Mit o Atenie i Arachne
Atena jest boginią powstałą w bardzo dziwny sposób. Zeus odczuwał od dłuższego czasu dotkliwe bóle głowy. Chcąc poznać ich przyczynę wezwał Hefajstosa najtęższego kowala i kazał sobie rozbić czaszkę. Ledwo Hefajstos zadał cios z głowy Zeus wyskoczyła Atena w jasnej zbroi. Była ona bóstwem mądrości i najbardziej przez Zeusa kochanym dzieckiem. Atena na Olimpie cechowała się w robotach tkackich i miała pierwsze miejsce ponieważ nikt inny na górze bogów nie zajmował się tym samym. Jednak na świecie było inaczej. Pewna księżniczka imieniem Arachne uważała że potrafi wyszywać równie pięknie a nawet jeszcze piękniej niż Atena. Stanęły do zawodów o to która piękniej wyhaftuje tkaninę. Arachne kreśliła na płótnie prawdziwe bajki o życiu bogów i nie tylko , a postacie wyglądały niczym żywe. Atena widząc, iż jej dzieło nie jest tak piękne ze złością podarła tkaninę Arachne. Dziewczyna powiesiła się z rozpaczy. Wtedy Atena spostrzegła jak bardzo zaślepił ją gniew. Wróciła księżniczce życie i jednocześnie zamieniła ją w pająka.
Mit o Hefajstosie
Hefajstos, syn Zeusa i Hery, bóg ognia, mistrz sztuki kowalskiej i złotnej, został strącony przez ojca na ziemię i połamał sobie nogi. Przez dziewięć lat opiekowała się nim bogini Tetyda, a on zajmował się kowalstwem, wykonując różnego rodzaju piękne ozdoby i na Olimp nie chciał już wracać. Pewnego razu Bachus, bóg wina, nie mogąc nakłonić Hefajstosa do dobrowolnego powrotu, spoił go i nieprzytomnego zawiózł na Olimp. Bogowie ucieszyli się, zobaczywszy go, gdyż sądzili dotychczas, że zginął w odmętach oceanu. Zeus, chcąc mu wynagrodzić wyrządzoną wcześniej krzywdę, dał mu za żonę najpiękniejszą spośród bogiń, Afrodytę. Hefajstos był przekonany, że piękna żona, jaką otrzymał, jest szyderstwem z jego kalectwa, toteż zaczął unikać towarzystwa innych bogów oraz przyjęć na Olimpie. Przeniósł się do wnętrza Etny (wulkanu), gdzie założył swoją kuźnię i pracował w niej w towarzystwie cyklopów. Nie zerwał jednak całkowicie stosunków z Bogami. Chętnie wykonywał dla nich broń, ozdoby i wykuwał pioruny dla Zeusa. Uczył również bogów obrabiania metali oraz wykonywania przedmiotów użytkowych i dzieł sztuki. był on najpracowitszym bogiem, a wszystko, co wykonywał, było nadzwyczajne i piękne.
Mit o Dionizosie:
Dionizos (Bachus) był synem Zeusa i Semery. Był także
bogiem wina i płodnych sił natury. Wychowany został przez nimfy na górze Nysa.
Walczył w wojnie z gigantami jako lew.
Pewnego razu został porwany przez piratów, ale bardzo szybko się
uwolnił. Jako pierwszy z bogów żył na ziemi. Lubiły go zwierzęta gdyż
był dobry i łagodny. Nauczył Egipcjan uprawiać rolę.
Przedstawiano go jako młodego prawie nagiego mężczyznę o złocistych
włosach i łagodnych oczach. W pochodzie, który go otaczał szli:
Kozłowie (różki na głowie, ogonek, czasami brodaci, kosmate nogi),
bachantki, menadry, centaury, syleny i satyrzy. Grając i śpiewając
robili bardzo wiele hałasu.
Powóz Dionizosa ciągnęły dwie pantery i dwa lwy. Dwa razy do roku
odbywały się święta ku czci boga Dionizosa. Miejsca gdzie odbywały się
dionizja zostały teatrami.
Mit o Afrodycie:
Afrodyta to grecka bogini miłości i piękna (rzymska Wenus). Jej narodziny były niezwykłe, gdyż pewnego dnia po prostu wyłoniła się z piany morskiej, niedaleko Cypru. Powitały ją sympatyczne bóstwa Wdzięki, Uśmiechy i Igraszki, odtąd już zawsze towarzyszyły bogini.
Zanim pojawiła się na Olimpie, boginki odpowiednio przygotowały Afrodytę: ciało natarły wonnymi olejkami, ubrały w delikatną koszulę i tęczowy płaszcz, na głowę włożyły złotą koronę, na szyi zawiesiły szmaragdowy naszyjnik a w uszy wpięły kolczyki z pereł. Bogini wsiadła do wózka zaprzężonego w gołębie i tak pojawiła się na Olimpie, gdzie wzbudziła powszechny podziw. Tylko Hera, małżonka Zeusa i Atena, bogini mądrości poczuły się urażone i zazdrosne.
Afrodyta jednak dzięki specjalnej opasce potrafiła zjednywać sobie serca, więc wszystkich ujęła swoim wdziękiem i została boginią miłości. Sama też się zakochała po uszy w pięknym myśliwym Adonisie. Dla niego rezygnowała ze swego wygodnego życia i dotrzymywała mu kroku na polowaniach. Niestety, pewnego dnia na szczytach Libanu Adonisa poranił dzik, a bogini nie zdążyła mu przyjść z pomocą. Jej ukochany zmarł. Krew Adonisa Afrodyta polała nektarem i krew zamieniła się w kwiat - anemon.
Zrozpaczona bogini poprosiła Zeusa, aby przywrócił Adonisa do życia. Władca Olimpu spełnił jej życzenie i odtąd piękny myśliwy spędzał sześć miesięcy u boku Afrodyty, a pozostałą część roku w Hadesie. Natomiast święto Adoniów trwające osiem dni było w połowie smutne, w połowie - wesołe.
Tymczasem Afrodyta najchętniej przebywała na Cyprze, wyspie, która była świadkiem jej narodzin. Tutaj miała swą świątynię w Pafos. Opowiadano, że została ufundowana przez Pafosa, syna Pigmaliona, króla Cypru.
Otóż Pigmalion zajmował się sztuką rzeźbiarską. Wyrzeźbił niezwykłej urody kobietę, w której się zakochał. Afrodyta ożywiła posąg. Pigmalion nazwał dziewczynę Galateą i uczynił swoją żoną i królową. Z tego związku urodził się syn Pafos. Z wdzięczności dla dobrej bogini zbudował miasto i świątynię na jej cześć.
Święta Afrodyty obchodzono zwykle wiosną. Ponieważ uważano, że krwawych ofiar nie lubi, palono dla niej wonne kadzidła i poświęcano róże, jabłka, granaty i mirty. W najdawniejszych czasach przedstawiano ją w długiej szacie, w ręku trzymała kwiat lub owoc a u jej stóp siedziały gołębie. Od IV w. p.n.e przedstawiana jest naga albo rozebrana do połowy zwykle jako Anodiomene, czyli „wychodząca z morza". Praksyteles wyrzeźbił najpiękniejszy jej posąg, ale do naszych czasów zachowały się tylko kopie.