„Zabawkowe zoo”
W zoo jest zwierzątek wiele,
Sami nasi przyjaciele.
A choć lew ma groźną paszczę
Każdy chętnie lwa pogłaszcze!
Ref.: Mówi do mnie każdy zwierz:
Baw się ze mną kiedy chcesz,
W zabawkowym zoo,
W zabawkowym zoo,
Baw się ze mną kiedy chcesz!
Słonie z gumy, lew pluszowy,
Foka, pingwin plastikowy,
Tygrys z włóczki, struś drewniany
I smok z chińskiej porcelany!
Nikt nikogo się nie boi,
Przy tygrysie małpa stoi,
Lampart, gepard i pantera
Z antylopą nie zadziera!
„Śmieszny portret”
oto karton całkiem biały,
zaraz będzie w farbie cały,
wezmę pędzel, nie żartuję,
śmieszny portret namaluję!
Ref.: Cha, cha, cha, cha, cha, cha,
Bardzo zdolny jestem ja!
Cha, cha, cha,
Kto maluje tak jak ja?
Oczy wielkie zezowate
I policzki piegowate,
Uszy wielkie jak u słonia
Żeby takie jak u konia!
Ref.: Cha, cha, cha, cha, cha, cha,
To naprawdę jestem ja!
Cha, cha, cha,
Chyba to nie jestem ja?
„Łąka”
Na wiosennej łące
Tańczyły zające,
Po trawie skakały
Z łąką się witały.
Witały ślimaka,
Motyla i szpaka,
Żabę, kreta, muchę,
Mrówkę i ropuchę.
Ref.: Hej, ha raz dwa trzy,
Z zajączkami zatańcz ty!
Hej, ha raz dwa trzy
Z zajączkami tańcz i ty!
na wiosennej łące
tańczyły zające
po trawie skakały
kwiatki oglądały.
Oglądały bratki,
Fiołki i bławatki
Mlecze i rumianek
Przez calutki ranek
„Ogródek mamy”
Album ze zdjęciami
to ogródek mamy.
My
W nim wyrastamy.
Z konia na biegunach.
z graniastego koła
Z lalek,
Z ciuciubabki,
Z berka
I z przedszkola.
A mama
Woła nas czasem
Do swego ogródka
I mówi:
Zobacz,
Taki byłeś maleńki,
Taka byłaś malutka ...
Jak roślinki
W ogrodzie rośniemy
Dla mamy.
A ona
Jest ogrodnikiem
Dobrym i kochanym.
Ewa Skarżyńska
„Co słychać na łące”
Podobno
coś piszczy w trawie …
Nadstawiam ucha ciekawie
i słucham …
To chyba mucha
brzęczy: „bzz”?
Nie, to trzmiele,
bo grubiej i weselej!
A teraz szeleści trawka.
Po trawie lezie szczypawka,
żeby się pogrzać w słońcu,
a kiedy źdźbło łapką trąca,
pierzaste chwieją się wiechy.
Aż żaba skrzeczy z uciechy!
Tyle jest głosów na łące!
Te głosy
jak bajki pachnące
otwarły się dla mnie na
oścież
Az ja sam piszczę.
Z radości
Hanna Zielińska