Co Bóg mówi w Biblii na temat seksu
Czym charakteryzują się zachowania seksualne w dzisiejszych czasach?
Kiedy zajmowanie się seksem jest dobre, a kiedy złe?
Jak możemy kontrolować nasze seksualne pragnienia?
Boży nakaz: bądźcie płodni i rozmnażajcie się (Księga Rodzaju 1,28) jest być może jedynym przykazaniem, jakie ludzkość zachowała. Nie jest to jednak wszystko, co zrobiliśmy z naszym pociągiem seksualnym. Seks nie tylko napełnia ziemię dziećmi par małżeńskich. Jest powodem plotek, kłótni, rozwodów, depresji, samobójstw, zabójstw i gwałtów. Prowadzi do niechcianych ciąż, niechcianych romansów i niepożądanych sytuacji społecznych, skutkujących w przeróżnych innych grzechach, takich jak zgorzkniałość, nienawiść, złośliwość i zemsta. Nieokiełznane pragnienia seksualne niosą z sobą wykorzystywanie, zniewolenie, znieważanie i wstyd, a ich skutkiem jest potępiane w Biblii kazirodztwo, nierząd, cudzołóstwo, niewierność, homoseksualizm i prostytucja. (Księga Kapłańska 18,1. I List do Koryntian 6,9-10, List do Efezjan 5,3-6). Seks to stworzona przez Boga zdolność, dzięki której jesteśmy płodni i się rozmnażamy. Przejawia się przez namiętność, która prowadzi do małżeństwa (Pieśń nad Pieśniami Salomona). Jest jednak również jedną z najbardziej destrukcyjnych sił w historii ludzkości.
Tej niezwykłej sile w naszym życiu Bóg wyznaczył granice - po to, żeby nas nie zniszczyła, a także aby zapewnić dla niej właściwe przeznaczenie. Celem niniejszej broszury jest wyjaśnienie natury seksu w dzisiejszych czasach oraz rozpoznanie granic, w ramach których umieścił go Bóg.
Seks na początku
Na początku seks nie należał do Bożych przykazań. Bóg powiedział do Adama: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną (Księga Rodzaju 1,28). Oczywiście, seks był potrzebny do wypełnienia tego nakazu, przykazanie nie robi jednak z seksu sprawy zasadniczej. Po tym, jak została stworzona Ewa, Adam powiedział: Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą [w Brytyjce i w Biblii Gdańskiej mężatką-– przyp. tłum.], bo ta z mężczyzny została wzięta (Księga Rodzaju 2,23). W ten sposób wyraził Ewie uznanie i akceptację jej - ale także i ten werset nie skupia się na seksie. Najprawdopodobniej nakaz, żeby Adam miał stosunki seksualne z Ewą nie był potrzebny, ponieważ życie w odosobnionym ogrodzie z idealnym partnerem stanowiło wystarczającą ku temu zachętę. W Księdze Rodzaju (2,25) czytamy: Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu. Bóg obdarzył Adama i Ewę seksualną naturą, a mimo to nie mamy dowodów na to, że korzystali z seksu przed upadkiem, ani że uważali seks za najważniejszy element ich związku. Być może odczuwali jakiś rodzaj pociągu seksualnego, ale na pewno nie można go porównać z dzisiejszą jego intensywnością, która sprawiła, że jest on dziś skrzywiony.Biblia mówi, że po popełnieniu pierwszego grzechu otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski (Księga Rodzaju 3,7). Dopiero po tym, jak Adam i Ewa zjedli owoc z drzewa poznania dobra i zła, zostali wyrzuceni z ogrodu, i byli zbyt zawstydzeni, żeby chodzić nago. Czytamy, że po raz pierwszy mężczyzna zbliżył się do swej żony Ewy. A ona poczęła i urodziła Kaina (Księga Rodzaju 4,1).
Mamy więc niewiele dowodów na to, jak wyglądał pociąg seksualny przed upadkiem, jednak po nim zaczynają się one mnożyć. Pociąg seksualny, jaki znamy dzisiaj, ma tendencję do nadmiaru, który jest przeklęty - jest tak z każdym ludzkim pragnieniem. Nasz dzisiejszy pociąg seksualny nie jest więc tym samym darem od Boga, jaki otrzymali Adam i Ewa od Boga przed upadkiem. Jest on dotkniętym przekleństwem pragnieniem, które musimy kontrolować za pomocą granic wytyczonych przez Pismo Święte.
Seks w Biblii
Seks jest pomysłem Boga i częścią Jego planu dla rodzaju ludzkiego. Biblia mówi nam o granicach, których według Boga mamy przestrzegać, jeżeli chodzi o kontrolowanie naszych pragnień seksualnych.
1. Pociąg seksualny jest zepsuty i zostaliśmy ostrzeżeni, że musi on pozostawać pod kontrolą. Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie. Niech nikt w tej sprawie nie wykracza i nie oszukuje brata swego, albowiem jak wam to przedtem powiedzieliśmy, zapewniając uroczyście: Bóg jest mścicielem tego wszystkiego. Nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do świętości. A więc kto [to] odrzuca, nie człowieka odrzuca, lecz Boga, który przecież daje wam swego Ducha Świętego. (I List do Tesaloniczan 4,3-8)
Wolą Boga jest, żeby Jego ludzie byli święci jeżeli chodzi o styl życia, oddzielali się od grzechu i oddawali siebie Bogu. Utrzymywanie kontroli nad swoimi pragnieniami seksualnymi jest niezbędne do życia w świętości. Trzy stwierdzenia w tym fragmencie uczą nas, jak je kontrolować.
Po pierwsze: powstrzymywać się od rozpusty. Chodzi tu o to, żeby unikać i nie angażować się w żadną formę aktywności seksualnej, która różni się od objawionej w Biblii woli Bożej. Jest to na przykład seks przedmałżeński, seks pozamałżeński, homoseksualizm, kazirodztwo i zoofilia (Księga Kapłańska 20,10-16; I List do Koryntian 6,9-10; I List do Tymoteusza 1,10 i Ewangelia wg Mateusza 19,3-12).
Po drugie: aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci. Unikanie niemoralności seksualnej zaczyna się od nauki kontrolowania seksualnych pragnień własnego ciała. Seksualnej samokontroli można się nauczyć. Metody samokontroli powinny być święte i godne czci, w przeciwieństwie do perwersyjnych sposobów na świecie, mających na celu dogadzanie sobie samemu.
Po trzecie: niech nikt w tej sprawie nie wykracza i nie oszukuje brata swego. Niekontrolowane seksualne namiętności angażują innych ludzi w grzeszne zachowania, za które będą oni odpowiedzialni przed Bogiem. Sprawowanie władzy nad naszymi seksualnymi pragnieniami jest więc konieczne nie tylko dla nas osobiście, ale także w naszych związkach z innymi. Biblia wyraża się dość jasno na temat kontrolowania naszego zepsutego popędu płciowego (List do Rzymian 13,13-14; I List do Koryntian 5,9-13; 6,13-20; List do Galacjan 5,19-21, List do Efezjan 5,3-12, List do Kolosan 3,5-7, I List Piotra 4,1-5)
2. Seks w ramach małżeństwa jest Bożym sposobem kontrolowania naszego zepsutego pociągu seksualnego. Co do spraw, o których pisaliście, to dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą. Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan. (I List do Koryntian 7,1-5)
Po pierwsze: dowiadujemy się stąd, że mężczyzna nie powinien dotykać kobiety. Chodzi tu o każdy rodzaj dotyku, jaki może prowadzić do rozwoju seksualnych pragnień.
Po drugie: z powodu niebezpieczeństwa seksualnej niemoralności, dane zostaje przykazanie, aby seks miał miejsce w małżeństwie. Zapobiega to seksualnej niemoralności poza małżeństwem, i zarówno mąż, jak i żona są za to odpowiedzialni wobec siebie nawzajem.
Po trzecie: nie mamy pozbawiać siebie nawzajem seksu na okres wykraczający poza naszą zdolność samokontroli. Seks jest pragnieniem, które musi być kontrolowane, ale ta kontrola również ma swoją granicę. Jest nią małżeństwo i musi być ona zachowywana przez współmałżonków. Bożym sposobem na kontrolowanie pragnień seksualnych jest więc dozgonny związek małżeński pomiędzy mężczyzną i kobietą (List do Hebrajczyków 13,4). Jest to jedyny istniejący sposób na bezpieczny seks. Wszelkie inne praktyki seksualne są grzeszne i zostaną osądzone przez Boga (Księga Przysłów 6,27-29, Rzymian 1,24-27, I List Piotra 1,13-17).
Co zrobić
Oto parę wskazówek, które mogą pomóc w kontrolowaniu seksualnych pragnień:
(1) Unikaj czynów wyraźnie prowadzących do pobudzenia seksualnego: pornografii, filmów pokazujących seks, pettingu czy przeciągłych spojrzeń. Wszystko to utrudnia utrzymanie czystości i kontroli nad pragnieniami seksualnymi (II Księga Samuela 11,1-5).
(2) Na tyle, na ile to możliwe, unikaj przebywania sam na sam z osobą płci przeciwnej. Nie myśl, że to tylko przyjaźń, bo może się tak wydawać tylko jednemu z was (Księga Rodzaju 39,7-12).
(3) Ciesz się seksem ze swoim mężem/żoną, i zaspokajajcie się nawzajem (Księga Przysłów 5,15-19).
(4) Seks z kimś, kto nie jest twoim mężem lub żoną należy do najgorszego rodzaju grzechów i niesie z sobą poważne konsekwencje (II Księga Samuela 12,10, I List do Koryntian 6,13-17). Być może urodziłeś/łaś się z pragnieniami seksualnymi, ale pragnienia te muszą być kontrolowane. Będzie to trudne, ale jeżeli nie będziesz tego robić, one cię zniszczą (Księga Przysłów 6,26).
PYTANIA I ODPOWIEDZI
P: Czym charakteryzują się zachowania seksualne w dzisiejszych czasach?
O: Nasze seksualne pragnienia uległy zepsuciu po upadku Adama i Ewy i muszą zostać poddane kontroli według jasno określonych biblijnych zasad.
P: Kiedy zajmowanie się seksem jest dobre a kiedy złe?
O: Seks w relacji mąż-żona jest dobry. Jakiekolwiek czynności seksualne odbiegające od objawionej w Biblii woli Bożej są złe. Są to między innymi: seks przedmałżeński, seks pozamałżeński, homoseksualizm, kazirodztwo i zoofilia. Innymi słowy, zachowania seksualne inne od tych mających miejsce między dozgonnie wiernymi sobie w małżeństwie mężczyzną i kobietą – są złe.
P: Jak możemy kontrolować nasz pociąg seksualny?
O: Przez unikanie pobudzenia seksualnego, przebywania na osobności z płcią przeciwną, oraz dążenie do zadowolenia z seksu ze swoim mężem/żoną. Nie jest to wcale łatwe! Zrozum jednak: jeżeli nie będziesz kontrolować swojego popędu płciowego - zniszczy cię. Pamiętaj, jak zareagował Józef na namowy żony Potyfara - uciekł! (Księga Rodzaju 39,7-12)
Autor: Jerry A. Collins