Rozwa�ania r�a�cowe - Listopad 2003

Z pewnym op�Ÿnieniem, spowodowanym nawa�em zaj�� duszpasterskich zwi�zanych z uroczystoœci� Wszystkich Œwi�tych i Dniem Zadusznym, przesy�amy Drogim Internautom z �ywych R� serdeczne pozdrowienie, zmian� tajemnic, intencje modlitwy, oraz rozwa�ania r�a�cowe.

W listopadzie tradycyjnie modlimy si� za zmar�ych.

Jako temat do naszych rozwa�a� proponujemy medytacje r�a�cowe ze wszystkimi œwi�tymi.

Tajemnice radosne z Wszystkimi Œwi�tymi

Zwiastowanie

W sz�stym miesi�cu pos�a� B�g anio�a Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret do dziewicy poœlubionej m�owi, imieniem J�zef, z rodu Dawida; a dziewicy by�o na imi� Maryja (�k 1,27). Sta�o si� to, zanim Maryja zamieszka�a razem z J�zefem. W chwili zwiastowania nie "zna�a wi�c m�a" i ca�kowicie nale�a�a do Boga. Dlatego mog�a by� te� ca�kowicie do Jego dyspozycji. Potem wielu by�o takich, kt�rzy byli bez�enni dla kr�lestwa Bo�ego (por. Mt 19,12).

Kr�lowo dziewic, œwi�te: Kingo, Mario Goretti, b�ogos�awiona Karolino i wszystkie œwi�te dziewice, m�dlcie si� za nami.

Nawiedzenie

Maryja i El�bieta nie s� jedynymi bohaterkami tajemnicy Nawiedzenia. Maryi towarzyszy J�zef, przy El�biecie jest Zachariasz. Spotykaj� si� tutaj dwie rodziny: rodzice Jezusa i rodzice Jana Chrzciciela. B�g dokonuje zbawienia cz�owieka w rodzinie i przez rodzin�. Zwyczajn� drog� do œwi�toœci dla wi�kszoœci chrzeœcijan jest �ycie w ma��e�stwie i w rodzinie.

Œwi�ta Maryjo i Œwi�ty J�zefie, œwi�ci: El�bieto i Zachariaszu, œwi�te: Moniko i Jadwigo, b�ogos�awiony Miko�aju Gross i wszyscy œwi�ci Rodzice, m�dlcie si� za nami.

Narodzenie

Nie ma nic œwi�tszego na œwiecie ni� Dzieci�tko Narodzone w Betlejem. Dzi�ki temu, �e Syn Boga sta� si� Synem Cz�owieczym, ka�dy mo�e by� dzieckiem Bo�ym. S�owo, kt�re Cia�em si� sta�o, wszystkim, kt�rzy je przyj�li da�o moc, aby si� stali dzie�mi Bo�ymi (J 1,120). W kr�lestwie Boga w�aœnie dziecko jest najwi�ksze, bo to nie cz�owiek czyni siebie œwi�tym, tylko B�g obdarza �ask� œwi�toœci.

Boskie Dzieci� Jezus, zbaw nas. Wszyscy œwi�ci M�odziankowie, b�ogos�awione dzieci z Fatimy, wszystkie œwi�te dzieci i wszyscy œwi�ci, kt�rzy staliœcie si� jako dzieci, m�dlcie si� za nami.

Ofiarowanie

W tajemnicy ofiarowania spotykamy ludzi s�dziwych: Symeona i Ann�. B�g, kt�ry jest wieczny, nie ocenia przydatnoœci ludzi do wype�nienia jego zbawczych plan�w wed�ug wieku. Nikogo nie posy�a na emerytur� i nie odsuwa od �ywotnych spraw swego kr�lestwa. Dlatego Tradycja umieszcza wœr�d cz�onk�w Rodziny Jezusa r�wnie� Jego dziadk�w: Joachima I Ann�.

W czasach wsp�czesnych jesteœmy œwiadkami wielkich dzie�, kt�rych B�g dokonuje przez s�dziwego papie�a. W kr�lestwie Bo�ym ludzie starsi s� pe�nowartoœciowymi obywatelami.

Œwi�ci Symeonie i Anno, œwi�ci Joachimie i Anno, wszyscy œwi�ci: babcie i dziadkowie, m�dlcie si� za nami.

Znalezienie

Pierwsze myœli i s�owa Pan Jezus s� znane œwiatu od momentu, gdy osi�gn�� On wiek m�odzie�czy. Dla wszystkich ludzi m�odoœ� to czas podejmowania œwiadomych decyzji i udzielania dobrowolnej odpowiedzi na Bo�e powo�anie. Podczas gdy dziecku wystarczy do œwi�toœci ufne przyj�cie �aski, w wieku m�odzie�czym pojawia si� odpowiedzialnoœ�, kt�ra jest wyrazem partnerskiego traktowania cz�owieka przez Boga. Na �ask� cz�owiek odpowiada œwiadomym wyborem i wiernoœci�. W tym wieku ju� si� wie, �e trzeba by� w sprawach Ojca (por. �k 2,49).

Jezu, dwunastoletni Nauczycielu, zbaw nas. Œwi�ci Alojzy i Stanis�awie Kostko, œwi�ta Tereso od Dzieci�tka Jezus, b�ogos�awiony Piotrze Jerzy Frassati i wszyscy m�odzi œwi�ci i œwi�te, m�dlcie si� za nami.

Tajemnice œwiat�a ze Wszystkimi Œwi�tymi

Chrzest w Jordanie

W tej tajemnicy spotykamy Jana Chrzciciela, kt�rego imi� znajduje si� na pocz�tku litanii do wszystkich œwi�tych. Jan udziela chrztu pokuty na odpuszczanie grzech�w. To w�aœnie pokuta daje szans� osi�gni�cia œwi�toœci wszystkim, kt�rzy utracili lask� uœwi�caj�c�, otrzyman� na chrzcie œwi�tym. Dar œwi�toœci otrzymany na chrzcie œwi�tym i mo�liwoœ� jego odzyskania zawdzi�czamy temu, �e w odach Jordanu stan�� Ten, kt�rego Jan nam wskaza� jako Baranka Bo�ego, kt�ry g�adzi grzechy œwiata.

Œwi�ty Janie Chrzcicielu, wszystkie dzieci Bo�e zrodzone przez chrzest œwi�ty, wszyscy pokutnicy wracaj�cy do Boga przez Sakrament pokuty, pomagajcie nam w zdobyciu œwi�toœci.

Gody w Kanie Galilejskiej

W Kannie Galilejskiej, Pan Jezus wraz ze swoimi uczniami zaj�� nie tylko miejsce przy stole, ale r�wnie� znalaz� si� w centrum ich wsp�lnego �ycia, pomagaj�c im w ich pierwszej trosce. To przyk�ad dla Koœcio�a, jak ma troszczy� si� o swoje dzieci, kt�re zawieraj� zwi�zek ma��e�ski. Dziwne jest to, �e tak wyraŸne przes�anie zostaje zrozumiane w pe�ni dopiero w naszych czasach. Dopiero Jan Pawe� II dokonuje tego, co powinno by� spe�niane od samego pocz�tku. Dopiero obecny Papie� wynosi na o�tarze w jednym akcie kanonizacyjnym oboje ma��onk�w. W ten spos�b jeszcze raz podkreœla, �e mi�oœ�, wiernoœ� i uczciwoœ� ma��e�ska to najbardziej powszechna i najbardziej dost�pna droga do œwi�toœci.

Wszyscy œwi�ci ma��onkowie, m�dlcie si� za nami.

Nauczanie o Kr�lestwie Bo�ym

Zaraz po Chrzcie w Jordanie pan Jezus zaczyna prac� w�drownego nauczyciela. Przemierza wiele dr�g. Dobr� nowin� o kr�lestwie Bo�ym g�osi na g�rach i w dolinach, w synagogach i pod go�ym niebem, na ��kach i zasiadaj�c w �odzi na brzegu jeziora. Swoich uczni�w posy�a z dobra nowina na kra�ce œwiata. Za aposto�ami tymi drogami pod��a�o wielu œwi�tych misjonarzy.

Œwi�ci: Wojciechu, Bonifacy, Franciszku Ksawery, Misjonarko mi�oœci - b�ogos�awiona Matko Tereso z Kalkuty, pomagajcie nam umacnia� nasz� wiar� przez dzielenia si� ni� z innymi.

Przemienienie Pa�skie

Przemienienia Pana Jezusa na G�rze Tabor jest wezwaniem do ci�g�ej przemiany w naszym �yciu. Tej odmiany losu bardzo pragniemy. St�d nabo�e�stwo do Przemienia Pa�skiego i jego szczeg�lny charakter wyra�aj�cy si� s�owami: "Cudowny Jezu, przez to przemienienie, strapienia nasze odmie� w pocieszenie". Tymczasem to my mamy by� tacy dla. ludzi, aby im dobrze by�o z nami by�, jak uczniom z Jezusem podczas przemienienia. Aby taksie sta�o, ci�gle musi si� dokonywa� przemiana naszego myœlenia. Ci�gle musimy bardziej koncentrowa� si� na Bogu i innych, ani�eli na sobie. To wymaga ci�g�ej przemiany cz�owieka. Przyk�ad zdecydowanej przemiany daj� nam œwi�ci konwertyci.

Œwi�ta Mario Magdaleno, œwi�ty Augustynie i wszyscy œwieci, kt�rzy prze�yliœcie szczere nawr�cenie, pomagajcie nam nieustannie dokonywa� w naszym �yciu zwrotu ku Bogu i ludziom.

Ustanowienie Eucharystii

Eucharystia jest Ÿr�d�em œwi�toœci dla wszystkich chrzeœcijan To zjednoczenie z Jezusem w Komunii œwi�tej daje przedsmak zjednoczenia z Bogiem, kt�re jest szcz�œciem wszystkich zbawionych. Eucharystia jest tak wielkim bogactwem, �e zawiera ona wiele dr�g prowadz�cych do œwi�toœci. Opr�cz tej zasadniczej, kt�ra polega na przyjmowaniu Komunii œwi�tej, jest j4eszcze droga adoracji najœwi�tszego Sakramentu. Trwanie na adoracji przed�u�a ten moment zjednoczenia, kt�ry prze�ywamy podczas Uczty Eucharystycznej.

Œwi�ty Kazimierzu, œwi�ty Alfonsie Mario Liguori i wszyscy œwi�ci kt�rzy osi�gn�liœcie wizj� uszcz�œliwiaj�c� przez wpatrywanie si� z mi�oœci� w sakramentalne postacie Jezusa, uczcie na mi�oœci do Jezusa Eucharystycznego.

Tajemnice bolesne ze Wszystkimi Œwi�tymi

Modlitwa w Ogr�jcu

Pan Jezus modli si� w Ogr�jcu zupe�nie samotnie, cho� na rzut kamieniem znajdowali si� Jego uczniowie. Byli jednak tak bardzo ogarni�ci zm�czeniem, �e nie dostrzegali Jego m�ki. Samotnoœ� Jezusa w Ogr�jcu rozci�ga si� na wszystkie wieki. Ludzie zawsze tak bardzo byli poch�oni�ci swoimi sprawami, �e nie dostrzegali wœr�d siebie Jego obecnoœci. Na szcz�œcie w Ogr�jcu uczniowie Pana czegoœ si� nauczyli. Odt�d w ka�dym pokoleniu byli tacy, kt�rzy porzucali wszystko, by ci�gle by� z Nim i �y� tylko dla Niego.

Œwi�ci pustelnicy: Antoni i Pawle, œwi�ci Benedykcie, Scholastyko, Romualdzie, Robercie, Bernardzie i wszyscy œwi�ci pustelnicy oraz mnisi i mniszki, m�dlcie si� za nami.

Biczowanie

Biczowanie otworzy�o na ciele Jezusa wiele ran. W ci�gu wiek�w jeszcze wi�cej ran otworzy�y r�ne przeœladowania na Mistycznym Ciele Jezusa, kt�rym jest Koœci�, a w nim wszyscy cierpi�cy, chorzy i ubodzy. Na wszystkie rany jest jednak lekarstwo, na ka�d� nienawiœ� i okrucie�stwo mi�oœ� znajduje odpowiedŸ. Kiedy cierpia�a G�owa, nie by�o nikogo, kto pospieszy�by opatrzy� Jej rany. Do bolesnych ran, kt�re zadano Jego cz�onkom, Pan Jezus sam posy�a ludzi o sercach wra�liwych, kt�rzy ca�kowicie poœwi�caj� si� dzie�om mi�osierdzia.

Œwi�ty Wincenty a Paulo, œwi�ty Kamilu, œwi�ty Janie Bo�y i wszystkie œwi�te siostry mi�osierdzia i dobrzy bracia, m�dlcie si� za nami.

Ukoronowanie cierniem

Kiedy chciano Jezusa obwo�a� kr�lem, uchyli� g�ow� przed z�ot� koron�. Teraz jednak przyj�� koron� z ciernia. Uczniom Jezusa nieraz trzeba podejmowa� odpowiedzialnoœ� za œwiat i niekt�rzy z nich nosili kr�lewskie korony. Dla tych, kt�rzy kr�lowanie rozumieli jako s�u�b�, cz�sto z�ota korona zmienia�a si� na cierniow�, jak cho�by w �yciu œwi�tego Wac�awa, kr�la czeskiego, patrona katedry na Wawelu. Œwi�ci, kt�rzy musieli podj�� ci�ar w�adzy, ci�gle nas ucz� dw�ch wa�nych rzeczy, �e rz�dzi� to znaczy s�u�y�, a s�u�y� Bogu to znaczy kr�lowa�.

Œwi�ty Wac�awie, œwi�ty Ludwiku IX i wszyscy œwi�ci kr�lowie i w�adcy, m�dlcie si� za nami.

DŸwiganie krzy�a

Krzy� dla Pana Jezusa by� powa�nym problemem. Bior�c go na ramiona wzi�� na siebie wszystkie problemy ca�ej ludzkoœci, ca�� jej dramatyczn� przesz�oœ� i nieznan� przysz�oœ�. Na drodze krzy�owej by� "nowicjuszem". Taki krzy� dŸwiga� pierwszy raz. Potrzebowa� wsparcia i przyj�� je od Szymona z Cyreny i Weroniki. Ka�dy z nas dŸwiga krzy� odpowiedzialnoœci za siebie i za innych. Szczeg�lnie trudny do dŸwigania jest za pierwszym razem, dop�ki cz�owiek nie u�o�y odpowiednio do jego kszta�tu swoich ramion i swego serca. Szczeg�lnie ci�ki jest, gdy na drodze krzy�owej stawia si� pierwsze kroki. Dotyczy to przede wszystkim m�odych ludzi, kt�rzy dopiero zaczynaj� si� mierzy� z problemami �ycia. Jak dobrze, �e B�g na ich drodze stawia œwi�tych wychowawc�w.

Œwi�ci: Janie Chrzcicielu de la Salle, J�zefie Kalasancjuszu, Janie Bosko, B�ogos�awiona Marcelino Darowska i wszyscy œwi�ci Wychowawcy i Wychowawczynie, m�dlcie si� za nami.

Œmier� na krzy�u

Nikt nie ma wi�kszej mi�oœci od tej, gdy ktoœ �ycie swoje oddaje za przyjaci� swoich (J 15,13). W tej tajemnicy Pan Jezus dowodzi, �e Jego mi�oœ� do cz�owieka jest najwi�ksza. Jest tak wielka, �e udziela si� ona innym. By�o wielu uczni�w Jezusa, kt�rzy doœwiadczali tego, co stwierdzi� Pawe�: Mi�oœ� Chrystusa przynagla nas (2 Kor 5,14). Za to, �e On z mi�oœci odda� swoje �ycie za nas, oni odwzajemnili si� Jemu mi�oœci� r�wnie� ukszta�towan� wed�ug tej miary. Œwi�ci M�czennicy oddali swe �ycie z mi�oœci do Niego. Uczynili to nie tylko we w�asnym imieniu, ale i naszym. Swoj� œmierci� m�cze�sk� wyrazili r�wnie� nasz� mi�oœ�.

Œwi�ci Wojciechu, Stanis�awie, Andrzeju Bobolo, Maksymilianie, b�ogos�awieni M�czennicy z czas�w II wojny œwiatowej, i wszyscy M�czennicy, m�dlcie si� za nami.

Tajemnice chwalebne ze Wszystkimi Œwi�tymi

Zmartwychwstanie

Zmartwychwstanie Chrystusa jest fundamentem naszej wiary. Nasza wiara zaœ opiera si� na œwiadectwie tych, kt�rzy Chrystusa zmartwychwsta�ego widzieli i oddali si� Jemu ca�kowicie w �yciu i w œmierci, b�d�c pewni, �e stan� si� uczestnikami Jego zmartwychwstania. Si�a ich przekonania i si�a ich œwiadectwa jest si�� naszej wiary. Ca�e bogactwo naszego �ycia z Chrystusem, wspania�e duchowe przygody, kt�re prze�ywamy w zjednoczeniu z Nim, i ca�� nasz� nadziej� �ycia wiecznego, kt�ra nadaje sens wszystkim dniom prze�ywanym w doczesnoœci, zawdzi�czamy tym Œwiadkom.

Œwi�ci Aposto�owie, œwi�ci Uczniowie pod��aj�cy do Emaus, œwi�ta Mario z Magdali i wszyscy bezimienni œwiadkowie zmartwychwstania w sumie pi�ciuset, m�dlcie si� za nami i umacniajcie nasza wiar�.

Wniebowst�pienie

Po wniebowst�pieniu Chrystusa Jego uczniowie stali zapatrzeni w niebo. Anio�owie, dla kt�rych niebo nie ma tajemnic, bo jest miejscem sta�ego pobytu, pytali: M�owie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie si� w niebo? (Dz 1,11).

My, mieszka�cy ziemi, tak bardzo ciekawi nieba, nie pytamy tak i jesteœmy wdzi�czni tym uczniom, kt�rzy wpatruj� si� w niebo, a znaj�c Jezusa, kt�ry w nim przebywa, poznaj� najwi�ksze tajemnice nieba. Jesteœmy wdzi�czni wszystkim Ojcom i Doktorom Koœcio�a, wszystkim teologom, �e ods�aniaj� przed nami tajemnice nieba. Jest to wiedza, kt�ra ludziom najbardziej jest potrzebna.

Œwi�ci: Augustynie, Tomaszu z Akwinu, Tereso z Avila, Janie od Krzy�a, Edyto Stein i wszyscy œwi�ci Doktorzy Koœcio�a, m�dlcie si� za nami.

Zes�anie Ducha Œwi�tego

Pan Jezus powiedzia� do swoich Aposto��w: Jak mnie pos�a� Ojciec, tak i Ja was posy�am (J 20,21). Tak jak On zosta� pos�any do ludzi w mocy Ducha Œwi�tego, tak samo te� posy�a swych uczni�w, posy�aj�c im Ducha w dniu Pi��dziesi�tnicy. Otrzymali ten dar w znakach ognistych j�zyk�w i gwa�townego wichru. T� wielk� misj� i wszelkie kompetencje do jej wype�nienia Aposto�owie przekazywali nast�pcom r�wnie� pos�uguj�c si� znakiem, a by�o nim wk�adanie r�k. W ten spos�b przez sukcesj� apostolsk� moc Ducha Œwi�tego otrzymuj� wszyscy Pasterze Koœcio�a, a przez ich pos�ug� ca�y Koœci�.

Wszyscy œwi�ci Pasterze: biskupi, kap�ani, diakoni, m�dlcie si� za nami.

Wniebowzi�cie

Matka Chrystusa, wolna od wszelkiego grzechu i wiernie pe�ni�ca wol� Boga, jest dla nas wzorem do naœladowania na wszystkich drogach ziemskich, a przede wszystkim w drodze do nieba. Wielu chrzeœcijan wyznawa�o zasad�: Przez Maryj� do Jezusa. Okaza�o si�, �e jest to droga najkr�tsza i naj�atwiejsza. Kto naœladuje Maryj� korzysta z Jej nadzwyczajnego wsparcia. Kto za Ni� idzie do nieba, pod��a przetartym ju� szlakiem. Œwi�ci naœladowcy i czciciele Maryi zach�caj� nas do gorliwego pod��ania t� sam� drog�. Niekt�rymi pos�u�y�a si� Niepokalana, aby zapewni� nas o swojej pomocy i or�downictwie.

Œwi�ci: Bernardzie, Ludwiku, Katarzyno Laboure, Bernadeto Soubirous, Maksymilianie, s�ugo Bo�y Stefanie i wszystkie umi�owane dzieci Maryi, m�dlcie si� za nami.

Ukoronowanie Najœwi�tszej Maryi Panny

Kr�lowo Anio��w,

Kr�lowo Patriarch�w,

Kr�lowo Prorok�w,

Kr�lowo Aposto��w,

Kr�lowo M�czennik�w,

Kr�lowo Wyznawc�w,

Kr�lowo Dziewic,

Kr�lowo Wszystkich Œwi�tych,

M�dl si� za nami.

---