HISTORIA JEDNEGO WYZNANIA
A.Sikorowski - J.Hnatowicz
F C
W pewnej wsi, niedaleko stad
F G C C7
Stary kosciol przycupnal wsrod drzew
A w kosciele tym mlody ksiadz
Sluzyl Panu noca i dniem.
d C
Na parafian z ambony grzmial
F C
Wystukiwal im ziemski krok
d C
Czasem w karty z prefektem gral
d F G C
Bo ten wierny, bo ten wierny byl zwiary chlop.
C F C
Az tu kiedys w spowiedzi czas
d G C
Slyszy dziwnie goracy szept
F C
Slodki oddech owial mu twarz
d F G C
I nie taki, i nie taki ciezki byl grzech
Zamknal kosciol na czwarty spust
A byl sierpien - cesarstwo pszczol
I na niebie lsnil Wielki Woz
Jadac sypal gwiazdy spod kol
Lecz Pan dostrzegl jak razem szli
Gdy uchylil firanke z chmur
Bo mial bardzo zmarszczone brwi
Kiedy grozil, kiedy grozil im palcem w dol
I ktos widzial, lecz o tym sza!
Glupie plotki odejdzcie precz,
Ze sie przy tym pod wasem smial
Ale to juz, ale to juz osobna rzecz.