« Co powoduje, że młodzi ludzie tak się Mnie wstydzą?
Słowa skierowane przez Matkę Bożą do ks. Stefano Gobbiego »
NIEPOSŁUSZEŃSTWO, CZY OBRONA KOŚCIOŁA?
Posted by Dzieckonmp w dniu 25/08/2011
Zebrane
poniżej informacje pozwolą ocenić, czy ukarany suspensą przez
arcybiskupa Stanisława Dziwisza ksiądz doktor Piotr Natanek, który
publicznie wypowiedział posłuszeństwo swemu przełożonemu
postąpił haniebnie jak przedstawia całe wydarzenie większość
mediów, czy faktycznie jest obrońcą Kościoła Katolickiego, a
arcybiskup wykorzystuje swoje stanowisko do zamknięcia mu ust, bo
ksiądz ujawnia niewygodne
i trudne do wytłumaczenia fakty.
Źródło: http://www.bibula.com/?p=5855
Papież
Benedykt XVI zniósł ekskomunikę nałożoną na czterech biskupów
Bractwa Św.
Piusa X – popularnie zwanych “lefebrystami”,
od nazwiska założyciela Bractwa. Jest to, po przywróceniu do łask
tradycyjnej Mszy Świętej Wszechczasów, już drugi ważny krok
obecnego Biskupa Rzymu; krok, który bezpośrednio świadczy o
przyznaniu racji niezłomnemu arcybiskupowi Marcelowi Lefebvre,
walczącemu o zachowanie Świętej Tradycji i występującemu
przeciwko zgubnemu dla Kościoła modernizmowi, jaki zapanował po
II
Soborze Watykańskim.
Jesteśmy absolutnie przekonani, iż ważnym czynnikiem była tu prowadzona wytrwale przez Bractwo Św. Piusa X krucjata różańcowa, a więc wstawiennictwo Maryi.
Od
dawna wśród poważnych znawców prawa kanonicznego panowała
opinia,
iż ekskomunika nałożona przez Jana Pawła II była
pochopna i krzywdząca. Zarówno według “starego” prawa
kanonicznego z roku 1917, jak i posoborowego prawa kanonicznego z
roku 1983, abp
Lefebvre miał prawo do nieposłuszeństwa wobec Papieża –
wystarczyło, by subiektywnie
ocenił sytuację jako zagrażającą dobru Kościoła i
wiary.Powtarzam:
wystarcza subiektywne przekonanie, iż działa się w sytuacji
wyższej konieczności, aby nie podlegać ekskomunice,
Bzdury więc piszą agencje prasowe, w tym niestety również
katolickie, iż nieposłuszeństwo wobec Papieża powoduje niejako
automatyczną ekskomunikę. Bzdury – albo świadome kłamstwa.
Opisana powyżej sytuacja dotyczy najpoważniejszej kary w Kościele Katolickim jaką jest ekskomunika, (http://pl.wikipedia.org/wiki/Ekskomunika; drugą co do ciężaru jakościowego jest interdykt (http://pl.wikipedia.org/wiki/Interdykt), natomiast trzecią suspensa (http://pl.wikipedia.org/wiki/Suspensa ).
Suspensą posłużył się biskup Stanisław Dziwisz w stosunku do księdza Piotra Natanka.
Jeżeli powyższe rozumowanie jest słuszne dla najcięższej kary kościelnej nałożonej przez najwyższego ludzkiego przełożonego to powinno przenosić się ono bezpośrednio na niższą karę w stosunkach drugoplanowych biskup – ksiądz. Wystarczy subiektywne przekonanie ukaranego księdza iż działa w sytuacji wyższej konieczności aby nie podlegał nałożonej przez przełożonego karze.
W
konkretnej sprawie nieposłuszeństwa księdza Natanka zastanówmy
się czy faktycznie mógł i może subiektywnie oceniać sytuację
jako zagrażającą dobru Kościoła
i wiary, a tym samym czy
działa on w sytuacji wyższej konieczności oraz czy jego reakcja
może być uzasadniona, a wypowiedzenie posłuszeństwa słuszne.
Poniżej przytoczę fakty, które są powszechnie pomijane przy omawianiu problemu nieposłuszeństwa księdza Natanka, a które mogły w istotny sposób wpłynąć na jego decyzję.
Ksiądz
Natanek publicznie ogłosił: „Nie przyjmuję tego pisma. Dalej idę
swoją drogą. Pozostanę kapłanem diecezji krakowskiej. Jak kard.
Lefebvre czy jego biskupi, których w 2009 roku Papież z powrotem
przyjął do Kościoła i zdjął karę. (…) Bóg ocenia bo on jest
podmiotem prawa i głównym moim odniesieniem, następnie Papież a
dopiero później mój ukochany biskup, któremu publicznie
wypowiadam nieposłuszeństwo ze względu na służenie wrogom
Kościoła. W
czerwcu przyjął główną nagrodę masonów z najwyższej loży
B’nai B’rith,
później przy budowie Centrum Jana Pawła II ustawił trójkąt
masoński. Następnie
w grudniu przyjął nagrodę od Rycerzy
Kolumba. W starym systemie Kościoła było, jeśli ktoś był
związany z wrogami Kościoła, podwładni byli zwolnieni spod jego
posłuszeństwa. Idę starym prawem kościoła. Nie będę
współpracował z masonami i ich zwolennikami.”
(wypowiedź z
dnia 23 lipca 2011
roku, http://www.tv-pustelnia.home.pl/av/2011-07-23_przywitanie_i_odniesienie_do_suspensy.wmv)
Sprawdźmy najcięższy z przedstawionych zarzutów, czyli przyjęcie nagrody od masońskiej loży B’nai B’rith.
Poniżej wyniki poszukiwań:
źródło: http://www.bibula.com/?p=22163
Dnia 26 maja br. metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz odebrał Międzyreligijną Nagrodę im. Kardynała Augustyna Bea, ustanowioną przez ADL.
Kardynał Augustyn Bea był niemieckim jezuitą, który w zasadniczy sposób przyczynił się do rewolucyjnych zmian dokonanych podczas Soboru Watykańskiego II. Razem z żydowskim historykiem, Jules Isaac, był autorem deklaracji Nostra Aetate, przekreślającej całą 2000-letnią tradycję Kościoła. „Deklarcja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich Nostra aetate” stała się narzędziem judaizacji Kościoła katolickiego, co czynione było w okresie posoborowym w ramach „dialogu” ekumenicznego i międzyreligijnego, a szczególnie dialogu katolicko-żydowskiego.
Rola kardynała Bea określona została przez arcybiskupa Marcela Lefebvre’a jako „narzędzie zdrady”. Kardynał Bea kontaktował się bezpośrednio z masońskim lożami w Nowym Jorku i Waszyngtonie, szczególnie z żydowską masonerią B’nai-Brith.
Od razu może nas zastanowić czym jest ADL. Nic na razie nie wskazuje na masońskie powiązania, chociaż sytuacja powoli robi się napięta, szczególnie jeżeli poczytamy kim był kardynał August Bea i z kim współpracował.
źródło: http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=3&t=7905
źródło: http://www.bibula.com/?p=42280
Propagandowym i medialnym ramieniem organizacji B’nai B’rith jest “Liga Przeciwko Zniesławieniu” (Anti Defamation League – ADL) – skrajnie antykatolicka organizacja żydowska, której celem jest judaizacja społeczeństw chrześcijańskich, osłabianie wiary katolickiej i wpływów Kościoła oraz tropienie tzw. antysemityzmu, a nawet podgrzewanie nastrojów do jego pobudzania. Organizacja ta została założona w Nowym Jorku w 1913 roku jako “The Anti-Defamation League of B’nai B’rith“, co wskazywało wyraźnie na założyciela – właśnie masońską organizację “The Independent Order of B’nai B’rith“. Po pewnym czasie dla celów propagandowych zrezygnowano z drugiego członu nazwy.
Pojawia się więc bezpośredni związek między ADL, a lożą B’nai B’rith. Pozostaje dowiedzieć się czym jest B’nai B’rith.
Organizacja
B’nai B’rith jest żydowską, nacjonalistyczną, syjonistyczną i
masońską,
a ze swej natury i celów całkowicie
antychrześcijańską organizacją, której źródło stanowi
mieszanina masońskiego rytu York i Odd Fellows. Założona została
w 1848 roku w Nowym Jorku i przyjęła wzór wolnomularski, symbole
masońskie, rytuały, stopnie oraz sposób prowadzenia działalności.
Jak wskazuje na to wiele autorów, w tym ks. prof. Michał
Poradowski, celem organizacji jest jednoczenie środowiska
żydowskiego i tworzenie warunków do politycznej, gospodarczej i
religijnej dominacji nad światem w ramach budowania tzw. Nowego
Światowego Porządku. Tak jak wiele oficjalnie działających
organizacji masońskich, tak i B’nai B’rith uczestniczy w
spektakularnych akcjach charytatywnych mających stanowić rodzaj
medialnej zasłony dymnej.
Jednak być może mamy tu do czynienia tylko z pomówieniami i złośliwie zredagowanymi informacjami. Pozostaje zapoznać się z tym co jest publicznie głoszone przez szefostwo ADL.
Źródło: http://www.bibula.com/?p=27995
Abraham H. Foxman, dyrektor ADL (część B’nai B’rith) twierdzi, że antysemityzm będzie istniał tak długo, jak chrześcijanie będą akceptować „kłamstwo” Nowego Testamentu (NT), że starożytni faryzeusze odpowiadali za śmierć Chrystusa.
W ostatniej książce Never Again? The Threat of the New Anti-Semitism (Nigdy więcej? Groźba nowego antysemityzmu*), Foxman twierdzi, że to „zabójcze” oszustwo spowodowało nie do opisania żydowskie cierpienia na przestrzeni tysięcy lat. Taka wywołana przez NT nienawiść kulminowała holokaustem, jak twierdzi – ale wybucha na nowo, kiedy oskarżenie o „zabójcach Chrystusa” jest wnoszone w Passion of the Christ Mela Gibsona, oraz w Wielkanocnych czytaniach chrześcijańskiej „antysemickiej” historii.
Poniżej cytaty z książki:
„W ciągu ostatniego stulecia wzrastająca przewaga dowodów i badań naukowych wykazały, że egzekucja Jezusa była zainspirowana przede wszystkim przez władze rzymskie, które rządziły w Palestynie w I wieku n.e., a nie przez naród żydowski. I antyżydowska retoryka, która szpeci kilka książek chrześcijańskiego Nowego Testamentu wykazuje, że nie odzwierciedla faktu historycznego, lecz rywalizację w czasie pisania tych książek między Żydami, którzy poszli za Jezusem i tymi, którzy nie poszli.”
„Niemniej
jednak, wersje opowiadań ewangelicznych, które podkreślają
żydowską winę
(a nie odpowiedzialność rzymskich władz
cesarskich, którzy faktycznie nałożyli i wykonali wyrok śmierci)
zostały włączone do chrześcijańskiego kanonu. W wyniku tego,
poprzez coroczne czytanie lub inscenizowanie historii śmierci Jezusa
w kościołach chrześcijańskich, miliony chrześcijan przyswajały
pogląd, że to Żydzi są winni największej zbrodni w historii. Do
naszych czasów, zniesławianie za bogobójstwo wykorzystywano do
uzasadnienia nienawiści do Żydów i przemocy wobec nich, łącznie
z chrześcijańskimi ambonami. Przez wieki te denuncjacje
doprowadzały do licznych aktów przemocy wobec Żydów, w tym
morderczych pogromów, ironicznej zdrady dziedzictwa człowieka,
którego chrześcijanie czczą jako Księcia Pokoju.”
„Przez prawie 2000 lat chrześcijańskie nauki przyczyniały się do szerzenia antysemityzmu w Europie i poza nią. (Jak zobaczymy, obecna eksplozja antysemityzmu wśród muzułmanów na Bliskim Wschodzie napędzana jest w dużej części przez mity i doktryny powstałe w Europie.) Historia chrześcijańskiego antysemityzmu jest długa, skomplikowana i tragiczna. Uczeni tacy jak dr James Parks prześledzili bezpośredni związek starożytnych nauk chrześcijańskich nt. Żydów i judaizmu z obozami śmierci Hitlera.”
Z
zebranych informacji wynika, że ksiądz Natanek faktycznie może
subiektywnie oceniać sytuację jako zagrażającą dobru Kościoła
i wiary, że rzeczywiście może działać w sytuacji wyższej
konieczności,
co całkowicie usprawiedliwia jego reakcję i
wypowiedzenie posłuszeństwa biskupowi, który przyjmuje nagrody od
wrogów Kościoła. Ostatecznie nagrody przyznaje się za zasługi.
Dysponując zestawionymi faktami każdy może samodzielnie ocenić
zachowanie księdza Natanka.
Biskup Stanisław Dziwisz
Przyjacielski uścisk