Ty juz nie wro-cisz, za-pom-nia-las mnie,
juz in-ne-mu swo-ja spiew-ke nu-cisz,
ty nie wro-cisz do mnie.
Jest w mej pa-mie-ci twoj ma-len-ki slad.
Ciez-ko be-dzie z ser-ca go wy-rzu-cic,
bo nie wro-cisz.
Ty juz nie wro-cisz, do-brze o tym wiem,
przy-kre slo-wa be-dziesz o mnie mo-wic,
i nie wro-cisz do mnie.
Ja nie za-pla-cze, cho-ciaz trud-no mi.
Po-go-dzi-lem sie, ze ty juz nie wro-cisz,
juz nie wro-cisz.
Ko-cha-lem cie, u-fa-lem ci,
wie-rzy-lem w nas, a ty, jak ska-la
bez slo-wa i bez zad-nych lez
zbu-rzy-las swiat i od-je-cha-las...
Ty juz nie wro-cisz, choc ko-cha-las mnie.
Jes-tes gdzies da-le-ko i nie wro-cisz,
juz nie wro-cisz do mnie.
Ty sie za-ba-wiasz, my-slisz o mnie zle.
Juz nie wie-rze w to, ze ty do mnie wro-cisz,
bo nie wro-cisz.
Ko-cha-lem cie, u-fa-lem ci,
wie-rzy-lem w nas, a ty, jak ska-la
bez slo-wa i bez zad-nych lez
zbu-rzy-las swiat i od-je-cha-las...
Ty juz nie wro-cisz, my-slisz o mnie zle.
Juz nie wie-rze w to, ze ty do mnie wro-cisz,
bo nie wro-cisz.
Ko-cha-lem cie, u-fa-lem ci,
wie-rzy-lem w nas, a ty, jak ska-la
bez slo-wa i bez zad-nych lez
zbu-rzy-las swiat i od-je-cha-las...
Ko-cha-lem cie, u-fa-lem ci,
wie-rzy-lem w nas, a ty, jak ska-la
bez slo-wa i bez zad-nych lez
zbu-rzy-las swiat i od-je-cha-las...