W Wattles Sztuka Bycia Zdrowym


0x01 graphic


Ro z d z i a ł 1

Źródło Zdrowia

W praktycznym zastosowaniu Sztuki bycia zdrowym, podobnie jak Sztuki wzbogacania się, należy poznać i przyjąć jako prawdziwe pewne podstawowe zasady. Oto niektóre z nich:

Doskonale naturalne działanie funkcji życiowych wy- nika z naturalnego działania Źródła Życia. Źródło Ży- cia występuje we wszechświecie; jest to Jedyna Sub- stancja Życia, z której składają się wszystkie rzeczy.

Substancja Życia przenika, przesiąka i napełnia wszystkie przestrzenie wszechświata; przechodzi na wylot wszelkie rzeczy jak najbardziej przenikliwy, ra- finowany gaz. Pochodzi od niej wszelkie życie jej życie jest wszelkim życiem, jakie istnieje.

Człowiek jest również formą Substancji Życia i ma w sobie Źródło Zdrowia. Źródło Zdrowia w człowie- ku, kiedy działa w pełni konstruktywnie, powoduje, że wszystkie dobrowolne czynności życiowe do- skonale wykonywane.

To właśnie Źródło Zdrowia w człowieku odpowiada za wszelkie uzdrowienia, bez względu na to, jaki „sys- tem” albo „środek” zostanie zastosowany; a Źródło


Zdrowia działa w pełni konstruktywnie, jeśli człowiek myśli w Pewien Sposób.

Przejdę teraz do udowodnienia ostatniego stwierdze- nia. Wszyscy wiemy, że przypadki wyleczenia mają miejsce dzięki zastosowaniu w kuracji różnorodnych i często przeciwnych metod. Alopata2, który podaje sil- dawkę przeciwtrucizny, wyleczy swojego pacjenta, i homeopata3, który podaje minimalną dawkę truci- zny, najbardziej zbliżoną do substancji, która chorobę wywołała, również odniesie w leczeniu sukces. Jeżeli alopatia kiedykolwiek wyleczyła jakąś chorobę, to jest niemal pewne, że homeopatia nigdy tego nie zrobiła. I na odwrót, jeśli homeopatia okazała się skuteczna w leczeniu jakiejś dolegliwości, alopatia prawdopo- dobnie nie mogłaby jej wyleczyć. to dwa radykalnie przeciwstawne systemy, które różnią się w teorii i spo- sobie postępowania; a jednak oba w stanie „wyle- czyć” większość chorób. Często leki używane przez le- karzy o tych samych przekonaniach zróżnicowane. Jeśli udamy się do pół tuzina lekarzy z przypadkiem niestrawności i porównamy wystawione przez nich re- cepty, to jest więcej niż prawdopodobne, że żaden ze składników jednego lekarstwa nie powtórzy się w in- nych. Czy nie wolno nam zatem wnioskować, że ich

0x01 graphic

2 Alopata lekarz wykorzystujący jako metodę leczenia stoso- wanie środków wywołujących w organizmie objawy przeciwne objawom danej choroby [przyp. red.].

3 Homeopata lekarz stosujący jako metodę leczenia stosowa- nie w minimalnych dawkach takich środków, które w większych dawkach wywołują w organizmie zdrowego człowieka objawy po- dobne do obserwowanych w danej chorobie [przyp. red.].


pacjenci uzdrowieni przez Źródło Zdrowia w nich samych, a nie przez różnorakie „lekarstwa”?

To nie jedyny przykład. Znamy przecież przypadki, gdzie te same dolegliwości wyleczył osteopata przez manipulację kręgosłupa, uzdrowiciel przez modlitwę, dietetyk przez odpowiednią dietę, chrześcijański uczo- ny przez sformułowanie wyznania wiary, przewodnik duchowy przez afirmacje, a higienista przez zalecenie zmiany trybu życia. W obliczu wszystkich tych faktów, jakie możemy wyciągnąć wnioski, jeśli nie takie, że istnieje Źródło Zdrowia, które jest takie samo w każ- dym człowieku i które tak naprawdę odpowiada za wszystkie uleczenia? I że w każdym systemie istnieje czynnik, który w sprzyjających warunkach pobudza Źródło Zdrowia do działania? Co za tym idzie, medy- cyna, manipulacja, modlitwa, dieta, afirmacje i higie- niczne praktyki leczą tylko wtedy, kiedy uaktywnią do działania Źródło Zdrowia, a zawodzą wtedy, kiedy go nie uaktywnią. Czy nie wskazuje to na stwierdzenie, że o skuteczności kuracji decyduje nastawienie pacjenta do leczenia, a nie skład leku na recepcie?

Jest jedna stara historia, która stanowi doskonałą ilustra- cję powyższego założenia, dlatego pozwolę sobie tutaj przytoczyć. Jak głosi legenda, w średniowieczu kości pew- nego świętego przechowywane w jednym z klasztorów miały cudowną moc uzdrawiania; w określone dni zbierał się wielki tłum cierpiących, aby dotknąć relikwii i zostać uzdrowionym. Podczas wigilii jednego z takich dni jakiś świętokradzki łajdak zyskał dostęp do szkatułki, w której trzymano cudowne relikwie, i ukradł kości; rano, kiedy ze-


brał się już jak zwykle tłum chorych u bram klasztoru, oj- cowie odkryli, że zostali pozbawieni cudownej mocy nio- sącej uzdrowienia. Postanowili zatuszować sprawę, mając nadzieję, że uda im się złapać złodzieja i odzyskać utra- cony skarb; pospieszyli zatem do piwnicy klasztoru i wy- kopali kości mordercy, który został tam zakopany wiele lat wcześniej. Umieścili je w szkatułce i zamierzali wymy- ślić jakieś wiarygodne usprawiedliwienie, dlaczego święty nie mógł tego dnia wykonać swoich codziennych cudów; następnie wpuścili zgromadzony tłum chorych i słabych. Ku zdziwieniu działających w tajemnicy przed wiernymi ojców kości złoczyńcy okazały się tak skuteczne jak kości świętego; i uzdrawiania dokonały się tak samo jak wcze- śniej. Podobno jeden z ojców pozostawił świadectwo tego zdarzenia, w którym wyznał, że według niego uzdrawiają- ca moc cały czas tkwiła w ludziach, a nie w kościach.

Bez względu na to, czy ta historia jest prawdziwa, wnio- sek odnosi się do wszystkich sposobów leczenia. Mocą, która uzdrawia, jest sam pacjent; o tym, czy moc ta uak- tywni się czy nie, nie decydują użyte środki fizyczne czy umysłowe, ale sposób, w jaki pacjent o tych środkach myśli. Istnieje Uniwersalne Źródło Życia, jak nauczał Jezus wielka duchowa Uzdrawiająca Moc; i istnieje w człowieku Źródło Zdrowia, z którego płynie ta jego Uzdrawiająca Moc. Jest ono uśpione lub aktywne, w za- leżności od tego, w jaki sposób dany człowiek myśli.

Można je zawsze uaktywnić poprzez myślenie w Pewien Sposób. To, czy wyzdrowiejesz, nie zależy od przyjęcia ja- kiegoś systemu albo odkrycia nowego leku; ludzi z dolegli- wościami identycznymi jak twoje leczono wszystkimi sys-


temami i lekarstwami. Stan zdrowia nie zależy od klimatu. ludzie zdrowi i chorzy we wszystkich szerokościach geograficznych. Nie zależy też od wykonywanego zawodu, może z wyjątkiem osób, które pracują w szkodliwych wa- runkach; ludzie zdrowi we wszystkich zawodach i pro- fesjach. Twoje dobre samopoczucie zależy od tego, czy za- czniesz myśleć i działać w Pewien Sposób.

Sposób, w jaki człowiek myśli o rzeczach, zależy od tego, co o nich sądzi. Myśli określone przez wiarę, a skutki zależą od praktycznego zastosowania tej wiary. Jeżeli człowiek wierzy w skuteczność medycyny i jest zdolny wiarę urzeczywistnić, medycyna z pewnością go uleczy; ale bez względu na to, jak wielka będzie jego wiara, nie zostanie wyleczony, jeśli nie będzie w stanie jej urzeczywistnić w odniesieniu do siebie.

Wielu chorych ludzi wierzy w wyleczenie innych, ale nie swoje. Tak więc jeżeli wierzy w skuteczność diety i może urzeczywistnić wiarę w odniesieniu do sie- bie, zostanie wyleczony; jeżeli wierzy w moc modli- twy i afirmacji i zastosuje wiarę do swojej osoby, to modlitwa i afirmacja pozwolą mu wyzdrowieć. Wiara, zastosowana w odniesieniu do siebie, leczy; obojętnie, jak bardzo wierzymy lub jak usilnie koncentrujemy się na danej myśli nie wyleczą nas, jeśli nie urzeczywist- nimy ich w odniesieniu do własnej osoby. Sztuka By- cia Zdrowym opiera się na dwóch obszarach: myśleniu i działaniu. Aby być zdrowym, nie wystarczy myśleć w Pewien Sposób; należy zastosować te myśli w odnie- sieniu do siebie; należy wyrażać i uzewnętrzniać swój sposób myślenia w życiu i zgodnie z nim postępować.


Ro z d z i a ł 2

Podstawy wiary

Zanim człowiek będzie mógł myśleć w Pewien Spo- sób, który doprowadzi go do uzdrowienia, musi uwie- rzyć w pewne prawdy, które zostały sformułowane poniżej:

Wszystkie rzeczy składają się z jednej Żywej Substan- cji, która w swojej podstawowej postaci przenika, przesiąka i napełnia wszystkie przestrzenie wszech- świata. Wszystkie widoczne rzeczy z Niej stwo- rzone, a Substancja w swej pierwotnej, bezkształtnej formie istnieje we wszystkich widocznych rzeczach, które się z niej składają. Jej życie jest we Wszystkim i we Wszystkim jest Inteligencja. Substancja stwarza poprzez myśl, więc przybiera formę rzeczy, o której się myśli. Myśl o danej formie sprawia, że Substancja przybiera formę, myśl o ruchu wprawia w ruch. Konkretne kształty powstają przez przybranie przez substancję określonych cech lub form. Pragnąc stwo- rzyć określony kształt, Podstawowa Substancja myśli o ruchu, który ten kształt stworzy. Chcąc stworzyć świat, myśli o ruchach, prawdopodobnie odbywają- cych się na przestrzeni wieków, dzięki którym prze- kształci się w formę świata i w ten ruch zostaje wpra-


wiona. Pragnąc stać się dębem, myśli o ruchach, prawdopodobnie odbywających się na przestrze- ni wieków, dzięki którym przekształci się w formę dębu i w ten ruch zostaje wprawiona. Poszczególne sekwencje ruchu, które stworzą określone formy, zostały określone na samym początku i nie ulegają zmianom. Pewne ruchy wykonane przez bezkształtną substancję zawsze stworzą pewne kształty.

Ciało człowieka jest stworzone z Podstawowej Sub- stancji, jest skutkiem określonych ruchów, które naj- pierw zaistniały jako myśli Podstawowej Substancji. Ruchy, które stwarzają, odnawiają i naprawiają cia- ło człowieka, nazywane czynnościami życiowymi i dzielą się na dwie grupy: dobrowolne i mimowolne. Funkcje mimowolne kontrolowane przez Źródło Zdrowia w człowieku i działają w pełni prawidłowo, dopóki człowiek myśli w Pewien Sposób. Czynności dobrowolne to jedzenie, picie, oddychanie i spanie. Są one całkowicie lub częściowo kontrolowane przez świadomą wolę człowieka i może on je wykonywać w całkowicie prawidłowy sposób, jeśli tylko tego chce. Jeżeli nie chce wykonywać ich prawidłowo, nie będzie mógł długo cieszyć się dobrym zdrowiem. Jak widać, jeśli człowiek myśli w Pewien Sposób i zgod- nie z jego zasadami je, pije, oddycha i śpi, pozostanie zdrowym.

Mimowolne funkcje życiowe człowieka kontrolowane są przez Źródło Zdrowia i dopóki myśli on w zdrowy sposób, funkcje te działają prawidłowo, ponieważ na działanie Źródła Zdrowia w człowieku ogromny


wpływ mają jego świadome myśli, które z kolei od- działywają na jego podświadomość.

Człowiek jest ośrodkiem myślącym, zdolnym two- rzyć myśli; ponieważ nie wie wszystkiego, popełnia błędy i myśląc, może się mylić. Nie wiedząc wszyst- kiego, za prawdziwe przyjmuje rzeczy, które takie nie są. Człowiek w swoim umyśle tworzy myśl o chorym i nieprawidłowym działaniu; wypacza w ten sposób działanie Źródła Zdrowia, powodując jego nieprawi- dłowe funkcjonowanie; sam stwarza dolegliwości we własnym ciele. W Podstawowej Substancji istnieją tylko myśli o doskonałym działaniu, prawidłowym i zdrowym funkcjonowaniu, pełni życia. Bóg ni- gdy nie myśli o chorobie czy ułomności. Od zarania dziejów jednak człowiek rodzi myśli o chorobie, ka- lectwie, starości i śmierci; myśli te wypaczyły prawi- dłowe funkcjonowanie, obarczając tym dziedzictwem rodzaj ludzki. Nasi przodkowie od pokoleń stwarzali niedoskonały obraz ludzkiego ciała i jego działania, dlatego wkraczamy w życie z wrodzonym i podświa- domym przekonaniem o niedoskonałości i możliwo- ści zachorowania.

Nie jest to zgodne z naturą i nie jest to częścią na- turalnego porządku. Celem naturalnego porządku nie może być nic innego jak tylko doskonałość życia. Widzimy to w jego samej naturze. Naturalnym po- rządkiem życia jest ciągły postęp ku doskonałości. Jest on nieuniknionym skutkiem samego procesu ży- cia. Wzrost jest zawsze rezultatem aktywnego życia; wszystko, co żyje, będzie żyć i rozmnażać się. Nasio-


no, leżąc w spichlerzu, ma życie, ale nie żyje. Włożone do ziemi staje się aktywne i natychmiast zaczyna gro- madzić w sobie otaczającą substancję i rosnąć, przy- bierając formę rośliny. Wzrost ten spowoduje wytwo- rzenie się gniazda nasiennego, w którym powstanie trzydzieści, sześćdziesiąt albo i sto nasion i w każdym z nich będzie życie.

Życie rozwija się w procesie życia.

Życie nie może istnieć bez wzrostu, a fundamental- nym impulsem życia jest istnienie. Podstawowa Sub- stancja działa i tworzy w odpowiedzi na fundamen- talny impuls życia. Bóg musi istnieć, a istnieje przez to, co tworzy i powiększa. Rozmnażając formy życia, żyje pełniej.

Wszechświat jest Wspaniałym Rozwijającym się Ży- ciem, a celem przyrody jest ciągły jego rozwój oraz postęp w stronę doskonałości i doskonałego funkcjo- nowania. Celem natury jest doskonałe zdrowie.

Jeśli chodzi o człowieka, to celem natury jest jego cią- gły postęp w kierunku pełni życia i osiągnięcia życia doskonałego. Człowiek powinien żyć możliwie naj- pełniej w jego obecnym zakresie działań.

Musi tak być, ponieważ to, co żyje w organizmie czło- wieka, dąży do pełni życia.

Daj małemu dziecku ołówek i papier, a zacznie ryso- wać prymitywne postaci; to Substancja, która w nim żyje, próbuje odnaleźć wyraz w sztuce. Daj mu zestaw klocków, a spróbuje wznieść budowlę to Substan-


cja, która w nim żyje, szuka wyrazu w architekturze. Posadź je przy pianinie, a będzie chciało osiągnąć harmonię, uderzając w klawisze to Substancja, która w nim żyje, próbuje się wyrazić poprzez muzy- kę. Substancja, która żyje w człowieku, zawsze dąży do najpełniejszego życia. Życie człowieka jest najpeł- niejsze wtedy, gdy jest zdrowy, dlatego Źródło Natu- ry w człowieku dąży do zdrowia. Naturalnym stanem ludzkiego organizmu jest stan doskonałego zdrowia; wszystkie komórki w człowieku i cała przyroda do niego dążą.

W umyśle Podstawowej Substancji nie ma miejsca na chorobę, z natury jest ona bowiem ukierunkowana na jak najpełniejsze i najbliższe doskonałości życie, czyli na zdrowie. Człowiek jako wytwór myśli Bez- kształtnej Substancji ma doskonałe zdrowie. Choro- ba, która jest nienormalną albo wypaczoną funkcją

— niewłaściwie wykonanym ruchem lub wykonanym w kierunku niedoskonałego życia nie ma miejsca w umyśle Myślącej Substancji.

Najwyższy Umysł nigdy nie myśli o chorobie. Choroba nie została stworzona ani wyświęcona przez Boga, nie pochodzi od niego. Jest całkowicie produktem odręb- nej świadomości umysłu człowieka. Bóg, Bezkształt- na Substancja, nie widzi choroby, nie myśli o choro- bie, nie zna jej i nie uznaje. Choroba istnieje jedynie w umyśle człowieka, Bóg myśli tylko o zdrowiu.

Na podstawie powyższych przykładów widzimy, że to zdrowie jest faktem lub PRAWDĄ w Podstawo- wej Substancji, z której wszyscy jesteśmy stworzeni;


a choroba jest niedoskonałym działaniem, wynikają- cym z niedoskonałego myślenia ludzi, w przeszłości i obecnie. Gdyby człowiek zawsze myślał o sobie, że jest całkowicie zdrowy, nie mogłoby być inaczej, jak tylko tak, że byłby w pełni zdrowy.

W pełni zdrowy człowiek istnieje w umyśle Podstawo- wej Substancji, a człowiek podupadający na zdrowiu jest skutkiem własnego niepowodzenia w myśleniu wyłącznie o doskonałym zdrowiu i nieprawidłowego wykonywania dobrowolnych czynności życiowych. Poniżej w formie planu znajdują się podstawowe prawdy Sztuki Bycia Zdrowym:

Istnieje Myśląca Substancja, z której zrobione są wszystkie rzeczy, która w swojej podstawowej postaci przenika, przesiąka i napełnia wszystkie przestrzenie wszechświata. Jest życiem wszystkich rzeczy.

Myśl tej Substancji o jakimś kształcie stwarza ten kształt, myśl o ruchu powoduje ten ruch. W odniesieniu do człowieka w umyśle Substancji istnieje tylko myśl o doskonałym funkcjonowaniu i idealnym zdrowiu.

Człowiek jest ośrodkiem myślącym, jest więc zdolny tworzyć myśli, które mają władzę nad jego własnym działaniem. Tworząc niedoskonałe myśli, powoduje niedoskonałe i wypaczone działanie; wykonując nie- prawidłowo dobrowolne czynności życiowe, przyczy- nia się do powstania choroby.

Jeżeli człowiek będzie myślał tylko o idealnym zdro- wiu, spowoduje, że jego ciało będzie funkcjonować w doskonałym zdrowiu; wyzwolona zostanie Moc


Życia, która będzie mu sprzyjać. Organizm ludzki bę- dzie działał bez zarzutu tylko wtedy, kiedy człowiek będzie prawidłowo wykonywał dobrowolne czynno- ści życiowe.

Najpierw człowiek musi nauczyć się myśleć o ideal- nym zdrowiu; następnie powinien nauczyć się, jak zdrowo jeść, pić, oddychać i spać. Jeżeli podejmie powyższe kroki, wyzdrowieje i pozostanie zdrowym.


Ro z d z i a ł 3

Życie i jego organizmy

W ludzkim ciele znajduje się na stałe energia, która odnawia się w miarę zużycia, pozbywa się odpadów oraz trujących substancji i naprawia ludzki organizm, kiedy ulegnie uszkodzeniu. Energię nazywamy ży- ciem. Życie nie powstaje w ludzkim ciele, ale to ludz- kie ciało jest przez nie stworzone.

Nasienie, przechowywane przez lata w magazynie, wzrośnie, kiedy trafi do ziemi stworzy roślinę. Ży- cie w roślinie nie powstaje przez jej wzrost; to życie sprawia, że roślina wzrasta.

Wykonywanie czynności życiowych nie powoduje po- wstania życia, to dzięki życiu czynności życiowe mogą być wykonywane. Najpierw istnieje życie, potem na- stępują czynności życiowe.

Życie jest czynnikiem odróżniającym materię orga- niczną od nieorganicznej, ale nie zostało stworzone na wzór organizacji materii.

Życie jest źródłem lub siłą powodującą ten podział; to ono stwarza organizmy.

Życie jest źródłem lub siłą tkwiącą w Podstawowej Substancji; wszelkie życie jest Jednością.


Źródło Życia jednakowe dla Wszystkiego jest Źró- dłem Zdrowia w człowieku i staje się konstruktywnie aktywne, kiedykolwiek człowiek myśli w Pewien Spo- sób. Każdy, kto myśli w Pewien Sposób, z pewnością będzie się cieszył dobrym zdrowiem, pod warunkiem że działania jego dobrowolnych funkcji pozostaną w zgodzie z jego umysłem. Działania zewnętrzne mu- szą zostać podporządkowane umysłowi. Nie można oczekiwać idealnego zdrowia, jeśli ktoś je, pije, oddy- cha i śpi tak, jak robi to osoba chora.

Uniwersalne Źródło Życia jest Źródłem Zdrowia w człowieku. Stanowi jedność z Podstawową Substan- cją. Istnieje jedna Podstawowa Substancja, z której wszystko jest stworzone. Substancja ta jest żywa, a jej życie jest Źródłem Życia we wszechświecie. Substan- cja stworzyła z siebie wszelkie organiczne formy ży- cia, poprzez stworzenie w swoim umyśle myśli o nich lub o ruchach, które spowodowałyby ich powstanie.

Podstawowa Substancja myśli tylko o zdrowiu, po- nieważ jest nieomylna; nie ma takiej prawdy, której by nie znała, jest we wszystkim i jest wszystkim. Nie tylko zna wszelką prawdę, ale posiada nieograniczo- ną moc; jej życiowa moc jest źródłem wszelkiej ist- niejącej energii. Świadome życie, znające całą prawdę i posiadające nieograniczoną moc, nie może się my- lić, niewłaściwie wykonując czynności życiowe; wie- dząc wszystko, wie za dużo, aby się mylić, zatem Bez- kształtna Substancja nie może chorować ani myśleć o chorobach.


Człowiek jest formą Podstawowej Substancji, ale posiada odrębną świadomość; jego świadomość jest jednak ograniczona, a więc niedoskonała. Ze względu na swoją ograniczoną wiedzę, człowiek myśląc, może popełniać i popełnia błędy, powodując tym samym wadliwe i niedoskonałe funkcjonowanie swojego or- ganizmu.

Człowiek nie ma wiedzy za dużej, żeby popełniać błę- dy. Wadliwe czy niedoskonałe funkcjonowanie nie musi wynikać bezpośrednio z niedoskonałego myśle- nia, ale jest związane z tym określonym, które staje się nawykiem. Każda myśl powtarzająca się w umyśle człowieka staje się zaczątkiem odpowiadającego jej stanu ludzkiego ciała.

Człowiek również nie zdołał nauczyć się, jak prawi- dłowo wykonywać dobrowolne czynności życiowe. Nie wie, kiedy, co i jak jeść, mało wie o oddychaniu i jeszcze mniej o spaniu. Wszystkie te czynności wy- konuje niewłaściwie i w nieodpowiednich warun- kach. Dzieje się tak, ponieważ nie stosuje się do je- dynego właściwego przewodnika, jakim jest wiedza życia. Człowiek stara się żyć zgodnie z logiką, a nie instynktem. Uczynił z życia przedmiot sztuki, a nie natury. I popełnił błąd.

Ratunkiem dla niego jest zacząć postępować właści- wie to coś, co na pewno jest w stanie zrobić. Za- daniem tej książki jest nauczyć całej prawdy, tak aby czytelnik, który ją przeczyta, wiedział za dużo, by po- pełnić błąd.


Myśli o chorobie wywołują dolegliwości. Człowiek musi nauczyć się myśleć o zdrowiu; będąc Podstawo- wą Substancją, która przybiera formę jego myśli, sta- nie się uosobieniem zdrowia, a to idealnie przejawiać się będzie w jego wszystkich czynnościach życiowych. Ludzie, którzy zostali uzdrowieni przez dotknięcie kości świętego, byli w rzeczywistości uleczeni przez odpowiedni sposób myślenia, a nie przez moc reli- kwii. Ludzkie kości nie mają mocy uzdrawiającej bez względu na to, czy szczątkami świętego czy grzesz- nika.

Podobnie ludzie, których uleczyły odpowiednie daw- ki leków ustalone przez alopatów albo homeopatów, tak naprawdę wyzdrowieli dzięki odpowiedniemu sposobowi myślenia. Nie ma leku, który sam w sobie posiadałby moc wyleczenia choroby.

Ludzie, którzy zostali uzdrowieni przez modlitwy i afirmacje, również wyzdrowieli dzięki odpowiednie- mu sposobowi myślenia. Żadna kombinacja słów nie ma uzdrawiającej mocy.

Wszyscy chorzy, których wyleczył jakikolwiek sys- tem, myśleli w odpowiedni Sposób, a krótka analiza pokaże nam, na czym on polega.

Dwoma niezbędnymi elementami tego Sposobu są Wiara oraz Zastosowanie Wiary w Odniesieniu do Siebie.

Ludzie, którzy dotykali kości świętego, wierzyli, a wiara ich była tak wielka, że w momencie kiedy do- tknęli relikwii, ZERWALI WSZELKIE MENTALNE


ZWIĄZKI Z CHOROBĄ I UMYSŁOWO ZJEDNO- CZYLI SIĘ ZE ZDROWIEM.

Takiej mentalnej zmianie towarzyszyło intensywne nabożne DOZNANIE, które przeniknęło najgłębsze zakątki ich dusz i pobudziło jednocześnie Źródło Zdrowia do działania.

Twierdzili oni, że uzdrowiła ich wiara przywróci- ła im zdrowie. Pełni wiary przestali w myślach łączyć siebie z chorobą. Myśleli o sobie już tylko w związku ze zdrowiem.

Oto dwa niezbędne założenia odpowiedniego sposo- bu myślenia, dzięki którym poczujesz się lepiej: po pierwsze, zdobywaj zdrowie poprzez wiarę, zerwij wszelki związek z chorobą, nawiąż w myślach relację ze zdrowiem. Fizycznie stajemy się tacy, jakimi stwo- rzyliśmy się w umyśle; fizycznie łączymy się z tym, z czym udało nam się połączyć w myślach. Jeżeli twój umysł zawsze wiąże cię z chorobą, staje się on siłą, która działa w twoim ciele chorobotwórczo; a jeżeli twój umysł zawsze przedstawia cię w idealnym zdro- wiu, wtedy twoje myśli stają się siłą, która daje ci zdrowie.

W przypadku ludzi, którzy wyleczeni zostają przez leki, rezultat zostaje osiągnięty dokładnie w ten sam sposób. Świadomie bądź nieświadomie, posiadają oni wystarczającą wiarę, która spowodowała, że mogą odciąć się mentalnie od choroby i wejść w umysłowy związek ze zdrowiem. Wiara może być nieświadoma. Możliwe jest, aby mieć podświadomą lub wrodzoną


wiarę w takie rzeczy jak medycyna, w którą nie wie- rzymy dostatecznie w sposób świadomy; a ta podświa- doma wiara może okazać się wystarczająca, aby po- naglić Źródło Zdrowia do twórczej aktywności. Wiele osób, które posiada małą świadomą wiarę, zostaje w ten sposób wyleczonych; inni z kolei, którzy mocno wierzą, nie mogą wyzdrowieć, ponieważ nie odnoszą tej wiary do siebie samych; ich wiara ma charakter ogólny, ale nie odnosi się konkretnie do nich.

Zgłębiając Sztukę Bycia Zdrowym, musimy mieć na uwadze dwie główne sprawy: po pierwsze, jak myśleć w wierze; po drugie, jak odnieść te myśli do własnej osoby, aby spowodować Źródło Zdrowia do twórcze- go działania.

Zaczniemy od nauczenia się, co myśleć.


Ro z d z i a ł 4

Co myśleć

Musisz wejść w mentalny związek ze zdrowiem, żeby móc zerwać wszystkie umysłowe relacje z chorobą. Proces ten musi być pozytywny, a nie negatywny; dotyczyć przyjęcia, a nie odrzucenia. Otrzymasz lub przyjmiesz zdrowie, a nie zaprzeczysz lub odrzucisz chorobę. Przez odrzucenie choroby nic nie osiągniesz; odrzucenie diabła i pozostawienie pustki nie przynie- sie wiele dobrego, ponieważ powróci w towarzystwie gorszych od siebie. Nawiązując pełny i trwały związek ze zdrowiem, musisz automatycznie zakończyć rela- cję ze złem. Pierwszym krokiem w Sztuce Bycia Zdro- wym jest nawiązanie w myślach pełnego związku ze zdrowiem.

Najlepszym sposobem, aby to osiągnąć, jest stwo- rzenie mentalnego obrazu samego siebie w idealnym zdrowiu; wyobrażenie sobie doskonale silnego i zdro- wego ciała; następnie należy spędzić wystarczająco dużo czasu, kontemplując ten obraz tak aby przy- wyknąć do tej myśli.

Nie jest to takie łatwe, jak może się wydawać, wyma- ga bowiem poświęcenia odpowiedniej ilości czasu na medytacje. Nie wszyscy ludzie mają tak rozwiniętą


wyobraźnię, by móc stworzyć wyraźny obraz men- talny samego siebie w doskonałym bądź wyideali- zowanym ciele. Dużo łatwiej jest, tak jak w Sztuce wzbogacania się, stworzyć mentalny obraz rzeczy, które chciałoby się posiadać, ponieważ widzieliśmy je już kiedyś, wiemy, jak wyglądają, możemy łatwo odtworzyć je z pamięci. Nigdy nie widzieliśmy siebie w doskonałym ciele, trudno zatem stworzyć czytelny mentalny obraz.

Posiadanie mentalnego obrazu samego siebie takim, jakim chcielibyśmy być, nie jest niezbędne. Kluczowe jest stworzenie myśli o idealnym zdrowiu i odniesie- nie jej do siebie. Myśl o zdrowiu nie jest mentalnym obrazem żadnej konkretnej rzeczy. Jest zrozumie- niem zdrowia i zawiera w sobie koncepcję doskonałe- go funkcjonowania każdego organu ludzkiego ciała.

Możesz SPRÓBOWAĆ zobrazować siebie w doskona- le zbudowanym ciele to pomaga; ale MUSISZ my- śleć, że wszystko, co robisz, robisz tak, jak silna i ide- alnie zdrowa osoba. Możesz wyobrażać sobie siebie z wyprostowaną sylwetką, idącego ulicą sprężystym krokiem; możesz wyobrazić sobie siebie z łatwością i zapałem wykonującego swoje codzienne obowiąz- ki, nigdy zmęczonego czy słabego; jesteś w stanie w swojej wyobraźni zobaczyć, jak wykonane byłyby poszczególne czynności przez zdrową, pełną wigoru osobę; możesz stać się centralną postacią tego obrazu mentalnego, właśnie tak wykonującą swoją pracę.

Nigdy nie myśl o tym, jak pracują ludzie słabi i scho- rowani; zawsze myśl o tym, jak ludzie silni wykonu-


czynności. Poświęć swój wolny czas na myślenie o sile, dopóki ta myśl nie będzie ugruntowana w two- im umyśle; zawsze w myślach kojarz siebie z ener- gicznym wykonywaniem czynności. To właśnie mam na myśli, mówiąc o koncepcji zdrowia.

Aby przyjąć doskonałe działanie każdego organu, nie trzeba studiować anatomii ani fizjologii, nie musimy tworzyć mentalnych obrazów każdej części swojego ciała i odnosić się do nich. Nie musimy „leczyć” swojej wątroby, nerek, brzucha ani serca. Istnieje jedno Źró- dło Zdrowia w człowieku, które kontroluje wszystkie mimowolne czynności życiowe, a myśl o doskonałym zdrowiu, oparta na Źródle Zdrowia, dotrze do każdej części ciała i do każdego organu. Ludzka wątroba nie jest kontrolowana przez źródło wątroby, ani brzuch przez źródło trawienia itd.

Źródło Zdrowia jest jedno.

Im mniej zagłębiamy się w szczegóły fizjologii, tym lepiej. Nasza znajomość tej dziedziny jest bardzo niedoskonała, prowadzi zatem do tworzenia niedo- skonałych myśli. Niedoskonała myśl powoduje nie- prawidłowe funkcjonowanie, czyli chorobę. Dla zo- brazowania:

Do niedawna na podstawie badań nad fizjologią są- dzono, że człowiek bez jedzenia może przeżyć mak- symalnie dziesięć dni, nie więcej; myślano, że jedy- nie w odosobnionych przypadkach okres ten może być dłuższy. Rozpowszechniono pogląd, że człowiek pozbawiony jedzenia skazany jest na śmierć w prze-


ciągu od pięciu do dziesięciu dni; wiele osób pozba- wionych jedzenia, np. przez katastrofę na morzu, wy- padek lub klęskę głodu rzeczywiście zmarło w ciągu takiego okresu. Natomiast przypadek Dr. Tannera, który pościł przez czterdzieści dni, dzieła Dr. Deweya i innych o uzdrawiającym działaniu głodówki, razem z próbami niezliczonej liczby ludzi, którzy pościli od czterdziestu do sześćdziesięciu dni, dowiodły, że moż- liwości przeżycia człowieka bez jedzenia znacznie większe, niż do tej pory sądzono. Każdy z odpowied- nim przygotowaniem może nie jeść od dwudziestu do czterdziestu dni, przy tylko niewielkiej stracie na wadze i często bez utraty sił. Ludzie, którzy umarli z głodu w przeciągu dziesięciu dni, zginęli tylko dlate- go, że wierzyli, śmierć jest nieunikniona błędne założenia fizjologii wzbudziły w nich takie same zało- żenia o nich samych. Człowiek pozbawiony jedzenia umrze w przeciągu dziesięciu do pięćdziesięciu dni, w zależności od tego, czego go nauczono innymi słowy, w zależności od tego, w jaki sposób o tym my- śli. Widać zatem jasno, że błędne założenia fizjologii mogą przynieść bardzo zdradzieckie skutki.

Sztuka Bycia Zdrowym nie może opierać się na współ- czesnej znajomości fizjologii; nie jest to wiedza do- statecznie precyzyjna. Pomimo wielkich ambicji tak naprawdę stosunkowo niewiele wiemy o działaniu organów wewnętrznych i procesach zachodzących w naszym organizmie. Nie wiadomo dokładnie, jak trawione jest jedzenie i jaką rolę, jeśli w ogóle, od- grywa pożywienie w procesie wytwarzania energii. Nie do końca wiadomo, jaką rolę pełnią wątroba, śle-


dziona i trzustka albo jaką funkcję pełnią wydzielane przez nie substancje w procesie asymilacji. W tych kwestiach, jak i w wielu innych, teoretyzujemy, ale nie wiemy na pewno. Zaczynając studiować fizjolo- gię, wkraczamy na obszar teorii i polemiki, napo- tykamy się na sprzeczne opinie i skazani jesteśmy formułować błędne myśli o nas samych. Błędne kon- cepcje prowadzą do błędnego myślenia, które z kolei wywołuje nieprawidłowe funkcjonowanie i chorobę. Doskonała znajomość fizjologii umożliwiłaby nam formułowanie myśli o właśnie takim zdrowiu; po- zwoliłaby nam idealnie jeść, pić, oddychać i spać, ale to wszystko jest nadal możliwe nawet bez znajomości fizjologii.

Jest to przede wszystkim ważne dla zachowania hi- gieny. Istnieją podstawowe propozycje, które powin- niśmy znać, które wyjaśnię w kolejnych rozdziałach, ale poza nimi nie będziemy skupiać się ani na fizjolo- gii, ani na higienie. Zapełniają one twój umysł myśla- mi o przypadłościach, a myśli te takie przypadłości wywołują w twoim organizmie. Nie możesz zgłębiać żadnej dziedziny nauki, która uznaje istnienie choro- by, jeśli masz myśleć tylko i wyłącznie o zdrowiu.

Zaniechaj dociekania na temat swojego obecnego stanu zdrowia, jego przyczynach czy ewentualnych skutkach, natomiast zaangażuj się w sformułowanie koncepcji zdrowia.

Pomyśl o zdrowiu i jego możliwościach; o pracy i przyjemności, którą przyniesie ci jej wykonanie, jeśli będziesz w pełni zdrowy. Następnie uczyń


myśl swoim przewodnikiem w myśleniu o samym so- bie; porzuć wszystkie myśli, które z koncepcją nie harmonizują. Jeżeli przyjdzie ci do głowy jakaś myśl o chorobie lub niedoskonałej pracy twojego organi- zmu, odrzuć ją, przywołując taką, która jest w zgodzie z koncepcją zdrowia.

Zawsze myśl o sobie jak o uosobieniu tej koncepcji, jak o zdrowej osobie w pełni sił. Nie dopuszczaj do siebie myśli, które się temu przeciwstawiają.

Musisz WIEDZIEĆ, że kiedy jednoczysz się w my- ślach z koncepcją, Podstawowa Substancja, która przenika i wypełnia tkanki twojego ciała, przybiera formę odpowiednią do twoich myśli. Wiedz, że ta Inteligentna Substancja lub umysł spowoduje, że po- szczególne funkcje życiowe będą wykonywane w taki sposób, twoje ciało odbuduje się z zupełnie zdro- wych komórek.

Inteligentna Substancja, która przenika i wypełnia wszystkie rzeczy, istnieje w twoim organizmie. Poru- sza się zgodnie z umysłem. Zatem jeśli będziesz my- ślał wyłącznie o doskonałym działaniu, spowodujesz ruch doskonałego funkcjonowania w swoim ciele.

Trzymaj się uparcie myśli o idealnym zdrowiu w od- niesieniu do samego siebie, nie pozwól sobie na inne myślenie. Trzymaj się tej myśli, wierząc, że jest to prawda. Jest to prawda dla ciała, które istnieje w twoim umyśle. Posiadasz ciało mentalne i fizyczne; ciało mentalne przybiera taką formę, w jakiej o so- bie myślisz, a każda myśl, która dłużej ci towarzyszy,


uwidocznia się przez przemianę twojego fizycznego ciała w dany wizerunek. Zaszczepiając myśl o dosko- nale funkcjonującym organizmie w swoim mental- nym ciele, z czasem spowodujesz doskonałe działanie swojego fizycznego ciała.

Transformacja fizycznego ciała w idealny wizerunek, jaki stworzyłeś w swoim mentalnym ciele, nie doko- nuje się natychmiast; nie możemy przeobrazić nasze- go fizycznego ciała siłą woli tak jak Jezus. W proce- sie tworzenia i odtwarzania form na nowo Substancja porusza się według wyznaczonych linii wzrostu, dla- tego w procesie realizacji wizerunku zdrowia zdrowe ciało musi zostać odbudowane komórka po komórce. Tworząc w umyśle tylko myśli o idealnym zdrowiu, w końcu doprowadzimy do doskonałego funkcjono- wania, które z czasem zbuduje w pełni zdrowe ciało.

Podsumowując:

Twoje fizyczne ciało jest wypełnione Inteligentną Substancją, która tworzy ciało w twoim umyśle. Cia- ło mentalne kontroluje działanie twojego fizycznego ciała. Myśl o chorobie lub nieprawidłowym funkcjo- nowaniu, odbita na ciele w umyśle, powoduje choro- lub zaburzenia funkcji w fizycznym ciele; mogą to być twoje własne myśli lub myśli twoich rodziców, życie zaczynamy bowiem z wieloma podświadomy- mi koncepcjami, które mogą być zarówno dobre, jak i złe. Naturalną tendencją myśli jest jednak dążenie ku zdrowiu i jeśli w świadomym umyśle nie ma tych burzących koncepcje zdrowia, wszystkie wewnętrzne funkcje będą wykonywane prawidłowo.


Siła Natury w twoim ciele jest wystarczająca, aby przezwyciężyć wszelkie wrodzone koncepcje, a jeśli nauczysz się kontrolować swoje myśli w taki sposób, żeby myśleć tylko o zdrowiu i będziesz prawidłowo wykonywał wszystkie dobrowolne czynności życiowe, z pewnością będziesz zdrowy.


Ro z d z i a ł 5

Wiara

Źródło Zdrowia jest poruszane przez Wiarę; nic in- nego nie może go uaktywnić i tylko Wiara umożliwi ci mentalne połączenie się ze zdrowiem i zerwanie z chorobą.

Jeżeli nie będziesz wierzyć w zdrowie, nadal będziesz myśleć o chorobie. Jeżeli nie będziesz wierzyć, za- czniesz wątpić; jeśli będziesz wątpić, będziesz się bać, a strach spowoduje, że mentalnie zwiążesz się z tym, czego się obawiasz.

Jeżeli będziesz bać się choroby, będziesz myśleć o so- bie w związku z chorobą; a to wywoła u ciebie jej formę i ruch. Tak samo jak Podstawowa Substancja prze- kształca się w to, o czym myśli, tak samo twoje mental- ne ciało, które jest Podstawową Substancją, przybiera kształt i porusza się zgodnie z tym, co myślisz. Jeżeli boisz się choroby, obawiasz się, masz wątpliwości, jak choroba może ci zagrozić, lub jeśli tylko zastanawiasz się nad chorobą, połączysz się z nią mentalnie i wywo- łasz w swoim ciele jej formę i ruch.

Pozwolę sobie rozwinąć to zagadnienie. Potencjał, moc twórcza myśli bierze się z wiary, którą jest ob- darzona.


Myśli, które pozbawione wiary, nie mogą przybie- rać żadnych kształtów.

Bezkształtna Substancja, która zna wszelką praw- dę; której myśli prawdziwe, wierzy w każdą swoją myśl, ponieważ myśli tylko o rzeczach prawdziwych; a zatem wszystkie jej myśli mają twórczą moc.

Wyobrażając sobie myśl Bezkształtnej Substancji, której zabrakło wiary, przekonasz się, że taka myśl nie mogłaby poruszyć substancji ani spowodować, aby przybrała jej formę.

Miej na uwadze to, że tylko myśli, którym towarzy- szy wiara, mają twórczą siłę. Tylko myśli nią poparte mogą zmieniać się w działanie lub pobudzić do niego Źródło Zdrowia.

Nie wierząc w zdrowie, na pewno wierzysz w choro- bę. Jeśli nie wierzysz w zdrowie, żadnego pożytku nie przyniesie ci myślenie o nim, ponieważ twoje myśli nie będą miały potencjału i nie polepszą twojego stanu zdrowia. Nie wierząc w zdrowie, powiem jeszcze raz, wierzysz w chorobę, i jeśli nawet będziesz myślał dzie- sięć godzin dziennie o zdrowiu, a zaledwie kilka mi- nut o chorobie, myśl o chorobie będzie określać twój stan zdrowia, bo to ona ma potencjał, który daje wiara, a którego zabraknie myśli o zdrowiu. Twoje mental- ne ciało przejmie kształt i działania choroby i będzie je magazynować, ponieważ twoje myśli o zdrowiu nie będą miały wystarczającej siły, żeby to zmienić.

Musisz całkowicie zawierzyć zdrowiu, aby móc prak- tykować Sztukę Bycia Zdrowym. Wiara ma swój po-


czątek w przekonaniu. Teraz pojawia się pytanie: jakie muszą być twoje przekonania, abyś mógł zawie- rzyć zdrowiu?

Musisz uwierzyć, że zdrowie ma większą siłę niż cho- roba siłę zarówno w tobie, jak i w środowisku, a nie możesz w to nie wierzyć, biorąc pod uwagę następu- jące fakty:

Istnieje Myśląca Substancja, z której wszystko jest stworzone, która w swojej podstawowej formie prze- nika, przesiąka i napełnia wszystkie przestrzenie wszechświata. Kształt w umyśle Substancji stwarza kształt, ruch powoduje ruch. Podstawowa Substancja, myśląc o człowieku, zawsze tworzy obraz idealnego zdrowia i doskonałego funkcjonowania. Substancja, tak w człowieku, jak i poza nim, zawsze ukierunko- wana jest na zdrowie.

Człowiek jest ośrodkiem myślącym, zdolnym do two- rzenia myśli. Posiada mentalne ciało z Podstawowej Substancji, które przenika jego fizyczne ciało; działa- nie fizycznego ciała determinuje WIARA mentalnego ciała. Jeśli człowiek z przekonaniem myśli o zdrowym działaniu ciała, jego mimowolne funkcje życiowe będą w taki właśnie sposób wykonywane, pod warunkiem że sam zdrowo wykonuje swoje dobrowolne czynności życiowe. Jeśli człowiek z przekonaniem myśli o cho- robie albo o sile choroby, spowoduje, że jego funkcje wewnętrzne opanowane zostaną przez chorobę.

Podstawowa Inteligentna Substancja istnieje w czło- wieku, zmierza w kierunku zdrowia i ze wszystkich


stron na nie napiera. Człowiek żyje, porusza się, ist- nieje w bezbrzeżnym oceanie siły zdrowia i korzysta z niej w zależności od swojej wiary. Jeśli zawłasz- czy i zastosuje do siebie, będzie całkowicie jego, i jeśli zjednoczy się z nią poprzez bezwarunkową wiarę, nie może mu się nie udać osiągnąć zdrowia, ponieważ siła Substancji jest wszechmocna.

Wiara w powyższe stwierdzenia jest podstawą wiary w zdrowie. Jeżeli w nie wierzysz, wierzysz, że zdrowie jest naturalnym stanem człowieka, a człowiek żyje w Uniwersalnym Zdrowiu; że cała siła natury zmie- rza do zdrowia, a zdrowie jest dostępne dla każdego i z pewnością każdy może je osiągnąć. Uwierz, że siła zdrowia we wszechświecie jest dziesięć tysięcy razy silniejsza niż moc choroby. Choroba właściwie nie posiada siły, jako że jest jedynie wytworem wypaczo- nych myśli i wiary. Wierząc, że zdrowie jest dla ciebie dostępne, że możesz je osiągnąć i wiesz dokładnie, co robić, aby je zdobyć, wierzysz w zdrowie. Zdobędziesz tę wiedzę i wiarę, jeśli uważnie przeczytasz książ- z determinacją, aby uwierzyć w opisane w niej praktyki.

Nie samo posiadanie wiary, ale jej osobiste zastoso- wanie może uzdrawiać. Musisz na początek rościć so- bie prawo do zdrowia i sformułować koncepcję, o ile to możliwe, siebie jako idealnie zdrowej osoby. Na- stępnie poprzez wiarę masz ją REALIZOWAĆ.

Nie zapewniaj się, że poprzez wiarę staniesz się zdro- wy; zapewniaj się, że JESTEŚ zdrowy.


Wierząc w zdrowie i stosując wiarę do siebie, wie- rzysz, że jesteś zdrowy, a pierwszym krokiem, aby tak się stało, jest założenie, że to prawda.

Nastaw się psychicznie, że jesteś zdrowy i nie mów ani nie rób nic, co mogłoby zaprzeczyć takiemu na- stawieniu. Nigdy nie mów nic i nie zakładaj w swoim umyśle czegokolwiek, co nie harmonizuje ze stwier- dzeniem: „Jestem zupełnie zdrowy”. Kiedy chodzisz, idź sprężystym krokiem, z wypiętą piersią i z wysoko podniesioną głową; zwróć uwagę na to, że wszystkie twoje działania i podejście takie, jakie u zdro- wej osoby. Jeśli zorientujesz się, że przybrałeś znów postawę słabości lub choroby, zmień to natychmiast

wyprostuj się, pomyśl o zdrowiu i sile. Nie myśl o sobie inaczej, niż jak o idealnie zdrowej osobie.

Bardzo dużą pomoc być może największą w za- stosowywaniu swojej wiary daje ćwiczenie wdzięcz- ności.

Kiedykolwiek myślisz o sobie albo swojej kondycji, podziękuj Wspaniałej Inteligentnej Substancji za do- skonałe zdrowie, którym się cieszysz.

Zapamiętaj, że zgodnie z nauką Swedenborga4 — istnieje bezustanny przepływ życia od Najwyższego, który ma miejsce we wszystkich stworzonych rze- czach według ich formy, również w człowieku, zgod- nie z jego wiarą.

0x01 graphic

4 Emanuel Swedenborg, właściwie Swedberg (ur. 29 stycznia 1688

r. w Sztokholmie; zm. 29 marca 1772 r. w Londynie) szwedzki naukowiec, filozof, mistyk i interpretator Pisma Świętego.


Bóg nieustannie daje ci zdrowie, więc kiedy o tym my- ślisz, oddaj Mu cześć i podziękuj za to, że przywiódł cię do prawdy i idealnego zdrowia zarówno ciała, jak i duszy. Cały czas bądź wdzięczny i pozwól, żeby wdzięczność przez ciebie przemawiała.

Wdzięczność pomoże ci posiąść i kontrolować twoje myśli.

Kiedykolwiek pojawi się w twoim umyśle myśl o cho- robie, natychmiast domagaj się zdrowia i podziękuj Bogu za to, że jesteś zupełnie zdrowy. Postępuj w ten sposób, a nie będzie w twoim umyśle miejsca na my- śli o chorobie.

Każda myśl, która w jakikolwiek sposób łączy się z chorobą, nie jest mile widziana. Możesz zamknąć jej drzwi swojego umysłu przed nosem, zapewniając, że dobrze się czujesz i oddając dziękczynienie Bogu za to, że tak jest. Wkrótce stare myśli znikną na zawsze.

Wdzięczność ma dwojaki skutek: wzmacnia two- ją wiarę i zbliża cię harmonijnie do Najwyższego. Wierzysz, że istnieje jedna Inteligentna Substancja, z której wszystko jest stworzone i od której pocho- dzi wszelka siła; wierzysz, że swoje życie również otrzymałeś od tej Substancji i jednoczysz się z nią, odczuwając wdzięczność. Oczywistym staje się, że im bliżej łączysz się ze Źródłem Życia, tym łatwiej jest ci życie od niego otrzymywać; oczywistym jest rów- nież, że twój związek ze Źródłem zależy od twojego mentalnego nastawienia. Nie możemy mieć fizyczne- go związku z Bogiem, ponieważ Bóg należy do sfery


umysłowej, tak jak i my; nasz związek z nim również musi mieć charakter mentalny. To jasne, że człowiek, który jest głęboko i szczerze wdzięczny, będzie żył w bliższym związku z Bogiem niż taki, który nigdy nie zwraca się do Niego z dziękczynieniem. Niewdzięczny umysł w rzeczywistości przeczy, że cokolwiek otrzy- muje, zrywając tym samym związek z Najwyższym. Wdzięczny umysł zawsze spogląda w stronę Najwyż- szego, zawsze jest gotów być przez niego obdarzonym i nieustannie będzie obdarzany.

Źródło Zdrowia w człowieku otrzymuje swoją życio- wą siłę od Źródła Życia w kosmosie, człowiek łączy się ze Źródłem Życia poprzez wiarę w zdrowie oraz wdzięczność za zdrowie, które otrzymuje.

Człowiek może kultywować zarówno wiarę, jak i wdzięczność poprzez właściwe użycie własnej woli.


Ro z d z i a ł 6

Użycie woli

W praktykowaniu Sztuki Bycia Zdrowym wola nie jest stosowana, aby zmusić cię, by iść, kiedy tak na- prawdę nie jesteś w stanie chodzić, ani robić rzeczy, na które fizycznie nie masz wystarczająco dużo siły. Nie masz kierować swojej woli na swoje fizyczne ciało ani wymuszać prawidłowego funkcjonowania proce- sów wewnętrznych siłą woli.

Kierujesz wolę na umysł i używasz jej w określaniu, w co będziesz wierzyć, co będziesz sądzić, na co skie- rujesz swoją uwagę.

Wola nigdy nie powinna zostać użyta wobec innej osoby albo rzeczy poza tobą. Nigdy również nie po- winna być skierowana na twoje ciało. Jedyne prawo- wite zastosowanie woli polega na określeniu, na czym będziesz skupiać swoją uwagę i co będziesz sądzić o rzeczach, na których się skoncentrujesz.

Wiara zaczyna się od chęci wiary.

Nie możesz zawsze i natychmiast wierzyć w to, co chcesz; ale zawsze możesz pragnąć wierzyć w to, co chcesz. Chcesz wierzyć w prawdę o zdrowiu i możesz tego pragnąć. To, o czym czytasz w tej książce, jest praw-


o zdrowiu i możesz pragnąć w to wierzyćto musi być twój pierwszy krok w kierunku wyzdrowienia.

Oto stwierdzenia, w które musisz pragnąć uwierzyć:

Istnieje Myśląca Substancja, z której powstały wszyst- kie rzeczy, a człowiek otrzymuje od tej Substancji Źródło Zdrowia, które jest jego życiem.

Ten sam człowiek jest Myślącą Substancją, mental- nym ciałem, przenikającym ciało fizyczne, a funk- cjonowanie fizycznego ciała jest takie, jakie myśli człowieka.

Jeżeli człowiek będzie myślał wyłącznie o doskonałym zdrowiu, jego czynności mimowolne muszą i będą wykonywane prawidłowo, pod warunkiem że jego ze- wnętrzne i dobrowolne czynności życiowe i nastawie- nie również będą w zgodzie z tym, co myśli.

Kiedy będziesz pragnął wierzyć w te stwierdzenia, musisz też zacząć według nich postępować. Nie mo- żesz długo zachować wiary, jeśli w zgodzie z nią nie postępujesz; twój sąd nie może zmienić się w wiarę, jeżeli nie będziesz w zgodzie z nim działał. Nie mo- żesz też oczekiwać żadnych korzyści z tego przekona- nia, jeśli twoje zachowania będą z nim sprzeczne. Nie wytrwasz długo w wierze w zdrowie, jeśli będziesz po- stępował jak osoba chora. Postępując nadal jak cho- ry, nie oprzesz się myśleniu jak chory; a jeśli będziesz myślał jak chory, nadal pozostaniesz chory.

Pierwszym krokiem do zachowywania się jak oso- ba zdrowa jest rozpoczęcie działania wewnątrz jak


zdrowy. Stwórz własne pojęcie doskonałego zdrowia i podążaj w kierunku myślenia o nim, dopóki nie na- bierze dla ciebie określonego znaczenia. Wyobrażaj sobie siebie wykonującego czynności tak, jak silna, zdrowa osoba wykonywałaby je, i uwierz, że możesz i będziesz je w taki właśnie sposób robił; postępuj tak, dopóki nie będziesz miał wyraźnego WYOBRAŻENIA o zdrowiu i jego znaczeniu dla ciebie. Mówiąc w tej książce o wyobrażeniu zdrowia, mam na myśli takie, które pociąga za sobą obraz zdrowej osoby i sposo- bu, w jaki wykonuje pewne czynności. Myśl o sobie w związku ze zdrowiem, dopóki nie wyobrazisz sobie samego siebie wykonującego codzienne czynności w taki sposób, jak robi to zdrowa osoba; dopóki ta myśl nie będzie oznaczać tego, co dla ciebie znaczy zdrowie. Tak jak już pisałem we wcześniejszym roz- dziale, możesz nie być w stanie wyobrazić sobie siebie w doskonałym zdrowiu, ale możesz stworzyć obraz samego siebie zachowującego się jak zupełnie zdro- wa osoba.

Stwórz takie wyobrażenie i myśl tylko o doskona- łym zdrowiu w związku z sobą i w miarę możliwości, w związku z innymi. Kiedy pojawi się myśl o chorobie lub dolegliwości, odrzuć ją; nie pozwól, żeby dostała się do twojego umysłu, w ogóle nie trać czasu na takie rozważania. Sprostaj jej przez myślenie o zdrowiu, myślenie, że nic ci nie dolega oraz poprzez szczerą wdzięczność za zdrowie, które otrzymujesz.

Kiedykolwiek nachodzić cię będą myśli o chorobie, kiedy poczujesz się osaczony, szukaj ratunku w ćwi-


czeniu wdzięczności. Nawiąż kontakt z Najwyższym, podziękuj Bogu za doskonałe zdrowie, którym cię ob- darza, i wkrótce poczujesz, że możesz w pełni kon- trolować swoje myśli i myśleć to, co chcesz myśleć. W momentach zwątpienia, próby czy pokusy ćwicze- nie wdzięczności zawsze będzie dla ciebie bezpiecz- ną przystanią, która ochroni cię przed sztormem. Zapamiętaj, że najważniejszą rzeczą jest ODCIĘCIE SIĘ OD WSZELKICH MENTALNYCH ZWIĄZKÓW Z CHOROBĄ I WEJŚCIE W STAŁY KONTAKT ZE

ZDROWIEM. Jest to KLUCZ do całkowitego wyzdro- wienia mentalnego, cała tajemnica. Widzimy tutaj sekret wielkiego sukcesu Nauki Chrześcijańskiej, bardziej niż jakiegokolwiek innego sformułowanego systemu. Przekonuje ona swoich wyznawców do ze- rwania kontaktów z chorobą i całkowitego zawierze- nia siebie zdrowiu. Uzdrawiająca moc Nauki Chrze- ścijańskiej nie wynika z jej formuł teologicznych czy zaprzeczenia pewnym treściom, ale z faktu, że na- kłania chorych do zignorowania choroby jako rzeczy nierzeczywistej i przyjęcia zdrowia poprzez wiarę jako faktycznego stanu rzeczy. Jej niepowodzenia są spowodowane przez praktykujących, którzy chociaż w Odpowiedni Sposób wierzą, to nie jedzą, nie piją, nie oddychają i nie śpią w ten sam sposób.

I chociaż nie ma żadnej uzdrawiającej siły w powta- rzaniu ciągów słów, jest to bardzo pomocne, by tak sformułować przewodnią myśl, aby móc sobie po- wtarzać i używać jako afirmacji, kiedykolwiek znaj- dziesz się w sytuacji, która podsuwa ci zupełnie prze- ciwne myśli.


Kiedykolwiek znajdziesz się w miejscu, gdzie rozma- wia się o chorobie i śmierci, zamknij uszy na te roz- mowy. W myślach powtarzaj podobne stwierdzenia:

Istnieje Jedna Substancja i ja nią jestem.

Substancja jest wieczna, jest Życiem; jestem Sub- stancją, jestem wiecznym życiem.

Substancja nie zna żadnej choroby; jestem Sub- stancją i jestem Zdrowiem.

Ćwicz siłę woli przez wybieranie tylko tych myśli, któ- re wiążą się ze zdrowiem. Kształtuj swoje środowisko tak, aby podsuwało ci tylko myśli o zdrowiu. Usuń ze swojego otoczenia książki, zdjęcia, jakiekolwiek inne rzeczy, które sugerują śmierć, chorobę, deforma- cję, słabość albo starość; miej w zasięgu tylko takie przedmioty, które przekazują idee zdrowia, siły, ra- dości, witalności i młodości. Skonfrontowany z książ- lub inną rzeczą, która kojarzy się ze śmiercią, nie zwracaj na nią uwagi. Myśl o własnej koncepcji zdro- wia i wdzięczności, utwierdzaj się w powyższym, użyj swojej siły woli, aby zwrócić uwagę na myśli o zdro- wiu. (W kolejnym rozdziale powrócę jeszcze do tej kwestii). Uznawaj jedynie zdrowie oraz to, że musisz kontrolować swoje myśli, spostrzeżenia oraz uwagę poprzez użycie siły woli.

Nie próbuj używać woli, by wymusić prawidłowe funkcjonowanie wewnątrz organizmu. Zajmie się tym Źródło Zdrowia, jeżeli skupisz swoje myśli wy- łącznie na zdrowiu.


Nie próbuj narzucać swojej woli Bezkształtnej Sub- stancji, zmuszając ją, aby dała ci więcej witalności albo siły; ona i tak całą swoją moc lokuje w służbie tobie.

Nie musisz używać swojej woli, by przezwyciężyć nie- sprzyjające warunki albo pokonać nieprzyjazne siły; nie ma ich jest tylko Jedna Siła, która jest ci przy- jazna — to jest siła, która zbliża cię do zdrowia.

Wszystko we wszechświecie chce, byś był zdrowy. Nie musisz niczego zwalczać, oprócz własnego nawyku myślenia o chorobie w Określony Sposób, a możesz to zrobić tylko poprzez wykształcenie nawyku myśle- nia o zdrowiu w inny Właściwy Sposób.

Człowiek może sprawić, że wszystkie wewnętrzne funkcje życiowe jego ciała będą wykonywane w całko- wicie zdrowy sposób, poprzez ciągłe myślenie w Pe- wien Sposób oraz wykonywanie swoich zewnętrznych czynności życiowych w zgodzie z nim.

Człowiek może myśleć w Odpowiedni Sposób poprzez kontrolowanie swojej uwagi, a żeby kontrolować, musi użyć woli.

Może zdecydować, o czym będzie myślał.


Ro z d z i a ł 7

Zdrowie od Boga

Niniejszy rozdział poświęciłem wyjaśnieniu, w jaki sposób przyjąć zdrowie od Najwyższego. Przez Najwyż- sze rozumiem Myślącą Substancję, z której wszystkie rzeczy stworzone i która znajduje się we wszystkich rzeczach i wszystko przenika, poszukując sposobów wyrazu i pełniejszego życia. Inteligentna Substancja, w idealnie płynnym stanie, wypełnia i przenika wszyst- kie rzeczy i jest w kontakcie ze wszystkimi umysłami. Jest źródłem wszelkiej energii i siły, stanowi jednocze- śnie przepływ życia, odkryty przez Swedenborga, któ- ry ożywia wszystkie rzeczy. Jego jedynym celem, do którego realizacji dąży, jest rozwój życia w kierunku pełnego wyrażenia umysłu. Jeśli człowiek zharmoni- zuje się z Inteligencją, może mu to dać i da mu zdro- wie i mądrość. Jeśli człowiek trzyma się celu, jakim jest bardziej obfite życie, osiąga harmonię z Najwyższą Inteligencją.

Celem Najwyższej Inteligencji jest umożliwienie każ- demu jak najbardziej obfitego życia; celem Najwyższej Inteligencji w stosunku do ciebie jest bardziej obfite życie. Zatem jeśli jest ono twoim celem, jednoczysz się z Najwyższym, współpracujesz z Nim, a Ono współpra-


cuje z tobą. Ponieważ Najwyższa Inteligencja jest we wszystkim, jesteś w harmonii ze wszystkim musisz zatem pragnąć bardziej obfitego życia dla wszystkiego, tak samo jak dla siebie. Harmonia z Najwyższą Inteli- gencją przynosi ci dwie ogromne korzyści.

Po pierwsze, otrzymujesz mądrość. Przez mądrość nie mam na myśli znajomości faktów, ale możliwość od- czuwania i rozumienia ich oraz umiejętność trzeźwej oceny i właściwego postępowania we wszystkich dzie- dzinach życia. Mądrość to zdolność odczuwania praw- dy oraz umiejętność jak najlepszego jej zastosowania. To również zdolność natychmiastowego znalezienia najlepszej drogi do osiągnięcia celu oraz najlepszego sposobu, aby nią pójść. Z mądrością wiąże się równo- waga oraz siła właściwego rozumowania, kontrolowa- nia i ukierunkowywania swoich myśli oraz unikania trudności pochodzących z niewłaściwego rozumowa- nia. Mądrość pozwoli ci obrać najlepszą drogę dla two- ich indywidualnych potrzeb oraz kierować sobą w taki sposób, aby osiągać jak najlepsze rezultaty. Będziesz wiedzieć, jak zrobić to, co chcesz. Zatem oczywistym jest, że mądrość jest najważniejszym atrybutem Naj- wyższej Inteligencji, ponieważ to, co zna prawdę, musi być mądre; oczywistym jest też, że twoja mądrość jest wprost proporcjonalna do stopnia, w jakim harmonij- nie zjednoczysz się z Inteligencją.

Powtórzę: skoro Inteligencja jest Wszystkim i we Wszystkim, możesz stać się jej częścią poprzez har- monijny związek ze wszystkimi rzeczami. Nie będziesz mógł posiąść mądrości Najwyższego, jeżeli jest w two-


ich pragnieniach lub celach coś, co spowoduje niespra- wiedliwość lub pozbawienie życia jakiejkolwiek istoty.

Człowiek może żyć na trzy sposoby: dla wynagrodzenia swojego ciała, umysłu albo duszy. Pierwszy realizuje się poprzez zaspokajanie łaknienia, pragnienia oraz innych potrzeb, które przynoszą uciechy cielesne. Drugi reali- zowany jest poprzez działania, które przynoszą zadowo- lenie mentalne, takie jak zaspokajanie potrzeby wiedzy, eleganckich strojów, sławy, władzy itd. Trzeci realizo- wany jest przez dawanie upustu instynktom bezwarun- kowej miłości i altruizmu. Życie człowieka jest najmą- drzejsze i najpełniejsze, kiedy funkcjonuje doskonale na tych wszystkich płaszczyznach, bez przesady w żadnej z nich.

Człowiek, który żyje wyłącznie dla ciała, jest niemądry i w konflikcie z Bogiem; człowiek, który żyje wyłącz- nie dla zimnego zaspokajania potrzeb intelektual- nych, chociaż w zgodzie z moralnością, jest niemądry i w konflikcie z Bogiem; również ten, który całe swoje życie poświęca na altruistyczne działania i dla innych, jest niemądry i daleki od harmonii z Bogiem, tak samo jak ci, którzy przesadzają w innym kierunku.

Musisz mieć zamiar ŻYĆ; żyć najlepiej jak tylko po- zwolą ci na to możliwości twojego ciała, umysłu i du- szy, aby móc osiągnąć pełną harmonię z Najwyższym. Oznacza to wyczerpujące działania na wszystkich trzech płaszczyznach, bez przesady na żadnej z nich, ponieważ nadmiar oznaczać będzie niedobory w po- zostałych. Za twoim pragnieniem zdrowia kryje się potrzeba pełniejszego życia, za którą stoi Bezkształt-


na Inteligencja, która pragnie żyć pełniej w tobie. Jeżeli zmierzając do osiągnięcia idealnego zdrowia, trzymając się celu, jakim jest osiągnięcie pełni ży- cia w sensie fizycznym, intelektualnym i duchowym, pragniesz rozwoju we wszystkich tych kierunkach i konsekwentnie w stronę zmierzasz, zyskasz - drość. „Ten, który będzie wypełniał wolę ojca, będzie WIEDZIAŁ” powiedział Jezus. Mądrość jest naj- cenniejszym darem, jaki może otrzymać człowiek. To ona sprawia, że może w pełni sobą kierować.

Mądrość to jednak nie wszystko, co możesz otrzymać od Najwyższej Inteligencji. Możesz dostać fizyczną energię, witalność, życiową siłę. Energia Bezkształt- nej Substancji jest nieograniczona i przenika wszyst- kie rzeczy, dlatego już Ty sam otrzymujesz lub instynktownie przywłaszczasz. Możesz jednak otrzy- mać jej znacznie więcej, jeśli zrobisz to mądrze. Miarą siły człowieka nie jest to, ile Bóg chce mu ofiarować, ale ile on sam chce od niego przyjąć, używając swojej woli i umysłu. Bóg daje ci wszystko. Pytanie tylko, ile przyjmiesz z nieograniczonych zasobów.

Profesor James wykazał, że nie ma żadnego oczywi- stego ograniczenia ludzkiej siły; jest tak, ponieważ władza człowieka pochodzi z nieskończonych zasobów Najwyższego. Biegacz, który jest wyczerpany i kiedy wydaje się, że fizycznie nie ma już siły, jeśli biegnie w Odpowiedni Sposób, może poczuć przypływ „nowej siły”; jego energia zostaje odnowiona w, wydawać by się mogło, cudowny sposób. Może biec dalej w nie- skończoność. Biegnąc nieustannie w Odpowiedni Spo-


sób, może poczuć trzeci, czwarty i piąty przypływ siły. Nie wiemy, gdzie znajduje się granica lub jak daleko można przesuwać. Jedynym warunkiem jest wiara biegacza, że siła przyjdzie. Musi więc on nieustannie myśleć o sile i być pewnym, że ma musi nieustan- nie biec. Pozwalając swojemu umysłowi na zwątpienie, padnie wyczerpany, a jeśli przestanie biec, czekając na przypływ energii, nigdy go nie doświadczy. Jego wiara w siłę, w to, że może nadal biec, jego niezachwiany cel, aby kontynuować bieg i jego wytrwałe postępowanie zdają się łączyć go ze źródłem energii w taki sposób, że wciąż otrzymuje jej nowe pokłady.

W bardzo podobny sposób chora osoba, która bezwa- runkowo wierzy w zdrowie, której cel jednoczy ze źródłem i która w odpowiedni sposób wykonuje swo- je dobrowolne czynności życiowe, otrzyma siłę wi- talną, wystarczającą dla zaspokojenia wszystkich jej potrzeb i uzdrowienia wszystkich dolegliwości. Bóg, który pragnie żyć i wyrażać siebie w pełni w człowie- ku, z przyjemnością daje mu wszystko, czego potrze- buje, aby wieść jak najobfitsze życie. Akcja i reakcja są sobie równe, więc kiedy pragniesz żyć pełniej, jeśli jesteś mentalnie w zgodzie z Najwyższym, siły, które tworzą życie, gromadzą się wokół ciebie i w to- bie. Jedno życie zaczyna zmierzać w twoim kierun- ku, sprzymierza się z nim również środowisko, które cię otacza. Jeśli oswoisz je dzięki swojej wierze, jest twoje. „Zapytaj siebie, czego pragniesz, a twoje proś- by zostaną wysłuchane”. Ojciec nie napełnia cię Du- chem według miary. On z przyjemnością obdarowuje cię dobrymi rzeczami.


Ro z d z i a ł 8

Streszczenie działań intelektualnych

Pozwólcie mi teraz podsumować działania intelektu- alne i nastawienie konieczne do tego, aby praktyko- wać Sztukę Bycia Zdrowym. Po pierwsze, wierzysz, że istnieje Myśląca Substancja, z której zrobione są wszystkie rzeczy; która w swojej podstawowej formie przenika, przesiąka i napełnia wszystkie przestrzenie wszechświata. Substancja ta jest Wszelkim Życiem i szuka możliwości wyrażenia siebie w pełniejszym życiu wszystkich istot. Istnieje Źródło Życia w ko- smosie i Źródło Zdrowia w człowieku.

Człowiek jest formą tej Substancji, czerpie z niej swoją witalność; jest mentalnym ciałem Podstawowej Sub- stancji, które przenika fizyczne ciało, a myśli men- talnego ciała kontrolują działanie ciała fizycznego. Fizyczne ciało człowieka będzie działało w idealnie zdrowy sposób, jeżeli nie będzie on myślał o niczym innym jak tylko o idealnym zdrowiu. Świadomie wią- żąc się ze Wszechzdrowiem, twoim celem musi być pełnia życia na każdej jego płaszczyźnie. Musisz pra- gnąć wszystkiego, co tylko możliwe dla ciała, umysłu i duszy, a to z kolei połączy cię w harmonijnym związ- ku z wszelkim życiem, jakie istnieje. Człowiek, któ-


ry jest w świadomym i przemyślanym harmonijnym związku ze Wszystkim, otrzyma nieustanny dopływ sił witalnych od Najwyższego Życia; a dopływ ten może być zakłócony przez negatywne, samolubne lub sprzeczne nastawienie mentalne. Jeżeli sprzeciwiasz się jakiejkolwiek części, zerwane zostaną twoje więzi z całością; otrzymasz życie, ale tylko instynktownie i automatycznie, a nie przemyślanie i celowo. Musisz zrozumieć, że mentalne przeciwstawienie się jakiej- kolwiek części uniemożliwi ci całkowitą harmonię ze wszystkim; dlatego, tak jak nauczał Jezus, pojednaj się ze wszystkimi i ze wszystkim, zanim zaofiarujesz swoją wiarę.

Pragnij dla każdego tego samego, czego pragniesz dla siebie.

Polecam również zapoznanie się z tym, co napisałem w poprzedniej pracy o Współzawodniczącym Umyśle i Twórczym Umyśle. Wątpliwym jest, żeby ktoś, kto stracił zdrowie, mógł je w pełni odzyskać, jeżeli jego umysł ma charakter współzawodniczący.

Jeśli rozwijasz swój umysł Twórczy lub Dobrowolny, kolejnym krokiem jest stworzenie obrazu siebie bę- dącego w idealnym zdrowiu i niezajmowanie się żad- nymi myślami, które z tym obrazem nie harmonizują. Uwierz, że jeśli myślisz o zdrowiu tylko pozytywnie, ugruntujesz w swoim fizycznym ciele prawidłowe, zdrowe funkcjonowanie. Użyj więc swojej woli, aby tylko takie myśli zajmowały twój umysł. Nigdy nie myśl o sobie jako o osobie chorej lub skłonnej zacho- rować, nigdy nie łącz w myślach siebie z chorobą. Na


Rozdział 8 Streszczenie działań intelektualnych

ile to możliwe, zamknij swój umysł na myśli o choro- bie w związku z innymi ludźmi. Otaczaj się w miarę możliwości przedmiotami, które przywodzą na myśl siłę i zdrowie.

Zawierz zdrowiu i przyjmij je jako faktyczny stan rze- czy w twoim życiu. Nazywaj zdrowie błogosławień- stwem, które otrzymałeś od Najwyższego Życia, bądź za nie głęboko wdzięczny w każdym momencie. Za pomocą wiary rość sobie prawo do zdrowia; uwierz, że do ciebie należy i nigdy nie dopuszczaj do swojego umysłu myśli przeciwnych.

Użyj swojej siły woli, by odwrócić własną uwagę od każdego przejawu choroby w sobie lub w innych; nie zgłębiaj dolegliwości, nie myśl o nich i nie rozma- wiaj. Kiedykolwiek pojawia się w twoim umyśle myśl o chorobie, skieruj swój umysł na postawę modlitew- nej wdzięczności za swoje doskonałe zdrowie.

Działania mentalne, konieczne do pełnego zdrowia, można podsumować jednym zdaniem:

Stwórz obraz zupełnie zdrowego siebie i zadbaj o to, by wszystkie twoje myśli z nim współgrały.

Takie myślenie, w połączeniu z wiarą i wdzięczno- ścią oraz postawieniem sobie za cel tego, by żyć na- prawdę, w zupełności wystarczą. Nie już konieczne żadne dodatkowe ćwiczenia umysłowe, z wyjątkiem tego opisanego w rozdziale szóstym, ani powtarzanie monotonnych afirmacji. Nie ma potrzeby koncen- trowania się na dotkniętych chorobą częściach cia- ła. Lepiej nie myśleć o żadnych częściach ciała jako

59


zainfekowanych. Nie trzeba „leczyć się” autosugestią ani żadnymi innymi metodami. Siłą, która uzdra- wia, jest Źródło Zdrowia w tobie, a jedyne co należy zrobić, żeby je uaktywnić, jest wejście w harmonijny związek z Wszechumysłem by poprzez wiarę rościć sobie prawo do Wszechzdrowia i trzymać się go, do- póki rezultaty nie staną się widoczne w postaci zmian w funkcjonowaniu twojego ciała.

Warunkiem utrzymania mentalnego nastawienia wia- ry, wdzięczności i zdrowia jest zdrowe wykonywanie swoich dobrowolnych czynności życiowych. Nie uda ci się długo utrzymać mentalnego nastawienia zdro- wej osoby, jeżeli będziesz zachowywał się jak chory. Konieczne jest, aby nie tylko każda twoja myśl była myślą o zdrowiu, ale żeby każde działanie było jego przejawem, tak samo jak każdy twój świadomy akt, a nieuniknionym następstwem będzie zdrowe dzia- łanie twoich wewnętrznych funkcji, ponieważ każda życiowa siła nieustannie dąży do zdrowia. Następnie musimy zastanowić się, w jaki sposób możesz każdą swoją czynność uczynić przejawem zdrowia.


Ro z d z i a ł 9

Kiedy jeść

Nie możesz rozwijać się i utrzymać doskonale zdro- wego ciała jedynie dzięki czynnościom umysłu ani przez wykonywanie jedynie nieświadomych, mimo- wolnych funkcji życiowych. Istnieją pewne czynno- ści mniej lub bardziej dobrowolne, które mają bez- pośredni i natychmiastowy wpływ na zachowanie ciągłości życia. Należą do nich jedzenie, picie, od- dychanie i spanie. Bez względu na to, jakie myśli lub nastawienie człowieka, nie może on żyć, jeśli nie będzie jadł, pił, oddychał i spał. Co więcej, nie może być zdrowy, jeżeli je, pije, oddycha lub śpi w niena- turalny lub niewłaściwy sposób. Niezmiernie ważne jest, aby nauczyć się, jak w prawidłowy sposób wyko- nywać dobrowolne czynności życiowe. Opiszę teraz, jak to robić, rozpoczynając od najważniejszej kwestii: jedzenia.

Pytania: kiedy, co, jak i ile jeść budzą ogromne kon- trowersje; zupełnie niepotrzebnie, ponieważ bardzo łatwo jest znaleźć Odpowiedni Sposób. Jedyne, co należy zrobić, to przestrzegać Prawa, które jest takie samo w odniesieniu do osiągnięć, zdrowia, bogactwa, władzy czy szczęścia, i mówi o tym, że musisz zrobić


to, co możliwe, w określonym miejscu i czasie. Wyko- naj każdą czynność najlepiej jak potrafisz, a każde ze swoich działań obdarzaj siłą swojej wiary.

Procesy trawienia i asymilacji kontrolowane przez wewnętrzną część umysłu człowieka, nazywaną pod- świadomością, i tego terminu będę używał, żeby unik- nąć nieporozumień. Podświadomość kontroluje wszyst- kie funkcje i procesy życiowe, a kiedy ciało potrzebuje większej ilości pokarmu, sygnalizuje to poprzez użycie odczucia nazywanego głodem. Kiedykolwiek pożywie- nie jest potrzebne i może zostać przetworzone, pojawia się łaknienie, a kiedykolwiek pojawia się łaknienie, to czas, żeby zjeść. Jedzenie, kiedy nie występuje odczucie łaknienia, jest nieprawidłowe i nienaturalne, bez wzglę- du na to, jak wielka może WYDAWAĆ się potrzeba jedzenia. Nawet jeśli jesteś w stanie rzekomego zagło- dzenia, kiedy jesteś wychudzony, to jeśli nie odczuwasz swoistego łaknienia, możesz być pewien, że jedzenie NIE MOŻE ZOSTAĆ SPOŻYTKOWANE i nienatural-

nie i niewłaściwie byłoby jeść. Chociaż nie jadłeś przez kilka dni, tygodni albo miesięcy, jeżeli nie odczuwasz łaknienia, możesz być pewny, że jedzenie, jeśli zostanie dostarczone organizmowi, nie może i prawdopodobnie nie zostanie użyte. Zawsze, kiedy występuje zapotrzebo- wanie na jedzenie i kiedy istnieje możliwość, aby zosta- ło ono strawione i zasymilowane tak, aby mogło zostać normalnie spożytkowane, podświadomość sygnalizuje to przez odczucie zdecydowanego łaknienia. Jedzenie dostarczone organizmowi, kiedy nie wystąpiło to uczu- cie, czasami zostanie przetrawione i zasymilowane, ponieważ Natura dokłada wszelkich starań, aby wyko-


nywać zadania, które jej narzucane wbrew jej woli. Jednak jeśli dostarczanie jedzenia pomimo braku uczu- cia łaknienia stanie się nawykiem, możliwość trawienia zostanie wyczerpana, powodując liczne szkody.

Jeżeli powyższe założenia prawdziwe a nieza- przeczalnie tak jest to oczywistą sugestią jest, że naj- lepszy i najzdrowszy czas, żeby jeść, jest wtedy, kiedy odczuwamy łaknienie, a nienaturalnie i niewłaściwie jest dostarczać organizmowi pożywienia, kiedy nie je- steśmy głodni. Widzimy zatem, że można łatwo, w na- ukowy sposób odpowiedzieć na pytanie: kiedy jeść? Jedz ZAWSZE, kiedy jesteś głodny i NIGDY nie jedz, kiedy nie odczuwasz łaknienia. W ten sposób prze- strzegamy praw natury, które prawami boskimi.

Nie wolno nam zawieść w tej kwestii trzeba jasno rozróżniać pomiędzy odczuciem łaknienia i apety- tem. Łaknienie jest sygnałem wysyłanym przez pod- świadomość w celu dostarczenia większej ilości su- rowców niezbędnych do naprawy i odnowy naszego organizmu i utrzymania wewnętrznej temperatury ciała. Nigdy nie odczuwamy łaknienia, kiedy nie ma takiego zapotrzebowania lub gdy organizm nie jest w stanie strawić dostarczonego do naszego syste- mu jedzenia. Zachcianka jest potrzebą zaspokojenia apetytu. Pijak ma chęć na alkohol, ale nie odczuwa łaknienia. Normalnie odżywiająca się osoba nie może odczuwać łaknienia na słodycze takie pragnienie jest zachcianką. Nie możesz odczuwać pragnienia na herbatę, kawę, pikantne jedzenie czy inne kuszą- ce smakiem specjały przygotowane przez wybitnego


kucharza. Jeśli masz na nie ochotę, to dzieje się tak za sprawą apetytu, a nie łaknienia. Łaknienie to zew natury o dostarczenie materiału do budowy nowych komórek, a natura nigdy nie upomina się o coś, co nie może być w pełni w tym celu użyte.

Apetyt jest w dużej mierze związany z nawykami. Jeżeli ktoś je albo pije zawsze o pewnej godzinie, a zwłaszcza jeżeli spożywa słodkie albo pikantne i po- budzające potrawy, ochota na nie przychodzi regular- nie o tej samej godzinie. Takie nawykowe pragnienie nigdy nie powinno być mylone z łaknieniem. Łaknie- nie nie występuje o stałych porach. Pojawia się tylko wtedy, kiedy praca albo ćwiczenia zniszczyły dosta- teczną liczbę tkanek wtedy dostarczenie nowego surowca stanie się koniecznością.

Na przykład jeżeli ktoś zjadł dostatecznie dużo po- przedniego dnia, niemożliwe jest, aby odczuł prawdzi- we łaknienie po przebudzeniu się z regenerującego snu. Ciało we śnie jest odnawiane przez siły witalne. Wtedy również odbywa się asymilacja pożywienia dostarczo- nego organizmowi w ciągu dnia; organizm zaraz po przebudzeniu nie potrzebuje nowych porcji jedzenia, chyba że ktoś udał się na spoczynek, będąc głodnym. Postępując zgodnie z naturalnym rytmem odżywiania, niemożliwe jest, aby wcześnie rano odczuwać łaknie- nie. Nie ma takiej możliwości, żeby odczuwać prawdzi- we łaknienie zaraz po przebudzeniu z porządnego snu. Jeżeli zjadamy śniadanie wcześnie rano, to tylko po to, żeby zaspokoić apetyt, nigdy łaknienie. Bez względu na to, kim jesteś, jaki jest twój stan zdrowia i jak cięż-


ko pracujesz jeżeli nie pójdziesz spać głodny, nie ma możliwości, żebyś wstał taki z łóżka.

Głód nie jest spowodowany snem, ale pracą. I nie ma znaczenia, kim jesteś, jaki jest twój stan zdrowia, jak ciężką lub lekką pracę wykonujesz, tzw. plan posił- ków bez śniadania jest dla ciebie właściwy. Jest on wskazany dla każdego, ponieważ jest oparty na uni- wersalnym prawie, że łaknienie zostaje wywołany przez PRACĘ.

Zdaję sobie sprawę z tego, że wiele osób, które lubią jeść śniadanie, dla których jest ono najważniejszym posiłkiem które uważają, że wykonują tak ciężką pracę, że nie wytrwaliby do południa na czczo, prze- ciwko takiej tezie zaprotestuje. Jednak fakty obalają ich wszystkie argumenty. Lubią zjeść rano śniadanie, tak jak pijak lubi wypić sobie rano kieliszeczek, po- nieważ zaspokaja to jego nawyk, a nie jego natural- potrzebę. Jest to dla nich najważniejszy posiłek, tak samo jak poranny kieliszek jest najważniejszy dla pijaka. I MOGĄ się bez niego obejść, ponieważ milio- ny ludzi, pracujący w różnych zawodach, obywają się bez niego i dużo lepiej się z tego powodu czują. Jeże- li chcesz żyć zgodnie ze Sztuką Bycia Zdrowym, NIE MOŻESZ JEŚĆ, DOPÓKI NIE POCZUJESZ GŁODU SPOWODOWANEGO PRACĄ.

Jeśli nie będę jadł zaraz po wstaniu z łóżka, kiedy za- tem powinienem zjeść mój pierwszy posiłek?

W dziewięćdziesięciu dziewięciu przypadkach na sto dwunasta w południe jest wystarczająco wczesną


porą, jak również najbardziej dogodną. Jeżeli wyko- nujesz ciężką pracę, do dwunastej na pewno poczu- jesz głód wystarczająco silny, aby zjedzenie solidnego posiłku było w pełni uzasadnione. Natomiast jeżeli masz pracę lekką, z pewnością będziesz wystarczają- co głodny, aby zjeść średnio obfity posiłek. Najlepszą ogólną zasadą lub regułą jest zjedzenie pierwszego posiłku w południe, jeśli jesteś głodny; a jeżeli nie je- steś, poczekaj, aż zgłodniejesz.

A kiedy powinienem zjadać drugi posiłek?

Wcale, jeżeli nie jesteś głodny, jeżeli nie odczuwasz prawdziwego głodu spowodowanego pracą. Jeżeli po- czujesz potrzebę, aby zjeść drugi posiłek, poczekaj na najbardziej dogodny ku temu czas, ale nie jedz, dopó- ki nie będziesz naprawdę głodny w rezultacie wyko- nanej pracy. Czytelnik, który chciałby poznać więcej szczegółów na temat powodów takiego ułożenia pla- nu posiłków, najlepsze lektury znajdzie we wstępie tej książki. W związku z powyższym widać, że Sztuka Bycia Zdrowym jasno odpowiada na pytanie: „kiedy i jak często powinienem jadać?”. Odpowiedź brzmi: jedz, kiedy czujesz głód spowodowany pracą, i nigdy nie jedz w innym czasie.


Ro z d z i a ł 10

Co jeść

Współczesna medycyna i higiena nadal nie znają od- powiedzi na pytanie: co powinienem jeść5? Rywali- zacja pomiędzy wegetarianami i mięsożercami, zwo- lennikami surowego jedzenia i tymi, którzy zalecają gotowanie oraz wielu innych teoretycznych „szkół”, zdaje się nie mieć końca. Biorąc pod uwagę całą la- winę dowodów zarówno za, jak i przeciw poszczegól- nym teoriom, jasno wynika, że opierając się na osią- gnięciach naukowców, nigdy nie będziemy wiedzieli, co jest naturalnym pożywieniem dla człowieka. Abs- trahując od tej kontrowersji, możemy postawić pyta- nie o samą naturę i odkryjemy, że nie pozostawiła nas ona bez odpowiedzi.

Większość błędów dietetyków bierze się z fałszywych założeń o naturalnym stanie człowieka. Zakłada się, że cywilizacja i rozwój umysłowy nie zjawiskami naturalnymi; że człowiek, który żyje w nowoczesnym domu, w mieście, który zarabia na życie, pracując w odpowiadającym tym warunkom zawodzie albo przemyśle, wiedzie nienaturalne życie i jest w takim

0x01 graphic

5 Należy pamiętać, że książka powstała w 1910 r., a stan wiedzy medycznej tamtego czasu nie zawsze ma pokrycie z współczesny- mi teoriami i doświadczeniem [przyp. red.].


środowisku; że jedyny naturalny stan dla człowieka to bycie nagim „dzikusem”, i że im dalej jesteśmy od

„dzikusa”, tym dalej jesteśmy od natury. Takie podej- ście jest błędne. Człowiek, który czerpie korzyści, jakie przynosi mu sztuka i nauka, wiedzie jak najbardziej naturalne życie, ponieważ spełnia się we wszystkich jego dziedzinach. Człowiek, który mieszka w mieście w dobrze usytuowanym, nowocześnie wyposażonym mieszkaniu, wiedzie o niebo bardziej naturalne życie niż Aborygen, mieszkający w pustym drzewie lub ja- mie w ziemi.

Wielka Inteligencja, która jest we wszystkim i wszyst- ko przenika, w praktyczny sposób odpowiada na py- tanie, co powinniśmy jeść. Ustanawiając porządek natury, zdecydowała, że pokarm człowieka powinien być zgodny ze strefą, w której mieszka. W zimnych regionach dalekiej Północy zalecane pokarmy do- starczające energii. Rozwój mózgu jest stosunkowo niewielki, a życie w dużej mierze opiera się na pracy mięśni, zatem Eskimosi odżywiają się głównie tranem i tłuszczem zwierząt morskich. Żadna inna dieta nie jest w ich przypadku możliwa, nie mają dostępu do owoców, orzechów czy warzyw, a nawet gdyby mieli, i tak nie mogliby się nimi żywić w klimacie, w którym żyją. Zatem, pomimo argumentów wegetarian, Eski- mosi nadal odżywiać się będą tłuszczem pochodzenia zwierzęcego.

Z drugiej strony, zbliżając się do obszarów zwrotniko- wych, odkrywamy, że pokarmy wysokokaloryczne są mniej pożądane; ludzie w naturalny sposób skłaniają


się ku diecie wegetariańskiej. Miliony żywią się ry- żem i owocami, bowiem przestrzeganie na obszarach równikowych eskimoskiej diety doprowadziłoby do rychłej śmierci. „Naturalna” dieta na równiku daleka jest od naturalnej diety na biegunie północnym. Lu- dzie zamieszkujący każdy z tych regionów, gdyby nie ingerowali w ich życie naukowcy z dziedziny medycy- ny czy dietetyki, kierowani byliby Wszechinteligen- cją, która wszędzie dąży do pełni życia, i odżywialiby się w taki sposób, aby wspomagać doskonałe zdro- wie. Widzimy więc, że Bóg, współpracując z naturą i ewolucją społeczeństwa ludzkiego i jego nawyków, odpowiedział na pytanie, co powinniśmy jeść. Radzę zatem wziąć Jego radę do siebie bardziej niż jakiekol- wiek ludzkie opinie.

W strefie umiarkowanej istnieje duże zapotrzebowa- nie na rozwój ludzkiego ducha, umysłu i ciała, dlatego to właśnie tutaj znajdujemy największą różnorodność pokarmów dostarczanych przez naturę. Naprawdę dosyć bezcelowe i zbyteczne rozważania o tym, co ludzie powinni jeść, ponieważ nie mają wyboru mu- szą jeść podstawowe produkty dostępne w szerokości geograficznej, w której mieszkają. Niemożliwe jest, aby wszystkim ludziom zapewnić dietę składającą się z nasion i owoców albo z wyłącznie surowych pokar- mów. Faktem, który to potwierdza, jest to, że nie było to zamierzeniem natury, bo skoro zmierza ona w kie- runku rozwoju życia, to nie uczyniłaby produktów nie- zbędnych do niego niemożliwymi do uzyskania. Mogę zatem powiedzieć, że odpowiedziałem na pytanie: „co powinienem jeść?”. Jedz produkty zbożowe, warzywa,


mięso, owoce; jedz rzeczy, które ludzie spożywają na całym świecie, ponieważ w tej kwestii ich wybór jest wolą Boga. Zostali oni ogólnie ukierunkowani na wy- bór określonych pokarmów i przyrządzanie ich w mniej więcej podobny sposób. Możesz zatem założyć, że spożywają w miarę prawidłowe pożywienie i przygo- towują je odpowiednio. Pod tym względem kierowali się wolą Boga. Długa jest lista pokarmów, które po- wszechnie spożywane, musisz zatem wybrać z niej to, co najbardziej odpowiada twoim upodobaniom. Jeśli to zrobisz, okaże się, że jesteś w posiadaniu nieomyl- nego przewodnika tak jak zilustruję to w dwóch ko- lejnych rozdziałach.

Jeżeli nie jesz, dopóki nie jesteś głodny w efekcie wykonywanej pracy, nie będziesz miał ochoty na nienaturalne czy niezdrowe jedzenie. Drwal, który nieustannie macha siekierą od siódmej rano do po- łudnia, już od progu nie domaga się kremowych ba- beczek ani słodyczy; chce zjeść wieprzowinę z fasolą albo stek wołowy z ziemniakami czy chleb kukury- dziany z kapustą; zamawia konkretne posiłki. Próba zaoferowania mu kilku łupanych orzechów włoskich i sałaty spotka się z pogardą nie jest to pożywienie typowe dla pracującego człowieka. Co za tym idzie, jeśli nie jest to naturalne pożywienie dla pracującego człowieka, nie jest też wskazane dla żadnego innego człowieka, ponieważ łaknieine spowodowane pracą jest jedynym prawdziwym łaknieniem i wymaga ta- kich samych substancji odżywczych, by został zaspo- kojony, bez względu na to, czy pojawi się u drwala czy finansisty, u mężczyzny, kobiety czy dziecka.


Błędem jest sądzić, że jedzenie musi zostać staran- nie dobrane do rodzaju pracy, jaką dana osoba wy- konuje. Nieprawda, że drwal potrzebuje konkretnego jedzenia, a księgowy „lekkich” potraw. Jeżeli jesteś księgowym lub innym pracownikiem naukowym i nie jesz, dopóki nie zgłodniejesz w efekcie wykonywanej pracy, będziesz potrzebował dokładnie takiego same- go pożywienia, jakiego potrzebuje drwal. Twoje ciało składa się z dokładnie z takich samych organów jak ciało drwala i potrzebuje takich samych surowców do budowania komórek. Dlaczego zatem mielibyśmy karmić drwala szynką, jajkami i kukurydzianym chle- bem, a ciebie sucharami czy tostami?

To prawda, że większość strat energetycznych drwa- la związana jest z pracą mięśni, podczas gdy twoich z pracą mózgu i komórek nerwowych. Prawdą jest też, że dieta drwala zawiera wszystkie budulce nie- zbędne dla mózgu i komórek nerwowych w o wiele lepszych proporcjach, niż można je znaleźć w „lek- kich” potrawach. Największe osiągnięcia umysłowe mieli właśnie ludzie będący na diecie dla pracujących fizycznie. Najznakomitsi światowi myśliciele odży- wiali się niezmiennie zwykłym, konkretnym jedze- niem popularnym wśród mas.

Pozwólmy księgowemu czekać, poczuje głód spo- wodowany pracą, zanim coś zje, a wtedy, jeżeli tylko będzie miał ochotę, niech zje szynkę, jajka i chleb ku- kurydziany. Niech jednak pamięta, że nie potrzebuje nawet jednej dwudziestej tego, co zje drwal. Niestraw- ność pracownika umysłowego nie jest spowodowana


jedzeniem konkretnych posiłków, ale jedzeniem ta- kiej ilości, która potrzebna jest do budowania masy mięśniowej. Niestrawności nie powoduje jedzenie dla zaspokojenia głodu, ale jedzenie dla zaspokojenia apetytu. Jeżeli będziesz jadł w sposób opisany w na- stępnym rozdziale, twój smak wkrótce stanie się tak naturalny, że nie będziesz MIAŁ OCHOTY na coś, czego nie możesz zjeść bez wyrzutów sumienia, i raz na zawsze będziesz mógł wyrzucić ze swojego umysłu pytanie, co jeść po prostu jedz to, na co masz ocho- tę. W rzeczywistości to jest jedyna droga postępowa- nia, jeżeli masz nie myśleć o niczym innym, jak tylko o zdrowiu; nie możesz przecież myśleć o zdrowiu, jeżeli masz ciągłe wątpliwości co do tego, czy masz odpowiedni jadłospis.

„Nie zastanawiajcie się nad tym, co powinniście zjeść”

powiedział Jezus i mówił mądrze. Jedzenie, któ- re znaleźć można na stole zwykłej rodziny z klasy średniozamożnej lub pracującej, dostarczy doskona- łych substancji odżywczych dla twojego ciała, jeżeli będziesz jadł o odpowiednich porach i w odpowiedni sposób. Jeśli masz ochotę na mięso, zjedz je; jeśli nie, nie jedz. I niech ci się nie wydaje, że musisz je w jakiś specjalny sposób czymś zastąpić. Możesz cieszyć się doskonałym zdrowiem, jedząc to, co zostanie na sto- le, kiedy zostanie zabrane z niego mięso.

Nie musisz przejmować się „zróżnicowaną” dietą, aby dostarczyć organizmowi wszystkich niezbędnych ele- mentów. Chińczycy i Hindusi mają doskonale rozwi- nięte, zdrowe organizmy oraz wspaniałe możliwości


umysłowe, będąc na mało zróżnicowanej diecie, któ- rej znakomitą podstawę stanowi ryż. Szkoci silni zarówno fizycznie, jak i psychicznie, jedząc ciastka owsiane, a Irlandczycy mają krzepkie ciała i doskona- łe umysły, odżywiając się ziemniakami i wieprzowi- ną. Ziarna pszenicy zawierają praktycznie wszystko, co jest konieczne dla rozwoju mózgu i ciała. Człowiek może bardzo dobrze funkcjonować na monodiecie, składającej się z białej fasoli.

Stwórz pojęcie doskonałego zdrowia dla siebie i nie dopuszczaj żadnej myśli, która nie jest zgodna z kon- cepcją zdrowia.

NIGDY nie jedz, dopóki nie ZGŁODNIEJESZ W EFEK- CIE PRACY. Zapamiętaj, że nic ci się nie stanie, jeśli przez jakiś czas będziesz głodny, ale na pewno może ci zaszkodzić jedzenie, kiedy nie jesteś głodny.

Nie zastanawiaj się, co powinieneś albo czego nie po- winieneś jeść; po prostu zjedz to, co zostało ci podane, wybierając to, co najbardziej ci smakuje. Inaczej mó- wiąc: zjedz to, co chcesz. Możesz tak robić i osiągnąć wspaniałe rezultaty, jeśli będziesz jeść w odpowiedni sposób. A jak to zrobić, opiszę w kolejnym rozdziale.


Ro z d z i a ł 11

Jak jeść

Faktem jest, że człowiek w naturalny sposób przeżu- wa swoje posiłki. Nieliczni zwolennicy pojawiających się od czasu do czasu fanaberii, utrzymujący, że po- winniśmy wrzucać w siebie jedzenie, tak jak robią to psy lub inne zwierzęta, raczej nie znajdą posłuchu. Wiemy bowiem, że należy przeżuwać pokarm. Skoro naturalnym jest przeżuwanie jedzenia, to im bardziej dokładnie będziemy je żuć, tym bardziej naturalny będzie proces odżywiania. Jeżeli będziesz żuł jedze- nie, stanie się płynne, nie musisz się martwić o to, co jesz, ponieważ otrzymasz odpowiednie substancje odżywcze z każdego zwykłego posiłku.

Czy przeżuwanie będzie nieprzyjemnym i pracowi- tym obowiązkiem, czy czystą przyjemnością, zależy tylko od mentalnego nastawienia, z którym zasią- dziesz do posiłku.

Jeżeli twój umysł i uwaga skoncentrowane na in- nych rzeczach, jeżeli jesteś zaniepokojony albo zmar- twiony sytuacją w pracy lub sprawami domowymi, nie będziesz mógł spokojnie zjeść swojego posiłku, nie „wrzucając” go w siebie. Musisz nauczyć się jeść w taki sposób, że nie będziesz martwić się ani spra-


wami zawodowymi, ani osobistymi. Jesteś w stanie się tego nauczyć, jak również tego, jak podczas posił- ku całą swoją uwagę skupić na czynności jedzenia.

Kiedy jesz, miej na uwadze tylko i wyłącznie czerpa- nie radości ze swojego posiłku. Oczyść swój umysł ze wszystkich innych myśli i nie pozwól, by cokolwiek odwróciło twoją uwagę od jedzenia i jego smaku, aż do momentu, kiedy skończysz posiłek. Przekonaj sie- bie, że postępując według tych wskazówek, możesz mieć PEWNOŚĆ, że jedzenie, które spożywasz, jest właściwe i w pełni zgodne z tobą.

Siadaj do stołu z radością i nałóż sobie umiarkowa- porcję jedzenia. Wybierz to, co wygląda dla cie- bie najbardziej przekonująco. Nie wybieraj jedzenia tylko dlatego, że myślisz, że będzie dla ciebie dobre. Zdecyduj się na to, co będzie ci smakowało. Jeżeli masz poczuć się dobrze i utrzymać taki stan, musisz przestać robić rzeczy, które uważasz, że będą dobre dla twojego zdrowia i robić to, na co masz ochotę. Wybierz jedzenie, na które masz największą ochotę; podziękuj Bogu, że nauczyłeś się jeść w taki sposób, żeby idealnie trawić i nabierz na widelec średni kęs.

Nie koncentruj swojej uwagi na czynności przeżuwa- nia; skup się na SMAKU jedzenia. Smakuj i delektuj się nim, osiągnie płynną konsystencję i przesunie się w dół gardła w efekcie mimowolnego przełyka- nia. Bez względu na to, jak długo to zajmuje, nie myśl o czasie. Myśl o smaku. Nie pozwól swoim oczom wę- drować po stole, rozmyślając o tym, co zjesz za chwi- lę; nie martw się, że nie wystarczy i że nie spróbujesz


wszystkiego. Nie zastanawiaj się nad smakiem kolej- nej potrawy; skoncentruj się na smaku tego, co masz w danej chwili w ustach. Oto cały sekret.

Naukowe i zdrowe jedzenie jest zachwycającym proce- sem, jeśli tylko nauczysz się, jak to robić jeśli pokonasz zły nawyk pożerania nieprzeżutego pokarmu. Najlepiej nie prowadzić wielu rozmów przy jedzeniu. Bądź rado- sny, ale nie rozgadany. Porozmawiasz, jak skończysz jeść.

W większości przypadków niezbędne jest użycie woli, by nabyć zwyczaju poprawnego jedzenia. Zwyczaj pożerania jest nienaturalny i bez wątpienia wynika z lęku. Obawa, że zostaniemy pozbawieni jedzenia; obawa, że nie dostaniemy porcji smacznej potrawy; obawa, że tracimy cenny czas przyczynami po- śpiechu. Następnie pojawia się oczekiwanie na przy- smaki, które zostaną podane na deser i pragnienie otrzymania ich jak najszybciej. Jest jeszcze rozkoja- rzenie, spowodowane zajmowaniem umysłu innymi myślami w trakcie jedzenia. Wszystkie te rzeczy mu- szą zostać przezwyciężone.

Kiedy zorientujesz się, że twój umysł wędruje w inną stronę, zatrzymaj go. Pomyśl na chwilę o jedzeniu i o tym, jak wspaniale smakuje. O doskonałym tra- wieniu i asymilacji, które nastąpią po posiłku, i wróć do jedzenia. Zaczynaj od początku, choćbyś musiał zrobić tak dwadzieścia razy w trakcie jednego posił- ku; zaczynaj od początku, choćbyś musiał tak robić za każdym razem przez tygodnie i miesiące. Pewne jest, że MOŻESZ wyrobić w sobie „nawyk Fletchera”, jeśli


tylko będziesz wytrwały, a kiedy to już się stanie, do- świadczysz zdrowej przyjemności, której do tej pory nie znałeś.

Jest to najważniejszy element i nie wolno zostawiać go, gruntownie zaszczepię go w twoim umyśle. Mając od- powiednie materiały i doskonałe przygotowanie, Źródło Zdrowia będzie pozytywnie budować twoje doskonale zdrowe ciało; a nie możesz lepiej przygotować budulca niż w sposób, który tu przedstawiłem. Jeżeli masz osią- gnąć doskonałe zdrowie, MUSISZ jeść w taki sposób; możesz to zrobić jest to tylko kwestia odrobiny wy- trwałości. Jaki jest sens mówić o mentalnej samokon- troli, jeśli nie jesteś w stanie opanować się w kwestii tak prostej, jaką jest „wrzucanie” w siebie posiłku? Jaki jest sens mówić o koncentracji, jeśli nie możesz utrzymać swoich myśli skupionych na czynności jedzenia przez tak krótki czas jak piętnaście lub dwadzieścia minut, tym bardziej jeśli sprzyja ci przyjemność, którą czer- piesz ze smaku?

Idź i zdobywaj. W ciągu kilku tygodni albo, w niektó- rych przypadkach, miesięcy zobaczysz, że nawyk na- ukowego jedzenia został ugruntowany. Wkrótce bę- dziesz w tak doskonałej formie umysłowej i fizycznej, że nic już nie będzie w stanie sprawić, abyś powrócił do niewłaściwego, starego sposobu jedzenia.

Widzimy, że jeżeli człowiek będzie myślał wyłącznie o doskonałym zdrowiu, jego wewnętrzne funkcje będą wykonywane w zdrowy sposób; widzimy rów- nież, że aby myśleć o zdrowiu, należy zdrowo wyko- nywać dobrowolne czynności życiowe. Najważniejszą


z nich jest czynność jedzenia. Widzimy również, że jak dotychczas, zdrowe jedzenie nie jest specjalnie trudne. Podsumuję teraz wskazówki dotyczące tego, kiedy, co i jak jeść.

NIGDY nie jedz, dopóki nie poczujesz łaknienia SPO- WODOWANEGO PRACĄ, bez względu na to, jak długo jesteś bez jedzenia. Zalecenie to oparte jest na tym, że kiedy tylko jedzenie potrzebne jest twojemu organizmowi i ma on możliwość je strawić, podświa- domość poinformuje cię o tym poprzez odczucie łak- nienia. Naucz się odróżniać prawdziwe łaknienie od ochoty czy zachcianki spowodowanej nienaturalnym apetytem. Łaknienie nigdy nie jest nieprzyjemnym uczuciem, nie towarzyszy mu słabość, omdlenia ani ssanie w żołądku; jest ono miłym uczuciem oczekiwa- nia na jedzenie odczuwalne jest głównie w ustach i w gardle. Nie pojawia się o stałych godzinach ani w określonych odstępach czasu; przychodzi, kiedy podświadomość gotowa jest przyjąć, strawić i zasy- milować jedzenie.

Zjedz to, na co masz ochotę, dokonując wyboru spo- śród podstawowych produktów dostępnych w sze- rokości geograficznej, w której mieszkasz. Najwyż- sza Inteligencja kieruje człowieka tak, aby wybierał te właśnie pokarmy, one bowiem dla wszystkich najodpowiedniejsze. Mówię tu oczywiście o tych pro- duktach, które przyjmujemy, aby zaspokoić głód, a nie o tych, które zjadamy wyłącznie dla zaspokoje- nia zachcianek lub wypaczonych smaków. Instynkt, kierujący ludzkość do wykorzystania podstawowego


jedzenia dla zaspokojenia głodu, jest świętością. Bóg nie popełnia błędów, więc jeśli będziesz jadł te pokar- my, nie popełnisz błędu.

Spożywaj swój posiłek z radosną ufnością, czerpiąc maksymalną przyjemność ze smaku każdego kęsa. Przeżuwaj każdy kawałek, osiągnie płynną kon- systencję, skupiając się na przyjemności, którą do- starcza ci ta czynność. To jest jedyny sposób jedze- nia, dzięki któremu osiągniesz pełny sukces. A jeśli dana czynność wykonywana jest w taki sposób, efekt końcowy nie może okazać się niepowodzeniem. Za- sada osiągnięcia zdrowia jest taka sama jak zasada osiągnięcia bogactwa: jeśli każda twoja czynność jest owocna sama w sobie, suma wszystkich twoich dzia- łań również musi być sukcesem. Jedząc z nastawie- niem takim, jakie tu przedstawiłem, nic więcej nie można dodać do tej czynności. Wykonywana jest ona znakomicie i przyniesie sukces. Jeżeli czynność jedze- nia jest owocna, prawidłowe będą procesy trawienia, asymilacji i budowania zdrowego ciała. Przejdziemy teraz do ilości jedzenia, która jest nam potrzebna.


Ro z d z i a ł 12

Łaknienie i zachcianki

Bardzo łatwo jest odpowiedzieć na pytanie: ile powinie- nem jeść? Nigdy nie jedz, dopóki nie poczujesz łaknie- nia spowodowanego pracą, a przestań jeść w momen- cie kiedy poczujesz, że twoje łaknienie maleje. Nigdy się nie objadaj, nie jedz, zaznasz uczucia przepełnie- nia. Kiedy poczujesz, że twoje łaknienie zostało zaspo- kojone, uświadom sobie, że masz już dosyć, ponieważ dopóki nie będziesz miał dosyć, będziesz odczuwać łaknienie. Jeżeli jesz w sposób opisany w poprzednim rozdziale, prawdopodobne jest, że zaczniesz czuć się syty, zanim jeszcze zjesz połowę swojej normalnej por- cji. I na tym poprzestań. Bez względu na to, jak pyszny jest deser lub jak kuszące jest ciasto czy pudding, na- wet ich nie próbuj, jeśli twoje łaknienie zostało choćby częściowo zaspokojone przez to, co już zjadłeś.

Cokolwiek jesz, gdy poczujesz, że twoje łaknienie ma- leje, jesz, aby zaspokoić apetyt i zachcianki, a nie łak- nienie, i nie wynika to z potrzeb natury jest to nad- miar, zwykła rozpusta i na pewno spowoduje szkody.

Jest to rzecz, na którą musisz zwrócić szczególną uwa- gę, ponieważ nawyk jedzenia wyłącznie dla przyjemno- ści zmysłowej jest głęboko zakorzeniony u większości


z nas. Zwykły „deser”, czyli słodkie i kuszące jedzenie, jest przygotowywane wyłącznie po to, aby zachęcić ludzi do jedzenia, kiedy ich łaknienie zostało już za- spokojone. Wszystkie tego skutki negatywne. To nie jest tak, że ciasto czy ciastka szkodliwe. Zwykle zupełnie zdrowe, jeżeli spożywamy je, żeby zaspokoić głód, a NIE zachcianki. Jeżeli chcesz zjeść ciasto, ciast- ko czy inne wypieki lub pudding, zacznij od nich swój posiłek, kończąc zwykłym, mniej smakowitym jedze- niem. Okaże się jednak, jeśli będziesz jadł w sposób opisany w poprzednich rozdziałach, że najzwyklejsze posiłki będą dla ciebie królewską niemal ucztą zarów- no dla zmysłu smaku, jak i pozostałych. Odczujesz też wyraźną poprawę swojego samopoczucia i zaczniesz odnajdywać nowe przyjemności w najzwyklejszych rzeczach. Żaden żarłok nigdy nie cieszył się posiłkiem tak jak człowiek, który je tylko wtedy, kiedy jest głod- ny wskutek pracy, jaką wykonał; który czerpie mak- symalną przyjemność z każdego kęsa; który przestaje jeść, kiedy poczuje, że jego łaknienie maleje. Pierwszą oznaką tego, że łaknienie maleje, jest sygnał wysyłany przez podświadomość, że pora przestać jeść.

Przeciętna osoba, która zaadaptuje taki sposób na ży- cie, będzie ogromnie zaskoczona, kiedy odkryje, jak mało potrzebujemy jeść, aby utrzymać ciało w dosko- nałej formie. Ilość zależy od pracy; od tego, jak duży wysiłek fizyczny wykonuje dana osoba oraz w jakim stopniu narażona jest na niskie temperatury. Drwal, który idzie do lasu w zimie i macha siekierą cały dzień, może zjeść dwa pełne posiłki, ale pracownik umysło- wy, który cały dzień siedzi na krześle, w ciepłym gabi-


necie, nie potrzebuje jednej trzeciej tej ilości, a często nawet nie jednej dziesiątej. Większość drwali zjada dwa lub trzy razy więcej, a większość pracowników umysłowych od trzech do dziesięciu razy więcej niż domaga się tego natura. Wyeliminowanie z systemu tak ogromnej nadwyżki śmieci, jaką dostarczamy swojemu organizmowi, jest obciążeniem dla sił wi- talnych, co z czasem uszczupla nasze zasoby energii i sprawia, że stajemy się łatwym celem dla tzw. cho- rób. Czerp maksymalną przyjemność ze smaku spo- żywanego jedzenia, ale nigdy nie jedz tylko dlatego, że coś dobrze smakuje, a w momencie, kiedy tylko poczujesz, że twoje łaknienie zmalało, przestań jeść.

Jeżeli chwilę się nad tym zastanowisz, zdasz sobie spra- wę, że przedstawiony tutaj plan posiłków jest jedynym dobrym sposobem rozwiązania wątpliwości związanych z jedzeniem. Jeśli chodzi o odpowiednie pory posiłków, nie można odpowiedzieć lepiej, niż mówiąc, że powinie- neś jeść, kiedy poczujesz łaknienie spowodowane wy- konaną pracą. Jest to oczywiste rozwiązanie problemu związanego z porą posiłku, a jedzenie w każdym innym czasie jest niewłaściwe. Jeśli chodzi o to, co jeść, Wiecz- na Mądrość zadecydowała, że gatunek ludzki powinien żywić się podstawowymi produktami odpowiednimi dla strefy klimatycznej, w której mieszka. Podstawowe produkty twojego obszaru geograficznego dla ciebie odpowiednie, a Wieczna Mądrość obecna w umysłach ludzi nauczyła ich, w jaki sposób najlepiej je przyrzą- dzać w procesie gotowania. Jeśli chodzi o sposób jedze- nia, zdajesz sobie sprawę, że należy przeżuwać jedzenie, a skoro pokarm musi być rozdrobniony, rozsądek pod-


powiada nam, że im dokładniejszy i bardziej gruntowny będzie ten proces, tym lepiej.

Powiem raz jeszcze, że sukces w czymkolwiek można osiągnąć tylko poprzez uczynienie każdej jednej czyn- ności sukcesem samym w sobie. Jeżeli każda twoja czynność, bez względu na to, jak drobna i mało zna- cząca, jest udana, twoja całodzienna praca nie może okazać się porażką. Jeśli wszystkie twoje codzienne czynności będą udane, suma działań w twoim życiu na pewno nie okaże się fiaskiem. Wielki sukces jest sumą owocnego wykonania wielu małych czynności. Jeżeli każda twoja myśl jest myślą o zdrowiu, a każda czyn- ność wykonywana jest zdrowo, siłą rzeczy osiągniesz wkrótce doskonałe zdrowie. Nie sposób doradzić bar- dziej odpowiedniego sposobu jedzenia, metody, która byłaby w większej zgodzie z prawami natury niż cie- szyć się radosną pewnością siebie, przeżuwając każdy kęs, osiągnie płynną konsystencję, i delektować się smakiem. Nic więcej nie można dodać, aby uczynić ten proces bardziej udanym i jeśli zabraknie któregokol- wiek z elementów, nie będzie on w pełni zdrowy.

W kwestii tego, ile jeść, również nie ma bardziej natu- ralnej, bezpiecznej i godnej zaufania wskazówki niż ta, którą opisałem przestać jeść, kiedy tylko poczujesz, że twoje łaknienie słabnie. Możemy całkowicie zaufać naszej podświadomości, że z właściwą sobie nieza- wodnością poinformuje nas, kiedy potrzebujemy je- dzenia oraz kiedy potrzeba ta została zaspokojona. Jeżeli WSZYSTKIE pokarmy zjadamy, aby zaspokoić łaknienie i NIE jemy nic, aby dać upust zachciankom,


nie ma możliwości, żebyśmy zjedli za dużo. Jeżeli jesz tylko dla zaspokojenia łaknienia SPOWODOWANE- GO PRACĄ, zawsze będziesz zjadał wystarczająco dużo. Przeczytawszy uważnie podsumowanie w ko- lejnym rozdziale, zobaczysz, że wymagania dotyczące zdrowego jedzenia są nieliczne i bardzo proste.

Sprawę picia w naturalny sposób można omówić tutaj w kilku słowach. Jeśli chcesz rygorystycznie i bezkompromisowo podejść do tematu, pij wyłącz- nie wodę, pij tylko wtedy, kiedy jesteś spragniony, pij zawsze, kiedy jesteś spragniony i przestań pić, jak tylko poczujesz, że twoje pragnienie zaczyna się zmniejszać. Jeżeli będziesz się odżywiał według okre- ślonych reguł, nie musisz odmawiać sobie wszystkie- go i stosować ascezy w tej kwestii. Możesz bez szkody od czasu do czasu pozwolić sobie na filiżankę słabej kawy i w granicach rozsądku naśladować zwyczaje osób, z którymi przebywasz. Nie przyzwyczajaj się do fontanny napojów gazowanych, tylko dla ich smaku nie pij wyłącznie słodzonych napojów; zawsze, kiedy poczujesz pragnienie, napij się wody. Nie bądź zbyt leniwy, zbyt obojętny czy zbyt zajęty, żeby napić się wody, jak tylko poczujesz nawet najmniejsze pra- gnienie. Jeśli będziesz przestrzegać tej zasady, mało prawdopodobne jest, że będziesz miał ochotę na dziw- ne lub niezgodne z naturą napoje. Pij tylko po to, żeby zaspokoić pragnienie; pij zawsze, kiedy je poczujesz, i przestań pić, jak tylko zacznie się zmniejszać. Jest to idealnie zdrowy sposób, aby dostarczyć organizmowi płynów niezbędnych dla procesów wewnętrznych.


Ro z d z i a ł 13

Podsumowanie

Istnieje Kosmiczny Byt, który przenika, przesiąka i napełnia wszystkie przestrzenie wszechświata, znaj- dując się we wszystkich rzeczach. Byt ten to więcej niż tylko wibracja czy forma energii, jest to Żyjąca Substancja. Składają się z niej wszystkie rzeczy, jest Wszystkim i we Wszystkim.

Substancja ta myśli i przyjmuje formę tego, o czym myśli. Myśl o jakiejś formie w umyśle Substancji two- rzy formę; myśl o ruchu powoduje ruch. Widoczny kosmos, ze wszystkimi jego formami i ruchami, ist- nieje, ponieważ pojawił się w umyśle Podstawowej Substancji.

Człowiek jest formą Podstawowej Substancji i może mieć własne myśli, które same w sobie mają siłę kontrolowania i stwarzania. Myśl o pewnych oko- licznościach wywołuje te okoliczności, myśl o ruchu powoduje ten ruch. Dopóki człowiek myśli o okolicz- nościach i ruchu choroby, będzie ona w nim istniała. Jeżeli człowiek myśli wyłącznie o doskonałym zdro- wiu, Źródło Zdrowia w nim utrzyma naturalny stan.

Człowiek, aby być zdrowym, musi stworzyć pojęcie doskonałego zdrowia, a jego myśli muszą być w har-


monii z koncepcją, zarówno w odniesieniu do same- go siebie, jak i wszystkich innych rzeczy. Musi myśleć wyłącznie o zdrowych okolicznościach i prawidłowym funkcjonowaniu. Nie może pozwolić, aby myśl o nie- zdrowych okolicznościach lub takim funkcjonowaniu kiedykolwiek zadomowiła się w jego umyśle.

Człowiek musi prawidłowo wykonywać swoje do- browolne czynności życiowe, aby móc myśleć tylko o zdrowych okolicznościach i prawidłowym funkcjo- nowaniu. Nie może myśleć o idealnym zdrowiu, jeśli zdaje sobie sprawę z tego, że żyje w niewłaściwy lub niezdrowy sposób, lub jeśli tylko ma wątpliwości, czy żyje zdrowo. Człowiek nie może mieć myśli o ideal- nym zdrowiu, jeśli jego dobrowolne czynności życio- we wykonywane w sposób, który charakteryzuje osobę chorą. Dobrowolne czynności życiowe to jedze- nie, picie, oddychanie i spanie. Jeśli człowiek myśli wyłącznie o zdrowych okolicznościach oraz funkcjo- nowaniu i wykonuje czynności zewnętrzne w zdrowy sposób, musi być w pełni zdrowym.

Człowiek, jedząc, musi nauczyć się kierować swoim łaknieniem i rozróżniać łaknienie i zachciankę oraz łaknienie i przyzwyczajenie. Nie powinien NIGDY jeść, dopóki nie poczuje ŁAKNIENIA SPOWODO- WANEGO PRACĄ. Musi zrozumieć, że prawdziwe łaknienie nie występuje nigdy po prawidłowym śnie, a potrzeba porannego posiłku jest sprawą wyłącznie przyzwyczajenia i zachcianki, nigdy więc nie powinien zaczynać swojego dnia od pogwałcenia praw natury. Powinien poczekać, poczuje Łaknienie Spowodo-


wane Pracą, które w większości przypadków sprawi, że pierwszy posiłek zjemy około południa. Bez wzglę- du na stan zdrowia, zawód czy okoliczności, musimy przyjąć zasadę, że nie należy jeść, dopóki nie poczu- jemy ŁAKNIENIA SPOWODOWANEGO PRACĄ.

Należy również pamiętać, że o wiele lepiej jest pościć przez kilka godzin od momentu, kiedy poczujemy łaknienie, niż zjeść, zanim poczujemy się głodni. Nic się nie stanie, jeśli przez parę godzin będziesz głodny, nawet jeśli ciężko pracujesz, ale większą szkodę może wyrządzić napełnianie żołądka, kiedy nie jesteś głod- ny, i nie ma tu znaczenia, czy pracujesz czy nie. Jeśli nigdy nie jesz, dopóki nie poczujesz Łaknienia Spo- wodowanego Pracą, możesz być pewny, że jeśli cho- dzi o pory posiłków, postępujesz w doskonale zdrowy sposób. Jest to oczywiste rozwiązanie.

Jeśli chodzi o to, co jeść, człowiek musi kierować się Inteligencją, według której ludzie zamieszkujący dany obszar kuli ziemskiej muszą żywić się podstawowymi produktami dostępnymi w regionie, w którym żyją. Nie zwracaj uwagi na kontrowersje, czy należy jeść produkty gotowane czy surowe, mięso czy warzywa, ani jaka jest proporcja zapotrzebowania na węglowo- dany i białko. Jedz tylko wtedy, kiedy poczujesz głód spowodowany pracą i spożywaj tylko produkty natu- ralnie występujące w twojej szerokości geograficznej. Możesz być wówczas pewien, że efekty będą zado- walające. Będą. Nie szukaj rarytasów ani produktów importowanych, ani przyrządzonych wyłącznie dla zadowolenia smaku. Trzymaj się prostych, konkret- nych posiłków; a jeśli ci nie smakują, powinieneś


pościć, docenisz ich smak. Nie poszukuj posiłków lekkich, lekkostrawnych ani „zdrowych”; jedz to, co jedzą chłopi czy ludzie pracujący fizycznie. Będziesz wówczas całkowicie prawidłowo funkcjonował, jeśli chodzi o to, co zjadasz. Powtórzę jeśli nie jesteś głodny lub nie masz ochoty na zwykły posiłek, nie jedz wcale poczekaj, przyjdzie głód. Nie jedz, dopóki nie będą ci smakowały najzwyklejsze potra- wy, a wtedy rozpocznij posiłek od tego, na co masz największą ochotę.

Jeśli chodzi o kwestię, ile jeść, człowiek musi kiero- wać się rozsądkiem. Widzimy, że w nienaturalnym stanie pośpiechu lub niepokoju, wywołanym myśla- mi o sprawach zawodowych itp., wytwarzamy nawyk zbyt szybkiego jedzenia i niewystarczająco długiego przeżuwania. Rozsądek podpowiada nam, że jedzenie należy przeżuwać, a im dokładniej je przeżuwamy, tym lepiej przygotujemy je do procesów chemicznych trawienia. Co więcej, widzimy również, że człowiek, który je powoli, przeżuwa swój posiłek, osiągnie on płynną konsystencję, skupiając swoją uwagę na tej czynności. Będzie on czerpał większą przyjemność ze smaku jedzenia niż ten, który „wrzuca” w siebie je- dzenie, myśląc o czymś innym. Człowiek musi skon- centrować się na czynności jedzenia, aby odżywiać się zdrowo, radośnie delektować się, smakować jedzenie i rozdrobnić każdy kęs do konsystencji płynu, zanim go połknie. Zastosowanie się do powyższych wskazó- wek uczyni czynność jedzenia doskonałą i nic więcej nie można już dodać w temacie: co, kiedy i jak jeść.


W kwestii tego, ile jeść, człowiek musi kierować się tą samą wewnętrzną mądrością, Źródłem Zdrowia, które podpowiada, kiedy potrzebujemy jedzenia. Na- leży przestać jeść w chwili, kiedy poczujemy, że nasze łaknienie się zmniejsza. Nie należy jeść więcej tylko dla zaspokojenia zachcianki. Jeżeli przestaniemy jeść w chwili, kiedy wewnętrzna potrzeba jedzenia ustę- puje, nigdy nie będziemy przejedzeni, a czynność do- starczenia organizmowi pokarmu zostanie wykonana w doskonale zdrowy sposób.

Sprawa jedzenia w naturalny sposób jest bardzo pro- sta, a powyższe wskazówki mogą być przestrzegane przez wszystkich. Metoda ta, jeśli wprowadzona w ży- cie, zaowocuje doskonałym trawieniem i asymilacją, a wszelkie niepokoje i rozważania na ten temat będą mogły być usunięte z naszego umysłu raz na zawsze. Kiedykolwiek poczujesz łaknienie spowodowane pra- cą, jedz, będąc wdzięcznym za pokarm, który znalazł się na twoim stole, przeżuwając każdy kęs do płynnej konsystencji. Zakończ jedzenie, kiedy poczujesz, że twoje łaknienie osłabło.

Ogromne znaczenie nastawienia umysłowego zmu- sza mnie do napisania jeszcze kilku słów. Jedząc lub wykonując jakąkolwiek inną czynność, myśl tylko o zdrowych okolicznościach i prawidłowym funkcjo- nowaniu. Ciesz się tym, co jesz. Jeżeli rozmawiasz przy stole, mów o doskonałym smaku jedzenia i przy- jemności, jaką ci daje. Nigdy nie mów o tym, czego nie lubisz; rozmawiaj tylko o potrawach, które ci smakują. Nigdy nie dyskutuj o tym, czy jedzenie jest


zdrowe czy niezdrowe, nigdy też nie poruszaj tego te- matu i nawet nie myśl o tym, co jest niezdrowe. Jeżeli na stole znajdują się potrawy, które ci obojętne, przemilcz ten fakt lub pochwal, ale nigdy nie krytykuj lub nie sprzeciwiaj się. Jedz swój posiłek z zadowo- leniem, jasnością w sercu, chwaląc Boga i dziękując mu. Niech wytrwałość będzie twoim hasłem prze- wodnim. Kiedykolwiek wrócisz do starych nawyków pospiesznego jedzenia czy niewłaściwego myślenia lub mówienia, przywołaj się do porządku i rozpocznij na nowo.

Najważniejsze jest, abyś sam siebie ukierunkowy- wał i kontrolował. Nie możesz na to liczyć, jeśli nie opanujesz do perfekcji metody i sposobu czynności tak prostej i podstawowej, jaką jest jedzenie. Jeżeli nie jesteś w stanie kontrolować siebie w czasie jedze- nia, nie będziesz mógł tego robić podczas żadnej in- nej czynności, która ma znaczenie. Z drugiej strony, jeśli będziesz przestrzegać powyższych wskazówek, możesz być pewny, że jeśli chodzi o odpowiednie my- ślenie i jedzenie, jesteś na właściwej drodze; możesz być również pewny, że jeśli zastosujesz się do zaleceń przedstawionych w kolejnych rozdziałach, wkrótce zbudujesz doskonałe i zdrowe ciało.


Ro z d z i a ł 14

Oddychanie

Funkcja oddychania ma kluczowe znaczenie jest bezpośrednio związana z zachowaniem życia. Może- my żyć wiele godzin bez snu, wiele dni bez jedzenia i picia, ale tylko kilka minut bez oddychania. Funk- cja oddychania jest mimowolna, ale sposób oraz wa- runki prawidłowego wykonywania tej czynności bez wątpienia zależą od naszej woli. Człowiek zawsze - dzie oddychał mimowolnie, może jednak świadomie zdecydować, co będzie wdychał, jak głęboko i grun- townie; może również z własnej woli utrzymywać fizyczne warunki niezbędne do tego, aby funkcja ta wykonywana była w idealnie prawidłowy sposób.

Koniecznym warunkiem dla całkowicie prawidło- wego oddychania jest utrzymanie w dobrej kondycji fizycznego mechanizmu, który bierze udział w tym procesie. Musisz utrzymywać swój kręgosłup w od- powiednio wyprostowanej pozycji, a mięśnie klatki piersiowej muszą być elastyczne i nieskrępowane. Nie możesz prawidłowo oddychać, jeśli twoje ramio- na pochylone do przodu, a twoja klatka piersiowa zapadnięta i sztywna. Siedzenie lub stanie w pracy w lekko przygarbionej pozycji powoduje zapadnięcie


się klatki piersiowej, tak samo jak podnoszenie lek- kich lub ciężkich przedmiotów.

Wykonywania niemal każdego rodzaju pracy wywo- łuje pochylenie ramion do przodu, wygięcie kręgo- słupa oraz spłaszczenie klatki piersiowej, a jeżeli jest ona mocno spłaszczona, prawidłowe oddychanie nie jest możliwe, nie mówiąc o doskonałym zdrowiu.

Wymyślono różne ćwiczenia gimnastyczne, by prze- ciwdziałać skutkom garbienia się przy pracy, takie jak zwisanie na rękach z drążka lub trapezu, siedze- nie na krześle ze stopami umieszczonymi pod ciężkim przedmiotem i odchylanie się do tyłu do momentu kiedy głową sięgniemy do podłogi itd. Niewątpliwie są one na swój sposób pożyteczne, ale bardzo niewie- lu ludzi będzie wykonywało je wystarczająco długo i systematycznie, aby osiągnąć w ten sposób wymier- ne korzyści. Wykonywanie „ćwiczeń zdrowotnych” jest kłopotliwe i nie jest konieczne, istnieje bowiem bardziej naturalny, prostszy i o wiele lepszy sposób.

Dużo lepszym rozwiązaniem jest trzymanie się pro- sto i głębokie oddychanie. Niech twój mentalny obraz siebie przedstawia całkowicie wyprostowaną osobę, a kiedykolwiek przywołasz ten obraz, upewnij się, że od razu rozszerzasz swoją klatkę piersiową, ściągasz łopatki i „prostujesz się”. Zawsze kiedy to robisz, weź powolny wdech, powietrze wypełni twoje płuca do ich maksymalnej pojemności; „stłocz” tyle powietrza, ile tylko możesz, i nadal wstrzymując oddech, odchyl jeszcze bardziej ramiona do tyłu, rozciągnij klatkę piersiową, próbując jednocześnie przyciągnąć kręgo-


słup między ramiona. Następnie pozwól, aby powie- trze swobodnie uszło.

To jest to właściwe i doskonałe ćwiczenie, aby utrzy- mywać klatkę piersiową pełną, elastyczną i w dobrej formie. Wyprostuj się, nabierz powietrza, płuca będą PEŁNE, rozciągnij klatkę piersiową, wyprostuj kręgosłup i swobodnie wypuść powietrze.

Ćwiczenie to musisz powtarzać zawsze i wszędzie, stanie się twoim nawykiem. Możesz to zrobić z łatwo- ścią. Zawsze kiedy wychodzisz z domu na świeże, czyste powietrze, ODDYCHAJ. Kiedy jesteś w pracy, pomyśl o sobie i swojej postawie, ODDYCHAJ. Kiedy jesteś w towarzystwie i przypomni ci się o tym, ODDYCHAJ. Kiedy przebudzisz się w nocy, ODDYCHAJ. Bez względu na to, gdzie jesteś i co robisz, zawsze kiedy przyjdzie ci to do głowy, wyprostuj się i ODDYCHAJ. Kiedy idziesz do lub z pracy, wykonuj ćwiczenie całą drogę. Wkrótce stanie się ono dla ciebie przyjemnością będziesz je powtarzał, nie dla zdrowia, ale dla przyjemności.

Nie traktuj tego jako „zdrowotnego ćwiczenia”, nigdy bowiem „ćwiczenia zdrowotne” czy uprawianie gim- nastyki nie poprawią twojego zdrowia. Wykonywanie ich świadczy o zaakceptowaniu stanu choroby lub jej możliwości, czyli o czymś, czego na pewno nie wolno ci robić. Ludzie, którzy zawsze wykonują ćwiczenia w trosce o zdrowie, ciągle myślą o możliwości bycia chorym. Utrzymywanie prostego, silnego kręgosłupa powinno być dla ciebie powodem do dumy, tak samo jak dbałość o utrzymanie swojej twarzy w czystości. Utrzymuj swój kręgosłup wyprostowany, a klatkę


piersiową pełną i elastyczną z tego samego powodu, dla którego dbasz o to, aby mieć czyste ręce i zadba- ne paznokcie — jeśli tak nie jest, świadczy to o twojej niedbałości. Robiąc to, nie myśl o chorobie, ani teraz, ani w przyszłości. Będziesz albo zgarbiony i nieeste- tyczny, albo wyprostowany, a jeśli będziesz wypro- stowany, czynność oddychania sama o siebie zadba. W kolejnym rozdziale znajdziesz jeszcze odniesienie do „ćwiczeń zdrowotnych”.

Konieczne jest, abyś wdychał POWIETRZE. Wydaje się założeniem natury, aby dostarczać do płuc powie- trza o odpowiedniej zawartości tlenu i niezbyt zanie- czyszczonego innymi gazami lub pyłem. Nie myśl, że jesteś zmuszony żyć lub pracować w miejscu, gdzie powietrze nie jest odpowiednie do oddychania. Je- śli w twoim domu nie ma odpowiedniej wentylacji, przeprowadź się, a jeśli jesteś zatrudniony w miejscu, gdzie powietrze nie jest odpowiednie, poszukaj sobie innej pracy; możesz to zrobić dzięki zastosowaniu metod opisanych w poprzedniej książce z tej serii Sztuka wzbogacania się. Jeżeli nikt nie godziłby się na pracę w miejscu, gdzie nie ma odpowiedniego po- wietrza, pracodawcy szybko zdaliby sobie sprawę, że pomieszczenia pracownicze muszą mieć odpowiednią wentylację. Najgorsze jest powietrze, w którym zaso- by tlenu zostały wyczerpane przez oddychanie, tak jak w kościołach czy teatrach, gdzie gromadzą się ludzie, a przepływ i dopływ świeżego powietrza ograniczo- ne. W drugiej kolejności jest powietrze, które oprócz tlenu i wodoru zawiera jeszcze inne gazy, np. cuchną- ce gazy ściekowe lub gazy gnilne powstające w wyniku


rozkładu. Powietrze, w którym unosi się dużo kurzu lub cząsteczek substancji organicznych, jest łatwiejsze do zniesienia niż którekolwiek z poprzednich. Małe cząsteczki substancji organicznych innych niż jedzenie zwykle wydalane z płuc, a gazy przenikają do krwi.

Celowo używam sformułowania „inne niż jedzenie”. Powietrze w większości jest jedzeniem. Jest najbar- dziej ożywioną substancją, jaką wprowadzamy do organizmu. Każdy oddech niesie z sobą miliony mi- krobów, z których wiele jest asymilowanych. Zapachy z ziemi, trawy, drzewa, kwiatu, rośliny czy zapach go- towania pożywieniem same w sobie; malutkimi cząsteczkami rzeczy, z których pochodzą. Często są tak drobne, że niestrawione przenikają z płuc bez- pośrednio do krwi w procesie asymilacji. Atmosfera z kolei wypełniona jest Jedną Podstawową Substan- cją, która sama jest życiem. Bądź tego świadomy za każdym razem, kiedy myślisz o swoim oddechu — zdaj sobie sprawę z tego, że oddychasz życiem na- prawdę, a świadomość tego sprzyja temu procesowi. Myśl o tym, że nie wdychasz powietrza zawierającego szkodliwe gazy i nie oddychasz powietrzem, które zo- stało już przez ciebie lub innych „zużyte”.

To wszystko na temat poprawnego oddychania. Trzy- maj prosty kręgosłup, a klatkę piersiową elastyczną, oddychaj czystym powietrzem, bądź wdzięczny, że świadomie oddychasz Wiecznym Życiem. Nie jest to trudne. Nie poświęcaj zbyt dużo uwagi samej czynno- ści oddychania. Pamiętaj, aby dziękować Bogu za to, że nauczyłeś się to robić poprawnie.


Ro z d z i a ł 15

Sen

Nasze siły witalne regenerują się podczas snu. Wszystkie żywe organizmy śpią; ludzie, zwierzęta, gady, ryby, owady. Również rośliny mają regularne okresy odpoczynku. Dzieje się tak, ponieważ w czasie snu nawiązujemy kontakt ze Źródłem Życia, dzięki któremu nasze życie może być odnowione. To właśnie w czasie snu ludzki mózg otrzymuje życiową energię, a Źródło Życia w człowieku nową siłę. Bardzo waż- ne jest zatem, abyśmy spali naturalnie, normalnie i całkowicie zdrowo.

Badając sen, widzimy, że znacznie głębiej oddychamy podczas niego, znacznie silniej i bardziej rytmicznie niż na jawie. Podczas snu wdychamy też o wiele wię- cej powietrza oznacza to, że Źródło Życia potrzebu- je ogromnej ilości pewnego składnika atmosfery, aby móc się zregenerować. Gdybyś chciał stworzyć ideal- ne warunki dla swojego snu, musiałbyś po pierwsze zadbać o to, by mieć nieograniczony zapas czystego, świeżego powietrza, aby móc oddychać. Lekarze od- kryli, że spanie na świeżym powietrzu, na dworze, jest bardzo skuteczne w leczeniu chorób płuc; a biorąc pod uwagę Sposób Życia i Myślenia przedstawiony


w tej książce, zobaczysz, że jest tak samo skuteczne w leczeniu wszystkich innych dolegliwości. Nie stosuj półśrodków, jeśli chodzi o zapewnienie sobie świeże- go powietrza podczas snu. Śpij przy szeroko otwartym oknie lub drzwiach. Jeśli to możliwe, otwórz okno z każdej strony pokoju. Jeżeli nie możesz zapewnić sobie odpowiedniego przepływu powietrza, ustaw łóżko tak, abyś miał głowę blisko otwartego okna; tak, aby czyste powietrze mogło docierać do twojej twarzy. Otwórz okno, otwórz je szeroko, bez wzglę- du na to, jak jest zimno lub jak brzydka jest pogoda. Zadbaj o dobrą cyrkulację świeżego powietrza w po- koju. Użyj dodatkowej kołdry, jeśli to konieczne, aby było ci ciepło, musisz mieć bowiem nieograniczony zapas świeżego powietrza z zewnątrz. Jest to pierw- szy ważny warunek zdrowego snu.

Mózg i ośrodki nerwowe nie mogą zostać w pełni zre- generowane, jeśli śpisz w „martwym” lub stojącym powietrzu; potrzebujesz żywej atmosfery, niezbędnej według naturalnego Źródła Życia. Powtórzę: nie idź na kompromis w tej kwestii, wietrz pokój, w którym śpisz, i zadbaj o cyrkulację świeżego powietrza z zewnątrz przez cały czas snu. Nie będziesz zdrowo spał, jeśli po- zamykasz drzwi i okna swojej sypialni, bez względu na to, czy jest zima czy lato. Zadbaj o świeże powietrze. Jeśli śpisz w miejscu, gdzie go nie ma, przenieś się. Je- śli twoja sypialnia nie może być odpowiednio wietrzo- na, przeprowadź się do innego domu.

Drugą w kolejności ważną sprawą jest mentalne na- stawienie, z którym kładziesz się spać. Dobrze jest


Rozdział 15 Sen

spać świadomie, celowo, zdając sobie sprawę, po co to robisz. Połóż się, myśląc o tym, że sen jest niezawod- nym środkiem regenerującym. Idź spać z głębokim przekonaniem, że twoje siły zostaną odnowione, że obudzisz się pełen siły i zdrowia. Nadaj swojemu spa- niu sens, tak jak robisz to z jedzeniem; skup się na tym przez kilka minut, kiedy udajesz się na spoczynek. Nie szukaj ucieczki w sen, kiedy jesteś zniechęcony albo smutny; połóż się, kiedy jesteś radosny, aby osiągnąć pełnię. Nie zapomnij o ćwiczeniu wdzięczności, kiedy kładziesz się spać. Podziękuj Bogu za to, że pokazał ci drogę do osiągnięcia pełni zdrowia, niech uczucie wdzięczności zdominuje twoje myśli, kiedy zasypiasz. Wieczorna modlitwa dziękczynna jest bardzo dobrą rzeczą; dzięki niej Źródło Zdrowia w tobie nawiązuje kontakt ze swoim początkiem, skąd czerpie nowe siły, kiedy ty pogrążony jesteś w ciszy nieświadomości.

Widzimy zatem, że warunki niezbędne dla całkowicie zdrowego snu nie trudne do spełnienia. Po pierw- sze, zadbaj o to, żeby oddychać świeżym powietrzem z zewnątrz, kiedy śpisz; a po drugie pozwól, aby Wnę- trze nawiązało kontakt z Żyjącą Substancją poprzez kilkuminutową dziękczynną medytację, kiedy idziesz do łóżka. Przestrzegaj tych warunków, kładź się spać, będąc wdzięcznym i pewnym, a będziesz zdrowy. Je- śli cierpisz na bezsenność, nie pozwól, by ci dokucza- ła. Kiedy leżysz, nie śpiąc, stwórz koncepcję zdrowia, medytuj z wdzięcznością o swoim dostatnim życiu, oddychaj i poczuj się zupełnie pewny, że wkrótce za- śniesz, a tak się też stanie.

101


Bezsenność, tak jak każda inna dolegliwość, musi ustąpić miejsca Źródłu Zdrowia, pobudzonemu do konstruktywnego działania poprzez tutaj opisany sposób myślenia i działania.

Widzimy, że wykonywanie dobrowolnych funkcji ży- ciowych w doskonale zdrowy sposób nie jest wcale uciążliwe ani nieprzyjemne. Całkowicie zdrowy spo- sób jest najprostszy, najbardziej naturalny i najprzy- jemniejszy z możliwych. Dbałość o zdrowie nie jest wielką filozofią, nie jest to trudne ani pracochłonne. Musisz jedynie wyzbyć się wszelkiego rodzaju nie- prawdziwych poglądów i jeść, pić, oddychać i spać w najbardziej naturalny i przyjemny sposób, a jeśli to zrobisz i będziesz przy tym myślał tylko i wyłącznie o zdrowiu, z pewnością będziesz cieszył się dobrym samopoczuciem.


Ro z d z i a ł 16

Dodatkowe zalecenia

W tworzeniu pojęcia zdrowia koniecznym jest, by myśleć o tym, w jaki sposób żyłbyś i pracował, gdybyś był zupełnie zdrowy i silny; wyobrazić sobie siebie wykonującego różne czynności tak, jak robi to zdro- wa i silna osoba, osiągniesz w miarę stabilny obraz siebie, jakim byś był, gdybyś był zupełnie zdrowy. Na- stępnie nastaw się psychicznie i fizycznie tak, aby być w zgodzie z tym wyobrażeniem — trzymaj się takiego nastawienia. Musisz zjednoczyć się w myślach z tym, czego pragniesz, a z jakimkolwiek stanem lub oko- licznościami się zjednoczysz w myślach, wkrótce one zjednoczą się z tobą w twoim ciele. Naukowym sposo- bem jest zerwanie związków ze wszystkim, czego nie chcesz, oraz nawiązanie kontaktu z tym wszystkim, czego pragniesz. Stwórz wyobrażenie doskonałego zdrowia i ustosunkuj się do niego w mowie, czynach oraz nastawieniu.

Uważaj na to, co mówisz. Niech każde słowo harmo- nizuje z wyobrażeniem doskonałego zdrowia. Nigdy nie narzekaj; nigdy nie mów takich rzeczy, jak: „Źle dzisiaj spałem”, „Boli mnie z jednej strony”, „Źle się dzisiaj czuję”. Powiedz: „Już nie mogę się doczekać


spokojnego snu dzisiaj w nocy”, „Widzę, że szybko robię postępy” i rzeczy o podobnym znaczeniu. Do- tychczas, jeśli chodzi o wszystkie zagadnienia związa- ne z chorobą, twoim zadaniem jest o nich zapomnieć, a jeśli chodzi o to, co wiąże się ze zdrowiem, musisz się z tym zjednoczyć w myślach i mowie.

Oto cała rzecz w skrócie: stań się jednością ze zdro- wiem w myślach, słowach i działaniach; nie szukaj związku między sobą a chorobą ani w myślach, ani w słowach, ani w działaniach.

Nie czytaj „książek lekarskich” albo literatury me- dycznej ani wywodów tych, których poglądy kolidują z tym, co zostało tutaj napisane. W przeciwnym ra- zie podważać będziesz swoją wiarę w Sposób Życia, z którym się zapoznałeś i na nowo wejdziesz w men- talny związek z chorobą. Ta książka naprawdę oferuje ci wszystko, co jest potrzebne nic, co ważne, nie zostało pominięte. Sztuka Bycia Zdrowym jest praw- dziwą nauką, tak jak arytmetyka niczego nie należy dodawać do podstawowych zasad, a jeśli cokolwiek zostanie z nich ujęte, doprowadzi to do niepowo- dzenia. Jeśli będziesz ściśle przestrzegać zaleceń tej książki, będziesz miał się dobrze, a z pewnością je- steś w stanie ich przestrzegać zarówno w myślach, jak i w działaniu.

Stanu idealnego zdrowia nie odnoś tylko do siebie. Spróbuj, na ile to możliwe, odnieść do niego również wszystkich innych. Nie współczuj ludziom, kiedy na- rzekają, nawet jeśli chorzy lub cierpią. Postaraj się ukierunkować ich myśli na właściwy, konstruktywny


tor. Zrób co w twojej mocy, żeby przynieść im ulgę, ale rób to, myśląc o zdrowiu. Nie pozwól, by ludzie wylewali na ciebie swoje smutki i żale; zmień temat rozmowy lub przeproś i oddal się. Lepiej być uważa- nym za osobę nieczułą, niż pozwolić, aby narzucono ci myśli o chorobie.

Kiedy jesteś w towarzystwie ludzi, których głównym tematem rozmowy choroby i pokrewne im sprawy, nie zwracaj uwagi na to, co mówią, i oddaj się dzięk- czynnej modlitwie za swoje doskonałe zdrowie, a jeśli to nie pozwoli ci odciąć się od ich myśli, pożegnaj się i wyjdź. Bez względu na to, co pomyślą lub powiedzą, zasady grzeczności nie nakazują ci narażać siebie na zatrucie chorobą czy wypaczonymi myślami. Mamy jeszcze kilka setek tysięcy oświeconych myślicie- li, którzy twierdzą, że kiedy ludzie narzekają i roz- mawiają o chorobach, świat nie może rozwinąć się w kierunku zdrowia. Pozwalając ludziom opowiadać ci o chorobach, współdziałasz z nimi w powiększaniu i mnożeniu chorób.

Co mam zrobić, kiedy odczuwam ból? Czy można cierpieć fizycznie i jednocześnie nadal myśleć wyłącz- nie o zdrowiu?

Tak. Nie opieraj się uczuciu bólu; przekonaj siebie, że jest on rzeczą dobrą. Ból jest spowodowany przez wysiłki Źródła Zdrowia, aby przezwyciężyć jakiś nie- naturalny stan, który z pewnością znasz i odczuwasz. Kiedy dokucza ci ból, pomyśl, że w danej części cia- ła zachodzi akurat proces uzdrawiania, współpracuj z nim i wspomagaj go w myślach. Nie wahaj się przed


użyciem żarliwych afirmacji i podobnych środków, aby wspomóc dobroczynne procesy, które zachodzą. Jeśli ból jest silny, połóż się i pozwól, aby twoje myśli cicho i z łatwością współpracowały z siłą, która pra- cuje nad twoim uzdrowieniem. Jest to czas na ćwi- czenie wdzięczności i wiary. Bądź wdzięczny za moc zdrowia, która powoduje ból możesz być pewien, że ból minie, kiedy proces zostanie pomyślnie za- kończony. Pewnie skoncentruj swoje myśli na Źródle Zdrowia, które stwarza w twoim organizmie takie warunki, które spowodują, że ból wkrótce nie będzie konieczny. Będziesz zaskoczony, jak łatwo możesz go przezwyciężyć, a po pewnym czasie życia zgodnego z Tymi Zasadami, ból i dolegliwości staną ci się zu- pełnie obce.

Co mam zrobić, kiedy nie mam siły wykonywać swo- jej pracy? Czy powinienem nadwerężać się ponad siły, ufając, że Bóg mi pomoże? Czy mam działać nie- przerwanie, tak jak biegacz, licząc na ich przypływ?

Nie, lepiej nie. Kiedy zaczniesz żyć w Ten Sposób, prawdopodobnie nie będziesz miał swojej normal- nej siły; stopniowo przejdziesz z niskiego poziomu sprawności fizycznej do wyższego. Jeśli zwiążesz się mentalnie ze zdrowiem i siłą, a dobrowolne funkcje życiowe wykonywać będziesz w doskonale zdrowy sposób, poziom twojej siły będzie zwiększał się z dnia na dzień. Czasami jednak będą dni, kiedy poziom twojej energii nie będzie wystarczający do pracy, którą chciałbyś wykonać. W takich momentach od- pocznij i poćwicz wdzięczność. Doceń to, że twoja


siła gwałtownie wzrasta i poczuj głęboką wdzięczność dla Żyjącej Substancji, od której pochodzi. Chwi- słabości poświęć na dziękczynienie i odpoczynek, pełny wiary, że wielka siła jest na wyciągnięcie ręki. Potem wstań i wróć do swoich zajęć. Odpoczywając, nie myśl o swojej obecnej niedyspozycji; myśl o sile, która nadchodzi.

Nigdy, w żadnym momencie, nie pozwól sobie po- myśleć, że poddajesz się słabości; kiedy odpoczywasz i kiedy kładziesz się spać, skoncentruj swoją uwagę na Źródle Zdrowia, które umacnia cię w sile.

Co mam zrobić z postrachem milionów ludzi za- parciami?

Nie rób nic. Przeczytaj Horace'a Fletchera AB-Z Na- szego Odżywiania i skorzystaj w pełni z wyjaśnienia faktu, że jeśli żyjesz zgodnie z jego naukowym pla- nem, nie potrzebujesz i w zasadzie nie możesz opróż- niać jelit codziennie, a czynność ta wykonywana od raz na trzy dni do raz na dwa tygodnie w zupełności wystarcza, aby cieszyć się doskonałym zdrowiem. Ob- żartuchy, którzy zjadają od trzech do dziesięciu razy tyle, ile może zutylizować ich organizm, mają ogrom- ne ilości do wydalenia, ale jeśli będziesz żyć w przed- stawiony tutaj sposób, nie będziesz do nich należał.

Jeżeli jesz tylko wtedy, kiedy odczuwasz ŁAKNIENIE SPOWODWANE PRACĄ, przeżuwasz każdy kęs, aż osiągnie konsystencję płynu i przestajesz jeść w chwi- li, kiedy ZACZYNASZ czuć, że twoje łaknienie male- je, przygotowujesz swój pokarm do strawienia oraz


asymilacji tak doskonale, że praktycznie wszystko zo- staje wykorzystane przez środki wchłaniające. W je- litach do wydalenia zostanie zatem bardzo niewiele, prawie nic. Jeżeli jesteś w stanie wyrzucić ze swojej pamięci to, co do tej pory przeczytałeś w „książkach lekarskich” i publikacjach medycznych na temat za- parć, nie będziesz musiał już więcej martwić się tym zagadnieniem. Zajmie się nim Źródło Zdrowia.

Jeżeli twój umysł został napełniony obawą przed zaparciem, może dobrze byłoby, abyś na początku oczyszczał swoje jelito grube ciepłą wodą. Nie ma najmniejszej konieczności tego robić, może poza uczynieniem procesu twojej umysłowej emancypacji nieco łatwiejszym. Jak tylko zobaczysz, że robisz za- dowalające postępy, i że udało ci się ograniczyć ilość jedzenia i naprawdę jesz w Naukowy Sposób, wy- maż zaparcia ze swojego umysłu raz na zawsze, nie będziesz miał z nimi więcej do czynienia. Zaufaj we- wnętrznemu Źródłu, które posiada moc ofiarowania ci doskonałego zdrowia; nawiąż z Nim kontakt przez pełną czci wdzięczność dla Źródła Życia, które jest Wszelką Mocą i idź radośnie swoją drogą.

Co z ćwiczeniami?

Każdemu dobrze robi codzienny umiarkowany wy- siłek fizyczny przy użyciu wszystkich mięśni. Najlep- szym sposobem, aby to osiągnąć, jest zaangażowanie się w jakąś formę zabawy lub rozrywki. Uprawiaj ćwi- czenia w naturalny sposób, rekreacyjnie, a nie jako wymuszone wyczyny kaskaderskie tylko i wyłącznie z powodów zdrowotnych. Pojeździj konno albo na


rowerze, zagraj w tenisa lub w kręgle albo porzucaj piłkę. Znajdź sobie hobby, np. ogrodnictwo, podczas którego możesz spędzać codziennie godzinę, łącząc przyjemne z pożytecznym; istnieje tysiąc sposobów, dzięki którym możesz ćwiczyć wystarczająco inten- sywnie, aby mieć jędrne ciało i prawidłowe krążenie krwi i nie popaść w pułapkę „uprawiania ćwiczeń dla zdrowia”. Ćwicz dla przyjemności i korzyści, które z tego płyną; ćwicz, bo jesteś zbyt zdrowy, aby sie- dzieć w jednym miejscu, a nie dlatego, żeby wyzdro- wieć lub pozostać zdrowym.

Czy konieczne są długotrwałe głodówki?

Rzadko, jeżeli w ogóle. Źródło Zdrowia nieczęsto po- trzebuje dwudziestu, trzydziestu albo czterdziestu dni, by stać się gotowym do działania; w normalnych okolicznościach głód pojawi się w znacznie krótszym czasie. W większości długotrwałych głodówek nie pojawia się wcześniej, ponieważ został zahamowa- ny przez samego pacjenta. Rozpoczyna on głodów- kę z OBAWĄ, jeśli nie z nadzieją, że minie wiele dni, zanim poczuje głód. Książki, które przeczytał na ten temat, przygotowały go na długą głodówkę, więc jest on pesymistycznie nastawiony do tego, żeby wytrwać do końca tak długo, jak długo będzie to trwało. Nasza podświadomość bowiem, pod wpływem silnej, pozy- tywnej sugestii, powstrzymuje uczucie głodu.

W momencie kiedy z jakiegoś powodu natura po- wstrzymuje głód, radośnie kontynuuj swoje codzien- ne zajęcia. Nie jedz, dopóki nie przywróci ci uczucia łaknienia. Nie ma znaczenia, czy trwa to dwa, trzy,


dziesięć dni czy dłużej; możesz być pewien, że jeśli przyjdzie czas, żebyś zjadł, zrobisz się głodny. Jeżeli jesteś radosny i przekonany o tym, co robisz jeże- li wierzysz w zdrowie, nie doświadczysz słabości ani niedyspozycji z powodu niejedzenia. Będziesz czuł się znacznie silniejszy, szczęśliwszy i spokojniejszy, jeśli nie będziesz jadł, kiedy nie jesteś głodny, niż gdybyś zjadł bez względu na to, jak długo potrwa głodów- ka. Żyjąc w naukowy sposób, opisany w tej książce, nigdy nie będziesz musiał odbywać długich głodówek, rzadko będziesz opuszczał posiłki, a jedzenie będzie sprawiało ci większą przyjemność niż kiedykolwiek wcześniej. Poczekaj, poczujesz głód spowodowany pracą, zanim zjesz, a kiedy go poczujesz, jedz.


Ro z d z i a ł 17

Streszczenie Sztuki Bycia Zdrowym

Zdrowie jest doskonale naturalnym działaniem orga- nizmu, normalnym życiem. Istnieje Źródło Zdrowia we wszechświecie; jest ono Żywą Substancją, z której stworzone wszystkie rzeczy. Żywa Substancja przeni- ka, przesiąka i napełnia wszystkie przestrzenie wszech- świata. W swojej niewidocznej postaci żyje we wszyst- kich formach, a wszystkie formy się z niej składają. Dla przykładu: przyjmij, że bardzo czysta para wodna o du- żej przenikalności przenika i przesiąka przez bryłę lodu. Lód składa się z żywej wody, jest żywą wodą w swojej postaci, podczas gdy para również jest wodą bez- kształtną, przenikającą formę z niej zrobioną. Przykład ten wyjaśnia, w jaki sposób Żywa Substancja przenika wszystkie rzeczy z Niej zrobione wszelkie życie od Niej pochodzi, jest wszelkim życiem, jakie istnieje.

Uniwersalna Substancja rozumuje i przybiera kształt swoich myśli. Jej myśl o jakiejś formie stwarza for- mę, a myśl o ruchu powoduje ruch. Nie może prze- stać myśleć, więc zawsze będzie tworzyć, musi podą- żać w kierunku pełniejszego i zupełnego wyrażenia siebie. Oznacza to pełniejsze życie i doskonalsze dzia- łanie, czyli idealne zdrowie.


Moc żywej substancji zawsze skierowana jest ku dosko- nałemu zdrowiu; jest to siła, która występuje we wszyst- kich rzeczach, powodując ich doskonałe działanie.

Siła, która dąży do zdrowia, przenika wszelkie rzeczy.

Człowiek może w swoich myślach związać się z siłą, uczynić swoim sprzymierzeńcem lub zupełnie się od niej odciąć.

Człowiek jest jedną z form Żywej Substancji, ma w sobie Źródło Zdrowia. Źródło Zdrowia, jeśli działa w pełni konstruktywnie, powoduje, że wszystkie mi- mowolne czynności życiowe człowieka odbywają się w doskonały sposób.

Człowiek jest myślącą substancją, która przenika fi- zyczne ciało, a czynności zachodzące w jego organi- zmie kontrolowane są przez jego myśli.

Wewnętrzne procesy jego organizmu będą zupełnie zdrowe, jeśli człowiek będzie myślał tylko o dosko- nałym zdrowiu. Pierwszym krokiem do osiągnięcia całkowitego zdrowia musi być stworzenie koncep- cji zupełnie zdrowego samego siebie, wykonującego wszelkie czynności w sposób, w jaki robi to zdrowa osoba. Stworzywszy koncepcję, należy związać się z nią mentalnie, zrywając jednocześnie wszelkie rela- cje z chorobą i niedyspozycją.

Jeżeli to zrobimy, a myśleć będziemy o zdrowiu, opty- mistyczni w swojej WIERZE, spowodujemy, że Źró- dło Zdrowia uaktywni się do konstruktywnego dzia- łania, uzdrawiając wszelkie dolegliwości. Możemy


Rozdział 17 Streszczenie Sztuki Bycia Zdrowym

otrzymać dodatkową siłę od Uniwersalnego Źródła Życia poprzez wiarę wiarą napełni nas pełne czci i wdzięczności postrzeganie Źródła Życia. Świadomie akceptując zdrowie, które nieustannie dostajemy od Żywej Substancji, będąc za nie słusznie wdzięcznym, wykształcimy w sobie wiarę.

Niemożliwym jest, aby myśleć wyłącznie o dosko- nałym zdrowiu, jeśli nie wykonujemy swoich do- browolnych czynności życiowych w zdrowy sposób. Dobrowolne czynności życiowe to jedzenie, picie, oddychanie i spanie. Myśląc wyłącznie o zdrowiu, wierząc w zdrowie, zdrowo jedząc, pijąc, oddychając i śpiąc, musimy być zdrowi.

Zdrowie jest wynikiem myślenia i działania w Pe- wien Sposób; a jeśli chory człowiek zacznie myśleć i działać w ten Sposób, Źródło Zdrowia w nim samym przechodzi do konstruktywnego działania i uzdra- wia wszystkie jego choroby. Źródło Zdrowia jest ta- kie samo w każdym i jest związane ze Źródłem Życia wszechświata; jest w stanie uzdrowić każdą chorobę i zacznie działać, jeśli będziemy myśleć i postępować zgodnie ze Sztuką Bycia Zdrowym. Każdy zatem może osiągnąć pełnię zdrowia.

113

Wallace D. Wattles

Rozdział 1 Źródło Zdrowia

10

11

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 2 Podstawy wiary

16

17

20

21

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 3 Życie i jego organizmy

24

25

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 4 Co myśleć

30

31

32

33

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 5 Wiara

38

39

40

41

42

43

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 6 Użycie woli

46

47

50

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 7 Zdrowie od Boga

52

53

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

58

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

60

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 9 Kiedy jeść

62

63

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 10 Co jeść

68

69

70

71

72

73

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 11 Jak jeść

76

77

80

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 12 Łaknienie i zachcianki

82

83

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 13 Podsumowanie

88

89

90

91

92

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 14 Oddychanie

94

95

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

100

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

102

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

Rozdział 16 Dodatkowe zalecenia

104

105

110

Wallace D. Wattles

Wallace D. Wattles

112



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wallace D Wattles Sztuka bycia zdrowym
Sztuka bycia zdrowym Wallace D Wattles
Sztuka bycia zdrowym Wallace D Wattles fragment
sztuka bycia zdrowym wallace d wattles ebook pdf
Sztuka bycia zdrowym Wallace D Wattles
sztuka bycia zdrowym
sztuka bycia zdrowym
SZTUKA BYCIA ZDROWYM
SZTUKA BYCIA ZDROWYM
Sztuka bycia zdrowym
Sztuka bycia zdrowym
Sztuka bycia zdrowym
Sztuka bycia zdrowym
sztuka bycia zdrowym
sztuka bycia zdrowym
Sztuka bycia zdrowym e
sztuka bycia zdrowym
sztuka bycia zdrowym 2
Sztuka bycia zdrowym

więcej podobnych podstron