Co to jest Merkaba?
Merkaba jest przeciwstawnie rotującym polem światła generującym poprzez swój ruch specyficzną geometryczną formę, która symultanicznie (równocześnie) oddziałuje na ducha i ciało. To „wehikuł” pomaga umysłowi, ciału i duchowi uzyskać dostęp i doświadczać innych planów rzeczywistości i całego doskonałego potencjału Życia. Prawdę mówiąc Merkaba jest czymś o wiele więcej niż to. Ci, którzy uczestniczyli w warsztatach Kwiatu Życia ( Flower of Life) i nauczyli się medytacji Merkaby, stwierdzają, że dowiedzieli się więcej o sobie samych i połączeniu z ich wyższym Ja. Dosłownie przeszli na nowy poziom świadomości.
Merkaba to narzędzie, które pomaga ludziom wzbogacić ich własny potencjał.
Merkaba jest krystalicznym polem energii obejmującym szczególną Świętą Geometrię, która łączy umysł, ciało i serce razem ze sobą. To pole energii powstało z rozwinięcia Świętej Geometrii dookoła ciała ma średnicę ok. 18 metrów , proporcjonalnie do wzrostu człowieka. To geometryczne pole energii normalnie rotuje dookoła naszego ciała z prędkością bliską prędkości światła, ale większość z nas spowalnia je albo nawet zatrzymuje całkowicie dlatego, że nie kontrujemy się na nim i nie używamy go. Kiedy pole te jest reaktywowane i wiruje prawidłowo, nazywane jest właśnie Merkabą. Całkowicie zaktywowana Merkaba wygląda jak struktura galaktyki albo UFO.
Merkaba umożliwia nam doświadczenie rozszerzonej świadomości, łączy nas z potencjałem świadomości i przywraca pamięć nieskończonych możliwości naszego ludzkiego istnienia. Kiedy medytacja merkaby jest wykonywana prawidłowo, Merkaba płynnie integruje naszą kobiecą (intuicyjną, receptywną) i męską (aktywną, dynamiczną) cząstkę w naszym umyśle i duszy.
MER odnosi się to specyficznego rodzaju Światła, tak jak było ono rozumiane w Egipcie w czasie panowania XVIII Dynastii zanim reorientacja religii nie wprowadziła wojny pomiędzy Bogiem a całym Stworzeniem. MER było widziane jako dwa pola Światła wirujące w przeciwnych kierunkach, ale w tej samej przestrzeni (koło w kole). Te pole jest generowane kiedy osoba wykonuje rodzaj specjalnego oddechu.
KA nawiązuje do indywidualnej Duszy/Ducha osoby
BA oznacza sposób interpretacji rzeczywistości przez ducha. W naszej Rzeczywistości Ba jest zwykle definiowane jako ciało lub rzeczywistość fizyczna. W innych wymiarach, gdzie dusze nie posiadają ciała, Ba odnosi się do niesionych przez nie percepcji lub interpretacji rzeczywistości.
Prawidłowo działające pole Merkaby ma średnicę ok. 18 metrów , proporcjonalnie do wzrostu człowieka. Wirująca Merkaba może być wyświetlona na monitorze komputera przy zastosowaniu odpowiednich urządzeń. Wygląda identycznie jak powłoka termiczna Ziemi na zdjęciu w podczerwieni - posiada ten sam podstawowy kształt tradycyjnego latającego spodka.
Podczas medytacji wykonuje się siedemnaście oddechów. Oddech osiemnasty jest oddechem sekretnym. Pierwsze sześć służy zrównoważeniu polaryzacji w obrębie podstawowych ośmiu obwodów elektromagnetycznych oraz ich oczyszczeniu. Kolejne siedem ma na celu stworzenie właściwego przepływu prany przez system czakr i meridianów oraz pobudzenie sferycznego sposobu oddychania. Oddech czternasty zmienia równowagę energii pranicznej w ciele ze świadomości trzeciego wymiaru na świadomość czwartego wymiaru. Ostatnie trzy służą odtworzeniu obracających się w przeciwnych kierunkach pól ożywionej MerKaBy we wszystkich ciałach człowieka i wokół nich.
Oddechom towarzyszy układ mudr i obrazów wewnętrznych, które tworzy się podczas medytacji.
Medytacja Merkaby
Podczas medytacji wykonuje się siedemnaście oddechów oraz dodatkowo osiemnasty, który z czasem ma zostać dodany przez Wyższe Ja. Pierwsze sześć służy zrównoważeniu polaryzacji w obrębie podstawowych ośmiu obwodów elektrycznych oraz ich oczyszczeniu. Kolejne siedem, o technice wykonywania różnej od pierwszych sześciu, ma na celu ponowne stworzenie właściwego przepływu prany przez system czakr oraz przywrócenie tak zwanego sferycznego sposobu oddychania. Oddech czternasty zmienia równowagę energii pranicznej w ciele ze świadomości trzeciego wymiaru na świadomość czwartego wymiaru. Ostatnie trzy służą odtworzeniu obracających się w przeciwnych kierunkach pól ożywionej MerKaBy we wszystkich ciałach człowieka i wokół nich.
Oddechom tym towarzyszy układ mudr i obrazów wewnętrznych, które tworzy się podczas medytacji. Chociaż opisy, które znajdują się w Internecie oraz w samej książce Drunvalo mogą sprawiać wrażenie, że medytacja ta jest czymś niezwykle skomplikowanym, w rzeczywistości wcale tak nie jest.
Sama medytacja właściwie wykonana zajmuje około 7 minut. Niezbędne jest jednak, by, co podkreśla sam Drunvalo, uczyć się jej czy też właściwie przypominać sobie ją na warsztatach, gdzie doświadczenie poparte jest wiedzą, tak by i prawa i lewa półkula dostały to, co im potrzebne.
Dlatego też warsztaty Flower of Life trwają 3 dni i prowadzone są przez trenerów szkolonych w ramach określonego systemu. Podczas pierwszego dnia trenerzy ci zapoznają uczestników ze świętą geometrią, wszystkimi jej kształtami i znaczeniem. Omawiają także osiem podstawowych komórek, z których powstało ciało ludzkie. Dają także praktyczne doświadczenie starożytnej techniki oddychania, dzięki której pobudzane są obydwie półkule mózgu. Drugi dzień poświęcony jest na tworzenie drogi do połączenia z Wyższym Ja i jak najpełniejszego doświadczania MerKaBy oraz wprowadzenie Oddechu Zjednoczenia, który wprowadza poczucie jedności z Ziemią i Niebem. Trzeciego dnia natomiast dochodzi do faktycznego uaktywnienia MerKaBy, poszerzenia świadomości, która daje możliwość osiągnięcia pełni w byciu istotą ludzką.
Medytacja MER-KA-BA
Nauczanie o Oddechu Sferycznym z użyciem Techniki 18 Oddechów
Przez Drunvalo Melchizedeka , tłumaczenie z oryginału Monika Burzyńska
|
|
|
W metodzie tej stosuje się 17+1 oddechów, z których pierwsze 6 balansuje biegunowość, następne siedem przywraca naturalny ruch Prany w całym ciele. Dalsze oddechy podnoszą świadomość z trzeciego do czwartego wymiaru i ostatecznie trzy ostatnie oddechy aktywują rotującą Merkabę wewnątrz i dookoła naszego ciała. Ostatniego oddechu nie można nauczyć.
Raz dziennie wchodź w tę medytację, aż do czasu, kiedy staniesz się całkowicie świadomie oddychającym, pamiętając z każdym oddechem o swoim bliskim połączeniu z Bogiem.
PIERWSZY ODDECH: Wdech
SERCE: otwórz swoje serce i poczuj miłość do całego życia. Jeśli nie możesz tego zrobić, musisz chociaż otworzyć się na tę miłość tak bardzo, jak tylko potrafisz. TO NAJWAŻNIEJSZA INSTRUKCJA ZE WSZYSTKICH.
UMYSŁ: skup się na męskim ostrosłupie ostrosłup-trójścienna piramida (podstawą takiej pioramidy jest trójkąt a nie kwadrat) (czubek skierowany w stronę słońca, u mężczyzn szpic jest z przodu, u kobiet z tyłu) wypełnionym brylantowym, białym światłem, które otacza twoje ciało. Wizualizuj to sobie najlepiej jak potrafisz. Jeśli nie potrafisz wizualizować, poczuj, odczuj to dookoła siebie.
CIAŁO: w momencie wdychania, ułóż swoje ręce w mudrę, w której twój kciuk i pierwszy palec dotykają się. Pamiętaj, by delikatnie stykać palce, i nie pozwolić reszcie palców stykać się ze sobą, czy z innymi przedmiotami. Trzymaj dłonie wnętrzem do góry.
ODDECH: w momencie, gdy twoje płuca całkowicie się opróżnią, rozpocznij jogiczne oddychanie. Oddychaj wyłącznie nozdrzami, poza szczególnymi momentami, które będą opisane. Po prostu skieruj swój oddech najpierw do brzucha, potem do przepony, a na końcu do klatki piersiowej. Rób to jednym ruchem, nie w trzech częściach. Wydech jest dopełniony poprzez usztywnienie klatki piersiowej i rozluźnienie brzucha lub powolne wypuszczanie powietrza, albo usztywnianie brzucha i rozluźnienie klatki. Ale najważniejszą rzeczą jest to, aby ten oddech był rytmiczny. Rozpocznij od siedmiu sekund wdechu i siedmiu sekund wydechu, ale kiedy oswoisz się z ta medytacją, odnajdziesz swój własny rytm. Powyższa instrukcja o dopełnieniu Jogicznego Oddechu pochodzi z książki „the Hindu - Yogi Science of Breath”.
Oddychaj przez nozdrza, wdychaj powietrze równomiernie, najpierw wypełniając dolne partie płuc, aż do momentu dotarcia do przepony. Przepona w tym momencie lekko opada, wywierając delikatny nacisk na organy brzuszne, które teraz naciskają na przednią ścianę brzucha. Teraz poczuj środkowe partie płuc, wypchnij na zewnątrz niższe żebra, piersi i całą klatkę piersiową. Następnie napełnij wyższe partie płuc, wysuwając górną część klatki piersiowej, to podnosi cała klatkę, włącznie z górnymi sześcioma, a nawet siedmioma parami żeber. Za pierwszym czytaniem (tego tekstu - przyp. tłum.) może wydawać się, że oddech ten składa się z trzech oddzielnych oddechów. To nie jest właściwe podejście. Oddychanie to jest ciągłe, cała jama klatki piersiowej od przepony na dole, po najwyższe szczyty płuc, jest rozszerzana w jednostajnym ruchu. Wystrzegaj się nierównomiernych serii inhalacji (wdech-wydech), i staraj się utrzymać ciągłość działania. Praktyka szybko przezwycięży tendencję do dzielenia oddychania na trzy ruchy, i w rezultacie oddychać będziesz zjednoczonym, ciągłym oddechem. Będziesz w stanie prawidłowo wykonać inhalację w kilka sekund po zaledwie krótkiej praktyce.
Wydychaj powietrze dość wolno, utrzymując klatkę piersiową w usztywnionej pozycji, wypuść lekko brzuch i unoś go w miarę opróżniania się płuc z powietrza. Kiedy powietrze jest całkowicie wypuszczone, rozluźnij brzuch i klatkę piersiową. Nieco praktyki czyni tę część ćwiczenia łatwiejszą, a ruch oddechowy stanie się niemalże automatyczny.
PIERWSZY ODDECH: Wydech
SERCE: Miłość
UMYSŁ: skup swoją uwagę na żeńskim tertahedronie (wierzchołek skierowany do ziemi, szpic u mężczyzn do tyłu, u kobiet do przodu), tak samo jak poprzedni wypełniony brylantowo - białym światłem.
CIAŁO: Utrzymuj tę samą mudrę.
ODDECH: Nie wahaj się na szczycie wdechu rozpocząć wydech. Wydychaj dość powoli, ok. siedmiu sekund, w sposób jogiczny. Kiedy powietrze opuści płuca, bez wysiłku, rozluźnij klatkę piersiową i brzuch i ZATRZYMAJ oddech. Kiedy poczujesz, że musisz znowu wziąć oddech, postępuj następująco:
UMYSŁ: skup się na trójkątnej podstawie żeńskiego ostrosłupa, który jest umiejscowiony horyzontalnie przechodząc przez Twoją klatkę piersiową i mostek. Teraz spuść ten trójkąt w dół żeńskiego ostrosłupa. Staje się coraz mniejszy, schodzi na dół i wciska w czubek żeńskiego całą negatywną energię, teraz światło tej energii prześwieca przez czubek ostrosłupa i sięga do centrum Ziemi. To ćwiczenie dla umysłu powinno być wykonywane z następującymi ruchami CIAŁA.
CIAŁO: skrzyżuj kierunki patrzenia obu gałek ocznych, jednym słowem zrób zeza. Teraz popatrz do gór, ruch patrzenia do góry nie powinien być gwałtowny. Poczujesz łaskotanie pomiędzy oczami w okolicy trzeciego oka. Teraz możesz popatrzeć w dół, jak najniżej jak potrafisz, tak szybko jak potrafisz. Powinieneś poczuć mrowienie w rdzeniu kręgowym. CIAŁO i UMYSŁ muszą równocześnie wykonywać powyższe ćwiczenie mentalne i ruchy gałek ocznych. Oczy patrzą w dół (po patrzeniu w górę) a w tym samym czasie umysł widzi trójkąt w horyzontalnym położeniu w żeńskim tertahedronie, jak schodzi coraz niżej do szczytu tetrahedronu. To łączone ćwiczenie oczyszcza z negatywnych myśli i uczuć i udrażnia twój system energetyczny. Szczególnie oczyszcza tą część systemu energetycznego, która jest związana z mudrą, jakiej używasz. Od razu po tym jak poczujesz pulsowanie energii na dole twojego rdzenia kręgowego - zmieniasz mudrę na następną i rozpoczynasz cały cykl od nowa. Następne pięć oddechów są powtórzeniem pierwszego oddechu z następującymi mudrami:
Mudra DRUGIEGO oddechu: kciuk i drugi palec razem
Mudra TRZECIEGO oddechu: kciuk i trzeci palec razem
Mudra CZWARTEGO oddechu: kciuk i mały palec razem
Mudra PIĄTEGO oddechu: kciuk i pierwszy palec razem (tak jak w pierwszym oddechu
Mudra SZÓSTEGO oddechu: kciuk i drugi palec razem (tak jak w drugim oddechu)
W pierwszej części, pierwsze sześć oddechów, ustawia polaryzację. Teraz proces oczyszczanie twojego systemu energetycznego jest zakończony. Jesteś gotowy do kolejnej części, następnych siedmiu oddechów.
Teraz rozpoczyna się zupełnie odmienny sposób oddychania. Nie musisz tym razem wizualizować sobie ostrosłupa gwiaździstego. Jedynie wyobrażenie kanału, który biegnie przez gwiazdę, od czubka męskiego ostrosłupa, przez Twoją głowę do wierzchołka żeńskiego ostrosłupa pod twoimi stopami, potrzebne będzie nam w tej pracy. Kanał ten ciągnie się na długość ręki powyżej twojej głowy i na długość ręki poniżej twoich stóp. Rozmiar średnicy TWOJEGO kanału będzie wielkości otworu powstającego z połączenia TWOJEGO kciuka i palca wskazującego w lekkim dotyku.
ODDECH SIÓDMY: Wdech
SERCE: Miłość. Kolejne oczyszczenie, które może zostać wykorzystane po tym, jak opanujesz tą medytację.
UMYSŁ: Wizualizuj albo poczuj kanał przechodzący przez całe twoje ciało. Zanim rozpoczniesz siódmy wdech, zobacz brylantowo- białe światło pracy poruszające się wzdłuż kanału z góry na dół i z dołu na górę w tym samym czasie. Ruch ten jest natychmiastowy. Punkt, w którym te dwa płomienie światła spotykają się wewnątrz twojego ciała jest kontrolowany przez umysł i jest to nauka rozpowszechniona w całym wszechświecie. W nauczaniu tym, jednakże, pokażemy tylko to, co jest konieczne, aby zabrać Cię z trzeciego do czwartego wymiaru świadomości. W takim przypadku będziesz kierował dwoma promieniami prany, by spotkały się w twoim pępku, a bardziej dokładnie wewnątrz twojego ciała, na wysokości pępka, wewnątrz kanału. W momencie, w którym dwa promienie prany spotykają się, kiedy wdech właśnie się rozpoczyna, powstaje kula białego pranicznego światła (w miejscu spotkania obu promieni, wielkości grejpfruta). To wszystko dzieje się ciągle. W miarę jak kontynuujesz wdech siódmego oddechu, kula prany zaczyna koncentrować się i powoli rosnąć.
CIAŁO: przez następnych siedem oddechów używać będziesz tej samej mudry, tak samo podczas wdechu, jak i wydechu. Kciuk , pierwszy palec i drugi stykają się razem, dłonie skierowane do góry.
ODDECH: utrzymuj głęboki rytm oddychania Jogicznego, siedem sekund wdech i siedem sekund wydech. Tutaj nie ma już zatrzymywania oddechu. Przepływ prany z dwóch biegunów nie zatrzymuje się, ani nie zmienia w jakikolwiek sposób, kiedy przechodzisz od wdechu do wydechu. To będzie ciągły przepływ, nie zatrzymany tak długo, dopóki oddychasz w ten sposób, nawet po śmierci.
ODDECH SIÓDMY: Wydech
UMYSŁ: Kula prany skoncentrowana na wysokości twojego pępka wciąż rośnie. W ciągu całego wydechu osiąga średnicę ok. 20- 22 cm .
ODDECH: Nie wypuszczaj powietrza na siłę. Kiedy twoje płuca są puste naturalnie, bezzwłocznie rozpoczyna się kolejny oddech.
ÓSMY ODDECH: Wdech
SERCE: Miłość
UMYSŁ: Kula prany wciąż rośnie i gęstnieje.
ÓSMY ODDECH: Wydech
UMYSŁ: Kula prany wciąż rośnie i osiąga swoje ostateczne rozmiary na końcu tego oddechu. Ten maksymalny rozmiar jest różny dla każdej osoby. Gdybyś włożył swój najdłuższy palec w centrum swojego pępka, linia na nadgarstku twojej ręki pokaże maksymalny promień tej kuli dla CIEBIE. Ta kula prany nie może urosnąć bardziej.
DZIEWIĄTY ODDECH: Wdech
UMYSŁ: Kula prany już nie może urosnąć bardziej, także to co się dzieje to dalsza koncentracja prany wewnątrz sfery (kuli). Wizualnie przejawia się to tym, że kula roni się po prostu jaśniejsza.
ODDECH: Kula staje się coraz jaśniejsza i jaśniejsza, kiedy wdychasz.
DZIEWIĄTY ODDECH: Wydech
ODDECH: Kiedy wydychasz, kula staje się coraz jaśniejsza i jaśniejsza.
DZIESIĄTY ODDECH: Wdech
UMYSŁ: mniej więcej w połowie wdechu, mała kula o średnicy szerokości dwóch dłoni, wybrzusza się i rozszerza. W jednej sekundzie, w której nasz oddech wtóruje powiększającej się kuli, która szybko przekracza kulę Leonardo i wychodzi przez twoje palce w wyciągniętych ramionach. Twoje ciało jest teraz całkowicie zamknięte wewnątrz kuli brylantowo - białego światła. Powracasz do starożytnej formy sferycznego oddychania. Jednakże w tym momencie, kula nie jest stabilna. MUSISZ wziąć trzykrotnie oddech by ją ustabilizować.
ODDECH: W momencie wydechu, zrób mały otwór ustami (ułożenie jak do małego „o”) i intensywnie wydmuchnij powietrze. Jak poczujesz kula zaczyna wybrzuszać się, wszystko to w ciągu pierwszej sekundy tego wydechu, zmuś całe powietrze by nagle opuściło twoje płuca. Kula rozszerzy się w tym momencie.
CZĘŚĆ TRZECIA
JEDENASTY, DWUNASTY I TRZYNASTY ODDECH: Wdech i wydech
UMYSŁ: Rozluźnij się i po prostu poczuj przepływ prany z dwóch biegunów, które spotykają się w pępku i rozszerzają się w dużą kulę
ODDECH: Oddychaj rytmicznie i głęboko. Na końcu trzynastego oddechu ustabilizujesz ogromną kulę i będziesz gotowy do bardzo ważnego 14 oddechu.
CZTERNASTY ODDECH:
SERCE: Miłość
UMYSŁ: Przy wdechu 14 oddechu, na samym jego początku, przesuń punkt, w którym dwa promienie prany spotykają się z pępka do mostka - do czakry czwartego wymiaru. Cała olbrzymia kula, razem z kulą pierwotną, która cały czas znajduje się w tej dużej, przesuwa się w górę w kierunku nowego punktu spotkania dwóch promieni wewnątrz kanału. Pomyśl, ze jest to naprawdę proste do zrobienia, i jest to ekstremalnie potężny ruch. Oddychanie z tego nowego punktu wewnątrz kanału nieuchronnie zmieni twój poziom uwagi z trzeciego do czwartego wymiaru świadomości, ze świadomości ziemi do Świadomości Chrystusowej.
CIAŁO: Ta mudra będzie używana przez resztę medytacji. Umieść lewą dłoń na prawej (dla mężczyzn) lub prawą nad lewą (dla kobiet). To jest mudra, która relaksuje.
ODDECH: Oddychaj rytmicznie i głęboko. Jednakże, jeśli ciągle będziesz oddychać z centrum Chrystusowego, bez „wychodzenia” do MER-KA-BA , co jest polecany dopóki nie nawiążesz kontaktu z Wyższym Ja, to „przełączy” cię na płytsze oddychanie. Innymi słowy, oddychaj rytmicznie ale w komfortowy sposób, kiedy skupiasz się na zwiększeniu przepływu energii poruszającej się w górę i w dół kanału, spotykając na wysokości mostka i rozszerzając się w wielką kulę i po prostu czuj przepływ. Użyj swojej żeńskiej strony by po prostu być. W tym momencie nic nie myśl, tylko oddychaj, czuj bycie. Poczuj swoje połączenie z Całym Życiem w Chrystusowym Oddechu. Pamiętaj, że jesteś w blisko połączony z Bogiem.
Mer-Ka-Ba, Pojazd Wzniesienia
OSTATNIE TRZY ODDECHY
Jesteście proszeni o nie próbowanie tej CZWARTEJ CZĘŚCI dopóki nie stworzycie połączenia z waszym Wyższym Ja i nie uzyskacie o Niego osobistego pozwolenia, y to zrobić. DLA WASZEGO WŁASNEGO DOBRA WAŻNE JEST BYŚCIE DOTRZYMALI TEGO WARUNKU. Podejdźcie do tej części naprawdę serio. Energie, które przybędą do i na około waszego ciała i ducha, są straszliwymi mocami. TO NIE ŻART. Jeśli nie jesteś gotowy, możesz siebie poważnie skrzywdzić. Jeśli natomiast twoje Wyższe ja daje ci zgodę na wejście w MER-KA-BA, to nie bój się, bo właśnie jesteś gotowy!
CZTERNASTY ODDECH: Wdech
SERCE: Miłość
UMYSŁ: Skup się na całym ostrosłupie. Uświadom sobie, że są tam trzy całe ostrosłupy gwieździste nałożone jeden na drugi.
Pierwszy z ostrosłupów jest neutralna w swej naturze, symbolizuje ona ciało, i osadzona jest na stale u podstawy kręgosłupa. Nie porusza się poza małymi drganiami. Obejmuje ciało odpowiednio do położenia narządów płciowych u mężczyzny bądź u kobiety.
Drugi ostrosłup gwieździsty jest natury męskiej, jest elektryczna. Symbolizuje ludzkiego ducha. Kreci się na lewo wokół twojego ciała.
Trzeci ostrosłup gwieździsty jest żeński, symbolizuje ciało emocjonalne, kreci się w prawo, jest magnetyczna.
Żeby mieć jasność, nie mówimy tu, aby obracać męski ostrosłup gwieździsty w jedną stronę, a żeński w drugą. Kiedy mówimy, by obrócić cały tetrahedronu, mamy na myśli całą bryłę.
Ostrosłup to trójkątna piramida, ostrosłup gwieździsty to 2 zwykłe ostrosłupy o przeciwnie skierowanych wierzchołkach nałożone na siebie (męskim i żeńskim). Ostrosłup gwieździsty męski to nie to samo co ostrosłup męski (czyli górna część ostrosłupa gwieździstego), może być trochę mylące, że tą samą nazwą "ostrosłup męski lub żeński" określane są różne figury
ostrosłup gwieździsty męski
|
ostrosłup męski
|
ostrosłup gwieździsty żeński
|
ostrosłup żeński
|
Na wdechu piętnastego oddechu, powiedz do siebie, w swojej głowie słowa kodu „TA SAMA PRĘDKOŚĆ”. To powie twojemu umysłowi, że chcesz, by dwa obracające się całe ostrosłupy gwieździste, zaczęły kręcić się w przeciwnych kierunkach z taką samą prędkością w tym samym czasie podczas wydechu.
CIAŁO: utrzymuj tę samą mudrę.
ODDECH: Oddychaj ponownie oddechem jogicznym rytmicznie i głęboko, ale tylko przez następne trzy oddechy, potem powróć do płytszego oddechu.
PIĘTNASTY ODDECH: Wydech
UMYSŁ: Obydwie gwiazdy kręcą się. W ułamku sekundy zaczynają kręcić się z dokładnie jedną trzecią prędkości światła. Nie będziesz w stanie tego zobaczyć, najwyżej poczujesz. Właśnie włączyłeś motor Merkaby. Nigdzie nie podróżujesz, ani nie zdarzy się nic specjalnego. Jest tak, jakbyś włączył motor w twoim samochodzie na jałowym biegu.
ODDECH: Uformuj ustami małą dziurkę, tak jak w oddechu dziesiątym. Wydmuchaj tak samo powietrze i czuj, jak w tym momencie gwiazdy zaczynają się kręcić.
SZESNASTY ODDECH: Wdech
UMYSŁ: Kiedy wykonujesz wdech dwa tetrahedrony przyspieszają z 1/3 prędkości światła do 2/3 jego prędkości. Kiedy osiągną tę prędkość wydarzy się niesamowity fenomen. Dysk ok. 17- 18 metrów średnicy uformuje się dookoła waszego ciała na poziomie podstawy kręgosłupa. Kula energii, skoncentrowana naokoło dwóch tetrahedronów razem z dyskiem stworzy kształt LATAJĄCEGO SPODKA dookoła ciała. Ta matryca energii nazywana jest właśnie MER-KA-BA. Jednakże, nie będzie stabilna. Kiedy rozumiesz znaczenie MER-KA-BA dookoła ciebie, zrozumiesz jej niestabilność. Będzie powoli kołysać się. Dlatego potrzebny jest tutaj siedemnasty oddech.
ODDECH: Uformuj ustami małą dziurkę, tak jak w oddechu dziesiątym. Wydmuchaj tak samo powietrze i czuj, jak w tym momencie gwiazdy zaczynają się kręcić. To spowoduje silniejsze przyspieszenie obrotów, potrzebnych do uformowania pełnej Merkaby.
ODDECH SIEDEMNASTY: Wdech
SERCE: Pamiętaj o bezwarunkowej miłości do całego życia, jest to warunek techniczny a nie psychologiczni, bez niego cała medytacja nie przyniesie efektów.
UMYSŁ: kiedy wdychasz, powiedz sobie, w głowie, kod: „DZIEWIĘĆ DZIESIĄTYCH PRĘDKOŚCI ŚWIATŁA” ten kod powie twojemu umysłowi, by dostosował prędkość MER_KA_BA do 9/10 prędkości światła, co ustabilizuje rotujące pole energii. To sprawia coś jeszcze innego. Wszechświat trzeciego wymiaru, w którym żyjemy nastawiony jest na 9/10 prędkości światła. Każdy elektron w twoim ciele rotuje dookoła jądra atomowego właśnie z tą prędkością. To jest powód wybrania właśnie tej prędkości.
ODDECH: Rytmiczny, jogiczny.
ODDECH SIEDEMNASTY: Wydech
UMYSŁ: prędkość przyspiesza z 9/10 do pełnej prędkości światłą i stabilizuje MER-KA-BA
ODDECH: Tak samo jak w 15 i 16 oddechu, rób małą dziurkę ustami i wydmuchnij powietrze. Jeśli poczujesz zwalnianie prędkości wirowania, silniej wydmuchnij powietrze. Teraz już jesteś w stabilnej trójwymiarowej MER-KA-BA. Z pomocą swojego Wyższego Ja zrozumiesz co do naprawdę znaczy.
OSIEMNASTY ODDECH:
To jest bardzo specyficzny oddech, dlatego nie będzie tutaj rozważany. Musisz go otrzymać od swojego Wyższego Ja. Jest to oddech, który zabierze Ciebie poprzez prędkość światła do czwartego wymiaru. Znikniesz z tego świata i pojawisz się w innym, to będzie twój nowy dom przez jakiś czas. To nie jest koniec, ale początek wiecznie poszerzającej się świadomości w swoim powrocie do DOMU, do ŹRÓDŁA.
Bryłę Merkaby można stosować nie tylko jako wzmacniacz wibracji przy medytacji, ale również jako ekran ochronny, narzędzie służące oczyszczaniu ludzi i miejsc z negatywnej energii.
Tajemnica starożytności: Kwiat Życia
Jest tylko jeden Duch.
Na długo przed czasami Sumerii, długo zanim Egipt zbudował Sakkarę, zanim nawet rozkwitła dolina Indusu, Duch żył w ludzkim ciele, tańcząc na wyżynach rozwoju. Sfinks zna prawdę. Jesteśmy czymś więcej niż myślimy, lecz zapomnieliśmy o tym.
Każda forma bytu zna Kwiat Życia. Każda forma bytu, nie tylko tutaj, ale wszędzie, wie, że był to wzór stworzenia - droga wejścia, droga wyjścia. Duch stworzył nas na swój obraz. Wiesz, że to prawda: jest to zapisane w twoim ciele, w ciele każdego z nas.
Dawno, dawno temu spadliśmy z bardzo wysokiego poziomu świadomości i dopiero teraz zaczynają powracać wspomnienia. Narodziny naszej nowej/starej świadomości tu, na Ziemi, zmienią nas na zawsze i przywrócą nam świadomość, że naprawdę istnieje tylko jeden Duch.
Tekst, który za chwilę przeczytasz to opis mojego życia przez tę rzeczywistość, tego jak dowiedziałem się o Wielkim Duchu i o relacjach każdego z nas ze wszystkimi formami życia. Widzę Wielkiego Ducha w oczach każdej osoby, i wiem, że Duch ten jest także w tobie. W głębi swej istoty posiadasz już całą wiedzę, którą chcę się z tobą podzielić. Kiedy przeczytasz to wszystko po raz pierwszy, może ci się wydawać, że nigdy o tym nie słyszałeś, ale to nieprawda. Wiedza ta powstała już w starożytności. Możesz sobie przypomnieć rzeczy, które tkwią głęboko w tobie. Mam nadzieję, że ta książka uruchomi je w tobie tak, abyś przypomniał sobie kim jesteś, po co tutaj przyszedłeś i jaki jest cel twojego istnienia na Ziemi.
Modlę się, by książka ta stała się błogosławieństwem w twoim życiu i by pozwoliła ci na nowo odkryć siebie i coś, co istnieje w tobie od dawien dawna. Dziękuję, że towarzyszysz mi w tej wędrówce. Kocham cię bardzo mocno, ponieważ tak naprawdę jesteśmy starymi przyjaciółmi. Jesteśmy Jednym.
Drunvalo Melchizedek
O tym jak upadek Atlantydy zmienił naszą rzeczywistość
Nieco ponad 13 000 lat temu w dziejach naszej planety wydarzyło się coś bardzo dramatycznego, coś co zbadamy w szczegółach, ponieważ to, co się wydarzyło w przeszłości ma wpływ na każdy aspekt naszego obecnego życia. Wszystko, czego doświadczamy w życiu codziennym: technika, wojny, pożywienie, a nawet sposób, w jaki postrzegamy nasze życie, wszystko to jest bezpośrednim rezultatem wydarzeń, które miały miejsce w czasach schyłku Atlantydy. Konsekwencje tych pradawnych wydarzeń całkowicie zmieniły nasz sposób życia i naszą interpretację rzeczywistości.
Wszystko jest z sobą połączone! Jest tylko jedna Rzeczywistość i jeden Bóg, ale jest wiele różnych sposobów interpretowania tej jednej Rzeczywistości. W istocie sposobów interpretacji Rzeczywistości jest niemal nieskończenie wiele. Rzeczywistości, których istnienie potwierdziło wiele osób zwane są poziomami świadomości. Z różnych powodów (o których mowa będzie później), istnieją światy, na których skupia się ogromna liczba istot, do światów tych należy ten, którego ty i ja obecnie doświadczamy.
Dawno temu chodziliśmy po Ziemi mając bardzo wysoki poziom świadomości, poziom, który trudno nam sobie teraz nawet wyobrazić. Z trudem przychodzi nam wyobrażenie sobie gdzie kiedyś byliśmy, ponieważ to, kim wtedy byliśmy zupełnie nie przystaje do obecnego kontekstu. Wydarzenia, które miały miejsce około 16 000 - 13 000 lat temu sprawiły, że ludzkość spadała z tego wysokiego poziomu świadomości, poprzez wiele wymiarów i poziomów harmonicznych o wzrastającej gęstości. Spadaliśmy do momentu, gdy osiągnęliśmy to, co nazywamy ziemskim trzecim wymiarem, a czym jest nasz świat współczesny.
Spadaliśmy, a był to naprawdę upadek, w niekontrolowanej spirali świadomości skręcającej się w dół poprzez wymiary świadomości. Nie mieliśmy nad tym kontroli, trochę tak jakbyśmy spadali w przestrzeni kosmicznej. Gdy dotarliśmy tutaj, do trzeciego wymiaru, zaszły w nas pewne zmiany psychologiczne, a także zmiany związane z funkcjonowaniem w Rzeczywistości. Najistotniejsza z nich to sposób wdychania prany, energii życia tego wszechświata nazwanej tak przez Hindusów.
Prana jest nam bardziej niezbędna do przetrwania niż powietrze, woda, pożywienie i inne substancje, a sposób w jaki wprowadzamy tę energię do organizmu znacząco wpływa na to jak postrzegamy Rzeczywistość.
W czasach Atlantydy i wcześniejszych sposób wdychania prany wynikał z kształtu pola elektromagnetycznego, które otacza ciało. Wszystkie rodzaje energii w naszym polu przybierają kształty geometryczne. Kształt, z którym będziemy pracować to ostrosłup gwiaździsty złożony z dwóch zazębionych ostrosłupów. Inaczej jest to trójwymiarowa gwiazda Dawida.
Górny wierzchołek ostrosłupa skierowanego ku górze znajduje się w odległości dłoni nad głową, a wierzchołek ostrosłupa skierowanego ku dołowi znajduje się w odległości dłoni poniżej stóp. Oba te wierzchołki połączone są kanałem, który biegnie poprzez główne centra energetyczne w ciele (czakry). Twój kanał ma średnicę równą średnicy kółka, które utworzy się, gdy połączysz kciuk i najdłuższego palca (środkowy) ręki. Wygląda to jak szklana rura fluorescencyjna, ale z obu stron zakończona jest formą kryształu, która pasuje do wierzchołków ostrosłupów.
Przed upadkiem Atlantydy, wprowadzaliśmy pranę jednocześnie od dołu i od góry kanału, a oba strumienie prany spotykały się w jednej z czakr. To jak i gdzie spotykają się strumienie prany zawsze było istotnym aspektem tej starożytnej nauki, którą do dziś zgłębia cały wszechświat.
Innym ważnym punktem ciała człowieka jest szyszynka, umiejscowiona niemal w samym środku głowy, odgrywająca ogromną rolę w świadomości. Szyszynka kiedyś miała rozmiar piłeczki pingpongowej; teraz, w swej zdegenerowanej postaci ma wielkość ziarna grochu. Już dawno zapomnieliśmy jak się jej używa, a jak wiadomo organ nieużywany zanika.
Energia praniczna płynęła przez centrum szyszynki. Według Jacoba Libermana, autora “Light, the Medicine of the Future” , szyszynka wygląda jak oko, i w pewnym sensie rzeczywiście jest jak oko. Okrągła i w jednej części posiada otwór z soczewką skupiającą światło. Jest pusta, a w jej wnętrzu znajdują się receptory koloru. Pole widzenia szyszynki, choć nie zostało to naukowo udowodnione, skierowane jest ku górze, ku niebu. Tak jak oczy mogą widzieć obiekt pod kątem 90? w stosunku do linii wzroku, tak samo szyszynka może „patrzeć” w granicach 90? od ustalonego kierunku. Tak jak nie możemy patrzeć w tył za głowę, tak samo szyszynka nie może patrzeć w dół, w kierunku ziemi.
Szyszynka, nawet w swych zmniejszonych rozmiarach, przechowuje święte formy geometryczne i pamięć o tym, w jaki sposób została stworzona Rzeczywistość. To wszystko jest właśnie tam, i to w każdym człowieku. Jednak pamięć ta nie jest dla nas dostępna ponieważ podczas Upadku utraciliśmy wspomnienia, a bez nich zaczęliśmy inaczej oddychać. Zamiast pobierać pranę przez szyszynkę i sprawiać by cyrkulowała w dół i w górę kanału, zaczeliśmy oddychać przez nos i usta. To spowodowało, że prana omija szyszynkę sprawiając, że widzimy rzeczy w zupełnie inny sposób, inaczej interpretując Rzeczywistość (stąd dobro i zło - świadomość dualistyczna). Dualistyczna świadomość utrzymuje nas w przekonaniu, że tkwimy wewnątrz ciała w jakiś sposób oddzieleni od tego, co na zewnątrz. Jest to czysta iluzja, która wydaje się prawdą, lecz nią nie jest. To jedynie sposób widzenia rzeczywistości, który pozostał nam po upadku.
Na przykład: nie ma nic złego w tym, co się dzieje, ponieważ Bóg kontroluje swój proces tworzenia. Lecz z innego, dualistycznego punktu widzenia, patrząc na naszą planetę i jej ewolucję dochodzimy do wniosku, że nie powinniśmy byli upaść tak nisko. Według normalnej krzywej ewolucji, nie powinniśmy znaleźć się w tym miejscu. Przydarzyło się nam coś, co nie powinno się wydarzyć. Przeszliśmy mutację - można powiedzieć złamanie chromosomu. Dlatego Ziemia od prawie 13 000 lat jest w stanie podwyższonego zagrożenia, wiele istot i poziomów świadomości pracuje nad tym jak sprowadzić nas z powrotem na drogę (DNA), na której byliśmy.
Skutek tego omyłkowego upadku i wynikających z niego wysiłku by postawić nas na nogi zaowocował czymś naprawdę dobrym - czymś nieoczekiwanym i zadziwiającym. Istoty z całego wszechświata, usiłując nam pomóc rozwiązać problem zaczęły przeprowadzać na nas eksperymenty - niektóre legalne, niektóre bez przyzwolenia. Jeden z tych eksperymentów zainicjował bieg wydarzeń, w którego urzeczywistnienie nie wierzył nikt poza jedną osobą ze starożytnej cywilizacji.
Mer-Ka-Ba
Jest jeszcze jeden ważny czynnik, na którym skupimy się w dalszym ciagu tej opowieści. Trzynaście tysięcy lat temu wiedzieliśmy o sobie coś, o czym teraz zupełnie zapomnieliśmy: Geometryczne pole energetyczne wokół ciała może w pewien sposób zostać włączone, co jest związane z oddechem. Pole to obracało się wokół nas z prędkością bliską prędkości światła, lecz po upadku prędkość ta spadała, aż w końcu pole przestało wirować. Gdy jednak pole zostaje na nowo włączone i znów się obraca, zwane jest Mer-Ka-Ba, a jego usługi w tej Rzeczywistości są nieocenione. Daje nam poszerzoną świadomość tego, kim jesteśmy, podłącza nas do wyższych poziomów świadomości i przywraca pamięć o nieskończonych możliwościach naszej istoty.
Poprawnie funkcjonująca, wirująca Mer-Ka-Ba ma średnicę 50 - 60 stóp , proporcjonalnie do wzrostu człowieka. Obracająca się Mer-Ka-Ba może być wyświetlona na monitorze komputera przy zastosowaniu odpowiednich urządzeń. Wygląda identycznie jak powłoka termiczna Ziemi na zdjęciu w podzerwieni - posiada ten sam podstawowy kształt tradycyjnego latającego spodka.
Słowo Mer-Ka-Ba złożone jest z trzech mniejszych słów: Mer, Ka i Ba, które w tym znaczeniu pochodzą ze starożytnego Egiptu. W innych kulturach występują jako merkabah, merkaba i merkavah. Wiele jest sposobów ich wymawiania, ale generalnie wymawia się je tak, jakby każda sylaba była osobno, z równym akcentem na każdej z nich. Mer oznacza specyficzny rodzaj światła, który był rozumiany w Egipcie jedynie za czasów XVIII-tej Dynastii. Było ono widzialne jako dwa pola światła wirujące w przeciwnych kierunkach, ale w tej samej przestrzeni. Efekt ten można uzyskać przez określony sposób oddychania. Ka odnosi się do pojedynczego ducha (duszy), natomiast Ba oznacza sposób interpretacji rzeczywistości przez ducha. W naszej Rzeczywistości Ba jest zwykle definiowane jako ciało lub rzeczywistość fizyczna. W innych wymiarach, gdzie dusze nie posiadają ciała, Ba odnosi się do niesionych przez nie percepcji lub interpretacji rzeczywistości.
Zatem Mer-Ka-Ba to pola światła wirujące w przeciwnych kierunkach, mające jednocześnie wpływ na ducha i ciało. Jest to wehikuł, który może przenieść ducha i ciało (lub jego interpretację rzeczywistości) z jednego świata czy wymiaru do innego. Tak naprawdę Mer-Ka-Ba to jeszcze coś więcej, ponieważ ma ona nie tylko moc przemieszczania się pomiędzy wymiarami, ale też moc tworzenia rzeczywistości. My jednak będziemy tutaj trakować Mer-Ka-Ba głównie jako pojazd poruszający się pomiędzy różnymi wymiarami (Mer-Ka-Vah po hebrajsku znaczy „rydwan”), który pomoże nam powrócić do naszego pierwotnego wysokiego stanu świadomości.
Powrót do stanu pierwotnego
Chciałbym, aby było jasne, że powrót do naszego stanu pierwotnego jest procesem naturalnym, który może być łatwy lub trudny zależnie od jakie przekonania mamy na ten temat. Jednak zgłębienie technicznych szczegółów Mer-Ka-Ba, na przykład poprawienie sposobu oddychania czy mentalne uzmysłowienie sobie nieskończonych powiązań z wszelkimi formami życia, nie wystarczy. Ważniejszy, nawet od Mer-Ka-Ba, jest inny czynnik, a mianowicie uświadomienie sobie i zrozumienie boskiej miłości oraz życie nią. To właśnie boska miłość, zwana czasem miłością bezwarunkową, jest najważniejszym czynnikiem, który sprawia, że Mer-Ka-Ba staje się żyjącym polem światła.
Bez boskiej miłości Mer-Ka-Ba jest tylko maszyną, a maszyna ta ma ograniczenia, które uniemożliwią duchowi, który ją stworzył powrót do domu i osiągnięcie najwyższych poziomów świadomości - powrót do miejsca, gdzie nie ma żadnych poziomów.
By wyjść poza określony wymiar musimy doświadczać i wyrażać bezwarunkową miłość, a świat zmierza do tego wyższego miejsca bardzo szybko. Odchodzimy od stanu oddzielenia, w którym widzimy siebie wewnątrz ciała patrzących na zewnątrz. Ten sposób widzenia niedługo stanie się przeszłością, a jego miejsce zajmie inny, w którym będziemy wiedzieć i czuć całkowitą jedność ze wszystkimi formami życia, a uczucie to będzie rosnąć wraz z przechodzeniem przez kolejne poziomy na naszej drodze do domu.
Później poznamy specjalne sposoby otwierania serca - rozniecania pełnej współodczuwania, bezwarunkowej miłości - abyś mógł doświadczyć jej bezpośrednio. Jesli pozwolisz, by to się stało, możesz odkryć w sobie rzeczy, o których istnieniu wcześniej nie miałeś pojęcia.
Drogi Czytelniku! Niektóre fragmenty warsztatów nie mogą być utrwalone na taśmie video czy w tej książce, ponieważ są one czystym doświadczeniem. Są one tak samo ważne jak wiedza, bo bez nich wiedza jest bezwartościowa. Jedynym sposobem w jaki możemy przekazać to doświadczenie jest sposób werbalny na warsztatach. Ale to może się zmienić w przyszłości.
Wyższa Rzeczywistość Jedności
Następny element, na który zwrócimy uwagę ma wiele nazw, jednak we współczesnym nazewnictwie funkcjonuje jako „Wyższe Ja”. W wymiarze Wyższego Ja dosłownie istniejemy w innych światach poza tym jednym. Istnieje tyle światów i wymiarów, że ogarnięcie ich przekracza ludzkie możliwości. Poziomy te są ściśle określone, matematyczne, a długości fal i odstępy pomiędzy nimi są identyczne jak w relacjach występujących w oktawach muzycznych i innych aspektach życia. Jednak teraz twoja świadomość trzeciego wymiaru jest oddzielona od wyższego ja, więc zdajesz sobie sprawę tylko z tego, co dzieje się tutaj, na Ziemi. Nie jest to jednak normą dla istot, które nie doznały upadku i trwają w swoim naturalnym stanie. Normą jest natomiast, że istoty najpierw stają się świadome jednocześnie kilku wymiarów, jak akordów w muzyce, a następnie, w rezultacie swego wzrostu, stają się świadome wszystkiego i wszędzie. Przykład, który podam może wydawać się niezwykły, ale dobrze obrazuje to, o czym mówię.
Jestem teraz w kontakcie z kimś, kto jest świadomy kliku poziomów jednocześnie. Naukowcy badający przypadek tej osoby zaniemówili, ponieważ nie mogą zrozumieć jak ona robi to, co robi. Na przykład siedzi sobie w pokoju, a twierdzi, że patrzy z kosmosu. NASA sprawdzała jej wiarygodność, prosząc by „zobaczyła” konkretnego satelitę i podała dokładne dane, które można było podać jedynie będąc tam (na satelicie). Podała im odczyty przyrządów, co dla naukowców było niemożliwe, jestem tego pewien.
Powiedziała im, że leci obok satelity i odczytuje pomiary. Osoba ta nazywa się Mary Ann Schinfield. Jest de facto niewidoma, ale porusza się po pokoju w taki sposób, że nie można zorientować się, że nie widzi. Jak ona to robi?
Niedawno zadzwoniła do mnie i podczas rozmowy zapytała, czy chciałbym popatrzeć jej oczami. Oczywiście powiedziałem, że tak. Po kilku oddechach moje pole widzenia znacznie się poszerzyło i patrzyłem na coś, albo raczej przez coś, co wyglądało jak wielki ekran telewizyjny, który wypełniał moje pole widzenia. To, co zobaczyłem było zdumiewające. Wydawało się, że bardzo szybko się przemieszczam się w przestrzeni kosmicznej nie posiadając ciała. Widziałem gwiazdy, i w tym momencie Mary Ann i ja, patrzący jej oczami, lecieliśmy wzdłuż pasma komet. Mary była bardzo blisko jednej z nich.
To było jedno z najbardziej rzeczywistych doświadczeń bycia poza ciałem, jakie kiedykolwiek przeżyłem. Na obwodzie tego „ekranu telewizyjnego” umieszczonych było 12 czy 14 mniejszych ekranów, a każdy wyświetlał obrazy z ogromną prędkością. Ekran znajdujący się w prawym górnym rogu migał z dużą prędkością wyświetlając trójkąty, kule światła, okręgi, pofalowane linie, drzewa, kwadraty etc. Właśnie ten ekran mówił jej, co znajduje się w najbliższej przestrzeni wokół jej ciała, ponieważ „widziała” dzięki tym pozornie niezwiązanym z sobą rzeczom. Ekran w lewym dolnym rogu służył jej do komunikacji z istotami pozaziemskimi w Układzie Słonecznym.
To jest właśnie osoba w ciele z trzeciego wymiaru, ale z pełną pamięcią życia w innych wymiarach. Ten sposób przerywania Rzeczywistości jest niezwykły. Zwykle nie widzimy wewnętrznych ekranów, ale istniejemy w wielu innych światach, choć większość z nas nie jest tego świadoma.
Prawdopodobnie Ty obecnie istniejesz na co najmniej pięciu poziomach. Pomimo że istnieje przepaść pomiędzy tym wymiarem a innymi, gdy łączysz się ze swoim Wyższym Ja budujesz most nad przepaścią, a wtedy stajesz się świadomy wyższych poziomów i wyższe poziomy zaczynają zwracać na ciebie większą uwagę - rozpoczyna się komunikacja! Połączenie z Wyższym Ja to prawdopodobnie najważniejsza rzecz jaka może wydarzyć się w Twoim życiu - ważniejsza od zrozumienia wszystkich informacji, które podam. Połączenie z Wyższym Ja jest ważniejsze niż nauczenie się aktywowania Mer-Ka-Ba, ponieważ jeśli połączysz się ze swoim Wyższym Ja otrzymasz całkowicie jasne informacje jak poruszać się po wszystkich rzeczywistościach i jak wrócić do domu, do pełnej świadomości Boga. Gdy połączysz się ze swoim Wyższym Ja, cała reszta stanie się sama. Nadal będziesz żył swoim życiem, ale wszystko - twoje działania, myśli i emocje - będzie miało wielką mądrość i moc.
Wielu ludzi, włącznie ze mną, próbowało zrozumieć jak dokładnie połączyć się z Wyższym Ja. A wielu ludzi, którym to się udało, nie wiedzą jak to się stało. Na tym kursie spróbuję wytłumaczyć jak połączyć się z Wyższym Ja. Zrobię wszystko, co w mojej mocy.
Rzeczywistości lewej i prawej półkuli mózgu
Jest jeszcze jeden element tego obrazka. Prawdopodobnie połowę czasu poświęcę informacjom lewostronnym - geometrii, faktom i innym sprawom, które ludziom uduchowionym wydałyby się kompletnie nieistotne. Zamierzam to zrobić ponieważ, kiedy spadliśmy podzieliliśmy się na dwie części -a tak naprawdę trzy, ale dwie z nich są główne, nazywamy je męską i żeńską. Prawa półkula mózgu, która kontroluje lewą stronę ciała jest naszą częścią żeńską, choć w istocie nie jest ani żeńska ani męska. To właśnie tam rezyduje nasz aspekt psychiczny i emocjonalny. Ta część nas wie, że istnieje tylko jeden Bóg i że jedność jest wszystkim, co jest. Nie może tego dowieść, ale zna prawdę. Z tą częścią nie ma więc dużego problemu.
Problem zaczyna się natomiast w lewej półkuli - męskiej części człowieka. Z powodu swojego naturalnego ułożenia - jest przecież lustrzanym odbiciem części żeńskiej - część logiczna lewej półkuli znajduje się z przodu (jest więc bardziej dominująca), podczas gdy logiczna część żeńskiej półkuli znajduje się z tyłu (mniej dominująca). Lewa półkula mózgu patrząc na Rzeczywistość nie doświadcza jedności, wszystko, co widzi to podział i oddzielenie. Z tego powodu nasz męski aspekt ma ciężkie życie tutaj na Ziemi. Nawet nasze najświętsze księgi takie jak Koran, Biblia Hebrajska i Biblia Chrześcijańska podzieliły wszystko na przeciwieństwa. Lewa półkula doświadcza istnienia Boga, ale również diabła, być może nie tak silnego jak Bóg, ale całkiem wpływowego. Więc nawet Bóg postrzegany jest przez pryzmat dualizmu, jako biegun przeciwstawnych sił światła i ciemności. (Nie jest tak we wszystkich odłamach tych religii. Niektóre z nich twierdzą, że jest tylko jeden Bóg.)
Do momentu, gdy lewa półkula będzie w stanie zobaczyć jedność przenikającą wszystko, przekonać się, że naprawdę jest tylko jeden duch, jedna siła, jedna świadomość poruszająca absolutnie wszystko, co istnieje - do momentu, gdy pozna tę jedność poza wszelką wątpliwość - to do tego momentu umysł będzie oddzielony sam od siebie, od swej pełni i od pełni swego potencjału. Jeśli istnieje nawet najmniejsza wątpliwość co do jedności, lewa półkula będzie nas powstrzymywać uniemożliwiając nam chodzenie po wodzie. Przypomnijcie sobie, nawet Tomasz przez krótką chwilę kroczył po wodzie, gdy Jezus go o to poprosił, ale jedna mała komórka w jego dużym palcu u nogi powiedziała: „Chwileczkę, ja tego nie potrafię!” i wtedy Tomasz zatonął w zimnym morzu spolaryzowanej rzeczywistości.
Dokąd zmierzamy
Poświęcam wiele czasu na to, by pokazać wam, że nie ma żadnej wątpliwości, iż za wszystkim, co jest kryje się jeden obraz. Istnieje jeden i tylko jeden obraz, który stworzył wszystko, co jest, i to właśnie ten obraz wykreował pole elektromagnetyczne wokół waszego ciała. Te same formy geometryczne, które są w waszym polu znajdujemy wokół wszystkiego - planet, galaktyk, atomów i wszystkiego innego. Zanalizujemy ten obraz w najdrobniejszych szczegółach.
Zajmiemy się również historią Ziemi, ponieważ ma ona wielkie znaczenie dla naszej obecnej sytuacji. Nie moglibyśmy w pełni zrozumieć jak się tutaj dostaliśmy jeśli nie wiemy jaki proces doprowadził nas do tego punktu. Dlatego spędzimy trochę czasu na opowieściach o tym, co wydarzyło się dawno, dawno temu, a następnie przejdziemy do tego, co dzieje się obecnie. To wszystko jest z sobą powiązane. Teraz dzieje się to samo, co działo się kiedyś, bez żadnych przerw.
Ci z was, których prawa półkula jest dominująca mogą czuć pokusę by pominąć materiał przemawiający do lewej strony mózgu, ale bardzo ważne jest byście wytrwali, zdrowie duchowe powraca dzięki równowadze!
Lewa półkula zacznie się uspokajać gdy dostrzeże pełną jedność, wtedy corpus callosum (wiązka włókien łączących półkule) otworzy się w całkiem nowy sposób pozwalając na integrację obu stron. Połączenie pomiędzy obiema półkulami poszerzy się, rozpocznie się przepływ, informacje będą przechodzić w obie strony, przeciwległe półkule mózgu zaczną się z sobą integrować i synchronizować. Można to zaobserowować, po podłączeniu się do urządzenia biofeedback. To zjawisko spowoduje, że szyszynka zacznie działać w inny sposób, a to pozwoli uaktywnić Mer-Ka-Ba w trakcie medytacji. Wtedy może rozpocząć się proces regeneracji i odzyskiwania wyższych poziomów świadomości. Jest to proces wzrastania.
Jeśli zgłębiasz jakąkolwiek inną duchową praktykę, nie musisz przerywać po to, by rozpocząć pracę z Mer-Ka-Ba, o ile oczywiście twój nauczyciel nie będzie miał nic przeciwko mieszaniu tradycji. Inne medytacje oparte na prawdzie mogą okazać się wyjątkowo pożyteczne przy wirującej Mer-Ka-Ba, ponieważ ich zauważalne relultaty mogą się pojawić bardzo szybko. Powtórzę raz jeszcze, dla pewności: Mer-Ka-Ba nie zaprzecza, ani nie koliduje z żadną inną medytacją ani religią, która głosi wiarę w jednego Boga.
To, o czym mówiliśmy dotychczas to jedynie ABC duchowości. To tylko pierwsze kroki, ale najważniejsze jakie znam.
Informacje te na pewno przypadły do gustu twojej lewej półkuli. Zapewne zaklasyfikowała je do szufladek z odpowiednimi etykietkami. W porządku. Możesz traktować tę opowieść jak książkę przygodową, gimnastykę dla umysłu lub fantastykę. W każdym razie czytasz ją i to się właśnie liczy. Otrzymasz z niej to, co masz otrzymać.
W duchu jedności wyruszamy więc razem w podróż odkrywców.
Fragment z książki "Pradawna Tajemnica Kwiatu Życia" ("The Ancient Secret of the Flower of Life") Drunvalo Melchizedeka, która ukazała się już w języku polskim nakładem wydawnictwa Centrum.
W Polsce co kilka miesięcy odbywają się warsztaty Merkaby pod patronatem organizacji Flower of Life, której założycielem jest Drunvalo Melchizedek. Zobacz więcej informacji na stronie http://www.bcd.com.pl/Merkaba/default.aspx