Tak nabierają cię cwaniacy od garnków

1


http://www.fakt.pl/telemarketerzy-maja-instrukcje-jak-namawiac-ludzi-na-pokazy-garnkow,artykuly,436215,1.html

Tak nabierają cię cwaniacy od garnków

O szukują, manipulują i zwyczajnie kłamią! Na tym polega praca tzw. naganiaczy, którzy wydzwaniają do potencjalnych klientów, by namówić ich do przyjścia na prezentację. Jedna z byłych pracownic, pani Katarzyna, zdradziła Faktowi, jak wygląda praca telemarketerów i co muszą robić, by namówić kolejne osoby na wizytę na pokazie. Fakt dotarł też do specjalnie przygotowanych wzorów rozmów z potencjalną ofiarą garnkowych naganiaczy. Cynizm i cwaniactwo – to właśnie wyłania się z tych wzorców!

Telemarketerzy muszą umieć zbijać obiekcje osób, do których dzwonią. Mają dokładne instrukcje, co mówić w konkretnych przypadkach. Jeżeli nie wyrobią normy przyjętych zaproszeń na godzinę, mają kolejne szkolenie. Rozmowy są nagrywane i na tym przykładzie wytyka się telemarketerom błędy – mówi pani Katarzyna.

Pracownicy, którzy dzwonią do ludzi i namawiają ich na spotkania, mają dokładnie rozpisane różne warianty rozmowy. Gdy ktoś mówi, że jest za stary, mają być zaskoczeni i przekonać, że spotkanie jest dobre dla tej osoby ze względów zdrowotnych. To zresztą jeden z głównych argumentów. Starsze osoby należy przekonywać tym, że dowiedzą się, jak niwelować zagrożenie takimi chorobami, jak cukrzyca czy miażdżyca. Młodym mężczyznom mówić, że dowiedzą się, jak zachować siły witalne i wigor, a młodym kobietom, jak dbać o kondycję skóry czy paznokci, a więc jak być atrakcyjną. Nawet jeśli komuś nie pasuje godzina spotkania, telemarketer ma dokładnie wypytać, w jakich godzinach pracuje dana osoba, by wyznaczyć odpowiednią datę i godzinę. 

Ważnym elementem rozmowy jest informacja o podarunkach i wpływanie na ludzi, by zabrali ze sobą na spotkanie więcej osób. Perspektywa nagrody ma ich do tego zmobilizować. – Tych ludzi się po prostu mami, opowiadając różne rzeczy. Już nie mówiąc o takich kłamstwach, jak to, że będzie kurczak po staropolsku, który wcale po staropolsku nie jest – podsumowuje pani Katarzyna. 

Zresztą to właśnie degustacja i miło spędzony czas są jednymi z argumentów, które mają przyciągnąć ludzi na prezentacje. Telemarketerzy muszą pracować w oparciu o instrukcje i szkolenia, które przechodzą. Nawet jeśli uważają narzucone im warianty rozmów za niewłaściwe. Podobnie jest ze sprzedawcami podczas pokazów. Inny z pracowników firmy ujawnił nam kulisy tego etapu procederu. – Rozmowa ma wyglądać jak porada, a prezenter ma się powoływać na własne doświadczenie i to, że sam posiada te garnki. Klient nie może wyczuć, że sprzedawca namawia go do kupna. Należy też od razu pisać umowę, nie czekając na reakcję klienta i mamić go hasłami, że nie ma nad czym się zastanawiać, bo to przecież nie zakup mercedesa za 500 tysięcy złotych – zdradza nam pracownik.

Tak namawia się na wizytę na prezentacji i kupno garnków:
1. Mamienie nagrodami i prezentami
Mówi się rozmówcy, że na spotkaniu odbędzie sie losowanie dodatkowych nagród wśród wszystkich przybyłych gości. To ma nakłonić do wzięcia ze sobą dodatkowych osób na prezentację.
2. Żarty z klientem
Sprzedawca zaniża wiek osób, np. prosząc nie o dowód osobisty, a o legitymację studencką. Handlowiec ma udawać zszokowanego, że nie dałby klientowi tylu lat, ile w rzeczywistości ma. 
3. Zestaw coraz bardziej wartościowy
Sprzedawca ma budować wartość zestawu, czyli dokładać, np. mówiąc: daję dwa duże garnki za dwa niskie, a w tej samej cenie. To podkreśla atrakcyjność oferty i sugeruje, że to duży prezent.
4. Namawianie na spotkanie
Gdy telemarketer usłyszy, że klient był już na takim pokazie, ma się dopytać, czy na pewno była to prezentacja tej firmy. Podkreśla też, że na każdym takim pokazie są nowinki, np. tym razem będzie mowa o zdrowej kuchni, a to przecież ważne dla zdrowia.
5. Problem z danymi
Gdy klient dziwi się, że telemarketer dzwoni, a nie ma danych do wypisania zaproszenia, ten ma powiedzieć, że numer telefonu został wygenerowany przez system komputerowy, a teraz potrzebny jest adres, by móc wysłać pocztą zaproszenie.
6. Będzie można zjeść
Telemarketer ma zachęcić klienta do wizyty na spotkaniu, mówiąc o degustacji potraw przygotowanych na żywo. Przekonuje klienta, że ten zobaczy, jak gotować smacznie i zdrowo w krótkim czasie.
7. Przyciąganie na znajome twarze
Klientów z mniejszych miejscowości telemarketerzy mają wabić tym, że zobaczą wiele znajomych twarzy, więc będzie to czas spędzony w miłym towarzystwie.
8. Strach przed oszustwem
Gdy klient mówi, że nie chce przyjść na spotkanie, bo już go kiedyś oszukano, trzeba wyrazić zrozumienie i przekonać go, że to prezentacja solidnej firmy, promująca zdrowy styl życia i wartościowa dla klienta.
9. Mam już takie naczynia
Gdy klient mówi, że ma już takie garnki, należy powiedzieć, że tym bardziej zaprasza się na spotkanie, bo poruszona będzie tematyka światowych trendów zdrowej kuchni.
10. Jestem za stara
Gdy klient mówi, że jest za stary na takie spotkania lub ma na nie za daleko, należy udawać zaskoczonego wiekiem i kusić zdrowotną tematyką spotkania. Gdy ktoś ma za daleko, namówić, by ktoś go przywiózł.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dlaczego tak trudno odróżnić dobro od zła, Rekolekcjyjne
Tak widzi cię twój pies
Tak bardzo Cie kocham
TAK BARDZO CIĘ PRAGNĘŁAM
Pozwól Mi cię przykryć, S E N T E N C J E, E- MAILE OD PANA BOGA
OD RAZU TAK ?RDZO SIĘ STARAŁEM C
TAK?RDZO KOCHAM CIĘ
Nigdy Cię nie porzucę, S E N T E N C J E, E- MAILE OD PANA BOGA
od osoby ktora cie kocha www prezentacje org
Zinterpretuj słowa Od nas także zależy co w dziełach widzimy Moje spotkania z klasyką, Zinterpretuj
Jak Cie widza tak Cie pisza Sztuka autopromocji w mediach spolecznosciowych jakcie
Powiedz życiu tak, S E N T E N C J E, E- MAILE OD PANA BOGA
Uciekaj - i tak cię złapie, Fan Fiction, Dir en Gray
Ochrona zdrowia i moralności publicznej nowy powód aby odciąć cię od sieci
Wołam cię po imieniu, S E N T E N C J E, E- MAILE OD PANA BOGA
Od dziś łatwiej mogą Cię eksmitować z mieszkania
Chcę cię zaskakiwać, S E N T E N C J E, E- MAILE OD PANA BOGA

więcej podobnych podstron