J.K. assassination
nieliniowy, 28 kwiecień, 2010 - 12:10
Są dwie metody powstrzymania PIS-u w wyborach prezydenckich.
1. Sfałszowanie wyborów.
2. Zabicie Jarosława Kaczyńskiego.
O ile pierwsza wydaje się mało prawdopodobna (zbyt wielka ilość świadków), o tyle druga, ponieważ prostsza, no i już jedyna (pierwszą wyeliminowaliśmy), ma szansę zastosowania w rzeczywistości. Co więcej, wydaje się, że dla strony usiłującej powstrzymać PIS i Jarosława Kaczyńskiego może nie być innego rozwiązania.
Nie będę tracił czasu na obronę tezy, że media nie zrobią w 2 miesiące wody z mózgu obudzonym tragedią smoleńską Polaków. Przyjmuję po prostu, że im się to nie uda.
A zatem zamach.
Jaką mamy stawkę w puli? - 100 mld $ (gaz - kontrakt do 2047), utworzenie specjalnej komisji ds. katastrofy (prezydent będzie chciał wyjaśnić sprawę śmierci brata), wzmocnienie obozu patriotycznego, a tym samym rozliczenie złodziejskich rządów Tuska (a przynajmniej pewnych wątpliwych transakcji), rozliczenie agentury i jej roli w zwalczaniu poprzedniej prezydentury, a także jej prawdopodobnego "udziału" w smoleńskiej katastrofie; do tego pewne aspekty polityki międzynarodowej (kontynuacja linii Lecha Kaczyńskiego) - tworzenie frontu przeciw powrotowi Rosji do starej strefy wpływów, i torpedowanie zbyt "daleko idących inicjatyw" Niemiec. Tak pierwsze z brzegu.
Wystarczy?
Ktoś kto w tej chwili rozpatruje możliwość zamachu, po stronie argumentów ZA (con) ma jeszcze taki punkt - po ewentualnej śmierci Jarosława Kaczyńskiego nie rysuje się specjalnie, żadna kandydatura, która rzuciłaby naród do walki z instalującą się hybrydą - tepepeeropolską (jakkolwiek to zwał), nie w krótkim czasie.
Ponuractwo…?
W głowie się nie mieści…?
Zginęło 96 osób. Dlaczego ÓW-ktoś kto dokonał tak poważnego ruchu miałby wahać się przed następnym?
I dygresja, bloga tego piszę powoli jakbym się skradał, co chwila zatrzymując się. Już jeden pokaz beztroski mamy za sobą (wszyscy razem w Tupolewie), czy zostały wyciągnięte odpowiednie wnioski? Czy Jaroslaw Kaczyński jest bezpieczny?
Dodaj do/Szukaj w:
10
Średnio: 10 (7 głosów)
»
krzysztofjaw, 28 kwiecień, 2010 - 15:42
Witam
Niestety podzielam Pana obawy. Też ostrożnie pisałem:
Serio jest niewesoło...
krzysztofjaw
Max, 28 kwiecień, 2010 - 16:04
Rozmawiałem dzisiaj z moją kolezanką w pracy, która przedstawiła swoje, dość podobne, wnioski. Po krótkim zastanowieniu się nad sytuacją muszę stwierdzić, o zgrozo, że również zaczynam się obawiać...
Danz, 28 kwiecień, 2010 - 17:08
Wyeliminowanie J. Kaczyńskiego "ułatwiłoby" Rosjanom dokonanie "pokojowej kontrrewolucji".
Strach.
Pozdrawiam
PP, 28 kwiecień, 2010 - 20:43
Jak widać, wróg nie przebiera w środkach... i uchodzi mu to na sucho! Ja się pomodlę o bezpieczeństwo JK, może każdy wierzący zmówi Zdrowaśkę? Mimo, że od moherowego beretu dzieli mnie jakieś 30 lat, to wbrew nowoczesnym trendom wierzę, że największy power jest u Góry. :)
Pozdrawiam