Mały poradnik - Jak odbyć stosunek płciowy?
Stosunek płciowy jest ważnym wydarzeniem w życiu duchowym każdego człowieka. Między innymi dlatego, że stosunkiem do stosunku najlepiej można się samo określić i odróżnić od zwierzęcia. Zwierzę ma mianowicie ze stosunku przyjemność i zadość nim daje instynktom, człowiek natomiast aby zasłużyć, na to szczytne miano, przyjemności stara się nie odczuwać i ma raczej świadomość przykrego obowiązku wobec historii, ludzkości, społeczeństwa i gatunku.
Jeśli pragniesz w pełni udanego stosunku płciowego, który da Ci zamiast niskiej satysfakcji fizycznej, wysokiej marki satysfakcję moralną - zastosuj się do poniższych rad.
Jeśli jesteś Mężczyzną:
Zabierz się do odbycia stosunku płciowego wedle następującego planu:
Poznaj odpowiednią osobę płci żeńskiej.
Dyskretnie upewnij się, że jest ona dziewicą.
Wejdź z nią w związek małżeński.
Zasięgnij porady starszych, co czynić dalej.
Kiedy Ci już z grubsza wytłumaczą szczegóły możesz przystąpić do dalszej realizacji planu.
Umyj się starannie szarym mydłem i włóż nocną koszulę do kostek.
Łagodną perswazją skłoń do tego samego małżonkę.
Zaciągnij staranie zasłony w sypialni.
Zgaś światło.
Przystąp do odbywania stosunku właściwego.
W chwilkach krytycznych myśl o eschatologii.
Przeroś małżonkę za przykrość jaką jej sprawiłeś.
Odwróć się do ściany.
Zaśnij.
Żałuj tego co uczyniłeś.
Kiedy się upewnisz, że stosunek zakończył się prokreacją, zaprzestań odbywania stosunków płciowych.
Jeśli masz zamiar mieć tyko jedno dziecko nie powtarzaj więcej tych zgubnych praktyk.
Zajmij się sportem, pracą fizyczną albo znajdź sobie jakieś wyczerpujące zajęcie fizyczne lub hobby.
Oddawaj się często medytacjom.
Jeśli spełnisz te wszystkie warunki, twe pożycie płciowe będzie harmonijne i udane, a Ty uzyskasz spokój wewnętrzny i przepełni Cię niezwykłe wprost zadowolenie.
Natomiast jeśli jesteś Kobietą:
plan który przygotowaliśmy dla Ciebie jest nieco odmienny:
Poznaj odpowiednią osobę płci męskiej.
Dyskretnie za pomocą rozmów o bocianach i kapuście upewnij się, że jest to osoba o której niewinności nie możesz wątpić.
Wejdź z nią w związek małżeński.
Naradź się z matką i teściową co czynić dalej.
Daj mężowi do zrozumienia, ze chciałabyś mieć dziecko.
Czekaj biernie na jego inicjatywę.
Wykonuj jego zalecenia , nie okazuj ani zniecierpliwienia czy niechęci ani entuzjazmu.
Kiedy Ci powie, ze to dzisiaj, połóż się do łóżka, okryj starannie i czekaj.
Myśl o zakupach na jutro i w ogóle o obowiązkach żony związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego.
Kiedy się zorientujesz, że mąż przystąpił do stosunku właściwego nie reaguj.
Gdyby mąż chciał badać wzrokowo różnice płci nie pozwól mu na to. Mogłoby to obudzić w nim niezdrowe zainteresowania.
Gdy mąż przestanie sapać odwróć się do niego plecami.
Przebacz mu!
Gdyby mąż nalegał na powtórny kontakt nie zgódź się. To grozi popadnięciem w nałóg.
Koniecznie powinnaś się popłakać.
Zaśnij.
Jeśli tylko przekonasz się że będziesz miała dziecko, nakaż sypianie mężowi w oddzielnym pokoju, Jego rola jest skończona.
Stój dużo w kolejkach wędruj piechotą jak najdłuższe odcinki drogi z ciężkimi siatkami, pastuj codziennie podłogi i myj okna.
To da ci uczucie dobrze spełnionego obowiązku.
Jeśli oboje wypełnicie starannie i dokładnie zamieszczony tu plan, wasze człowieczeństwo będzie ocalone a Michalina Wysocka i Zbigniew Starowicz pękną ze złości, że nie udało się im Was zdemoralizować i zepchnąć na cierniową drogę pozornej krótko trwającej rozkoszy. Wiadomo przecież komu zależy na tym, żeby ludziom było w łóżku przyjemnie, wodą na czyj młyn jest wmówienie wszystkim naszym współobywatelom, że rozkosz płciowa jest elementem kondycji ludzkiej, kto chciałby, aby nawet czcigodne matrony pozbyły się swego wstydu dziewiczego, żeby ludzie bawili się w łóżku zamiast na nim cierpieć!
łóżko jest miejscem , w którym zaczyna się i przeważnie kończy życie ludzkie, więc terenem zbyt poważnym, aby na nim urządzać pole zabaw. Nie damy się z tego łóżka zepchnąć na podłogę, nie damy sobie wyrwać spod głowy poduszki. Będziemy na nim składać bolesne ofiary aż do ostatniego tchnienia w imię dobra zagrożonej ludzkości.