Pascal
Blaise (1623-1662), francuski filozof, matematyk, fizyk i publicysta,
uważany powszechnie za następcę Kartezjusza. Obrońca jansenizmu i
idei św. Augustyna. Krytyk moralności jezuickiej, czemu dał wyraz
w Prowincjałkach (1656-1657, wydanie polskie 1921).
Propagator
zasady rozdziału nauki od religii i rozumu od wiary.
Przekonanie Pascala o nieprzydatności rozumu w procesie poznawczym doprowadziło do sformułowania tezy, że człowiek może poznać rzeczy nadprzyrodzone przez serce i wiarę. Porządek serca, twierdził, jest różny od porządku rozumu. Sceptycyzm poznawczy stał się podstawą mistycyzmu i fideizmu Pascala.
Dowodząc istnienia Boga stanął jednak na gruncie sądów racjonalnych, znanych pod nazwą "zakładu Pascala". Stawiając, jego zdaniem, na istnienie Boga, ryzykujemy niewiele, bo tylko jedno doczesne życie. Jeśli okaże się, iż mamy rację, to zyskamy wieczne istnienie i szczęście. Stąd też należy żyć tak, jakby Bóg istniał, taka bowiem postawa jest zyskowniejsza niż niewiara.Pascal nie stworzył nowego typu filozofii. Jego koncepcje zawarte w Myślach (1670, polski przekład 1921) są wyrazem zmagań wewnętrznych wiodących od sceptycyzmu, przez racjonalizm, do mistyki. Myśl filozoficzna Pascala stała się inspiracją dla egzystencjalistów XIX i XX w. nie interesujących się bytem w ogóle, lecz tylko ludzką egzystencją, i postrzegających, jak Pascal, tragizm losu człowieka, jego zagubienie wśród nieskończoności.
Miejsce
człowieka w naturze. Dwie nieskończoności
- CZŁOWIEK musi
patrzeć głębiej i dostrzegać więcej niż to, co bliskie i
widoczne na pierwszy rzut oka
- Małość jednostki wobec
wszechświata
- W czymś bardzo małym jest całe mnóstwo
niezbadanych, jeszcze mniejszych cząsteczek, atomów
-
Nieskończoność światów
- Ciało człowieka niedostrzegalne
we wszechświecie jest ogromne i rozległe jeśli poddamy je
wnikliwym badaniom
- Człowiek w przyrodzie jest nicością,
wszystkim wobec nicości i ostatecznie jest po środku – między
wszystkim a nicością
- Dwie nieskończoności przyrody –
wielkość i małość
- Człowiekowi łatwiej jest pojąć
nieskończoność wielkości
- Wszystko, co możemy wyrazić
słowami lub myślami jest tylko niedostrzegalną cząstką – nie
można pojąć wszystkiego, gdyż im więcej się dowiadujemy tym
powiększa się nasza niewiedza
- Człowiek chce pojąć
nieskończoność małości, ponieważ wydaje mu się to łatwiejsze
do ogarnięcia, ale nawet ta małość jest większa od nas
-
Jesteśmy czymś, ale nie jesteśmy wszystkim
- Rzeczy
(zjawiska), które są na krańcach nie są dla nas dostępne, albo
my nie jesteśmy dostępni dla nich
- Rozum zawsze pada ofiarą
pozorów
- Część (jaką jest człowiek) nie może poznać
całości
- Dwie natury człowieka: ciało i dusza
- Jeśli
jesteśmy tylko ciałem (materią) nie możemy niczego poznać
-
Jeśli składamy się z ducha i materii nie poznajemy rzeczy do
gruntu dokładnie
- Szczytem trudności dla człowieka jest
pojęcie, w jaki sposób ciało może być spokojne z duchem
-
Najlepiej być po środku (wieku, drogi, idei) wtedy ma się
najlepszy punkt widzenia, kiedy jesteśmy na początku jest jeszcze
za wcześnie, na końcu – za późno i jesteśmy już za bardzo
oddaleni od danej rzeczy
Cechy
wielkości człowieka
- Natura człowieka: cel i pospólstwo
-
Cel: wielki i nieporównany
- Pospólstwo: obmierzły i
szpetny
- Człowiek nie urodził się dla tego celu, gdyż jego
uczynki przeciw temu świadczą
- Człowiek urodził się dla
tego celu, ale się od niego oddala, kiedy popełnia błędy
Świadczy
o niej poczucie własnej nędzy. Myśl
- Człowiek jest wielki,
ponieważ w odróżnieniu od innych części przyrody zdaje sobie
sprawę z własnej nędzy
- Nie można być nędznym bez
czucia
- Człowiek może nie mieć części ciała, ale musi
mieć myśl
- Zwierzęta mają wolę
- Cała godność
człowieka jest w myśli – człowiek powinien szukać swej godności
w porządku myśli a nie w przestrzeni
- Myśl jest rzeczą
cudowną i niezrównaną przez swą naturę – zawierała błędy,
aby mogła być wzgardzona, ale nieraz była najbardziej pocieszna
-
„Człowiek jest tylko trzciną, najwątlejszą w przyrodzie, ale
trzciną myślącą.”
- Do zabicia człowieka wystarczy kropla
wody
- Kto jest nieposłuszny rozumowi jest głupcem
-
Władza stanowi chwałę a niewolnictwo hańbę
Dział II: Węzeł
I.
Usuwanie przeszkód
- Nie ma reguły, która nie miałaby
wyjątku, tak jak nie ma prawdy, która by się nie myliła
-
Należy szukać nawet jeśli się nie widzi, nie wolno rozpaczać,
ale szukać wytrwale dalej
II.
Niezrozumiałość. Istnienie Boga. Nasza ograniczona logika
-
Jest w naturze istota konieczna, wieczna i nieskończona
-
Człowiekowi, mimo nauki, pozostaje nieskończenie wiele do
poznania
- Coś co jest wieczne, jest zawsze, jeśli jest
chociaż raz
- Przyzwyczajenie się jest naturą człowieka –
przywykamy do wiary i wierzymy już zawsze
- Ludzie sądzą o
Bogu wedle samych siebie
III.
Nieskończoność – nicość. Zakład
- Jednostka dodana do
nieskończoności nie pomnaża jej
- Sprawiedliwość Boga jest
olbrzymia, tak jak jego miłosierdzie
- Nieskończoność
istnieje, ale nie znamy jej natury, ponieważ nie ma ona granic
-
Nie ma dowodów na wiarę, ale jeśli Bóg istnieje – jest
nieskończenie niepojęty
- Na szali zakładu stawiać trzeba
tak, by wygrywając zyskiwać wszystko, a przegrywając nie tracić
nic
- Nie sprzeciwiamy się rozumowi wierząc, ponieważ musimy
albo wierzyć albo nie wierzyć
- Niemoc wiary pochodzi z winy
namiętności
- Pascal mówi sam o sobie, że na kolanach
poddawał się nieskończonemu Bogu, siła kojarzy się z pokorą
IV.
Poddanie rozumu i jego użycie
- Gdybyśmy robili wszystko dla
pewności, wówczas nie moglibyśmy oddać się religii, ponieważ
nie jest ona pewna
- Nie jest pewne, że religia jest prawdą,
ale nikt nie powie, że z pewnością nie jest
- Warto próbować
odnaleźć znaki zostawiane dla ludzi przez Boga, gdyż można
stracić całą wieczność
- Pewne jest, że nie będziemy na
świecie długo, ale niepewne czy będziemy chociaż godzinę
-
Ci, którzy spodziewają się zbawienia, są szczęśliwi, ale mogą
także trafić do piekła – jednak żyją w wiedzy, iż piekło
istnieje, mają zatem większe szanse na uniknięcie go, niż ci,
którzy myślą, że nie istnieje
- Wiarę ma się wtedy, gdy
wyrzekamy się rozkoszy
- Wiara jest ponad zmysłami, ale nie
jest im przeciwna
- Pirrończyk, matematyk, chrześcijanin –
wątpienie, pewność, poddanie
- Chrystianizm polega na
poddaniu i użyciu rozumu
- Istnieją rzeczy przyrodzone, które
przewyższają rozum
V.
Użyteczność dowodów przez mechanizm. Automat a wola
- Nie
wystarczy rozgrzeszenie, potrzebna jest szczera skrucha, by sakrament
pokuty był spełniony
- Aby otrzymać łaskę Boga trzeba
zabiegać o nią zewnętrznie i wewnętrznie
- Wiarę trzeba
połączyć z czuciem, by nie była chwiejna
- Wola jest jednym
z głównych organów sądu
- Rozum który działa z wolą
poprzestaje na obliczu, które jest jej po myśli, sądzi wedle tego,
co widzi
VI.
Serce
- Rozumowanie sprowadza się do ustępowaniu uczuciu
-
Wyobraźnia jest podobna i jednocześnie przeciwna uczuciu
-
Ludzie biorą wyobraźnię za uczucie
- Serce ma swoje racje,
których rozum nie zna
- Serce kocha ze swojej natury powszechną
istotę i samo siebie, oraz to, ku czemu się zwróci
- Prawdę
poznajemy rozumem i sercem
- Wiara jest darem od Boga – Boga
czuje się sercem, a nie rozumem, Bóg jest dotykalny dla serca, a
nie dla rozumu
VII.
Wiara i drogi do niej. Personifikacja
- Są trzy drogi do wiary:
rozum, zwyczaj, natchnienie
- Człowiek jest zobowiązany kochać
Boga
- Człowiek SZCZĘŚLIWY to taki, który widzi, że Bóg
istnieje
- Ludzie posiadają mdłe poczucie szczęścia swojej
pierwotnej natury, toną w nędzach zaślepienia i pożądliwości,
które stały się ich drugą naturą
- Główne choroby
człowieka: pycha i pożądliwość
- Pycha oddala ludzi od
Boga
-
Pożądliwość wiąże człowieka z ziemią
- Człowiek
jednoczy się z Bogiem poprzez łaskę, a nie z natury
-
Poniżanie człowieka następuje za pokutę, nie z natury
-
Wszystko, co niezrozumiałe, może istnieć
- Opowieść o tym,
czego Bóg chciał dla człowieka
- Jest dosyć światła dla
tych, którzy chcą Boga widzieć i dość ciemności, dla tych,
którzy nie chcą Go widzieć (znaleźć)
Problem
ostateczny: czy człowiek jest przeznaczony do stanu
nadprzyrodzonego?
- Człowiek nie jest godny Boga, ale jest
zdolny stać się godnym
- Niegodne jest przystawać z
człowiekiem pełnym nędzy, ale godnym Boga jest go z tej nędzy
wyciągnąć, pomóc mu.