piernik wegański i bez glutenu...
Wegański piernik bezglutenowy
Składniki:
100 g suchej kaszy jaglanej
100 g daktyli
135 g suszonych fig
130 g oleju kokosowego
100 g miodu (weganie zastępują syropem z agawy)
25 g przyprawy do piernika
4 łyżki zmielonego siemienia lnianego*
50 g mąki jaglanej
80 g zmielonych wiórków kokosowych
70 g uprażonych i posiekanych dość drobno orzechów laskowych
½ szkl. mleka (migdałowego w wersji wegańskiej)
szczypta soli
1 łyżka sody
75 g czekolady deserowej
60 g kandyzowanej skórki pomarańczowej pokrojonej w kostkę
Na polewę:
125 g czekolady deserowej
30 g oleju kokosowego
4 łyżki Cointreau (można zastąpić rumem)
Przygotowanie:
1. Kaszę jaglaną płuczemy dokładnie. Gotujemy w 1 szklance wody.
2. Mielimy razem daktyle, figi i kaszę.
3. Rozpuszczamy w garnku olej, czekoladę, mleko i miód.
4. Rozpuszczoną czekoladę przelewamy do zmielonych daktyli.
5. Siemię lniane zalewamy 8 łyżkami gorącej wody. Odstawiamy.
6. Mieszamy zmielone wiórki, mąkę jaglaną, sodę, sól, przyprawę do piernika i orzechy.
7. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni.
8. Siemię wlewamy do mieszanki daktylowo-czekoladowej, mieszamy. Łączymy z suchymi składnikami. Na końcu dodajemy skórkę pomarańczową i delikatnie mieszamy.
9. Okrągłą foremkę o średnicy 18-20 cm smarujemy olejem kokosowym i wysypujemy mąką jaglaną. Przelewamy masę do foremki. Wyrównujemy wierzch i pieczemy przez 1 godzinę w nawiewem**. Po upieczeniu uchylamy piekarnik i tak pozostawiamy jeszcze do lekkiego przestudzenia. Zapobiegniemy w ten sposób nagłemu opadnięciu piernika.
10. Wystudzony piernik dekorujemy polewą i bakaliami wedle uznania.
11. Polewę przygotowujemy rozpuszczając na wolnym ogniu czekoladę, olej i alkohol.
Uwagi:
*siemię lniane mielę zawsze na bieżąco. Jeżeli kupujemy już zmielone musimy liczyć się z faktem, że po 1 dniu od zmielenia traci swoje wartości. Dlatego warto kupić ziarno i mielić je na bieżąco.
**zasadniczo starajmy się nie zaglądać (patrz tu - otwierać) do piernika zbyt często, jednakże po około 45 minutach warto sprawdzić czy ciasto nie „przyrumienia się” zbytnio. Jeśli tak - przykrywamy je folią aluminiową. Pamiętajmy także, że czas pieczenia zależy od piekarnika. W przypadku mojego trwało to 1 godzinę. W momencie wyjęcia foremki z piekarnika piernik nie powinien już się „chybotać”.