eBooks PL TAOIZM i KONFUCJONIZM Filozofia Taoizm Chiny Sztuka Książki(1)


0x01 graphic

TAOIZM i KONFUCJONIZM — poszukiwanie drogi nieba

TAOIZM, KONFUCJANIZM i BUDDYZM to trzy największe religie Chin i Dalekiego Wschodu. Jednakże — w przeciwieństwie do buddyzmu — dwie pierwsze nie stały się religiami światowymi. Swym zasięgiem obejmują w zasadzie tylko Chiny oraz obszary, na których zaznaczył się wpływ kultury chińskiej. Brak jest oficjalnych danych o obecnej liczbie wiernych w Chinach, niemniej w ciągu minionych 2000 lat taoizm i konfucjanizm zdominował życie religijne niemalże czwartej części mieszkańców ziemi.

„NIECH rozkwita sto kwiatów, niech się spiera sto szkół” — powiedzenie to, spopularyzowane w roku 1956 dzięki przemówieniu przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej Mao Tse-tunga, jest właściwie parafrazą słów, którymi uczeni chińscy opisują epokę między V a III wiekiem p.n.e., zwaną okresem Wojujących Państw. W owym czasie podupadła potężna dynastia Czou (ok. 1122—256 p.n.e.) i powstał luźny związek państewek feudalnych, które ku utrapieniu prostego ludu stale prowadziły między sobą wojny.

Zamęt i cierpienie spowodowane tymi walkami znacznie podkopały autorytet klasy panującej. Lud nie chciał dłużej tolerować kaprysów i matactw arystokracji ani w milczeniu znosić skutków jej poczynań. W rezultacie nagle dały o sobie znać długo tłumione idee i dążenia, rozwijając się niby „sto kwiatów”. Różne szkoły filozoficzne zaczęły szerzyć własne koncepcje, dotyczące na przykład sprawowania rządów, prawa, porządku społecznego, obyczajów i moralności, a także rolnictwa, muzyki i literatury — dziedzin mających służyć ponownej normalizacji życia. Kierunki te zyskały miano „stu szkół”. Większość nie pozostawiła po sobie trwalszych śladów. Jednakże dwie nabrały takiego znaczenia, że od ponad 2000 lat oddziałują na życie Chińczyków. Szkoły te nazwano z czasem taoizmem i konfucjanizmem.

Czym jest tao?

0x01 graphic

TAO „droga, którą należy kroczyć”

Chcąc zrozumieć, dlaczego taoizm i konfucjanizm wywarły tak silny i trwały wpływ na mieszkańców Chin, jak również Japonii, Korei i innych okolicznych krajów, musimy poznać nieco bliżej podstawowy termin chiński — tao. Samo to słowo znaczy „droga lub ścieżka”, a w szerszym sensie również „metoda, zasada czy doktryna”. Dla Chińczyków harmonia i porządek we wszechświecie są przejawami tao — czegoś w rodzaju boskiej woli lub boskiego prawa, które przenika wszechświat i nim rządzi. Innymi słowy, nie wierzą w panującego nad wszechświatem Boga Stwórcę, a za praprzyczynę wszystkiego uznają opatrzność, wolę nieba albo po prostu samo niebo.

Odnosząc pojęcie tao do spraw ludzkich, Chińczycy wierzyli, że istnieje naturalny i właściwy sposób wykonywania wszystkiego i że każda rzecz oraz każda osoba ma swe określone miejsce i odpowiednie zadanie. Jeżeli, na przykład, władca postara się spełniać swe obowiązki, sprawiedliwie traktując lud i odprawiając należne niebu rytuały ofiarne, naród będzie żył w pokoju i dobrobycie. Z kolei, jeśli poddani zechcą poszukiwać i trzymać się „drogi”, czyli tao, mogą liczyć na jedność, spokój i powodzenie. Obranie odmiennego kierunku lub sprzeciwianie się „drodze” skończy się chaosem i zniszczeniem.

Przeświadczenie, że trzeba żyć zgodnie z tao, a nie wbrew niemu, jest centralnym elementem chińskiej myśli filozoficznej i religijnej. Można by rzec, iż taoizm i konfucjanizm w dwojaki sposób wyrażają tę jedną koncepcję. Taoizm zajmuje stanowisko mistyczne i w swej pierwotnej formie opowiada się za pasywnością, biernością, spokojem, odcięciem się od społeczeństwa i powrotem do natury. Opiera się na założeniu, że wszystko będzie dobrze, jeśli ludzie poddadzą się biegowi wydarzeń, zaprzestaną aktywności i pozwolą działać naturze. Natomiast konfucjanizm jest pragmatyczny. Uczy, iż porządek społeczny zależy od spełniania wyznaczonej każdemu funkcji i wywiązywania się z obowiązków. Dlatego ujmuje w przepisy cały system zależności społecznych i stosunków międzyludzkich (na przykład władca-poddany, ojciec-syn, mąż-żona) i wszystkim udziela wskazówek. W tym miejscu rodzą się pytania: Jak powstały oba te systemy? Kim byli ich założyciele? Czy dziś mają one zwolenników? Jaką rolę odegrały w człowieczych poszukiwaniach Boga?

Pierwotny taoizm filozofią

Pierwotnie taoizm przypominał bardziej filozofię niż religię. Początek dał mu Lao Tzu — człowiek zmęczony chaosem swych niespokojnych czasów, który szukał wytchnienia w ucieczce od społeczeństwa i powrocie do natury. Niewiele o nim wiemy. Przypuszczalnie żył w VI stuleciu p.n.e., choć i to nie jest pewne. Powszechnie nazywano go Lao Tzu, co znaczy „Stary Mistrz” albo „Starzec”, ponieważ — jak głosi legenda — przebywał w łonie matki tak długo, że kiedy się urodził, miał już siwe włosy. Taoistyczny filozof Lao Tzu na grzbiecie bawołu

Jedyna oficjalna biografia Lao Tzu zawarta jest w pracy zatytułowanej Szy Czi (Zapiski historyczne), którą napisał Sy-ma Cz'ien — ceniony nadworny kronikarz z II i I wieku p.n.e. Źródło to podaje, iż Lao Tzu właściwie nazywał się Li Er i służył jako cesarski archiwista w mieście Lojang w środkowych Chinach. Ale dalej podano ważniejsze szczegóły: „Lao Tzu spędził większą część życia w Czou. Przewidując jego upadek, wyruszył w drogę i dotarł do granicy. Urzędnik graniczny Jin Si rzekł: 'Panie, skoro upodobało ci się odsunąć od spraw publicznych, zechciej napisać dla mnie księgę'. Wtedy to Lao Tzu spisał księgę w dwóch częściach, zawierającą ponad 5000 słów. Omówił w niej pojęcia Drogi [tao] i Potęgi [te]. Potem odszedł. Nikt nie wie, gdzie umarł”.

Wielu uczonych kwestionuje autentyczność tej relacji. Tak czy inaczej, spisany tekst znany jest jako Tao Te Czing („Księga drogi i potęgi” lub „Księga drogi i cnoty”) i uchodzi za podstawową księgę taoizmu. Składa się z lapidarnych, zagadkowych wersetów, które nieraz zawierają tylko trzy-cztery słowa. Na dodatek, od czasów Lao Tzu bardzo zmieniło się znaczenie niektórych znaków pisarskich, toteż obecnie spotyka się najróżniejsze interpretacje tej księgi.

Rzut oka na „Tao Te Czing”

W Tao Te Czing Lao Tzu objaśnił tao, podstawową drogę natury, i odniósł ją do wszystkich dziedzin życia ludzkiego. Zapoznajmy się z fragmentami tego dzieła we współczesnym przekładzie Gia-fu Fenga i Jane English. Oto, co powiedziano na temat tao:


Świątynia taoistyczna poświęcona Matsu — „Swiętej Matce Nieba” (Tajwan)

„[Było] coś tajemniczo ukształtowanego, zrodzonego przed niebiosami i ziemią. (...)
Być może jest matką tysiąca rzeczy.
Nie znam jego imienia.
Nazwijmy to tao”.
      (rozdział 25)

„Wszystko powstaje z tao.
Nakarmione przez Cnotę [te].
Uformowane z materii.
Ukształtowane przez środowisko.
Wszystkie dziesięć tysięcy rzeczy szanuje więc tao i czci Cnotę [te]”
       (rozdział 51).

Co można wywnioskować z tych zagadkowych fragmentów? Otóż tao oznacza dla taoistów jakąś tajemniczą siłę kosmiczną, która powołała do istnienia materialny wszechświat. Celem taoizmu jest osiągnięcie tao, wyrzeczenie się świata i zespolenie z naturą. Znajduje to odzwierciedlenie w taoistycznym poglądzie na zachowanie człowieka. Tao Te Czing opisuje następujący ideał: „Lepiej się zatrzymać za wcześnie, niż napełnić po brzegi. Wyszlifuj ostrze zbyt mocno, a szybko się stępi. Zgromadź złoto i nefryt, a nie da się go ochronić. Zażądaj bogactwa i tytułów, a nadejdzie klęska. Wycofaj się, gdy dokonasz dzieła. Oto droga nieba” (rozdział 9).

Tych parę przykładów dowodzi, że przynajmniej na początku taoizm był przede wszystkim szkołą filozoficzną. Następstwa ówczesnych ciemięskich rządów feudalnych (niesprawiedliwość, cierpienie, spustoszenia i uczucie beznadziejności) sprawiły, iż taoiści wierzyli w osiągnięcie pokoju i harmonii przez powrót do pradawnej tradycji, kiedy to nie było królów ani ministrów, panujących nad prostym ludem. Za ideał uchodziło spokojne życie na wsi, w jedności z przyrodą (Przypowieści 28:15; 29:2).

Drugi mędrzec taoizmu

Filozofię Lao Tzu rozwinął człowiek uważany za jego najznamienitszego następcę — Czuang Tzu (Czuang Czou), to znaczy „Mistrz Czuang” (369—286 p.n.e.). W książce Czuang Tzu nie tylko szczegółowo wyłożył, czym jest tao, ale też objaśnił pojęcia in i jang, omówione przedtem w dziele I Czing. Uważał, iż nic nie jest naprawdę trwałe czy absolutne, lecz wszystko oscyluje między dwoma biegunami. W rozdziale „Jesienna powódź” napisał: „Nic we wszechświecie nie jest trwałe, ponieważ wszystko żyje tylko po to, by umrzeć. Jedynie tao, nie mając początku ani końca, pozostaje na wieki. (...) Życie można porównać do galopu rączego konia — zmienia się stale, w każdym ułamku sekundy. Co powinieneś czynić? Czego nie czynić? W gruncie rzeczy nie ma to żadnego znaczenia”.

Pod wpływem owej filozofii niedziałania taoiści uważają, że nie ma sensu ingerować w naturalny bieg wydarzeń. Prędzej czy później wszystko stanie się swym przeciwieństwem. Choćby sytuacja była nie wiadomo jak przykra, wkrótce się poprawi. Choćby przedstawiała się wyjątkowo pomyślnie, szybko zmieni się na gorsze (porównaj Kaznodziei 5:17-18). Typowym przykładem tego filozoficznego podejścia do życia jest sen, który miał Czuang Tzu i z którego prosty lud zna go najlepiej: „Pewnego razu Czuang Czou śnił, że jest motylem fruwającym to tu, to tam — radosnym motylem, który robi, co mu się podoba, i nie wie, że jest Czuang Czou. Nagle obudził się i oto niewątpliwie był prawdziwym Czuang Czou. Nie wiedział jednak, czy jest Czuang Czou, któremu się przyśniło, iż jest motylem, czy motylem śniącym, że jest Czuang Czou”.

Wpływ tej filozofii uwidacznia się w stylu poezji i malarstwa późniejszych pokoleń chińskich twórców (patrz rysunek obok). Ale taoizm nie na długo pozostał ową filozofią, zalecającą bierną postawę życiową.

Od filozofii do religii

Dążąc do zespolenia z naturą, taoiści zaczęli podziwiać jej wieczną młodość i zdolność do regeneracji. Zastanawiali się, czy przez życie w harmonii z tao, czyli drogą natury, nie można by zgłębić tajemnic przyrody i uodpornić się na okaleczenia, choroby, a nawet na śmierć. Chociaż Lao Tzu bezpośrednio nie poruszał tej sprawy, niektóre fragmenty Tao Te Czing zdają się nasuwać taką myśl. Na przykład w rozdziale 16 powiedziano: „Jedność z tao trwa wiecznie. I chociaż ciało umrze, tao nigdy nie przeminie”.*[Lin Jutang oddaje ten fragment następująco: „Kto jest w harmonii z tao, ten istnieje wiecznie i całe jego życie nie dozna szkody”.]


Góry we mgle, spokojna woda, rozkołysane drzewa i uczeni żyjący na ustroniu — ulubione motywy chińskich pejzaży — odzwierciedlają taoistyczny ideał życia w harmonii z naturą

Do spekulacji takich przyczynił się też Czuang Tzu. Na przykład w dziele nazwanym od jego imienia znajdujemy następujący dialog dwóch mitycznych postaci: „Jesteś w tak podeszłym wieku, a wyglądem przypominasz dziecko. Jak to możliwe?” Odpowiedź brzmiała: „Nauczyłem się tao. O innym taoistycznym filozofie Czuang Tzu napisał: „Lietse nareszcie wiedział, jak dosiąść wiatru. Szybując przyjemnie na chłodnym wietrzyku, podróżował piętnaście dni, po czym wrócił. Rzadko spotyka się kogoś takiego wśród śmiertelników osiągających szczęśliwość”.

Tego rodzaju opowiadania tak rozpalały wyobraźnię taoistów, że przystąpili do przeprowadzania eksperymentów z medytacją, dietą i ćwiczeniami oddechu, co miało jakoby opóźnić utratę sił i śmierć. Wkrótce zaczęły krążyć legendy o nieśmiertelnych, którzy potrafili latać na obłokach, dowolnie ukazywać się i znikać i którzy żyli niezliczone lata na świętych górach bądź na odległych wyspach, żywiąc się rosą lub owocami o magicznej mocy. Kroniki chińskie donoszą, że w roku 219 p.n.e. cesarz Szy Huang Ti z dynastii Cz'in wysłał flotyllę z trzema tysiącami chłopców i dziewcząt, by odnaleźli legendarną siedzibę nieśmiertelnych na wyspie P'eng—lai i sprowadzili stamtąd eliksir nieśmiertelności. Nietrudno zgadnąć, iż niczego takiego nie przywieźli. Ale jak głosi tradycja, zaludnili wyspy dzisiejszej Japonii.

Kolejny rozkwit taoistycznych praktyk magicznych nastąpił za panowania dynastii Han (206 p.n.e.-220 n.e.). Powiada się, iż cesarz Wu Ti popierał wprawdzie konfucjanizm jako oficjalną doktrynę państwową, lecz fascynowała go taoistyczna koncepcja osiągnięcia fizycznej nieśmiertelności. Szczególnie interesował się pracami alchemików, poszukujących „pigułki nieśmiertelności”. Zdaniem taoistów, życie powstaje w wyniku zespolenia przeciwstawnych sił (żeńskiej i męskiej): in i jang. Alchemicy byli przekonani, iż zdołają wytworzyć wspomnianą pigułkę, naśladując naturalny proces przez łączenie ołowiu (barwa ciemna, in) z rtęcią (barwa jasna, jang). Poza tym, taoiści opracowali ćwiczenia przypominające jogę, techniki oddychania oraz przepisy żywieniowe i praktyki seksualne, które miały wzmacniać siły witalne i przedłużać życie. Nosili, między innymi, amulety zapewniające podobno niewidzialność oraz odporność na ciosy, jak również umożliwiające chodzenie po wodzie i latanie. A na budynkach i nad bramami wyciskali magiczne pieczęcie (zwykle z symbolem in-jang), by odstraszyć złe duchy i dzikie zwierzęta.

W II wieku n.e. taoizm przybrał formę zorganizowaną. Niejaki Czang Ling albo Czang Tao-ling, zajmujący się alchemią i uzdrawianiem za pomocą magii, utworzył w zachodnich Chinach tajne stowarzyszenie taoistyczne. Ponieważ od każdego członka pobierał składkę wysokości pięciu miarek ryżu, ruch ten nazywano taoizmem „pięciu miarek ryżu” (wu-tou-mi tao). Czang Tao-ling, który — w myśl własnych zapewnień — otrzymał objawienie od Lao Tzu, stał się pierwszym „niebiańskim mistrzem”. Legenda głosi, że zdołał w końcu sporządzić eliksir życia i wstąpił do nieba, dosiadłszy tygrysa na górze Lung-hu (Góra Smoków i Tygrysów) w prowincji Kiangsi. Cod Czang Tao-linga zaczyna się długa, wielosetletnia linia „niebiańskich mistrzów”, z których każdy podawał się za jego wcielenie.

Zderzenie z buddyzmem

W VII wieku, za panowania dynastii T'ang (618-907 n.e.), w życiu religijnym Chin coraz bardziej zyskiwał na znaczeniu buddyzm. Dla przeciwwagi okrzyknięto taoizm religią o rdzennie chińskich korzeniach. Lao Tzu został podniesiony do rangi bóstwa, a pisma taoistyczne ogłoszono za święte. Przystąpiono do budowy świątyń i klasztorów oraz do zakładania zakonów męskich i żeńskich — mniej lub bardziej wzorując się na buddyzmie. Taoizm przyjął również do swego panteonu wiele bogów, bogiń, wróżek i „nieśmiertelnych” z chińskiego folkloru, takich jak Ośmiu Nieśmiertelnych (Pa Sien), boga ogniska domowego (Tsao Szen), bogów miast (Cz'eng Huang) oraz stróżów drzwi (Men Szen). W rezultacie powstał zlepek buddyzmu, tradycyjnych zabobonów, spirytyzmu i kultu przodków (1 Koryntian 8:5).

Z biegiem czasu taoizm stopniowo podupadał, przeobrażając się w system oparty na kulcie bożków i na przesądach. Każdy wierny czcił w miejscowych świątyniach ulubionych bogów i boginie, prosząc ich o ochronę przed złem i powodzenie w sprawach doczesnych. Kapłanów można było najmować do ceremonii pogrzebowych, do wskazywania najlepszych terenów pod groby, domy i przedsiębiorstwa, do kontaktowania się ze zmarłymi, odpędzania złych duchów i upiorów oraz do odprawiania uroczystości i najrozmaitszych rytuałów. Tak oto pierwotna szkoła mistycznej filozofii przekształciła się w religię skalaną wiarą w istnienie półbogów, nieśmiertelnych duchów i ognia piekielnego — naukami zaczerpniętymi z mętnego źródła fałszywych wierzeń starożytnego Babilonu.

Inny wybitny mędrzec chiński

Prześledziliśmy powstanie, rozwój i zmierzch taoizmu, ale nie zapominajmy, że była to tylko jedna ze „stu szkół”, które rozkwitły w okresie Wojujących Państw. Z biegiem czasu inna szkoła zaczęła odgrywać ważną, a w zasadzie pierwszoplanową rolę. Chodzi o konfucjanizm. Dlaczego nabrał aż takiego znaczenia? Kim był Konfucjusz — człowiek, który za granicą bezspornie zdobył sławę większą od wszystkich innych chińskich myślicieli? Czego właściwie nauczał?

Jeżeli chcemy dowiedzieć się czegoś więcej o Konfucjuszu, musimy ponownie sięgnąć po Szy Czi (Zapiski historyczne), które sporządził Sy-ma Cz'ien. Krótki szkic o Lao Tzu kontrastuje tam ze szczegółową biografią Konfucjusza. Oto kilka informacji o jego życiu, w tłumaczeniu chińskiego uczonego Lin Jutanga: „Konfucjusz urodził się w Tsou, miejscowości w okręgu Cz'angp'ing w państwie Lu. (...) [Matka jego] modliła się na wzgórzu Nicz'iu i w odpowiedzi na modlitwę urodziła Konfucjusza w dwudziestym drugim roku pa nowania księcia Siang z Lu (551 p.n.e.). Ponieważ przyszedł na świat z dużą wypukłością na głowie, nazwano go Cz'iu (pagórek). Nosił przydomek Czungni oraz na zwisko K'ung”.*[Słowo „Konfucjusz” jest łacińską transliteracją chińskich słów K'ung Fu Tzu, oznaczających „Mistrz K'ung”. Tej zlatynizowanej formy użyli jezuici — którzy przybyli do Chin w XVI wieku — gdy próbowali nakłonić papieża do uznania Konfucjusza za jednego ze „świętych” Kościoła katolickiego.]

Wkrótce po narodzeniu Konfucjusz stracił ojca. W domu panowała bieda, ale dzięki staraniom matki zdobył odpowiednie wykształcenie. Jako chłopiec, pasjonował się historią, poezją i muzyką. Według Dialogów, jednego z dzieł konfucjańskiego Czteroksięgu, już w wieku 15 lat poświęcił się studiom naukowym. Kiedy miał lat 17, otrzymał skromną posadę państwową w ojczystym księstwie Lu.

Jego sytuacja finansowa musiała się poprawić, gdyż jako 19-letni młodzieniec, wziął sobie żonę, a w rok po ślubie doczekał się syna. Jednakże kilka lat później zmarła mu matka, co najwyraźniej boleśnie odczuł. Ponieważ gorliwie pielęgnował stare tradycje, wycofał się z życia publicznego i przez 27 miesięcy opłakiwał matkę nad jej grobem. Tym samym stał się dla Chińczyków klasycznym wzorem miłości synowskiej.

Konfucjusz jako nauczyciel

Czteroksiąg i Pięcioksiąg konfucjański

0x01 graphic

Fragment „Ta Süe” (jednego z dzieł Czteroksięgu), cytowanych w akapitach 32 i 34

• Czteroksiąg

1. Ta Süe (Wielka nauka) —podstawowy podręcznik człowieka szlachetnego, pierwszy tekst, który zgłębiali uczniowie w starożytnych Chinach

2. Czung Jung (Doktryna środka) — rozprawa na temat kształtowania osobowości człowieka przez zachowywanie umiaru

3. Lun Jü (Dialogi) — zbiór wypowiedzi Konfucjusza, uważany za główne źródło myśli konfucjańskiej

4. Meng Tzu (Mencjusz) pisma i wypowiedzi Meng Tzu (Mencjusza), najwybitniejszego ucznia Konfucjusza

• Pięcioksiąg

1. Szy Czing (Księga pieśni ) —zbiór 305 wierszy, odmalowujących życie codzienne w początkowym okresie panowania dynastii Czou (1000-600 p.n.e.)

2. Szu Czing (Księga dokumentów) — omówienie 17 stuleci historii Chin, począwszy od dynastii Szang (1766-1122 p.n.e.)

3. I Czing (Księga zmian) — księga wróżbiarska, zawiera interpretacje 64 możliwych kombinacji, z których każda składa się z sześciu kresek ciągłych lub przerywanych

4. Li Czi (Księga rytuałów) — zbiór przepisów dotyczących ceremonii i rytuałów

5. Cz'un Cz'iu ( Wiosny i jesienie) — kronika państwa Lu, ojczyzny Konfucjusza, obejmująca lata 721-478 p.n.e.

0x01 graphic

Konfucjański pięcioksiąg

Potem Konfucjusz opuścił rodzinę i został wędrownym nauczycielem. Uczył między innymi muzyki, poezji, literatury, wychowania obywatelskiego, etyki i nauk przyrodniczych — a przynajmniej tego, co wówczas na ten temat wiedziano. Musiał zdobyć niepoślednią sławę, skoro mówi się, iż w pewnym okresie miał aż 3000 uczniów

Konfucjanizm — filozofia czy religia?

Wielu ludzi uważa konfucjanizm za filozofię, a nie za religię, ponieważ Konfucjusz rzadko wspominał o Bogu. Niemniej jego wypowiedzi i czyny dowodziły, że był religijny. Uwidoczniało się to w dwojaki sposób. Po pierwsze, odczuwał nabożną bojaźń przed najwyższą kosmiczną siłą duchową, nazywaną przez Chińczyków T'iten (czyli Niebo), którą uznawał za źródło wszelkiej cnoty i moralnego dobra i której wola w przekonaniu Konfucjusza decydowała o wszystkim. Po drugie, przypisywał duże znaczenie skrupulatnemu odprawianiu rytuałów i ceremonii ku czci nieba i duchów zmarłych przodków.

Wprawdzie Konfucjusz nigdy nie przedstawiał tych poglądów jako formy kultu religijnego, ale dla następnych pokoleń Chińczyków zaczęły one odgrywać rolę religii.

Konfucjusz jest czczony na Wschodzie przede wszystkim jako wybitny nauczyciel. Napis widniejący na jego nagrobku w Cz'ufu, w prowincji Szantung, nazywa go po prostu „sędziwym, najświętszym nauczycielem”. Pewien zachodni pisarz tak przedstawia jego metodę nauczania: „Wędrował z miejsca na miejsce w towarzystwie tych, którzy przyswajali sobie jego poglądy na życie. Podczas dłuższej podróży jechał na wozie ciągniętym przez wołu. Powolny chód zwierzęcia pozwalał uczniom podążać za nim pieszo, a wydarzenia, które rozgrywały się po drodze, najwyraźniej dostarczały mu często tematu do rozpraw”. Rzecz ciekawa, że — niezależnie od Konfucjusza — podobną metodę stosował później Jezus.

Mieszkańcy Wschodu szanują w Konfucjuszu nauczyciela niewątpliwie dlatego, że sam posiadł rozległą wiedzę, zwłaszcza w dziedzinie historii i etyki. Jak pisze Lin Jutang, „Konfucjusz ujmował ludzi tym, że był nie tyle najmędrszym człowiekiem swych czasów, ile najbardziej wykształconym spośród uczonych — był jedynym żyjącym wtedy człowiekiem, który potrafił przekazywać wiedzę o starych księgach i dawnej mądrości”. Wskazując na to zamiłowanie do nauki jako prawdopodobną przyczynę tryumfu odniesionego przez konfucjanizm nad pozostałymi szkołami, Lin Jutang podsumował: „Nauczyciele konfucjańscy mieli do zaofiarowania konkrety i ich uczniowie przyswajali sobie konkrety — to jest historyczną mądrość. Natomiast inne szkoły siłą rzeczy przekazywały jedynie własne poglądy”.

„Niebo mnie zna!”

Mimo sukcesów w tej roli, Konfucjusz nie uważał nauczania za swe powołanie życiowe. Był przekonany, iż jego koncepcje z dziedziny etyki mogłyby uratować ówczesny niespokojny świat, gdyby tylko władcy zechcieli wprowadzić je w życie, dopuszczając jego samego lub jego zwolenników do udziału w sprawowaniu rządów. Dlatego wraz z grupką najbliższych uczniów opuścił rodzinny kraj Lu i podróżował od państwa do państwa w poszukiwaniu mądrego władcy, który uznałby jego poglądy na sztukę rządzenia i porządek społeczny. Z jakim wynikiem? W dziele Szy Czi podano: „Z Lu w końcu wywędrował, w Cz'i odeszli od niego uczniowie, wypędzono go z Sung i Wei, w drodze z Cz'en do Ts'ai cierpiał niedostatek”. Po 14 latach wędrówki wrócił do Lu, rozczarowany, lecz nie załamany.

Resztę życia poświęcił pracy literackiej i nauczaniu. Chociaż niewątpliwie bolał nad tym, że nie został doceniony, oświadczył: „Nie szemram przeciw Niebu. Nie uskarżam się na ludzi. Dalej oddaję się moim studiom tu, na ziemi, i spoglądam w górę, ku Niebu. Niebo mnie zna!” Zmarł w roku 479 p.n.e., mając 73 lata.

Istota myśli konfucjańskiej

Konfucjusz — najwybitniejszy mędrzec Chin — jest czczony jako nauczyciel zasad moralności i etyki

Konfucjusz był wybitnym uczonym i nauczycielem, ale wywarł wpływ nie tylko na wąskie grono intelektualistów. Nie chodziło mu bowiem o samo wpajanie prawideł postępowania lub zasad moralności, lecz także o przywrócenie spokoju i ładu w społeczeństwie, targanym wówczas nieustannymi wojnami feudałów. Uczył, że cel ten zostanie osiągnięty, jeśli każdy — od cesarza do prostego człowieka — zrozumie swą funkcję w społeczeństwie i będzie ją właściwie spełniać.

W konfucjanizmie koncepcja ta nosi nazwę li, co oznacza przyzwoitość, grzeczność, ład, szerzej zaś bywa rozumiane jako rytuał, obrządek i oddawanie czci. Odpowiadając na pytanie: „Czym jest to wielkie li?”, Konfucjusz wyjaśnił: „Ze wszystkiego, co rządzi życiem człowieka, największe jest li. Bez li nie wiemy, jak należycie czcić duchy wszechświata ani jak ustalić właściwą pozycję króla i ministrów, władcy i poddanych oraz starszych i młodszych rangą, ani jak określić moralne zależności między jedną płcią a drugą, między rodzicami a dziećmi oraz między braćmi, ani też jak odróżnić rozmaite stopnie stosunków w rodzinie. Oto dlaczego człowiek szlachetny ma w takim poszanowaniu li.

A zatem li to zasada postępowania, którą człowiek prawdziwie szlachetny (czün tzu, niekiedy oddawane określeniem „wyższy człowiek”) zawsze się kieruje w kontaktach z drugimi. Jeżeli każdy stara się tak czynić, to zdaniem Konfucjusza „wszystko układa się pomyślnie w rodzinie, w państwie i na świecie”, co będzie realizacją tao, czyli drogi nieba. Ale w czym ma się wyrażać li? Tu spotykamy się z innym elementarnym pojęciem konfucjanizmu — żen, oznaczającym humanitarność, człowieczeństwo.

Li kładzie nacisk na kontrolowanie siebie przez stosowanie się do różnych przepisów, natomiast żen kieruje uwagę na wnętrze człowieka, na jego naturę. Według doktryny konfucjańskiej, jest ona z gruntu dobra, o czym przekonywał zwłaszcza Mencjusz, najznamienitszy uczeń Konfucjusza. Wobec tego, usunięcie wszystkich bolączek społecznych jest możliwe dzięki samodoskonaleniu, które zaczyna się od zdobywania wykształcenia i wiedzy. We wstępnym rozdziale Ta Süe czytamy: „Gdy się posiadło prawdziwą wiedzę, intencje stają się szczere; gdy intencje są szczere, serce staje się prawe (...); gdy serce jest prawe, doskonali się życie jednostki; gdy udoskonalone jest życie jednostki, reguluje się życie rodzinne; gdy jest uregulowane życie rodzinne, porządkuje się życie narodu; a kiedy życie narodu jest uporządkowane, wtedy na świecie panuje pokój. Od cesarza począwszy, na prostych ludziach skończywszy, wszyscy muszą uważać doskonalenie własnego życia za podstawę, za fundament”.

A zatem według Konfucjusza przestrzeganie li pozwala w każdej sytuacji zachowywać się właściwie, a pielęgnowanie żen przyczynia się do życzliwego traktowania bliźnich. Teoretycznie, więc, powinno to doprowadzić do spokoju i zgody w społeczeństwie. Konfucjański ideał oparty na zasadach li i żen można w skrócie przedstawić następująco: „Dobroć u ojca, synowskie oddanie u syna, szlachetność u najstarszego brata, pokora i szacunek u młodszego, sprawiedliwość u męża, posłuszeństwo u żony, rozwaga u starszych, respekt u młodszych, wspaniałomyślność u władców, lojalność u ministrów i poddanych”. Wszystko to tłumaczy, dlaczego większość Chińczyków oraz innych mieszkańców Wschodu przykłada taką wagę do więzów rodzinnych, pracowitości, wykształcenia oraz znajomości swej pozycji i stosownego do niej postępowania. Tak czy inaczej, wszczepiane przez stulecia pojęcia konfucjańskie głęboko zapadły w świadomość Chińczyków.

Konfucjanizm staje się kultem państwowym


Typowy Chińczyk — buddysta, taoista czy konfucjanista — oddaje w domu hołd przodkom, otacza czcią bóstwo bogactwa, a podczas świąt składa ofiary w świątyniach

Wraz z rozwojem konfucjanizmu zakończyła się epoka „stu szkół”. Cesarze z dynastii Han dostrzegli w konfucjańskiej nauce o lojalności wobec władcy potrzebny im środek do umocnienia monarchii. Za panowania cesarza Wu Ti, o którym już wspominaliśmy w trakcie omawiania taoizmu, konfucjanizm podniesiono do rangi kultu państwowego. Urzędników wybierano tylko spośród osób obeznanych z klasyką konfucjańską, a dla kandydatów na stanowiska rządowe przeprowadzano w całym kraju egzaminy z tych ksiąg. Zwyczaje i rytuały konfucjańskie stały się religią domu panującego.

Zmiana ta ogromnie podniosła autorytet Konfucjusza w społeczeństwie chińskim. Cesarze z dynastii Han zapoczątkowali tradycję składania ofiar u jego grobu. Konfucjuszowi nadano też zaszczytne tytuły. W roku 630 n.e. cesarz T'ai Tsung z dynastii T'ang nakazał w każdej prowincji i w każdym okręgu wznieść państwową świątynię, poświęconą Konfucjuszowi i regularnie składać mu ofiary. Dla uproszczenia Konfucjusz został wyniesiony do rangi boga, a jego kult stał się religią prawie nie różniącą się od taoizmu czy buddyzmu (patrz ramka, pt. Konfucjonizm-filozofia czy religia?).

Dziedzictwo mądrości Wschodu

Po upadku ostatniej dynastii chińskiej, co nastąpiło w roku 1911, konfucjanizm i taoizm zaczęto ostro krytykować, a nawet zwalczać. Taoizmowi wytykano praktyki magiczne i zabobony, a konfucjanizm napiętnowano jako ideologię feudalną, propagującą mentalność niewolniczą w celu utrzymywania ludzi — a zwłaszcza kobiet — w poddaństwie. Ale mimo oficjalnej nagonki, podstawowe pojęcia obu religii są mocno zakorzenione w umysłach i ciągle wywierają silny wpływ na wielu Chińczyków.

Na przykład w roku 1987, na łamach kanadyjskiej gazety Globe and Mail zamieszczono artykuł „Chińskie rytuały religijne — rzadkie w Pekinie, popularne na wybrzeżu”. Podano tam, iż po 40 latach rządów ateistycznych wieś chińska wciąż odprawia ceremonie pogrzebowe, uczestniczy w obrzędach świątynnych oraz w licznych zabobonnych praktykach. W artykule czytamy: „Większość wiosek ma swego specjalistę od feng-szui — najczęściej jest to sędziwy wieśniak, który zna się na siłach tkwiących w wietrze (feng) i wodzie (szui) i potrafi wskazać najdogodniejsze miejsce na wszystko — na grób rodzinny, na nowy dom czy na ustawienie mebli w pokoju”.

Taoizm i konfucjanizm występuje również w innych rejonach, gdzie przetrwała tradycyjna kultura chińska. Na Tajwanie człowiek podający się za potomka Czang Tao-linga piastuje stanowisko „niebiańskiego mistrza”, w którego gestii leży powoływanie kapłanów (Tao Szy). Popularna bogini Matsu, nazywana „Świętą Matką Nieba”, jest czczona jako patronka wyspy, marynarzy i rybaków. Prości ludzie najczęściej składają ofiary i dary duchom rzek, gór i gwiazd, bóstwom opiekuńczym wszystkich zawodów oraz bogom zdrowia, szczęścia i bogactwa. *[Na Tajwanie istnieje taoistyczne ugrupowanie zwane T'ien Tao (Droga niebiańska), które ma stanowić połączenie pięciu religii świata: taoizmu, konfucjanizmu, buddyzmu, chrześcijaństwa i islamu.]

A co z konfucjanizmem? Jako religia odgrywa teraz co najwyżej rolę symbolu narodowego. Z myślą o turystach państwo chińskie utrzymuje w Cz'ufu, rodzinnym mieście Konfucjusza, jego świątynię oraz rodowe dobra. Według czasopisma China Reconstructs dokonuje się tam inscenizacji „odtwarzających rytuał związany z kultem Konfucjusza”. A w Singapurze, na Tajwanie, w Hongkongu i innych rejonach wschodniej Azji ludzie dalej świętują jego urodziny.

Jak widać na przykładzie konfucjanizmu i taoizmu, system opierający się na mądrości i rozumowaniu człowieka, choćby wynikał z dobrych intencji i był nie wiadomo jak logiczny, ostatecznie i tak nie zaprowadzi do prawdziwego Boga. Dlaczego? Ponieważ nie uwzględnia pewnego zasadniczego elementu: woli i wymagań osobowego Boga. Według konfucjanizmu, siła pobudzająca do wyświadczania dobra tkwi w naturze ludzkiej, a taoizm szuka jej w przyrodzie. Ale poglądy takie należy uznać za chybione, gdyż są równoznaczne z oddawaniem czci stworzeniu zamiast Stwórcy (Psalm 62:10; 146:3-4; Jeremiasza 17:5).

Z drugiej strony tradycyjny kult przodków i bożków, oddawanie czci kosmicznemu niebu oraz duchom przyrody, jak również towarzyszące temu zwyczaje i rytuały tak głęboko się zakorzeniły w mentalności Chińczyków, że są uznawane za niepodważalną prawdę. Rozmowa o osobowym Bogu lub Stwórcy na ogół okazuje się bardzo trudna, jako że pojęcie to jest im całkiem obce (Rzymian 1:20-25).

Bez wątpienia w przyrodzie nie brak prawdziwych cudów ani dowodów mądrości, a człowiek dysponuje niezwykłymi darami: rozumem i sumieniem. Ale jak wykazano w rozdziale o buddyzmie, owe cuda widoczne w naturze doprowadziły ludzi myślących do wniosku, iż musi istnieć Konstruktor i Twórca. Czyż w takim razie logika nie podpowiada, iż należałoby pilnie szukać owego Stwórcy? W gruncie rzeczy On sam nas do tego zachęca: „Podnieście oczy w górę i patrzcie: Kto stworzył te gwiazdy? — Ten, który w szykach prowadzi ich wojsko, wszystkie je woła po imieniu” (Izajasza 40:26, BT). Dzięki temu nie tylko poznamy Stwórcę Jehowę Boga — lecz także dowiemy się, jakie roztacza przed nami widoki na przyszłość.

Buddyzm, konfucjanizm i taoizm odegrały ogromną rolę w życiu duchowym mieszkańców Wschodu. Ale istnieje jeszcze religia, która rozwinęła się wyłącznie w Japonii, mianowicie sintoizm. Czym się wyróżnia? Skąd wzięła początek? Czy przywiodła ludzi do prawdziwego Boga?



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
eBooks PL W Tatarkiewicz Historia Filozofii Tom II
eBooks PL W Tatarkiewicz Historia Filozofii Tom I
Lao Tsy Tao Te King czyli Księga Drogi i Cnoty Filozofia Taoizm Chiny Historia Sztuka
ebooks pl jiddu+krishnamurti+ + afycie+i+nauczanie+ +sady +w + biografia ksi b9 bfka ksi b9 bfki li
ebooks pl jan pawea ii pamiää i toa1samoaä ksiäa1ka ksiäa1ki a1ra3daa literatura filozofia histori
ebooks pl kuchnia chinska smaczna kuchnia (osiol net) www!osiolek!com MLUGDZSKZRNXOUI7HFWDTIEXZZNVC
ebooks pl protokol dyplomatyczny (osiol net) www!osiolek!com FKG5SHDMRF5677A56HIVVENTAASJF33RB6J5AJQ
ebooks PL Kuchnia Potrawy Swiatowej Slawy (osiol NET) www!OSIOLEK!com
ebooks pl minolta dimage s414 instrukcja obslugi %28osiol net%29 www%21osiolek%21com JOS4WYIPVHLIL64
ebooks pl komputer czesto zadawane pytania (osiol net) www!osiolek!com VTBCVB2K6QJVMKFZSVSCXCDOIBMU
ebooks pl kuchnia po prostu gotuj z pascalem (osiol net) V3FDHSWV75LYTXNYG73VVGEU6I56LQGEUDTYHGA
ebooks pl adam+lepa swiat+manipulacji +socjotechnika propaganda media polska ojczyzna pa f1stwo w b
ebooks pl mackiewicz+j d3zef+ +lewa+wolna+ ksi b9 bfka ksi b9 bfki literatura historia polska pa f1
ebooks pl mackiewicz+j d3zef+ +lewa+wolna+ ksi b9 bfka ksi b9 bfki literatura historia polska pa f1
(ebooks pl) word leksykon kieszonkowy RXYMFZS4VGHRGVQLBHRZ7L4CTHTFMIFVT2D2U2I

więcej podobnych podstron