Stok brakuje mi ciebie
Jedna chwila z Tobą taka miła odmienił moje życie,
Chwile piękne są na szczycie,
Z Tobą całkiem inne życie
Twa osoba jest wyjątkowa, Mi wystarczą Twoje słowa.
Przy Tobie ma osoba jest gotowa zacząć wszystko od nowa powie miłe słowa
Kocham tęsknie płacze kiedy Cię zobaczę...
Uśmiechnięty Twój każdy dzień na nowo trzeba
bez Ciebie cicho, w mym świecie szaro nie chcę już, proszę wróć
Chwile te najgorsze kiedy Ciebie nie ma, to jest bez znaczenia...
Bardzo chcę z Tobą być dzielić wszystkie wspólne chwile...
Zamknij oczy, pomyśl chwilę! Zamknij oczy, pomyśl chwilę!
Miłość z Tobą jest cudowną drogą,
A ja dalej jestem sobą pozwól abym był z Tobą,
Jesteś kochaną osobą myśli moje zawsze z Tobą,
Idę Twoją drogą rozświetloną życia promieniami
wszystko już za nami, wszystko już za nami
Wierzę, że jesteś tą osobą, każdą chwilę chciałbym spędzać z Tobą.
W Twych objęciach kłaść się spać, Razem z Tobą rano wstać
Obok Ciebie zawsze być, zawsze z Tobą pragnę żyć
jesteś jak moje przeznaczenie,
Przyszłość zależy od Ciebie...
Niezapomniane chwile, tego nie da się wymazać
Nie raz przychodzi taki moment, gdy potrzeba się wypłakać
Przez to wspomnieniami wracasz, widzisz to co było szczęściem
Zamykasz oczy i widzisz tylko przestrzeń.
Powracasz tam i znów tam jesteś
jeśli bezkres przypomina sobie chwile,
Które były dla was piękne...
Dziś wiedzą, że już tak nie będzie sen się urywa,
Otwierasz oczy, widzisz tylko zdjęcie
Czasem idę drogą, którą nikt nie może iść
Sam się gubię pośród ciemnych otchłań czasu
Myśli moje, czasem łapię się za głowę, wtedy jest już solem.
Powiesz kilka słów,
jestem gotów znów aby cieszyć się, aby cieszyć się życiem
Me uczucie nie wygaśnie,bo pokazałaś mi wyraźnie swoją całą wyobraźnię, wyobraźnię...
Dlaczego?!
Idąc, idąc ulicą ludzie patrzą jakby mnie już
znali
Pewnie wszyscy chętnie w mordę by mi dali
Ale za co?? Czy przeszkadza komuś, że ja żyję
Ile stracą jak przeżyję jeszcze kilka lat
Kiedyś skończą się te męki, kiedyś powiem szach
mat
I pokonam moje lęki zachowując się jak kat
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
Nie poznajesz mnie?? Ja tak samo nie poznaje
siebie!!
Aż w głowie mi się jebie od tych ludzi i od Ciebie
Oni mówią, że ja jestem mocny tylko w gębie
I są w błędzie !! A słowo to jest moje narzędzie
Idąc ulicą ludzie w moją stronę spoglądają
Coś do mnie mają i do zrozumienia mi to dają
Naprawdę marzę by zniknęły te fałszywe twarze
Ja im pokażę nawet sam sobie poradzę!!
Bo mam władzę !!
W ręce mam mikrofon i z nim sobie poradzę
Gdy mikrofon trzymam nieziemskie rymy sadzę
Leszczy coraz więcej ale nie dam się tej pladze!!
Bo mam władzę!!!!!!!!!
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi
mijał x2
Idąc ulicą ludzie nie przerwanie za mną patrzą
Jak przechodzę cicho są, później za plecami kraczą
Nie chcą widzieć tego na co patrzą (nie wiem)
Być może słowo dla mnie toczą zapierdalam dalej
po swym torze
Ja odbijam ich niewierne twarze normalny chłopak
czasem marze
Może jestem jakiś inny, bo dziwnie ubrany? Głowa
łysa?
Wyglądam jak skazany?
Coś Ci powiem jestem normalny choć kaptur mam na
głowie
Dlaczego widzisz wroga w mej osobie, ja nic Ci
nie robię!!
Ja spokojnie idę sobie dalej!!
Rymy płyną z mojej głowy stale, ja wszystko inne
walę!!
W telewizji wciąż skandale, a ty co??
Przypierdalasz się do mnie bo mam szerokie spodnie
Mi jest tak wygodnie, ty mówisz że to jest nie
modnie
Gówno Cię to obchodzi , tak będę kurwa chodzić!!
Niewiedza kłamstwo rodzi patrz na siebie!!
Ja trzymam mikrofon, tobie się we łbie jebie!!
Ja mówię prawdę, Ty okłamujesz siebie
Daj spokój człowieku nie prorokuj!!
Jak mnie nie znasz to nie plotkuj!!
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi
mijał x2
Idąc ulicą ludzie prawie zawsze mnie wkurwiają
Ja na nich sram ale oni również na mnie srają!!
Posłuchajcie !! Święty spokój mi dajcie!!
I na nerwach mi nie grajcie!! Co się patrzysz
palancie !!
Mój widok w Twoich oczach jest tak bardzo
niedorzeczny
Jestem niebezpieczny jak margines społeczny
Myślisz, że wydałem sam na siebie wyrok
ostateczny??
Bo jestem gówniarzem i nic w życiu nie osiągnę!!
Za mną, po mnie możesz myśleć to co chcesz
Przecież wiesz nie obchodzi mnie to wcale
Twoje zdanie o mnie walę!!
Ganje palę i palić nie przestanę,
Piję z chłopakami, nie żulami pod sklepami!!
A ty co?? Bronisz się mendami, Kenego straszysz
psami,
A na mnie wyskakujesz z kolegami!!
Nie mogę tego znieść, kiedyś ujrzysz moją pięść
Nie pokonasz nas bo nas łączy
więź!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi
mijał x2