Trzecia część Tajemnicy Fatimskiej. Scena druga: straszliwa katastrofa
Data publikacji: 2012-03-08 01:00
Data aktualizacji: 2012-03-30 12:16:00
fot.wikimedia.commons/GNUlicence
"...I
zobaczyliśmy w nieogarnionym świetle, którym jest Bóg: Biskupa
odzianego w biel . Wielu innych Biskupów, Kapłanów, zakonników i
zakonnic wchodzących na stromą górę, na której szczycie
znajdował się wielki Krzyż zbity z nieociosanych belek, jak gdyby
z drzewa korkowego pokrytego korą: Ojciec Święty; zanim tam
dotarł, przeszedł przez wielkie miasto w połowie zrujnowane i na
poły drżący, chwiejnym krokiem, udręczony bólem i cierpieniem,
szedł modląc się za dusze martwych ludzi, których ciała
napotykał na swojej drodze; doszedłszy do szczytu góry, klęcząc
u stóp wielkiego Krzyża, został zabity przez grupę żołnierzy,
którzy kilka razy ugodzili go pociskami z broni palnej i strzałami
z łuku, w ten sposób zginęli jeden po drugim Biskupi, Kapłani,
zakonnicy i zakonnice oraz wiele osób świeckich, mężczyzn i
kobiet różnych klas i pozycji(...)".
Komentarz
Antonio Borelli:
"Świat jawi się dziś jako na wpół zniszczony ("wielkie
miasto w połowie zrujnowane"). Narzuca się wniosek, że
interwencja Matki Bożej powstrzymała całkowite zniszczenie, ale
nie zniszczenie częściowe. Ludzie oczywiście nie czynili
koniecznej pokuty i kara nadeszła. Centralną postacią tej sceny
jest Ojciec Święty, który wraz z wieloma innymi biskupami,
księżmi, zakonnikami i zakonnicami wchodzi "na stromą górę,
na której szczycie znajdował się wielki Krzyż z nieociosanych
belek". Jednak zanim Papież tam dotarł, przechodził "przez
wielkie miasto w połowie zniszczone(...)" Scena ta przedstawia
więc straszliwą katastrofę. Nie byłoby przesadą określić ją
mianem apokaliptycznej, tak jak apokaliptyczny jest Anioł, który ją
wywołał (przy zastrzeżeniu, że nie chodzi tu o koniec świata). O
co zatem chodzi? Według Komentarza teologicznego, "podobnie
jak różne miejsca na ziemi są syntetycznie ukazane w dwóch
obrazach - góry i miasta - zwrócone ku krzyżowi, tak też różne
momenty dziejowe są przedstawione skrótowo: w widzeniu możemy
rozpoznać minione stulecie jako wiek cierpień i prześladowań
Kościoła, jako wiek wojen światowych i licznych wojen lokalnych".
Innymi
słowy to, co ta wizja ukazuje jako jedyną scenę, jest w
rzeczywistości zespołem analogicznych scen prześladowań Kościoła
i zniszczeń (wojen), które następowały w ciągu wieku i które
niestety dalekie są od zakończenia (...) W każdym razie długi
szereg męczenników opisanych w trzeciej tajemnicy - który obejmuje
również "wiele osób świeckich, mężczyzn i kobiet z różnych
klas i pozycji" - ciągnie się nadal w dzisiejszych dniach i
nie można wykluczyć, że nienawiść wrogów Wiary wywoła nowe
napaści równe poprzednim, albo nawet większe od
nich(...)"
Fragment książki: Antonio
Borelli, Fatima - orędzie tragedii, czy nadziei?, Kraków
2001, s. 35.