10 zdumiewających faktów o cudownym wizerunku Matki Bożej z Gwadelupy
Ten Amazing Facts About the Miraculous Image of Our Lady of Guadalupe
Z
okazji święta Matki Bożej z Gwadelupy – 12 grudnia – poniżej
10 zdumiewających faktów o wizerunku naszej Pani na pelerynie
[tilma] św. Juana Diego, które przeczą naukowemu wyjaśnieniu i
świadczą o jego cudownym i boskim pochodzeniu. Przekaz Maryi o
wierze przemawia do nas nadal, 485 lat później.
Matka Boża z Gwadelupy pierwszy raz pokazała się 9 grudnia 1531. Jak mówi historia, Maryja Dziewica nakazała Juanowi Diego, indiańskiemu konwertycie, by powiedział bisku-powi Juanowi de Zumárraga wybudować kaplicę. Bp Zumárraga poprosił Diego o znak jako dowód, że to była naprawdę Matka Boża. Nasza Pani kazała Diego zebrać róże w pelerynę [pobożność ludowa mówi, że Maryja sama ułożyła róże w pelerynie] i przekazał je biskupowi. Kiedy Diego to robił, róże wypadły na podłogę, pokazując cudowny wizerunek Maryi taki jak wyglądała w realnym życiu.
1.Na
tkaninie nie ma żadnego szkicu wizerunku.
Zdjęcia
w podczerwieni wykazały, że na wizerunku nie ma żadnego szkicu.
Dr Philip Calla-han, badacz w dziedzinie biofizyki z University of
Florida wyjaśnia: "Niepojęte jest to, żeby artysta w XVI
wieku namalował portret bez uprzedniego narysowania go".
Robienie rysunku przed malowaniem portretu występuje w
starożytności. Tak wspaniałego obrazu na tkaninie z włókna
kaktusa nie da się wytłumaczyć biorąc pod uwagę brak rysunku.
2.
Wizerunek przetrwał i nie pokazuje żadnych oznak zużycia.
Tilma Juana Diego jest wykonana z szorstkiego włókna kaktusowego, które zwykle rozpada się po 15-30 latach. Ale wizerunek z Gwadelupy pozostał nienaruszony przez 484 lata, nie płowiejąc ani bez pęknięcia. Co więcej, przez wiele lat narażano go na dym ze świec, co powinno przyspieszyć proces jego rozpadu.
W 1778 robotnik przypadkowo rozlał mocny kwas azotowy na dużą część wizerunku. Ku zdumieniu wszystkich pojawiły się tylko małe plamki, widoczne w jego górnym prawym rogu. W 1921 na ołtarzu umieszczono ukrytą w kwiatach bombę tuż pod wizerunkiem. Kiedy bom-ba wybuchła, roztrzaskała marmurowy ołtarz i okna w odległości 50 metrów, wygięła brązo-wy krzyż, a nie uszkodziła wizerunku.
3.
Gwiazdy na wizerunku są ułożone astronomicznie poprawnie.
W1983
dr Juan Homero Hernandez i ks. Mario Rojas Sánchez odkryli, że
gwiazdy na wize-runku odpowiadają dokładnie konstelacjom na zimowym
niebie 12 grudnia 1531. Niewiarygodne, konstelacje pokazane są jak
oglądane z poza nieba, inaczej mówiąc, odwrotnie. Tak jakbyśmy
mieli zdjęcie od kogoś patrzącego na nie z poza wszechświata,
jakby zdjęcie nieba i ziemi z chwili kiedy Juan zobaczył Matkę
Bożą.
Również gwiazdozbiór Panny, reprezentujący dziewiczą czystość, widać na miejscu serca Maryi, oznaczający jej niepokalane poczęcie i dziewiczą czystość, i gwiazdozbiór Lwa na jej łonie. Lew przedstawia Jezusa Chrystusa, bo Chrystus jest lwem z plemienia Judy. To pod-kreśla, że w łonie Maryi jest obecny Chrystus Król. Idealne rozmieszczenie gwiazd w różnych gwiazdozbiorach ilustruje nieskończona inteligencję za tym cudownym wizerunkiem.
4. Oczy Maryi wyglądają
zdumiewająco jak żywe.
Z pośród wszystkich cech wizerunku, ta jest być może najbardziej zdumiewająca.
Mikroskopijne podobieństwo brodatego
mężczyzny odkryto w źrenicach Dziewicy, najpierw w 1929, i znowu w 1951. Brodaty mężczyzna odpowiada ówczesnym wizerunkom Juana Diego. Żaden człowiek-malarz nie mógłby przewidzieć zamieszczenia nieskończenie małych wizerunków Juana Diego w oczach Dziewicy, tak żeby późniejszy rozwój ludzkiej technologii mógł je wykryć. Ponadto niemożliwe jest by jakiś człowiek namalował te wizerunki, bo one po prostu są zbyt maleńkie do namalowania.
Jose Aste Tonsmann, peruwiański oftalmolog, zbadał oczy Maryi w 2.500 x powiększeniu. Mógł zidentyfikować 13 osób w obu oczach w różnych proporcjach, tak jak w ludzkim oku odbijałby się wizerunek. Pokazał się dokładnie w chwili kiedy Juan Diego rozwijał tilmę przed biskupem Zumárraga.
Dr
Jorge Escalante Padilla chirurg oftalmolog uważa, że te odbicia
należą do rodzaju opisa-nego przez Cherneya na tylnej powierzchni
rogówki i przez Watta i Hessa w środku socze-wek. Takie refleksy
są bardzo trudne do wykrycia. Dr Escalante poinformował także o
odkry-ciu małych żyłek na obu powiekach wizerunku. W latach 1970
japoński optyk badający te oczy zemdlał. Po odzyskaniu
przytomności stwierdził: "Oczy były żywe i patrzyły na
niego". [Janet Barber, Najnowsze
odkrycia naukowe w oczach na wizerunku,
s. 90] Niewiarygodne, kiedy w oczy Matki Bożej skieruje się
światło, kurczą się siatkówki. Kiedy usunie się światło
stają się rozszerzone.
5.
Maryja przyjmuje inną rasę zależnie od punktu obserwacji.
Nadzwyczajne jest to, że z pewnej odległości Matka Boża wygląda na rodowita Amerykankę, a z innej na Europejkę. Ta cudowna cecha ma pokazać jedność dwu narodów i dwóch kultur w świetle prawdziwej wiary Chrystusa. Maryja prosiła narody nowego świata by żyły jako jeden.
Dr Philip Callahan tłumaczy, że wizerunek nabiera taki efekt wyglądu różnych kolorów z różnych odległości poprzez cechę która występuje jedynie z przyrodzie:
Z odległości 6 lub 7 stóp [1.8-2.1 m] karnacja skóry staje się jak można by najlepiej określić indiańsko oliwkowa, szaro-zielona, wygląda jakoś szara i obłożona białym pigmentem na twarzy i na rękach łączy się z szorstką powierzchnią odcienia, taka technika byłaby niemoż-liwa do osiągnięcia ludzkimi rekami, a często występuje w przyrodzie, w kolorycie ptasich piór i łusek motyli i na pokrywach skrzydłowych jaskrawo kolorowych chrząszczy.
Tę zmianę koloru z różnych odległości występującą w przyrodzie w cudowny sposób widać na pelerynie. Pigment miesza się z szorstką powierzchnią tkaniny by otrzymać zmieniające się kolory. Żaden ludzki artysta nie może zduplikować tego efektu. Taki dowód mocno su-geruje, że wizerunek namalowała boska ręka.
6.
Wizerunek zawsze ma temperaturę 98.6°F [36.6oC]
- temperaturę ludzkiego ciała.
Szóstą
cudowną cechą wizerunku jest jego temperatura. Jest to widoczny
fakt, ze bez względu na temperaturę otoczenia, pory roku czy
pogody, wizerunek ma stałą temperaturę 36.5°C albo 98.6°F,
normalną temperaturę ludzkiego ciała. [Janet Barber, Tilma
i jej cudow-ny wizerunek]
Również
dr Carlos Fernandez del Castillo, meksykański ginekolog, po
starannym zbadaniu tilmy i wizerunku ciężarnej Madonny
wywnioskował, że wymiary jej ciała były jak te spodzie-wającej
się matki pod koniec ciąży.
7.
Jak rdzenna populacja indiańska interpretowała wizerunek naszej
Pani.
Tubylcza
populacja indiańska rozpoznała w wizerunku Matki Bożej z
Gwadelupy konkretne znaki, że chrześcijaństwo było lepsze od
innych systemów wierzeń, łącznie z ich systemem. Ks. Harold Romm
tak napisał na s. 56 w Nie ma
mnie tutaj:
W wizerunku naszej Pani Indianie zobaczyli coś czego nie rozumieli Hiszpanie. W tamtym czasie Indianie pisali hieroglifami, więc dla nich wizerunek był listem hieroglificznym. To że tubylcy czytali wizerunek jest najważniejsze w zrozumieniu celu objawień naszej Pani. Dla Indian wizerunek przedstawiał piękną kobietę stojącą przed słońcem, dla nich znak, że była większa niż ich bóg-słońce Huitzilopochtli , którego czcili, półksiężyc albo księżyc pod jej stopami pokazywały, że ich bóg-księżyc Tezcatlipoca był mniej niż zero, skoro ona na nim stała, gwiazdy o których tak dużo myśleli były tylko częścią lub porcją jej płaszcza. Na szyi miała broszkę z małym czarnym krzyżem pośrodku przypominającym im, że był to symbol hiszpańskich ojców, i że był ktoś wyższy od niej.
Inteligencja
która skonstruowała wizerunek w Gwadelupie przekazała dokładnie
przesłanie, które Indianie musieli wysłuchać i zobaczyć by
porzucić swoje fałszywe idee o Bogu i ich bałwochwalcze praktyki.
Jest nieskończenie odkrywcze, bardzo przekraczające wszystko co
ludzie mogą sobie wyobrazić. Czytanie wizerunku doprowadziło
miliony Indian do nawróce-nia się na wiarę katolicką.
8.
Cud w 2007 podkreśla, że nasza Pani jest Patronką
Nienarodzonych.
Pośród
licznych tytułów naszej Pani z Gwadelupy, jest czczona jako
patronka nienarodzo-nych. Wizerunek pokazuje Maryję ciężarną z
Chrystusem. Jest niewątpliwym świadkiem świętości życia i
ochrony nienarodzonych.
24 kwietnia 2007 dostrzeżono niezwykłą jasność w słynnym wizerunku Maryi w Sanktuarium Gwadelupy w Mexico City tuż po legalizacji aborcji w tym mieście. Według jednej relacji: "na końcu Mszy oferowanej za aportowane dzieci… Kiedy wielu wiernych robili zdjęcia tilmy z Tepeyac, wystawionej i czczonej w Bazylice… wizerunek Dziewicy zaczął się rozmywać, by zrobić miejsce intensywnemu światłu wychodzącemu z jej brzucha, tworzącemu piękną aureolę w formie płodu. Poniżej powiększone, można docenić miejsce światła świecącego z brzucha Dziewicy i to nie jest odbicie, ani artefakt".
Inż.
Luis Girault, który zbadał i potwierdził prawdziwość negatywu,
mógł sprecyzować, ze nie został ani zmodyfikowany ani zmieniony
przez nałożenie innego obrazu. Ustalił, że wizeru-nek nie bierze
się z żadnej refleksji, a pochodzi ze środka brzucha Maryi.
Aureola ma kształt i wymiary płodu. Jeśli jeszcze raz zbadamy
zdjęcie obracając go w płaszczyźnie sagitalnej, to wewnątrz
aureoli zobaczymy pewne obszary cienia charakterystyczne dla
ludzkiego płodu w matczynym łonie.
9.
Historia Matki Bożej z Gwadelupy i cudownych róż.
Hiszpańscy
władcy tubylców byli brutalni, i wojna między nimi wydawała się
nieunikniona. W 1531 arcybiskup Mexico City, Juan de Zumárraga,
modlił się do naszej Pani o pokój. Jako znak, że ta prośba
zostanie spełniona, poprosił o róże ze swojego ojczystego
regionu Kastylii, Hiszpania.
Nasza Pani kazała Juanowi Diego by przekazał bp Zumárraga jej prośbę, żeby na wzgórzu Tepeyac (teraz część Mexico City) zbudował kościół, gdzie ludzie będą mogli otrzymywać łaski od Boga. Bp Zumárraga był sceptyczny wobec relacji Diego i poprosił żeby nasza Pani pokazała znak uwiarygodniający jej tożsamość.
Tego popołudnia Mary nakazała Juanowi Diego by wrócił następnego dnia (11 grudnia) i dostarczy mu dowód. Ale tej nocy wuj Diego śmiertelnie zachorował i Diego nie wrócił. Wczesnym porankiem 12 grudnia Diego szedł do Tlatleloco by znaleźć księdza żeby wuj mógł wyspowiadać zwoje grzechy zanim umrze. Minął Wzgórze Tepeyac. Obawiajac się, że
Maryja przeszkodzi mu w tym, udał się na druga stronę wzgórza, ale nasza Pani przyszła go spotkać.
Maryja zapewniła Diego, że wuj wyzdrowieje. Kazała mu pójść na szczyt wzgórza i zebrać tam kwiaty. Diego odkrył rosnący w zamrożonej ziemi, cudowny ogród kastylijskich róż nie rosnących w Meksyku. Diego przyniósł je Maryi, która ułożyła je w jego pelerynie, z nakazem by wziął je do biskupa. Przed bp Zumárraga, Juan Diego otworzył swoja pelerynę. Róże wy-padły na podłogę odsłaniając wizerunek Maryi. Modlitwy biskupa zostały spełnione.
10.
Nawrócenie milionów przez Maryję przeciwdziałało reformacji
Lutra.
Przekaz naszej Pani był o wierze, nadziei i komforcie dla tubylczej populacji ciemiężonej przez hiszpańskich nadzorców. Za kilka miesięcy skończyła z aztecka kultura śmierci. Religia Azteków obejmowała ludzkie ofiary na niewyobrażalną skalę. W dekadzie po jej pojawieniu się 10 milionów Indian przeszło na katolicyzm, tworząc wibrującą wspólnotę wiary, która trwa do dnia dzisiejszego.
W
Europie szalała protestancka reformacja, dzieląc Kościół i
powodując odejście milionów na protestantyzm. W chwili kiedy
miliony w Europie odrywały się od założonego przez Chrystusa
Kościoła, Bóg zorganizował by dwa razy tyle w nowym świecie
przyszło do niego. Dzięki boskiej Opatrzności, nasza Pani
tworzyła jedność i głęboka dewocję wśród wiernych w Meksyku.
Jej słowa do Juana Diego: "Moje drogie dziecko. Czy nie jestem
tutaj, ja, która jestem twoją Matką? Czy nie jesteś w moim
cieniu i pod moja protekcją? Czy nie jestem źródłem twojej
radości? Czy nie jesteś pod moim płaszczem, na skrzyżowaniu
moich ramion?" uczyniło go i jego Indian, na każdy sposób
Hiszpanami równymi w godności.
http://www.bigccatholics.com/2016/12/ten-amazing-facts-about-miraculous.html