Co to za inżynier z zimą podróżuje i na wszystkich rzekach mosty buduje? (mróz)	Zielona, z lasu wzięta, wesoło nam z nią w święta. (choinka)
Całą zimę przestał z miotłą, lecz podwórka nią nie dotknął. (bałwan)	Za domem przy płocie stoi gruby pan. Zimy się nie boi, bo ze śniegu sam. (bałwan)
Co ciągnie konik, gdy dzwonkiem dzwoni? (sanie)	Szczypie w uszy, nos czerwieni, w szklaną taflę wodę zmieni. (mróz)
Powieś jej na sznurku kawałek słoniny, a będzie ją dziobać w czasie śnieżnej zimy. (sikorka)	Choinkę przynoszę, więc lubią mnie ludzie Na wigilię proszę, nazywam się... .(grudzień)
O tym drzewie wiele mówić ci nie będę. Pod jego gałązkami, zaśpiewasz kolędę. (choinka)	Lepi się go, lecz nie z gliny ani z plasteliny. Daje mu się miotłę w rękę, żeby nam wyglądał piękniej w czasie śnieżnej zimy. (bałwan)
Jaką porę roku mamy,  gdy za morzem są bociany? (zima)	Błyszczy od świateł, cacek, pierników, pod nią zabawek znajdziesz bez liku. (choinka)
Na rzekach lód, na polach śnieg, Zamieć straszliwa. Kiedy to bywa? (zima)	Co to za kochany święty, co przynosi nam prezenty? (Mikołaj)
Podszedł siwy staruszek do naszej chatki, pomalował nam szybki w srebrzyste kwiatki. (mróz)	Jakie deski do nóg przypniesz Kiedy zima śniegiem sypnie? (narty)
Całą zimę przestał z miotłą, lecz podwórka nią nie dotknął. (bałwan)	Nie mają kół, a jeżdżą w dół, po śniegu białym, po torze wspaniałym. (sanki)
Co to za panek, na mrozie stoi i wcale zimna się nie boi? (bałwan)	Nie mają kół, a suną w dół. Trochę tylko śniegu, a one już w biegu. (sanki)
Przynieśli ją z lasu, pięknie przystroili. Teraz będzie z nami, by święta umilić. (choinka)	Na rzekach lód, na polach śnieg. Zamieć straszliwa, kiedy to bywa? (zimą)
W oczach węgielki Z marchwi nos wielki Na śniegu stoi Ciepła się boi (bałwan)	Z mroźnego lasu przywieziona, w srebrzyste bombki ustrojona, a kiedy płomień świec zaświeci, cieszy dorosłych, cieszy dzieci. (choinka)