Podatek progresywny zalety i wady

Podatek progresywny – metoda obliczania wymiaru podatku, w myśl której wysokość należnego podatku rośnie szybciej niż proporcjonalnie w stosunku do wielkości podstawy opodatkowania.Przy progresywnym systemie opodatkowania stawka opodatkowania (procent płaconego podatku) rośnie wraz ze wzrostem dochodu podatnika. Oznacza to, że podatnik o wyższych dochodach będzie odprowadzał większą część swojego dochodu w formie podatku, niż podatnik o niższym dochodzie

Kwota wolna od podatku jest odliczana od podstawy opodatkowania. Technicznie jest to jednoznaczne z wprowadzeniem zerowej stawki opodatkowania dla pierwszego przedziału dochodowego. W takim przypadku podatnik, którego dochód nie przekroczy wysokości pierwszego progu nie będzie obciążony podatkiem dochodowym. Nadwyżka dochodu podatnika ponad kwotę wolną od podatku podlega opodatkowaniu na normalnych zasadach.

Dwie stawki podatkowe: 18% i 32%.

Stawka 18% dotyczy przedsiębiorców, których firmy zarabiają mniej niż 85 tysięcy złotych rocznie. Jeśli dochód firmy liczony od początku roku lub od pierwszego dnia prowadzenia działalności w obrębie roku przekroczyła wspomniany próg, podatnik musi zacząć odprowadzać od nadwyżki podatku w wysokości 32% od osiąganych dochodów.

Dochodami tutaj są pieniądze, które wpływają na konto firmy po odliczeniu wszystkich kosztów prowadzenia działalności gospodarczej określonych przez ustawę, a także po odliczeniu ulg przewidzianych również ustawowo (ulga na internet, ulga na dzieci, rozliczenia się ze współmałżonkiem itp. ). Jest to podstawowa różnica między podatkiem liniowym a podatkiem progresywnym.

Wady:

-zmniejsza dochody podatkowe (opór podatkow),

-sprzyja rozwojowi szarej strefy,

-utrudnia inwestycje prywatne,

- progresywna forma opodatkowania powoduje, że przedsiębiorcy grozi znacznie wyższy, 32-proc. podatek

- wymóg prowadzenia księgowości

- warunki spelnienia wymagan ustawy o rachunkowosci

-stawka opodatkowania (procent płaconego podatku) rośnie wraz ze wzrostem dochodu płatnika,

-wysokie koszty obsługi,

-podatek niekorzystny dla dużych firm

- nie jest zgodny z konstytucja art.32"wszyscy sa wobec prawa rowni. wszyscy maja prawo do rownego traktowania przez wladze publiczne"; nie jest sprawiedliwy np. jesli ktos pracuje 2x wiecej i wydajniej powinien placic wyzszy podatek? czesto jest tak, ze ludzie pracuja po 8h i nie maja i tak z czego utrzymac rodziny wiec dorabiaja. nie nalezy karac ludzi za ambicje i ciezka prace.



Zalety:

-za progresywnym opodatkowaniem przemawia teoria malejącej użyteczności krańcowej dochodów i teoria zdolności płatniczej,

-podatek progresywny jest bardziej sprawiedliwy od liniowego,

-progresja podatkowa obowiązuje w większości cywilizowanych państw,

-na liniowym opodatkowaniu korzystają najbogatsi,

- możliwość skorzystania z wszystkich przewidzianych ustawą ulg podatkowych oraz ze wspólnego rozliczenia z małżonkiem i dzieckiem

- możliwość obniżania przychodów firmy za pomocą kosztów, dzięki czemu obniża się podatek

- możliwość z opłacania zaliczek na podatek w ulgowej formie: co kwartał lub zaliczek uproszczonych

-pelna kontrola sytuacji finansowej firmy

-mozliwosc rozliczenia straty podatkowej przez pomiejszenie dochodow w latach nastepnych (5lat)

-mozliwosc zwolnienia z podatku,gdy inwestujeemy w specjalnej strefie ekonomicznej

-zerowa stawka opodatkowania dla pierwszego przedziału dochodowego,

-ulgi podatkowe,

-możliwość wspólnego rozliczania się z małżonkiem,

-podatnik ma możliwość ustalenia podstawy opodatkowania z uwzględnieniem kosztów ponoszonych w ramach działalności gospodarczej.

- jak wiadomo podatek progresywny polega na pobieraniu wyzszego procenta od osob zarabiajacych lepiej; pozwala panstwu na aktywna walke z bezrobociem, bowiem dzieki wyzszym podatkom obciazajacych najbogatszych panstwo jest w stanie wyplacac nalezne bezrobotnemu swiadczenia socjalne i zasilek, w zwiazku z czym na czas szukania pracy przez UP bezrobotny ma zapewnione zrodlo utrzymania, a takze komfort psychiczny jemu i rodzinie; obowiazuje w wiekszosci krajow rozwinietych; skoro dla bogatych pieniadz ma mniejsza uzytecznosc, powinni placic wiecej procentowo ze swoich dochodow.



ZA !!

1…W większości rozwiniętych krajów świata obowiązuje stawka progresywna. To chyba nie jest przypadek, że najbardziej rozwinięte i najbardziej demokratyczne państwa świata wybrały podatek progresywny a nie liniowy.

2…Podatek progresywny jest z punktu widzenia całości społeczeństwa sprawiedliwszy od liniowego. Wyższe przychody do budżetu pozwalają na większe kwoty w budżecie, a co za tym idzie większe kwoty na istotne cele socjalne (pomoc najbiedniejszym, tym którym nie udało się w życiu, umożliwienie wyrównywania szans dyskryminowanym grupom i wyrównywanie możliwości startu młodym ludziom).

3…Drugą sprawą jest to, że ludzie nie zawsze są bogaci z powodu swojej przedsiębiorczości. Ktoś może odziedziczyć fortunę i mimo, iż jest mało zdolny, mało pracowity, mało przedsiębiorczy to i tak będzie miał większe dochody niż bardzo zdolny przedsiębiorca startujący od zera. Oczywiście są wyjątki i czasem ludzie od zera dochodzą do wielkich pieniędzy. Ale Bill Gates nie pochodził ze społecznych nizin. Sam Walton nie zaczynał od zera. Nie mówiąc już o tych, którzy odziedziczyli prawdziwe fortuny. Dlatego potrzebna jest polityka wyrównywania szans na starcie dla młodych ludzi (oczywiście wyrównywania, a nie całkowitego zrównania).

4…Wyższość podatku progresywnego nad liniowym jest także udowodniona z punktu widzenia ekonomicznego. System podatkowy powinien być zbudowany tak, aby „ofiara" ponoszona przez poszczególnych podatników była równa. Teoretycznie „ofiara" równa byłaby gdyby wprowadzić podatek liniowy. Ale tylko teoretycznie. I w tym miejscu należy wprowadzić znane z ekonomii pojęcie użyteczności krańcowej. Każdy kto choć trochę uczył się ekonomii wie, że z pierwszego zjedzonego hamburgera mamy większą satysfakcję niż z drugiego, z drugiego mamy więcej użyteczności niż z trzeciego itd. A czwarty może mieć wręcz ujemną użyteczność, bo gdy będziemy najedzeni dodatkowy hamburger może nam zaszkodzić. A więc każda kolejna jednostka danego dobra jest dla nas coraz mniej warta. Z pieniądzem jest tak samo. Im więcej mamy pieniędzy tym mniej są one dla nas warte. Dla milionera 1000 zł to niewiele, dla bezrobotnego to spora kasa. A więc użyteczność 1000 zł dla bezrobotnego będzie większa niż dla milionera. Patrząc na kształt krzywej użyteczności krańcowej można dostrzec, że odnosi się ona również do wielkości procentowych – 10% wzrost przy niskich wartościach daje większą użyteczność niż 10% wzrost przy wartościach wysokich. A więc, gdy komuś kto zarabia 100 000 zł miesięcznie podniesiemy pensję o 10% (czyli o 10 000 zł) wyda te pieniądza na mało istotne rzeczy, na jakieś potrzeby wyższego rzędu, dobra luksusowe itd. Natomiast 10% podwyżka dla kogoś kto zarabia 1000 zł (czyli 100 zł) pójdzie na zaspokojenie najbardziej palących potrzeb, potrzeb podstawowych.

Reasumując, 100 zł dla osoby zarabiającej 1000 zł miesięcznie ma większą użyteczność niż 10 000 zł dla osoby zarabiającej 100 000 zł miesięcznie. I właśnie na w/w założeniach opiera się podatek progresywny. Skoro dla bogatych pieniądz ma mniejszą użyteczność, powinni płacić więcej procentowo ze swoich dochodów. Biedni płacą mniej. Ale ponieważ użyteczność pieniądza dla bogatych jest mniejsza niż dla biednych „ofiara" podatkowa bogatego i biednego jest taka sama.



A teraz kilka zdań przeczących odnoszących się do w/w argumentów.

"To chyba nie jest przypadek, że najbardziej rozwinięte i najbardziej demokratyczne państwa świata wybrały podatek progresywny a nie liniowy"
Chyba nie jest tajemnicą, że Polska nie jest najbardziej rozwiniętym państwem świata. Wciąż się dorabiamy i gonimy bogatsze od nas kraje zachodnie. Na tym etapie niskie i proste podatki są zdecydowanie lepsze, niż wysokie i skomplikowane.

"Podatek progresywny jest z punktu widzenia całości społeczeństwa sprawiedliwszy od liniowego. Wyższe przychody do budżetu pozwalają na większe kwoty w budżecie, a co za tym idzie większe kwoty na istotne cele socjalne"
A kto Ci powiedział, że podwyżka stawek podatkowych i zwiększenie progresji wpłynie na wyższe wpływy do budżetu? Wcale nie musi tak być. Może być dokładnie na odwrót, podwyżka podatków może wpłynąć na spadek wpływów, a obniżka na ich wzrost.

"ludzie nie zawsze są bogaci z powodu swojej przedsiębiorczości. Ktoś może odziedziczyć fortunę i mimo, iż jest mało zdolny, mało pracowity, mało przedsiębiorczy to i tak będzie miał większe dochody niż bardzo zdolny przedsiębiorca startujący od zera"
I co z tego? Miał zdolnych, pracowitych i przedsiębiorczych rodziców, więc odziedziczył po nich fortunę. Jeśli odziedziczył też po nich ich pozytywne cechy, to fortunę pomnoży, jeśli nie, to ją roztrwoni. Spora jej część tak, czy siak trafi do budżetu w formie VAT, akcyzy, czy różnych innych podatków, które każdy płaci. O co więc jeszcze chodzi?

"Im więcej mamy pieniędzy tym mniej są one dla nas warte. Dla milionera 1000 zł to niewiele, dla bezrobotnego to spora kasa. A więc użyteczność 1000 zł dla bezrobotnego będzie większa niż dla milionera"
Milioner mógłby zatrudnić bezrobotnego przy strzyżeniu trawników, czy przy innej prostej pracy i płacić mu za to tysiąc złotych. Ty wolisz, by bezrobotny nadal był bezrobotny i by dostawał ten tysiąc w prezencie od podatników. Przy okazji zakładasz, że podatnikiem będzie jakiś milioner, choć milionerzy to promil polskiego społeczeństwa, a wyższy próg podatkowy płaci się już przy nieco ponad 80 tysiącach złotych dochodu rocznie. Ponadto tym progiem objęty jest 1% podatników, w tym osoby zatrudniane przez państwo, które opodatkowuje w tym przypadku samo siebie. Tak więc z ich podatków budżet nie ma "kokosów", a za zasiłki dla bezrobotnych i za całą resztę socjalu najwięcej zapłacą ci, którzy zarabiają mniej, niż 80 tysięcy rocznie, a więc średniacy i biedacy, nie milionerzy.

"więc, gdy komuś kto zarabia 100 000 zł miesięcznie podniesiemy pensję o 10% (czyli o 10 000 zł) wyda te pieniądza na mało istotne rzeczy, na jakieś potrzeby wyższego rzędu, dobra luksusowe itd."
Skąd wiesz, że jeśli ten ktoś wyda te dziesięć tysięcy na luksusy, a nie np. na stworzenie nowego miejsca pracy w swojej firmie? Zresztą nawet gdyby te 10 tysięcy chciał przepić, to co Tobie do tego? Jeśli ktoś uczciwie zarobił jakieś pieniądze, to może je wydać jak chce. Powiesz zaraz, że przepicie dziesięciu tysięcy jest niesprawiedliwe społecznie i mało użyteczne dla społeczeństwa, a ja Ci powiem, że jest dokładnie na odwrót. Jeśli Kowalski przepije tyle forsy, to zapłaci wysoki VAT i wysoką akcyzę, dzięki czemu do budżetu wpłynie sporo pieniędzy i będzie można finansować Twoje społecznie sprawiedliwe pomysły. Będzie więc to bardzo użyteczne dla społeczeństwa, nie mówiąc o właścicielach pubów, które Kowalski odwiedzi i którzy też zapłacą dzięki niemu podatki.

"Biedni płacą mniej. Ale ponieważ użyteczność pieniądza dla bogatych jest mniejsza niż dla biednych „ofiara" podatkowa bogatego i biednego jest taka sama"
Wybacz, ale to nie jest ekonomia, to tylko i wyłącznie ideologia, dość mętne tłumacząca dlaczego podatek progresywny jest lepszy niż liniowy. Niestety nie jest. W systemie podatku liniowego każdy oddaje państwu taką samą część swoich dochodów. Jeśli zarabiasz 10 tysięcy, a stawka podatkowa wynosi, powiedzmy, 12%, to płacisz 1200 złotych. Jeśli zarabiasz 10 razy więcej, to przy takiej samej stawce płacisz 10 razy więcej, czyli 12 tysięcy. Jest to więc najsprawiedliwsza i najprostsza forma opodatkowania.









Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ROŚ oczyszczalnie hydrofitowe, cechy charakterystyczne, zalety, wady, koszty
zalety i wady wprowadzenia waluty Euro na rynek polski2, szkoła
zalety i wady demokracji, Nauka, Politologia i prawo
Zalety i wady, materialy budowlane
Logistyka - Zalety i wady kanałów dystrybucji, logistyka
WOS, zalety i wady demokracji, zagrożenia demokracji

więcej podobnych podstron