Joseph Morgan dla io9, część 1
Widzieliśmy już wiele groźnych wampirów w The Vampire Diaries, ale nikt nie dorównał Klausowi, najokropniejszemu Pierwotnemu. Dlaczego jest on taki groźny? Co czyni z niego takiego potwora? Dlaczego Klaus kocha czarownice? Joseph Morgan (Klaus) udzielił wywiadu io9 w którym podzielił się z nami odpowiedziami na powyższe pytania.
Jeśli ostatnio nie oglądaliście The Vampire Diaries to przegapiliście jedną z największych telewizyjnych sag. Serial przedstawiał zwroty akcji w zabójczym tempie (czasem dosłownie związane z zabijaniem). Przybycie Klausa, starożytnego taty-wampira skrywającego mroczne zamiary przeniosło serial na tory dalece wykraczające poza trójkąt miłosny z małego miasteczka. Byliśmy zatem podekscytowani mogąc uzyskać perspektywę Morgana na temat granej przez niego postaci złoczyńcy.
Spoilery przed nami...
A zatem czego możemy oczekiwać po Klausie w dzisiejszym odcinku [z zeszłego tygodnia - przyp. tłum.]?
Klaus jest teraz w Mystic Falls, w swoim własnym ciele. Więc mogę powiedzieć, że zobaczymy walkę na którą wszyscy czekacie. A zatem absolutnie zobaczymy [ten element] oraz więcej interakcji Klausa z Katherine, [tym razem z Klausem] we własnym ciele. Oglądałem odcinek w nocy i myślę, że widać więcej zagrożenia ze strony Klausa.
Co czyni dobrą postać arcyzbrodniarza?
Myślę, że kluczem jest nie odgrywanie [roli] w sposób zbyt intensywny oraz zły w sposób powszechnie pojmowany. Czułem, że od początku było jasne, że ci faceci, Pierwotni, są niezwyciężeni oraz niezniszcalni. Nic nie byłoby dla nich zagrożeniem. Klaus zdecydowanie jest temperamentny (więc jeśli go zdenerwujesz to zacznie reagować w sposób gwałotwny). Myślę, że dobry łotr absolutnie powinien mieć żartobliwe i zabawne strony. Wiesz, nie ma nic bardziej złowieszczego niż rodzaj kogoś cieszącego się lub roszkoszującego tym, co jest swego rodzaju złem. I czułem, że powinien on być w pewien sposób szczęśliwy. Jedyną rzeczą, jaką ciągle mówiłem jest to, że bycie z nim w jednym pokoju powinno być przerażające. Nigdy nie wiesz co za chwilę zrobi - pocałuje Cię czy też zabije.
Dlaczego Klaus jest tak przyjacielski w stosunku do czarownic? Dochodzą do nas pogłoski, że często spotyka się z czarownicami.
Cóż, myślę, że - jak się właśnie dowiedzieliśmy - wiesz, że Klaus jest hybrydą (w połowie wilkołakiem i w połowie wampirem). Więc uważam, że czarownice reprezentują element siły, jakiej on nie posiada. Sądzę, że otoczył się wieloma potężnymi czarownicami, by mieć zabezpieczenie, kolejny sposob na upewnienie się, iż nie zostanie pokonany. To on zawsze wyjdzie z potyczki zwycięsko... W odcinku "Klaus" pada zdanie w którym ktoś mówi "Och Klaus i jego czarownice" . Wyobrażałem sobie Klausa z przeszłości, posiadającego pewnego rodzaju harem pełen czarownic. Myślę, że to po części fascynacja, a po części zabezpieczenie.
Dlatego jego czarownice są swego rodzaju jego oddziałem.
Myślę, że tak, tak. Jak widzieliśmy, na dzień dzisiejszy ma ich conajmniej dwie, a w przyszłości będzie ich jeszcze więcej. Myślę, że w pewnym stopniu stanowią one jego oparcie. To znaczy, będzie potrzebował czarownic, jeśli ma zamiar przełamać klątwę.