Księżniczka na ziarnku grochu 3


Księżniczka na ziarnku grochu

(scenariusz)

Scena I (Książę wyrusza na poszukiwanie prawdziwej księżniczki)

Narrator :

Czy wiecie jak odróżnić prawdziwą księżniczkę

od tej nieprawdziwej?

To nie jest łatwe, ale pewnej rodzinie królewskiej się to udało.

Jak tego dokonali i dlaczego tak bardzo im na tym zależało?

Otwórzcie szeroko oczy i uszy, a wszystkiego się dowiecie.

Królewicz:

(mówi do rodziców)

Wiem, ze powinienem ożenić się dla dobra królestwa i zrobię to, ale tylko wtedy …..

Król:

Słyszeliśmy to nie raz.

Ożenisz się tylko wtedy, gdy spotkasz prawdziwą księżniczkę.

Jeśli to ma cię uszczęśliwić synu!

Ale nie zwlekaj już dłużej.

Jeśli tego chcesz,

idź za głosem serca

i odszukaj tę jedną jedyną.

Królewicz:

Nie zabraknie mi odwagi, ani wiary.

Jutro wyruszę o świcie.

Król:

Zgoda!

Każę przygotować , co trzeba.

Królowa:

Będę czekała na ciebie, synu, z niecierpliwością!

Mam nadzieję, że los będzie dla ciebie łaskawy.

Narrator:

(w tle muzyka, śpiew ptaków)

Następnego dnia rankiem książę wyruszył na poszukiwanie prawdziwej księżniczki.

Takiej, która mogłaby zostać jego żoną.

Przemierzał coraz to dalsze księstwa,

potem sąsiednie i jeszcze następne,

przepytywał, patrzył, słuchał ,

ale bezskutecznie.

Podróż przeciągała się i książę

zaczął martwić się o swoich rodziców.

Zatęsknił za nimi.

Książę:

Przedstawiono mi mnóstwo księżniczek, ale skąd mama wiedzieć, że są prawdziwe?

Ech, zmęczony już jestem tym wędrowaniem,

które nic nie zmienia.

Królowa matka na pewno tęskni już za mną.

Ja także chciałbym ją powitać i opowiedzieć,

co widziałem i słyszałem.

Cóż. Jednak przyjdzie mi wracać samemu,

bez księżniczki. Nie ma rady.

Narrator:

Zmartwiony postanowił wrócić do swojego księstwa.

Scena II (Powrót księcia i zjawienie się na zamku księżniczki)

Dwórka :

Najjaśniejszy Panie, trzeba już przerwać spanie. Niech Król Miłościwy wstanie! - Ważne wieści przynoszę!

Król :

Co? Proszę?

Dwórka :

Powiadam: ważna sprawa!

Król:

Budzić mnie nie masz prawa, gdy się we śnie pogrążam!

Dwórka :

Najjaśniejszy Panie, powrócił młody książę, zaraz przed Tobą stanie.

Królowa:

Co? co? Jakieś nowiny?

Król:

Wrócił nasz syn jedyny!

Królowa:

Nareszcie, gdzież on ?!

Dwórka :

Widziano go na placu, zbliża się do pałacu. I on i jego świta. Lud go po drodze wita. Witają go dworzanie. Zaraz i tutaj stanie.

Książę:

Ojcze, Matko,

Przemierzyłem lądy świata, wędrowałem aż trzy lata.

Byłem w zamorskim kraju,

w królestwie Baju - Baju

i w państwie Patataju,

na morzach lazurowych,

na wyspach koralowych

i dziś w rodzinne strony

wracam bez narzeczonej.

Król:

To martwi nas mój synu !

Cóż tego jest przyczyną ?

Czyż jest księżniczek mało?

Czemu tak się stało ?

Książę:

Księżniczek dużo bywa, lecz która jest prawdziwa ?

Królowa:

Z tym synu różnie bywa !

Król:

O tak, niewiele osób zna niezawodny sposób, by poznać czy prawdziwa księżniczka czy fałszywa.

Książę:

Matko miła, pociesz serce strapione

i znajdź mi godną żonę !

(za oknami słychać odgłosy burzy padający deszcz).

Królowa:

Popatrzcie co się dzieje?! Grzmi, błyska się, deszcz leje. Szyby w ulewie mokną!

Król:

Trzeba zasłonić okno! Och...! Zbliżcie się drodzy moi, ktoś tam pod bramą stoi!

Książę:

Dziewczyna! Spójrzcie bosa, deszcz spływa jej po włosach, po czole, po policzkach!

Księżniczka:

(pukanie do wrót zamku).

Otwórzcie , proszę, jeśli łaska.

Moknę tu i marznę.

Ile można czekać?

Dwórka :

Ktoś ty i czego tu szukasz?!

Nawet pies nosa z budy

nie wystawia w taka pogodę!

Księżniczka:

Jestem księżniczką i szukam schronienia.

(Dwórka prowadzi księżniczkę przed oblicze króla, królowej i księcia)

Książę:

Kim jesteś, panienko?

Księżniczka:

(trzęsąc się z zimna)

Jestem księżniczka Pirlipatka.

Swój pałac mam daleko, za górą i za rzeką.

Gdy jechałam przez lasy oś pękła u kolasy,

dwa konie okulały, koń czarny i koń biały.

Stangret strwożony grzmotem

uciekł z drogi z powrotem.

Więc sama szłam piechotą przez las,

przez deszcz, przez błoto.

Królowa:

Idź Pirlipatko z paziem

i przebierz się na razie!

Przeszukaj szafy moje,

tam znajdziesz różne stroje,

godne tak ślicznej damy.

A potem wróć - czekamy!

Księżniczka:

Dziękuję, Miłościwa Pani!

Scena III (Chytry plan królowej)

Książę:

Prawdziwa czy fałszywa?

Królowa:

Wnet się przekonamy o tym.

Narrator:

Królowa postanowiła sprawdzić, czy dziewczyna mówi prawdę.

Poszła do sypialni, zdjęła z łóżka całą przygotowaną dla gościa pościel.

Na samym spodzie, pod materacem, położyła małe zielone ziarenko grochu, a potem na wierzch jeszcze kilka puszystych piernatów.

Księżniczka (przebrana):

Miłościwy Panie, Królowo Miła, Książę,

znowu przybywam, lecz nieco odmieniona!

Królowa:

Księżniczko Pirlipatko, Jaśnieje twa uroda

i twoja świeżość młoda.

Lecz Ci odpocząć trzeba!

Oto jest gotowe łoże.

Puchem usłane gładko

dla ciebie Pirlipatko.

Król:

Tak, słuszność ma Królowa.

A jutro na audiencję przyjdź do sali książęcej!

Idź spać już dziecko moje!

Księżniczka:

Ledwo na nogach stoję,

bo chyba przyznać mogę,

że trudną miałam drogę

przez lasy podczas burzy.

Królowa:

Niech Ci to łoże służy.

Dobranoc. Śpij spokojnie.

(wszyscy, oprócz księżniczki opuszczają scenę. Księżniczka kładzie się spać)

Narrator:

Ale tej nocy księżniczka nie spała dobrze.

Sen zupełnie nie chciał do niej przyjść.

(księżniczka przewraca się łóżku)

Księżniczka:

Kiedy ta noc się skończy?

Piosenka księżniczki :

Śnie, mój śnie,

Kołderką z nocy

Na dobranoc otul mnie.

Smutno jest, gdy ciebie nie ma.

Czyżbyś przestał lubić mnie?

Jak tu zasnąć, gdy cię nie ma

Gniecie mnie coś niby głaz.

Sto baranków policzonych,

A ja wciąż nie mogę spać.

Panie śnie, panie śnie,

Na dobranoc przytul mnie.

Panie śnie, panie śnie,

Na dobranoc wołam cię.

Panie śnie, panie śnie,

Na dobranoc przytul mnie.

Panie śnie, panie śnie,

Na dobranoc wołam cię.

Narrator:

Stękała i męczyła się księżniczka.

Wreszcie zeskoczyła z najwyższego piernatu

I położyła się na podłodze, koło łóżka,

a po chwili udało jej się zasnąć.

Rano obudziło ją pukanie do drzwi.

SCENA IV (Szczęśliwe zakończenie)

Księżniczka:

Proszę wejść.

(wchodzą królowa, król i książę)

Królowa:

Witamy Cię, księżniczko!

Czemu masz tak blade liczko?

Czyżbyś niedobrze spała ?

Księżniczka:

Ach, nie zmrużyłam oka,

choć była noc głęboka!

Leżałam, ja nie kłamię,

na czymś twardym jak kamień!

Mam w sińcach całe ciało

okropnie obolałe!

Noc taką, proszę wierzyć,

nie każdy mógłby przeżyć!

Królowa:

Spójrz synu, oto ona!

Wyśniona narzeczona!

To prawdziwa Księżniczka,

od głowy do trzewiczka,

skoro grochu ziarenko

było dla niej udręką!

Scena IV (Szczęśliwe zakończenie)

Herold:

Niech wiedzą wszyscy i wszędzie,

co głosi królewskie orędzie!

Nasz książę, następca tronu,

przy dźwiękach tysiąca dzwonów,

jak każe zwyczaj rycerski,

porzuci stan kawalerski.

Księżniczkę pojmie za żonę

i wszystko będzie załatwione,

bowiem w przyszłą niedzielę

odbędzie się ślub i wesele!

Narrator:

Zawsze warto szukać tego,

czego się naprawdę chce,

chociaż nie zawsze jest to proste,

Ale jeśli tego bardzo pragniemy,

to się spełni.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Księżniczka na ziarnku grochu, SCENARIUSZE PRZEDSZKOLNE, scenariusze, scenariusze
księżniczka na ziarnku grochu IOVTZJEG3QQCAIJYB33NH6PF2G3SF3FKQV3CUHY
ksieżniczka na ziarnku grochu
Księżniczka na ziarnku grochu - scenariusz, scenariusze do przedszkola, Bajkowe scenariusze
Bajki z Ramą - Księżniczka na ziarnku grochu, Rozwój dziecka, BAJKI- GRAJKI
Księżniczka na ziarnku grochu, scenariusze, różne(1)
Księżniczka na ziarnku grochu, Do czytania, Bajki
ksieżniczka na ziarnku grochu
ksiezniczka na ziarnku grochu
KSIĘŻNICZKA NA ZIARNKU GROCHU
Hans Christian Andersen Ksiezniczka na Ziarnku Grochu
Księżniczka na ziarnku grochu
Bajki z Ramą 08 Księżniczka na ziarnku grochu
ksiezniczka na ziarnku grochu
A Ch Andersen Księżniczka na ziarnku grochu

więcej podobnych podstron