Jak przetrwać święta na diecie
Tylko co zrobić, jeśli jesteśmy w trakcie odchudzania bądź gdy święta zawsze kończyły się 2 kg tkanki tłuszczowej „na plusie”?Dla osób już odchudzających się okres świąteczny niejednokrotnie kończy się zawieszeniem odchudzania, a i są tacy, którzy po „świątecznym obżarstwie” kończą swoją walkę z nadmiernymi kilogramami. To błędne myślenie. Ważne jest oczywiście, abyśmy na okres świąteczny ustalili sobie realne cele, czyli: może nie schudnąć w tym czasie za wszelką cenę, ale nie przytyć – to łatwiejsze do zrealizowania.
Święta
powinny być świętami. Lepiej skusić się na małe co nieco w tym
okresie, aniżeli odchudzać się czy też zrezygnować ze spotkania
z rodziną, bo u „nich to się stół ugina od potraw”. Taka
izolacja nie będzie korzystna dla nas, bo nie o to w świętach
Bożego Narodzenia chodzi. Najlepiej oczywiście mają te osoby,
które kontrolują to, co znajdzie się na świątecznym
stole. Czyli
przygotowują święta same. Wówczas mogą przygotować kilka dań
według zasad zdrowego odżywiania i po problemie. W nieco
trudniejszej sytuacji są osoby, dla których święta Bożego
Narodzenia oznaczają gościnę, a to u babci, teściów czy
rodziców.
Wiemy
doskonale, że babci trudno odmówić zjedzenia jej serniczka.
Niemniej jednak jesteśmy w stanie nie przytyć w okresie świąt
Bożego Narodzenia. Wymaga to co prawda wyrzeczeń, ale nie odbije
się to świąteczną niestrawnością, bólem wątroby itp. Po
pierwsze, staraj się, aby na świątecznym stole znalazło się
kilka dań przygotowanych według zasad
dietetycznych.
Jedząc
te dania jako główne, uzyskasz sytość, a resztę będziesz już
degustował w małych ilościach. Dobrym pomysłem jest zabranie w
gości 2 dietetycznych dań z pomysłem życzliwego dostawienia
swojego dania do ucztowania. Być może goście również zostaną
zachęceni do zdrowego odżywiania.
Dania
świąteczne przyrządzone
w sposób dietetyczny to
dania pieczone bez tłuszczu, gotowane i duszone. To mięsa i
ryby bez
panierek. Na przykład pieczona ryba po grecku – farsz w tej rybie
na pewno nie jest tuczący. To świąteczny barszczyk czerwony czy
też bigos z grzybami. Nieco bardziej kaloryczne są uszka z kapustą,
ale na 2 małe sztuki możesz sobie pozwolić. Do najbardziej
tuczących należą śledzie, a szczególnie te w śmietanie i oleju
czy też smażone w panierkach ryby i mięsa. Z dań na słodko
większość jest źródłem dużej ilości kalorii – kutia ze
względu na dużą ilość bakalii jest daniem wysokoenergetycznym.
Kompot z suszu, gdyby nie dodatek sporej ilości cukru, jest napojem
o małej ilości energii. Ogólnie mówiąc, dania wigilijne nie są
tuczące – to zależy od tego, jak je przyrządzimy i przede
wszystkim ile ich zjemy, biorąc pod uwagę, że pierwsze ucztowanie
to kolacja wigilijna. Po drugie, staraj się jeść regularnie małe
porcje.
Najlepiej byłoby, abyś do świątecznego stołu
nie usiadł głodny, gdyż wówczas zjesz dużo więcej, aniżeli
jesteś w stanie zjeść. Wyjątkiem jest tradycja postu w Wigilię.
Dobrą metodą na świąteczne
jedzenie jest
degustowanie potraw, a nie najadanie się. A
zatem zacznij konsumpcję od wypicia szklanki wody, po czym zjedz
dania w małej ilości, które wydają ci się najbardziej
dietetyczne. One mają cię delikatnie nasycić. Jedz powoli i
delektuj się smakiem. Po czym po chwili odpoczynku możesz
degustować, a nie najadać się pozostałymi potrawami. Możesz
skosztować każdego dania w bardzo małej ilości. Dobrym pomysłem
jest np. podzielenie się kawałkiem ciasta z mężem czy też córką,
którzy siedzą obok ciebie. Dzięki tej metodzie będziesz wiedział,
jak smakują wszystkie potrawy, a na pewno nie przytyjesz, jeśli
oczywiście nie przesadzisz z ilością. Nie zjadaj wszystkich dań
naraz, zrezygnuj z deseru bezpośrednio po posiłku. Z dań
świątecznych uważaj szczególnie na te słodkie.
Po
trzecie, staraj się spędzić święta aktywnie. Nie spędzaj całego
czasu za stołem. Niestety, taki jest zwyczaj w naszym
społeczeństwie, ale ty możesz go zmienić. Gdy zjesz już posiłek,
podziękuj i odejdź od stołu, wybierz się najlepiej na spacer i
namów rodzinę na wspólną pogawędkę na dworze. Po czwarte,
unikaj alkoholu, możesz skusić się na wino wytrawne. Pozostałe
alkohole sprzyjają nadmiernemu apetytowi i tyciu. Jeśli jednak
twoja waga po świętach wskaże kilka kilogramów „na plusie”,
weź się w garść od zaraz. Dobrym pomysłem jest wówczas lekka
warzywna dieta przez kilka dni i wzmożona aktywność
fizyczna na
zbicie nadprogramowych kilogramów.
Bibliografia
Jensen
B. Poradnik dietetyczny - prawidłowa dieta receptą na zdrowie,
Mada, Warszawa 2000, ISBN 83-86170-61-1
Hołub B. Poradnik
dietetyczny dla kobiet, Wektor, Warszawa 2005, ISBN
83-906830-9-1
Kahlau S. 100 pomysłów na diety i smukłą
sylwetkę, Muza, Warszawa 2005, ISBN 83-7079-761-X
Somer E. 10
nawyków, które rujnują kobiecą dietę, Liber, Warszawa 2006, ISBN
83-60215-15-4