Wielki najeźdźca: Jak Covid atakuje każdy organ
The Great Invader: How COVID Attacks Every Organ
Dr Neha Pathak, MD - 23.04.2020
Nie doceniliśmy i nie rozumieliśmy COVID-19 od kiedy się pojawił.
I kiedy dowiadujemy się więcej, jest jasne, że COVID-19 może być czymś więcej niż tylko chorobą układu oddechowego. Wszedł w szeregi innych "wielkich naśla-dowców" – chorób które wyglądają jak nie-mal każda inna choroba.
COVID-19: Co powinieneś wiedzieć jeśli masz chorobę serca
Choć COVID-19 atakuje głównie płuca, może też utrudniać pracę sercu.
Może być chorobą żołądkowo-jelitową wywołującą tylko biegunkę i ból brzucha. Może wywo-łać objawy mylone z przeziębieniem i grypą. Może wywołać "różowe oko", katar, utratę po-czucia smaku i powonienia, ból mięśni, zmęczenie, utratę apetytu, nudności i wymioty, wysy-pkę na całym ciele, i miejsca obrzęku i zaczerwienienia tylko na kilku miejscach.
W dużo ostrzejszej chorobie, lekarze też mówili o arytmii serca, niewydolności serca, uszko-dzeniu nerek, zamieszaniu, bólach głowy, drgawkach, zespole Guillain-Barre, omdleniach, i nowych problemach z kontrolą cukru.
To jest nie tylko gorączka i kaszel prowadzący do duszności, jak początkowo uważano.
To sprawia, że jest niezwykle trudna do diagnozy i jeszcze trudniejsza do leczenia.
"Jest to rozwój choroby jakiego nigdy nie widzieliśmy w żadnej infekcji o jakiej mogę myśleć, a zajmuję się tym od kilku dekad" – mówi dr Joseph Vinetz, specjalista od chorób zakaźnych z Yale School of Medicine.
Jak atakuje
Kiedy cząsteczki wirusa lądują w oczach, nosie czy jamie ustnej, "białka S" na wirusie wiążą się ze szczególnym receptorem znanym jako ACE2, na powierzchni naszych komórek, zezwalając im na wejście. Receptory ACE2 stają się bardo dobrym celem, bo znajdują się w organach w całym ciele. Kiedy wirus już wejdzie, zamienia komórkę w fabrykę wytwarzającą miliony kopii klonów – które można wydychać albo wykaszleć by zainfekować inne osoby.
W celu uniknięcia wczesnego wykrycia, coronavirus wykorzystuje różne narzędzia żeby unie-możliwić zainfekowanym komórkom wzywać pomocy. Wirus odcina białka sygnalizujące za-grożenie kiedy są atakowane. To niszczy też nakazy antywirusowe wewnątrz zainfekowa-nych komórek. To daje wirusowi więcej czasu na produkcję swoich klonów i infekowanie ota-czających miejsc zanim zostanie odkryty jako najeźdźca. To jest częścią powodu rozprzes-trzeniania się wirusa zanim rozpoczną się reakcje immunologiczne jak np. gorączka.
Bezpośredni atak
Wiele osób z łagodnymi objawami albo bez są w stanie pokonać wirusa zanim sytuacja ulegnie pogorszeniu. Te osoby mogą mieć objawy tylko w górnych drogach oddechowych, w miejscu gdzie zostali zainfekowani. Ale kiedy organizm nie może zniszczyć wirusa w punkcie wejścia, jego cząsteczki wchodzą głębiej. Wirus wydaje się wybierać stąd kilka ścieżek, albo zakładając "obóz" w płucach, walcząc o przedostanie się do przewodu trawiennego, albo stosując oba sposoby.
"Występuje wyraźny zespół oddechowy, i dlatego ludzie kończą w szpitalu. Niektórzy dostają chorobę żołądkowo-jelitową z biegunką, może bólem brzucha, co można albo nie wiązać z chorobą oddechową" – mówi Vinetz.
COVID-19 okazuje się być dużo groźniej-szy dla dużo większej liczby części orga-nizmu niż wcześniej uważano.
Kiedy wirus mocno osadzi się w organiz-mie, zaczyna wywoływać poważniejszą chorobę. To wtedy atakuje inne organy gdzie występują receptory ACE2, w tym serce, mięśnie, nerki, naczynia krwiono-śne, wątroba, i potencjalnie ośrodkowy układ nerwowy. To może być powodem szerokiego wachlarza objawów wywoły-wanych przez COVID-19.
Jest bardzo mało prawdopodobne, żeby bezpośredni atak bez występowania ciężkiej cho-roby mógł wpłynąć na jakiś inny narząd" – dodaje Vinetz.
Mózg i nerwy też mogą paść ofiarą bezpośredniego ataku. Dr Kenneth Tyler, dziekan Wydz. Neurologii na University of Colorado School of Medicine, ostrzega, że w tej chwili wciąż opracowywany jest ten atak na ośrodkowy układ nerwowy (OUN). Jest wiele sposobów w jaki wirus może zaatakować OUN. Jednym z nieco kwestionowanych poglądów jest to, że utrata powonienia może wskazywać, że nerw odpowiedzialny za powonienie jest zainfeko-wany, i może przenosić wirusa do OUN, w tym do mózgu. "Można to wykazać w modelach eksperymentalnych z koronawirusami innymi niż ludzkie, i jest to potencjalna droga inwazji niektórych innych wirusów. Ale do tej pory nie ma dowodów na to, że tak się dzieje z SARS-CoV-2", oficjalną nazwą wirusa wywołującego COVID-19.
Wczesne wyniki, w tym raporty z autopsji i biopsji, pokazują, że cząsteczki wirusa można znaleźć nie tylko w kanałach nosowych i gardle, ale też we łzach, stolcu, nerkach, wątrobie, trzustce i sercu. Jeden przypadek znalazł dowody na cząsteczki wirusa w płynie wokół mózgu u pacjenta z zapaleniem opon mózgowych.
Szkody uboczne które zabijają
Poważne uszkodzenie płuc może być jednym z czynników wyzwalających, który aktywuje i nadmiernie stymuluje układ odpornościowy poprzez szereg substancji chemicznych sygna-lizujących, zwanych cytokinami.
Zalew tymi substancjami chemicznymi może wywołać zjawisko zwane "burzą cytokinową". Jest to złożona gra związków chemicznych, które mogą wywołać spadek ciśnienia krwi, przyciągać większą liczbę zabójczych komórek odpornościowych i zapalnych, i prowadzić do jeszcze większej szkody w płucach, sercu, nerkach i mózgu. Niektórzy badacze mówią, że burze cytokinowe mogą być przyczyną nagłej niewydolności, prowadząc do krytycznej choroby u pacjentów z COVID-19.
Relacje między COVID-19 i cukrzycą
Niekontrolowany cukier we krwi może utrudniać zwalczanie infekcji. Oto co powinieneś wiedzieć o cukrzycy i COVID-19.
Nowe odkrycie sugeruje, że może być inny śmiertelny sprawca. Wielu lekarzy odkrywa, że nieprawidłowe krzepnięcie, znane jako zakrzepica, może też odgrywać czołową rolę w śmiertelnym COVID-19.
Lekarze wszędzie widzą skrzepy: w dużych żyłach, w tym zakrzepicę żył głębokich w nogach i zator płucny, skrzepy w tętnicach wywołujące udary; i małe zakrzepy w maleńkich naczyniach w organach w całym organizmie. Wyniki wczesnej autopsji pokazują też szeroko rozproszone skrzepy w wielu narządach.
Dr Adam Cuker, hematolog w Hospital of the University of Pennsylvania specjalizujący się w zaburzeniach zakrzepów, mówi iż te zakrzepy występują w szybkim tempie, nawet gdy pacjenci przyjmują leki rozrzedzające krew żeby zapobiec powstawaniu skrzepów. W jednym badaniu w Holandii, 31% pacjentów hospitalizowanych z COVID-19 miało skrzepy będąc na tych lekach rozrzedzających.
Cuker mówi, że "nowe badania ratyfikują to co widzimy na własne oczy, tzn. wydaje się iż ci pacjenci mają liczne skrzepy"… I może być tak, że częstość występowania zakrzepów jest nawet wyższa niż nam się wydaje". Choć powód skrzepów nie jest jeszcze znany, to wydaje się iż odgrywa dużo większą rolę w zgonie niż wcześniej uważano.
Poza ubocznymi uszkodzeniami wywołanymi burzami cytokin i krzepnięciem, inne rzeczy, jak np. niskie ciśnienie krwi wynikające z ciężkiej choroby, niski poziom tlenu, stosowanie respiratora i same leki mogą wszystkie uszkodzić narządy w całym organizmie, w tym serce, nerki, wątrobę, mózg i inne.
Miecz obosieczny
Mimo że badacze codziennie się uczą o wirusie, i jak i gdzie atakuje organizm, leczenie skierowane na te cele też stanowią znaczne problemy. Liczne leki dają ryzyko niszczenia delikatnej równowagi umożliwiającej organizmowi pomóc zwalczać chorobę albo opanować stan zapalny.
Receptor ACE2, który wirus wykorzystuje by wejść do komórek, jest kluczowym graczem w zmniejszeniu stanu zapalnego i obniżeniu ciśnienia krwi. Ukierunkowanie lub zablokowanie tego receptora jako strategii leczenia w celu zapobiegania przedostawaniu się wirusa do komórek, może faktycznie pogorszyć ciśnienie krwi, zwiększyć ryzyko niewydolności serca i uszkodzenia nerek, oraz zwiększyć stan zapalny, który może pogorszyć uszkodzenie płuc.
Leki ukierunkowane na odpowiedź immunologiczną w celu zmniejszenia ryzyka burzy cytoki-nowej mogą również osłabiać odpowiedź immunologiczną, co utrudnia zabicie wirusa na dłuższą metę.
Stosowanie leków zapobiegających krzepnięciu krwi może spowodować poważne krwawie-nie. Cuker zwraca uwagę, że "nie mamy dobrego odczytu o krwawieniu… mamy ograniczo-ne dowody na temat ryzyka krzepnięcia… mamy zero dowodów na ryzyko krwawienia u tych pacjentów, i to jest realny priorytet zrozumienia ryzyka, zwłaszcza dlatego, że jedną z na-szych strategii leczenia krzepnięcia jest zwiększenie intensywności antykoagulacji".
Czas może mieć kluczowe znaczenie w strategiach leczenia. Np. pacjenci mogą wymagać leku wzmacniającego odporność na początku choroby, a następnie takiego by ją złagodzić jeśli choroba postępuje, i markery cytokin zaczynają rosnąć.
To tylko wierzchołek góry lodowej
Cuker mówi, że to co wiemy o krzepnięciu i niemal wszystko inne o COVID-19 "to tylko wierzchołek góry lodowej".
Dr Sanober Amin, dermatolog z Teksasu, zgadza się. Ona śledzi szeroką gamę odkryć skórnych, które dermatolodzy na całym świecie odnotowują w mediach społecznościowych.
Niedawno zamieściła na nich zdjęcia pokazujące szeroką gamę odkryć skórnych jakie widzi i o jakich słyszy. Jej wpis ściągnął ogromną reakcję. Amin mówi, że "dermatolodzy na całym świecie, od Turcji do Francji do Kanady do USA dzielą się informacjami o wysypkach jakie zauważyli u osób z COVID-19".
Niektóre wysypki wydają się być spójne z tzw. wykwitem wirusowym, który jest terminem określającym ogólną wysypkę, która może wystąpić przy prawie każdym wirusie. Ale, mówi Amin, "niektóre odkrycia skórne są bardziej spójne z powierzchownym krzepnięciem naczyń krwionośnych blisko skóry".
To właśnie niektórzy zaczęli nazywać "paluchami COVID", zwanymi także pernio. Dermato-lodzy widzą więcej przypadków tych małych skrzepów w paluchach i palcach, szczególnie u dzieci.
Trudno stwierdzić, które choroby skóry są związane z COVID-19, gdyż nie bada się wielu osób bez "typowych" objawów, mówi Amin. Naukowcy jeszcze muszą ustalić, które objawy mogą być wywołane przez wirusa, a które mogą nie wiązać się z wczesnymi odkryciami.
Pytania bez odpowiedzi
W tej chwili wiele informacji jakie mamy o objawach COVID-19 pochodzi od hospitalizowa-nych pacjentów, którzy są bardzo chorzy kiedy szukają pomocy, i mogą nie być w stanie dzielić się informacjami o wczesnych objawach jakie mogli mieć.
Najlepsze praktyki dla COVID-19
Praktyczne wskazówki zapobiegające szerzeniu się COVID-19.
Z powodu opóźnień w testach w USA, wciąż nie wiemy w pełni, jak wyglądają łagodne i umiarkowane wersje choroby, albo jaki wpływ ma ta choroba na ludzi, którzy mają wiele objawów, a nie są tak chorzy, by wymagać hospitalizacji.
Jedno otwarte pytanie dotyczy tego, jakie mogą być długoterminowe skutki dla osób które przeżyły. Jak wygląda życie po byciu na respiratorze lub nagłej potrzebie dializy? Czy zo-baczymy osłabienie funkcji serca, płuc i nerek, które jest długotrwałe i trwałe, albo czy pacjenci w końcu wyzdrowieją?
Nie wiemy też jak ludzi będą pozbywać się infekcji. Jeśli nowy coronavirus skończy się ostrą infekcją, jak inne coronavirusy, u większości wyzdrowiałych powinno rozwinąć się przynaj-mniej krótkotrwała odporność. Możliwe jest również, że wirus może utrzymywać się jako utajona infekcja, taka jak ospa wietrzna, w stanie uśpienia w organizmie, tylko po to, by po-jawiać się okresowo jako półpasiec, lub stać się przewlekłą infekcją jak wirusowe zapalenie wątroby typu B, żyjącą w organizmie przez dłuższy czas, wywołując długotrwałe szkody.
"To na pewno będzie ostra infekcja… nie ma mowy, żeby była utajona czy przewlekła, nie ma mowy… tak uważam… zobaczymy" – mówi Vinetz.