Tak jak od-szedl dzien,
we mnie zga-slo cos
Kom-plet-nie nie-kom-plet-ny
nie wiem do-kad pojsc
Juz ca-le mia-sto spi,
pu-sto w du-szy mej
Szu-kam dru-giej czes-ci,
ni-gdzie nie ma jej
Bez Cie-bie noc stra-ci-la smak,
nie ma sen-su ca-ly swiat
Ma-rze-nia nie spel-nia-ja sie,
kie-dy nie ma Cie
Gdy zam-kne-las drzwi,
roz-pa-dlem sie na pol
Mo-ja du-sza zni-ka,
roz-ply-wam sie wsrod chmur
I nie waz-ne juz,
kto po-pel-nil blad
Chcesz to za wszyst-ko te-raz prze-pro-sze
Tyl-ko za-bierz mnie stad
Bez Cie-bie noc stra-ci-la smak,
nie ma sen-su ca-ly swiat
Ma-rze-nia nie spel-nia-ja sie,
gdy Cie nie ma o-bok mnie
Wiec be-de cze-kal dzien i noc,
mo-ze w kon-cu zja-wisz sie
Jes-li nie przyj-dziesz, znik-ne i
juz nie be-dzie mnie
Bez Cie-bie noc stra-ci-la smak,
nie ma sen-su ca-ly swiat
Ma-rze-nia nie spel-nia-ja sie,
gdy Cie nie ma o-bok mnie
Wiec be-de cze-kal dzien i noc,
mo-ze w kon-cu zja-wisz sie
Jes-li nie przyj-dziesz, znik-ne i
juz nie be-dzie mnie