Anna Ł.
Klasa III c
Praca zaliczeniowa z religii
Temat:
Testament dany z Krzyża J 19,25-27:
„A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: <<Niewiasto, oto syn Twój>>. Następnie rzekł do ucznia: <<Oto Matka twoja>>. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.”
Czemu Jezus tego chciał?
Święty Jan Ewangelista - umiłowany uczeń Pana Jezusa - z perspektywy świadka ukrzyżowania Chrystusa (w podanym do opracowania temacie) przekazuje jedno z ostatnich wypowiedzi Jezusa na krzyżu.
Otóż, z tych zaledwie trzech ewangelicznych wersetów dowiadujemy się, że
w ostatnich ziemskich godzinach konającego na krzyżu - Jezusa, współcierpią z Nim trzy Marie: Maria - Matka Jezusa Chrystusa, Maria - żona Kleofasa, Maria Magdalena oraz najbliższy Jezusowi uczeń - Jan.
Pan Jezus, w punkcie kulminacyjnym swej męki, okazuje niezwykłą świadomość -
- zwracając się do wyżej wymienionych osób dosłownie daje testament z krzyża - swą ostatnią wolę: nakazuje swej Matce, aby traktowała Jana, jak własnego syna. Następnie Janowi nakazuje traktować Marię - jak własną Matkę.
Konając - Jezus troszczy się o dalsze ziemskie życie własnej Matki. Matka Jezusa (jak podają źródła) prawdopodobnie miała wówczas 50 lat, była wdową i żyła w społeczeństwie, w którym trudno było utrzymać się samotnym kobietom. Jezus - Syn Boży, nakazuje więc Janowi, w obecności świadków swego testamentu (aby Jego ostatnia wola była w pełni prawomocna), aby Go zastąpił. Swej Matce wskazuje zaś najodpowiedniejszą osobę - Jana na swego następcę w roli syna. I tak się stało. Dalsze zdanie 27-wersetu brzmi: „I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie”, co oznacza, że Jan - jeszcze tego samego dnia, w tej samej godzinie ogłoszenia woli Jezusa - zaczął wykonywać postanowienia zawarte w ustnym testamencie Syna Bożego.
Czemu Jezus tego chciał?
Sądzę, że Jezus chciał wypełnienia swej woli, ponieważ troszczył się o własną Mamę. Do końca więc wypełnia czwarte przykazanie Dekalogu - czci rodziców! Fakt, że wybiera na swego następcę Jana, ma ogromne znaczenie. Widzi w Janie godną osobę, wynosi go do rangi Swego Następcy.
Troska o Matkę świadczy o synowskiej odpowiedzialności Pana Jezusa, o Jego przytomności umysłu w krytycznej chwili męki, a przede wszystkim o Jego ogromnej miłości.
Świadectwem miłości wszechogarniającej rodzaj ludzki jest przecież Jego śmierć na krzyżu. Pan Jezus swą zgodą na ukrzyżowanie daje wyraz posłuszeństwu wobec Boga Ojca, który ponownie zawiera z ludźmi przymierze (Novum Testamentum - Nowe Przymierze) posyłając na Ziemię Swego Syna - Jezusa Chrystusa, który śmiercią na krzyżu dokonał odkupienia ludzkości.
Dlatego krzyż jest dla mnie przede wszystkim symbolem miłości:
„Raduje się moje serce (…)
że mogę patrzeć w krzyż,
że mogę cierpieć Cierpieniem,
z którego rodzi się Miłość…” (cytat z „Święty Franciszek z Asyżu” Jana Kasprowicza)