory

ma nudności, jest blady, osłabiony i lepiej się czuje, gdy leży,

podajemy Ipecacuanha D6 po 5 kropli po każdym wyróżnieniu.

- Jeśli kał ma kwaśny zapach, a bóle nie są zbyt dokuczliwe,

podajemy po każdym wypróżnieniu Rheum D3 na czubku noża.

- Jeśli chory skarży się na gazy, wypróżnienia są skąpe,

śluzowate, biegunka występuje na zmianę z zaparciem, podajemy co

3 godziny Nux vomica D po 5 kropli.

- Jeśli język jest obłożony, chory nie ma apetytu, jest słaby,

ma nudności i odbija mu się, podajemy co 2 godziny Antimonum

crudum D(na czubku noża).

- Jeśli biegunka wystąpiła po spożyciu owoców lub potraw

wzdymających (groch, fasola, bób, biała kapusta), chory nie

odczuwa silnego bólu, bóle pojawiają się zaraz po spożyciu

posiłku lub w nocy, kał jest wodnisty, szary i zawiera

niestrawione kawałki pokarmu, podajemy China D6 po 5 kropli po

każdym wypróżnieniu.

Jeśli przyczyną biegunki jest przeziębienie, wypróżnienia są

obfite, wodniste, zielonkawe lub z pasemkami krwi, wywołują

uczucie pieczenia w odbycie: chory czuje rżnięcie w jelitach,

jest mu zimno i poci się, podajemy Mercurius solubilis D12 po 5

kropli po każdym wypróżnieniu.

Jeśli chory skłonny jest przeziębień czuje rżnięcie w okolicy

pępka i budzi go to ze snu, kał jest kleisty, zielonkawy lub

żółtawy, podajemy Dulcamara D6 po 5 kropli po każdym

wypróżnieniu. Gdy biegunka przeszła w przewlekłą - na noc i rano

na czczo.

Jeśli biegunka jest gwałtowna, kał ma wygląd kłaczkowaty i

mocno cuchnie, chory zwija się w kłębek, co przynosi mu ulgę: gdy

objawom tym towarzyszy burczenie w jelitach, podajemy Iris D6 po

5 kropli co 2 godziny. Iris jest bardzo skuteczny w tak zwanych

biegunkach letnich.

- Jeśli biegunka wypędza chorego rano z łóżka albo też

następuje zaraz po jedzeniu lub piciu, wypróżnienia są obfite,

cuchnące, w kolorze brunatnym, ich konsystencja podobna do

grochówki a chory czuje się najgorzej po defekacji, podajemy

Podophyllum D6 po 5 kropli po każdym wypróżnieniu.

- W przypadkach uporczywych,a także gdy chory ma hemoroidy i

skłonny jest do przeziębień przy najmniejszych wahaniach

temperatury, podajemy Sulfur D12 po 5 kropli co 5 godzin, aż

ilość wypróżnień zmniejszy się. Następnie codziennie na czczo po

5 kropli przez 10 dni. Po tym okresie trzeba zrobić czterodniową

przerwę i jeśli zajdzie potrzeba - wznowić leczenie.

- Jeśli na uporczywe biegunki cierpi kobieta skłonna do

histerii, nerwowa, skarżąca się na białe upławy, nagłe ataki potu

i wary albo napady zimna lub dreszczy, które odczuwa podczas

wypróżniania się, podajemy Sepia D6 (na czubku noża) tak samo jak

Sulfur D6 (patrz wyżej).

Dieta

Po dwudniowej głodówce, kiedy to chory w razie pragnienia może

pić jedynie przegotowaną wodę z cytryną i miodem (1 łyżeczka

miody na szklankę napoju), podajemy kleik ryżowy lub kleik

owsiany. Chory musi unikać potraw, które mu szkodzą. W przypadku

biegunki reumatycznej szczególnie źle trawione są ziemniaki pod

każdą postacią. Nawet po wyraźnym polepszeniu należy unikać

warzyw (także gotowanych), można natomiast podawać choremu

pieczone jabłka.

Bóle gośćcowe

Objawy

Choroba gośćcowa objawia się między innymi bólami odczuwanymi w

różnych częściach ciała. Towarzyszy im czasem niewielka gorączka

i złe samopoczucie. Potocznie nazywa się je "darciem w kościach",

choć w przypadku gośćca dotyczą one raczej mięśni. Jeżeli choroba

gośćcowa ma charakter przewlekły, "darcie w kościach" mogą

poprzedzać dolegliwości ze strony serca, zaburzenia pracy

żołądka, nadwrażliwość wątroby, bezsenność, uczulenie na niektóre

pokarmy i zapachy. Rodzaj i czas trwania tych dolegliwości zależą

od konstytucji organizmu, wieku chorego, odżywiania, warunków

pracy. Każdy większy wysiłek fizyczny może wywołać atak bólów, co

ma związek z istniejącymi u chorych na gościec zaburzeniami

przemiany materii.

Leczenie ziołami

- Bóle, które pojawiły się nagle lub zapowiedziały je znane z

samoobserwacji zwiastuny, ustąpią bardzo szybko po kilkakrotnym

zastosowaniu mieszanki ziołowej złożonej z następujących

składników: strączyn fasoli i kory wierzbowej (po 30 gramów),

korzenia goryczki (10 gramów), ziele krwawnika (15 gramów). Zioła

dokładnie mieszamy, 2 łyżki stołowe mieszanki zalewamy 0,5 l

zimnej wody, gotujemy przez 10 minut i przecedzamy. Wywar

wypijamy łykami w ciągu dnia.

- Osoby, które mają kłopoty z wydalaniem moczu, powinny

stosować następującą mieszankę: owoców jałowca (30 gramów),

korzenia wilżyny (20 gramów), ziela nawłoci (40 gramów. Zioła

dokładnie mieszamy, przygotowujemy i pijemy tak samo jak wyżej.

Mieszanka ma silne działanie moczopędne.

- Jeśli bólom towarzyszy podwyższona temperatura i złe

samopoczucie, stosujemy mieszankę złożoną z kory wierzby, pączków

topoli, kwiatu więzówki błotnej, kwiatu bzu czarnego i ziela

skrzypu w równych częściach. Zioła dokładnie mieszamy, łyżkę

zalewamy szklanką wrzątku, gotujemy 15 minut pod przykrywką i

przecedzamy. Wywar można od razu przygotować na cały dzień (2-3

szklanki).

Leczenie zewnętrzne

W razie bardzo dokuczliwych bólów stosujemy na noc kataplazm z

chrzanu, soli, mąki i octu. Ucieramy potrzebną ilość świeżego

chrzanu, dodajemy doń tyle samo mąki i soli. Rozprowadzamy octem.

Całość mieszamy tak długo, aż powstanie jednorodna masa, którą

rozsmarowujemy na kawałku płótna, przykrywamy drugim kawałkiem,

przykładamy na bolące miejsce i owijamy dobrze flanelą.

Kataplazm usuwamy po upływie 2-5 godzin. Gdy okaże się wówczas,

że skóra jest mocno podrażniona, smarujemy ją delikatnie

wazeliną.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli bóle są rwące, łagodnieją w ciągu dnia, przybierają zaś

na sile w nocy, skóra na chorym miejscu jest lekko napięta i

gorąca, podajemy co 3 godziny Aconitum D6 po 5 kropli. Kiedy

nastąpi polepszenie - co 6 godzin.

- Aby usunąć objawy i utrwalić leczenie, po Aconitum zawsze

należy podać Sulfur D12. Sulfur D12 podajemy także wówczas, kiedy

chorych nękają kłujące lub rwące bóle w kończynach i stawach, a

ból zmniejsza się, gdy na chore miejsce przyłoży się ciepły

kompres, wzmaga zaś od zimna.

Sulfur D12 jest szczególnie wskazany, kiedy bóle mają

przewlekły charakter, rosną podczas bezruchu, ustępują zaś, gdy

się ruszamy. Chorym dokuczają dreszcze, kurczowe bóle w klatce

piersiowej, bóle w szyi i plecach, a także uczucie rozbicia w

części lędźwiowej kręgosłupa. Objawy nasilają się pod wieczór,

chory nie może się rozgrzać, a w nocy poci się kwaśno cuchnącym

potem. W takich przypadkach aplikujemy Sulfur D12 po 5 kropli co

4 godziny.

- Jeśli chory odczuwa drące bóle w szyi i kończynach, palą go

stopy, skórę ma suchą lub przeciwnie, pokrytą cuchnącym potem,

który nie daje ulgi, bóle zaś wzmagają się w nocy, podajemy co 4

godziny Dulcamara D6 po 5 kropli.

- Gdy po ciężkiej pracy fizycznej chory czuje się rozbity i

niezdolny do najmniejszego wysiłku, podajemy co 3 godziny Arnica

D6 po 5 kropli.

- Jeśli bóle zlokalizowane są po lewej stronie ciała, mięśnie

bolą i są wrażliwe na dotyk, pogorszenie następuje po wysiłku

fizycznym, podajemy co 4 godziny Cimicifuga D6 po 5 kropli.

- Jeśli bóle zlokalizowane są w prawym barku i ramieniu(rwanie

połączone ze zdrętwieniem i sztywnością), pogorszenie zaś

następuje w nocy, podajemy Sanguinaria D6 po 5 kropli co 4

godziny.

- Gdy wymienione uprzednio objawy dotyczą ramienia lewego, a

chory ma skłonność do kolek, podajemy co 4 godziny Magnesium

carbonicum D6 (na czubku noża).

- Jeśli gościec zaatakował mięśnie twarzy, ból jest drący i

wzmaga się podczas zimnego wiatru, chory nie może wydobyć z

siebie głosu, zwłaszcza rano, podajemy Causticum D4 po 5 kropli

co 4 godziny.

- Gdy bóle zlokalizowane są w mięśniach piersi, brzucha lub w

stawach, wzrastają przy ruchu, mocz jest ciemny lub czerwonawy,

podajemy Bryonia D6 po 5 kropli co 4 godziny

- Jeśli bóle zlokalizowane są głównie w mięśniach lub stawach

dłoni, podajemy Viola odorata D6 po 5 kropli co 3 godziny.

Dieta

Na początku leczenia wskazana jest dwudniowa głodówka. Potem

należy wykluczyć z jadłospisu mięso i jego przetwory. Ograniczyć

tłuszcze zwierzęce, sól i cukier. Wprowadzić dużo warzyw i

niekwaśnych owoców. Dbać o wypróżnienia.

Bóle kręgosłupa

Objawy

Pominąwszy bóle kręgosłupa wywołane uszkodzeniem kręgów,

pozostałe mają związek z pewnymi odmianami choroby gośćcowej.

Chory skarży się na przeszywające bóle w dolnej części

kręgosłupa o charakterze stałym lub przejściowym. Czasem

towarzyszy im niewielka gorączka. Bóle dają o sobie najczęściej

znać niespodziewanie, w trakcie zmiany pozycji z siedzącej na

stojącą, podczas przewracania się z boku na bok, a także podczas

gwałtownego ruchu połączonego z wysiłkiem fizycznym. Dość częste

są również bóle części szyjnej i piersiowej kręgosłupa, a

ponieważ wszystkie one mają to samo źródło, leczymy je tak samo.

Leczenie naturalne bólów kręgosłupa polega przede wszystkim na

skutecznym oczyszczeniu organizmu z zalegających resztek

powstałych w wyniku zaburzeń przemiany materii. Niekiedy ulgę

przynoszą różne radykalne zabiegi. Podstawową sprawą jest

właściwe odżywianie się, a także dbałość o regularne wydalanie

moczu i kału; dotyczy to szczególnie osób starszych, u których z

wiekiem dochodzi do głębszych zaburzeń przemiany materii.

Leczenie zewnętrzne (do wyboru)

- Na bolące miejsce puszczamy tak silny strumień wody, aż

poczujemy ból, następnie owijamy je flanelą i kładziemy się do

łóżka. Przy ponownym ataku bólu zabieg powtarzamy.

- Do płóciennego woreczka wsypujemy po 100 gramów nasion

kozieradki i nasion gorczycy czarnej, woreczek zawiązujemy,

wkładamy do głębokiego talerza i zalewamy gorącą wodą. Po chwili

woreczek wyjmujemy i przykładamy na bolesne miejsce. Kataplazm

można wykorzystać kilkakrotnie, po każdorazowym zalaniu gorącą

wodą.

- Dobre rezultaty daje nacieranie bolesnego miejsca, aż do

zaczerwienienia skóry suchym, grubym ręcznikiem. Mogą je

wykonywać osoby o czystej, pozbawionej wyprysków skórze.

Na bolesne miejsce kładziemy kataplazm z cebuli i soli: 2-3

cebule ucieramy na miazgę, dusimy w odrobinie wody, dodajemy

łyżkę soli i dokładnie mieszamy. Miazgę cebulową rozsmarowujemy

na kawałku płótna, kładziemy na bolące miejsce, pokrywamy drugim

kawałkiem płótna lub flaneli i bandażujemy. Trzymamy kataplazm

tak długo aż ból minie.

Na bolesne miejsce stawiamy kilka baniek. Gdy je zdejmiemy,

przykładamy na skórę okład z chłodnego, świeżego twarożku.

- Bardzo skuteczne jest nacieranie bolesnych miejsc 2 razy

dziennie nalewką spirytusową z korzenia dzięgla leśnego, octu i

oliwy: 2 łyżki korzenia dzięgla leśnego zalewamy 0,5 l spirytusu,

odstawiamy na 7 dni, przecedzamy, dodajemy taką samą ilość octu i

dobrze wstrząsamy. Do jednego kieliszka nalewki dodajemy 0,5

łyżeczki oliwy.

Leczenie ziołami (do wyboru)

Równocześnie z leczeniem zewnętrznym prowadzić należy leczenie

wewnętrzne mieszankami ziołowymi.

- Przed udaniem się na spoczynek wypijamy szklankę naparu z

kwiatu lipowego: łyżkę kwiatu lipowego zalewamy szklanką wrzącej

wody, odstawiamy pod pokrywką na 15 minut, przecedzamy przez

gęste sitko i dodajemy łyżeczkę miodu. Napar należy pić wolno,

łykami.

- Przez kolejnych 7 dni wypijamy 3 razy dziennie po filiżance

wywaru z rzepiku pospolitego i lukrecji: 4 łyżki stołowe ziela

rzepiku i łyżkę korzenia lukrecji dobrze mieszamy, 1 łyżkę

mieszanki zalewamy szklanką wrzątku, gotujemy na małym ogniu

przez 15 minut, a następnie przecedzamy przez gęste sitko.

- Aby wywołać poty i wzmóc wydalanie moczu, należy pić 2 razy

dziennie filiżankę naparu z liści brzozy (100 gramów), ziele

skrzypu (60 gramów), ziele bratka trójbarwnego (40 gramów);

składniki dobrze mieszamy, łyżkę ziół zalewamy szklanką wrzącej

wody, odstawiamy pod pokrywką na 15 minut, a następnie

przecedzamy. Mieszanka wskazana jest dla osób, które mało się

pocą.

- Większy efekt da picie 2 razy dziennie po filiżance wywaru z

korzenia łopianu, korzenia bzu czarnego, korzenia wilżyny, kory

wierzbowej i ziela jemioły; po 40 gramów każdego z pięciu

pierwszych składników i 100 gramów ziela jemioły dobrze mieszamy,

łyżkę mieszanki zalewamy szklanką wrzątku, gotujemy na małym

ogniu przez 15 minut, a następnie przecedzamy. Mieszanka

przeznaczona jest dla osób mających kłopoty z wydalaniem moczu.

- Kobietom, u których bóle kręgosłupa powstały w wyniku

klimakterium, pomoże mieszanka złożona z morszczynu, ziela

srebrnika i ziela krwawnika: po 40 gramów każdego ze składników

dobrze mieszamy, łyżkę stołową mieszanki zalewamy szklanką

wrzącej wody, odstawiamy pod przykrywką na 30 minut, a następnie

przecedzamy przez gęste sitko. Należy pić po 2 filiżanki naparu

dziennie na przemian z wywarem opisanym powyżej.

Mało znanym, starym, lecz niezwykle skutecznym środkiem

ziołowym, likwidującym nie tylko bóle kręgosłupa, lecz również

różnego rodzaju bóle gośćcowe, jest napar z kory wierzbowej,

kwiatu więzówki błotnej, pączków brzozy, ziela bratka

trójbarwnego, liści poziomki, owoców maliny i owoców jeżyny; po

40 gramów pierwszych składników i po 10 gramów trzech pozostałych

dobrze mieszamy, łyżkę mieszanki zalewamy szklanką wrzątku i

pozostawiamy na 24 godziny. Pijemy co godzinę po łyżce stołowej.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli bólom kręgosłupa towarzyszy gorączka, podajemy Aconitum

D6 po 5 kropli co 4 godziny.

- Jeśli chory czuje się zziębnięty i dokucza mu ból świdrujący

wzrastający przy ruchach, zmuszający do poruszania się w pozycji

pochylonej, przygarbionej, podajemy co 4 godziny Bryonia D6 po 5

kropli.

_ Jeśli Bryonia pomogła tylko częściowo, chory nadal cierpi,

każdy ruch dolnej części kręgosłupa pogłębia ból, a przy tym

występuje zaparcie, podajemy co 4 godziny Nux vomica D12 po 5

kropli.

- Gdy ból dokucza najbardziej w bezruchu, chory skarży się na

skurcz mięśni i ma trudności w chodzeniu, a choroba ma charakter

przewlekły, podajemy Rhus toxicodendron D6 po 5 kropli co 4

godziny.

- Jeśli ból obejmuje dolną część kręgosłupa i wzmaga się przy

ruchach, chory odczuwa ponadto zdrętwienie w miejscach bolesnych,

podajemy Pulsatilla D6 po 5 kropli co 4 godziny.

- Jeśli omówione poprzednio bóle wzmagają się w nocy nie

pozwalając choremu na sen, podajemy Mercurius solubilis D12 po 5

kropli co 4 godziny.

Dieta

Bez mięsa i jego przetworów; należy ograniczyć tłuszcze

zwierzęce i cukier.

Bóle mięśniowe

Pojawiają się niespodziewanie i atakują jeden lub grupę mięśni,

zwłaszcza kończyn. Chory z trudem porusza kończynami, mięśnie

sztywnieją mu i drętwieją.

Przyczyną bólów mięśniowych są na ogół przeziębienia, ale

stanowią one również jedną z odmian dolegliwości gośćcowych,

ponieważ chorzy na gościec są nadzwyczaj wrażliwi na raptowne

zmiany temperatury i ciśnienia atmosferycznego.

Bóle mięśniowe ustępują po kilku dniach, wykazują jednak

tendencję do nawrotów.

Zaatakowane gośćcem mięśnie ramienia reagują bólem na dotyk, a

każdy ruch ręką jest utrudniony.

Bóle mięśni klatki piersiowej wzmagają się podczas kaszlu,

kichania oraz przy oddychaniu.

Umiejscowione w mięśniach szyi bóle ograniczają lub wręcz

uniemożliwiają ruchy głową.

Leczenie ziołami (do wyboru)

- Wywar z korzenia selera: średniej wielkości seler szatkujemy

na tarce, zalewamy dużą ilością wody, aby przykryła jarzynę i

gotujemy tak długo, aż będzie miękki. Po odcedzeniu dodajemy do

smaku trochę miodu. Wypijamy po filiżance do kawy rano i

wieczorem.

- Napar z liści pokrzywy i pączków topoli; po łyżce liści

pokrzywy i pączków topoli zalewamy 0,5 l wrzącej wody i

odstawiamy pod pokrywką na ciepłą płytkę na 20 minut. Przecedzamy

i dosładzamy miodem. Napar pijemy 3 razy dziennie po filiżance od

kawy tak długo aż dolegliwości miną.

Leczenie zewnętrzne - patrz: Bóle gośćcowe.

Leczenie homeopatyczne - patrz: Bóle gośćcowe.

Dieta - patrz: Bóle gośćcowe.

Bóle mięśniowe przewlekłe

Występują zwykle po wysiłku fizycznym lub przy zmianach pogody.

Trwają dłużej niż 7 dni, z tendencjami do nawrotów w krótkich

odstępach czasu.

Są mniej dokuczliwe niż w przypadkach ostrych. Stan ogólny

chorego jest na ogół dobry.

Leczenie ziołami - patrz: Bóle gośćcowe.

Leczenie zewnętrzne - patrz: Bóle gośćcowe.

Przy nawrotach bólów skutecznie działają gorące kompresy, które

usuwamy po upływie pół godziny, a bolesne miejsce nacieramy

delikatnie mieszanką spirytusu kamforowego i soku z cytryny w

równych częściach, a następnie owijamy flanelą. Oprócz nacierania

kładziemy choremu na brzuch kompres z ciepłego wywaru siana: 2

garści siana zalewamy 1 l wody, gotujemy na małym ogniu przez 20

minut i przecedzamy. W wywarze moczymy odpowiednio duży kawałek

płótna, przykładamy na brzuch, owijamy kawałkiem flaneli i

wełnianym szalem. Kompres zdejmujemy po upływie pół godziny.

Leczenie homeopatyczne - patrz: Bóle gośćcowe.

Dieta - patrz: Bóle gośćcowe.

Gościec mięśni łydek

Występują u chorych na gościec, zwłaszcza kobiet po nadmiernym

wysiłku fizycznym.

Objawy

Mięśnie łydek są boleśnie napięte w ciągu dnia, a nocą

pojawiają się szarpiące, drące bóle, które budzą chorego ze snu.

Gdy ból ustąpi, mięśnie łydek są zdrętwiałe i nabrzmiałe.

Leczenie doraźne

Gdy w ciągu dnia ból mięśni łydek nie pozwala normalnie

funkcjonować, należy położyć się i masować dłońmi zwilżonymi

spirytusem kamforowym (z dołu do góry) tak długo aż poczujemy

ulgę.

Leczenie ziołami

- Napar z ziela melisy: łyżkę ziela zalewamy 0,5 l wrzącej

wody, odstawiamy pod pokrywką na 30 minut i odcedzamy. Pijemy po

kieliszku do wina 3 razy dziennie przed posiłkami.

- Wywar z kopru ogrodowego: łyżkę nasienia kopru zalewamy 0,5 l

wrzącej wody, gotujemy 15 minut i przecedzamy. Pijemy przed

każdym posiłkiem po filiżance do kawy.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli ból w łydkach objawia się głównie w nocy, chory nie

może spać i dopiero ciągła zmiana pozycji ciała przynosi mu ulgę,

podajemy co 3 godziny Aconitum D6 po 5 kropli.

- Jeśli ból w łydkach ustępuje, gdy przyłożymy coś ciepłego a

wzmaga się od zimna, podajemy Sulfur D12 po 5 kropli co 6 godzin.

- Jeśli chory odczuwa palenie wzdłuż kręgosłupa oraz drżenie i

słabość w nogach w ciągu dnia, podajemy Zincum D6 (na czubku

noża) co 4 godziny.

Leczenie zewnętrzne

- Codziennie rano wskazany jest suchy masaż łydek, który

wykonujemy miękką szczotką z dołu do góry.

- Wieczorem bierzemy zmienną kąpiel nóg: do jednego wiadra

wlewamy wodę bardzo gorącą, a do drugiego wodę zimną.

Rozpoczynamy od kąpieli gorącej, a po 20-30 sekundach zanurzamy

nogi na 5-15 sekund w wodzie zimnej. I tak na zmianę. Kąpiel

powtarzamy pięciokrotnie i zawsze kończymy w wodzie zimnej. Po

zabiegu przeprowadzonym prawidłowo nogi zaczerwienią się.

Osuszamy je ręcznikiem, wciągamy grube skarpety (najlepiej z

owczej wełny) i wkładamy ciepłe pantofle.

- Raz w tygodniu robimy kąpiel parową nóg: wiadro napełniamy

wodą o temperaturze 42-45 stopni Celsjusza tak, aby po zanurzeniu

nóg sięgała do kolan. Do wody wrzucamy garść szarej soli

kamiennej. Kiedy już nogi są w wodzie, owijamy się kocem od

brzucha w dół tak, by naczynie w którym trzymamy nogi znalazło

się pod kocem. Wkrótce zaczniemy się pocić; aby pot był obfitszy

należy wypić podczas kąpieli 1 szklankę naparu z kwiatu lipy. Po

kąpieli wycieramy nogi do sucha i kładziemy się do łóżka.

Dieta - patrz: Bóle gośćcowe.

Gościec mięśni szyi

Objawy

Głowa chorego jest pochylona w stronę prawego lub lewego barku.

Ruchy szyi utrudnione z powodu dotkliwego bólu. Nie leczona

choroba może doprowadzić do trwałych zmian w części szyjnej

kręgosłupa, a także w mięśniach.

Leczenie ziołami

W 2 godziny po każdym posiłku chory powinien wypić filiżankę

wywaru ziołowego z kłączy perzu, ziela krwawnika, ziela

pierwiosnka, korzenia mniszka lekarskiego, korzenia łopianu i

owoców jałowca: po 50 gramów każdego z ziół dobrze mieszamy, 2

stołowe łyżki mieszanki zalewamy 0,5 l wrzącej wody, gotujemy w

ciągu 15 minut na małym ogniu, a kiedy wywar ostygnie,

przecedzamy. Zioła należy pić tak długo aż nastąpi wyraźna

poprawa.

Leczenie zewnętrzne

Jeśli z powodu przeziębienia choroba zaostrzyła się, przed

udaniem się na spoczynek robimy kąpiel parową głowy, a po niej

nacieranie szyi i barków spirytusem kamforowym. Zabiegi należy

powtarzać tak długo, aż nastąpi wyraźna poprawa.

W ciągu dnia nacieramy szyję, barki i ramiona nalewką

spirytusową na korzeniu dzięgla leśnego, z dodatkiem octu i

oliwy. Po każdym nacieraniu owijamy szyję flanelą i miękkim

wełnianym szalem.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli chory czuje bolesną sztywność karku, ciągnące bóle w

plecach i kręgosłupie podczas spoczynku i w ruchu, rwanie w

mięśniach szyi i stawie lub stawach biodrowych, towarzyszy temu

uczucie zimna, osłabienie, a w nocy palą go stopy, podajemy 3

razy dziennie Calcarea carbonica D6 (na czubku noża).

- Jeśli w górnej części pleców i klatki piersiowej występują

ciągnące bóle, a w ramionach rwanie i kurcz wzmagające się

podczas spoczynku, podajemy Nux moschata D3 po 5 kropli 3 razy

dziennie.

- Jeśli do wyżej opisanych bólów dołącza się obrzmienie części

miękkich, podajemy Nux vomica D6 po 5 kropli 3 razy dziennie.

Jeśli bóle dotyczą lewej części ciała, podajemy 3 razy dziennie

Ferrum metalicum D4 na czubku noża.

Gdy zaatakowana została prawa część ciała, podajemy Sanguinaria

D6 po 5 kropli 3 razy dziennie.

Dieta

Bez mięsa i jego przetworów, zwłaszcza wędzonek. Nie wolno też

jadać na pusty żołądek słodyczy ani pić soków owocowych. Napoje

należy słodzić jasnym miodem (rzepakowy, akacjowy, lipowy).

Gościec mięśniowy wędrujący

Objawy

Cechą tej często spotykanej odmiany gośćca jest przemieszczanie

się bólów w ciągu dnia do różnych mięśni lub ich grup. Bóle te

nie są rozległe, lecz dość silne, czasami przeszywające. Mięśnie

napięte, bardzo wrażliwe na ruch i dotyk. U osób skłonnych do tej

choroby gościec mięśniowy wędrujący jest nieodłącznym towarzyszem

grypy, ostrych nieżytów dróg oddechowych, nadwerężenie mięśni, a

także wysiłków fizycznych.

Leczenie ziołami

- Strączyn fasoli i kory wierzbowej (po 30 gramów), korzenia

goryczki (10 gramów), ziele krwawnika (15 gramów). Wszystkie

składniki dobrze mieszamy, 2 łyżki stołowe mieszanki zalewamy 0,5

l zimnej wody, gotujemy na małym ogniu przez 30 minut i

przecedzamy. Otrzymany wywar wypijamy łykami w ciągu dnia.

- Jeśli bólom towarzyszy podwyższona temperatura i uczucie

rozbicia, stosujemy mieszankę złożoną z kory wierzby, pączków

topoli, kwiatu więzówki błotnej, kwiatu bzu czarnego i ziela

skrzypu w równych częściach (na przykład po 20 gramów każdego

składnika). Zioła dokładnie mieszamy, łyżkę ziół zalewamy

szklanką wrzątku, gotujemy 15 minut pod pokrywką i przecedzamy.

Wywar można przygotować na cały dzień (2-3 szklanki).

- Osoby, które mają kłopoty z wydzielaniem moczu mogą

zastosować następującą mieszankę: owoców jałowca (30 gramów),

korzenia wilżyny (20 gramów), ziela nawłoci (40 gramów). Zioła

dokładnie mieszamy, a przygotowujemy je i stosujemy jak wyżej.

Mieszanka ma silne działanie moczopędne.

Leczenie zewnętrzne

W razie mocno dokuczliwych bólów przykładamy na noc kataplazm z

chrzanu, soli, mąki i octu. Bierzemy Świeżo utartego chrzanu tyle

ile potrzeba na pokrycie chorej powierzchni, dodajemy doń po tyle

samo mąki, soli i rozprowadzamy octem. Całość mieszamy tak długo

aż powstanie jednorodna masa, którą rozsmarowujemy na kawałku

płótna, przykrywamy drugim kawałkiem płótna, kładziemy na bolące

miejsce i owijamy dobrze flanelą. Kataplazm usuwamy po upływie

2-5 godzin. Gdy okaże się wówczas, że skóra jest mocno

podrażniona, smarujemy ją delikatnie wazeliną lub oliwą z oliwek.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli bóle są rwące, słabe w ciągu dnia, przybierają zaś na

sile w nocy, skóra w chorym miejscu lekko napięta i gorąca,

podajemy co 3 godziny Aconitum D6 po 5 kropli, a kiedy nastąpi

polepszenie - co 6 godzin.

- Po Aconitum zawsze aplikuje się Sulfur D12 podajemy także

wówczas, kiedy chory skarży się na kłujące lub rwące bóle w

kończynach i stawach, a ból słabnie, gdy przyłożymy ciepły okład,

wzmaga zaś od zimna. Sulfur D12 jest szczególnie wskazany przy

bólach o przewlekłym charakterze, wzmagających się w spoczynku,

ustępujących zaś w czasie ruchu. Gdy natomiast chory skarży się

na dreszcze, kurczowe bóle w klatce piersiowej, bóle w szyi i

plecach, odczuwa rozbicie w częsci lędźwiowej kręgosłupa, objawy

nasilają się pod wieczór, a w nocy nie może rozgrzać się i poci

się kwaśno cuchnącym potem, Sulfur D12 podajemy po 5 kropli co 4

godziny.

Więcej szczegółów czytelnik znajdzie pod hasłem "Bóle

gośćcowe".

Dieta - patrz: Bóle gośćcowe.

Gościec stawowy ostry

Objawem charakterystycznym dla tego typu gośćca jest to, że

atakuje on najczęściej osoby skłonne do angin i ostrych nieżytów

górnych dróg oddechowych. Wczesne leczenie tych dolegliwości

pozwala uchronić organizm przed tą chorobą. Atakuje on głównie

osoby między 10-4- rokiem życia i wykazuje skłonność do nawrotów.

Objawy

Choroba rozpoczyna się nagle, sygnałem jest wysoka gorączka,

która występuje często po anginie, nieżycie dróg oddechowych.

Gorączce mogą towarzyszyć zaburzenia przewodu pokarmowego. Silne

bóle i obrzęki ograniczają ruchomość stawów. Po 2-3 tygodniach

choroba mija, nie pozostawiając zmian chorobowych w stawach. Nie

leczony gościec stawowy ostry może zaatakować na przykład

zastawki sercowe, co prowadzi do powstania wady serca. Może też

zaatakować układ nerwowy i powłoki skórne.

Szczególna złośliwość tej choroby polega na tym, że w wielu

przypadkach wywoływane przezeń stany zapalne mają tendencje do

przenoszenia się na różne stawy. Kiedy choroba wygasa w jednych

stawach, spada temperatura ciała. Po zaatakowaniu następnych

stawów ponownie ulega podwyższeniu. Kiedy gorączka opada, chory

zaczyna obficie pocić się potem o kwaśnym zapachu. Jeśli po

aspirynie dolegliwości zaczną szybko ustępować, można być pewnym,

że ma się do czynienia z gośćcem stawowym ostrym. Kwas salicylowy

(aspiryna) nie leczy jednak gośćca, łagodzi tylko objawy tej

choroby.

Leczenie ziołami

W pierwszych dniach choroby leczenie ziołami sprowadza się do

podawania dwóch mieszanek ziołowych, z których jedna działa

wybitnie napotnie, druga zaś moczopędnie.

- Mieszanka napotna: ziele skrzypu (30 gramów), kwiatu bzu

czarnego, kwiatu lipy, kory wierzbowej (po 20 gramów), kory

kasztanowca (10 gramów). Wszystkie składniki dobrze mieszamy,

łyżkę mieszanki zalewamy szklanką wody, gotujemy na małym ogniu

15 minut i przecedzamy. Mieszankę napotną należy pić na czczo po

1-2 szklanki, po czym okryć się ciepło i leżąc w łóżku czekać na

wystąpienie potów.

- Po południu podajemy choremu moczopędną mieszankę ziołową

złożoną z liści brzozy (100 gramów), ziela skrzypu (60 gramów),

ziele bratka trójbarwnego (40 gramów). Wszystkie składniki dobrze

mieszamy, łyżkę ziół zalewamy szklanką wrzątku, odstawiamy pod

pokrywką na 15 minut i przecedzamy. Wypijamy 1-2 szklanki naparu.

- Jeśli chory skarży się na zaparcia, robimy mu lewatywę z 1 l

ciepłej wody. Taka lewatywa oczyszcza szybko jelita, co jest

bardzo ważne w leczeniu choroby gośćcowej. Lewtywę, jeśli jest to

konieczne, można stosować nawet codziennie.

Leczenie zewnętrzne

W trakcie leczenia gośćca stawowego ostrego stosujemy zabiegi

zewnętrzne łagodzące stany zapalne i bóle w stawach. Są to:

Kataplazm z duszonej cebuli, kataplazm z chrzanu, mąki i octu,

okłady z nalewki na kwiatach kasztanowca.

Leczenie zewnętrzne trwa tak długo aż zniknie zaczerwienienie i

bolesność stawów. Każdego dnia można stosować jeden z

wymienionych sposobów.

Leczenie homeopatyczne

- Na początku choroby podajemy Aconitum D6 na przemian z

Bryonia D6 po 5 kropli co 2 godziny.

- Jeśli chory poci się potem o kwaśnej woni, stawy ma

spuchnięte i zaczerwienione, zwłaszcza wieczorem i w nocy,

podajemy Mercurius solubilis D6 co 2 godziny na przemian z Ferrum

phosphoricum D6 (na czubku noża).

- Jeśli chory skarży się na kłucie lub bóle w sercu, podajemy

Spigelia D6 na przemian z Scilla D2 po 5 kropli co 2 godziny.

- Gdy choroba ustąpi, dla utrwalenia leczenia podajemy Kalium

jodatum D4 po 5 kropli przez 7 dni co 3 godziny.

- Aby zapobiec nawrotom gośćca, podajemy choremu 2 razy w

tygodniu przez dłuższy czas Sulfur D12 po 5 kropli.

Dieta

Bez mięsa i jego przetworów. Trzeba ograniczyć tłuszcze

zwierzęce, sól i cukier. Wprowadzić dużo warzyw oraz słodkich

owoców (gruszki, winogrona). Dbać skrupulatnie o wypróżnienia. Na

początku leczenia wskazana jest dwudniowa głodówka, w trakcie

której trzeba pić dużo płynów.

Gościec stawowy przewlekły

Nie leczony gościec stawowy przekształca się zazwyczaj w

gościec stawowy przewlekły. Można to zauważyć, gdy umiarkowanym

bólu, do którego chory już się jak gdyby przyzwyczaił, następuje

wysięk do stawu, który wówczas znacznie grubieje. W niektórych

przypadkach dochodzi do rozrastania się kości. Zdolność

poruszania chorym stawem w znacznym stopniu zmniejsza się. Bywa,

że dochodzi do zrośnięcia stawu, choć na ogół choroba ogranicza

się do nadwrażliwości i osłabienia stawu. Choroba atakuje głównie

staw biodrowy lub barkowy, ale także stawy palców rąk i

kręgosłup. Towarzyszą jej często stany podgorączkowe, anemia i

spadek wagi. W przebiegu gośćca stawowego przewlekłego obserwuje

się czasami zanik mięśni, zwłaszcza mięśni palców. Chorzy na

gościec stawowy przewlekły są wyjątkowo wrażliwe na zmiany

atmosferyczne.

Leczenie ziołami

- Rano, na 20 minut przed jedzeniem śniadania, należy wypić sok

z 1 selera przyrządzony poprzedniego wieczoru.

- 20 minut przed obiadem i kolacją spożywamy łyżkę mikstury

złożonej z 500 gramów miodu, 7 listków geranium i 20 słodkich

migdałów, utłuczonych dobrze w moździerzu, 2 soczystych cytryn,

zmielonych razem ze skórką, lecz bez pestek, 5 mililitrów nalewki

walerianowej i 5 mililitrów wyciągu z głogu.

Tuż po miksturze wypijamy filiżankę wywaru z ziela rdestu

ptasiego, ziela skrzypu, korzenia goryczki żółtej (po 100 gramów

każdego ze składników), ziele krwawnika, ziele melisy, liść mięty

pieprzowej, liści mącznicy lekarskiej ziela marzanki wonnej,

szyszek chmielu i ziela przywrotnika pospolitego (po 50 gramów

każdego ze składników). Wszystkie zioła dobrze mieszamy, 2 łyżki

stołowe mieszanki zalewamy 0,75 l wrzącej wody, gotujemy na małym

ogniu przez 10 minut, a po wystygnięciu przecedzamy. Wywar można

osłodzić łyżeczką miodu. Pijemy go przed obiadem i kolacją.

Leczenie zewnętrzne

- Przed udaniem się na spoczynek nacieramy chore stawy nalewką

na kwiatach kasztanowca, owijamy je flanelą i bandażujemy. Gdy

kuracja dotyczy dłoni, zakładamy na noc cienkie wełniane

rękawiczki.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli bóle łagodnieją w ciągu dnia, przybierają zaś na sile w

nocy, skóra w chorym miejscu jest lekko napięta i gorąca,

podajemy co 3 godziny Aconitum D6 po 5 kropli. Kiedy nastąpi

poprawa, co 6 godzin.

- Aby usunąć objawy chorobowe i utrwalić leczenie, po Aconitum

należy zawsze podawać Sulfur D12. Sulfur D12 podajemy także

wówczas, kiedy chory skarży się na kłujące lub rwące bóle w

kończynach i stawach, którym towarzyszy obrzmienie i które

słabną, gdy przyłoży się ciepły okład, a wzmagają od zimna. Osoby

chore na gościec przewlekły powinny Sulfur D12 zażywać stale.

Dawkowanie: po 5 kropli 2 razy w tygodniu.

- Jeśli bóle stawów wzmagają się w nocy i nie pozwalają choremu

spać, podajemy co 4 godziny Mercurius solubilis D12 po 5 kropli.

- Jeśli bóle wzmagają się podczas ruchu, mocz jest ciemny lub

czerwonawy, podajemy Bryonia D6 po 5 kropli co 4 godziny.

- Jeśli bóle, którym towarzyszą obrzęki stawów, przenoszą się

ze stawu na staw, a stan chorego pogarsza się w nocy podajemy

Pulsatilla D6 po 5 kropli co 2 godziny.

- Jeśli bóle zlokalizowane są głównie w stawach dłoni, podajemy

co 3 godziny Viola odorata D6 po 5 kropli.

- Jeśli bóle dotyczą głównie stawów palców, podajemy co 3

godziny Caulophyllum D6 po 5 kropli.

Dieta

Bez mięsa i jego przetworów. Ograniczyć tłuszcze zwierzęce, sól

i cukier. Zamiast cukru można używać miodu. Dużo warzyw oraz

niekwaśnych owoców (gruszki, winogrona). Dbać o wypróżnienia. Na

początku leczenia wskazana dwudniowa głodówka, podczas której

należy pić dużą ilość płynów.

Gościec stawów szczękowych (skroniowo-żuchwowych)

Dolegliwość tę rzadko klasyfikuje się jako cierpienie wywołane

gośćcem. Praktyka dowodzi jednak, że osoby chorujące na

jakąkolwiek odmianę gośćca skarżą się często na ból stawów

szczękowych. Choroba powoduje okresowe ograniczenie ruchomości

stawu lub obu stawów, a także różnego rodzaju bóle mylnie

przypisywane zapaleniu nerwu trójdzielnego.

Leczenie ziołami

W trakcie nasilenia choroby należy wypijać 3 razy dziennie po

filiżance mieszanki ziołowej złożonej z ziela rdestu ptasiego,

skrzypu, ziela goryczki żółtej (po 100 gramów każdego ze

składników), ziele krwawnika, ziele melisy, liście mięty

pieprzowej, liści mącznicy lekarskiej, ziela marzanki wonnej,

szyszek chmielu i ziela przywrotnika pospolitego (po 50 gramów

każdego ze składników). Wszystkie zioła dobrze mieszamy, 2 łyżki

stołowe mieszanki zalewamy 0,75 l wrzącej wody, gotujemy na małym

ogniu przez 10 minut, a po wystygnięciu przecedzamy. Wywar można

osłodzić łyżeczką miodu.

Leczenie zewnętrzne

Okolice stawu lub stawów szczękowych nacieramy 2-3 razy

dziennie nalewką spirytusową z korzenia dzięgla leśnego, octu i

oliwy (patrz: Bóle kręgosłupa).

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli chory czuje się osłabiony, dokucza mu głęboko w szczęce

zlokalizowany tępy ból, a każde napięcie nerwowe powoduje

pogorszenie, podajemy co 4 godziny Gelsemium D6 po 5 kropli.

- Jeśli bóle dotyczą lewej strony szczęki, skóra jest wrażliwa,

podajemy co 4 godziny Cimicifuga D6 po 5 kropli.

- Jeśli bóle umiejscowiły się po stronie prawej, a pogorszenie

następuje nocą, podajemy Sanguinaria D6 po 5 kropli co 4 godziny.

- Jeśli ból jest drący i wzrasta podczas zimnego wiatru,

podajemy co 4 godziny Causticum D4 po 5 kropli.

Dieta

Bez mięsa i jego przetworów. Ograniczyć tłuszcze zwierzęce, sól

i cukier. Można używać jasnego miodu. Dużo warzyw, zwłaszcza w

stanie surowym oraz niekwaśnych owoców (gruszki, winogrona).

Należy dbać skrupulatnie o regularność wypróżnień.

Gośćcowe bóle głowy

Gośćcowe bóle głowy są dolegliwością częstą i dokuczliwą.

Zdarza się, że osoby cierpiące na gościec przewlekły całymi

latami nie odczuwają natężenia choroby, skarżą się natomiast na

uporczywe bóle głowy, powstające zazwyczaj w wyniku gwałtownej

reakcji naczyń i mięśni głowy na zmianę temperatury otoczenia lub

zjawiska meteorologiczne.

Objawy

Charakterystyczne dla tej choroby są ataki bólów głowy o

charakterze świdrującym, szarpiącym. Ból umiejscawia się albo w

jednym miejscu, albo wędruje na przykład z lewej do prawej częsci

głowy, od ciemienia do skroni i tak dalej. W zależności od pory

dnia zmienia się również natężenie bólu: u jednych ból jest

dokuczliwszy rano, u innych wieczorem.

Leczenie ziołami

- Jeśli gośćcowy ból głowy daje o sobie znać rano po wstaniu z

łóżka, a zmniejsza się po południu, by zniknąć pod wieczór,

stosujemy napar z korzenia waleriany (60 gramów), liści mięty

pieprzowej (10 gramów) i bobrka trójlistnego (30 gramów).

Wszystkie składniki dobrze mieszamy, łyżkę mieszanki zalewamy

szklanką wrzątku, odstawiwmy pod pokrywką na 15 minut i

przecedzamy. Wypijamy 2-3 filiżanki naparu dziennie dopóty aż ból

nie ustąpi.

- Jeśli ból atakuje tylko pod wieczór albo w nocy, stosujemy

napar z nasion kopru włoskiego, owoców jałowca (po 30 gramów),

ziela fiołka trójbarwnego, ziela pierwiosnka, kwiatu lawendy (po

20 gramów). Wszystkie składniki dokładnie mieszamy, łyżkę

mieszanki zalewamy szklanką wrzątku, odstawiamy pod pokrywką na

15 minut i przecedzamy. Wypijamy 2-3 filiżanki naparu dziennie

dopóki ból nie zniknie.

Leczenie zewnętrzne

- Jeśli chory lepiej czuje się w pozycji leżącej - powinien

położyć się. Gdy ma zziębnięte nogi, musi je rozgrzać termoforem

z gorącą wodą.

- Jeśli choremu dokucza gniecenie w okolicach wątroby, wówczas

najpierw należy rozgrzać nogi, po czym położyć gorący okład na

okolicę wątroby, na kark zaś kompres z zimnej wody.

Bardzo skuteczne jest nacieranie skroni i potylicy olejkiem

miętowym. Równie pomocne jest nacieranie skroni, skóry nad

brwiami i okolic uszu mieszanką olejku kamforowego, olejku

jałowcowego i olejku lawendowego (w równych częściach).

- Jeśli chory cierpi na zaparcie, stosujemy ciepłe lewatywy z

naparu kwiatu rumianku.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli ból wywołany został napływem krwi do głowy, podajemy co

godzinę Belladonna D6 na przemian z Gelsemium D6, po 5 kropli.

- Jeśli ból głowy dolega osobie cierpiącej na gościec

przewlekły, podajemy Aconitum D6 na przemian z Belladonna D6 po 5

kropli co 1 godzinę.

- Jeśli ból głowy jest szarpiący, podajemy Colocinthis D6 po 5

kropli co 1 godzinę.

- Jeśli ból głowy zlokalizowany jest w lewej części głowy i

powraca okresowo, podajemy Spigelia D6 po 5 kropli co 2 godziny.

- Jeśli bólowi głowy towarzyszy nieżyt nosa, podajemy Aconicum

D6 na przemian z Belladonna D6 po 5 kropli co 2 godziny.

- Jeśli ból głowy umiejscawia się w prawej lub w lewej części

głowy, ewentualnie w skroniach, a następnie przenosi się nad

oczodoły, potylica jest zdrętwiała, a twarz zaczerwieniona,

podajemy po 5 kropli co 30 minut Gelsemium D6 na przemian z

Belladonna D6.

- Jeśli ból głowy pojawia się rano, jest zlokalizowany nad

oczodołami, chory skarży się na ból w gałkach ocznych podajemy

Chionathus virginica D3 po 5 kropli 3 razy dziennie.

- W przypadku jednostronnego, pulsującego bólu w jednej lub

drugiej skroni, w czole lub oczach, który następnie przemieszcza

się do potylicy i nęka chorego głównie rano i wieczorem, zaś

słabnie gdy śpimy - podajemy Phosphorus D12 na przemian z

Cimicifuga D6 po 5 kropli 3 razy dziennie.

- Jeśli ból głowy rozprzestrzenia się od ciemienia do nasady

nosa, podajemy Ignatia D6 po 5 kropli 4 razy dziennie.

- Przy bólach zlokalizowanych w potylicy i czole (przeważnie po

prawej stronie) lub też w razie świdrujących wzrastających przy

każdym ruchu bólach rozpoczynających się od szyi i ramion i

promieniujących do czoła lub potylicy, którym towarzyszą objawy

takie jak: bladość twarzy, nudności lub wymioty - podajemy

Glonoinum D3 po 5 kropli co pół godziny.

- Jeśli ból głowy pojawia się gwałtownie i ma pulsujący,

tętniący charakter, podajemy Valeriana D12 po 5 kropli co 30

minut.

- Przy bólach głowy, którym towarzyszy nabrzmienie żył na

głowie, podajemy 4 razy dziennie Sanguinaria D6 na przemian z

Kalium jodatum D6 po 5 kropli.

Dieta

Należy unikać kawy, herbaty, alkoholu. Dbać o regularne

wypróżnienia.

Gośćcowe dolegliwości serca

U osób cierpiących na gościec możliwe są powikłania ze strony

serca. Dochodzi do nich, gdy leczenie gośćca ostrego nie było

przeprowadzone prawidłowo. Takich właśnie przypadków dotyczy

słynne powiedzenie: "gościec liże stawy i kąsa serce". Zaburzenia

w pracy serca sygnalizują takie objawy jak niemożność spania na

lewym boku, ostre, przeszywające bóle w sercu w ciągu dnia,

raptowne bicie serca z powodu najmniejszego wysiłku, uczucie

duszności, drętwienie lewej ręki od barku do dłoni. Należy je

skrupulatnie leczyć, w przeciwnym razie może dojść do trwałych i

nieodwracalnych zmian w pracy tego narządu.

Leczenie ziołami

Podstawowym warunkiem wyleczenia gośćca przewlekłego jest

poprawa przemiany materii. Pomocna w osiągnięciu tego celu jest

mieszanka ziołowa złożona z kory wierzby, kory kasztanowca (po 20

gramów), korzenia pietruszki, korzenia lukrecji (po 30 gramów),

ziela fiołka trójbarwnego, ziela skrzypu (po 40 gramów), kory

kruszyny (70 gramów). Wszystkie składniki dokładnie mieszamy,

łyżkę mieszanki zalewamy szklanką wrzątku, gotujemy pod pokrywką

przez 15 minut, odstawiamy do ostygnięcia i przecedzamy. Wypijamy

2 filiżanki wywaru dziennie.

- Jeśli chory ma wzdęcia, gazy, czemu towarzyszy uczucie

pełności po każdym, kolejnym jedzeniu, stosujemy mieszankę

złożoną z korzenia tataraku, ziela rdestu ptasiego, ziela melisy

i korzenia goryczki (po 20 gramów), nasion kolendry (30 gramów),

kory kruszyny (60 gramów). Wszystkie składniki dokładnie

mieszamy, łyżkę mieszanki zalewamy szklanką wrzącej wody,

gotujemy pod pokrywką przez 15 minut, odstawiamy do ostygnięcia i

przecedzamy. Wypijamy 2 filiżanki wywaru dziennie.

- Czynność serca i narządu krążenia poprawia mieszanka ziołowa

złożona z kwiatu arniki (12 gramów), kwiatu konwalii (14 gramów),

kwiatu głogu (22 gramy), ziela rozmarynu (24 gramy), ziela

skrzypu (30 gramów), korzenia waleriany, korzenia lubczyku (po 22

gramy), owocu dzikiej róży (30 gramów). Wszystkie składniki

dokładnie mieszamy, łyżkę ziół zalewamy szklanką wrzącej wody,

gotujemy pod pokrywką przez 15 minut, odstawiamy do ostygnięcia i

przecedzamy. Wypijamy 2 filiżanki wywaru dziennie.

Leczenie zewnętrzne

- Gdy serce zaczyna gorzej pracować, należy przykładać na nie

zimne kompresy. Gdy źle znosi zimno, kompresy muszą być lekko

ciepłe.

- Bardzo skuteczne są ciepłe okłady na brzuch utrzymywane przez

2 godziny. Regulują one obieg krwi.

- W przypadku nadmiernego napływu krwi do serca pożytecznie

działa wieczorna zmienna kąpiel nóg.

Technika wykonywania zabiegów wodoleczniczych przedstawiona

została w części "Zabiegi wodolecznicze w leczeniu gośćca i dny".

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli na początku zapalenia wielostawowego tętno chorego jest

twarde, pełne i szybkie, skóra rozpalona, chory ma pragnienie,

jest niespokojny i uskarża się na ostre, strzelające bóle w

okolicy serca, podajemy Aconitum D6 po 5 kropli co godzinę.

- Przy trudnościach z oddychaniem, kłujących bólach w sercu i

suchym kaszlu, gdy leżenie na lewym boku sprawia mu ból, tętno

jest szybkie i twarde, a prócz kłucia odczuwany jest głęboki

ucisk w sercu, podajemy Cactus D6 po 5 kropli co godzinę.

- Przy spazmatycznych bólach wywołujących nadmierne bicie

serca, kiedy to podczas najmniejszego ruchu chory skarży się na

duszność, nie kładzie się, gdyż boi się udusić i czuje się

bardziej zmęczony po obudzeniu niż przed zaśnięciem, podajemy

Lachesis D8 po 5 kropli co 30 minut.

- Jeśli serce bardzo łatwo wypada z rytmu, jego uderzenia są

burzliwe i nie odpowiadają tętnu, a bóle są ostre, przeszywające,

i towarzyszą im duszności, podajemy co godzinę Spigelia D6 po 5

kropli.

- Jeśli tętno jest słabe, powolne, każde zdenerwowanie powoduje

jego przyspieszenie, przy czym uderzenia serca są głośne i

burzliwe, gdy tętno jest nierównomierne, przerywane, podajemy

Digitalis D4 po 5 kropli co godzinę.

- Jeśli uderzenia serca są głośne, przyspieszone, chory głośno

kaszle, a podczas osłuchiwania serca słychać szumiący dźwięk,

podajemy Spongia D6 po 5 kropli co godzinę.

- Jeśli chory skarży się na ciężar w górnej części klatki

piersiowej, nie może leżeć na plecach, podajemy Phosphorus D6 po

5 kropli co godzinę.

- Jeśli chory czuje ciężar w sercu, ból umiejscowił się w lewym

ramieniu i objął całą lewą rękę, która jest ciężka i drętwa,

podajemy Cimicifuga D6 po 5 kropli co godzinę.

- Jeśli chory jest bardzo osłabiony, skórę ma zimną i pokrytą

zimnym, kleistym potem, jest niespokojny, skarży się na

świdrujący ból w sercu, nie może leżeć na plecach i czuje się

gorzej po północy, podajemy co 2 godziny Arsenicum D12.

- Jeśli chory w okolicy serca odczuwa palenie, któremu

towarzyszą kłujące bóle, serce chwilami przestaje bić, podajemy

Verartrum viride po 5 kropli co godzinę.

Dieta

Należy wyłączyć z pożywienia pokarmy powodujące wzdęcia

(kapusta, rośliny strączkowe, napoje alkoholowe i wody gazowane).

Jeśli chory jest otyły, konieczne jest redukowanie wagi ciała.

Osiąga się to najłatwiej zmniejszając w sposób umiarkowany ilości

spożywanych pokarmów, przechodząc na dietę jarską lub białkową,

wypijając duże ilości soków i wprowadzając do diety niekwaśne

owoce i surówki. Trzeba też dbać o regularne wypróżnienia. Osoby

palące muszą przestać palić, przynajmniej w okresie choroby.

Gośćcowe nieżyty dróg oddechowych

Nieżyt gardła przewlekły

Objawy

Suchość i bóle gardła, szczególnie przy przełykaniu, śluzówka

gardła i migdałki są zaczerwienione, nieco później pojawiają się

na nich ropne czopy. Gruczoły podszczękowe są powiększone. W

większości przypadków występuje kaszel wywoływany przekrwieniem

gardła (łaskotanie), prowadzący do wymiotów. U osób cierpiących

na gościec przewlekły nieżyt gardła towarzyszy często tej

chorobie i pojawia się przy lada zaziębieniu.

Leczenie

- Rozpoczynamy kurację od trwającej 10 minut kąpieli parowej

głowy w naparze kwiatu rumianku. Następnie przez 10 minut

bierzemy gorącą kąpiel nóg aż do kolan, a zaraz po niej kładziemy

na brzuch kompres z zimnej wody, który zdejmujemy po upływie

godziny. Na gardło przykładamy kompres z zimnej wody, który

zmieniamy również po upływie godziny. Taką kurację najlepiej

rozpoczynać wieczorem.

- W ciągu dnia co godzinę płuczemy gardło słoną, chłodną wodą:

jedna czwarta łyżeczki soli na szklankę wody.

- Bardzo skuteczne jest kilkakrotne w ciągu dnia pędzlowanie

gardła. Robimy to watką nasyconą sokiem ze świeżej cytryny.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli chory ma kłopoty z oddychaniem, zmienił mu się głos,

pali go skóra twarzy i ma niewielką nawet gorączkę, podajemy co

30 minut Aconitum D6 po 5 kropli, a kiedy gorączka spadnie - co 3

godziny.

- Kiedy oddech jest utrudniony, a ból w górnych drogach

oddechowych wzmaga się i pojawia się chrypa, podajemy co godzinę

Spongia D6 po 5 kropli.

- Jeśli głównym objawem jest uczucie drapania i suchości w

gardle, co zmusza chorego do ciągłego pochrząkiwania podajemy

Ipecacuanha D6 po 5 kropli co 15 minut.

- Kiedy chory może mówić tylko szeptem, oddech jest rzężący i

towarzyszy temu silne zaczerwienienie twarzy, duszność i obfite

poty, podajemy Gelsemium D6 po 6 kropli co 15 minut.

- Na przykre łaskotanie w gardle wywołujące kaszel, ściskanie w

klatce piersiowej i jej bolesność, a także wykrztuszanie gęstej,

ciągnącej się plwociny szarego koloru, pomoże Kalium bichromicum

D6 podawane po 5 kropli co 6 godzin.

Nieżyt nosa przewlekły

Objawy

Początkowej fazie choroby towarzyszy drapanie i kłucie w

nozdrzach, zaraz potem zaczyna wypływać z nich wodnista

wydzielina nabierająca szybko żółtej barwy i przykrego często

zapachu.

Leczenie

- W pierwszej fazie choroby można z łatwością nie dopuścić do

jej rozwinięcia się, jeśli w porę zastosujemy zmienne kąpiele

nóg. Bardzo wskazane jest również przepłukiwanie nosa zimną wodą

z głębokim wciąganiem jej i wypluwaniem.

- Jeśli przegapiliśmy początek choroby i wydzielina z nosa

stała się już żółta, wówczas kilka razy dziennie należy płukać

nos ciepłym wywarem z kory dębowej: łyżeczkę sproszkowanej kory

zalewamy 2 l wrzącej wody, gotujemy przez 30 minut i przecedzamy

przez gęste sitko. Wywar z kory dębowej można przygotować na

zapas i przed każdym płukaniem nieco podgrzewać.

- W trakcie leczenie nieżytu nosa pijemy 3 razy dziennie przed

głównymi posiłkami po filiżance wywaru z ziela krwawnika, liści

szałwii i ziela dziurawca: po 20 gramów każdego ze składników

dobrze mieszamy, łyżkę mieszanki zalewamy szklanką wrzątku,

gotujemy przez 10 minut i przecedzamy przez gęste sitko.

Dieta

Pożywienie powinno być lekkie. Należy ograniczyć jaja i mięso,

a wprowadzić do jadłospisu dużo warzyw i zsiadłego mleka.

Leczenie homeopatyczne

- W pierwszej fazie nieżytu nosa jego dalszemu rozwojowi

zapobiega użycie 2 razy dziennie 2 kropel Camphora D1 na kostce

cukru.

- Kiedy katar już się rozpoczął, podajemy choremu na przemian

Aconitum D6 i Nux vomica D6 co 2 godziny po 5 kropli.

- Kiedy z nosa wypływa już wodnista wydzielina, podajemy co 2

godziny Mercurius solubilis D6 (na czubku noża).

- Jeśli nos jest zaczerwieniony i tworzą się w nim ranki,

podajemy 3 razy dziennie na przemian 5 kropli Gelsemium D6 i

porcję Hepar sulfuris D6 (na czubku noża).

- Gdy katarowi towarzyszy utrata powonienia i smaku, podajemy 3

razy dziennie Pulsatilla D6 po 5 kropli.

- Jeśli katar przerzucił się na krtań i drogi oddechowe, cztery

razy dziennie podajemy po 5 kropli Spongia D6.

- Jeśli zaatakowana została tylna część nosa aż do jamy

nosowo-gardłowej, podajemy rano i wieczorem Sulfur D12 po 5

kropli.

- Jeśli nieżytowi towarzyszą strupy w nosie i gęsta cuchnąca

wydzielina, 2 razy dziennie podajemy na przemian Kalium

bichromicum D6 i Aurum muriaticum D6 po 5 kropli.

- Szczególnie skłonnym do nieżytów nosa kobietom w okresie

klimakterium podajemy:

a. kobietom tęgim z dolegliwościami macicy, skłonnościami do

potów i przekrwień skóry, Sepia D6 po 5 kropli 3 razy dziennie;

b. kobietom, które odczuwają uderzenia krwi do głowy i wary,

Sanguinaria D6 po 5 kropli 3 razy dziennie;

c. kobietom, które nie pocą się, lecz dokucza im uczucie gorąca

w całym ciele i czują się gorzej po przebudzeniu, podajemy

Lachesis D12 w proszku 3 razy dziennie na czubku noża.

- Szczególnie skłonnym do katarów starszym mężczyznom podajemy:

a. przy nadciśnieniu, dolegliwościach wątroby i nocnych potach

Sulfur D12 po 5 kropli 3 razy dziennie;

b. mężczyznom szczupłym, nerwowym, pracującym umysłowo,

nieruchliwym i cierpiącym na żylaki odbytu, podajemy Hepar

sulfuris D6 3 razy dziennie na czubku noża.

Nieżyt oskrzeli przewlekły

Przyczyną przewlekłego nieżytu oskrzeli jest prawie zawsze

nieodpowiednio leczony albo nie leczony wcale ostry nieżyt

oskrzeli, jak też skłonność do dolegliwości gośćcowych. Wyjątkowo

ciężki nieżyt oskrzeli przechodzą palacze tytoniu. Do

przewlekłego nieżytu oskrzeli dochodzi też często w następstwie

chorób serca i zaburzeń w krwiobiegu płuc. Mimo iż przewlekły

nieżyt oskrzeli dotyka osoby bez względu na wiek, najczęściej

jednak chorują nań osoby starsze.

Objawy

Chory kaszle, wydala ropną flegmę. Ataki kaszlu ustępują czasem

na dość długo (w tym okresie chory skarży się na płytki oddech,

zwłaszcza podczas wysiłku), a kiedy kaszel powraca, samopoczucie

chorego poprawia się, gdyż dzięki kaszlowi pozbywa się flegmy

zalegającej oskrzela. Kaszel nęka najczęściej rano, tuż po

przebudzeniu. Połączony jest z odpluwaniem dużych ilości flegmy,

raz przezroczystej, innym razem zielonkawej lub szarej - z

domieszką ropy lub krwi. Niektórzy mają ponadto kłopoty z

odpluwaniem flegmy z powodu \jej gęstości i lepkości. Temperatura

ciała nie ulega zazwyczaj podwyższeniu i wyjąwszy wymienione

dolegliwości chory czuje się dobrze. Przewlekły nieżyt oskrzeli

może trwać latami i bardzo często nie traktuje się go poważnie.

Lekceważenie jednak tej choroby prowadzi prawie zawsze do

rozszerzenia oskrzeli, które przejawia się odpluwaniem rano

sporych ilości ropnej flegmy, w której można znaleźć skrzepy

ciemnej, zagęszczonej krwi. Najcięższą komplikacją jest rozedma

płuc, która bardzo osłabia serce.

Osoby chore na przewlekły nieżyt oskrzeli powinny skrupulatnie

leczyć tę chorobę i unikać wilgoci.

Leczenie

- Trzy razy dziennie, 20 minut przed głównymi posiłkami, chory

powinien przyjąć łyżeczkę mikstury z goździków, cynamonu i gałki

muszkatołowej: po 50 gramów każdego ze składników mielemy na

proszek w młynku do kawy, a następnie mieszamy dokładnie z 500

gramami miodu gotowanego uprzednio przez 10 minut na łaźni

wodnej.

- Po 10 minutach, a następnie po 2 godzinach po jedzeniu chory

powinien wypić filiżankę naparu z ziela krwawnika, płucnika i

liści podbiału: po 50 gramów każdego ze składników dobrze

mieszamy, 2 łyżki mieszanki zalewamy 0,5 l wrzącej wody,

odstawiamy pod pokrywką na 15 minut, a po ostygnięciu przecedzamy

przez gęste sitko.

- W przypadku ropnej, cuchnącej flegmy zamiast proponowanego

wcześniej naparu chory wypija kieliszek (do wina) wywaru z

korzenia pokrzywy: czubatą łyżkę korzenia pokrzywy dodajemy do

0,5 l świeżego mleka, uzupełniamy 2 łyżkami miodu, gotujemy na

małym ogniu przez 30 minut, a po ostygnięciu przecedzamy przez

gęste sitko.

- Przed udaniem się na spoczynek chory powinien zrobić lewatywę

z 0,5 l ciepłej wody. Po lewatywie wskazana jest kąpiel parowa

głowy z naparu kwiatu bzu czarnego i kwiatu rumianku: po 2 łyżki

każdego ze składników zalewamy 1 l wrzącej wody, odstawiamy pod

pokrywką na 15 minut, a następnie przecedzamy. Po kąpieli parowej

głowy nacieramy klatkę piersiową i plecy spirytusem kamforowym i

kładziemy na noc dopasowaną wełnianą koszulę.

- Po toalecie porannej chory powinien natrzeć sobie pachy,

brzuch i narządy płciowe zimną wodą, a następnie wytrzeć się do

sucha ostrym ręcznikiem.

Kuracja musi trwać co najmniej 30 dni.

Uwagi dla osób cierpiących na przewlekły nieżyt oskrzeli

- Należy dbać, by stopy były zawsze ciepłe. Osoby, którym

marzną stopy i nogi, powinny każdego wieczoru stosować kąpiel

gorącą nóg po kolana w naparze z kwiatu bzu czarnego i kwiatów

rumianku. Można do tego celu wykorzystać napar, który pozostał po

kąpieli parowej głowy, podgrzać go do odpowiedniej temperatury i

dolać doń gorącej wody. Kąpiel powinna trwać 10 minut.

- Jeśli ilości flegmy nie są duże, chory kaszle rzadko, lecz

kiedy leży słychać wilgotne rzężenia w płucach, powinien

uwzględnić w pożywieniu dużo ciepłych płynów i zup.

- Jeśli chory odpluwa dużo flegmy i kaszle, powinien spożywać

potrawy gęste i suche, unikać wodnistych owoców, pić jednak dużo

zsiadłego mleka.

- Bardzo ważne są regularne wypróżnienia. Nawet jednodniowe

zaparcie wymaga zastosowania lewatywy. Należy unikać popularnych

farmakologicznych preparatów przeczyszczających.

Leczenie homeopatyczne

- W przypadku suchego, męczącego kaszlu potęgującego się

podczas dżdżystej pogody, który powoduje bolesne napinanie mięśni

klatki piersiowej i wzmaga się w pozycji leżącej (czemu

towarzyszy drapanie w piersiach i gardle), podajemy Sulfur D12 po

5 kropli co 6 godzin.

- Jeśli chory jest przygnębiony, skarży się na brak sił, kłucie

w klatce piersiowej i bokach, na łaskotanie w gardle wywołujące

kaszel (zwłaszcza w nocy), jeśli oddech jest rzężący, a flegma ma

przykry zapach i żółtawą barwę, podajemy co 6 godzin Calcarea

carbonica D12 po 5 kropli.

- Jeśli w dzień i wieczorem dokucza choremu spazmatyczny kaszel

połączony z odpluwaniem obfitej flegmy o zielonkawej barwie i

łaskotanie w gardle; gdy pojawia się długotrwała chrypa

potęgująca się przy wilgotnej pogodzie lub podczas rozmowy i

towarzyszą temu wszystkiemu bóle kończyn, podajemy co 6 godzin

Carbo vegetabilis D6 (na czubku noża).

- Jeśli chory po przebudzeniu ma wilgotny kaszel, a wypluwana

flegma jest gęsta i żółta, jeśli dokucza mu chrypa, kłujące bóle

w okolicy serca, a gdy leży, słychać rzężenie w klatce

piersiowej, podajemy co 4 godziny Pulsatilla D6 po 5 kropli.

- Jeśli przewlekłemu nieżytowi oskrzeli towarzyszą dniem i nocą

wilgotne rzężenia w klatce piersiowej, wzmagające się przy

nieznacznym nawet ochłodzeniu, podajemy Cactus D4 po 5 kropli co

3-4 godziny.

- Jeśli chory leżąc ma ataki kaszlu, co zmusza go do spania w

pozycji półsiedzącej, gdy po każdym posiłku objawy te nasilają

się; jeśli budzi się, bo brak mu powietrza i czuje w gardle

zaschniętą flegmę, której nie może się pozbyć; gdy ataki kaszlu

wywołują bóle głowy, oczu i uszu, a chory najgorzej czuje się po

przebudzeniu, podajemy po każdym ataku kaszlu Lachesis D8 na

czubku noża tak długo aż kaszel ustanie.

- Jeśli chory ma wyjątkowo wrażliwe drogi oddechowe, kiedy go

nęka chrypa, a czasami nawet utrata głosu, gdy nawet chwilowe

ochłodzenie wywołuje ból w piersiach, męczący kaszel podajemy

Phosphorus D6 co 4 godziny po 5 kropli.

- Jeśli kaszel jest długotrwały, suchy, kończy się obfitym

łzawieniem, a powoduje go nieznaczne nawet odkrycie ciała (na

przykład podczas snu) lub też wchodzenie po schodach, podajemy

Hepar sulfuris D6 (na czubku noża) rano i wieczorem.

- Jeśli osoby po sześćdziesiątce mają głęboki, ochrypły kaszel

połączony z odpluwaniem gęstej, obfitej, żółtawej flegmy, a

wspomnianym objawom towarzyszy ogólne wycieńczenie, podajemy

Hydrastis D6 po 5 kropli rano i na noc.

- Jeśli chory nie może oczyścić oskrzeli ze zgromadzonego w

nich śluzu, wywołującego ucisk w klatce piersiowej i zadyszkę, co

4 godziny podajemy Tartarus emeticus D4 po 5 kropli.

Dieta

Bez mięsa i jego przetworów. Ograniczyć należy tłuszcze

zwierzęce i cukier. Przy skąpej wydzielinie trzeba pić dużo

ciepłych płynów, zup i jeść soczyste owoce. Przy wydzielinie

obfitej pożywienie powinno być suche. W obu przypadkach wskazane

jest zsiadłe mleko w dowolnych ilościach.

Gośćcowe dolegliwości oczu

Ponieważ gościec rozwija się na tle poważnych zaburzeń

przemiany materii, powoduje on bezpośrednio dolegliwości oczu,

występujące nagminnie w przebiegu tej choroby.

Drganie powieki

Ta przykra dolegliwość najczęściej atakuje górną powiekę

jednego oka. Oko nie boli, ale często łzawi. Przyczyny tej

dolegliwości nie są dokładnie wyjaśnione. Ostatnie badania

sugerują, że drgania powieki może powodować brak magnezu w

organizmie.

Leczenie

- Przed każdym głównym posiłkiem i w 2 godziny po nim chory

powinien wypić filiżankę wywaru z ziela rzepiku pospolitego,

ziela bazylii wonnej, ziela krwawnika, ziela dziurawca, liści

babki szerokolistnej, ziela nostrzyka, kwiatu nagietka i ziela

lebiodki pospolitej: po 50 gramów każdego ze składników dobrze

mieszamy, 2 łyżki mieszanki zalewamy 0,5 l wrzącej wody, dodajemy

łyżkę miodu pszczelego, gotujemy pod pokrywką na małym ogniu

przez 10 minut, a po ostygnięciu przecedzamy przez gęste sitko.

- Przed pójściem spać robimy choremu lewatywę z 0,5 l ciepłej

wody, nawet jeśli nie ma zaparcia. Po lewatywie należy natrzeć

choremu kręgosłup watą namoczoną w spirytusie kamforowym,

zaczynając od kości ogonowej; nacieranie powtarzamy 5 razy. Na

brzuch przykładamy kompres z ciepłego naparu kwiatu rumianku: 2

łyżki kwiatu rumianku zalewamy 2 szklankami wrzącej wody,

pozostawiamy pod pokrywką na 15 minut, a następnie przecedzamy

przez gęste sitko. Kompres okrywamy szczelnie flanelą, owijamy

wełnianym szalem i pozostawiamy na całą noc.

- Rano robimy przez 2-3 minuty masaż całego ciała suchą miękką

szczotką lub suchą rękawicą kąpielową. Po masażu należy natrzeć

zimną wodą pachy, brzuch i narządy płciowe, a następnie wytrzeć

się do sucha szorstkim ręcznikiem.

Leczenie homeopatyczne

- Aby opanować łzawienie oka, podajemy kilka razy dziennie po 5

kropli Euphrasia D3. Kilka razy dziennie kąpiemy oko w kieliszku

napełnionym roztworem Euphrasia D1: 2-3 krople leku wlewamy do

kieliszka napełnionego chłodną przegotowaną wodą.

- Kiedy łzawienie oka zmniejszy się, rozpoczynamy podawanie

Magnesium phosphoricum D12 po 5 kropli rano i wieczorem.

- Jeśli chory cierpi na zapalenie gruczołu łzowego, powinien

zakończyć leczenie biorąc przez trzy tygodnie Silicea D12 po 5

kropli raz dziennie.

- Gdy chory jest wrażliwy na zmiany temperatury i często kicha,

powinien przez 2-3 miesiące raz dziennie przyjmować Barium

carbonicum D6 (na czubku noża).

Dieta

Należy wyeliminować z jadłospisu mięso i jego przetwory. Mleko

można pić tylko zsiadłe. Zaleca się jeść dużo kiszonej kapusty.

Unikać trzeba wodnistych owoców.

Jaskra

Jaskra należy do najniebezpieczniejszych chorób oczu.

Rozpoczyna się od osłabienia wzroku, a nie leczona prowadzi do

jego utraty. Jaskra może się rozwinąć jako choroba samodzielna

(tak przynajmniej jest traktowana), ale bardzo często zapadają na

nią osoby cierpiące na kompleksowe zaburzenia przemiany materii,

w tym także na gościec.

Jaskra to choroba niezwykle podstępna. Niekiedy rozwija się

stopniowo, niekiedy zaś wybucha raptownie. W pierwszym przypadku

chory odczuwa konieczność użycia silnych szkieł do czytania, a

wokół źródła światła (żarówka, świeca) widzi tęczowe kręgi. Ból

oka połączony z bólem głowy i upośledzeniem widzenia to sygnał do

natychmiastowego zasięgnięcia porady lekarza. W przeciwnym razie

może dojść do trwałego uszkodzenia oka.

Leczenie homeopatyczne

Leczenie homeopatyczne można stosować razem z leczeniem

zaleconym przez lekarza okulistę.

- Jeśli oko jest bardzo wrażliwe na światło, chory widzi iskry

przed oczami i towarzyszy temu obfite łzawienie (chory ma

wrażenie, że łzy silnie pieką), podajemy co 2 godziny Belladonna

D6 po 5 kropli.

- Gdy chory czuje piasek pod powiekami, widzi iskry przed

oczami, oko łzawi, ale łzy nie są piekące, podajemy co 2 godziny

Bryonia D6 po 5 kropli.

- Jeśli gałka oczna jest zaczerwieniona, chory widzi przed

oczami przebiegające kręgi świetlne, czuje w oczach palenie

połączone z suchością, w nosie swędzenie i łaskotanie, a oko przy

tym łzawi obficie, podajemy Spigelia D6 po 5 kropli co 2 godziny.

- Gdy chory odczuwa świdrujący ból w gałce ocznej, oko jest

zaczerwienione i łzawi, podajemy co 2 godziny Cimicifuga D6 po 5

kropli.

- Jeśli chory skarży się, że widzi jak przez mgłę, poci się na

twarzy zimnym potem, ma zziębnięte kończyny i słaby puls,

podajemy co 4 godziny Phosporus D12 po 5 kropli.

Kiedy nastąpi poprawa podajemy Coccolus D6 i Sulfur D6 po 5

kropli rano i wieczorem (każdego dnia jeden środek).

Leczenie dodatkowe

- Przy zaparciach przed udaniem się na spoczynek stosujemy

lewatywę z 1 l ciepłej wody. Po lewatywie należy wziąć kąpiel

parową głowy w naparze z kwiatu rumianku: 3 łyżki kwiatu rumianku

zalewamy 1 l wrzątku, odstawiamy pod pokrywką na 15 minut i

przecedzamy przez gęste sitko. Kąpiel parowa głowy powinna trwać

4-5 minut, a tuż po niej trzeba obmyć kilkakrotnie twarz, skronie

i szyję w zimnej wodzie. Zaraz po kąpieli parowej głowy konieczna

jest kąpiel zmienna nóg do kolan (30 sekund w wodzie gorącej, 3

sekundy w wodzie zimnej; temperaturę wody zmieniamy 5 razy).

Kończymy kąpielą w zimnej wodzie.

- W przypadku silnego bólu oka przykładamy na czoło okład z

tartych ziemniaków: 2-3 surowe obrane ze skórki ziemniaki

ucieramy na tarce, dodajemy łyżeczkę octu, pozostawiamy na 15-20

minut. Masę ziemniaczaną rozsmarowujemy obficie na kawałku

płótna, przykładamy na czoło i obwiązujemy opaską z flaneli.

Dieta

W czasie ataku jaskry należy przez 1 dobę powstrzymać się od

jedzenia. Można tylko pić niewielkie ilości płynów. Następnie

obowiązuje dieta bezmięsna i bezmleczna, z ograniczeniem potraw

mącznych.

Przekrwienie gałki ocznej

Przekrwienie może zostać wywołane uderzeniem, kaszlem,

wymiotami lub krzykiem. Osoby chore na gościec mają często kruche

naczynia krwionośne, co prowadzi do przekrwienia bądź wylewu krwi

do gałki ocznej. Objawy ustępują na ogół same, lecz jeśli

powtarzają się często i to z najmniejszego powodu, wymagają

leczenia.

Leczenie naturalne

- W razie silnego przekrwienia gałki ocznej, w pierwszym

rzędzie stosujemy kąpiel zmienną nóg.

- Po kąpieli zmiennej nóg przykładamy na czoło i potylicę

okłady z zimnej wody, zmieniając je co 5-10 minut.

- Bardzo skuteczna jest kąpiel twarzy w zimnej wodzie; całą

twarz zanurzamy w miednicy z zimną wodą, otwieramy powieki i

poruszamy gałkami ocznymi. Taka kąpiel, z przerwami na

zaczerpnięcie powietrza, powinna trwać 3-4 minuty.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli przekrwienie oka wywołane zostało uderzeniem i nie cofa

się samoistnie po kilku godzinach, podajemy co 4 godziny Arnica

D6 po 5 kropli. Dodatkowo kąpiemy oko lub oczy w roztworze

nalewki z arniki: do 2 łyżek przegotowanej chłodnej wody dodajemy

5 kropli nalewki. Najlepiej kąpać oko w specjalnym kieliszku.

- Gdy przekrwieniu gałek towarzyszy silne tętnienie w

naczyniach szyi i ból głowy, podajemy co 2 godziny Belladonna D6

po 5 kropli.

- Jeśli przekrwienie gałek ocznych spowodowane jest złą pracą

żołądka lub nadużyciem napojów alkoholowych, podajemy Nux vomica

D12 po 5 kropli 3 razy dziennie.

Dieta

W okresie leczenia trzeba unikać potraw tłustych, korzennych a

także kwasów.

Widzenie jak przez mgłę

Objawy

Ni stąd, ni zowąd, chory zaczyna widzieć jak przez mgłę, która

rzadsza lub gęstsza, przepływa przed jego oczami. Zaburzenia

takie zdarzają się zwykle w upalne dni, gdy występują skoki

ciśnienia. Szczególnie podatni na nie są nadciśnieniowcy, choć

skarżą się na tę dolegliwość także niskociśnieniowcy.

Leczenie naturalne

- Przez pierwsze 2-3 dni chory powinien dużo odpoczywać, unikać

zmęczenia i napięć psychicznych. Dobrze jest poleżeć w łóżku

przynajmniej przez kilka godzin dziennie.

- Bardzo ważne jest uregulowanie krwiobiegu. W tym celu należy

2-3 razy dziennie stosować zmienną kąpiel nóg. Po kąpieli

zmiennej nóg kładziemy na brzuch kompres z zimnej wody na

godzinę.

-Co 4 godziny podajemy choremu 10 kropli wyciągu z kwiatu

głogu.

- Jeśli temperatura ciała jest podwyższona, a chory mówi, że

jest mu gorąco, należy robić 3 razy dziennie lewatywę ze szklanki

chłodnej przegotowanej wody.

- Co 2 dni trzeba obmywać całe ciało w niezbyt chłodnej wodzie.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli chory widzi czarne plamki albo iskry i towarzyszy temu

ból w gałkach ocznych, podajemy na noc i rano na czczo Aurum D6

(na czubku noża).

- Gdy istnieje duża wrażliwość na światło, chory widzi jak

przez mgłę, a wieczorem przedmioty widoczne są tylko w połowie,

kiedy czuje kłucie w gałkach ocznych i ma zaczerwienioną twarz,

podajemy doraźnie, a następnie wieczorem i rano Belladonna D6 po

5 kropli.

- Jeśli wzrok ulega zamgleniu podczas czytania lub po jedzeniu,

a chory odczuwa w oczach chłód lub ucisk, podajemy doraźnie, a

następnie wieczorem i rano 5 kropli Calcarea carbonica D12.

- Przy częstych nawrotach zamglenia wzroku, gdy chory ma

wrażenie, że wszystko widzi jak przez gęstą gazę, i latają mu

czarne plamki przed oczami, podajemy Causticum D6 po 5 kropli na

noc i rano na czczo.

- Jeśli chory skarży się na rwanie w gałkach ocznych i

powiekach, przedmioty widzi podwójnie lub w połowie i to w

kolorze czerwonym, podajemy Hyoscymus D6 po 5 kropli 2 razy

dziennie.

- Jeśli chory cierpi na zaburzenia wzroku aż do jego utraty

podczas ruchu, gdy łączy się z tym pieczenie w gałkach ocznych i

zaburzenia słuchu, podajemy Cicuta D6 po 5 kropli 2 razy

dziennie.

- Jeśli zamglenie wzroku lub jego utrata mają miejsce

wieczorem, chory skarży się na pulsujące bóle w gałkach ocznych i

czole, a w dzień podczas pobytu na świeżym powietrzu oczy łzawią

mu obficie, podajemy Phosphorus D12 po 5 kropli 2 razy dziennie.

- Gdy zamglenie wzroku następuje w słoneczny dzień, często

powraca, a towarzyszą mu iskry i błyski w oczach, podajemy Sulfur

D12 po 5 kropli na noc.

- Po ustąpieniu objawów, w celu utrwalenia leczenia, podajemy

przez 14 dni na noc Carbo vegetabilis D6 (na czubku noża).

Dieta

Bez mięsa i jego przetworów, a także bez mleka, jaj. Chleb

tylko w postaci grzanek. Unikać należy potraw ostrych i słonych.

Trzeba ograniczyć płyny.

Zaćma (katarakta)

Zaćmą zwykło się nazywać zmętnienie soczewki oka. Choroba ta

dotyka często osoby starsze cierpiące na gościec, a zaczyna

rozwijać się po ukończeniu pięćdziesiątego roku życia.

Objawy

Początek zaćmy objawia się stopniowym pogarszaniem się

widzenia. Początkowo chory skarży się, że widzi jak przez mgłę,

czasem pojawia się przed oczami ciemna plama poruszająca się

zgodnie z ruchami oka. W końcowej fazie widzenie jest już bardzo

złe, chory ma jednak poczucie światła i rozróżnia barwy.

Leczenie naturalne

Natychmiast rozpoczęte leczenie naturalne może powstrzymać

rozwój zaćmy dzięki swemu wpływowi na zaburzenia przemiany

materii. W przypadkach zaniedbanych skuteczne jest jedynie

leczenie operacyjne.

- 15 minut przed głównymi posiłkami chory powinien wypijać

filiżankę wywaru z 5 orzechów włoskich utłuczonych w moździerzu

razem ze skorupkami, 2 łyżek korzenia pokrzywy i 2 łyżek ziaren

owsa. Składniki zalewamy 1,5 l wrzącej wody, gotujemy na małym

ogniu przez 15 minut i dodajemy 4 łyżki mieszanki złożonej z

pączków sosny, owoców głogu, ziela zanokcicy skalnej, liści

maliny i ziela skrzypu (po 50 gramów każdego ze składników).

Wywar gotujemy jeszcze przez 15 minut, a po ostygnięciu

przecedzamy.

- Dwie godziny po jedzeniu chory musi wypić filiżankę wywaru z

ziela bławatka i ziela świetlika lekarskiego (po 100 gramów

każdego ze składników), kwiatu mniszka lekarskiego, liści babki

szerokolistnej, ziela podróżnika i szyszek

chmielu (po 50 gramów każdego ze składników). Wszystkie

składniki dokładnie mieszamy, 3 łyżki stołowe zalewamy 600

mililitrami wrzącej wody, gotujemy na małym ogniu przez 10 minut,

a po ostygnięciu przecedzamy.

- Codziennie przed udaniem się na spoczynek chory powinien

zrobić lewatywę z 0,5 l ciepłej wody, a zaraz po niej wziąć

kąpiel parową głowy w naparze z kwiatu rumianku. Nadciśnieniowcy

po kąpieli parowej głowy powinni stosować kąpiel zmienną nóg.

Jeśli z jakichś powodów kąpiel parowa głowy nie jest możliwa,

można ją zastąpić ciepłym okładem na oczy z naparu rumianku.

- Przed udaniem się na spoczynek, wkraplamy do każdego oka po

kropli roztworu soku ze świeżej cytryny (łyżeczka soku na 3

łyżeczki przegotowanej lub destylowanej wody).

Uwaga panie: nie należy brać zmiennej kąpieli nóg podczas

menstruacji!

Leczenie homeopatyczne pooperacyjne

- Po operacji zaćmy najbardziej wskazane jest podawanie

Aconitum D6 po 5 kropli co 4 godziny. Lek ten powinny przyjmować

przede wszystkim osoby nerwowe, pobudliwe.

- Osobom o łagodnym usposobieniu podajemy co 4 godziny Ignatia

D6 po 5 kropli.

- Jeśli po operacji chory odczuwa kłujące bóle, ma torsje lub

rozwolnienie, podajemy co 3 godziny Arsenicum D6 po 5 kropli.

- Gdy kłujące bóle pooperacyjne ograniczają się jedynie do

gałki ocznej, podajemy co 3 godziny Crocus D6 po 5 kropli.

- Po dojściu do zdrowia powinno się przyjmować przez czas

dłuższy (30 dni), Silicea D6 po 5 kropli rano i na noc.

Dieta

Bez mięsa i jego przetworów, a także bez mleka, śmietany i jaj.

Wskazane jest wypijanie raz dziennie szklanki soku z marchwi i

jabłek, w proporcjach pół na pół.

Zapalenie gruczołu łzowego

Gruczoł łzowy znajduje się w pobliżu wewnętrznego kąta oka, a

jego rola sprowadza się do wytwarzania łez, które przez przewód

łzowy spływają nieustannie między powieki i gałkę oczną, ich

nadmiar zaś odprowadzany jest do jam nosowych. Przy przewlekłym

nieżycie nosa lub ciągle nawracających przeziębieniach dojść może

do zapalenia przewodu łzowego, który to stan przenosi się łatwo

na gruczoł łzowy.

Objawy

Zaczerwienienie powiek, kłujący ból oka. W wewnętrznym kącie

powieki, gdzie znajduje się gruczoł łzowy, powstaje sinawe lub

czerwone zgrubienie. Po kilku dniach zmienia się ono w mały

wrzodzik, który pęka. Wyciekająca z niego ropa skleja rzęsy.

Przez powstałą przetokę płyną łzy i ropa. Oko boli i łzawi. Nie

leczone zapalenie prowadzi do powstania obrzęków powiek, co

sprawia ból przy każdym mrugnięciu.

Leczenie

- Bardzo skutecznie działa mieszanka ziołowa z mchu

islandzkiego (40 gramów), ziela skrzypu (50 gramów), ziela

poziewnika bladego (75 gramów), liści pokrzywy i ziela rdestu

ptasiego (po 100 gramów). Wszystkie składniki dokładnie mieszamy,

2 łyżki mieszanki zalewamy 0,5 l wrzącej wody, gotujemy na małym

ogniu przez 10 minut, a po ostygnięciu przecedzamy. Wywar pijemy

3 razy dziennie w 2 godziny po głównych posiłkach.

- Codziennie przed snem należy wziąć zmienną kąpiel nóg, a

zaraz po niej położyć na szyję kompres z zimnej wody.

- Jeśli stan zapalny jest bardzo zaawansowany, a chory odczuwa

ból i rżnięcie w oku, przykładamy na oko lub oczy połówki

ciepłego ugotowanego na twardo jajka (bez żółtek).

- Gdy oko silnie łzawi, przemywamy je kilka razy dziennie

roztworem Euphrasia D1 (5 kropli na kieliszek chłodnej

przegotowanej wody).

Leczenie homeopatyczne

- Kiedy chory zaobserwuje zaczerwienienie w kącie oka i zaczyna

odczuwać kłujący ból, podajemy co 3 godziny Aconitum D6 po 5

kropli. Robimy to tak długo, aż zaczerwienienie wyraźnie

zmniejszy się.

- Jeśli kłujący ból w kącie oka powraca wieczorem, podajemy

rano i wieczorem Pulsatilla D6 po 5 kropli.

- Na zakończenie leczenia należy przyjąć Calcarea carbonica D12

po 5 kropli rano i wieczorem przez 7 dni, a następnie Sulfur D12

po 5 kropli na noc także przez 7 dni.

Dieta

Bez mięsa, mleka i jaj.

Przewlekłe zapalenie spojówek

Występuje najczęściej u osób starszych. Rozwija się na tle

reumatycznym lub dnawym (podagrycznym), a jego przebieg różni się

w sposób istotny od ostrego zapalenia spojówek.

Objawy

Najpoważniejszym objawem przewlekłego zapalenia spojówek jest

przykry ból w gałce ocznej, promieniujący często do głowy i

górnej części twarzy. Ból ten potęguje się pod wpływem ciepła.

Powieki nie są zaatakowane tak mocno jak w przypadku ostrego

zapalenia spojówek. Stan zapalny przebiega łagodniej, mimo iż oko

łzawi obficie, łzy zaś pieką. Przeziębienie, a także zaburzenia w

trawieniu mogą wywołać pogorszenie stanu oka.

Leczenie

Zabiegi wodne, kompresy i mieszanki ziołowe (patrz: "Zapalenie

gruczołu łzowego").

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli chory odczuwa silne pieczenie pod powiekami, łzy zaś

wzmagają pieczenie, podajemy rano i wieczorem przez 7 dni

Arsenicum D12 po 5 kropli. Po siedmiodniowym okresie leczenia

należy zrobić tydzień przerwy, a w razie potrzeby wznowić

leczenie.

- Gdy po przeprowadzonym leczeniu zasadnicze objawy ustąpiły,

lecz choroba powraca przy zmianach aury (zimne wiatry, niskie

temperatury, wilgoć), podajemy Sulfur D12 i Calcarea carbonica D

12 według następującego planu:

pierwszego dnia - Sulfur D12 po 5 kropli rano na czczo i na

noc, następnego dnia Calcarea carbonica D12, również po 5 kropli

rano na czczo i na noc. Po czterodniowej przerwie rozpoczynamy

znów od Sulfur D 12, przechodzimy do Calcarea carbonica D12 i tak

dalej.

Dieta

Należy wykluczyć mięso, mleko i jaja. Pić dużo soku z marchwi i

jabłek (pół na pół). W jadłospisie powinno się znajdować dużo

czosnku i cebuli pod każdą postacią.

Gośćcowe dolegliwości uszu

Ból ucha

Ból ucha wskazuje na stan chorobowy tego narządu, choć zdarza

się, że wywołały go inne przyczyny, na przykład chore zęby. Osoby

chore na reumatyzm skarżą się często na bóle ucha lub uszu, które

odnawiają się przy każdej zmianie pogody, bądź przy

przemarznięciu.

Leczenie

- Leczenie rozpoczynamy od lewatywy z 1 l ciepłej wody.

- Codziennie bierzemy kąpiel parową głowy lub kąpiel gorącą

nóg. Ponieważ kąpiele te powinny wywołać poty, po kąpieli głowę

lub nogi zawijamy szczelnie w suche ręczniki. Zaraz potem

kładziemy na brzuch kompres z zimnej wody.

- Przed udaniem się na spoczynek w celu rozgrzania dobrze jest

naświetlać chore ucho przez 20 minut żarówką elektryczną lub

przyłożyć do ucha poduszkę elektryczną.

Na ogół działania te przynoszą wyraźną poprawę, jeśli jednak

poprawa okaże się niewystarczająca, należy przedsięwziąć dalsze

zabiegi.

- Jedną sporą cebulę dusimy w rondelku w odrobinie wody,

następnie wyciskamy z niej sok i ciepły wkraplamy do ucha (2-3

krople). Po 15 minutach osuszamy ligniną lub watką. Jeśli bóle są

silne, zabieg powtarzamy 2 razy dziennie. Nie należy go

wykonywać, jeśli z ucha wypływa ropa! Z pozostałego miąższu

cebuli robimy miazgę, wkładamy ją do torebki z grubszego płótna,

przykładamy do chorego ucha, na to kładziemy flanelę i

obwiązujemy bandażem.

Kiedy kataplazm wystygnie zastępujemy go nowym, zawsze dobrze

ciepłym. Gdy chory nie znosi zapachu cebuli, może zrobić

kataplazm z pieczonego lub duszonego jabłka.

- 3 razy dziennie wkraplamy do chorego ucha ciepłą oliwę z

oliwek z dodatkiem soku z dziurawca: łyżkę oliwy ogrzewamy na

łaźni wodnej, dodajemy 5 kropli soku z dziurawca, dobrze

mieszamy, a kiedy mieszanina będzie już dobrze ciepła, wkraplamy

2-3 krople do chorego ucha. Przed każdym użyciem oliwę

podgrzewamy.

- Przed głównymi posiłkami chory wypija kieliszek do wina

naparu z melisy lekarskiej : łyżkę melisy zalewamy szklanką

wrzącej wody, pozostawiamy pod pokrywką na godzinę, a następnie

przecedzamy.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli chory ma gorączkę, dreszcze i przyspieszone tętno,

podajemy co godzinę Aconitum D4 po 5 kropli.

- Jeśli świdrujący ból przenika aż do gardła, temperatura ciała

chorego jest podwyższona i przeszkadza mu każdy głośniejszy

dźwięk, podajemy co godzinę Belladonna D6 po 5 kropli.

- Jeśli ból ustał, lecz z ucha wycieka ropa, podajemy co 2

godziny Hepar sulfuris D6 (na czubku noża).

- Gdy świdrujący ból rozprzestrzenia się na zęby i szczękę i

wzmaga się, kiedy chory rozgrzeje się w łóżku, kiedy zewnętrzny

otwór ucha jest bolesny i wycieka z niego ropna wydzielina,

podajemy co 2 godziny Mercurius solubilis D6 (na czubku noża).

Gdyby po czwartej porcji leku nie nastąpiło polepszenie, podajemy

co 2 godziny Sulfur D6 po 5 kropli.

- Jeśli ból jest podobny do cięcia nożem i nie ustępuje mimo

stosowania wymienionych środków, podajemy Chamomilla D6 po 5

kropli co 15 minut, a kiedy ból się zmniejszy - co 2 godziny.

- Jeśli ból ucha wystąpił po przemoknięciu, albo wpłynęła nań

wilgoć, gdy wzmaga się on nocą i towarzyszą mu mdłości, podajemy

co 2 godziny Dulcamara D4 po 5 kropli.

Dieta

Trzeba unikać mięsa i jego przetworów. Mleko należy pić tylko

zsiadłe. Zaleca się jeść częściej, lecz mniejsze porcje.

Choroba Meniere'a

Choroba Meniere'a jest niezapalną chorobą ucha wewnętrznego i

choć jej objawy mogą być spowodowane miażdżycą naczyń, wylewem

krwi do wnętrza ucha, a także zaburzeniami nerwów usznych, jest

rzeczą stwierdzoną, iż występuje ona bardzo często u osób chorych

na gościec.

Objawy

Napadowe zawroty głowy (wirowanie przedmiotów), upośledzenie

słuchu i szum, ewentualnie trzaski w uszach. Atak trwa zwykle

krótko, od kilkunastu minut do godziny, po czym mija. W

niektórych przypadkach utrzymuje się tylko zachwianie równowagi.

Nie leczona choroba Meniere'a prowadzi do głuchoty

Leczenie

- 3 razy dziennie na 20 minut przed głównymi posiłkami choremu

podaje się na cukrze 20 kropel mikstury: do 100-gramowej

buteleczki wlewamy kolejno 30 gramów nalewki walerianowej, 30

gramów wyciągu z kwiatu głogu, 25 kropli miętowych oraz dodajemy

1 gram sproszkowanej kamfory; całość dokładnie wstrząsamy przez 5

minut.

- W 10 minut po wypiciu mikstury pijemy kieliszek do wina

naparu z bazylii wonnej, ziela serdecznika, ziela nostrzyka,

kwiatu lawendy, kwiatu lipowego, ziela melisy, ziela lebiodki

pospolitej, korzenia goryczki żółtej i szyszek chmielu. Po 50

gramów każdego ze składników dokładnie mieszamy, 2 łyżki

mieszanki zalewamy 0,5 l wrzącej wody, dodajemy łyżeczkę

sproszkowanej skórki pomarańczowej, pozostawiamy pod przykrywką

na całą noc, a rano przecedzamy przez gęste sitko. Napar pijemy

zimny. Gdy chory jest nadciśnieniowcem, powinien dodać do naparu

3 ziarenka kamfory i 1/2 łyżeczki sproszkowanego cynamonu.

- 2 godziny po jedzeniu chory wypija filiżankę wywaru z ziela

rzepiku pospolitego, liści brzozy, kwiatu nagietka lekarskiego,

liści babki szerokolistnej, liści porzeczki czarnej, liści

orzecha włoskiego i ziela krwawnika pospolitego. Po 50 gramów

każdego ze składników dokładnie mieszamy, 2 łyżki mieszanki

zalewamy 0,5 l wrzącej wody, gotujemy pod przykrywką przez 10

minut, a po ostygnięciu przecedzamy przez gęste sitko.

- Jeśli chory ma nawet jednodniowe zaparcie, przed udaniem się

na spoczynek robimy mu lewatywę z 0,5 l ciepłej wody, a następnie

zmienną kąpiel nóg do kolan. Po kąpieli zmiennej nóg kładziemy na

brzuch kompres z czterokrotnie złożonego płótna namoczonego w

ciepłym naparze kwiatu rumianku, który owijamy flanelą i

wełnianym szalem. Kompres pozostawiamy na całą noc. Szyję i

potylicę nacieramy spirytusem kamforowym i owijamy wełnianym

szalem.

- Po przebudzeniu, jeszcze w łóżku, robimy przez minutę masaż

splotu słonecznego. Dłoń przesuwamy zgodnie z ruchem wskazówek

zegara.

- Jeśli w ciągu dnia chory ma zawroty głowy, powinien położyć

się do łóżka i przyłożyć na czoło okład z tartych ziemniaków.

Okład trzyma się tak długo aż zawrót głowy minie.

- W razie silnego bólu należy położyć na bolące ucho kataplazm

z rozgotowanej cebuli. Zanim przyłożymy kataplazm, wpuszczamy do

ucha 2-3 krople ciepłego soku z cebuli. Kataplazm pozostawiamy

tak długo aż ból minie.

Uwaga: po ataku choroby Meniere'a trzeba co najmniej przez

kilka dni pozostać w łóżku. W żadnym wypadku nie należy wychodzić

bez czapki na deszcz i wiatr.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli chory ma uderzenia krwi do głowy, skarży się na

nierówną pracę serca, odczuwa tętnienie w głowie, podajemy mu

rano i wieczorem Sulfur D6 na przemian z Jodum D6, po 5 kropli.

Leki należy stosować tak długo aż ustąpią wszystkie objawy

choroby.

- Gdy chory ma skłonności do omdleń, podajemy co 2 godziny

Chininum sulfuricum D3 po 5 kropli.

- Jeśli dzwonienie i szum w uszach nie ustępują, podajemy co 3

godziny Sanguinaria D4 po 5 kropli.

Dieta

Bez mięsa i jego przetworów. Dużo jarzyn i mało soczystych

owoców. Ograniczyć trzeba jaja do 1-2 tygodniowo. Należy jeść

dużo czosnku i cebuli.

Egzema i świąd uszu

Egzema i świąd uszu występują najczęściej u osób cierpiących na

nie wyleczone zapalenie ucha zewnętrznego, cukrzycę, gościec, dnę

i zaburzenia trawienia. Świąd jest bardzo przykry i z reguły

wywołuje egzemę.

Objawy

Skóra wokół otworu usznego, z którego wycieka ropa, jest

zaczerwieniona i nabrzmiała. Po jakimś czasie nabrzmienia pękają,

a spod uszkodzonego naskórka sączy się wydzielina. Często wokół

otworu usznego, a czasem za uchem, pojawiają się krostki,

pryszcze i wrzodzianki. Zmianom skórnym może towarzyszyć ból

ucha, a także przytępienie słuchu. W niektórych przypadkach do

opisanych objawów dołącza się gorączka i dreszcze. Czasem ulegają

powiększeniu gruczoły limfatyczne wokół ucha i na szyi.

Leczenie

Jeśli egzema nie przybrała jeszcze postaci mokrej, 2 razy

dziennie, najlepiej rano i wieczorem, bierzemy kąpiel parową

głowy w naparze z kwiatu rumianku: 4 łyżki stołowe kwiatu

rumianku zalewamy 1 l wrzątku, odstawiamy pod pokrywką na 15

minut i bez odcedzania wlewamy do małej miednicy. Po kąpieli

parowej głowy kładziemy na brzuch i szyję okłady z chłodnego

wywaru z siana: 2 garście siana zalewamy 1 l wrzącej wody,

gotujemy 15 minut, a po ostygnięciu przecedzamy wywar przez gęste

sitko. Okłady usuwamy po 2 godzinach.

- W przypadku zaparcia przed udaniem się na spoczynek robimy

lewatywę z 0,5 l ciepłego naparu z kwiatu rumianku (jak wyżej),

bierzemy kąpiel zmienną nóg, a na zakończenie kładziemy na brzuch

okład z chłodnego wywaru z siana (jak wyżej). Na zakończenie

kładziemy na uszy kataplazm z otrąb żytnich: 2 łyżki stołowe

otrąb spryskujemy dobrze gorącą wodą, mieszamy, rozprowadzamy

masę na kawałku płótna odpowiedniej wielkości, przykrywamy takim

samym kawałkiem płótna, przykładamy na uszy, owijamy podwójnie

złożoną flanelą i mocujemy bandażem. Okład pozostawiamy na całą

noc.

- Kilka razy dziennie smarujemy otwór ucha i skórę wokół niego

oliwą dziurawcową: łyżkę stołową oliwy z oliwek ogrzewamy na

łaźni wodnej, dodajemy łyżeczkę soku z dziurawca i całość

dokładnie mieszamy.

Leczenie homeopatyczne

- Na początku choroby, kiedy skóra wokół ucha pali, swędzi,

jest zaczerwieniona i pojawiają się na niej drobne wypryski

wypełnione przezroczystym płynem, podajemy co 4 godziny Aconitum

D4 po 5 kropli.

- Gdy wysypka przypomina ziarenka prosa, po pęknięciu sączy się

przezroczysty płyn, a następnie skóra łuszczy się, świerzbi i

boli, podajemy co 4 godziny Arsenicum D12 po 5 kropli.

- Jeśli egzemie towarzyszy pieczenie skóry, wysięki z krost są

ropne i cuchnące, strupy zaś twarde, podajemy Juglans D6, a gdy

chory przechodził kiedyś świerzb - Graphites D12 po 5 kropli co 6

godzin.

Kiedy egzemie towarzyszy gorączka i powiększone są gruczoły

limfatyczne, podajemy co 4 godziny Sepia D6 (na czubku noża).

Dieta

Nie należy jeść mięsa i jego przetworów. Mleko można pić tylko

zsiadłe. Trzeba ograniczyć pokarmy mączne. Bardzo wskazany jest

tran.

Nerwoból ucha

Nerwoból ucha jest najczęściej następstwem takich chorób jak

newralgia nerwu twarzowego, reumatyzm bądź dna.

Objawy

Objawia się silnym, świdrującym, trudnym do wytrzymania bólem w

głębi ucha. Ból ten różni się od bólu wywołanego zapaleniem ucha

zewnętrznego lub środkowego tym, że nie narasta powoli, lecz daje

o sobie znać od razu z całą siłą. Potrafi on promieniować na

policzek, zęby, oczodół, sięgać czasami ucha zdrowego. Chory

bardzo cierpi, nie może sobie znaleźć miejsca.

Leczenie - patrz: Ból ucha.

Nieżyt ucha

Objawem świadczącym o nieżycie ucha jest wyciek ropy, która w

razie utrudnionego odpływu nabiera cuchnącego zapachu. Chory na

ogół nie odczuwa bólu, nie ma gorączki ani nie skarży się na bóle

głowy.

Leczenie

- 3 razy dziennie, na 20 minut przed głównymi posiłkami,

przyjmujemy łyżkę mikstury złożonej z miodu, świeżych listków

geranium, migdałów, nalewki walerianowej i wyciągu z kwiatu

głogu: 500 gramów miodu, 20 listków geranium, 20 migdałów

ucieramy w drewnianym moździerzu na jednolitą masę, dodajemy 4

soczyste cytryny, przepuszczone przez maszynkę do mięsa razem ze

skórką, lecz bez pestek, 10 kropli nalewki walerianowej, 10

kropli wyciągu z kwiatów głogu, 10 kropli olejku miętowego i

dokładnie wstrząsamy.

- 10 minut po wypiciu mikstury pijemy filiżankę wywaru z ziela

rzepiku pospolitego, pączków sosny, ziela krwawnika, kwiatu

lawendy, ziela przytulii ogrodowej, kwiatu nagietka lekarskiego,

ziela rdestu ptasiego, ziela bukwicy lekarskiej, ziela

prawoślazu, korzenia goryczki żółtej i ziela przywrotnika

pospolitego: po 50 gramów każdego ze składników dokładnie

mieszamy, 2 łyżki stołowe mieszanki zalewamy 0,5 l wrzącej wody,

gotujemy pod pokrywką przez 10 minut, a po ostygnięciu

przecedzamy przez gęste sitko.

- W 2 godziny po jedzeniu wypijamy filiżankę wywaru z ziela

dziurawca, liści pokrzywy, ziela nostrzyka lekarskiego, kwiatu

rumianku, ziela melisy lekarskiej i szyszek chmielu: po 50 gramów

każdego ze składników dokładnie mieszamy, 2 łyżki stołowe

mieszanki zalewamy 0,5 l wrzącej wody, dodajemy płaską łyżeczkę

korzenia waleriany, gotujemy pod pokrywką na małym ogniu przez 10

minut, a po ostygnięciu przecedzamy przez gęste sitko.

- W razie nawet jednodniowego zaparcia przed udaniem się na

spoczynek robimy lewatywę z 1 l ciepłej wody. Zaraz po lewatywie

należy wziąć kąpiel zmienną nóg do kolan. Na brzuch kładziemy

kompres z ciepłego naparu z ziela krwawnika: 3 łyżki stołowe

ziela krwawnika zalewamy 0,5 l wrzącej wody, pozostawiamy pod

pokrywką na 15 minut, a po ostygnięciu przecedzamy przez gęste

sitko. Do chorego ucha wkraplamy 5 kropli wywaru z kwiatu

rumianku, ziela dziurawca i ziela ruty ogrodowej: po łyżce

każdego ze składników zalewamy szklanką wrzącej wody, gotujemy

tak długo aż pozostanie połowa wywaru, przecedzamy przez gęste

sitko i dodajemy 2 łyżki stołowe oliwy z oliwek. Ciepły wywar

wkraplamy 2-3 razy dziennie do ucha przez 30 dni.

- Kilka razy dziennie przemywamy delikatnie chore ucho watką

namoczoną w ciepłym roztworze soku z dziurawca (łyżka stołowa

soku z dziurawca na 0,5 szklanki wody).

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli wypływowi ropy z ucha towarzyszy wysypka wokół otworu

usznego lub na twarzy albo opuchnięcie gruczołów limfatycznych,

podajemy co 4 godziny Hepar sulfuris D12 po 5 kropli.

- Gdy wydzielina z ucha nie zawiera ropy, lecz znajduje się w

niej krew, podajemy rano i wieczorem Pulsatilla D6 po 5 kropli.

- Jeśli wydzielina ropna cuchnie, podajemy Aurum muriaticum D12

i Silicea D12 5 kropli 2 razy dziennie: jednego dnia jeden lek,

drugiego dnia drugi.

- Gdy wypływowi ropy z ucha towarzyszy mokra wysypka za uszami,

podajemy co 4 godziny Graphites D12 po 5 kropli.

- Jeśli ropienie ma charakter długotrwały i zaatakowane zostały

kości ucha, leczenie rozpoczynamy od podania Calcarea jodata D12

po 5 kropli raz dziennie, a po 2-3 dniach przechodzimy na

Calcarea fluorica D12, Sulfur D12 i Silicea D12 po 5 kropli rano

i wieczorem. Po dwudniowym braniu jednego środka należy zrobić 2

dni przerwy, by przejść do kolejnego środka.

Dieta

Wykluczamy mięso i jego przetwory. Mleko należy pić tylko w

postaci zsiadłej. Ograniczamy jajka do 1-2 sztuk tygodniowo.

Skleroza ucha

Przyczyny powstawania tej choroby nie są ostatecznie

wyjaśnione. Przypuszcza się, że może być ona następstwem

przewlekłego nieżytu ucha, a także zaburzeń hormonalnych,

ponieważ atakuje częściej kobiety niż mężczyzn.

Leczenie antybiotykami, zwłaszcza streptomycyną, również może

wywołać zmiany sklerotyczne w uchu.

Skleroza objawia się początkowo pogorszeniem słuchu, a

następnie pełną jego utratą. Podstawowym symptomem choroby jest

słyszenie różnych niezwykłych dźwięków (szumy, piszczenie,

trzeszczenie itp.).

Leczenie

Na 20 minut przed głównymi posiłkami przyjmujemy łyżkę mikstury

stosowanej w nieżycie ucha.

- 1O minut po wypiciu mikstury pijemy filiżankę wywaru z owoców

berberysu, ziela skrzypu, ziela kocanki piaskowej (po 100 gramów

każdego z ziół), kwiatu bzu czarnego, ziela jemioły, kwiatu

kasztana końskiego, kwiatu lipowego, ziela rdestu ptasiego, liści

bzu czarnego, korzenia mydlnicy, liści orzecha włoskiego i

szyszek chmielu (po 50 gramów każdego ze składników) - wszystkie

zioła dokładnie mieszamy, 2 łyżki stołowe mieszanki zalewamy 0,5

l wrzątku, gotujemy pod pokrywką na małym ogniu przez 20 minut, a

po przestygnięciu przecedzamy przez gęste sitko

- 2 godziny po jedzeniu łykamy 20 kropli nalewki czosnkowej: 50

gramów oczyszczonych ząbków czosnku obieramy i miażdżymy, a

następnie zalewamy 100 gramami wódki czystej, odstawiamy w ciemne

miejsce na 14 dni, a następnie filtrujemy przez gęste sitko.

- Po upływie 10 minut wypijamy filiżankę wywaru opisanego

powyżej.

- W razie zaparcia przed snem należy zrobić lewatywę z 1 l

ciepłej wody. Po lewatywie nacieramy kręgosłup chorego watą

namoczoną w spirytusie kamforowym (od kości ogonowej do szyi). Po

nacieraniu chory bierze kąpiel parową głowy w wywarze z liści

orzecha włoskiego: 2 łyżki liści orzecha włoskiego zalewamy 1 l

wrzącej wody, gotujemy pod pokrywką 10 minut i przecedzamy.

Kąpiel nie może trwać dłużej niż 10 minut. Wywar może być

wykorzystany ponadto do sporządzenia ciepłego kompresu na brzuch.

Po kąpieli parowej głowy przygotowujemy kąpiel zmienną nóg. Na

zakończenie zabiegów wkraplamy do każdego ucha po 2 krople

nalewki czosnkowej zmieszanej z sokiem z porów: do 25 gramów

nalewki dodajemy 25 gramów soku wyciśniętego z białej części

pora. Wkraplany sok musi być ciepły!

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli słuch jest przytępiony, chory skarży się na częste

zatykanie uszu. buczenie lub dzwonienie, a także na pieczenie

uszu i ból w czole, podajemy rano i wieczorem Calcarea carbonica

D12 po 5 kropli.

- Gdy chory czuje, że ma zatkane uszy, wszystkie dźwięki

odbiera jako rozedrgane, a przy tym łatwo się przeziębia,

podajemy rano i wieczorem Causticum D6 po 5 kropli.

- Jeśli uczucie zatykania uszu ustępuje po przełknięciu śliny

lub po wyczyszczeniu nosa, wieczorem zaś chory mocno się poci i

skarży, że słyszy obce dźwięki, podajemy rano i wieczorem

Mercurius solubilis D12 po 5 kropli.

- Gdy chory jest głuchy na jedno ucho lub oba uszy, a

równocześnie słyszy głośne obce dźwięki i odczuwa pulsację w

uszach, podajemy rano i wieczorem Phosphorus D12 po 5 kropli.

- Jeśli chory nie słyszy głosu ludzkiego, uszy zatykają mu się

podczas jedzenia, przedmuchiwania nosa, lub gdy leci samolotem,

podajemy rano i wieczorem Sulfur D12 po 5 kropli.

- W przypadku okresowej głuchoty, która występuje tylko

wówczas, kiedy chory ma przypływy krwi do głowy, zwłaszcza

wieczorami, podajemy co 2 godziny Belladonna D6 po 5 kropli.

- Jeśli głuchota powstaje w wyniku powiększenia migdałków,

chory słyszy własny głos jak przez watę i nie może oddychać przez

nos, podajemy na początku Mercurius solubilis D12 po 5 kropli

rano i na noc, a po 5 dniach Aurum D6 (na czubku noża) także rano

i wieczorem.

- Gdy głuchota wraca po każdym zaziębieniu, podajemy 5 kropli

Belladonna D12 na noc, rano zaś 5 kropli Mercurius solubilis D12.

Dieta

Unikać należy mięsa i jego przetworów, a także zup

przygotowywanych na wywarach mięsnych. Mleko można pić tylko

zsiadłe. Chleb spożywać w postaci grzanek. Unikać spożywania też

mocnej kawy i herbaty.

Gościec przewlekły postępujący

Jest to przewlekłe, postępujące zapalenie stawów, które

częściej atakuje kobiety między 20-50 rokiem życia niż mężczyzn.

Objawy

Choroba może mieć gwałtowny początek i rozwija się dość szybko.

Procesom zapalnym obejmującym wiele stawów towarzyszy wysoka

gorączka. Następuje zniekształcenie stawów, ich ruchomość stale

się zmniejsza. Nie leczony gościec przewlekły postępujący

prowadzi do kalectwa.

Leczenie

Na 20 minut przed głównymi posiłkami chory bierze łyżkę syropu

aloesowego: 20 świeżych liści aloesu bez kolców, mielemy w

maszynce do mięsa, dodajemy 400 gramów miodu, 750 mililitrów

czerwonego wina (jeśli chory ma skłonność do rozwolnień) lub taką

samą ilość wina białego jeśli chory cierpi na zaparcia) i

gotujemy na łaźni wodnej przez 30 minut. Kiedy wywar wystygnie,

syrop przecedzamy przez gęste sitko, a resztki wyciskamy w

wyciskarce, albo przez kilkakrotnie złożoną gazę.

10 minut po wypiciu syropu pijemy filiżankę wywaru z 7 orzechów

włoskich utłuczonych drobno razem ze skorupkami, 3 łyżek korzenia

pokrzywy, 3 łyżek korzenia podróżnika i 3 łyżek wypłukanych

dokładnie ziaren owsa. Składniki zalewamy 2 l wrzącej wody,

gotujemy na małym ogniu przez 20 minut, a następnie dodajemy do

wywaru 4 łyżki mieszanki złożonej z pączków sosny, ziela

krwawnika, mchu islandzkiego, korzenia goryczki żółtej, ziela

więzówki błotnej i szyszek chmielowych: 50 gramów każdego ze

składników dobrze mieszamy, dalej postępujemy jak wyżej i

gotujemy jeszcze 15 minut, a kiedy wywar ostygnie, przecedzamy go

przez gęste sitko. Do gorącego wywaru można dodać 2 łyżki miodu.

Wywar można przygotować na 2 dni i przechowywać w lodówce.

Jeśli chory gorączkuje, dodajemy do każdej porcji wywaru pół

łyżeczki mieszanki złożonej ze sproszkowanego cynamonu, salmiaku

i kwasku cytrynowego w równych częściach (na przykład po łyżeczce

każdego ze składników).

W zapalnych stanach gośćca istotne znaczenie mają zabiegi

zewnętrzne, które zadziwiająco przyspieszają powrót do zdrowia.

Codziennie wieczorem należy zrobić lewatywę z 1 l ciepłej wody.

Z lewatywy można zrezygnować dopiero wówczas, kiedy minie stan

zapalny.

Przed udaniem się na spoczynek nakładamy na chore stawy okłady

z gliny rozrobionej z wodą na gęste ciasto, do którego dodajemy 2

łyżki octu. Jeśli nie ma pod ręką gliny, robimy choremu chłodny

okład z czterokrotnie złożonego płótna, namoczonego w zimnym

wywarze z liści orzecha włoskiego: 4 łyżki liści zalewamy 1 l

wrzącej wody, gotujemy pod pokrywką 10 minut, odstawiamy wywar by

przestygł i przecedzamy. W ostateczności może być to okład z

zimnej wody wymieszanej pół na pół z octem. Okłady zawijamy

szczelnie wełnianym szalem i pozostawiamy je na całą noc.

Stosujemy je tak długo, aż ustąpi stan zapalny stawów i ból.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli rwące bóle łagodnieją w ciągu dnia, przybierają zaś na

sile w nocy, skóra wokół stawu jest lekko napięta i gorąca,

dajemy Aconitum D6 po 5 kropli co 3 godziny, a kiedy nastąpi

poprawa - co 6 godzin.

- Aby zlikwidować całkowicie objawy choroby i utrwalić leczenie

po Aconitum zawsze podajemy Sulfur D12. Sulfur D 12 podajemy

takie wówczas, gdy chory skarży się na kłujące lub rwące bóle w

kończynach i stawach, którym towarzyszy lekkie obrzmienie; ból

słabnie gdy przyłoży się ciepły okład, a wzmaga od zimna. Sulfur

D12 jest szczególnie wskazany, kiedy bóle mają charakter

przewlekły, wzmagają się podczas odpoczynku a ustępują w ruchu.

Gdy chory ma dreszcze, nie może się rozgrzać, odczuwa kurczowe

bóle w klatce piersiowej, w szyi i plecach i towarzyszy temu

uczucie bolesnego rozbicia w części lędźwiowej kregosłupa. Objawy

te nasilają się pod wieczór, po czym po 1-2 godzinach następuje

atak gorąca, nad ranem zaś chory mocno się poci, a pot jego ma

kwaśny zapach. Równolegle z tym wszystkim występuje brak apetytu,

bądź chętka na zjedzenie czegoś kwaśnego, pragnienie, suchość w

ustach, kwaśne odbijania, wzdęcia, zaparcie. Sulfur D12 podajemy

co 4 godziny po 5 kropli.

- Jeśli chory skarży się na drące bóle w szyi i kończynach,

palą go stopy, skóra jego jest sucha lub przeciwnie, pokryta

cuchnącym potem, który nie daje ulgi, bóle nasilają się w nocy,

podajemy co 2 godziny Dulcamara D6 po 5 kropli.

- Gdy bóle umiejscowiły się po lewej stronie ciała, mięśnie są

bolesne i wrażliwe na dotyk, a pogorszenie następuje po wysiłku

fizycznym, podajemy Cimicifuga D6 po 5 kropli co 2 godziny.

- Jeśli chory czuje się gorzej w pozycji siedzącej, dokuczają

mu bóle w plecach, sztywność karku, bóle pogłębiają się przy

próbie wstawania, podajemy co 2 godziny Rhus toxicodendron D4 po

5 kropli.

- Gdy chory skarży się na palenie wzdłuż kręgosłupa, drżenie

kończyn i słabość w nogach, podajemy co 4 godziny Zincum D6 (na

czubku noża).

- Jeśli gościec zaatakował mięśnie twarzy, ból jest drący i

rośnie podczas zimnego wiatru, a chory nie może wydobyć z siebie

głosu, podajemy co 4 godziny Causticum D4 po 5 kropli.

- Jeśli bóle zlokalizowane są w mięśniach piersi, brzucha lub

stawach i wzmagają się od ruchu, a mocz jest ciemny lub

czerwonawy, podajemy co 4 godziny Bryonia D6 po 5 kropli.

- Gdy chory jest blady, ziębnie, nie ma pragnienia, bóle lub

obrzęki przemieszczają się szybko z miejsca na miejsce, a

pogorszenie następuje w nocy, podajemy Pulsatilla D6 po 5 kropli

co 2 godziny

- Jeśli bóle umiejscowione są przede wszystkim w stawach lub

mięśniach dłoni, podajemy co 3 godziny Viola odorata D6 po 5

kropli.

- Jeśli bóle obejmują głównie stawy palców, podajemy co 3

godziny Caulophyllum D6 po 5 kropli.

Dieta

Na początku leczenia wskazana jest kilkudniowa głodówka,

połączona z codzienną wieczorną lewatywą z 1 l ciepłej wody.

Unikać mięsa i jego przetworów, ograniczyć tłuszcze zwierzęce i

cukier. Do diety trzeba wprowadzić dużo jarzyn i warzyw oraz

niekwaśnych owoców. Dbać o codzienne wypróżnienia.

Gościec stawowy zwyrodniający (artretyzm)

Gościec stawowy zwyrodniający to choroba nękająca osoby w wieku

zaawansowanym. Przyczyny jej należy szukać w niewłaściwej

przemianie materii. Choroba atakuje głównie kobiety, które

cierpiały na zaburzenia hormonalne (rzadkie i skąpe krwawienia

miesięczne, przekwitanie, stany po usunięciu macicy, nawet przy

zachowaniu jajników). W okolicy stawów międzypaliczkowych

powstają bolesne guzy i guzki, wokół których wytwarza się stan

zapalny z obrzękami, zaczerwienieniem skóry. Chrząstki stawów

ulegają zniszczeniu, a kość ma skłonność do wytwarzania tzw.

ostróg. Bywa, że osoby u których stwierdza się gościec stawowy

zwyrodniający cierpią równocześnie na zmiany zwyrodnieniowe

kręgosłupa. Często zajęte są też stawy stóp.

Objawy

Bóle odczuwane w czasie ruchu stawu, a zmniejszające się w

spoczynku. Chorzy skarżą się często na ograniczenie ruchu stawów,

choć do całkowitego zesztywnienia stawów na ogół nie dochodzi.

Przeciążanie stawu pracą prowadzi do długotrwałych bólów,

nasilających się nocą.

Leczenie naturalne zewnętrzne

- Codziennie wieczorem nacieramy kręgosłup (zawsze z dołu do

góry) nalewką z liści agawy i owoców kasztanowca: 250 gramów

świeżych kasztanów rozdrobnionych wraz ze skórką oraz 3 łyżki

stołowe miazgi z liści agawy (bez kolców) wkładamy do słoja,

dodajemy 0,5 l denaturatu, 2 łyżki stołowe kwiatu lawendy i

stawiamy w ciepłym miejscu na 7 dni. Jeśli nie mamy świeżych

kasztanów, możemy użyć wyciągu z kasztanowca (100 gramów). Po

upływie 7 dni dodajemy łyżeczkę sproszkowanej kamfory, łyżeczkę

sproszkowanego salmiaku, łyżeczkę siarki oszyszczonej i

odstawiamy na dalsze 5 dni. Z tym, że po 3 dniach dodajemy 3

łyżki terpentyny.

- Po nacieraniu kręgosłupa przystępujemy do delikatnego

nacierania chorych stawów mazidłem z nasienia języcznika

lekarskiego: 200 gramów nasion języcznika, łyżkę ziaren pieprzu

czarnego zalewamy 1 l spirytusu i odstawiamy na 7 dni. Po upływie

tego czasu dodajemy 50 gramów kamfory w proszku i 50 gramów

sproszkowanego mydła. Potrząsamy naczyniem tak długo, aż kamfora

i mydło rozpuszczą się dokładnie. Tak przygotowanym mazidłem

nacieramy chore stawy, po czym owijamy je wełnianą tkaniną. Gdy

dotyczy to stawów dłoni, mogą to być rękawiczki, a gdy stawów

stóp - wełniane skarpety. Przed kolejnym nacieraniem przemywamy

stawy ciepłą wodą z mydłem.

Leczenie wewnętrzne

- Przed głównymi posiłkami podajemy choremu filiżankę wywaru z

ziela rdestu ptasiego, ziela skrzypu, korzenia goryczki żółtej

(po 100 gramów każdego ze składników), ziela krwawnika, ziela

melisy lekarskiej, liści mięty pieprzowej, liści mącznicy, ziela

bratka polnego, szyszek chmielu i ziela przywrotnika pospolitego

(po 50 gramów każdego ze składników): wszystkie zioła dokładnie

mieszamy, 3 łyżki stołowe mieszanki zalewamy 750 mililitrami

wrzątku, dodajemy łyżeczkę korzenia wilżyny, łyżeczkę korzenia

waleriany, łyżeczkę kopru ogrodowego, gotujemy pod pokrywką przez

10 minut, a po ostygnięciu wywar przecedzamy przez gęste sitko.

- W godzinę po głównych posiłkach podajemy choremu sok z główki

selera, wyciśnięty w sokowirówce.

- Każdego wieczoru robimy lewatywę z 1 l ciepłej wody.

Leczenie homeopatyczne - patrz: "Gościec mięśniowy", "Gościec

stawowy przewlekły", "Gościec zwyrodniający", "Narośla kostne

(ostrogi)".

Dieta

Wykluczamy mięso i jego przetwory. Nie używamy mleka pod żadną

postacią ani przetworów mlecznych. Staramy się jeść dużo jarzyn,

warzyw i niekwaśnych owoców. Chleb jadamy tylko razowy w postaci

grzanek. Ograniczamy przetwory mączne.

Gościec zwyrodniający stawów kręgosłupa

Choroba dotyka głównie mężczyzn po czterdziestce i wywołuje

objawy różniące się od innych dolegliwości gośćcowych. Zmiany

obejmują części miękkie kręgosłupa i często nie można ich wykryć

za pomocą badania rentgenowskiego. Powód tych zmian nie jest

jasny.

Objawy

Choroba rozpoczyna się zwykle od silnych bólów w plecach i

kręgosłupie. Bóle są najmocniejsze rano tuż po wstaniu. W nocy na

ogół nie nękają chorego. Ruchy ciała, kaszel, napięcie mięśni

nasilają ból. W miarę postępu choroby wszystkie części kręgosłupa

sztywnieją, chory porusza się z trudnością. Choroba nie leczona

prowadzi do unieruchomienia chorego. Często bóle promieniują do

różnych narządów wewnętrznych.

Leczenie wewnętrzne

- Na 20 minut przed głównymi posiłkami podajemy choremu

filiżankę wywaru z liści pokrzywy, ziela rdestu ptasiego, skrzypu

polnego i ziela dziurawca (po 100 gramów każdego ze składników),

krwawnika, korzenia wilżyny, liści mięty pieprzowej, liści

mącznicy lekarskiej, ziela marzanki wonnej, korzenia mydlnicy i

ziela przywrotnika pospolitego (po 50 gramów każdego ze

składników). Wszystkie składniki dokładnie mieszamy, 2 łyżki

stołowe mieszanki zalewamy 0,5 l wrzątku i gotujemy na małym

ogniu przez 10 minut, a kiedy wywar ostygnie, przecedzamy go

przez gęste sitko. Do porcji wywaru można dodać nieco miodu.

- 2 godziny po jedzeniu podajemy choremu miksturę z miodu i

siarki oczyszczonej: 0,5 kg miodu lipowego dodajemy 15 gramów

siarki oczyszczonej i bardzo dokładnie mieszamy. Po wypiciu

mikstury podajemy filiżankę naparu z kwiatu lipowego.

Leczenie zewnętrzne

Dopóki choroba nie ustąpi, każdego wieczoru robimy choremu

lewatywę z 1 l ciepłej wody.

- Co drugi dzień wieczorem wzdłuż kręgosłupa kładziemy dobrze

ciepły okład z rozgotowanego jęczmienia gotujemy przez 10 minut,

odcedzamy, doprowadzamy do odpowiedniej temperatury. Wzdłuż

kręgosłupa kładziemy odpowiednio przycięty kawałek grubego

płótna, nakładamy nań ciepły jęczmień, podwijamy brzegi płótna,

aby ziarno nie rozsypywało się i przykrywamy takim samym

kawałkiem flaneli. Okład zdejmujemy po 20 minutach. Zaraz potem

nacieramy kręgosłup (z dołu do góry) watą namoczoną w

10-procentowym roztworze propolisu.

- W pozostałe dni kładziemy na kręgosłup chorego okład z

duszonej cebuli i siarki: kilka dużych cebul dusimy z dodatkiem

odrobiny wody, dodajemy 3 łyżeczki cukru pudru, łyżeczkę siarki

oczyszczonej, łyżeczkę salmiaku i taką ilość przypieczonych na

patelni płatków owsianych, aby masa stała się odpowiednio gęsta.

Okład usuwamy po upływie 20 minut.

- Codziennie wieczorem kładziemy choremu na brzuch okład z

ciepłego naparu ziela krwawnika i pozostawiamy go na całą noc.

- Zawsze kiedy robimy okład na kręgosłup, robimy jednocześnie

okład na brzuch z ciepłego naparu ziela krwawnika.

Codziennie rano nacieramy kręgosłup chorego (z dołu do góry)

miksturą z jaj, terpentyny i benzyny: 3 świeże jaja kurze

zalewamy w emaliowanym naczyniu octem winnym, tak aby je pokrył i

odstawiamy na 4 dni. Kiedy skorupki się rozpuszczą usuwamy błony,

rozbijamy wszystko dokładnie widelcem, dodajemy 100 gramów

terpentyny i łyżkę benzyny oczyszczonej, po czym jeszcze raz

całość dokładnie mieszamy.

Leczenie homeopatyczne - patrz: "Gościec przewlekły

postępujący".

Dieta - patrz: "Gościec przewlekły postępujący".

Narośla kostne (ostrogi)

Choroba ta, powstająca w następstwie gośćca zwyrodniającego,

atakuje stawy biodrowe, kolanowe, kręgosłup, kości rąk i stóp.

Zmiany zwyrodnieniowe przybierają postać narośli kostnych,

powodujących ostry ból, promieniujący do ramienia i palców (jak w

przypadku narośli kręgosłupa), ból w stawie kolanowym (przy

wstawaniu lub po dłuższym chodzeniu), bóle w stawach rąk i nóg.

Ból bywa najsilniejszy rano i wieczorem, a ustępuje podczas

spoczynku i w nocy. Narośla kostne mają tendencje do powiększania

się i mogą doprowadzić do całkowitego unieruchomienia

pojedynczych stawów.

Leczenie

- Ponieważ najważniejszą rzeczą jest oczyszczenie organizmu z

toksycznych produktów przemiany materii, leczenie należy

rozpocząć od ścisłej, siedmiodniowej głodówki, podczas której

pijemy wyłącznie wodę. W trakcie głodówki robimy choremu każdego

wieczoru lewatywę oczyszczającą z 1 l ciepłego naparu z kwiatu

rumianku - 4 łyżki stołowe kwiatu rumianku zalewamy 1 l wrzącej

wody, odstawiamy pod pokrywką na 15 minut, a następnie

przecedzamy przez gęste sitko.

Ograniczamy też w tym okresie aktywność fizyczną, nie

rezygnując jednak z codziennych spacerów. Po zakończeniu głodówki

powracamy do normalnego odżywiania się według następującego

planu: pierwszego dnia pijemy tylko soki owocowe, rozcieńczone

wodą (pół szklanki soku i pół szklanki wody), drugiego dnia można

już spożywać kompoty owocowe wraz z owocami, trzeciego -

przetarte gotowane jarzyny; czwartego dnia oprócz jarzyn można

wprowadzić do jadłospisu kaszę gryczaną z odrobiną masła; piątego

dnia do przetartych jarzyn i kaszy dołączamy kefir; szóstego i

siódmego dnia możemy już jeść masło, grzanki z chleba i owoce.

Ósmego dnia przechodzimy na normalne odżywianie, ograniczając

jednak mięso i jego przetwory (dozwolone są tylko drób,

cielęcina, mięso królika).

- Można też zastosować głodówkę częściową. Pierwszego dnia jemy

tylko jarzyny i owoce, drugiego dnia nie jemy nic, pijemy tylko

wodę; trzeciego dnia pijemy wyłącznie soki owocowe z wodą;

czwartego dnia jemy już normalnie, każdego dnia robimy lewatywę z

naparu kwiatu rumianku.

- Bardzo skuteczne są kąpiele w wodzie o temperaturze 34-36

stopni C, do której dodaje się 100 gramów naturalnego spirytusu

mrówkowego. Spirytus taki otrzymujemy w następujący sposób: do

butelki o pojemności 0,5 l nalewamy na dno trochę gęstego syropu

z cukru. Otwartą butelkę umieszczamy na kilka godzin w mrowisku

zamieszkałym przez duże brunatne mrówki leśne. Kiedy mrówki

wypełnią butelkę mniej więcej w jednej czwartej objętości,

zalewamy mrówki wódką. Po 14 dniach otrzymaną nalewkę filtrujemy.

Kąpiel nie powinna trwać dłużej niż 10-15 minut. Po wyjściu z

kąpieli zmywamy ciało chłodną wodą i wycieramy do sucha. Zaleca

się 10 takich kąpieli.

Należy je brać co drugi dzień, wieczorem.

- W dni, w które stosuje się kąpiele, przed snem chory wypija

szklankę gorącego naparu z kwiatu lipowego z dodatkiem cytryny i

miodu: łyżkę stołową kwiatu lipowego zalewamy szklanką wrzącej

wody, odstawiamy pod pokrywką na 15 minut, a następnie

przecedzamy przez gęste sitko.

- W pozostałe dni podajemy 3 razy dziennie po filiżance wywaru

z ziela połonicznika, ziela nawłoci, pączków sosny i kory

wierzbowej: po 50 gramów każdego ze składników dokładnie

mieszamy, łyżkę stołową mieszanki zalewamy 1,5 szklanki wrzącej

wody, gotujemy na małym ogniu przez 15 minut, a następnie

przecedzamy. Wywar należy pić ciepły.

- Codziennie podczas porannej toalety naciera się chore miejsca

zimną wodą zmieszaną z octem: do 1 litra wody wlewamy 0,5

szklanki octu.

- Dobrze jest pić przynajmniej 2 razy dziennie sok z selera z

dodatkiem soku ze świeżej cytryny.

- W razie silnych bólów okładamy chore miejsca roztworem

świeżych drożdży: drożdże rozcieramy z ciepłą wodą, odstawiamy na

4 godziny, po czym dodajemy łyżkę siarki oczyszczonej, na

odpowiednim kawałku płótna rozsmarowujemy masę drożdżowo-siarkową

i przykładamy na chore miejsca, okrywając okład dodatkowo ceratką

i owijając flanelą. Zdejmujemy go po 3-4 godzinach.

- Radykalnie na ostrogi działa specjalnie przygotowany plaster:

do emaliowanego rondelka wkładamy 100 gramów białego wosku

pszczelego, 50 gramów oliwy z oliwek i gotujemy na małym ogniu

przez 10 minut pilnując, aby masa się nie przypaliła. Kawałek

płótna odpowiedniej wielkości zanurzamy w ciepłym roztworze,

odsączamy nadmiar płynu, płótno rozprostowujemy, posypujemy

niewielką ilością sproszkowanej siarki oczyszczonej i kładziemy

na chore miejsce, pozostawiając na całą noc.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli bóle nasilają się z powodu zimna i ruchu, a ustępują w

cieple i spokoju, podajemy co 2 godziny Spirea D1 po 5 kropli.

- Gdy narośla kostne zlokalizowane są w stawie biodrowym,

podajemy rano i wieczorem Calcarea fluorata D6 (na czubku noża).

- Jeśli narośla kostne umiejscowiły się w części szyjnej i

piersiowej kręgosłupa, podajemy Aurum muriaticum D6 (na czubku

noża) rano i wieczorem, na przemian z Acidum benzoicum D3 po 5

kropli także rano i wieczorem.

- Gdy narośla kostne opanowały kości stopy, zwłaszcza kość

pięty, podajemy 3 razy dziennie Hekla lava D4 (na czubku noża), a

kiedy stan się polepszy, co da się zauważyć po tym, że znikają

bóle podczas chodzenia, Hekla lava D6 także 3 razy dziennie, aż

do widocznej poprawy.

Dieta

Wykluczyć należy mięso i jego przetwory, zwłaszcza wędzonki.

Mleko można pić tylko zsiadłe. Nie wskazane jest jadanie słodyczy

na pusty żołądek i picie soków owocowych na czczo. Należy

zaprzestać używania cukru - słodzić miodem jasnym (rzepakowy,

akacjowy, lipowy).

Rwa kulszowa (ischias)

Jest to zespół objawów występujący w wielu chorobach

gośćcowych, lecz także w innych schorzeniach jak zatrucie

nikotyną, zatrucie alkoholem, cukrzyca, zaburzenia w pracy

wątroby, miażdżyca naczyń wieńcowych, wady postawy, schorzenia

kręgosłupa i wiele innych. Ponieważ rzadko udaje się ustalić

przyczynę rwy kulszowej, stosuje się leczenie objawowe.

Objawy

Rwa kulszowa objawia się dojmującym tępym bólem w okolicy stawu

biodrowego, który rozprzestrzenia się wzdłuż tylnej części

powierzchni biodra promieniując do kolana i niżej, wzdłuż

przebiegu nerwu kulszowego. Ból powoduje często zdrętwienie

kończyny. Jeśli rwa nie jest leczona, może dojść do zaniku mięśni

i trwałego kalectwa.

Leczenie naturalne - patrz: "Bóle kręgosłupa (lumbago)",

"Gościec mięśniowy", "Gościec stawowy przewlekły", "Gościec

zwyrodniający", "Narośla kostne (ostrogi)".

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli atakowi rwy kulszowej towarzyszy podwyższona

temperatura, podajemy co 3 godziny Aconitum D6 po 5 kropli.

- Gdy chory skarży się na palący ból w stawie biodrowym,

bezustannie porusza chorą kończyną, co przynosi mu ulgę, nie

znosi nic ciepłego na chorym miejscu, woli leżeć, podajemy co 3

godziny Arsenicum album D12 po 5 kropli.

- Jeśli ból natęża się w nocy, a chory skarży się na brak

czucia w biodrze i wzdłuż nogi, podajemy co 3 godziny Chamomilla

D6 po 5 kropli.

- Gdy rwące bóle wzmagają się podczas poruszania chorą nogą,

podajemy co 3 godziny Ignatia D6 po 5 kropli.

- Jeśli ból wzmaga się nad ranem, noga jest tak zdrętwiała, że

chory nie może nią poruszać, podajemy co 3 godziny Nux vomica D6

po 5 kropli.

- Gdy bóle wzmagają się pod wieczór i nocą lub wtedy, kiedy

chory znajduje się w pozycji siedzącej, a niewielkie polepszenie

następuje pod wpływem świeżego powietrza, podajemy co 4 godziny

Pulsatilla D6 po 5 kropli.

- Jeśli rwa kulszowa zaatakowała nogę prawą, ból nasila się

przy zdenerwowaniu i towarzyszy mu mrowienie, podajemy co 3

godziny Colocynthis D6 po 5 kropli.

- Jeśli ból wzmaga się w spokoju, zmniejsza zaś w ruchu lub od

ciepła, podajemy co 4 godziny Rhus toxicodendron D6 po 5 kropli.

- Gdy chory skarży się, że chora noga jest słaba, ból wzmaga

się podczas ruchu, jeśli noga drętwieje, tętno jest

przyspieszone, słabe, okresowo nierównomierne, chory nie może

spać, a ból pojawia się na jakiś czas i nagle ustępuje, podajemy

2-3 razy dziennie Cimicifuga D6 po 5 kropli.

- Jeśli ból umiejscowił się głęboko, ma ostry charakter, a

chory jest niespokojny i skarży się na zimno, podajemy Gelsemium

D6 po 5 kropli 2 3 razy dziennie.

- Gdy objawy ustąpią, w celu utrwalenia leczenia podajemy

choremu przez 2-3 miesiące Sulfur D6 po 5 kropli raz dziennie.

Dieta - patrz: "Bóle kręgosłupa (lumbago)", "Gościec

mięśniowy", "Gościec stawowy przewlekły", "Gościec

zwyrodniający", "Narośla kostne (ostrogi)".

Zapalenie stawów zesztywniające

Najczęściej jest to następstwo źle lub nie w porę leczonego

zapalenia stawów. Przyczyny choroby nie są dokładnie wyjaśnione,

a jej przebieg przypomina gościec przewlekły.

Objawy

Chore stawy stają się niesprawne i wreszcie dochodzi do

całkowitego ich zesztywnienia.

Leczenie naturalne zewnętrzne

Skutecznie zapobiegają rozwojowi zesztywnienia stawów gorące

kompresy przykładane na chory staw lub stawy, z ugotowanego lecz

nie rozgotowanego jęczmienia. Odpowiednią ilość surowego

jęczmienia gotujemy 5 minut w niewielkiej ilości wody, odcedzamy,

napełniamy nim płócienną torebkę lub kilka torebek, zależnie od

potrzeby, i przykładamy na chore stawy. Kompres zdejmujemy po

20-30 minutach. Następnego dnia chore stawy okładamy masą z

drożdży i siarki oczyszczonej: łyżkę drożdży zalewamy niewielką

ilością ciepłej wody, dodajemy łyżeczkę cukru, odstawiamy na 4

godziny, a kiedy drożdże wyrosną, dodajemy niewielką ilość

płatków owsianych, aby masa miała odpowiednią gęstość i pół

łyżeczki siarki oczyszczonej. Przez 7 dni robimy na zmianę - raz

okład z jęczmienia, drugiego dnia z drożdży. Po kilkudniowej

przerwie, jeśli zachodzi potrzeba, serię okładów można powtórzyć.

Leczenie naturalne w przypadku zesztywnienia przewlekłego

- Zesztywniały staw lub stawy zawijamy w gęstą gazę nasyconą

maścią, którą sporządzamy z siarki oczyszczonej i wazeliny

bornej: 50 gramów siarki oczyszczonej rozcieramy dokładnie z taką

ilością wazeliny bornej, aby powstała masa nie była zbyt gęsta.

Okłady robimy przez 7 dni pozostawiając je na całą noc.

Uwaga: jeśli w trakcie tej kuracji skóra pokryje się wysypką

lub pęcherzami, stosowanie okładów przerywamy, a skórę smarujemy

czystą wazeliną tak długo, aż podrażnienie ustąpi, po czym

powracamy do leczenia.

- Kiedy nastąpi poprawa, można w razie potrzeby stosować ten z

okładów, który chory uważa za najbardziej skuteczny.

- Latem dobrze jest poddać chore części ciała kąpielom

słonecznym.

- W czasie choroby należy przestrzegać regularnych wypróżnień,

w razie zaparcia stosować wieczorem lewatywy z 1 l naparu z

kwiatu rumianku.

Leczenie naturalne wewnętrzne

- Przed każdym głównym posiłkiem chory wypija filiżankę wywaru

z poziewnika bladego i ziela skrzypu (po 50 gramów), korzenia i

liści pokrzywy i ziela rdestu ptasiego (po 150 gramów): wszystkie

te składniki dokładnie mieszamy, 3 łyżki stołowe mieszanki

zalewamy 750 mililitrami wrzącej wody, gotujemy przez 10 minut,

pozostawiamy do ostygnięcia i przecedzamy przez gęste sitko.

- W 2 godziny po każdym głównym posiłku chory wypija filiżankę

wywaru z ziela wilżyny i ziela skrzypu (po 50 gramów), ziela

jemioły i szyszek chmielu (po 40 gramów), kwiatu bzu czarnego,

kwiatu lipy, owoców kasztanowca, korzeni bzu czarnego, korzenia

mydlnicy (po 35 gramów każdego ze składników) - wszystkie

składniki dokładnie mieszamy, 2 łyżki stołowe mieszanki zalewamy

0,5 l wrzącej wody, pozostawiamy pod pokrywką na całą noc, rano

zaś przecedzamy przez gęste sitko.

Leczenie homeopatyczne - patrz: "Gościec mięśniowy", "Gościec

stawowy przewlekły", "Gościec stawowy zwyrodniający", "Narośla

kostne (ostrogi)".

Dieta - patrz: "Gościec mięśniowy", "Gościec stawowy

przewlekły", "Gościec stawowy zwyrodniający", "Narośla kostne

(ostrogi)".

Zapalenie okołostawowe barku

Początek choroby jest nagły, daje ona o sobie znać najczęściej

w nocy, a cechuje ją ostry ból okolic stawu barkowego. Przyczyną

są zmiany zwyrodnieniowe w ścięgnach mięśni barku. Często, kiedy

choroba się rozwinie, w ścięgnach odkładają się sole wapnia, co

wywołuje stany zapalne w kaletkach maziowych. Nie leczony stan

zapalny prowadzi do zrośnięcia przestrzeni międzystawowych i

unieruchomienia stawu. Zapalenie barku dotyka często osoby

chorujące już na inne postaci gośćca stawowego.

Leczenie naturalne zewnętrzne - patrz: "Gościec mięśniowy",

"Gościec stawowy przewlekły", "Gościec stawowy zwyrodniający",

"Narośla kostne (ostrogi)".

Leczenie naturalne wewnętrzne: patrz jak wyżej.

Dieta: patrz jak wyżej.

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli bolesna sztywność karku, ciągnące bóle w plecach, bóle

kręgosłupa występują w spoczynku i w ruchu, a dochodzi do tego

rwanie w stawie barkowym, rwanie wzdłuż ręki aż po koniuszki

palców, uczucie zimna i osłabienia, chory skarży się też, że w

nocy palą go stopy, podajemy co 4 godziny Calcarea carbonica D6

(na czubku noża). Jeśli występują ciągnące bóle w klatce

piersiowej, rwanie w mięśniach karku, pleców, rwanie i kurcz w

ramionach, nasilające się podczas spoczynku, podajemy 3 razy

dziennie Nux moschata D3 po 5 kropli.

- Gdy chory odczuwa drące bóle, ramiona drętwieją mu, a części

miękkie stawów obrzmiewają, podajemy co 3 godziny Nux vomica D6

po 5 kropli.

- Jeśli chory staje się wrażliwy na zimno, jest skłonny do

przeziębień, czuje zwłaszcza nocą bóle lewego stawu barkowego i

jego ramiona są ciężkie i zwiotczałe, podajemy 3 razy dziennie

Phosphorus D6 po 5 kropli.

- Jeśli ból lub zdrętwienie występują w lewym barku, podajemy 3

razy dziennie Ferrum metallicum D4 (na czubku noża).

- Jeśli ból występuje w prawym barku, podajemy 3 razy dziennie

Sanguinaria D6 po 5 kropli.

Dieta - patrz: "Gościec mięśniowy", "Gościec stawowy

przewlekły", "Gościec stawowy zwyrodniający", "Narośla kostne

(ostrogi)".

Zapalenie stawu kolanowego

U osób chorujących na gościec dochodzi często do zapalenia

stawu kolanowego, a powoduje je na ogół przeciążenie pracą

fizyczną.

Objawy

Nadzwyczaj silne, przeszywające, tętniące bóle w stawie

kolanowym. Kolano jest spuchnięte, skóra zaczerwieniona. Chory ma

podwyższoną temperaturę ciała.

Leczenie

- Codziennie zaraz po przebudzeniu się chorego robimy mu okład

na staw kolanowy z gorącego jęczmienia: odpowiednią ilość

jęczmienia gotujemy w niewielkiej ilości wody przez 5-10 minut

bacząc, aby się nie rozgotował. Okład zdejmujemy po 30 minutach i

zaraz potem robimy następny okład z ciepłego wywaru z siana:

garść siana zalewamy 0,5 l wody, gotujemy 15 minut, odstawiamy, a

po ostygnięciu wywar przecedzamy. Zabieg powtarzamy w południe.

- Wieczorem robimy choremu lewatywę z 0,5 l ciepłego naparu z

kwiatu rumianku, a po lewatywie taki sam okład jak wyżej.

Uwaga: nigdy nie należy robić zimnych okładów na staw kolanowy!

Leczenie homeopatyczne

- Jeśli przyczyną zapalenia stawu kolanowego jest

przeziębienie, chory staw jest zaczerwieniony, obrzmiały, a chory

skarży się na dreszcze i ma gorączkę, podajemy co 3 godziny

Aconitum D6 na przemian z Bryonia D6 po 5 kropli.

- Jeśli przyczyną choroby było uderzenie, upadek, zmiażdżenie

stawu kolanowego lub gdy został on nadwerężony podczas wysiłku

fizycznego, podajemy 2 razy dziennie Arnica D6 i Calcarea

fluorica D12 po 5 kropli - każdego dnia jeden środek.

- W przypadkach zaniedbanych podajemy rano i wieczorem Sulfur

D6 i Silicea D6 po 5 kropli.

- Jeśli obrzęk kolana powraca co jakiś czas, podajemy rano i

wieczorem Mercurius solubilis D6 i Calcarea carbonica D6 (na

czubku noża). Każdego dnia jeden środek.

Dieta

W początkowym okresie zapalenia konieczna jest 2-3 dniowa

głodówka, w czasie której należy wypijać duże ilości wody. Trzeba

dbać o regularne wypróżnienia. Następnie obowiązuje dieta

bezmleczna i bezmięsna. Chleb można jeść tylko razowy w postaci

grzanek. Wskazane jest spożywanie dużych ilości warzyw i

niekwaśnych owoców.

Leczenie kompleksowe dny (podagry)

Dna (podagra)

Tak jak w przypadku gośćca, podstawową rolę w powstawaniu dny

odgrywają zaburzenia przemiany materii. Konsekwencją tych

zaburzeń jest podwyższenie poziomu kwasu moczowego we krwi i

odkładanie się złogów moczanowych w tkankach okołostawowych,

nerkach i innych narządach. Złogi moczanowe w postaci kryształków

wnikają do tkanek i tworzą tak zwane węzły podagryczne. W

układzie moczowym natomiast spore skupiska złogów odkładają się w

kanalikach nerkowych, miedniczkach nerkowych, moczowodach i

pęcherzu moczowym, prowadzi to do przewlekłych stanów zapalnych

tych narządów.

Rozróżnia się trzy stadia w przebiegu tej uciążliwej choroby:

stadium bezobjawowe, kiedy tylko okazjonalnie stwierdzić można

podwyższenie ilości kwasu moczowego we krwi, stadium pośrednie i

stadium przewlekłe.

Stadium bezobjawowe trwać może latami, przy czym nie obserwuje

się odkładania złogów moczanowych w tkankach okołostawowych, ani

zaburzeń w pracy nerek i pęcherza moczowego.

Stadium pośrednie rozpoczyna się niespodziewanie, a głównym

jego sygnałem jest bardzo silny ból skoncentrowany zwykle w

jednym stawie - najczęściej zostaje zaatakowany staw wielkiego

palca u nogi, chociaż może to być też staw kolanowy, staw

skokowo-goleniowy, staw ramieniowy, staw łokciowy i dość rzadko

stawy dłoni. Ból wzmaga się przy najmniejszym nawet ruchu. Tkanki

otaczające staw są nabrzmiałe, skóra przekrwiona. Ból łagodnieje

nad ranem, by powrócić następnej nocy. Z upływem czasu ból traci

swą intensywność, a po 2-3 tygodniach ustępuje, a wraz z nim

wszystkie towarzyszące objawy. Jednakże skóra na chorym stawie

swędzi, łuszczy się i nigdy już właściwie nie wraca do normalnego

stanu.

Kolejny atak następuje zwykle po upływie około 2 lat, a potem

coraz częściej. Stadium pośrednie trwa zwykle 8-9 lat. Jeśli

leczenie nie zostanie podjęte we właściwym czasie, szanse na

poprawę zdrowia wyraźnie maleją.

Stadium przewlekłe charakteryzuje się tym, że napady bólu są

wprawdzie o wiele słabsze, trwają jednak dłużej, a przerwy między

nimi stają się coraz krótsze. Bóle nękają chorego także i w

dzień, zwiększa się też liczba zajętych stawów. Po kolejnych

atakach stawy nie wracają już do normalnego stanu, w ich okolicy

powstają trwałe obrzęki, z początku miękkie, ciastowate, po

pewnym czasie twardniejące i unieruchamiające staw. Są to tak

zwane węzły albo guzy dnawe zawierające kwaśny moczan sodowy i

węglan wapniowy. Guzy te otwierają się często samoistnie i

wówczas wydziela się z nich kaszkowata masa zawierająca złogi.

Węzły mogą też występować w okolicy ścięgien lub na małżowinie

usznej.

W ostatnim stadium dny rozwijają się zwykle zmiany w narządach

wewnętrznych, powodując uporczywe nieżyty żołądka, dolegliwości

wątroby, pogorszenie wzroku, uporczywe stany zapalne spojówek,

kamicę moczanową objawiającą się napadami kolki, chorobę

wieńcową, zawały serca, a najczęściej poważne zmiany w nerkach i

pęcherzu moczowym, gdzie osadzają się sole kwasu moczanowego

wywołując trwałe stany zapalne tych narządów.

Leczenie zewnętrzne podczas ostrego ataku dny

Chorego budzi w nocy świdrujący, palący ból w chorym stawie.

Najczęściej jest to ból zlokalizowany w śródstopiu, a ściślej

mówiąc obejmuje on cały paluch jednej ze stóp. Znacznie rzadziej

pierwszy atak dny dotyczy stawów rąk lub stawu kolanowego.

Aby ulżyć choremu należy położyć na chory staw gorący kompres z

kilkakrotnie złożonego płótna, który usuwamy po 15-20 minutach.

Jeśli chory nie znosi ciepła, kładziemy mu kompres z zimnej wody,

zmieniając go tak często, aby był ciągle zimny. Ciepłe lub zimne

kompresy szybko przynoszą pewną ulgę, a kiedy to nastąpi,

przykładamy na chory staw okład z miodu: kawałek płótna

odpowiedniej wielkości smarujemy niezbyt grubo miodem i owijamy

nim chory staw. Mniej więcej po upływie godziny miód zostanie

wchłonięty przez skórę i wówczas okład miodowy należy powtórzyć.

Jeśli chory nie znosi mokrych kompresów, okładamy chory staw

płóciennym woreczkiem wypełnionym gorącym piaskiem i postępujemy

jak wyżej, z tym, że na zakończenie robimy okład z płótna, które

przedtem trzymamy przez pół godziny w zamrażalniku.

- Natychmiastowy niemal skutek daje przystawienie na chore

miejsce pijawek, a jeśli nie mamy ich akurat pod ręką - 2 baniek.

Ponieważ używane zwykle bańki są za duże, można posłużyć się

małymi kieliszkami z grubego szkła. Kiedy bańki naciągną,

smarujemy obolałe miejsce oliwą dziurawcową. Gdyby ból stawu

powrócił, stosujemy ponownie bańki.

Ponieważ podczas ataku każdy ruch chorą kończyną wywołuje ból,

najlepiej unieruchomić ją na 2-3 dni.

- Podczas ostrego ataku dny chory musi bezwzględnie pozostawać

w łóżku.

- Następnego dnia leczenie rozpoczynamy od zrobienia choremu

lewatywy. Powtarzamy ją codziennie do czasu, kiedy chory poczuje

się lepiej. Przez pierwsze 2-3 dni nie podajemy choremu żadnego

pożywienia, nie ograniczając płynów. Najbardziej wskazanym

napojem w okresie głodówki jest napar z liści maliny: łyżkę

stołową liści maliny zalewamy szklanką wrzącej wody, odstawiamy

pod przykrywką na 15 minut, przecedzamy i pijemy ciepły. Chory

powinien wypić w okresie głodówki 5-6 filiżanek naparu dziennie,

gdyż napar z liści malin obniża poziom kwasu moczowego w płynach

ustrojowych, pobudza nerki do zwiększonego wydzielania tego kwasu

i wywołuje poty.

Leczenie homeopatyczne podczas ostrego ataku dny

- Jeśli atak rozpoczął się od dreszczy, chory ma twarde

przyspieszone tętno i podwyższoną temperaturę, podajemy co 2

godziny Aconitum D6 po 5 kropli.

- Gdy bóle w chorym stawie są przeszywające, rwące i odczuwa

się je wieczorem lub nocą; jeśli bóle wzmagają się przy

chodzeniu, a okolica stawu jest nabrzmiała, podajemy co 2 godziny

Colchicum D4 po 5 kropli.

- Jeśli bólowi stawu towarzyszy rozstrój żołądka i ból

zmniejsza się, gdy przyłożony zostanie zimny kompres; jeśli żyły

na chorej kończynie są nabrzmiałe, a ból nasila się, gdy

zwieszamy kończyny w dół lub podczas chodzenia, podajemy co 3

godziny Pulsatilla D6 po 5 kropli.

- Gdy ból przybiera na sile nad ranem, w kończynie brak jest

czucia, drętwieje, w mięśniach pojawiają się przeszywające

szarpnięcia; jeśli obok zaburzeń trawienia występuje zaparcie, a

guzki krwawnicze (hemoroidy) nabrzmiewają, a także jeśli atak dny

wywołany został błędami dietetycznymi lub spożyciem alkoholu,

podajemy co 3 godziny Nux vomica D6 po 5 kropli.

- Jeśli ból wzmaga się przy najmniejszym ruchu, przybiera na

sile w nocy, chory ma dreszcze i gorączkę, boli go głowa i ma

apetyt na kwaśne napoje, skarży się na słodkawy lub gorzki smak w

ustach, ma wzdęcia, czkawkę, pali go w dołku podsercowym,

zwłaszcza gdy się porusza, podajemy co 2 godziny Bryonia D6 po 5

kropli. Bryonia jest szczególnie wskazana dla osób wrażliwych na

wilgoć i wietrzną pogodę.

- Jeśli ból wzmaga się przy ochłodzeniu chorej kończyny,

zmniejsza zaś od ciepła, podajemy Arsenicum album D12 po 5 kropli

co 6 godzin.

Leczenie w przerwach miedzy atakami dny

- Po ustąpieniu ostrego ataku dny zdarza się często, zwłaszcza

u osób, które doświadczyły już kilku ataków tej choroby, że chory

staw jest zesztywniały i z trudnością można nim poruszać. W

takich przypadkach okładamy przez kilka kolejnych dni chory staw

ciepłą lub zimną papką z gliny; okład usuwamy po 2 godzinach, a

skórę zmywamy wodą. Jeśli okład przykładany jest wieczorem,

pozostawia się go na całą noc.

- Równocześnie przygotowujemy wywar z piołunu, jagód jałowca i

ziela rdestu ptasiego: po 50 gramów każdego ze składników

dokładnie mieszamy, łyżkę stołową mieszanki zalewamy szklanką

wrzącej wody, gotujemy pod pokrywką przez 10 minut, odstawiamy do

ostygnięcia i przecedzamy. Wypijamy filiżankę Wywaru przed każdym

głównym posiłkiem. Kuracja powinna trwać 7 dni.

- Po 4-5 dniowej przerwie podajemy choremu przez następne 7 dni

wywar z ziela podróżnika, ziela skrzypu i korzenia bzu czarnego:

po 50 gramów każdego ze składników dokładnie mieszamy, łyżkę

stołową mieszanki zalewamy szklanką wrzątku, gotujemy pod

pokrywką przez 10 minut, odstawiamy do przestygnięcia i

przecedzamy. Wypijamy filiżankę wywaru przed każdym głównym

posiłkiem. Kuracja trwa także 7 dni.

Obydwie kuracje przeprowadza się raz na 2 miesiące.

- Szczególnie ważne są regularne wypróżnienia. Jeśli chory ma

skłonność do zaparć, wskazane jest codziennie wieczorem zrobić

sobie lewatywę z 1 l ciepłej wody.

- 2-3 razy w tygodniu na godzinę przed udaniem się na spoczynek

chory powinien wziąć chłodny natrysk kolan (zawsze od dołu do

góry) i brodzić przez 3 minuty w zimnej wodzie.

- W pozostałe dni przed udaniem się na spoczynek dobrze jest

włożyć bawełniane skarpetki zamoczone w ciepłym wywarze z siana

lub skrzypu i spać w nich" a na nie grube wełniane skarpety.

- Raz w tygodniu, w dowolnie wybranym dniu, zamiast napojów

zaleca się pić wyłącznie napar z korzenia mydlnicy, korzenia

łopianu, korzenia lukrecji (po 50 gramów każdego ze składników),

ziela bratka trójbarwnego (100 gramów), liści poziomki pospolitej

(90 gramów), liści orzecha włoskiego (50 gramów), kłączy turzycy

(60 gramów) - wszystkie składniki dokładnie mieszamy, łyżkę

mieszanki zalewamy szklanką wrzątku, gotujemy pod pokrywką przez

15 minut, odstawiamy do ostygnięcia i przecedzamy. Można

przygotować porcję na cały dzień odpowiednio zwiększając dawkę

mieszanki ziołowej i objętość wody.

Leczenie homeopatyczne pomiędzy atakami dny

- Jeśli dna zaatakowała stawy rąk lub nóg, chory jest wrażliwy

na wilgoć i źle znosi zmiany pogody, skórę ma zgrubiałą i suchą,

nie zaczerwienioną, stawy opuchnięte, pocą mu się nogi i ręce, a

w nocy poci mu się głowa; jeśli chory ma wstręt do mięsa, lubi

słone potrawy; jeśli po każdym posiłku czuje się źle, cierpi na

zaparcia przekształcające się w długotrwałe rozwolnienia, jeśli

skarży się na dokuczliwą suchość w nosie i nagromadzenie w gardle

gęstego śluzu, podajemy przez 10 dni rano na czczo Calcarea

carbonica D6 (na czubku noża). Następnie robimy 4-dniową przerwę

i podajemy rano na czczo Sulfur D6 przez 10 dni po 5 kropli.

Taką kurację powinny stosować osoby tęgie, skłonne do

przeziębień. Przeprowadzać je należy co 2-3 miesiące,

rozpoczynając zaraz po ustąpieniu ataku ostrej dny.

- Jeśli chory ulega ciągłym zmianom nastroju, raz jest

pobudzony, a po krótkim czasie popada w przygnębienie; jeśli

skarży się na przytępienie pamięci, cierpi na zawroty i bóle

głowy, ma uderzenia krwi do głowy; jeśli łzawią mu oczy, a rano

budzi się z oczami sklejonymi gęstą wydzieliną; jeśli w różnych

okresach na stawach pojawia się wysypka w postaci bezbarwnych

pęcherzyków; jeśli w nocy jest mu raz gorąco, to znów skarży się

na zimno, a rano budzi się spocony; jeśli bóle w stawach

rozpoczynają się gdy pozostaje w spoczynku, jeśli w nocy palą go

stopy; jeśli często oddaje mocz i skarży się, że nie może go

dłużej utrzymać, a mocz jest nasycony moczanami; jeśli chory

cierpi na wątrobę, podajemy 2 razy dziennie przez 7 dni Sulfur D4

po 5 kropli. Po czterodniowej przerwie Sulfur D12 należy

przyjmować już ciągle po 5 kropli 2 razy w tygodniu.

- Jeśli chory czuje się ciągle zmęczony, każdy wysiłek

przychodzi mu z trudem, dokuczają mu nocne lęki i zawroty głowy,

także gdy pozostaje w bezruchu, jest drażliwy; jeśli dokucza mu

częste mrowienie i swędzenie w nosie i ma nieczystą skórę; jeśli

wypadają mu włosy, ma łamliwe paznokcie; jeśli ma ciągle spocone

stopy, pot jest kwaśny, a skóra między palcami popękana i

bolesna; jeśli często drżą mu ręce, nawet bez wysiłku, a

napinanie mięśni rąk podczas pracy czy pisania powoduje ból i

szybkie zmęczenie, jeśli chory skarży się, że "wszystko leci mu z

rąk", że "trudno mu się utrzymać na nogach", że bolą go

"wszystkie mięśnie"; jeśli ból obejmuje okolicę nerwu kulszowego

i kości piszczelowe, jeśli bóle rozpoczynają się, kiedy chory

trwa w bezruchu, a słabną dzięki ruchowi; jeśli szczególnie

zaatakowane są stawy biodrowe, kolanowe, barkowe, łokciowe, stawy

dłoni i stóp, podajemy 3 razy dziennie przez 7 dni Silicea D4 (na

końcu noża), a następnie przez kilka miesięcy Silicea D12 po 5

kropli raz dziennie 2-3 razy w tygodniu.

Lek działa najskuteczniej na osoby skłonne do pocenia się a

także do ropnych procesów skóry, gruczołów i kości.

- Jeśli chory jest apatyczny, zniechęcony do życia, reaguje

ostro na każdy sprzeciw; jeśli skarży się na nocne uciskowe bóle

głowy, a także na rwanie i kłucie w kościach czaszki i szum w

uszach, zwłaszcza rano; jeśli dokuczają mu bóle mięśni

międzyżebrowych, pleców i lędźwi, bolesność kończyn połączoną z

brakiem czucia i zdrętwieniem; jeśli skarży się na okresowe

łomotanie serca czemu towarzyszą kłucia i duszności; jeśli chory

nie ma apetytu na potrawy mięsne, za to chętnie pije prawdziwą

kawę; jeśli czuje nieświeży, zgniły lub gorzki smak w ustach;

jeśli w nocy odczuwa palenie w okolicy odbytu, cierpi na wzdęcia,

a warzywa strączkowe i warzywa w ogóle wyraźnie mu nie służą;

jeśli od czasu do czasu nękają go wysypki w postaci pęcherzyków

umiejscowionych na twarzy i kończynach; jeśli cierpi na

zaburzenia wzroku (widzenie iskier, widzenie podwójne); gdy ma

często podwyższone, choć nie zawsze wysokie ciśnienie; gdy miewa

biegunki na zmianę z zaparciem; jeśli cierpi na dolegliwości

gruczołu krokowego (prostaty), otłuszczenie serca i uderzenia

krwi do głowy, a wszystkie te przypadłości dokuczają mu głównie

zimą: podajemy rano na czczo raz dziennie przez 14 dni Aurum

metallicum D15 po 5 kropli. Po 7-dniowej przerwie stosujemy lek 2

razy w tygodniu po 5 kropli.

Lek przeznaczony jest dla osób w zaawansowanym wieku, skłonnych

do otyłości, pełnokrwistych, krępej budowy, z podwyższonym

ciśnieniem. Mogą go też stosować osoby pozornie "kwitnące", lecz

drażliwe i skłonne do melancholii.

- Jeśli dolegliwościom stawowym i mięśniowym towarzyszy palenie

podeszew stóp przy chodzeniu; jeśli przykre kłucia w stawach

dokuczają choremu i podczas spoczynku i w ruchu; jeśli czuje on

rwanie i napięcia w różnych miejscach ciała (bóle wędrujące), a

towarzyszy tym objawom uczucie gorąca i zaczerwienienie skóry;

jeśli chory ma wrażenie, iż drętwieją mu nogi i ręce bądź jedne

albo drugie; jeśli skarży się na łomotanie serca, a w dzień

skłonny jest do omdleń; jeśli źle znosi każde pożywienie, szybko

się nasyca, odczuwa kłucia w wątrobie, ma ataki kolki i guzy

krwawnicze; jeśli od czasu do czasu czuje ból lub kłucia w cewce

moczowej podczas oddawania moczu; jeśli ma skłonności do

zapalenia gruczołu łzowego i zapalenia spojówek; jeśli zdarzają

mu się krwawienia z nosa, ma katar sienny lub zapalenie zatok;

jeśli wczesną wiosną i zimą choruje na przewlekłe zapalenie

oskrzeli, jeśli poci się kwaśnym potem, jest rozpalony a marznie;

jeśli ma skłonności do biegunki, chęć na ostre potrawy i alkohol,

a nie znosi owoców i słodyczy; jeśli czuje częste parcie w kiszce

stolcowej, które nie kończy się oddaniem stolca, podajemy Hepar

sulfuris według następującego planu: przez pierwsze 4-5 dni Hepar

sulfuris D4, rano i wieczorem (na końcu noża). Po dwudniowej

przerwie Hepar sulfuris D12 raz dziennie rano na czczo po 5

kropli przez 7 dni. Po kolejnej dwudniowej przerwie rozpoczynamy

podawanie raz dziennie przez 7 dni Silicea D12 po 5 kropli, po

czym już tylko 2 razy w tygodniu przez 2-3 miesiące także po 5

kropli, raz dziennie.

Lek przeznaczony jest dla osób szczupłych łatwo się pocących.

- Jeśli chory bywa senny po obiedzie i nie może powstrzymać się

od zaśnięcia, po przebudzeniu natomiast jest w fatalnym nastroju;

jeśli skarży się na gniecenie i palenie w okolicach wątroby, nie

znosi, gdy cokolwiek uciska go w okolicy brzucha (odpinanie paska

po posiłku); jeśli odbija mu się kwaśno, ma gorzki lub słodki

smak w ustach; jeśli ni stąd, ni zowąd odczuwa sztywność kolana,

zwłaszcza prawego, ma skurcze w łydkach i palcach nóg; jeśli

dostaje raptownej chrypki, zwłaszcza w południe, a głębszy oddech

prowokuje kaszel; jeśli cierpi na nadkwasotę, męczą go odbijania,

czkawka i zgaga zaraz po jedzeniu i często zbiera mu się na

wymioty; jeśli dokuczają mu napięte guzy krwawnicze, które nie

krwawią bądź krwawią bardzo rzadko; jeśli nękają go przede

wszystkim bóle w okolicy łokcia i rwania od ramion do nóg, a

także skurcze łydek, obrzmienie stóp i silne poty; jeśli w moczu

chorego występują obficie sole kwasu moczanowego i cierpi on na

kamicę moczanową (nerki, woreczek źółciowy, pęcherz moczowy),

podajemy Lycopodium według następującego planu: przez pierwsze 7

dni podajemy Lycopodium D4 po 5 kropli rano i wieczorem, a po

siedmiodniowej przerwie Lycopodiunt D6 5 kropli raz dziennie,

przynajmniej przez 3 miesiące.

Lek przeznaczony jest dla osób o brudnożółtej barwie twarzy,

pomarszczonej skórze, wyglądających starzej niż wskazywałby na to

ich wiek, cierpiących na dolegliwości żołądka i wątroby.

- Jeśli chory skarży się na rwanie w karku, piersiach, plecach

i lędźwiach, rwanie w stawie barkowym, kłujące bóle w łokciu

(zawsze w jednym) i bolesne skrzypienie, gdy rusza stawem

łokciowym; jeśli ma ciągle spocone drżące dłonie i dokucza mu

rwanie w plecach; jeśli często odczuwa ból i zdrętwienie w jednym

stawie biodrowym; gdy osłabienie stawów nie pozwala mu poruszać

się w sposób pewny; jeśli dolega mu rwanie w palcach stóp; jeśli

podczas oddawania moczu czuje palenie w cewce moczowej, bolesność

nasieniowodów i jąder, swędzenie i suchość sromu, słabnie jego

popęd płciowy; jeśli leżąc na lewym boku skarży się na kłucie,

ucisk i łomotanie w sercu, gdy uciska go i kłuje w klatce

piersiowej, czuje przy tym niepokój i jest mu gorąco; jeśli

często miewa katary, kicha, nos ma zatkany i traci węch; jeśli

cierpi na zimowe długotrwałe zapalenie oskrzeli; jeśli organizm

jego źle przyswaja pieczywo, tłuste potrawy, gdy spożycie mleka

wywołuje biegunkę, gdy chory ma ciągle apetyt na przesolone, a

także kwaśne potrawy; jeśli cierpi raz na zaparcia, to znów na

rozwolnienia; jeśli wszystkie te objawy nasilają się tak pod

wpływem zimna, jak i upałów; jeśli twarz (policzki i dolne

powieki) chorego są nabrzmiałe, podajemy rano i wieczorem przez

2-3 miesiące Natrium chloratum D6 po 5 kropli.

Co 7 dni należy robić kilkudniową przerwę.

Lek działa skutecznie na osoby tęgie, o nabrzmiałej twarzy, a

także na chorych wychudzonych, z głęboko zapadniętymi oczami, z

niebieskimi sińcami pod oczami.

Leczenie dny sokami ziołowymi

Soki wyciśnięte ze świeżych ziół są w leczeniu chorób

gośćcowych i dny bardzo skuteczne, choć ciągle nie docenia się

ich oddziaływania. Działanie ich na organizm sprowadza się przede

wszystkim do oczyszczenia płynów organicznych, a następnie do

pobudzenia czynności żołądka i - co najistotniejsze -wątroby,

której funkcjonowanie u chorych na dnę jest poważnie zakłócone,

co upośledza pracę całego przewodu pokarmowego, a głównie na

wchłanianie i przetwarzanie składników odżywczych z pożywienia.

Dodatkową zaletą kuracji sokowej jest fakt, że soki ze świeżych

ziół można sporządzać samemu. Nie jest to takie pracochłonne, jak

by się mogło wydawać.

Soki z roślin leczniczych sporządzamy z surowca zebranego z

dala od traktów komunikacyjnych. Nie ma w nich wówczas

zanieczyszczeń, a zwłaszcza ołowiu obecnego w spalinach. Na jedną

kurację trzeba zerwać 2-3 kilogramy świeżych ziół.

Zioła myjemy szybko pod bieżącą wodą, osączamy i przepuszczamy

przez maszynkę do mięsa, zaopatrzoną w przystawkę do otrzymywania

soku. Można je też rozdrobnić w sokowirówce. Do roślin mniej

soczystych jak krwawnik, liście brzozy, łopian, skrzyp,

dziurawiec, dodajemy nieco wody, co pomaga wydobyć z nich więcej

soku. Tak przygotowany sok można przechowywać w lodówce przez 2-3

dni.

Sok z ziela krwawnika. Jest to znany od bardzo dawna i

skuteczny lek przeciwkrwotoczny. Dzięki zawartości potasu

reguluje on krwiobieg i wpływa na stan naczyń, głównie w guzach

krwawniczych (hemoroidach). Sok z ziela krwawnika zalecany jest w

obrzękach śledziony i wątroby oraz w nieżytach żołądka i dróg

moczowych. Przyrządza się go z całej, świeżej, kwitnącej rośliny.

Kurację należy przeprowadzać raz w roku, a powinna ona trwać

przynajmniej 14 dni. Podczas kuracji pije się sok 3 razy dziennie

po łyżce rozpuszczonej w pół szklanki wody.

Sok z selera. Sok z selera jest wyśmienitym środkiem

wzmacniającym w chorobach przewlekłych. Warzywo to jest dostępne

przez cały rok, toteż sok z niego chorzy powinni pić przynajmniej

raz w tygodniu. Można też stosować kuracje dłuższe, na przykład

14-dniowe. Sok z selera ma właściwości moczopędne, a równocześnie

rozpuszczające złogi i kamienie. Jest także naturalnym środkiem

regulującym i pobudzającym trawienie. Zapobiega zaparciom. Przy

okazji warto dodać, że sok z selera jest niesłusznie zapomnianym

środkiem likwidującym łupież, który, jak wiadomo, sygnalizuje złą

pracę wątroby.

Sok z selera należy pić 3 razy dziennie (łyżka stołowa soku

rozpuszczonego w pół szklanki wody). Osoby, które mają łupież,

niezależnie od picia soku, mogą nim nacierać raz dziennie skórę

głowy.

Sok z łopianu. Sok z łopianu polecany jest osobom chorym na

dnę, które cierpią równocześnie na egzemę lub są skłonne do

innego rodzaju ropnych wyprysków skóry. Ma on także właściwości

moczopędne i napotne oraz oczyszczające krew.

Sok z łopianu należy stosować 3 razy dziennie (po łyżce soku

rozpuszczonego w pół szklanki wody). Można nim także nacierać

zmienioną chorobowo skórę.

Sok z liści brzozy. Sok wydobyty z młodych jasnozielonych liści

brzozy powoduje zmniejszanie zawartości białka w moczu, ma

łagodne działanie moczopędne i co najważniejsze rozpuszcza kwas

moczanowy. Rozpuszczając złogi i piasek w miedniczkach nerkowych,

zapobiega powstawaniu trwałych złogów i kamieni w pęcherzyku

żółciowym i pęcherzu moczowym. Dzięki działaniu moczopędnemu i

napotnemu, jest skutecznym lekiem naturalnym w puchlinach

różnorakiego pochodzenia, dnie i innych chorobach gośćcowych.

Sok z liści brzozy stosujemy 3 razy dziennie (łyżka soku

rozpuszczonego w pół szklanki wody).

Sok ze skrzypu polnego. Skrzyp polny jest niezwykle cenną

rośliną leczniczą ze względu na dużą zawartość łatwo

przyswajalnego krzemu. Osoby starsze, chore na gościec i dnę,

mają znacznie zmniejszoną zawartość tego pierwiastka w

organizmie. Sok ze skrzypu ma właściwości moczopędne, reguluje

poziom koloidów ochronnych moczu przy stanach zapalnych dróg

moczowych i wszelkiego rodzaju kamicach, a co nie mniej ważne,

wpływa korzystnie na przemianę materii u osób otyłych.

Sok ze skrzypu polnego należy stosować 3 razy dziennie (łyżkę

soku rozpuszczonego w pół szklanki wody).

Sok ze szpinaku. Sok ze szpinaku jest źródłem łatwo

przyswajalnego żelaza i miedzi, zawiera wszystkie ważne dla

organizmu sole mineralne, wysokowartościowe białko, a ponadto

sekretynę - hormon działający na czynności wydzielnicze śluzówek

żołądka i trzustki. Jest to bardzo wartościowy lek wzmacniający.

Uzupełnia brakujące witaminy w organizmie i poprawia czynności

wątroby.

Sok ze szpinaku należy stosować 3 razy dziennie (łyżkę soku

rozpuszczonego w pół szklanki wody).

Sok z mniszka lekarskiego. Mniszek lekarski to roślina

lecznicza o wyjątkowo bogatej gamie składników. Są w nim sole

wapnia, potasu, sód, mangan, siarka, krzem oraz zestaw

podstawowych witamin. Ta mnogość składników zasadowych czyni z

mniszka roślinę szczególnie skuteczną w odtruwaniu i

przestrajaniu nadmiernie zakwaszonych organizmów osób chorych na

gościec i dnę. Sok z mniszka działa korzystnie przede wszystkim w

chorobach nerek, wątroby i woreczka żółciowego, a dzięki

zdolności do usuwania zastojów żółci likwiduje też dolegliwości

związane z guzami krwawniczymi (hemoroidami). Usuwa również

zastoiny w dolnej części brzucha (żyła wrotna), które lecznictwo

naturalne uważa za źródło większości chorób. Leczenie sokiem z

mniszka musi trwać co najmniej 4-5 tygodni. Sok należy pić 3 razy

dziennie (łyżka stołowa soku rozpuszczonego w pół szklanki wody).

Sok z pokrzywy. Dzięki zawartości wielu czynnych składników

takich jak jod pokrzywowy, będący w rzeczywistości silnym ciałem

bodźcowym, kwas mrówkowy i sekretyna (hormon pobudzający wątrobę

i śledzionę), a także sól potasu, wapń, żelazo, siarka, chlor i

mangan, pokrzywa jest rośliną leczniczą, zajmującą pierwsze chyba

miejsce wśród leków naturalnych.

Uwaga: dozwolone jest przeprowadzenie kuracji różnymi sokami z

tym, że należy czynić między nimi 10-12 dniową przerwę.

Odżywianie się przy dolegliwościach gośćcowych i dnie

Omówieniom różnych postaci gośćca towarzyszyły zalecenia

dotyczące diety, wskazywano w nich głównie, czego w okresie

zaostrzenia się choroby i podczas kuracji spożywać nie wolno. Ta

część książki stanowi coś w rodzaju poradnika żywieniowego dla

osób chorujących na gościec i dnę. Muszą one bowiem odżywiać się

w sposób wspomagający leczenie, a także głodować, gdy jest to

konieczne.

Jak przeprowadzać kurację głodową

We wszystkich odmianach choroby gośćcowej, kiedy chory stawy ma

obrzmiałe i bolesne oraz podwyższoną temperaturę ciała, leczenie

należy rozpocząć od 2-3 dniowej głodówki. Oznacza to, że nie

wolno wówczas przyjmować żadnego pożywienia, można natomiast pić

w dowolnych ilościach niegazowaną wodę mineralną lub wodę

filtrowaną. Należy ją pić małymi łykami. Jeśli chory odczuwa

skurcze jelit, można mu podać ciepły napar z kwiatu rumianku.

Osoby chore na wątrobę powinny w czasie kuracji zamiast wody pić

soki owocowe, pół na pół z wodą. Kuracja głodowa przyspiesza

radykalnie powrót do zdrowia.

Rozpoczynamy ją od podania choremu mieszanki ziołowej normosan.

Po wypróżnieniu nie można już spożywać żadnych pokarmów stałych.

Należy też ograniczyć wysiłek fizyczny nie rezygnując jednak z

ruchu, jeśli oczywiście nie jest się chorym obłożnie. Pokój, w

którym przebywa chory, musi być dobrze ogrzany i często

wietrzony.

Chory bierze codziennie wieczorem piętnastominutową kąpiel

całkowitą o temperaturze 36-38 stopni C, zakończoną suchym

zawijaniem. Kilka razy dziennie płucze jamę ustną chłodnym

naparem z kwiatu rumianku i czyści zęby suchą szczoteczką nie

używając pasty. Niezbędne jest robienie podczas kuracji lewatywy,

1 l ciepłej wody.

Głodowanie należy bezwzględnie przerwać w razie przyspieszenia

tętna, nadmiernego pobudzenia lub gdy chory zacznie być

niespokojny, odczuwać cierpnięcie palców rąk bądź duże

osłabienie.

Głodówkę kończy się zwykle wieczorem, zjadając utarte jabłko

lub wypijając sok owocowy. Następnego dnia liczba i zawartość

posiłków powinna być ograniczona, nie można jeść pieczywa.

Dopiero w drugim dniu od zakończenia głodówki choremu wolno jeść

ziemniaki, jarzyny i owoce.

Nie należy sądzić, że organizm wycieńczony głodówką wymaga

dodatkowego "wzmocnienia" - takie podejście zaprzepaściłoby

natychmiast efekty głodówki. Okres rekonwalescencji musi trwać

tyleż dni co głodówka. Po tym okresie chory może odżywiać się

zgodnie z zaleceniami zamieszczonymi przy okazji poszczególnych

kuracji.

Jak nie należy się odżywiać

Po pierwsze: jemy zbyt wiele. Wprowadzamy do organizmu nadmiar

kalorii, zwłaszcza w posiłkach wieczornych i w dni świąteczne.

Wysiłek fizyczny wykonywany przez większość z nas jest niewielki,

a odżywiamy się tak, jak po ciężkiej pracy fizycznej.

Po drugie: jemy zbyt tłusto. Średnio zużywamy 132 gramy

tłuszczu dziennie, podczas gdy zupełnie wystarcza 80 gramów. Ten

pozornie niewielki nadmiar tłuszczu stanowi poważne zagrożenie

dla organizmu, zwłaszcza dla osób cierpiących na gościec.

Po trzecie: jemy źle pod względem dietetycznym. Spożywamy zbyt

małą ilość witamin, błonnika, białka - inaczej mówiąc: zbyt mało

świeżych jarzyn, owoców, mleka, ryb - za dużo natomiast białego

chleba, ciast i innych wyrobów mącznych. Zbyt mało jest w naszym

jadłospisie żywności naturalnej, a zbyt wiele przetworzonej -

konserw, mrożonek, półfabrykatów.

Po czwarte: pijemy zbyt wiele. Używamy za dużo alkoholu i

słodkich napojów. Okazuje się, że średnio 8 procent kalorii

uzyskujemy z napojów alkoholowych lub alkoholizowanych. Niemal

każdy dorosły wypija dziennie 330 kalorii.

Po piąte: jemy niewłaściwie - nieregularnie i za szybko.

Po szóste: jemy zbyt słodko - za dużo cukru i słodyczy.

Po siódme: gotujemy niewłaściwie. Używamy za dużo soli i zbyt

dużo potraw smażymy.

Po ósme: nie dostosowujemy diety do wieku. Zbyt wiele kalorii

spożywają ludzie po pięćdziesiątym roku życia, nie liczą kalorii,

a to właśnie oni stanowią największy procent chorych na gościec i

dnę. Tymczasem powinni jeść znacznie mniej niż wówczas, gdy byli

młodzi, bo zwykle zużywają już mniej energii.

Po dziewiąte: zbyt mało wiemy o właściwym odżywianiu się.

Dietetycy w takich czy innych publikacjach podają wiele danych na

temat właściwego odżywiania. Dotyczy to białka, tłuszczów,

węglowodanów, witamin i mikroelementów, a także sposobów

przyrządzania potraw. Niestety, na ogół konsumenci o tym nie

wiedzą.

Ile i co należy jeść

Ilość spożywanych kalorii zależeć powinna od wieku, płci,

budowy fizycznej oraz charakteru wykonywanej pracy. Zasada:

"lepiej mniej niż więcej" powinna przyświecać wszystkim,

szczególnie zaś chorym na różne postacie gośćca.

Przede wszystkim powinniśmy wprowadzić do naszej codziennej

diety jak najwięcej surowych jarzyn i owoców. Zawierają one

mnóstwo składników nieodzownych dla normalnej działalności

organizmu, to jest mikroelementów, węglowodanów, łatwo

przyswajalnych soli mineralnych. Są głównymi dostawcami witamin C

i P oraz witamin z grupy B.

W owocach cytrusowych, cebuli, czosnku, a także w innych

owocach i jarzynach zawarte są substancje lotne, niszczące

bakterie chorobotwórcze. Z owoców cytrusowych szczególnie

grejpfruty oddziałają bardzo korzystnie (ze względu na zawartość

naturalnych goryczek) na przewód pokarmowy. Nic nie przygotuje

lepiej organizmu do przyswajania pożywienia, jak grejpfrut lub

jego połówka zjedzony na czczo rano, oczywiście bez cukru. Jeśli

ktoś musi, może posmarować powierzchnię przekrojonego owocu

odrobiną miodu.

Wiele jarzyn i owoców eliminuje niekorzystny wpływ tłuszczów na

funkcje wydzielnicze żołądka, a w połączeniu z tłuszczami

działają żółciopędnie.

Arbuz i dynia zalecane są w przypadku skłonności do powstawania

kamieni żółciowych i nerkowych oraz w różnych przypadłościach

układu sercowo-naczyniowego i nerek.

Jeżyny świeże i herbata z suszonych owoców są niezastąpionym

środkiem wzmacniającym i pobudzającym czynność trawienną żołądka.

Kapusta biała zawiera składnik zapobiegający przekształcaniu

węglowodanów w tłuszcze. Sok z białej kapusty pobudza wydzielanie

soku żołądkowego i produkcję żółci i wskazany jest we wszelkich

zaburzeniach pracy żołądka i jelit.

Maliny świeże, a jeszcze lepiej suszone - są pradawnym środkiem

napotnym, zwłaszcza w połączeniu z naparem z kwiatu lipowego.

Chorzy na gościec, którzy z trudem się pocą, powinni często pijać

herbatę malinowo-lipową. Podobne działanie mają suszone liście

maliny, z których również można parzyć herbatę.

Marchew - ze względu na dużą zawartość karotenu jest bardzo

wartościową jarzyną, pamiętać jednak należy, że karoten

przyswajany jest tylko w połączeniu z tłuszczami. Marchew pomaga

w leczeniu chorób nerek, wątroby, w nadciśnieniu (sok z marchwi

pół na pół z sokiem z jabłek). Nie dopuszcza do odkładania się

złogów w różnych narządach, przeciwdziała zaparciom. Nie należy

jej używać w ostrych stanach choroby wrzodowej, kolkach i

nieżytach okrężnicy. Suszone liście marchwi zaparza się jak

herbatę i pije w przypadku guzów krwawniczych odbytu

(hemoroidów).

Pietruszka - zawiera 2 razy więcej witaminy C niż cytryna,

toteż jej zielone listki powinny znajdować się w codziennej

diecie osób chorych na gościec. Jej działanie wzmaga pracę nerek,

poprawia czynności skóry i narządów trawiennych, pobudza

krwawienia miesięczne, co ma szczególne znaczenie u kobiet

skarżących się na skąpe menstruacje. Świeże listki pietruszki

dodaje się do potraw tuż przed ich podaniem na stół, gotowane

tracą wiele witaminy C.

Porzeczka czarna - zawiera wiele witamin (C, P, B, karoten), a

jej liście substancje lotne. Napój z liści, zalanych zimną

przegotowaną wodą i odstawiony na 6 godzin, działa pobudzająco na

wydalanie kwasu moczowego.

Poziomki - mają właściwości lecznicze w chorobach układu

sercowo-naczyniowego, w chorobie wrzodowej żołądka,

dolegliwościach pęcherzyka żółciowego, nadciśnieniu,

arteriosklerozie, dnie i zaburzeniach przemiany materii.

Seler - działa moczopędnie, przeciwzapalnie.

Jak należy jeść

Jadać należy trzy razy dziennie, najlepiej o tej samej porze.

Przerwy między posiłkami nie powinny być zbyt długie, gdyż po 7-8

godzinach apetyt osiąga granicę głodu i zjadamy więcej niż

powinniśmy. Osoby chore przewlekle powinny jadać 5-6 razy

dziennie, w małych porcjach.

Potrawy i napoje mają być ciepłe, ale nie gorące, gdyż te

ostatnie źle wpływają na układ trawienny (uszkadzają śluzówkę

żołądka i przełyku). Wszystkie napoje należy pić drobnymi łykami,

a nie jednym haustem, zimne zaś - bardzo wolno i nie na pusty

żołądek. Po zjedzeniu owoców nie wolno pić wody, tak jak nie

wolno łączyć tłustego pożywienia z ciepłym pieczywem lub

słodyczami. Nie powinniśmy siadać do posiłku kiedy jesteśmy

zmęczeni - najpierw trzeba odpocząć. Dobrze jest wtedy napić się

soku owocowego, a jeśli ktoś woli wodę, niech doda do niej soku z

cytryny.

Podstawą zdrowia jest odpowiednie pożywienie, z przewagą - jak

już pisaliśmy - owoców i jarzyn. Uzupełnione ciemnym pieczywem,

roślinami strączkowymi, mlekiem (najlepiej zsiadłym lub kefirem)

- dostarcza organizmowi odpowiedniej ilości węglowodanów, białka,

soli mineralnych, tłuszczów i witamin, a tym samym jest w pełni

wystarczające. Aby organizm mógł dobrze przyswajać pożywienie

należy przestrzegać następujących zasad:

- Nie jedzmy, kiedy nie czujemy łaknienia, lub kiedy jesteśmy w

złym humorze, a zwłaszcza rozgniewani.

- Każdy kęs gryźmy dokładnie i przed połknięciem mieszajmy ze

śliną, co uchroni nas od nieżytu żołądka.

- Jeśli mamy kłopoty z trawieniem, unikajmy - zwłaszcza

wieczorem - ostrych przypraw, grochu, fasoli, soczewicy, bobu,

kapusty, cebuli, czosnku i jaj na twardo, gdyż powodują one

powstawanie gazów i wzdęcia. Rośliny strączkowe, dobrze

ugotowane, jedzmy najwyżej raz lub dwa razy w tygodniu, tylko na

obiad.

- Starajmy się nie jeść, zwłaszcza wieczorem, potraw nazbyt

słodkich, słonych i tłustych, a także w ogóle nie pić napojów

gazowanych.

- Do potraw nie używajmy octu spirytusowego, najwyżej octu

winnego lub owocowego, a najlepiej soku ze świeżej cytryny.

- Gdy jesteśmy osłabieni, pijmy soki owocowe zamiast wody i

używek. Jeśli jest to możliwe, najlepiej jest zaspokoić

pragnienie świeżymi owocami.

- Jajka spożywajmy tylko w jednej postaci: ugotowane na miękko.

Osoby zdrowe mogą jeść 2-3 jajka dziennie, chore - tylko 2-3 na

tydzień.

- Jedzmy mięso tylko 2-3 razy w tygodniu.

- Rano, na godzinę przed posiłkiem, wypijamy małymi łykami

chłodną wodę (szklankę chłodnej przegotowanej wody), a jeśli

cierpimy na zaparcia - pół szklanki przed każdym posiłkiem i

szklankę przed snem. Nie wskazana jest woda gazowana.

- Unikajmy szkodliwego dla żołądka połączenia potraw, a

zwłaszcza: gotowanych ryb z mlekiem, potraw słonych i kwaśnych ze

słodkimi, potraw roślinnych z potrawami pochodzenia zwierzęcego,

na przykład fasoli, grochu, soczewicy lub soi z jajami, serem

białym i serami twardymi; tłuszczów zwierzęcych z tłuszczami

roślinnymi, jarzyn surowych z owocami (takie kombinacje jedzone

od czasu do czasu i w umiarkowanych ilościach nie są szkodliwe).

- Nie stosujmy raz już użytych tłuszczów.

- Nie przejadajmy się.

Odżywianie się chorych na dnę w czasie zaostrzenia choroby

Jakich pokarmów i napojów trzeba rygorystycznie unikać:

- Wszelkich napojów alkoholowych, szczególnie wina, ale także i

piwa.

- Wszelkich podrobów jak: wątroba, nerki, móżdżek, ozór.

- Wszelkich drobnych ryb jak: śledzie, sardynki, szproty, a

także ryb wędzonych.

- Mięsa gęsi, kur, kaczek, gotowanej szynki, baraniny,

cielęciny, wieprzowiny, wołowiny.

- Soczewicy, zielonego groszku, grzybów, bobu, szparagów,

fasoli.

- Zup na wywarach mięsnych.

- Ograniczyć należy w czasie kuracji mocną herbatę, kawę,

kakao, czekoladę.

- Jakich pokarmów i napojów wolno używać:

- Jaj kurzych, najlepiej na miękko.

- Wszelkiego rodzaju kasz.

- Przetworów mącznych, ale niezbyt często.

- Pieczywa białego, ale razowego rzadziej.

- Winogron, pomidorów, gruszek, śliwek, borówek, grejpfrutów,

jabłek, migdałów, orzechów, brzoskwiń, moreli.

- Zsiadłego mleka, jogurtu, kefiru, twarogu.

- Ogórków, kapusty białej, cebuli, marchwi, szczypioru,

ziemniaków, fasolki zielonej.

Na odstępstwa od diety można sobie pozwolić, ale dopiero

wówczas, kiedy choroba zostanie opanowana.

W okresie zaostrzenia dny chory powinien tylko pić płyny, a

jeśli przeszedł na pełną głodówkę, musi wypijać do 2 litrów

płynów na dobę. Mogą to być alkaliczne wody mineralne, soki

owocowe pół na pół z wodą mineralną, słaba herbata z cytryną itp.

Bardzo wskazany jest wywar z owoców głogu.

W okresie pomiędzy atakami można jeść 1-2 razy na tydzień

100-150 gramów gotowanego mięsa, lepiej jednak wykluczyć mięso z

diety.

Zabiegi wodolecznicze w leczeniu gośćca i dny

Leczenie wodą praktykuje się w medycynie naturalnej od

pradawnych czasów. Dziś nadal uznaje się powszechnie, że woda nie

tylko wzmacnia i hartuje organizm, ale także pomaga w leczeniu

wielu chorób, w tym także gośćca i dny. Pod warunkiem oczywiście,

że zabiegi będą przeprowadzane prawidłowo, z uwzględnieniem stanu

zdrowia, a także wieku i płci chorego oraz właściwości wody,

przede wszystkim jej temperatury.

Praktykuje się następujące zabiegi:

- kąpiele;

- kąpiele parowe;

- zabiegi wywołujące poty (zawijania i wygrzewania);

- kompresy;

- zabiegi oczyszczające (lewatywy).

Skuteczność zabiegów wodoleczniczych jest duża. Wzmacniają one

funkcjonowanie wszystkich narządów. Przede wszystkim jednak

powodują przypływ krwi do naczyń krwionośnych skóry i dobrze

działają na system nerwowy. W czasie kąpieli krótkotrwałych,

gorąca i zimna woda działa pobudzająco, dłuższe zaś - w ciepłej i

chłodnej wodzie - przynoszą uspokojenie. Mają też korzystny wpływ

na pracę serca, na przykład kąpiele zimne przyczyniają się do

spowolnienia tętna i obniżenia ciśnienia krwi, gorące zaś

przyspieszają tętno i podwyższają ciśnienie. I wreszcie,

poprawiają przemianę materii, dzięki czemu jej ostatki opuszczają

wraz z moczem nasz organizm.

Przy dolegliwościach gośćcowych i dnawych wskazane jest

przeprowadzanie zabiegów w cyklach od 6-7 dni do 2-3 tygodni. To

samo dotyczy osób pragnących zahartować swój organizm, na

przykład po zimie.

Kąpiele

Kąpiel całego ciała nazywamy całkowitą, jego części natomiast -

częściową. Do przeprowadzeniu obu zabiegów najlepiej nadaje się

wanna, w razie jej braku można użyć każdego innego naczynia

odpowiednich rozmiarów.

W zależności od ciepłoty wody rozróżniamy kąpiele: gorące -

38-42 stopni C; ciepłe - 30-38 stopni C; chłodne - 20-30 stopni C

i zimne - do 20 stopni C. Temperaturę wody mierzy się zawsze

specjalnym termometrem wodnym, nigdy ręką.

Kąpiele gorące trzeba brać w pomieszczeniu o temperaturze 25

stopni C. Kąpieli chłodnych i zimnych nie wolno stosować, kiedy

jest nam zimno. Najpierw trzeba się rozgrzać. Jeśli chcemy wziąć

kąpiel całkowitą, temperatura całego ciała musi być wyrównana;

osiągniemy to nacierając czoło, piersi i kark ręcznikiem

zamoczonym w zimnej wodzie. Osobom ciężko chorym zaleca się

zamiast nacierań wykonanie kilku nie męczących ćwiczeń

gimnastycznych. Wskazane jest, by lżej chorzy poruszali podczas

kąpieli kończynami lub masowali je, wzmocni to efekty zabiegu.

Osobom chorym i niesprawnym trzeba w kąpieli pomagać.

Kąpiel gorąca lub ciepła powinna kończyć się polewaniem

natryskiem (niezbyt ostrym) lub nacieraniem zimną wodą o

temperaturze 5-1O stopni C, a w przypadku dorosłych osłabionych

chorobą i dzieci - nie mniej niż 1O stopni C.

Kąpiel chłodną, całkowitą lub częściową kończymy polaniem nóg i

bioder zimną wodą, zaczynając zawsze z dołu do góry.

Po każdej kąpieli trzeba się dokładnie wysuszyć, energicznie

wycierając szorstkim ręcznikiem całe ciało. Jeśli chory ma

podwyższoną temperaturę ciała, kładziemy go do łóżka i tam

dopiero wycieramy ręcznikiem, aż się rozgrzeje.

Kąpiele całkowite

Kąpiel całkowitą bierzemy zawsze na pusty żołądek. Od razu, ale

powoli zanurzamy się w wodzie aż po szyję. Początkowo może to być

niemiłe, ale przykre uczucie mija szybko i zabieg sprawia

przyjemność.

Ciepła kąpiel całkowita (30-38 stopni C) pomaga zwalczyć

bezsenność, pobudliwość nerwową, leczy nerwicę serca. W

wymienionych dolegliwościach kąpiel winna trwać 10-25 minut. W

razie potrzeby po 8 godzinach można ją powtórzyć. Długie, ciepłe

kąpiele są pomocne także w leczeniu kamicy nerkowej,

przyspieszają bowiem wydalanie zatrzymanego moczu i piasku

nerkowego.

Z gorących kąpieli całkowitych (38-42 stopni C) mogą korzystać

wyłącznie dorośli o zdrowym sercu i nerwach. Nie powinny ich

zażywać osoby, które mają uderzenia krwi do głowy i wysokie

ciśnienie. Kąpiel może trwać najwyżej 10 minut. Przed wejściem do

wanny nacieramy twarz i głowę ciepłą wodą, a podczas kąpieli

trzymamy na głowie zimny kompres. Na zakończenie kąpieli polewamy

całe ciało chłodną wodą - chorzy i osłabieni o 5 stopni C

zimniejszą od tej, w której się kąpali, zdrowi zaś zimniejszą o

1O stopni C. Po wyjściu z wanny należy się dobrze osuszyć, ubrać

się i pójść na spacer, odetchnąć świeżym powietrzem, albo też nie

wycierać się, włożyć płaszcz kąpielowy, położyć się do łóżka,

ciepło okryć i wypocić.

Gorące kąpiele dobrze rozgrzewają organizm, wywołują poty,

wzmagają krążenie krwi - są więc szczególnie skuteczne w

dolegliwościach gośćcowych i dnie.

Kąpiele częściowe

Napełniamy wannę do połowy (temperatura zależy od rodzaju

kąpieli), chory siada z podciągniętymi nogami, woda sięga mu

mniej więcej do pępka. Plecy i piersi chorego polewamy wodą i

nacieramy go energicznie szorstkim ręcznikiem lub takąż myjką.

Jednocześnie chory sam rozciera sobie nogi, brzuch i biodra. Pod

koniec kąpieli należy dolać do wanny trochę zimnej wody, by

obniżyć jej temperaturę do około 1O stopni C, po czym natychmiast

polewać chorego. Taka kąpiel trwa 3-5 minut.

Działa przeciwbólowo i odpręża.

Kąpiel ze szczotkowaniem ciała. Napełniamy wannę do połowy

(temperatura wody 32-36 stopni C), siadamy w wannie z

wyprostowanymi nogami. Wydezynfekowaną wcześniej miękką szczotką

najpierw nacieramy nogi, następnie biodra, brzuch, tułów, ręce i

szyję. W braku wanny można wykonać zabieg tylko za pomocą mokrej

szczotki. Po zakończeniu kąpieli, która trwa zwykle około 10

minut, wkładamy na mokre ciało płaszcz kąpielowy i kładziemy się

do łóżka, dobrze okrywając. Przy pierwszym zabiegu nie

przyzwyczajona skóra może okazać się zbyt wrażliwa, należy więc

delikatnie operować szczotką; podczas następnych zabiegów nacisk

szczotki może być silniejszy.

Kąpiel z użyciem szczotki hartuje organizm, pod jej wpływem

ciało rozgrzewa się i jędrnieje. Kąpiel taka usuwa przemęczenie

fizyczne, pobudza krążenie krwi, przyspiesza przemianę materii.

Kąpiel brzucha. Do takiej kąpieli najlepiej służy specjalna

wanna do nasiadówek, ale może to być także zwyczajna wanna lub

głęboka, dość szeroka miednica, w której zmieści się 20-30 litrów

wody.

Siadamy w wannie w rozkroku, tak aby uda opierały się o jej

brzegi, a zanurzona była tylko dolna część ciała do pępka.

Następnie prawą dłonią wykonujemy okrężne ruchy (zawsze z lewa na

prawo) po powierzchni brzucha, leciutko uciskając palcami okolicę

splotu słonecznego. Masaż doskonale wpływa na unerwienie brzucha,

obieg krwi oraz pracę narządów jamy brzusznej, w tym układu

trawiennego. Czas trwania kąpieli: latem 10-20 minut, zimą 10-15

minut, a dla osób osłabionych 5 minut. Pomieszczenie, w którym

bierzemy kąpiel brzucha, musi być dobrze ogrzane.

Kąpiele brzucha, szczególnie chłodniejsze, są bardzo pomocne w

leczeniu takich stanów chorobowych, jak zastój krwi w narządach

jamy brzusznej, zaparcia, guzy krwawnicze, dolegliwości jelita

grubego. Kąpiel bierzemy na pół godziny przed jedzeniem lub 2-3

godziny po jedzeniu. Przed zabiegiem należy koniecznie rozgrzać

ciało: osoby zdrowe wykonują w tym celu kilka ćwiczeń

gimnastycznych na świeżym powietrzu lub przy otwartym oknie,

niesprawne zaś, osłabione lub chore mogą gimnastykować się w

łóżku. Zaleca się, by kąpiel poprzedziło nacieranie całego ciała

suchą miękką szczotką, a jeśli to niemożliwe - należy zastosować

delikatny masaż lub rozgrzać chorego gorącym termoforem. Po

kąpieli, jeśli ma się na to ochotę, można odpocząć w łóżku. Osoby

chore wymagają po takiej kąpieli szczególnej troski, jeśli jest

im zimno, należy je ciepło okryć, gdy to konieczne, włożyć pod

okrycie termofor lub butelki z gorącą wodą. Zabiegi rozgrzewające

są niezbędne przed i po kąpieli przyjmowanej wieczorem,

zapewniają one choremu spokojny sen.

Co się tyczy temperatury kąpieli brzucha, trzymamy się

następujących zasad: w przypadku osób chorych, wycieńczonych lub

anemicznych kąpiel zaczynamy od temperatury 36 stopni C, a po

upływie 2-3 dni obniżamy ją codziennie o 0,5 stopnia C, aż do 25

stopni C. Pierwsza kąpiel osób zahartowanych powinna mieć

temperaturę 27 stopni C, następnie zaś coraz niższą - codziennie

obniżamy ją o 1 stopień, aż do 20 stopni C dla mężczyzn i 26

stopni C dla kobiet.

Kiedy stosujemy kąpiele brzucha przez dłuższy czas, musimy

zrobić przerwę raz w tygodniu. Zdarza się dość często, że po

kilku dniach kuracji osoby palące zaczynają odczuwać wstręt do

tytoniu. Istnieją przesłanki, by sądzić, że kontynuowanie tego

zabiegu może pomóc w zerwaniu z nałogiem.

Kąpieli brzucha muszą się wystrzegać kobiety w trakcie

menstruacji.

Kąpiel nóg do kolan. Stosujemy trzy rodzaje takich kąpieli:

gorącą, ciepłą i zimną.

Kąpiel gorąca (38-45 stopni C) powinna trwać 10-20 minut.

Zastosowana wieczorem, przed położeniem się spać, zapewnia

spokojny sen. Kąpiel działa leczniczo w takich przypadkach, jak

podwyższone ciśnienie, bóle głowy spowodowane miażdżycą, nieżyt

oskrzeli, ból uszu. Dobrze jest dodać do kąpieli garść soli, dwie

garście popiołu drzewnego i łyżkę utłuczonej na proszek czarnej

gorczycy.

Kąpiel ciepła (30-38 stopni C) może trwać do 30 minut. Działa

orzeźwiająco, zwłaszcza przy wyczerpaniu nerwowym.

Kąpiel zimna (15-20 stopni C) trwa od pół minuty do 3 minut.

Podczas kąpieli należy energicznie rozcierać dłońmi obie nogi.

Pobudzone rozcieraniem zakończenia nerwowe aktywizują ruchy

robaczkowe jelit, co sprzyja usunięciu zaparć. Ponieważ kąpiel

pobudza obieg krwi, jest wyśmienitym środkiem przeciw tak zwanym

zimnym stopom.

Kąpiel nóg zajmuje ważne miejsce w leczeniu wodą, gdyż

zakończenia nerwowe kończyn dolnych oddziałują na cały organizm.

Kąpiel rąk. Kąpiel gorąca (38-45 stopni C), trwająca 10-20

minut jest wybornym środkiem uspokajającym w przypadku bólów w

okolicy serca, odciąga krew z płuc i mózgu, a tym samym ułatwia

pracę tych narządów. Będzie bardziej skuteczna, gdy dodamy do

wody garść soli, garść popiołu drzewnego i łyżkę potłuczonej

drobno gorczycy.

Kąpiel zimna rąk nie powinna trwać dłużej niż dwie minuty.

Kąpiel oczu. Praktykowane są dwa rodzaje takiej kąpieli:

chłodna i ciepła.

Kąpiel chłodna (27-30 stopni C) działa bardzo dobrze tak na

oczy zdrowe, jak i chore. Wzmacnia i odświeża narząd wzroku, jest

wręcz niezastąpiona w dolegliwościach chronicznych, zwłaszcza

bólach i stanach zapalnych oczu. Po zanurzeniu twarzy w wodzie,

10-15 razy otwieramy i zamykamy oczy. W razie potrzeby kąpiel

można stosować kilka razy dziennie.

Kąpiel ciepła (33-36 stopni C) polega na tym, że po zanurzeniu

twarzy w wodzie otwieramy oczy na 15 sekund, po czym podnosimy

głowę, a po chwili czynność tę powtarzamy. Na zakończenie

bierzemy kąpiel chłodną oczu, albo przemywamy je chłodną wodą. Do

kąpieli ciepłej można dodać ćwierć łyżeczki potłuczonych jak

najdrobniej nasion kopru włoskiego lub napar ze świetlika

lekarskiego (łyżeczkę ziela świetlika zalewamy 0,75 szklanki

wrzącej wody i odstawiamy pod przykryciem na 20 minut). Taką

kąpiel można stosować kilka razy dziennie. Wpływa ona korzystnie

na wszelkie stany zapalne oczu.

Kąpiele ciepłe oczu nie są wskazane dla osób odczuwających

silne uderzenia krwi do głowy.

Kąpiele o zmiennej temperaturze

Mogą to być zarówno kąpiele całkowite, jak i częściowe.

Całkowite stosuje się o wiele rzadziej. Zabieg polega na

przemiennym zanurzaniu ciała lub jego części w wodzie o zmiennej

temperaturze. Rozpoczynamy zawsze od kąpieli gorącej, a kończymy

na zimnej. Ważne jest, aby woda była maksymalnie gorąca i

maksymalnie zimna. Trzeba przygotować dwa naczynia o odpowiedniej

wielkości, postawić je obok siebie i używać ich na przemian. Po

zakończeniu kąpieli wycieramy się do sucha i ubieramy. Jeśli jest

nam chłodno, wykonujemy kilka ćwiczeń gimnastycznych.

Kąpiel o zmiennej temperaturze doskonale wpływa na obieg krwi

-jest rodzajem intensywnej gimnastyki dla naczyń krwionośnych, a

także wzmacnia wydatnie ośrodkowy układ nerwowy. Powinny jej

jednak unikać kobiety na 3-4 dni przed menstruacją i osoby

osłabione.

Kąpiel zmienna nóg. Jest to najczęściej praktykowana kąpiel

zmienna. Do jej przeprowadzenia potrzebne są dwa dostatecznie

głębokie naczynia (najlepiej wiadra). Jedno napełniamy wodą

bardzo gorącą (42-45 stopni C), drugie wodą bardzo zimną (5-1O

stopni C).Rozpoczynamy od kąpieli gorącej, a po 20-30 sekundach

zanurzamy na 5-15 sekund nogi w wodzie zimnej i tak na zmianę.

Należy pamiętać o tym, aby nogi mogły się zanurzyć niemal do

kolan. Kąpiel zmienną powtarzamy pięciokrotnie i zawsze kończymy

na wodzie zimnej. Jeśli zabieg przeprowadzimy prawidłowo, nogi

zaczerwienią się mocno. Osuszamy je ręcznikiem, wkładamy grube

skarpety (najlepiej z owczej wełny) oraz ciepłe pantofle. Taka

kąpiel zalecana jest przy "zimnych stopach", migrenach,

bezsenności, szumie w uszach. Należy ją stosować przez dłuższy

czas - do kilku miesięcy, a wówczas skuteczność jej będzie

trwała.

Kąpiel zmienna rąk. Przeprowadzamy ją tak, jak kąpiel zmienną

nóg, a stosujemy w przypadku "zimnych rąk", tak zwanej martwej

kostki na stawach palców rąk, migreny, szumu w uszach oraz w celu

uregulowania krążenia krwi.

Kąpiel zmienna twarzy. Twarz (oczy zamknięte) zanurzamy w

naczyniu z gorącą (40 stopni C) wodą, a po 10 sekundach - w

naczyniu z zimną wodą (10-15 stopni C) na 1-2 sekundy. Zabieg

powtarzamy 2-3 razy.

Kąpiel pomaga w przypadku przemęczenia umysłowego, pobudza

obieg krwi, odświeża i dodaje rześkości, usuwa zastoiny krwi w

głowie.

Kąpiele z dodatkiem ziół i innych składników

Kąpiel z dodatkiem naparu z siana. Płócienną torebkę,

zawierającą 2 garście utartego na proszek siana, zanurzamy w

naczyniu z gorącą wodą i zostawiamy do naciągnięcia na pół

godziny (nie na ogniu!). Napar dodajemy do kąpieli o temperaturze

35-37 stopni C. Czas kąpieli: 5-20 minut.

Kąpiel jest szczególnie zalecana w zaostrzeniu choroby

gośćcowej i dnie, w okresach pomiędzy atakami.

Kąpiel z dodatkiem wywaru ze słomy owsianej. 200-250 gramów

słomy owsianej zalewamy wrzącą wodą tak, aby woda dobrze pokryła

surowiec i gotujemy przez 30 minut. Odcedzony wywar wlewamy do

kąpieli o temperaturze 35-37 stopni C. Czas kąpieli: 5-20 minut.

Kąpiel ta jest bardzo skuteczna w przypadku chorób nerek i

pęcherza moczowego. Zaleca się ją też przy bólach i obrzmieniach

stawów.

Kąpiel z dodatkiem wywaru z szyszek i igieł sosnowych. Igły i

szyszki sosnowe (zielone!) kroimy drobno, 3 duże garście tak

przygotowanego surowca zalewamy wrzącą wodą i gotujemy przez 30

minut, a następnie odstawiamy pod pokrywką na kolejne 30 minut.

Przecedzony wywar dodajemy do kąpieli o temperaturze 35-37 stopni

C.

Kąpiel ta jest szczególnie zalecana dla tych osób cierpiących

na gościec i dnę, które mają kłopoty z wydalaniem moczu.

Kąpiel z dodatkiem gorczycy czarnej. Do ciepłej wody (38 stopni

C) wkładamy płócienny woreczek napełniony 100-150 gramami dobrze

utłuczonych nasion gorczycy czarnej. Wyjmujemy go dopiero

wówczas, gdy woda nabierze brązowego koloru i zapachu musztardy.

Kąpiel nie powinna trwać dłużej niż 10-15 minut. Jest skuteczna w

różnego rodzaju przeziębieniach, przewlekłym bronchicie, a

zwłaszcza w pierwszej fazie zaostrzania się choroby gośćcowej.

Polewanie (natrysk) i nacieranie

Polewanie (natrysk) ciała zimną (do 20 stopni C) lub chłodną

(20-30 stopni C) wodą to znakomity sposób na hartowanie,

szczególnie ważny dla chorych na gościec i dnę. Polewanie

(natrysk) jest również niezastąpionym środkiem wzmacniającym

układ nerwowy pobudzającym krążenie krwi w drobnych naczyniach

(kapilarach). Polewania dokonujemy niezbyt silnym strumieniem

wody. W domach, gdzie nie ma bieżącej wody i łazienki można użyć

do tego celu konewki.

Ważne, aby polewanie (natrysk) stosować rozsądnie, a więc nie

za często (najwyżej co drugi dzień, lub jeszcze lepiej, 2 razy w

tygodniu) i nie za długo (maksimum 2-3 minuty). Nie należy też

przesadzać z temperaturą wody - nie obniżać jej ani podwyższać.

Wody zimnej mogą używać tylko osoby dorosłe i zahartowane. Osoby

w gorszej kondycji fizycznej albo wycieńczone chorobą - powinny

korzystać z wody chłodnej, nigdy jednak z ciepłej (o temperaturze

powyżej 30 stopni C).

Nacieranie przeprowadzamy w następujący sposób: dwa razy

dziennie, rano i wieczorem, nacieramy całe ciało lub jego części

szorstkim ręcznikiem albo specjalną ostrą myjką z trawy morskiej

- zamoczonymi w zimnej (20 stopni C) albo chłodnej (25-30 stopni

C) wodzie. Na początku może pojawić się uczucie chłodu. Aby tego

uniknąć, dobrze jest natrzeć wcześniej ciało suchym szorstkim

ręcznikiem lub suchą miękką szczotką.

Trzeba to również zrobić po przeprowadzeniu zasadniczego

zabiegu.

Nacieranie całego ciała należy rozpocząć od pleców. Ręcznik lub

myjkę przekładamy najpierw przez jedno, potem przez drugie ramię

i trzemy plecy od karku w dół. Następnie nacieramy piersi, brzuch

i okolice narządów płciowych, na zakończenie zaś ręce i nogi -

każdą z kończyn oddzielnie. Cały zabieg nacierania nie powinien

trwać dłużej niż 8-10 minut.

Chodzenie boso i brodzenie w zimnej wodzie. Chodzenie boso,

zwłaszcza po rosistej trawie, jest pradawnym, sprawdzonym

środkiem leczniczym pomocnym w leczeniu złego krążenia, "zimnych

stóp", zaparcia, bezsenności oraz bólów głowy różnego

pochodzenia.

Ponieważ nie wszyscy, i nieczęsto, mogą sobie na to pozwolić,

proponuje się jako zabieg zastępczy brodzenie w zimnej wodzie. Do

wanny nalewamy tyle zimnej wody, aby stopy zanurzone były

najwyżej do kostek. Zabieg nie może trwać dłużej niż 2-3 minuty.

Kąpiele parowe

Kąpiele parowe odświeżają, usuwają zmęczenie, wzmacniają

organizm, przeciwdziałają przeziębieniom i powstawaniu procesów

zapalnych.

Przed kąpielą parową całego ciała trzeba się dokładnie umyć.

Czas kąpieli waha się od 5 do 10 minut, a temperatura pary

powinna wynosić około 40 stopni C.

Odradza się branie kąpieli parowych osobom starszym i

osłabionym, kobietom w ciąży lub w czasie menstruacji, osobom

chorym na serce lub mającym skłonności do uderzeń krwi do głowy.

Nie wolno też stosować kąpieli parowych w przypadku wysokiej

(powyżej 39 stopni C) temperatury ciała. Niewskazane jest

przeprowadzanie zabiegu tuż przed jedzeniem i zaraz po nim.

Najlepiej wziąć kąpiel na godzinę przed posiłkiem lub w dwie

godziny po posiłku.

Osoby źle znoszące upały powinny przed kąpielą parową umyć w

zimnej wodzie twarz, szyję, ramiona, klatkę piersiową i ręce, a

na głowę położyć zimny kompres, który należy kilkakrotnie

zmieniać podczas zabiegu.

Podczas kąpieli parowej dobrze jest popijać napar z kwiatu

lipy.

Kąpiel parowa głowy, szyi i klatki piersiowej. Chory obnaża się

do pasa i siada na krześle lub, co bardziej wskazane na niskim

stołeczku. Nakrywamy go wraz z głową dwoma kocami lub grubymi

ręcznikami odpowiedniej wielkości tak, aby opadały one swobodnie

na podłogę. Wsuwamy pod koce naczynie z wrzącą wodą (4-5 litrów).

Chory zamyka oczy lub zasłania je wilgotną przepaską, pochyla się

nad naczyniem w taki sposób, by para spowijała mu głowę i szyję,

i trwa w tej pozycji dopóty, dopóki się dobrze nie wypoci, to

jest 5-15 minut.

Po zabiegu należy polać błyskawicznie całe ciało chłodną wodą,

ubrać się ciepło i położyć. Tego dnia nie wolno już wychodzić na

powietrze.

Kąpieli parowej głowy nie mogą stosować osoby zakatarzone. Jest

jednak niezastąpiona w bólu uszu i zaburzeniach słuchu, a

zwłaszcza w dolegliwościach podagrycznych i gośćcowych, bólach

neuralgicznych i bólach mięśni. Po zakończeniu kąpieli parowej

głowy, szyi i klatki piersiowej trzeba natychmiast polać chłodną

wodą głowę i klatkę piersiową, gdyż w przeciwnym razie chory

nabawi się kataru. Jeśli po kąpieli chory poczuje przypływ krwi

do głowy, powinien zrobić kąpiel zmienną nóg.

Nie zaleca się brania kąpieli parowej głowy, szyi i klatki

piersiowej częściej niż 2-3 razy w tygodniu.

Do naczynia z wodą przygotowaną do kąpieli parowej głowy dobrze

jest dodać 2 łyżki zmielonych nasion kopru włoskiego. Można użyć

także liści pokrzywy, ziela krwawnika i kwiatu rumianku.

Kąpiel parowa nóg. Wodą o temperaturze 42-45 stopni C

napełniamy wiadro lub inne, dość wysokie naczynie. Do wody można

dodać garść szarej soli albo woreczek ze zmieloną czarną

gorczycą. Kiedy chory włoży nogi do wody, która powinna sięgać mu

do kolan zawijamy go w koc od brzucha w dół tak, aby naczynie

znalazło się pod kocem. Wkrótce chory zaczyna się pocić. Aby pot

był jeszcze obfitszy, przygotowujemy filiżankę gorącego naparu z

kwiatu lipowego. Po kąpieli wycieramy chorego do sucha, kładziemy

do łóżka i ciepło okrywamy, by znowu się pocił. Na koniec

nacieramy ręcznikiem zamoczonym w chłodnej wodzie.

Zabieg ten stosujemy we wszelkich postaciach gośćca, dnie,

niedomaganiach pęcherza moczowego i bólach głowy.

Skuteczność kąpieli parowej nóg będzie większa, jeśli do

gorącej wody dodamy 1-2 garście sproszkowanego siana.

Zabiegi napotne

Zawijania

Zawijania to jedne z najbardziej skutecznych zabiegów

wodoleczniczych. Pozwalają szybko obniżyć temperaturę, pobudzają

obieg krwi, uspokajają układ nerwowy, oczyszczają organizm z

resztek przemiany materii.

Polegają na kilkakrotnym (cztery-pięć razy po 5 minut)

zawijaniu całego ciała lub jego części w namoczone w chłodnej

wodzie lniane lub bawełniane prześcieradło, a potem w dwa

wełniane koce lub wełniany szal (może być również ręcznik

kąpielowy). Po zawijaniu należy chorego umyć, natrzeć chłodną

(20-28 stopni C) wodą lub poddać ciepłej (32-34 stopni C) kąpieli

całkowitej, trwającej 5-10 minut, a następnie wytrzeć go do sucha

ręcznikiem i dobrze okryć. Bardzo ważne jest utrzymanie

odpowiedniej ciepłoty nóg: jeśli są zimne, należy je ogrzać

termoforem lub butelkami z gorącą wodą.

Zabieg należy przeprowadzać spokojnie i bez pośpiechu. Jeśli

chory zasnął w trakcie zabiegu, co nieraz się zdarza, nie wolno

go budzić - trzeba poczekać aż uczyni to sam i dopiero wtedy

kontynuować zawijanie.

Po 3-4 zawijaniach chory wraca do zdrowia.

Zawijanie mokre całego ciała. Mokrym prześcieradłem namoczonym

w chłodnej (20-25 stopni C) wodzie, w przypadku zaś chorych i

osłabionych (26-30 stopni C) szczelnie owijamy ciało chorego.

Jeśli ma wysoką gorączkę - ponad 38 stopni C, dobrze jest

zmieszać wodę pół na pół z octem, a przy temperaturze ponad 40

stopni C można dodać 2 łyżki stołowe dwuwęglanu sodu. Im

zimniejszej wody użyjemy, tym efekt będzie lepszy.

Zawijanie powinno odbywać się w następujący sposób: na łóżku

rozpościeramy wełniany koc, na nim kładziemy duże prześcieradło

lniane lub bawełniane, namoczone w wodzie i dobrze wyżęte. Chory

sam, lub z naszą pomocą, kładzie się na prześcieradle. Owijamy go

w nie całego z wyjątkiem rąk, a następnie opatulamy w koc aż po

szyję tak, aby ten ostatni ściśle do niej przylegał (dla większej

pewności można koc spiąć pod szyją agrafką). Na koniec okrywamy

chorego jeszcze jednym lub dwoma kocami. Do kolejnego zawijania,

jeśli chory w tym czasie nie usnął, przystępujemy po 5 minutach.

Zawijanie w mokrą koszulę. Długą aż do ziemi luźną płócienną

lub bawełnianą koszulę moczymy w chłodnej (20-25 stopni C) wodzie

i wyżymamy. Na łóżku rozkładamy wełniany koc. Chory sam, lub z

naszą pomocą, wkłada koszulę, po czym owijamy go dokładnie kocem.

Chory powinien leżeć od 30 minut do 2 godzin, aż na jego twarzy

pojawi się pot. Wtedy odkrywamy go, zdejmujemy koszulę, wycieramy

suchym ręcznikiem i ubieramy (oczywiście jeśli jest sprawny, sam

może to zrobić). Jeśli chory po zabiegu nie czuje się dobrze,

powinien jeszcze odpocząć leżąc przez 15-30 minut.

Zabieg stosuje się w podobnym przypadku jak zawijanie

całkowite.

Zawijanie suche. Zawijania dokonujemy również w łóżku, nie

używając przy tym prześcieradła. Owijamy chorego w gruby suchy

koc tak, aby ściśle przylegał do szyi, a następnie okrywamy go

jeszcze dwoma lub trzema kocami. Pod głowę kładziemy mu poduszkę,

na głowę zaś - by zapobiec ewentualnemu przypływowi krwi do mózgu

- chłodny kompres. Gdy chory jest już szczelnie okryty, otwieramy

okno, a gdy zaczyna się pocić, poimy go gorącym naparem kwiatu

lipy (co 10 minut po łyku). Jeśli chce się wywołać silniejsze

poty, przed zawinięciem należy położyć choremu na brzuch kompres

z chłodnej wody i wtedy nie okrywać go już dodatkowymi kocami.

Zabieg może trwać od 30 do 60 minut, gdyż jedni pocą się

szybciej, inni zaś wolniej. Przed rozwinięciem koców zamykamy

okno. Chorego (wciąż w łóżku) obmywamy gąbką, nacieramy wilgotnym

ręcznikiem, a następnie wycieramy go do sucha i ciepło ubieramy.

Po zabiegu chory powinien dobrze odpocząć, a nawet przespać się.

Zawijanie suche stosuje się w przypadku wysokiej gorączki,

wywołanej np. silnym przeziębieniem i chorobami dróg oddechowych,

a także przy nadmiernej otyłości.

Nie powinny stosować go bez porozumienia się z lekarzem osoby

cierpiące na jakiekolwiek niedomogi układu sercowo-naczyniowego.

Wygrzewania

Działają podobnie jak kąpiele i zawijania - rozgrzewają ciało,

wywołują obfite wydzielanie potu; koją też różnego rodzaju bóle.

Wygrzewanie w gorącej soli. 2-3 kilogramy soli prażymy na

patelni. Kiedy jest już gorąca, ale nie parzy (sprawdzamy to

ręką), rozkładamy koc na łóżku i rozsypujemy na nim sól, aby

największa jej ilość znalazła się pod plecami chorego. Tak

przygotowany koc przykrywamy ręcznikiem. Na kocu układamy

chorego, okrywamy go trzema kocami podwijając je pod ciało. Po

godzinie, kiedy chory dobrze się już wypoci, przenosimy go

okrytego na drugie, dobrze wygrzane łóżko, gdzie będzie się pocił

dalej. Na zakończenie obmywamy go chłodną (20-30 stopni C) wodą,

za pomocą gąbki lub ręcznika i wycieramy do sucha. Wygrzewanie

suche jest szczególnie wskazane dla chorych na gościec lub dnę,

którzy nie lubią wilgotnego ciepła.

Wygrzewanie w gotowanym jęczmieniu. 3-4 kilogramy jęczmienia

gotujemy w odpowiedniej ilości wody przez 15 minut pilnując, by

ziaren nie rozgotować. Wodę odcedzamy, ziarna schładzamy, aby nie

poparzyły chorego, i wsypujemy do starej poszewki na poduszkę. Na

połowie łóżka rozpościeramy grubą tkaninę (może to być koc),

układamy na niej poszewkę z ziarnem, wygładzamy ręką i

przykrywamy cienkim kocem. Chory ma być tak położony aby poszewka

z jęczmieniem znajdowała się pod jego szyją i plecami. Okrywamy

go dwoma albo trzema kocami. Mniej więcej po godzinie, gdy chory

mocno się już spoci, przenosimy go na drugie łóżko, na które nie

kładziemy już poszewki z jęczmieniem. Zawijamy chorego znowu w

koce, żeby dalej się pocił. Na zakończenie obmywamy go chłodną

(20-30 stopni C) wodą.

Kompresy

Kompresy pomagają nie tylko w leczeniu stanów zapalnych skóry,

oparzeń, stłuczeń, zwichnięć, lecz także we wszelkich

dolegliwościach gośćcowych i dnie. W zależności od rodzaju

zastosowania różna powinna być temperatura kompresu. Kompresy

robimy z kawałków starego, wypranego materiału - najlepiej płótna

lub bawełny - bo dobrze przepuszczają powietrze i dobrze

przylegają do ciała, a tym samym dłużej utrzymują właściwą

ciepłotę. Wyjąwszy niektóre kompresy rozgrzewające nie zaleca się

używać ceratki lub innych materiałów nieprzepuszczalnych.

Każdy kompres powinien składać się z kilku warstw: latem trzech

lub czterech, zimą - z dwóch albo trzech. Pierwsza, którą

kładziemy bezpośrednio na ciało, to kawałek cienkiego materiału

namoczony w wodzie i mniej lub bardziej wyżęty. Druga warstwa to

taki sam materiał, szerszy od pierwszego o 3-4 cm i suchy.

Trzecia - równie szeroki co poprzedni, ale z grubszej tkaniny:

wełnianej lub flaneli. Warstwę czwartą stanowi suchy ręcznik lub

wełniany szal. (Kolejność warstw, z wyjątkiem pierwszej, może być

inna - w zimie często poprzestajemy na dwóch pierwszych albo na

pierwszej i trzeciej, bywa też, że dodajemy jeszcze jedną -

watę).

Najlepiej przykładać kompresy rano, na godzinę przed jedzeniem,

lub wieczorem, przed snem. Ciało chorego musi być rozgrzane,

dotyczy to zwłaszcza stóp, jeśli są zimne, trzeba je przed

zabiegiem rozgrzać.

Kompresy przeznaczone do leczenia stanów zapalnych muszą być

moczone w wodzie chłodnej (20-25 stopni C lub 25-30 stopni C dla

chorych osłabionych). W przypadku zaognionych, jątrzących się

ran, czyraków i stłuczeń, kompres powinien pokrywać nie tylko

chore miejsce, lecz także tkanki w promieniu 3-4 cm. Przed

położeniem kompresu na ranę trzeba przemyć ją watą namoczoną w

ciepłej, przegotowanej wodzie.

W chłodnej wodzie moczy się kompres, zakładany na zwichnięty

staw. Kompres taki opatrujemy dodatkowo grubą warstwą waty i

owijamy flanelą lub wełnianym szalem. Rozgrzany kompres nie

przynosi ulgi, często więc trzeba go wymieniać.

Bardzo często, bo co 5 minut, wymieniamy kompres, który

przykładamy na skórę poparzoną ogniem lub wrzątkiem. Kompres ten

różni się od pozostałych, ponieważ składa się z sześciu bądź

ośmiu warstw płótna namoczonych w zimnej, a najlepiej w lodowatej

wodzie.

Zimne kompresy stosuje się także w przypadku zaburzeń pracy

serca i krwotoków. Aby zahamować krwotok z nosa, kładziemy -

często je zmieniając - zimne kompresy na tylną część czaszki

chorego.

Inaczej natomiast postępujemy z kompresami rozgrzewającymi,

napotnymi, działającymi tak, jak kąpiele parowe. Moczymy je w

wodzie chłodnej (20-30 stopni C), ciepłej lub bardzo ciepłej

(30-38 stopni C) i wymieniamy po dłuższym czasie: na ogół po

dwóch godzinach. Temperatura każdego następującego po sobie

kompresu powinna być wyższa, a jego działanie krótsze: usuwamy go

już po dziesięciu - piętnastu minutach. Jeśli chory ma wysoką

gorączkę (ponad 38 stopni C), bardziej skutecznie pozwoli ją

obniżyć kompres z wody zmieszanej pół na pół z octem.

Tyle uwag ogólnych o działaniu i sposobie przygotowywania

kompresów. A teraz kilka szczegółów.

Kompres na brzuch z wody chłodnej. Ponieważ owijamy nim

chorego, wszystkie warstwy kompresu muszą mieć odpowiednią

długość (dla dorosłych - minimum 1,5 m, dla

dzieci-proporcjonalnie mniej) i szerokość (około 50 centymetrów

dla dorosłych). Przykładamy go wieczorem, a zdejmujemy rano. Dla

większego efektu dobrze jest po usunięciu kompresu natrzeć brzuch

najpierw ręcznikiem zmoczonym w chłodnej wodzie, po czym

ręcznikiem suchym.

Zabieg przeprowadzamy codziennie, bez żadnych przerw, dopóki

nie znikną objawy chorobowe, profilaktycznie natomiast stosujemy

go raz w tygodniu.

Kompres wpływa na wyregulowanie czynności narządów jamy

brzusznej, wzmaga ruchy robaczkowe jelit. Ma też dodatni wpływ na

pracę całego organizmu, ponieważ podrażnia zakończenia nerwowe

brzucha. Stosuje się go w przypadku rozmaitych zaburzeń

trawiennych (rozwolnienie, kolki, burczenie w brzuchu, brak

apetytu itp.). Kompres na brzuch z chłodnej wody można także

stosować z powodzeniem w zaziębieniach.

Kompres na klatkę piersiową z wody chłodnej. Z kawałka

materiału lnianego lub bawełnianego trzeba wykroić coś w rodzaju

kamizelki, uwzględniając wymiary chorego. Zmoczoną w wodzie lub

wywarze z siana o temperaturze 20-30 stopni C oraz wyżętą

kamizelkę nakłada się na gołe ciało tak, aby dobrze przylegała do

piersi. Na to kładzie się flanelową kurtkę od piżamy. Ostatnia

warstwa kompresu to szeroki, gruby bandaż, którym owija się tułów

chorego, niezbyt ściśle by nie utrudniało to oddychania.

Kompres pozostawia się na noc. Jest on bardzo skuteczny w

przewlekłym bronchicie, kaszlu i różnych zaziębieniach,

odbijających się w pierwszym rzędzie na narządach oddechowych.

Kompres na łydki z wody chłodnej. Może to być kompres dwojaki:

zwykły, owijany wokół łydki od kostki do kolan i tak zwane mokre

podkolanówki, na które wkładamy suche, najlepiej wełniane,

pończochy lub podkolanówki. Kompresu nie wolno przykładać na

zimne nogi, najpierw trzeba je rozgrzać, okryć.

Jest to wypróbowany sposób w przypadkach bezsenności, bólu

głowy i wszelkich bólów w górnej części ciała (od głowy do pasa).

Kompres na głowę,szyję i gardło.Kompres na głowę, stosowany w

przypadku ograniczonych procesów zapalnych (uszy, oczy, choroby

dziąseł i zębów ulokowane w górnej szczęce) powinien być chłodny

(20-25 stopni C) i dobrze wyżęty. Przy bólach głowy i

przewlekłych katarach lepiej pomaga kompres z wody chłodnej

wymieszanej pół na pół z octem.

Kompres na szyję (gardło) działa rozgrzewająco, a więc

leczniczo w takich przypadkach, jak zapalenie migdałków, angina,

stany zapalne górnych dróg oddechowych, powiększenie węzłów

limfatycznych, a także zapalenie uszu; w tym ostatnim przypadku

kompres musi ściśle przylegać także do uszu. Wskazane jest, aby

kompresom na głowę i uszy towarzyszył zawsze kompres na brzuch

lub na łydki.

Kompres rozgrzewający. Kompres rozgrzewający jest zabiegiem

bardzo zalecanym przez zwolenników wodolecznictwa. Stosujemy go

głównie w ostrych lub ropnych zapaleniach różnego typu, w tym: w

ropniach dziąseł, poza tym w złamaniach, zwichnięciach, w

naciągnięciu stawów. Kompres taki jest pomocny osobom chorym na

gościec i dnę po wysiłkach fizycznych.

Kompres rozgrzewający wykonujemy w następujący sposób: chorą

część ciała okrywamy (lub owijamy) ręcznikiem zamoczonym w zimnej

(do 20 stopni C) wodzie, wyżętym, ale dobrze mokrym. Na ręcznik

kładziemy cienką ceratkę lub cienką folię, szerszą od niego o 2-3

cm, a na nią - dość grubą warstwę waty. Tak przygotowany kompres

jeszcze bandażujemy lub zawijamy w wełniany szal i umacniamy

agrafką.

Kompres należy nakładać możliwie szybko, ale starannie, tak by

warstwy szczelnie przylegały do siebie, tamując dostęp powietrza.

Po usunięciu kompresu miejsce, na którym leżał, nacieramy

energicznie suchym ręcznikiem. Kompres zmieniamy co 8-12 godzin.

Zabieg można powtarzać wielokrotnie, zależnie od potrzeb.

Kompres z dodatkiem gorczycy czarnej. Rozróżniamy dwa rodzaje

takich kompresów: zwyczajny i tak zwaną kamizelkę. Kompres

zwyczajny przygotowujemy w następujący sposób: do 600 mililitrów

ciepłej wody (30-38 stopni C) wkładamy płócienny woreczek, do

którego wsypaliśmy przedtem łyżkę stołową zmielonych nasion

gorczycy czarnej. Kiedy woda nabierze zielonkawobrązowego koloru,

torebkę wyjmujemy. W naparze moczymy pas materiału (bawełnianego

lub lnianego) o długości minimum 1,5 metra dla dorosłych i

odpowiednio mniejszej dla dzieci oraz szerokości 10-20 cm.

Kompres przykładamy na chore miejsce, kładziemy nań flanelę i

szczelnie bandażujemy. Po 2 godzinach kompres zdejmujemy i w to

miejsce kładziemy następny z chłodnej wody lub wywaru z siana.

Zabieg przeprowadzamy dwa razy dziennie, rano i wieczorem.

Kompres jest skuteczny w sztywności, bolesności stawów lub

mięśni.

Kompres z gliny. Kompres z gliny pomocny jest w leczeniu takich

dolegliwości jak: zaparcia, biegunki, przewlekły nieżyt żołądka,

zwichnięcia i bóle stawów, odmrożenia, bóle głowy, ukąszenia

owadów. Stosuje się go także w celu szybkiego obniżenia gorączki.

Wówczas kładzie się dwa kompresy - na brzuch i na głowę.

Do sporządzenia takiego kompresu najlepsza jest glina niezbyt

tłusta, z dodatkiem piasku, wydobywana z miejsc suchych. Na

drugim miejscu stawiamy glinę białą, na trzecim zaś żółtą. Glinę

na kompres (bez zanieczyszczeń) przesiewamy przez gęste sito i

rozrabiamy z małą ilością wody, aż nabierze konsystencji

rzadkiego ciasta lub gęstej śmietany. Maczamy w tej masie

odpowiedniej wielkości kawałek tkaniny lnianej lub bawełnianej,

przykładamy go do ciała i owijamy kolejnymi warstwami kompresu.

Kompres usuwamy po 2-3 godzinach, a jeśli to konieczne nakładamy

nowy.

Do kompresów z gliny, które mają leczyć naciągnięcia lub

zapalenia stawów, zamiast wody można użyć ciepłego octu lub

mieszanki wody z octem w równych częściach. Przy wszelkich

podrażnieniach skóry najlepiej skutkuje kompres ciepły. Aby nie

wystygł, glinę mieszamy z ciepłą wodą i octem tuż przed

nałożeniem na chore miejsce.

Kompresy gorące. Kompresy gorące z powodzeniem zastępują

kąpiele parowe częściowe i mają tak jak one duże właściwości

lecznicze. Działają skutecznie przy zaparciach, zapaleniu

oskrzeli, przeziębieniach i chorobach stawów, zapobiegają także

wylewom krwi do mózgu, dolegliwościom żołądkowym i jelitowym.

Woda, w której moczymy kompres musi być gorąca, trzeba więc

uważać, aby nie poparzyć chorego.

Zwykły kompres gorący. 8-10ręczników wkładamy do bardzo gorącej

wody. Bierzemy je kolejno w miarę usuwania kompresów poprzednich.

Do tego celu najlepiej służą drewniane szczypce do wyjmowania

bielizny. Ręcznik wkładamy między dwie deseczki (mogą to być

deski do krojenia chleba) i dobrze wyciskamy zeń wodę. Wyżęty

ręcznik zawijamy w kawałek wełnianego materiału odpowiedniej

wielkości, formując z niego coś w rodzaju poduszki. Sprawdzamy

temperaturę kompresu przykładając go do policzka, jeśli jest za

gorący, ochładzamy go wymachując nim w powietrzu. Gdy uznamy, że

temperatura jest właściwa, przykładamy poduszkę na moment do

ciała chorego, podnosimy, znów przykładamy czyniąc tak

kilkakrotnie. Gdy skóra przywyknie do temperatury kompresu (ma on

być bardzo ciepły, ale nie może parzyć!), pozostawiamy go na

15-20 minut na chorym miejscu, sami zaś przygotowujemy kolejny

ręcznik. Zabieg ponawiamy dopóty, dopóki skóra mocno się nie

zaczerwieni. Po usunięciu ostatniego kompresu obmywamy chorego

ciepłą wodą i wycieramy do sucha ciepłym ręcznikiem. Zabieg

przeprowadza się 2-3 razy dziennie.

Kompres gorący z gotowanego jęczmienia lub pszenicy. W

zależności od tego, jak duża powierzchnia ciała ma być poddana

zabiegowi, gotujemy 250-500 gramów jęczmienia lub pszenicy w

niewielkiej ilości wody. Gdy ziarna są miękkie (powinny pękać pod

naciskiem palca), odcedzamy je i wsypujemy do płóciennej torebki.

Torebkę schładzamy, by nie oparzyła chorego i przykładamy do

ciała. Kompres zdejmujemy dopiero wtedy, gdy jęczmień wystygnie.

Kompres stosujemy w obrzmieniach stawów.

Kompres gorący przy użyciu koca. Na łóżku rozkładamy dwa koce,

jeden na drugim. Trzeci koc zanurzamy w gorącej (do 60 stopni C)

wodzie, wyżymamy i rozpościeramy na kocach suchych. Chory kładzie

się na nim. Zawijamy go, najpierw w koc mokry, później w koce

suche. Po upływie 15-20 minut, gdy chory rozgrzeje się mocno,

koce usuwamy. Chorego trzeba obmyć w ciepłej wodzie, wytrzeć do

sucha i ciepło ubrać.

Jest to znakomity środek napotny, działający silnie na układ

sercowo-naczyniowy. Nie należy go aplikować dzieciom i osobom

osłabionym.

Uwagi szczegółowe dotyczące kompresów na brzuch

Ponieważ kompres na brzuch pełni szczególną rolę pośród

wszystkich kompresów, trzeba powiedzieć więcej o tym zabiegu.

- Najlepiej nakładać kompres na brzuch wieczorem, przed udaniem

się na spoczynek.

- Pod żadnym pozorem nie należy kłaść kompresu na zziębnięte

ciało. Osoby delikatne winny się przed kompresem rozgrzać w

ciepłym łóżku, a jeśli trzeba, skorzystać z termoforu lub butelek

z gorącą wodą.

- Osobom, które boją się zimnej wody, przed nałożeniem kompresu

należy rozetrzeć energicznie brzuch rękawicą kąpielową, zmoczoną

w chłodnej wodzie.

- Rozcieranie chłodną wodą musi odbywać się bardzo szybko.

- Jeśli kompres ma silnie podziałać na żołądek, musi składać

się z kilku warstw (4-8) i trzeba kłaść go bezpośrednio na

żołądek i jego najbliższą okolicę.

- Gdy po zdjęciu kompresu nie zamierzamy położyć kolejnego

kompresu, należy przeprowadzić nacieranie ciała chłodną wodą lub

wziąć ciepłą kąpiel. Po kąpieli trzeba wytrzeć chorego do sucha,

rozetrzeć go suchym ręcznikiem i pozostawić w łóżku ciepło

okrytego.

- Kompres na brzuch zdejmuje się, gdy chory jest przykryty.

- W przypadku chorób ostrych, którym towarzyszy podwyższona

temperatura ciała, kompresu nie należy wyżymać zbyt dokładnie.

Nie należy też osłaniać go zbyt grubą warstwą wełnianego

materiału. Kompres usuwamy natychmiast, kiedy tylko zacznie

sprawiać przykrość choremu. Zwykle następuje to po upływie 3-5

minut. Jeśli chory nie ma gorączki, pozostawiamy kompres na trzy

godziny. Kompres położony wieczorem pozostawiamy na całą noc.

- Jeśli kompresy zmieniamy jeden po drugim, nie nacierając przy

tym ciała chorego chłodną wodą, to poprzedniego kompresu nie

usuwamy tak długo, póki nowy kompres nie jest gotowy do

nałożenia.

- Zdarza się dość często, że osoby korzystające z kompresu na

brzuch pocą się bardzo łatwo i obficie, co je osłabia. W takich

przypadkach należy zadbać o to, by chory nie był zbyt ciepło

okryty. Prócz tego należy niezbyt mocno wyżymać kompres przed

nałożeniem i częściej go zmieniać.

- Kompres położony na brzuch przed zaśnięciem zapewnia głęboki,

spokojny sen.

- Ponieważ zimny kompres powoduje przypływ krwi do naczyń

krwionośnych skóry brzucha, przez co nasila się wydzielanie przez

skórę różnych szkodliwych produktów przemiany materii, to po

pewnym czasie kompres zaczyna cuchnąć. Dlatego też płótno używane

do kompresów należy codziennie prać w ciepłej wodzie z dodatkiem

płatków mydlanych. Jeśli kompres na brzuch stosujemy przez czas

dłuższy, płótno należy raz w tygodniu wygotować.

Rozcierania i masaże

Rozcieranie całego ciała lub jego poszczególnych części wzmaga

obieg krwi powodując przypływ ciepła. Rozcierania dokonujemy gołą

dłonią, flanelą, aksamitem lub suchą szczotką z włosia. Jak uczy

doświadczenie, najskuteczniejsze jest rozcieranie dłonią, a zaraz

po nim flanelą. Do rozcierań używa się spirytusu, spirytusu

bursztynowego, spirytusu mrówkowego, terpentyny, różnych olejków,

oliwy. Rozcierać należy równomiernie, zdecydowanie lecz niezbyt

mocno. Jeśli osoba wykonująca rozcieranie ma zimne dłonie, musi

je rozgrzać.

Masaż uważa się od najdawniejszych czasów za środek leczniczy,

między innymi w przypadku dolegliwości narządów ruchu; masaż

wpływa także dodatnio na pracę przepony, ta zaś pośredniczy w

"masażu" narządów jamy brzusznej: żołądka, jelit, wątroby,

śledziony, nerek. Masaż, poprzez pobudzenie obiegu krwi, wzmacnia

także mięśnie, dzięki czemu przyspiesza powrót do zdrowia.

Zastosowany po długotrwałym chodzeniu lub męczącej pracy

fizycznej usuwa zmęczenie i zapewnia spokojny sen.

Większość omówionych w książce zabiegów, polegających na

rozcieraniu i masażu, można wykonać samemu, co znacznie upraszcza

leczenie.

Dobrze wykonany masaż składa się z kilku elementów: gładzenie,

poklepywanie, postukiwanie opuszkami palców i delikatne

poszczypywanie. Połączony z gimnastyką i wodoleczeniem, przynosi

świetne rezultaty. Najskuteczniej działa wtedy, kiedy przed

zabiegiem chory weźmie kąpiel parową, która wywoła obfite poty.

Po kąpieli należy położyć na brzuch chłodny kompres.

Uwaga: nie wolno masować skóry pokrytej wypryskami, ani też

nabrzmiałych, rozszerzonych żył.

Masaż brzucha. Wymaga od wykonującego pewnej biegłości, a

stosowany jest w przypadku obstrukcji, otyłości (zwłaszcza

brzucha) i zapalenia jelit. Masaż brzucha wykonujemy w pozycji

siedzącej lub leżącej, choć najbardziej skuteczny jest w tej

ostatniej. Aby maksymalnie rozluźnić mięśnie brzucha, należy

ugiąć nogi w kolanach. Najpierw wykonujemy gładzenie. Początkowo

ruchy palców muszą być delikatne a palce ledwie dotykają skóry.

Takie gładzenie rozluźnia mięśnie brzucha i pobudza ruchy

robaczkowe jelit. Dłoń prawej ręki kładziemy na prawej stronie

brzucha, tam gdzie umiejscowiony jest wyrostek robaczkowy i

wykonujemy półkoliste delikatne ruchy w górę ku prawemu podżebrzu

i w dół, ku pachwinie.

Po gładzeniu przystępujemy do rozcierania. Grzbietem palców

lekko zaciśniętej dłoni wykonujemy spiralne ruchy od podżebrza w

dół i w górę, a także w poprzek.

Jeśli masaż wykonuje sobie osoba posiadająca grubą podściółkę

tłuszczową, powinna poświęcić temu nieco więcej czasu.

Masaż w przypadku częstych wzdęć. Obejmujemy brzuch, możliwie

jak najszerzej, rozpostartymi dłońmi i naciskamy go łagodnie,

lecz zdecydowanie, przez dwie minuty, a przez kolejne dwie minuty

pozostawiamy dłonie w bezruchu. Zabieg wykonujemy 5-6 razy.

Masaż klatki piersiowej. Kładziemy się na plecach, nogi uginamy

lekko w kolanach. Luźno zaciśniętą pięścią prawej dłoni masujemy

klatkę piersiową w kierunku od żeber do mostka, naciskając

niezbyt mocno, ale zdecydowanie. Po 10 ruchach lewą dłonią

zaciśniętą w pięść masujemy lewą stronę klatki piersiowej. Masaż

można też wykonywać obiema dłońmi, masując równocześnie prawą i

lewą stronę klatki piersiowej.

Zabieg powinien trwać tak długo, aż skóra klatki piersiowej

zaczerwieni się i wystąpią poty.

Masaż w przypadku naciągnięcia, zwichnięcia, sztywności stawów.

Masaż wykonywany własnoręcznie we wszystkich przypadkach

uszkodzenia stawów prowadzi do szybkiego przekrwienia skóry, do

obniżenia wrażliwości bólowej chorej kończyny, pobudza przemianę

materii, zapobiega atrofii mięśni, likwiduje już istniejącą,

przyspiesza usuwanie ze stawów złogów i krwawych wylewów. Ważne,

aby do masażu stawów u chorych na gościec i dnę przystępować

natychmiast, gdy ustąpił stan zapalny, a więc najpóźniej na

drugi-trzeci dzień. Tylko szybka interwencja pozwoli przywrócić

ruchomość stawu.

Na początku masujemy okolice położone w niewielkiej odległości

od stawu, choć czasem, co zaraz wyjaśnimy, miejsca bardziej

oddalone. Na przykład, w przypadku uszkodzenia tkanki łącznej i

maziówek okołostawowych stawu skokowo-goleniowego, masujemy

goleń, przy uszkodzeniu stawu kolanowego - biodro, przy urazach

stawu promieniowo-nadgarstkowego masujemy przedramię, przy

uszkodzeniu stawu łokciowego - bark itd. Masaże robimy dwa razy

dziennie po 5 minut, a po kilku dniach przedłużamy czas masażu do

10 minut. Stosujemy gładzenie, masaż uciskowy i rozcieranie. Po

4-6 dniach przystępujemy do masażu samego stawu. Rozpoczynamy od

gładzenia, delikatnego rozcierania i stopniowo przechodzimy do

rozcierania silniejszego pionowego i spiralnego. Bardzo wskazane

jest, by przed masażem wykonać kąpiel parową uszkodzonego stawu.

Jeżeli korzystamy z sauny, pożyteczne będzie szczególnie

zwrócenie uwagi na chory staw (rozcieranie, gładzenie).

Masaż stawów w dnie. Stosuje się takie same rodzaje masażu jak

w gośćcu, z tym że głównie posługujemy się gładzeniem i

rozcieraniem.

Masaż za pomocą suchej szczotki. Masaż suchą szczotką polega na

delikatnym postukiwaniu włosiem o skórę. Jest to bardzo łatwe,

toteż chory może wykonywać go sam (z wyjątkiem masażu pleców, ale

i wtedy można się przecież posłużyć szczotką na kiju). Aby skórę

zahartować, najpierw używa się szczotki o miękkim włosiu, kiedy

zaś skóra przywyknie o twardym. Włosie musi być naturalne.

Masaż całego ciała najlepiej rozpoczynać od twarzy, a skończyć

na stopach. Ruchy dłoni powinny być koliste, przeciwnie do ruchu

wskazówek zegara.

Osoby osłabione i wątłe nie powinny być masowane dłużej niż 10

minut, a w ciągu pierwszych dni nie dłużej niż 5 minut.

Zanim rozpoczniemy masowanie szczotką, należy ciało dobrze

natrzeć suchym, szorstkim ręcznikiem lub flanelą.

Masaż suchą szczotką wzmacnia i odświeża organizm, pobudza

czynność naczyń krwionośnych skóry, hartuje. Działa bardzo

korzystnie na osoby otyłe, skłonne do nadciśnienia, chorych na

gościec i dnę.

Przeciwwskazania do stosowania masażu

- Nie należy stosować masażu przy podniesionej temperaturze

ciała.

- Masaż stosowany w ostrych stanach zapalnych będzie zawsze

szkodliwy.

- Nie stosujemy masażu przy skłonności do krwotoków.

- Masaż zaszkodzi, jeśli skóra nie jest zdrowa.

- Nie wolno wykonywać masażu w przypadkach silnego pobudzenia

nerwowego bądź po dużym wysiłku fizycznym. Najpierw należy się

uspokoić lub odpocząć.

- Nie wolno stosować masażu w zapaleniu żył, lub gdy ma się

duże żylaki.

- Przy słabym sercu, chorobach układu naczyniowego, potrzebę

masażu należy skonsultować z lekarzem.

- Przepuklina, ciąża, menstruacja, kamienie w pęcherzyku

żółciowym lub w pęcherzu moczowym są przeciwwskazaniem do

stosowania masażu.

- Przy nabrzmiałych węzłach limfatycznych (pod kolanami, w

pachwinie, pod pachami) nie wolno stosować masażu tak długo, aż

obrzmienie ustąpi.

- Nie wykonuje się masażu bezpośrednio po jedzeniu.

Zabiegi oczyszczające

Lewatywy

Lewatywa jest zabiegiem oczyszczającym i leczniczym, zalecanym

jako radykalny środek leczniczy przy skłonnościach do zaparcia.

Można, co prawda, uregulować trawienie stosując odpowiednią

dietę, ale osoby skłonne do zaparć muszą raz na jakiś czas

oczyszczać jelita ze stwardniałego kału i osadów.

Najczęściej robi się lewatywę z czystej (ciepłej lub zimnej)

wody, można też dodawać do niej różne składniki. Wykonuje się ją

za pomocą irygatora lub specjalnej, gumowej gruszki.

Lewatywa zwykła oczyszczająca. Litr wody o temperaturze 37

stopni C wlewamy do irygatora, zawieszonego 1-1,5 metra nad

łóżkiem i usuwamy powietrze z przewodu gumowego. Chory kładzie

się na brzuchu z uniesionymi pośladkami. On sam albo osoba

wykonująca zabieg wsuwa delikatnie kaniulę nasmarowaną uprzednio

wazeliną do otworu stolcowego na głębokość 8-10 centymetrów i

otwiera kurek; jeśli woda nie wypływa, należy kaniulę nieco

cofnąć.

Zdarza się, że chory nie może utrzymać wody w odbycie, wówczas

podkładamy ręcznik i przyciskamy odbyt z dwóch stron do momentu,

aż woda wpłynie do jelita grubego. Podczas zabiegu naciskamy od

czasu do czasu przewód gumowy, co zwiększa przepływ wody. Kiedy

cała woda wypłynie z irygatora, zamykamy kurek i wyciągamy

kaniulę. Zaraz po zabiegu należy poleżeć jeszcze przez 5 minut na

prawym boku, co spowoduje, że woda wpłynie głębiej do jelit.

Powinno się zatrzymać w sobie wodę przez kilka minut. Po upływie

tego czasu jelita opróżnią się same w sposób naturalny; możemy

też w tym pomóc lekko naciskając brzuch z obu stron.

Lewatywy mieszane

Oto kilka przepisów na lewatywy z dodatkiem skutecznych środków

na różne dolegliwości:

- Lewatywa z naparu kwiatu rumianku 4 łyżki stołowe kwiatu

rumianku zalewamy litrem wrzącej wody i odstawiamy pod pokrywką

na 30 minut. Po wystygnięciu naparu do 37 stopni C przeprowadzamy

zabieg.

Lewatywa taka działa kojąco w przypadku skurczów i bólu

brzucha.

- Lewatywa z naparu kwiatu rumianku, soli i mydła 4 łyżki

stołowe kwiatu rumianku zalewamy litrem wrzącej wody i odstawiamy

pod pokrywką na 30 minut. Napar przecedzamy, dodajemy pół

łyżeczki soli kuchennej (najlepiej tej szarej, bogatej w

mikroelementy), łyżkę stołową delikatnego mydła w płynie oraz

tyle dobrze ciepłej wody, aby płynu do lewatywy było nie mniej

niż 2 litry.

Taka lewatywa usuwa kamienie kałowe, oczyszcza jelito grube z

osadów i złogów, doprowadza stolec do normy.

- Lewatywa z mydła i oliwy z oliwek. Łyżkę stołową delikatnego

mydła w płynie rozprowadzamy w ciepłej wodzie, aż powstanie

piana. Dodajemy 1-2 łyżeczki świeżej oliwy z oliwek albo

mieszankę oliwy z gliceryną w równych częściach.

Lewatywa jest bardzo skuteczna w przewlekłych zaparciach i

skłonności do suchego kału.

- Lewatywa z naparu kwiatu rumianku i siemienia lnianego. Łyżkę

stołową siemienia lnianego gotujemy przez 10 minut w litrze wody.

Po zdjęciu naczynia z ognia dodajemy 2 łyżki stołowe kwiatu

rumianku i zaparzamy pod pokrywką przez 15 minut.

Lewatywa jest bardzo skuteczna w stanach zapalnych jelita

grubego.

- Lewatywa z naparu ziela krwawnika. 250 gramów ziela krwawnika

zaparzamy w litrze wrzącej wody, odstawiamy pod pokrywką na 30

minut, a następnie przecedzamy. Lewatywa z ziela krwawnika jest

niezwykle skuteczna w przewlekłych nieżytach przewodu

pokarmowego, pobudza czynności ruchowe i wydzielnicze jelit,

reguluje fermentację w jelitach, działa ściągająco,

przeciwzapalnie i przeciwskurczowo. Pomaga też w leczeniu guzów

krwawniczych.

- Lewatywa z naparu tataraku. 3 łyżki zmielonego kłącza

tataraku zalewamy litrem wrzącej wody i odstawiamy pod pokrywką

na 30 minut, dbając jednak o to, aby napar miał temperaturę 35-37

stopni C.

Lewatywa z naparu tataraku jest bardzo wskazana w zaburzeniach

trawienia, nieżytach żołądka, stanach zapalnych i zaburzeniach

fermentacyjnych przewodu pokarmowego.

- Lewatywa z naparu rzepiku pospolitego. 3 łyżki stołowe ziela

rzepiku zalewamy litrem wrzącej wody, odstawiamy pod przykrywką

na 30 minut i przecedzamy.

Lewatywa jest bardzo wskazana dla osób cierpiących na

zaburzenia wątroby, mających kłopoty z przemianą materii (chorzy

na gościec i dnę).

Naturalne środki przeczyszczające

Korzystne efekty lewatyw, a zwłaszcza lewatyw ziołowych, można

utrzymać pijąc systematycznie ziółka, napary i napoje o

właściwościach przeczyszczających.

Ciepła woda jako środek przeczyszczający

Jest to środek najbardziej niewinny i wypróbowany, prosty w

użyciu, działający szybko i skutecznie. Rano, na pusty żołądek,

wypijamy wolno szklankę gorącej, przegotowanej wody.

Wypróżnienie często następuje zaraz po wypiciu wody.

- Napój przeczyszczający z cebuli. 2-3 główki obranej z łupin

cebuli rozgotowujemy w 300 mililitrach wody, odcedzamy, a płyn

wypijamy.

- Napój przeczyszczający z tarniny. 3 łyżki stołowe kwiatu

tarniny zalewamy 0,5 l wrzącej wody, odstawiamy pod pokrywką na

30 minut i następnie przecedzamy.

Codziennie rano i wieczorem wypijamy kieliszek naparu.

- Napój przeczyszczający ze słodkich migdałów. Kilka słodkich

migdałów tłuczemy w moździerzu (razem ze skórką), zalewamy

szklanką zimnej, przegotowanej wody. Po 15 minutach napój

przecedzamy.

Pijemy rano i wieczorem po filiżance do kawy.

- Napój przeczyszczający z liści senesu. Liście senesu

przyrządzamy jak herbatę ziołową. 8-9 listków senesu zalewamy

filiżanką wrzącej wody, odstawiamy na 20 minut i przecedzamy.

Napar słodzimy miodem i pijemy raz dziennie rano na czczo.

Po 4-6 godzinach poczujemy słabe kolki, a zaraz potem nastąpi

wypróżnienie.

- Napój przeczyszczający z aloesem. Jest to bardzo stary

przepis, podany przez Awicennę w trzech wariantach. Oto one:

1. Szklankę ciepłej wody z dodatkiem łyżeczki miodu i proszku

aloesowego (na czubku noża) wlewamy do emaliowanego naczynia i

zagotowujemy. Po ostudzeniu pijemy na czczo, najlepiej rano.

2. Łyżeczkę siemienia lnianego zalewamy szklanką wrzącej wody i

gotujemy przez 5 minut na małym ogniu. Wywar studzimy, odcedzamy,

dodajemy proszek aloesowy (na czubku noża) i miód do smaku.

Pijemy rano na czczo.

3. Łyżkę stołową kwiatu bzu czarnego, łyżkę stołową nasienia

kozieradki, proszek aloesowy (na czubku noża), łyżeczkę

rozgniecionych nasion kopru, łyżeczkę miodu zalewamy 2 szklankami

wody i w emaliowanym garnku gotujemy na małym ogniu aż mieszanka

zacznie wrzeć. Odcedzony i przestudzony płyn pijemy przez 2 dni

po 2 filiżanki dziennie - jedną rano na czczo, drugą zaś

wieczorem, po jedzeniu.

Jeśli ktoś nie znosi goryczki zawartej w aloesie, może nie

wsypywać proszku do wywaru, ale połknąć go oddzielnie, popijając

tą właśnie herbatą ziołową.

- Napój przeczyszczający z różnych ziół. Po łyżeczce siemienia

lnianego, rdestu ptasiego, kolendry, lukrecji i ziela paprotki

zwyczajnej zalewamy 300 mililitrami zimnej wody, stawiamy na

ogniu i gotujemy 5 minut. Przecedzony i przestudzony napój pijemy

3 razy dziennie po małej filiżance, na 2 godziny przed głównymi

posiłkami.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
6640
6640
6640
6640
6640
6640
racjonalista 6640
praca-magisterska-6640, Dokumenty(8)
6640
6640
akumulator do astra hd 8 6640 6640 t 6641 6641 t 6644 6644

więcej podobnych podstron