Biznes na przeglądaniu się Interaktywne lustra z Polski pokazują więcej niż samo odbicie

Hyper Poland w wyścigu o zbudowanie pierwszego HyperloopaAirHelp - globalny start-up z centrum dowodzenia w Polsce

Biznes na przeglądaniu się. Interaktywne lustra z Polski pokazują więcej niż samo odbicie

05.04.2017 14:34 , ostatnia aktualizacja 05.04.2017 16:43

0

4

Nie trze­ba być nar­cy­zem, aby lubić zer­kać na swoje od­bi­cie w lu­strze. A co, jeśli poza od­bi­ciem zo­ba­czy­my na szkle coś wię­cej i jesz­cze bę­dzie­my mogli wejść z tym w in­te­rak­cję? W taki spo­sób prze­glą­da­nie się w lu­strze zy­sku­je nowy wy­miar. I przy oka­zji jest po­my­słem na biz­nes dla pol­skie­go ze­spo­łu Abyss Glass

Abyss Glass, materiał prasowy. Na zdjęciu współzałożyciel firmy Marcin Motyka


Wszystko zaczęło się od wyjścia na piwo. Luźne rozmowy kolegów w barze doprowadziły do stwierdzenia, że fajnie byłoby wyświetlać coś na tafli lustra. Bo skoro naturalnie przyciąga ono wzrok, czemu by nie wykorzystać go do prezentowania dodatkowych treści? To byłoby coś nowego. I chyba z całkiem niezłym potencjałem sprzedażowym.

– Zaczęliśmy szperać w internecie, czy coś takiego w ogóle istnieje i czy da się to zrobić. Znaleźliśmy instruktarz, jak zrobić lustro bazujące na szkle weneckim, napisany przez pewnego Holendra, który wyświetlał sobie na lustrze proste rzeczy, np. godzinę czy prognozę pogody. Postanowiliśmy rozwinąć tę ideę – mówi 24-letni Marcin Motyka z Abyss Glass, który wraz z pozostałymi trzema współzałożycielami firmę zaczęli rozwijać jeszcze będąc na studiach.

Lustro na mydle

I idea rozwinęła się prężnie. Abyss Glass wyświetla nie tylko godzinę czy inne podstawowe informacje – ale również pozwala przeglądać w sklepie produkty. Zmieniać ich kolor czy wybierać spośród dostępnych rozmiarów. Zachęci nas, byśmy się uśmiechnęli, bo dzięki temu dostaniemy zniżkę. Rozpozna naszą płeć i wiek, by wyświetlić pasującą do tych atrybutów reklamę. Przy pomocy filmików instruktażowych pokaże, jak trenować, a przy okazji policzy spalone kalorie. Zastosowań jest wiele – w końcu to lustro i ekran dotykowy w jednym. Mowa o finalnym produkcie, który już jest sprzedawany. Wcześniej jednak były próby i błędy.

Pierwsza wspólna zrzutka pieniędzy poszła na mikrokomputer oraz szkło weneckie. Młody zespół pierwszy prototyp skonstruował metodą chałupniczą, spotykając się w różnych miejscach i eksperymentując ze sprzętem. Oprócz elektroniki, pierwsze interaktywne lustro zawierało w sobie również... mydło Biały Jeleń. Między komponentami podtrzymującymi konstrukcję została pusta przestrzeń, którą trzeba było wypełnić. Okazała się wielkości akurat kostki mydła.

To w końcu prototyp, więc obecnością mydła w nim nie było co się przejmować. Większy problem stanowiła kiepska jakość wykonania i wyświetlanego obrazu. Przy włożonych środkach rzędu 2-3 tysięcy złotych nie można było oczekiwać rewelacji, jednak zespół zrozumiał, że czeka ich sporo pracy. Nim doszli do satysfakcjonującej jakości, powstało sześć mniej lub bardziej udanych prototypów.

– Dopiero siódma wersja produktu okazała się mieć właściwą jakość. Gdy ją stworzyliśmy, mogliśmy przestać skupiać się na rozwijaniu samego sprzętu, a skoncentrować się na udoskonalaniu oprogramowania – mówi Motyka. On sam zajmuje się sprzedażą, pozyskiwaniem środków i rozwijaniem produktu. Cały zespół zaś liczy osiem osób.

 Zobaczyć w lustrze pieniądze

Pieniądze na rozwój produktu wykładali z własnej kieszeni, równolegle spotykając się z inwestorami. Początkowo furory jednak nie zrobili. Bywało, że sprzęt nie zadziałał podczas prezentacji, więc kończyło się na niezręcznej atmosferze. Innym razem zadziałał, ale inwestor i tak nie był przekonany. Odczytali to nie jako sygnał, że produkt jest zły w swych założeniach– tylko że wymaga dopieszczenia. Zrobili więc kolejną zrzutkę: na lepsze szkło, inną elektronikę i różnego rodzaju modyfikacje.

– Koniec końców uzyskaliśmy produkt na tyle wysokiej jakości, że kolejnego inwestora już udało nam się zachęcić. Widział też potencjał w zespole, w tym, jak się między sobą dogadujemy i wzajemnie uzupełniamy. Doszedł więc do wniosku, że warto wyłożyć pieniądze.

Inwestycja pozwoliła na dopracowanie sprzętu przede wszystkim od strony elektroniki. Dzięki funduszom zespół mógł zakończyć rozwój produktu pod kątem hardware'u. Oprogramowanie na bieżąco będzie udoskonalane oraz uzupełniane o nowe możliwości, ale sam sprzęt jest już w pełni gotowy, by trafiać do klientów – wraz z dwuletnią gwarancją producencką.

Za­mó­wie­nia za­czę­ły spły­wać w paź­dzier­ni­ku ubie­głe­go roku. Wcze­śniej za­in­te­re­so­wa­nie było – ale nie udało się do­piąć sprze­da­ży. Koło nosa Abyss Glass prze­szedł m.​in. kon­trakt z sie­cią ho­te­li Mar­riott, która przy­mie­rza­ła się do wsta­wie­nia lu­ster w po­ko­jach i hal­lach swo­ich bu­dyn­ków. – Roz­mo­wy osta­tecz­nie za­koń­czy­ły się fia­skiem, ale wy­pły­wa­ją­ce z nich za­in­te­re­so­wa­nie dało nam po­czu­cie, że lu­dzie nas ob­ser­wu­ją, że coś za­czy­na się dziać i że pierw­sze kon­trak­ty są kwe­stią czasu – mówi Mo­ty­ka.

Gdzie staną interaktywne lustra?

I rze­czy­wi­ście, kon­trak­ty się po­ja­wi­ły – i to rów­nież poza Pol­ską. In­te­rak­tyw­ne lu­stra staną na sta­cjach ben­zy­no­wych jed­nej z sieci w Cze­chach (umowa han­dlo­wa za­bra­nia na razie po­da­wać nazwy sieci), a za­my­słem klien­tów jest to, by po­ka­zy­wa­ły pro­mo­cje na pro­duk­ty w za­leż­no­ści od pory dnia. Przed po­łu­dniem – kawa i ciast­ko, wie­czo­rem – piwo lub szam­pan. Lu­stra zo­sta­ły też za­ku­pio­ne przez jeden z pol­skich ban­ków i pod ko­niec kwiet­nia znaj­dą się w trzy­dzie­stu jego od­dzia­łach w całej Pol­sce. Opro­gra­mo­wa­nie Abyss Glass po­zwa­la roz­po­zna­wać płeć oraz osza­co­wać wiek i emo­cje osoby, która aku­rat po­dej­dzie. Dzię­ki temu wia­do­mo, komu wy­świe­tlić ofer­tę kre­dy­tu stu­denc­kie­go, a komu konta eme­ry­tal­ne­go.

Poza ban­ka­mi, ze­spół Abyss Glass ce­lu­je przede wszyst­kim w skle­py z odzie­żą, gdzie lu­stra są nie­od­łącz­nym ele­men­tem wy­stro­ju. A w przy­pad­ku lu­stra in­te­rak­tyw­ne­go moż­li­we staje się nie tylko prze­glą­da­nie w przy­mie­rza­nych ubra­niach, ale też wy­świe­tla­nie in­nych wer­sji ko­lo­ry­stycz­nych pro­duk­tu czy spraw­dza­nie do­stęp­nych roz­mia­rów. W przy­pad­ku, gdy lu­stro jest zin­te­gro­wa­ne z sys­te­mem skle­pu, można w przy­mie­rzal­ni wy­brać inny roz­miar i eks­pe­dient do­sta­nie in­for­ma­cję, jaki eg­zem­plarz nam przy­nieść. Po­dob­nie rzecz dzia­ła w przy­pad­ku ko­sme­ty­ków.

– Do­sta­je­my za­py­ta­nia ofer­to­we z bran­ży ko­sme­tycz­nej, a ostat­nio sfi­na­li­zo­wa­li­śmy sprze­daż z marką In­glot, w któ­rej skle­pach staną nasze pro­duk­ty. Po­ka­zy­wa­ne na lu­strze tre­ści zmie­nia­ją się w za­leż­no­ści od tego, czy po­dej­dzie ko­bie­ta czy męż­czy­zna. Sta­ra­my się wpro­wa­dzać jak naj­więk­sze moż­li­wo­ści in­te­rak­cji, na przy­kład po­przez dotyk. Wy­bie­ra­nie ko­sme­ty­ków staje się ła­twiej­sze – mówi Mo­ty­ka.

Ze­spół liczy też na od­bior­ców in­dy­wi­du­al­nych. W domu Abyss Glass mo­gło­by peł­nić funk­cję za­rów­no te­le­wi­zo­ra, jak i tra­dy­cyj­ne­go lu­stra – co roz­wią­zy­wa­ło­by od­wiecz­ny spór o to, co le­piej wsta­wić do sy­pial­ni. Abyss Glass może też po­słu­żyć jako tre­ner per­so­nal­ny. Na tafli lu­stra wy­świe­tla­ją się ze­sta­wy ćwi­czeń, fil­mi­ki, jak je wy­ko­ny­wać, czas, jaki mamy na ich wy­ko­na­nie, czy ilość ka­lo­rii, jaką spa­li­li­śmy. – W tym przy­pad­ku ofer­ta skie­ro­wa­na jest przede wszyst­kim do si­łow­ni, ale nie ma prze­szkód, by ktoś chciał u sie­bie w domu mieć ta­kie­go tre­ne­ra per­so­nal­ne­go – mówi Mo­ty­ka.

Prze­szko­dą może jed­nak być cena lu­stra. Pro­dukt do­stęp­ny jest w róż­nych wa­rian­tach, a za wer­sję 60-ca­lo­wą trze­ba za­pła­cić od 10 do 17 tys. zł, w za­leż­no­ści od moż­li­wo­ści, jakie nas in­te­re­su­ją. Abyss Glass w naj­bliż­szej przy­szło­ści nie prze­wi­du­je ob­ni­że­nia ceny; sku­pia się ra­czej na od­chu­dza­niu i ogól­nym udo­sko­na­la­niu sprzę­tu. A pod kątem sprze­da­ży, na razie przede wszyst­kim na rynku lo­kal­nym oraz pań­stwach ościen­nych. Czy myślą o eks­pan­sji glo­bal­nej?

 – Na ten mo­ment nie pla­nu­je­my prze­no­sić się do Do­li­ny Krze­mo­wej, ale na­dzie­ja z tyłu głowy jest. To­nu­je­my jed­nak na­stro­je i sku­pia­my się na stop­nio­wym ska­lo­wa­niu. Z dru­giej stro­ny za­py­ta­nia ofer­to­we spły­wa­ją i z USA, i z Sin­ga­pu­ru, więc roz­wią­za­nie może wkrót­ce zy­skać za­sięg ogól­no­świa­to­wy – mówi Mo­ty­ka.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kształtowanie się nowoczesnego narodu polskiego na ziemiach polskich w XIX w
Wojciech Cejrowski na swoim profilu na Facebooku odniósł się do sytuacji polskich kierowców
Polski Ład to program wielkiej centralizacji Polski Samorządy w dziesięć lat stracą 132 mld zł Biz
Polski Ład uderzy w nawet milion pracujących Od stycznia ZUS może zabrać im do 500 zł Biznes na Nex
CZYNNIKI WPŁYWAJĄCE NA KSZTAŁTOWANIE SIĘ POSTAW
WPŁYW PRZEMYSŁU SPOTKAŃ BIZNESOWYCH NA ROZWÓJ RYNKU TURYSTYCZNEGO W REGIONIE MAZOWIECKIM
WOS - Jak można przeciwstawić się problemom społeczeństwa polskiego, EDUKACJA 35 000 TYS. plikó
na co sie wymienia 2 id 312019 Nieznany
Ocena warunków geologicznych na Podstawie Szczegółowej Mapy geologicznej Polski(1)
WPŁYW TELEWIZJI NA KSZTAŁTOWANIE SIĘ POSTAW LUDZI, metodyka, psych- ped
czy na pewno się znamy, narzeczeństwo
kto sie boi krolowej polski
kto sie boi krolowej polski, ► Ojczyzna, Dokumenty
Dydaktyka [opracowane zagadnienia na egzamin], Metodyka nauczania, język polski, teksty i notatki, e
Negocjacje w biznesie na przykładzie wybranych krajów Europy, Azji i Ameryki północnejx
!! NA PROKOPA SIE PRZYDA!!!

więcej podobnych podstron