Franciszek Zabłocki Sarmatyzm
Teatr i dramat za Stanisława Augusta
Otwarcie teatru publicznego w Warszawie - 8 maja 1765 rok.
Kolegia teatyńskie - dramaty autorstwa Piotra Metastazego; sprowadzeni z Włoch teatyni założyli w 1737 r. nowoczesną szkołę szlachecką w Warszawie. Jej program oparty był na programie szkół rycerskich. Kolegium to było dostępne dla synów szlacheckich. Wychowanie, oparte na religii, wolne było od jezuickiej przesady. Uczono języka łacińskiego, niemieckiego i francuskiego. Łaciny uczono nie przez wkuwanie, a przez lekturę dzieł autorów klasycznych. Uczono historii, geografii, geometrii. Kolegium teatyńskie nie mogło utrzymać się długo, ponieważ większość nauczycieli była z Włoch i nie potrafiła wychować młodzieży na dobrych Polaków .
Stanisław Poniatowski - uczeń kolegium, zagrał Cherynta w Demofoncie (1746), postać tytułową w Aleksandrze ad Indos (1747),
Kolegia pijarskie - dramaty francuskie, przekłady Stanisława Konarskiego; pijarzy kształcili bardziej nowocześnie, stawiając na naukę języków nowożytnych, elementów przyrodoznawstwa, język ojczysty oraz stawiali nacisk na wychowanie obywatelskie. Temu tez celowi służyła reforma szkół, którą przeprowadził w XVIII w. Stanisław Konarski.
1744 - wychodzą polskie przekłady Corneilla i Racine'a. Wystawiane są komedie Moliera i Boissy'ego - w oryginale.
Kolegia jezuickie - komedie moralizatorskie, 1753 - 1760 - komedie z repertuaru Bohomolca (jezuita).
Teatr Stanisława Poniatowskiego
Królewski teatr publiczny w Warszawie - początkowo wystawia komedie francuskie, opery włoskie i balety. Przy wsparciu Adama Czartoryskiego i Franciszka Bohomolca do teatru włączono komedie polską.
Józef Bielawski - inscenizacja jego komedii Natręci w 1765 otwarła scenę Teatru Narodowego sztuka inspirowana Molierem,
1767 - likwidacja teatru.
Trupa polska - 1765-1767, wystawiła 14sztuk autorstwa Bohomolca, np. „Ceremoniant”, Małżeństwo z kalendarza, zostały one poddane ocenie dziennikarzy „Monitora”.
Teatr Warszawski
Uchwała sejmu delegacyjnego z 1774 roku nadaje wyłączne prawo do wystawiania widowisk Augustowi i Antoniemu Sułkowskim,
W 1776 roku - kamerdyner królewski Franciszek Ryx nabywa od nich prawo do wystawiania sztuk - trupa polska występuje na drugim planie, ale duże zagazowanie przynosi zyski, choć na razie rekordy popularności biją zagraniczne przedstawienia.
Wojciech Bogusławski - obrońca sceny polskiej, auto sztuk, kieruje widowiskami polskimi od 1783 roku.
Trupy zagraniczne wpływały na kształt teatru polskiego
francuskie - 1777 rok, przybywają do Warszawy pierwsi aktorzy francuscy, zarządem kierują - Ludwik Montbrun i Gaillaro, Wystawiany jest m.in. Skąpiec Moliera oraz komedie Corneille i Regnarda, działa krytyka teatralna „Journal Litteraine de Varsovie”.
włoskie - 1774-1794 - opery buffa i seria - opera poważna, sztuki Goldoniego i Metastazego,
niemieckie - 1774-1775, 1781-1782, 1793, publikacja Theatralisches Quodlibet (1782 - 1783),wystawiają Żebraka Bocka, Indianie w Anglii Kotzebuego.
Jednocześnie na scenie polskiej wystawiana jest Meropa Woltera w przekładzie Orłowskiego - pierwsza tragedia grana na scenie polskiej oraz Fircyk w zalotach Zabłockiego - repertuar polski.
Pierwsza opera polska - Nędza uszczęśliwiona (1778) z muzyka Macieja Kamieńskiego.
Szekspir i sztuki angielskie - Francuzi jako pierwsi wystawiają w 1778 roku Romea i Julię, Niemcy - Hamleta i Makbeta (1781).
Teatr polski wystawia Wesołe kumoszki z Windsoru (1796), Hamleta (1798) i A Bold stroke for a wife (pani Centlirre) - Franciszka Zabłockiego.
Sztuki rosyjskie - przekład sztuk Katarzyny II - Obmanszczika (Oszust) i Imianiny gaspaszy Worczałkinoj.
Sceny prywatne
Łazienki - Teatr w Pomarańczarni (Teatr Stanisławowski) - 1788 rok, został otworzony sztuką „Georges Dandinem” Moliera, dodatkowo istniał jeszcze teatr na wyspie - grano tam głównie operetki francuskie i balety,
Teatr Karoliny z Godzkich księżnej de Nassau - księżna Karolina Sanguszkowa poślubiła księcia Karola de Nassau Siegen,
Teatr korpusu kadetów.
Poczet tłumaczy
Załuski,
Jan Baudonin de Courtenay (przekład Moliera),
Bogusławski (tłumacz Moliera, Szekspira, Lessinga, Plumpickego),
Leon Pierożyński (przekład oper i operetek),
Barss i Sapieha przekład Bewerleja,
Wybicki - Samson Woltera,
Stanisław Trembecki - Syn Marnotrawny Wolter,
Węgierski - Pigmalion Rousseau.
Orginalna twórczość polska:
Łgarz Ignacy Krasicki,
Dobra żona Grzegorz Broniszewski,
Kmiotek, Zygmunt August Józef Wybicki,
Bolesław III czyli Judyta Franciszek Karpiński,
Kazimierz Wielki, Powrót posła Julian Ursyn Niemcewicz.
Żywot i twórczość Franciszka Zabłockiego
Franciszek Mikołaj Zabłocki, herbu Łada (w polu czerwonym podkowa srebrna, barkiem do góry, na niej zaćwieczony złoty krzyż kawaleryjski. Po obu stronach podkowy srebrne strzały grotem na dół, gdzie strzała po lewej heraldycznie stronie, rosochato rozdarta w miejsce opierzenia. W klejnocie - pół lwa złotego, ukoronowanego, wspiętego sponad korony hełmowej, w prawą heraldycznie stronę, dzierżącego w prawej łapie, wzniesiony srebrny miecz), urodził się 2 stycznia 1754 roku,
Ukończył szkoły pijarskie w Międzyrzeczu,
Około 1769 roku wstąpił do Zgromadzenia Jezuitów, gdzie spotkał Kniaźnina, przyjaźń obu Franciszków okaże się stała, wzajemnie pomocna, inspirująca artystycznie,
wczesna poezja , obok postawy radości i refleksji, zapowiada talent satyryka,
w 1773 roku zwrócił na siebie uwagę Naruszewicza,
w 1774 roku w Warszawie włączył swe ody do zbiorowego tomu przekładów: Pieśni wszystkie Horacjusza. Na łamach czasopisma „Zabawy Przyjemne i Pożyteczne” opublikował zbiór Wiersze, 1774 zawierający ody, bajki, sielanki, a wkrótce poemat Cztery żywioły (1777),
niewiele wiadomo o jego krótkotrwałym małżeństwie z aktorką Katarzyną (1777 rok), wiadomo, ze miał z nią dziecko, ale w krótkim te dwie najbliższe mu osoby zmarły; rozpaczającemu po śmierci żony przyjacielowi Kniaźnin dedykował tom elegii Żale Orfeusza nad Eurydyką (1780),
sytuacja życiowa zubożałego szlachcica - poety w stolicy ma pewien rys nowoczesności i odzwierciedla formowanie się nowych struktur społeczności miejskiej. Zabłocki to inteligent, utrzymujący się z państwowej pensji urzędnika. Był protokolistą w Komisji Edukacji Narodowej, a od 1783 w Towarzystwie do Ksiąg Elementarnych
dla potrzeb szkolnictwa przetłumaczył Dzieła historyczne Saint-Real'a (1778), a także podręcznik fizyki J.M. Hube (1790 - 1792),
dostrzeżony przez króla Stanisława Augusta włączył się w królewski program formowania nowoczesnego Polaka, wykorzystując wychowawcze oddziaływanie teatru,
misję tę realizował wytrwale i systematycznie. Należał do tzw. dostawców repertuaru dla Sceny Narodowej, dla której w latach 1780 - 1788 przygotowywał po pięć komedii rocznie,
1780 - 1788 - napisał przeszło czterdzieści utworów dramatycznych, zyskał uznanie w kręgu literatów i intelektualistów. Szeroka jednak publiczność z oporem przyjmowała silną krytykę obyczajów prowincjonalnych jak i modnej cudzoziemszczyzny. W uznaniu zasług i talentu król przyznał mu medal Merentibus,
adaptacyjna natura całego dorobku Zabłockiego polega na dowartościowywaniu wzorów - z dzieł przeciętnych robił arcydzieła. Głęboko osadzony w europejskich źródłach ujawnia poczucie przynależności do europejskiego dziedzictwa,
początkiem twórczości dramatycznej była przerobiona z Destouches'a Przeszkoda nieprzewidziana (1776),
dokonał trzech adaptacji komedii Romagnesiego z 1781 r. - Zabobonnik, (obraz mentalności zacofanej szlachty), Fircyk w zalotach (rokokowa gra miłości, zazdrości, rachuby i uczucia, którą uroczy Fircyk rozgrywa wśród nowomodnych zachowań i poglądów) i Dziewczyna sędzią (komedia miłości),
kolejne lata przyniosą adaptacje z Merciera, Piisa, Barrė, z Szekspira, którego Wesołe kumoszki z Windsoru przełożył za pośrednictwem Callot d'Herbois. Wśród wzorów z Moliera znalazł się tylko Doktor z musu i Amfitrion 1782. Na liście źródeł Zabłockiego znajduje się także Cailhava - wzór unikalnej komedii Arlekin Mahomet, albo taradajka latająca (1785), w której motywy komedii dell'arte łączą się z tradycją literatury sowizdrzalskiej, a w "śmieszno-płaczliwą" i filozoficzną atmosferę dramatu wplótł także autor satyrę na modne loty balonowe,
cenzura dworska okazała się niełaskawa dla karnawałowej komedii Król w kraju rozkoszy (1787) przerobionej z Legranda, sztukę podejrzewaną o aluzje polityczne po trzech inscenizacjach zdjęto z afisza; na druk czekała blisko 200 lat - wydana w 1960 roku objawiła obszary oświeceniowej problematyki i topiki,
rejestr autorów wspomagających dorobek Zabłockiego poszerzają nazwiska: Nivelle de la Chaussėe, Sedaine, Favart, Bodard de Tezay, T. Corneille, P. Beaumarchais, którego Wesele Figara przetłumaczył Zabłocki już w 1786 roku,
wyróżnikiem oryginalności Zabłockiego - nadrzędnym w jego dorobku, stało się przyjęcie zasady podwajania scenicznego obrazu. Metafora świata - teatru, chwyt teatru w teatrze, pozwala twórcy w kanwę obcych sztuk wpisywać własne doznania, przemyślenia koncepcje. Z europejskich źródeł tworzył zwierciadła polskiego czasu. Wśród jego zasad teoretycznych nie tak liczyły się zasady uniwersalne ile reguły dnia, prawa widowiska i żądania widowni, której potrzebę śmiechu i zabawy uznawał za ważną. Do dziś oczarowuje siłą komizmu i atmosferę zabawy (Fircyk w zalotach 1781, Żółta szlafmyca 1785, Sarmatyzm 1784, Mężowie poprawieni przez swoje żony 1785),
w czasie obrad Sejmu Wielkiego 1788 - 1792 w życie i twórczość Zabłockiego wchodzi polityka. Poeta angażuje swe pióro w walkę stronnictwa patriotycznego. Obok wierszy politycznych, tłumaczy powieść Fieldinga Tom John, 1795,
uczestniczy w powstaniu Kościuszkowskim,
po klęsce trzeciego rozbioru (1795) wyjeżdża do Rzymu, gdzie kończy studia teologiczne i medyczne. Wyświęcony na księdza osiada w Górze pod Puławami. Skąd przenosi się do swojego ostatniego miejsca zamieszkania i zostaje proboszczem w Końskowoli,
uczy dzieci parafialne, cyzeluje niektóre komedie, dozgonnie opiekuje się swym oblekanymi przyjacielem - Kniaźninem. Testamentem komediopisarza stała się jedyna napisana w tych latach komedia Pasterz szalon,
umiera w Końskowoli - 10 września 1821roku,
pędził żywot „chudego literata”, skromny patriota
Franciszek Zabłocki związał silnie komedię polskiego Oświecenia z dziedzictwem europejskim, zarazem wyznaczył drogę, na którą w XIX wieku wstąpił komediopisarz Aleksander Fredro.
Sarmatyzm - 1785 rok, wystawienie dzieła 19 VI 1785 rok
Niemoralność stolicy SARMATYZM
Zacofanie prowincji
Akcja utworu - kłótnia dwóch rodzin szlacheckich, osiadłych w tym samym zaścianku.
Przyczyną zawiści są zniewagi jakich doznała rodzina Guronosów od rodziny Żegotów. Żona Żegoty posiadła Ryksę w kościele, on przywłaszczył sobie grunt, o który była sprawa w sądzie ziemskim i nowogrodzkim. Pośrednikiem w sprawie był Skarbimir. Guronos, z powodu braku rozwiązania sprawy, szykuje zajazd, do którego namawia go Burzywoj, gromadzący w jego domu szlachtę. Walkę o zagrabiona posiadłość prowadza chłopi Guronosa i Żegoty pod wodzą swoich wójtów.
Strony godzi w boju Skarbimir i Widymos, w czym dopomaga miłość Radomira Żegoty i Anieli Guronosówny.
Źródłem utworu jest sztuka Hauteroche'a (Noela le Bretona) - Les Nobles de Province - przebieg akcji jest podobny, ale dodane zostały elementy polskie.
Sarmatyzm - narodowa komedia XVIII wieku
Bohaterowie - drobna szlachta - satyra na życie domowe zgodne z staroszlachetczyzną,
Guronos, Ryksa, Burzywoj, Żegota - pycha rodowa, kłótliwość, zawadiactwo, warcholstwo, brak szacunku dla chłopów,
Aniela i Radomir - dzieci zwaśnionych, widzą błędy i wady rodziców, są oni zadatkiem lepszych czasów.
Język utworu - barwny, pełen zwrotów rdzennie polskich i przysłów narodowych.
Wystawienie Sarmatyzmu - 19 czerwiec 1785 roku (dzieło było przez wiele lat w rękopisie, ogłoszone w 1820 roku - Żółkowski i 1830 - Dmochowski).
Streszczenie
Osoby:
Marek Guronos - dumny i kłótliwy szlachcic, domator,
Ryksa - żona jego, w tymże ułożeniu, nieco trunkowa,
Aniela - ich córka, panna grzeczna,
Agatka - Anieli służąca,
Jan Żegota - w podobnym Guronosa ułożeniu,
Radomir - syn Żegoty, kochający Aniele i od niej kochany,
Skarbimir - szlachcic rozsądny, dawniej trybunalczyk,
Bogumiła - siostra Skarbimira, panna grzeczna i wesoła,
Krzysztof Burzywoj - powinowaty przez żonę Guronosa, burda, zajazdowiec, lecz niemętny,
Widymos - rejent zesłany od podkomorzego powiatowego w pomoc Skarbomirowi ku pojednaniu Guronosa i Żegoty,
Walenty - syn gajowego z części Guronosa, kochający Agatkę, mający się za rozumniejszego od innych, dlatego że był czas jakiś w Warszawie,
Wojciech - sługa Radomira,
Retorta - awanturnik, pijak, przy szlachcie tej wieszający się, z okazji lekarz, w potrzebie konował,
Bartek, Matys, Grzela, Sobek - chłopi z części Guronosa.
Lokaj Skarbimira,
Chłopi do aktu czwartego z części Żegoty, mało mówiący.
Akt I
Guronos rozmawia ze Skarbimirem, opowiada mu o sporze z Żegotą, jego żona podsiada Ryksę w kościele. Tamten radzi mu zgodę, potem mówi o historii swojego wybitnego rodu.
Podkomorzy pisał do Skarbimira, aby ten załagodził spór, jednak Guronosa to nic nie obchodzi, stwierdza, ze jego broń to pałasz. Walenty skarży się Guronosowi, ze jego córka chrzestna Jaga wychłostała go za zerwanie w ogrodzie kwiatków dla Agatki.
Skarbimir nadal namawia Guronosa no pogodzenie się z sąsiadem. Guronos opowiada mu o swych dwóch ziemiach Górze i Nosowie, Żegota zagarnął część jednej z nich, więc prawo jest po jego stronie. Skarbimir przypomina jeszcze o tym, że prawo powinno rozsądzić ten spór. Guronosowi przypomina się, że Żegota zgolił jego koniowi grzywę.
Skabimir przychodzi do Radomira i pyta o spór ojca z sąsiadem. Radomir stwierdza, że nic na to nie poradzą, nie widzi rozwiązania.
Radomir rozmawia z Wojciechem, ten drugi skarży się na życie chłopa. Radomir mówi, że go rozumie i zapewnia, że jest inny od reszty szlachty, chociaż wychował się w tym środowisku. Mówi o swej ukochanej Anieli, która jest lepsza od zmanierowanych kobiet. Wojciech ostrzega Radomira przed możliwością wydania się tego uczucia, z czego rodzice nie będą zadowoleni.
Przychodzi Agatka i informuje go o tym, że ma się zjawić za godzinę w ogrodzie, aby spotkać się z Anielą. Agatka daje mu klucz, a on jej pieniądze. Walenty widząc to, odczuwa zazdrość, Radomir nazywa go głupkiem, a Wojciech policzkuje i Walenty odchodzi.
Agatka spotyka Burzywoja i ten pyta ja o swoją rodzinę. Służąca informuje go, że szlachta zbiera się u nich. Nazywa ich spaślakami i opilcami, stwierdza, że są kłótliwi i warcholscy. Uważa ona, że to właśnie on podburza w sporze pana. Walenty myśląc, że Agatka rozmawia ze swoim kochankiem napuszcza na niego Bartka, Grzelę, Sabka i Matysa.
Akt II
Agatka śmieje się z Burzywoja, Anieli jest go żal. Aniela twierdzi, że wykształcenie zmienia ludzi na lepsze, Agatka mówi, że współczuje jej, gdyby miała się żenić z takim kuzynem, przypomina jej o spotkaniu z Radomirem i daje klucz.
Burzywoj skarży się Guronosowi, że chłopi go pobili. Agatka dalej w dobrym humorze twierdzi, że ten przesadza. Burzywoj twierdzi, że jednego z nich poznał i był to Bartek. Guronos po namyśle stwierdza jednak, że to musieli być ludzie Żegoty.
Przychodzi Walenty i krzyczy na Agatkę, ta daje mu znaki, aby się nie wygadał (chodzi o pobicie Burzywoja), robiąc później z niego niesprawnego umysłowo. Guronos każe go związać. Walenty broni się, mówiąc, że chciał się tylko zemścić na tym, który go spoliczkował i razem z chłopami go pobili.
Burzywoj chce kary dla Walentego, ale Guronos lituje się nad swoim sługą, chce on, aby zbadał go Retortra. Walenty mówi, ze to nie Burzywoja pobili, a Guronos daje im karę pięciuset batów.
Agatka stwierdza, że Walenty potrzebuje lekarza, twierdzi, że to wszystko to tylko przywidzenia.
Przychodzi Retorta i myśli nad sposobem wyleczenia Ryksy. Wygłasza też mowę o ludziach chorych na głupotę. Walenty chce być zdrowy, więc prosi o lekarstwo. Ma ono go kosztować trzy talary.
Radomir mówi Agatce, że Guronos prawie nakrył go na spotkaniu z Anielą. Walenty myśli, ze to on go spoliczkował i chce go bić. Retorta leczy go na swój sposób i dotyka go w policzek, Walenty idzie.
Akt III
Aniela pyta Agatkę, czy Walenty widział Radomira. Nadchodzi Ryksa, jest lekko podchmielona i pyta o Walentego i Agatkę. Służąca stwierdza, że Walentemu odbiło i to na pewno sprawa warszawskiej nauki.
Ryksa stwierdza, że Agatka go zwodzi, pyta jednocześnie o to czy dziewczyna pisze listy i pyta się o jeden konkretny. Zwraca się do Anieli lecz ta nie wie co powiedzieć. Agatka stwierdza, że to kopia z książki. Ryksa chce wiedzieć, z której, ale Agatka stwierdza, ze wzięła ja Bogumiła, a potem zjadły ją psy. Ryksa bierze do ręki następny list, ale nie może rozczytać do kogo jest skierowany. Agatka mówi, że do Radomira, a Ryksa gani ją za to, że spotyka się z wrogiem. Zjawia się Bogumiła, która zaprasza Anielę na wesele swojej klucznicy. Bogumiła i Ryksa rozmawiają, pierwsza pyta o to, czy zna Radomira. Bogumiła stwierdza, że to młodzieniec bardzo przystojny. Agatka daje znaki Bogumile, żeby nie zdradziła Anieli. Bogumiła oddala się, aby móc porozmawiać z Guronosem.
Przychodzi Walenty, który twierdzi, że nie pobił Burzywoja. Ryksa rozmawia jeszcze z chłopami, których Walenty namówił na pobicie. Chcą go sprać za to, ze dostali z jego winy baty. Ryksa wysyła ich po mydło i wódkę. Ci zauważają Burzywoja i prędko odchodzą. Walenty dalej twierdzi, że to nie Burzywoja pobili. Jednak Burzywoj jest tego pewny, Ryksa karze, więc Walentego łozami. Przychodzi Retorta. Walenty chowa się za Ryksę. Retorty przyszedł z chłopami, aby pochwycić chorego. Ryksa prosi o wizytę dla siebie. Retorta stwierdza, ze choroba Walentego może być zaraźliwa. Przyprowadza on dla krnąbrnego chłopa egzorcystę i stwierdza, że potem zawita do Ryksy.
Agatka mówi do Anieli, ze rozumie jak Walenty ja kocha i chce go ratować. Stwierdza, że on może im pomóc w sprawie Radomira.
Przychodzi Widymos i mówi, ze chce się widzieć z Guronosem.
Akt IV
Bitwa chłopów Guronosa z chłopami Żegoty Ryksa karze Guronosowi walczyć. Pojawienie się Skarbimira i rejenta Widymosa złagadza spór. Spraw ma być omówiona w domu Skarbimira. Zawarta zostaje tymczasowa zgoda.
Agatka przeprasza Walentego i prosi go, aby zaniósł list Anieli Radomirowi. Ten zgadza się, choć boi się ewentualnych konsekwencji swego czynu.
Radomir z Wojciechem szukają zgubionych listów. Zjawia się Walenty i chce przekazać list. Jednak ci go odpędzają, dopiero, gdy wychodzi na jaw, że list jest od Anieli, zgadzają się na jego wejście. Walenty oczekuje wynagrodzenia za swój trud. Radomir mu płaci. Walenty i Wojciech rozmawiają. Walenty w Warszawie pracował w drukarni i poznał różne książki. Stwierdza jednocześnie, że Guronos to pantoflarz, drugi mówi o Żegocie - „odwiecznym Sarmacie”.
Żegota mówi Wojciechowi, aby poszukał Radomira i powiedział mu, że ma wziąć rapier, a następnie ma się udać do Skarbimira.
Wojciech rozmyśla o grubiaństwie szlachty. Walenty mówi, o tym, że przysłowia ludowe są uważane za nieodpowiednie w Warszawie. Mówi też o tym, że gdzie nie ma honoru i cnoty, te miejsca są gorsze od innych.
Radomir daje Walentemu list do Anieli. Walenty myśli o zaproszeniu do szlacheckiego stołu i jedzeniu lepszym niż na chłopskim stole. W kieszeni znajduje złote dukaty.
Burzywoj i Ryksa łapią Walentego, chcą od niego listu, który u niego zauważyli. W kieszeni znajdują pieniądze. Ryksa dowiaduje się, że to list Radomira do Anieli. Kobieta każe zastrzelić posłańca, Burzywoj się waha, pistolet jednak wypala. Walenty upada. Retorta chce pomóc Walentemu, ale okazuje się, że Walenty jest cały i zdrowy, dlatego myśli, że to upiór.
Akt V
Aniela i Agatka przychodzą po wsparcie do Skarbimira. Walenty twierdzi, że Ryksa to okropna baba. Stwierdza, że razem z Burzywojem go okradła. Przychodzi pan domu i wszyscy idą rozmawiać.
Walenty rozmawia z Agatką, ta stwierdza, że młodzieniec jest strachliwy, bo nie walczył z tymi, którzy go napadli. Nadchodzą Guronos z Burzywojem. Walenty mówi o kradzieży, jednak Burzywoj zaprzecza.
Guronos i Burzywoj rozmawiają z Widymosem, ten chce zawołać Skarbimira, ale oni go zatrzymują. Nadchodzi Skarbimir i pyta się czy zgodzą się na kompromis, mówi jeszcze o sąsiadach, którzy zjawia się wkrótce, aby pomóc w rozwiązaniu sporu.
Skarbimir mówi, że o tym sporze powstała komedia w Warszawie. Guronos awanturuje się czemu Widymos pisze imię Żegoty pierwsze, choć to jego ród jest znamienitszy. Czytani są na przemian i następuje co do tego zgoda.
Przychodzi Ryksa, aby donieść mężowi, z kim spotyka się Aniela. Bogumiła opowiada o miłości Anieli i Radomira, stwierdza, że dzieci są przyszłością rodziców. Ryksa stwierdza, że Aniela ma wyjść za Burzywoja. Później Guronos z Żegotą zgadzają się na małżeństwo młodych. Aniela i Radomir przekonują do siebie Ryksę i wszyscy są zadowoleni. Walenty prosi Guronosa o rękę Agatki. Burzywoj oddaje mu pieniądze. Skarbimir wznosi toast za zwaśnionych. Słychać słowa : „Kochajmy się !”, co daje nadzieję na dobry los narodu szlacheckiego.