Jak pozbyć się zimowego tłuszczyku?
2010-01-21
Zima to czas, kiedy więcej jemy, mniej się ruszamy, a tłuszczyk na biodrach i brzuchu odkłada się ze zdwojoną siłą. Chciałabyś się go pozbyć? Zapomnij o niskokalorycznych dietach i poczekaj z nimi do wiosny. Zima nie jest dobrym okresem na odchudzanie, ponieważ odporność naszego organizmu drastycznie spada i musi on walczyć z niskimi temperaturami oraz wirusami.
Aby potwierdzić tę tezę, naukowcy z Uniwersytetu Michigan przeprowadzili test na myszach. Część poddali diecie, zmniejszając ilość pożywienia, przy jednoczesnym dostarczaniu odpowiednich dawek dziennego zapotrzebowania na witaminy i sole mineralne. Okazało się, że zwierzęta mają większe kłopoty z przezwyciężeniem zwykłej grypy. Osłabione dietą myszy w niektórych przypadkach umierały, pozostałe potrzebowały więcej czasu na zwalczenie wirusa i wyzdrowienie, niż gryzonie odżywiające się normalnie.
Według badaczy, nasz organizm musi być zimą utrzymywany w stanie gotowości, aby w każdym momencie mógł odeprzeć ataki wirusów. Taki stan może zapewnić tylko odpowiednie odżywianie. Nie oznacza to oczywiście, że możesz się objadać do nieprzytomności - wręcz przeciwnie. Powinnaś jeść zdrowo i regularnie, a przy okazji stosować proste triki, które pomogą Ci utrzymać stałą wagę i nie dać się zimowemu tłuszczykowi. Do dzieła!
Antyzimowa Sztuczka 1. Jedz pożywne śniadania
Jeśli zrezygnujesz z porannego posiłku, na obiad i kolację zjesz trzy razy tyle. Wygłodzony organizm potrzebuje więcej kalorii, aby nadrobić zaległości, bo przez cały dzień do ośrodka sytości nie docierały żadne informacje. Kiedy wieczorem w końcu zaczynasz jeść, twój żołądek mówi dość dopiero, gdy jest pełen aż po brzegi. Oprócz tego, śniadanie to zdrowa dawka energii - powinno dostarczać aż 25% codziennego zapotrzebowania kalorycznego, czyli około 500 kalorii. Aby było zdrowe, odżywcze i energetyczne, musi zawierać dużą ilość węglowodanów złożonych, które są najwolniej trawione, przez co dłużej dają uczucie sytości.
Antyzimowa Sztuczka 2. Zrezygnuj z pikantnych przypraw, soli i cukru
Dlaczego? Pikantne przyprawy, takie jak chilli i pieprz, wzmagają apetyt, sól zatrzymuje wodę w organizmie, a cukier dostarcza wielu pustych kalorii. Dlatego od dziś pij niesłodzoną herbatę (prawda, że „niesłodzona” brzmi lepiej niż „gorzka”?), a warzywa i ziemniaki gotuj w nieposolonej wodzie. Więcej na temat soli i cukru przeczytasz w osobnym artykule.
Antyzimowa Sztuczka 3. Pij dużo herbaty
Pamiętaj jednak, że czarna herbata działa psychoaktywnie i hamuje wchłanianie zawartego w pokarmach żelaza. Za to kubek zielonej albo czerwonej herbaty świetnie wpłynie na metabolizm, przyśpieszy spalanie kalorii, zahamuje łaknienie i… fantastycznie rozgrzeje.
Antyzimowa Sztuczka 4. Jedz pokarmy wspomagające trawienie
Jest wiele sposobów na zachowanie płaskiego brzucha i poprawienie metabolizmu - na przykład jedzenie stosowanych od wieków śliwek (świeże i suszone), moreli i ananasów. Oprócz owoców czy warzyw bogatych w błonnik, warto wzbogacić dietę o jogurty zawierające bakterie probiotyczne, np. Activia (3 zł) lub Actimel (5 zł). Pomocne mogą też być herbatki ziołowe, np. z dziurawca, mięty, gorzkiej pomarańczy.
Antyzimowa Sztuczka 5. Wyeliminuj ze swojej diety masło
Mamy złą wiadomość - każda kanapka posmarowana (nawet niezbyt hojnie) masłem, to prawdziwy wróg twoich bioder! W 100 g masła śmietankowego jest 659 kcal, w 100 g masła extra - aż 735. Zastąp je mniej kaloryczną margaryną albo nie smaruj wcale, twoje ciało będzie ci za takie wyrzeczenie bardzo wdzięczne.
Antyzimowa Sztuczka 6. Ostatni posiłek jedz maksymalnie cztery godziny przed snem
To naprawdę nie jest trudne - zjedz porządną kolację wieczorem, a zanim położysz się spać, nie zgłodniejesz. Błędem jest unikanie wieczornego jedzenia - wtedy często, tuż przed pójściem do łóżka, z głodu rzucasz się na lodówkę, a wtedy tłuszczyk przez całą noc ma pole do popisu. Zgroza!
Antyzimowa Sztuczka 7. Daj się ponieść zimowym szaleństwom
I zrelaksuj się. Bywa tak, że nadmierny stres i problemy emocjonalne są przyczyną nadwagi. Dochodzi do rozchwiania równowagi hormonalnej lub po prostu chcemy sobie wynagrodzić krzywdy i sięgamy po paczkę chipsów albo czekoladę. Staraj się unikać tego rodzaju pokus, a jeśli potrzebujesz relaksu, daj się ponieść zimowemu szaleństwu - wybierz się na narty albo po prostu pozjeżdżaj na sankach z okolicznej górki. Gwarantujemy ogromną frajdę!
Antyzimowa Sztuczka 8. Delektuj się każdym kęsem
Na spożywanie każdego posiłku powinnaś przeznaczyć około 45 minut. Jeśli jesz zbyt szybko, mózg nie nadąża z wysyłaniem sygnałów, że głód został zaspokojony i w efekcie pochłaniasz więcej. Zima to dobry czas na długie, romantyczne kolacje przy świecach i spotkania z przyjaciółmi. Postaraj się wtedy zrelaksować, nie spiesz się nigdzie i celebruj każdy, nawet najmniejszy kęs…
Antyzimowa Sztuczka 9. Jedz regularne posiłki
Jeżeli jesz dwa razy dziennie, to znaczy, że jednorazowo pochłaniasz bardzo dużo nadprogramowych kalorii, które odkładają się w tkance tłuszczowej. Dietetycy zalecają spożywanie 4 - 5 małych, ale pełnowartościowych posiłków w ciągu dnia. Zapomnij też o podjadaniu wieczorem - organizm przygotowuje się wtedy do snu i wolniej spala kalorie.
Antyzimowa Sztuczka 10. Więcej chodź niż jeździsz
Samochód, autobus, tramwaj… Wszystkie są wygodne, szybkie, ale niestety, nie zabierają nam z boczków zbędnych kilogramów. A chodzenie i spacery to doskonały sposób na zachowanie pięknej sylwetki. Szczególnie zimą przyda Ci się taka codzienna dawka ruchu - masz teraz mniej okazji, aby pobiegać i rozprostować kości. Chociaż trzy razy w tygodniu spróbuj wstać pół godziny wcześniej i zamiast czekać na mroźnym przystanku na autobus (albo odśnieżać samochód), pomyśl, że warto się przespacerować i… spalić śniadanie.
Nadia Tyszkiewicz