Stanisław Barańczak
Stanisław Barańczak (ur. 1946) - polski poeta, krytyk literacki, tłumacz poezji; jeden z najważniejszych twórców Nowej Fali; działacz KOR-u; brat Małgorzaty Musierowicz.
Publikacje
Eseje i tomy poetyckie:
1968 Korekta twarzy
1970 Jednym tchem
1971 Nieufni i zadufani. Romantyzm i klasycyzm w młodej poezji lat sześćdziesiątych
1972 Dziennik poranny. Wiersze 1967-1971
1973 Ironia i harmonia. Szkice o najnowszej literaturze polskiej
1974 Język poetycki Mirona Białoszewskiego
1977 Ja wiem, że to niesłuszne. Wiersze z lat 1975-1976
1978 Sztuczne oddychanie
1979 Etyka i poetyka. Szkice
1980 Knebel i słowo. O literaturze krajowej w latach siedemdziesiątych
1980 Tryptyk z betonu, zmęczenia i śniegu
1981 Wiersze prawie zebrane
1981 Książki najgorsze
1981 Dziennik poranny. Poezje 1967-1981
1981 Bo tylko ten świat bólu...
1983 Czytelnik ubezwłasnowolniony. Perswazje w masowej kulturze literackiej PRL
1984 Uciekinier z Utopii. O poezji Zbigniewa Herberta
1986 Atlantyda i inne wiersze z lat 1981-1985
1988 Przed i po. Szkice o poezji krajowej przełomu lat siedemdziesiątych
i osiemdziesiątych
1988 Widokówka z tego świata i inne rymy z lat 1986-1988
1990 Tablica z Macondo, albo osiemnaście prób wytłumaczenia sobie i innym po co i dlaczego się pisze
1991 Biografioły
1991 159 wierszy. 1968-1988
1994 Podróż zimowa
1995 Pegaz zdębiał
1996 Poezja i duch Uogólnienia. Wybór esejów 1970-1995
1998 Geografioły
1998 Chirurgiczna precyzja
Tłumaczenia
M.in. utworów Szekspira, Cummingsa, Elliota, Keatsa, Frosta.
Cechy twórczości:
problematyka moralna, związana zwłaszcza z wiarygodnością języka - pytania dotyczące często kategorii prawdy (na ile język może zakłamywać rzeczywistość)
szczere odkrywanie pustych struktur języka
ukazywanie zjawiska nowomowy - specyficznej konwencji języka propagandy i tzw. mass mediów - która przenikała do mowy codziennej, zagrażając istocie procesów komunikacyjnych: przekazywania sobie prawdziwych informacji
stylistyka np. ankiety pozwalała dostrzec zniewalający system - i polityczny,
i językowy
gry językowe z poetyką przemówienia politycznego
odsłanianie totalnej próżni partyjnej nowomowy
obserwacje:
języka
zwrotów frazeologicznych
norm fonetycznych (i gra nimi)
Cytaty
A tak niewiele brakowało: mogłem
po prostu wraz z innymi podnieść rękę,
po prostu wraz z innymi ją opuścić
(A tak niewiele brakowało)
Choć książka, trzepiąc skrzydełkami
obwoluty, zrywa się do panicznego lotu
z przerażonym gdakaniem, gubiąc pierze słów,
on
zachowuje spokój
(chciałoby się powiedzieć: nieporuszony, bądź co bądź zdjęcie
wykonano przy użyciu statywu)
Źródło: fragm. Fotografii pisarza z tomu Ja wiem, że to niesłuszne
Jeśli Cię boli:
- dobra wiadomość: żyjesz
- zła wiadomość: ten ból czujesz wyłącznie Ty.
Jak to się stało, żeśmy się zaczęli
w to bawić? W te igraszki słów? W te kalambury,
przejęzyczenia, odwrócenia sensu,
W tę lingwistyczną poezję?
Źródło: N.N. zaczyna zadawać sobie pytania
Mówić językiem, w którym słowo „bezpieczeństwo”
budzi dreszcz grozy, słowo „prawda” jest
tytułem gazety, słowo „wolność” i
„demokracja” podlegają służbowo
generałowi policji.
Źródło: N.N. zaczyna sobie zadawać pytania
O, mógłże sęp chlań wyjść furtką bździn
Źródło: Pegaz zdębiał, 1965
Opis: pangram, zdanie zawierające wszystkie litery języka polskiego, użyte tylko raz.
Okazuje się np. nagle, że jest bardzo wielu
(znacznie więcej, niż nam się dotąd wydawało)
ludzi, którzy, porwani zbiorowym
entuzjazmem, potrafią napisać
list do redakcji
Źródło: Zbiorowy entuzjazm
raz jeszcze: to mnie nie dotyczy, nie czuję się dotknięty,
gdy musze szeptać swoją spowiedź poprzez kratki
rubryk ankiety, z ulgą wpisuję dużymi
literami NIE DOTYCZY, gdy mnie pytają o
przeszłe, obecne i przyszłe poglądy,
sam siebie rozgrzeszając, daję sobie słowo,
że w nic się nie dam wplątać, że nie powiem słowa,
więcej niż to koniecznie, bo ostatnie słowo
i tak mają silniejsi, mnie to nie dotyczy
Źródło: To mnie nie dotyczy z tomu Ja wiem, że to niesłuszne
To on zatrzymuje się na krawędzi chodnika,
Z przerażeniem i fascynacją obserwując rytmiczną,
Solenną młóckę pałek
(...) i to on uśmiecha się
po chwili do stojącego obok przechodnia (ta chuliganeria
raz trzeba z nimi zrobić porządek),
to jego widać na zdjęciu w gazecie
(...) gdy stoi pod lewą
połówką transparentu PRECZ Z KNOWANIAM PISARZE
DO
to on KTO JEST PRZECIW NIE WIDZĘ wkłada szybko
obie ręce do kieszeni, aby przewodniczący zebrania
nie miał wątpliwości;
to on przed odświętną trybuną dźwiga w górę
uśmiech i dziecko z chorągiewką w rączce.
Źródło: N.N. Przyznaje się do wszystkiego z tomu Sztuczne oddychanie
To wszystko dookoła co cię szczelnie otacza nie czując Twego bólu, jest to tak zwany świat.(...)
Wszystko zaczęło się od pierwotnej reakcji emocjonalnej, od buntu przeciwko konformizmowi i dwójmyśleniu (...) To właśnie ten szary człowiek, który coraz częściej jest naszym bohaterem jest kimś przez kogo próbujemy dostrzec ograniczenia, jakim wszyscy podlegamy, ale równocześnie do niego kierujemy postulat samodzielnego myślenia, działania, nonkonformizmu.
Źródło: Demokratyzacja poezji - młodzi poeci wśród publiczności, Polityka nr 19, s.9
z nami nie zginiesz
nie łudź się, nie zginiesz w tłumie
(..) nie uda ci się ukryć
(..) nie łudź się, że cię uratuje
ironiczny uśmieszek wewnętrzny, albo powtarzane
w myślach najprostsze zaklęcie naszej
najprostszej religii KAZALIMIKAZALIMIKAZALI
Źródło: Z nami nie zginiesz z tomu Ja wiem, że to niesłuszne
Żyjemy w określonej epoce (odchrząknięcie) i z tego
trzeba sobie, nieprawda, zdać z całą jasnością.
Sprawę. Żyjemy w (bulgot
z karafki) określonej, nieprawda,
epoce, w epoce
ciągłych wysiłków na rzecz, w
epoce narastających i zaostrzających się i
tak dalej (siorbnięcie), nieprawda, konfliktów.
Żyjemy w określonej e (brzęk odstawianej
szklanki) poce i ja bym tu podkreślił,
nieprawda, że na tej podstawie zostaną
określone perspektywy, wykreślane będą
zdania, które nie podkreślają dostatecznie, oraz
przekreślone zostaną, nieprawda, rachuby
(odkaszlnięcie) tych, którzy. Kto ma pytania? Nie widzę.
Skoro nie widzę, widzę, że będę wyrazicielem,
wyrażając na zakończenie przeświadczenie, że
żyjemy w określonej epoce, taka
jest prawda, nieprawda,
i innej prawdy nie ma.
Źródło: Określona epoka