Po-mie-dzy mych nut stro-ni-ca-mi
war-szaws-kich dni wspom-nie-nie,
ro-za, kto-ra z usmie-chem
do-sta-lem, mi-la, od cie-bie...
Nie placz, kie-dy od-ja-de,
ser-cem be-de przy to-bie.
Nie placz, kie-dy od-ja-de,
zo-sta-wie ci te me-lo-die.
Pio-sen-ke, kto-ra przy-pom-ni
nie-po-wta-rzal-ne te chwi-le
i slo-wa ci-cho szep-ta-ne
tyl-ko to-bie je-dy-nej.
"A-mo" to zna-czy: ko-cham,
"ti bac-cio": ca-lu-je cie-bie.
Gdy je-stem z to-ba, dzie-wczy-no,
tak do-brze mi jest, jak w nie-bie...
Cho-ciaz be-de da-le-ko,
wro-ce mi-los-ci sla-dem,
wiec za-nuc na-sza me-lo-die
i nie placz, kie-dy od-ja-de.
Pio-sen-ke, kto-ra przy-pom-ni
nie-pow-ta-rzal-ne te chwi-le
i slo-wa ci-cho szep-ta-ne
tyl-ko to-bie je-dy-nej.
"A-mo" to zna-czy: ko-cham,
"ti bac-cio": ca-lu-je cie-bie.
Gdy je-stem z to-ba, dziew-czy-no,
tak do-brze mi jest, jak w nie-bie...
Cho-ciaz be-de da-le-ko,
wro-ce mi-los-ci sla-dem,
wiec za-nuc na-sza me-lo-die
i nie placz, i nie placz,
i nie placz ja nie od-ja-de!
No nie placz!