przegląd tyflologiczny 2002 r Nr 1 2 (36 37

przegląd

tyflologiczny


Rok 2002

Nr 1-2 (36-37)



WSPÓŁCZESNE TECHNOLOGIE ZAPISU

I ROZPOWSZECHNIANIA INFORMACJI DLA OSÓB NIEWIDOMYCH I SŁABO WIDZĄCYCH

JAKO PODSTAWOWY CZYNNIK W PROCESIE

REHABILITACJI ZAWODOWEJ I SPOŁECZNEJ



materiały z konferencji



Rada programowa konferencji:

prof. dr hab. Tadeusz Gałkowski

prof. dr hab. Andrzej Kobus

prof. dr hab. Jan Krempa

prof. dr hab. Bogusław Marek



Konferencja i publikacja dofinansowana przez:

Komitet Badań Naukowych

Bibliotekę Centralną PZN

Zakład Nagrań i Wydawnictw ZN – Sp. z o.o.

Fundację “Praca dla Niewidomych”

Harpo” – Sp. z o.o.


Zarząd Główny Polskiego Związku Niewidomych


Warszawa 2002





Spis treści


Przedmowa 3


Sylwester Peryt: Wstęp 5


Ryszard Kowalik: Nowoczesne formy przekazywania informacji

niewidomym 7


Jan Omieciński: Znaczenie dostępu do informacji dla niewidomych i słabo widzących 12


Janusz Durbacz: Zaspokajanie potrzeb czytelniczych osób niewidomych

i słabo widzących w Polsce 22


Piotr Brzoza: Internetowa biblioteka książek multimedialnych dla osób niewidomych 31

Donata Dworak: Nowatorskie formy zapisu zbiorów bibliotecznych i ich udostępnianie dla osób niewidomych i słabo widzących stosowane w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego 35


Bogusław Marek: Zaspokajanie potrzeb czytelniczych osób niewidomych

i słabo widzących na świecie 40


Jerzy Smoliński:By czytać mogli wszyscy...”, czyli jak powstaje w Kanadzie pierwsza na świecie biblioteka książki mówionej w systemie cyfrowym 49


Janusz Preis: Książki nagrywane cyfrowo – format płyt kompaktowych 65


Rafał Golat: Udostępnianie informacji niewidomym – aspekt prawny 68


Wnioski 78







Przedmowa


Przypadło mi w udziale wprowadzenie do publikacji materiałów z konferencji zorganizowanej przez Zarząd Główny Polskiego Związku Niewidomych na temat: Współczesne technologie zapisu i rozpowszechniania informacji dla osób niewidomych i słabo widzących jako podstawowy czynnik w procesie rehabilitacji zawodowej i społecznej.

Polski Związek Niewidomych, organizując tę konferencję, spełnił oczekiwania środowiska bibliotekarzy, czytelników, wszystkich, którym bliskie są sprawy dostępu osób z dysfunkcjami narządu wzroku do książki i informacji.

Ludzie niewidomi i słabo widzący są aktywnymi odbiorcami literatury, wyróżniają się różnorodnością zainteresowań czytelniczych oraz kulturalnych. Potwierdzają to badania i obserwacje czytelnictwa oraz kreatywności tego kręgu odbiorców kultury, realizowane m.in. za pośrednictwem Biblioteki Centralnej Polskiego Związku Niewidomych

W obradach uczestniczyli przedstawiciele instytucji działających na rzecz osób niewidomych i słabo widzących, bibliotekarze z bibliotek uczelnianych, publicznych i szkolnych, przedstawiciele krajowych i zagranicznych firm komputerowych, m.in. brytyjskiej firmy “Dolphin”, reprezentującej na konferencji również Konsorcjum DAISY, japońskiej firmy “Otari” oraz polskiej firmy komputerowej “Harpo”; był także obecny przedstawiciel Ministerstwa Zdrowie Prowincji Ontario w Kanadzie. Szeroka reprezentacja referentów i uczestników zapewniła znakomity poziom merytoryczny obrad. W referatach, wypowiedziach, pokazach zaprezentowano najnowsze formy zapisu książki i czasopism systemem cyfrowym, jak i możliwości ich udostępniania.

Sprawność intelektualna, zdobywanie wykształcenia i umiejętności zawodowych oraz aktywny udział w życiu społecznym ludzi z różnego rodzaju dysfunkcjami zależy w dużej mierze od zapewnienia im pełnego i samodzielnego dostępu do źródeł informacji.

Początek XXI wieku i ogromny rozwój technik zapisu komputerowego oraz przekazu internetowego stwarzają możliwości rozwoju książki cyfrowej i zapewnienia dogodnego do niej dostępu.

Rewolucja technologii informacyjnych w zakresie przygotowania książki cyfrowej, dokonała się przy udziale środowiska osób niepełnosprawnych nie tylko w bogatych krajach Europy, Kanady i Stanów Zjednoczonych, ale jest także wdrażana z sukcesami w Polsce. Biblioteka Centralna Polskiego Związku Niewidomych wprowadziła na początku lat dziewięćdziesiątych dział zbiorów zapisanych systemem cyfrowym. W Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego osobom niepełnosprawnym wzrokowo, obok książek nagranych na kasetach, od początku 2002 roku udostępnia się także książki z cyfrową rejestracją dźwięku, a także książki i podręczniki w formie plików tekstowych, umieszczanych na serwerze internetowym. Politechnika Śląska wspólnie z biblioteką akademicką i Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych w Laskach wdrożyła system internetowej biblioteki książek multimedialnych.

Znaczniejsze biblioteki dla niewidomych na świecie przygotowują się do kompleksowego przekształcenia zbiorów na system cyfrowy, doskonalony przede wszystkim przez Konsorcjum DAISY. Należy do nich Biblioteka Kanadyjskiego Instytutu dla Niewidomych, której działalność zaprezentował przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia Prowincji Ontario. Będzie to pierwsza na świecie biblioteka książki mówionej w systemie cyfrowym, dysponująca portalem internetowym dla niewidomych i słabo widzących.

Książka nagrana w systemie cyfrowym ma wiele walorów. Odznacza się wysoką jakością nagrania oraz zajmuje o wiele mniej miejsca (na jednej płycie CD można zapisać obecnie do 30 godzin nagranego tekstu; w ten sposób np. powieść Potop zamiast na 60 kasetach mieści się na dwóch płytach CD). Nowoczesne systemy umożliwiają np. słuchanie książki czytanej przez lektora z jednoczesnym śledzeniem tekstu na monitorze, albo samodzielne czytanie przy pomocy syntezy mowy lub monitora brajlowskiego.

Czytelnicy będą mogli gromadzić w domach własne zbiory książek ulubionych i potrzebnych, do których często się powraca. Nowy format stwarza perspektywy dogodnego dostępu do literatury, podręczników dla rosnącej liczby ludzi kształcących się i zdobywających zawodowe kwalifikacje.

Problemem są dziś jeszcze koszty wytwarzania książek cyfrowych oraz zakupu sprzętu do ich odtwarzania. Należy wyrazić nadzieję, że Europejski Rok Niepełnosprawnych umożliwi realizację wspólnych programów o zasięgu międzynarodowym, mających na celu modernizację bibliotek publicznych oraz zbiorów dla osób niewidomych.

Życzę Związkowi i Bibliotece Centralnej z całego serca sukcesów w pokonywaniu barier i wdrażaniu nowych technologii zapisu i rozpowszechniania informacji w środowisku osób niepełnosprawnych.


MAGDALENA ŚLUSARSKA

Dyrektor Departamentu Książki

w Ministerstwie Kultury









SYLWESTER PERYT

Przewodniczący Zarządu Głównego

Polskiego Związku Niewidomych


Wstęp

Szanowni Państwo,


Rozpoczynając to nasze niezwykłe spotkanie, pragnę staropolskim obyczajem powitać serdecznie przede wszystkim gości z zagranicy: dyrektora Biblioteki dla Niewidomych w Levocy - Jarosława Kacerę wraz z całą słowacką delegacją, przedstawiciela firmy “Otari” - Haralda Vieringa, reprezentanta firmy “Dolphin” - Steve'a Bennetta, a także przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia Prowincji Ontario w Kanadzie - Jerzego Smolińskiego.

Słowa gorących podziękowań i powitań kieruję także do wszystkich tych, którzy przyczynili się do stworzenia możliwości zorganizowania dzisiejszej konferencji. Przedsięwzięcie to było możliwe dzięki środkom finansowym pochodzącym z Komitetu Badań Naukowych i zaangażowaniu finansowemu innych sponsorów, takich jak: Fundacja "Praca dla Niewidomych", komputerowa firma dla niewidomych "Harpo", Biblioteka Centralna PZN, Zarząd Główny PZN i Zakład Nagrań i Wydawnictw Związku Niewidomych.

Szanowni Państwo, zadanie, jakie postawiliśmy przed tą konferencją, ma szczególne znaczenie dla władz Polskiego Związku Niewidomych, gdyż w ciągu dwóch najbliższych dni chcielibyśmy zorientować się w najnowszych tendencjach zapisu i przechowywania informacji możliwej do odbioru przez osoby niewidome. Trzeba zdać sobie sprawę, że jest kilka epokowych wydarzeń, które istotnie zmieniły sytuację środowiska ludzi z dysfunkcją narządu wzroku w zakresie dostępu do informacji. Do nich zaliczyłbym m.in. wynalezienie przez Ludwika Braille'a pisma dla niewidomych, pojawienie się możliwości rejestracji dźwięku - co zaowocowało ostatecznie powstaniem książki mówionej, rozwój technologii informatycznych i telekomunikacyjnych oraz powstanie sieci Internet. Na pewno można postawić tezę, że o ile rozwój komputeryzacji wszelkich dziedzin życia spowodował rewolucję w sposobie przepływu informacji w społeczeństwie, to komputery w życiu ludzi niewidomych stanowią osiągnięcie porównywalne do wynalezienia systemu brajla.

Bardzo ważny jest i ten aspekt, że społeczeństwa obecnie stają się coraz bardziej informacyjne i informatyczne, i nie można dopuszczać do tego, aby i w tym zakresie niewidomi pozostawali na uboczu. Przecież to właśnie dostęp do informacji stanowić będzie o jakości rehabilitacji i edukacji osób niewidomych. Możliwość szybkiego i skutecznego dostępu do informacji przez środowisko niewidomych jest obecnie jedną z największych barier w dziedzinie wyrównywania szans równego startu życiowego przedstawicieli tej grupy i reszty społeczeństwa.

Innym ważnym pytaniem stojącym dzisiaj przed nami jest pytanie o możliwość szybkiego przetworzenia posiadanych archiwów książki mówionej na zbiory cyfrowe, które mogłyby lepiej służyć niewidomym i co uratowałoby przed utratą ogromnego dziedzictwa naszej narodowej kultury.

Spodziewam się także po tej konferencji, że dostarczy nam ona właściwych argumentów do dyskusji z władzami naszego państwa w sprawach finansowania najistotniejszych przedsięwzięć z zakresu rehabilitacji zawodowej i społecznej.

Wszystkim, którzy przybyli na tę konferencję życzę, aby spędzony tu czas okazał się szczególnie ważny i pożyteczny.





RYSZARD KOWALIK

Politechnika Gdańska

Wydział Elektroniki, Informatyki i Telekomunikacji


Nowoczesne formy przekazywania informacji niewidomym


Większość ludzi, słysząc słowo “niewidomy”, wyobraża sobie człowieka, który nic nie widzi. Rzeczywistość znacznie odbiega od tego obrazu. W myśl międzynarodowej definicji ślepoty, obowiązującej również w naszym kraju, do niewidomych zalicza się osoby o ostrości wzroku (po korekcji) nie większej niż 0,05 lub przy dowolnej ostrości widzenia mające ograniczone pole widzenia do 20 stopni; przy stopniu umiarkowanym – ostrość wzroku (po korekcji) wynosi od 0,06-0,1 lub występuje zwężenie pola widzenia do 30 stopni. Zatem wśród niewidomych są ludzie bez poczucia światła i ludzie, którzy, na małym obszarze, widzą ze stuprocentową precyzją. Są to skrajne, stosunkowo nieliczne przypadki.

Większość niewidomych to ludzie posiadający bardzo zróżnicowane resztki wzroku. Budowane dla nich aparaty charakteryzują się znacznymi możliwościami zmian rozmiarów, kontrastu i barw liter. Do czytania książek i czasopism stosuje się tzw. powiększalniki telewizyjne. Są to aparaty składające się z kamery wideo, telewizora i układu elektronicznego, umożliwiającego nieomal dowolną zmianę rozmiarów i kontrastu liter. Komputery z programami powiększającymi mają bogatsze możliwości dopasowywania eksponowanego obrazu do potrzeb odbiorców. Prócz powiększania wymiarów i kontrastu można przy ich pomocy dowolnie zmieniać kolor liter i kolor tła. Pomaga to odczytywać tekst nawet przy niewielkich resztkach wzroku.

Najtrudniejszą sytuację mają całkowicie niewidomi. Dopiero w XIX wieku alfabet Braille`a i książki przepisywane ręcznie tym alfabetem zrobiły wyłom w murze odgradzającym niewidomych od wiedzy. Jednakże książki te były kosztowne i nieliczne.

Współczesne metody udostępniania książek i czasopism osobom całkowicie niewidomym należy podzielić na dwie grupy: służące odczytywaniu tekstów oraz oglądaniu rysunków i wykresów. Możliwość czytania tekstów udało się doprowadzić do zadowalającego poziomu, natomiast korzystanie z wiedzy zawartej w rysunkach i wykresach jest w dalszym ciągu bardzo trudne, a urządzenia do ich udostępniania są drogie.

W drugiej połowie XX wieku nastąpił gwałtowny rozwój technologii, głównie elektronicznej, co wywarło ogromny wpływ na dostęp niewidomych do informacji. Zaczęto nagrywać książki na taśmy magnetofonowe – najpierw szpulowe, a później kasetowe. Książki w takiej postaci mają wiele zalet. Są łatwe w użyciu, nagrane przez doskonałych lektorów, stosunkowo tanie i osiągalne dla przeciętnego niewidomego. Jednakże nie wszystkie wydawnictwa nadają się do nagrywania na taśmę. Na przykład słowniki, książki kucharskie, wypisy z literatury dla szkół – a więc wszystkie te wydawnictwa, w których interesuje nas wybrany tekst – są niezwykle kłopotliwe w użyciu. Jeśli książka jest nagrana na kilkunastu kasetach i chcemy w niej znaleźć konkretny fragment, to trzeba poświęcić wiele czasu i wysiłku, aby go znaleźć. Przesłuchanie go po raz wtóry jest też nie prostym zadaniem.

Prawdziwą rewolucją w nagrywaniu książek na płyty CD jest system opracowany przez DAISY Consortium. Książki te mają wszystkie zalety książek na kasetach, lecz są pozbawione ich wad. Przede wszystkim system ten umożliwia nawigację po książce, tzn. można błyskawicznie przeskakiwać od rozdziału do rozdziału, od jednej stronicy książki do innej itd. Z ogromną łatwością można posługiwać się spisem treści książki i skorowidzem. Jeśli np. interesuje nas konkretny przepis w książce kucharskiej czy określony utwór literacki w wypisach z literatury – znajdujemy go w spisie treści lub w skorowidzu, naciskamy klawisz “idź do” i natychmiast słyszymy to, czegośmy szukali. Dodatkową zaletą, wysoko ocenianą przez wielu czytających o szczątkowym wzroku, jest wyświetlanie na ekranie tekstu czytanego przez lektora. Śledzenie tego tekstu, przewijanego na monitorze synchronicznie z głosem, ułatwia im odbiór treści książki. Na jedną płytę CD, przy znacznie wyższej jakości dźwięku niż na kasecie, można nagrać 40 godzin tekstu. Do odsłuchiwania takich nagrań zostały skonstruowane odpowiednie programy komputerowe, jak również małe, wygodne w użyciu, przenośne aparaty. Przeglądarki komputerowe służące do czytania tych książek, w cenie od 600 zł lub też udostępniane bezpłatnie, są udźwiękowione. Zatem można je używać bez screen readerów. Sprzętowe urządzenia odczytujące płyty CD są nieco droższe, kosztują obecnie od 1 000-2 000 zł, przy czym ich cena ciągle maleje. Tak jedne, jak i drugie zapamiętują miejsce w tekście, w którym przerwano czytanie.

Biblioteka Centralna Polskiego Związku Niewidomych zaczęła gromadzić książki na kasetach w latach siedemdziesiątych. Zatem najstarsze kasety mają prawie 30 lat. Stopniowo muszą być one wycofywane i zastępowane nowymi. Jest to dobry moment na rozpoczęcie wprowadzania nagrań na płytach CD zgodnie z systemem opracowanym przez DAISY Consortium. Po ich wprowadzeniu wypożyczalnia książek mówionych działałaby w sposób następujący: mając wszystkie książki nagrane zgodnie z tym standardem na twarde dyski komputera, obsługa wypożyczalni przyjmowałaby, jak do tej pory, zamówienie od czytelnika, po czym – zamiast wręczania mu ogromnej paczki kaset – w czasie kilku minut nagrywałaby żądane pozycje literatury na dwie lub trzy płyty CD. Czytelnik, zamiast nieść wielką torbę z kasetami, otrzymałby małe pudełko płyt. Dodatkową zaletą tego sposobu działania wypożyczalni byłoby to, że czytelnik nie zwracałby nagranych płyt, dzięki czemu miałby w domu bibliotekę interesujących go książek, do których mógłby wracać tyle razy, ile miałby na to ochotę.

Takie zorganizowanie wypożyczalni książek mówionych zlikwidowałoby jeszcze jeden poważny mankament, utrudniający pracę bibliotekarzy i wywołujący głębokie niezadowolenie czytelników. Książki na kasetach są przekazywane do biblioteki jedynie w kilku, a czasami w kilkunastu egzemplarzach. W efekcie czytelnicy muszą dosłownie “polować” całymi miesiącami na popularne powieści. Największe kłopoty pod tym względem ma młodzież szkolna. Tę samą lekturę potrzebuje jednocześnie wielu uczniów. Zwiększenie liczby kopii jest trudne i kosztowne. Natomiast w proponowanym systemie pracy można bez trudu zadowolić wszystkich potrzebujących.

Przebudowując Bibliotekę Centralną PZN należy pamiętać o tym, że zawsze pozostanie pewna liczba czytelników, którzy nie będą chcieli lub nie będą w stanie kupić odpowiedniego odtwarzacza książek nagranych na płyty CD. Dla tych osób będzie trzeba utrzymać produkcję książek na kasetach magnetofonowych. Jedną z ważnych cech standardu opracowanego przez DAISY Consortium jest możność nagrywania tych książek na kasety analogowe. Jest to wykonywane w wielu krajach, tam gdzie powszechnie stosuje się cyfrowe nagrywanie tekstów czytanych przez lektorów.

Znacznie większy dostęp do literatury daje niewidomym komputer z syntezatorem mowy lub monitorem brajlowskim na wyjściu. Niewidomy może za pomocą słuchu lub dotyku czytać teksty drukowane. Obecnie obserwuje się dużą łatwość pozyskiwania tekstów zapisanych cyfrowo. Powszechnie stosowanym sposobem czytania książek i czasopism drukowanych jest użycie skanera wraz z programem rozpoznającym litery drukowane. Metoda ta zawodzi jedynie w przypadku wydawnictw zawierających wyrażenia matematyczne. Czytanie tekstów z wzorami matematycznymi jest możliwe jedynie przy użyciu Optaconu, jednakże sposób ten, ze względu na wysoki koszt tego aparatu, duży wysiłek niezbędny do opanowania jego obsługi i niewielką prędkość czytania, rzadko jest stosowany przez niewidomych. Pomoc widzącego lektora jest w takich przypadkach niezbędna.

Drugim źródłem tekstów zapisanych cyfrowo, a więc łatwych do czytania przy użyciu komputera, są wydawane na płytach CD encyklopedie i słowniki. Wiele wydawnictw udostępnia niewidomym zapis cyfrowy książek i czasopism przygotowany do sterowania maszynami drukarskimi. Na całym świecie obserwuje się obecnie burzliwy rozwój baz danych, do których wprowadza się materiały drukowane w postaci zapisu cyfrowego. Zapis taki umożliwia łatwe i niezwykle wydajne przeszukiwanie literatury w celu znalezienia interesującego fragmentu tekstu. Niektóre z wydawnictw udostępniają niewidomym swoje zasoby bezpłatnie.

Znaczna część wiedzy jest utrwalona w formie graficznej, tj. w postaci rysunków, wykresów, map itp. Podjęto wiele prób udostępnienia niewidomym tego typu informacji. Do jej odbioru mamy do dyspozycji dotyk i słuch, przy czym dotyk przekazuje dokładnie kształt linii, natomiast za pośrednictwem słuchu otrzymujemy opis słowny obrazu graficznego. Zmysł dotyku ma wiele cech wspólnych ze zmysłem wzroku. Podobnie jak wzrok odbiera on informację dwuwymiarową, jednakże ma znacznie mniejszą rozdzielczość i niewielkie w praktyce pole recepcyjne. Chociaż receptory tego zmysłu pokrywają prawie całą powierzchnię ciała, to jednak do oglądania rysunków używa się prawie wyłącznie opuszków palców. Te cechy charakteryzujące dotyk sprawiają, że im bardziej skomplikowany jest rysunek, tym większy musi być jego odpowiednik dotykowy. Ponadto, człowiek widzący ogarnia jednym spojrzeniem cały rysunek. Niewidomy musi wielokrotnie wodzić palcami po całym rysunku, aż pojawi się on w jego wyobraźni, co jest zadaniem czasochłonnym i trudnym.

Następnym utrudnieniem na drodze udostępnienia niewidomym informacji graficznej jest wysoki koszt technologii wytworzenia rysunku dotykowego. Począwszy od najbardziej prymitywnego robienia rysunku ze sznurka mocowanego gwoździkami do deski, poprzez drukarki brajlowskie przystosowane do tłoczenia linii ciągłych o zróżnicowanej gęstości i wysokości punktów, aż do atramentów, które puchną w zetknięciu z powietrzem lub nagrzewane podczerwienią dają wypukłe linie. Metody te nadają się wyłącznie do tworzenia jedynie prostych rysunków dotykowych. Żadna z nich nie nadaje się do przedstawiania animowanych obrazów. Jak dotąd, najszersze zastosowanie ma opis słowny grafiki. Przykładem mogą być programy udostępniające niewidomym pracę w środowisku graficznym Windows. Przypisują one elementom graficznym na ekranie monitora teksty słowne.

Interesującym sposobem przekazywania kształtu wykresu jest program komputerowy, automatycznie analizujący przebieg zmienności funkcji i generujący plik tekstowy, zawierający dokładne wyliczenie jej cech charakterystycznych, np. w jakich przedziałach rośnie i z jaką prędkością, gdzie ma ekstrema itp.

Najbardziej obiecującym podejściem do rozwiązania problemu udostępniania niewidomym informacji graficznej jest jednoczesne wykorzystanie słuchu i dotyku. Na przykład plany miast zawierają tysiące ulic, placów i budowli. Ich dotykowe odwzorowanie byłoby zbyt duże, aby je można było używać w praktyce. Do tego celu doskonale nadaje się urządzenie zbudowane w postaci tablicy włączników przyciskowych podłączonej do komputera, zawierającego teksty przypisane do każdego włącznika przyciskowego. Na tej tablicy kładzie się stosunkowo prosty, wypukły rysunek – np. plan dzielnicy miasta, na którym są zaznaczone ulice i place bez jakichkolwiek napisów objaśniających. Niewidomy oglądając go palcami, może jedynie zorientować się, jak biegną ulice. Jeśli zainteresuje go jakiś element planu miasta naciska go i natychmiast słyszy tekst objaśniający. Oczywiście, z każdym rysunkiem jest związany odpowiedni plik tekstów przypisanych do każdego włącznika przyciskowego.

Bogatym źródłem informacji dla niewidomych jest Internet. Korzystają oni z niego na trzy sposoby: wymieniają między sobą pliki, piszą listy elektroniczne i poszukują potrzebnych informacji na stronach internetowych. Jednakże ta trzecia dziedzina wykorzystania sieci nastręcza wiele kłopotów niewidomym internautom. Twórcy stron internetowych upiększają swoje dzieła coraz bardziej skomplikowaną grafiką, z którą często nie radzą sobie programy udźwiękowiające środowisko graficzne. Kłopoty te udaje się pokonać przy pomocy programów sięgających do źródeł stron internetowych. Tworzą one specjalny plik tekstowy dostosowany do odczytywania przy użyciu syntezatora mowy. Jest to rozwiązanie skuteczne, lecz mające tę wadę, że nie można nic wpisywać, gdy działa ten program. Zatem trzeba go ciągle włączać i wyłączać, co jest pewnym dodatkowym utrudnieniem.

Odwiecznym marzeniem niewidomych jest funkcjonalna proteza oka. W ostatnich kilku dziesiątkach lat podejmowano próby skonstruowania sztucznego oka. Pochłonęły one wiele pieniędzy i pracy dużych grup utalentowanych ludzi i skończyły się praktycznie niczym. Zatem pozostaje niewidomym używanie w codziennym życiu wielu urządzeń, z których każde zastępuje jakąś cząstkę brakującego wzroku.




JAN OMIECIŃSKI

Uniwersytet Łódzki

Wydział Matematyki

Znaczenie dostępu do informacji dla niewidomych i słabo widzących


Różne okresy w dziejach ludzkości otrzymywały nazwy od dominujących w nich wydarzeń. Był wiek druku, wiek pary, przemysłu. Wiek dwudziesty został nazwany epoką mediów i komunikowania. Nigdy bowiem przedtem w dziejach ludzkości nie pojawiło się tyle nośników i instrumentów komunikowania (jak telewizja, radio, płyta i taśma, prasa, książka itp.). Komunikowanie nabrało wielkiego znaczenia, zaczęło koncentrować w wielkim stopniu uwagę publiczną, wiązano z nim wielkie nadzieje. Jednocześnie stwarzało problemy społeczne i niosło wiele zagrożeń [2].

Natomiast koniec XX wieku i początek obecnego stulecia bez przesady można nazwać erą komputerów, a dokładniej - erą telekomputerów lub Internetu, bo tą drogą rozpowszechnia się coraz więcej informacji.

Każde z mediów i nośników informacji charakteryzuje się innymi cechami, oddziaływuje na inne zmysły i służy innym celom. Cele te ulegają ciągłym zmianom, podobnie jak znaczenie danego nośnika informacji.

W literaturze przyjmuje się najczęściej następujące wskaźniki udziału poszczególnych zmysłów w percepcji informacji przez pełnosprawnego człowieka [3]:

82 proc. – wzrok,

11 proc.– słuch,

3,5 proc. – węch,

1,5 proc. – dotyk,

1 proc.– smak..

Gdybyśmy przyjęli powyższe wskaźniki jako kryterium oddziaływania poszczególnych mediów, to na pierwszym miejscu znalazłyby się wydawnictwa multimedialne, działające na wzrok, słuch i dotyk, tuż za nimi – film i telewizja, absorbujące wzrok i słuch, dalej – prasa i książka, a na ostatnim – radio i płyta, bo oddziałują tylko na słuch. Na szczęście, liczą się jeszcze przekazywane treści i forma oraz dostępność.

W tym referacie media będą rozpatrywane pod kątem dostępności i jako źródło informacji dla osób z dysfunkcją wzroku. Nie oznacza to, iż nie doceniamy ich rozrywkowej roli.

Utrata lub uszkodzenie wzroku stwarza dwa główne problemy: kłopoty z samodzielnym poruszaniem się oraz z dostępem do informacji. Pierwszą trudność w znacznym stopniu może pokonać sam niewidomy poprzez trening, jednak pokonanie drugiej nie zależy już od niego, bo otaczający go świat jest podporządkowany potrzebom ludzi widzących, a informacja wizualna odgrywa w nim dominującą rolę.

Osoby niepełnosprawne z powodu stanu wzroku stanowią bardzo zróżnicowaną grupę, gdyż wśród nich są zarówno osoby całkowicie niewidome, które korzystają tylko ze słuchu i dotyku, jak i osoby z bardzo różnymi wadami i resztkami wzroku. Według definicji medycznej do II grupy inwalidów, obecnie określanej jako umiarkowany stopień niepełnosprawności z tytułu uszkodzenia narządu wzroku, zalicza się te osoby, których ostrość wzroku w lepszym oku po korekcji wynosi 0,06-0,1 lub pole widzenia jest zwężone do 30 stopni. A jeszcze są osoby o lekkim stopniu niepełnosprawności z tytułu uszkodzenia narządu wzroku. Trudno porównywać w życiu codziennym i dostępie do informacji osobę całkowicie niewidomą i kogoś z oczopląsem lub zezem, albo z uszkodzeniem widzenia centralnego, czy też uszkodzeniem widzenia obwodowego. Każde z tych schorzeń powoduje inne ograniczenia w dostępie do informacji. Jedni mają kłopoty z czytaniem tekstu drukowanego, inni z oglądaniem telewizji, a całkowicie niewidomi z jednym i drugim.

U osób niewidomych brak wzroku jest kompensowany przez słuch i dotyk, które to zmysły stają się sprawniejsze. W zależności od stopnia utraty wzroku, w pozyskiwaniu informacji osoby te korzystają z technik wzrokowo-słuchowo-dotykowych, albo dotykowo-słuchowo-wzrokowych, albo technik dotykowo-słuchowych lub technik bezwzrokowych [7]. Również kompensującą, a nawet decydującą rolę u osób niewidomych (podobnie jak u większości niepełnosprawnych fizycznie) pełni ich sprawność intelektualna oraz zaradność życiowa [3], które z kolei w znacznej mierze zależą od zakresu uzyskiwanej informacji. Wynika stąd podstawowy wniosek, że do kompleksowej rehabilitacji osoby niepełnosprawnej niezbędny jest pełny, swobodny i niezależny dostęp do informacji:

pełny, czyli z możliwie wielu źródeł/mediów,

swobodny i niezależny – w dogodnym czasie i samodzielny.

Z drugiej strony, im osoba niepełnosprawna jest bardziej zrehabilitowana, tym ma łatwiejszy dostęp do informacji, a tym samym lepsze szanse zwiększania stopnia swego zrehabilitowania i niezależności życiowej. Ma to również bardzo istotny wpływ na utrzymanie się w pracy lub jej zdobycie.

Jest to fakt tak oczywisty, że aż niezauważalny, bo informacja zawsze miała decydujący wpływ na rozwój człowieka. Jednak początkowo była to informacja naturalna, a nie medialna. Dziecko, słysząc i powtarzając dźwięki uczy się mówić, chodzi, jak robią to dorośli, inne czynności również wykonuje tak jak otaczający go ludzie. Naśladownictwo – z wyjątkiem mowy – odbywa się dzięki obserwacjom wzrokowym, a więc jest znacznie ograniczone w przypadku uszkodzenia wzroku, wobec tego należy je rekompensować informacjami dostarczanymi w inny sposób.

Jak już powiedziano, inwalida wzroku nie jest w stanie samodzielnie pokonać trudności w dostępie do większości informacji. Aby to nastąpiło, muszą być stworzone odpowiednie zewnętrzne warunki społeczne i techniczne. I głównie temu jest poświęcony ten referat.


Dostępność różnych mediów i ich znaczenie jako źródła informacji dla osób niepełnosprawnych wzrokowo


Radio operuje wyłącznie dźwiękiem, więc jest najbardziej przyjaznym medium dla osoby z dysfunkcją wzroku. Przez wiele lat uczyło i bawiło. Powstanie w latach 90. wielu nowych rozgłośni dawało nadzieję na szerszą, bardziej dostępną i obiektywną informację. Jednak była to tylko nadzieja, gdyż rozgłośnie te nadają głównie najnowsze przeboje muzyki rozrywkowej. Co gorsze, również rozgłośnie publiczne zmierzają w tym kierunku. Mimo, iż radio ewoluuje w kierunku rozrywki, to ze względu na dostępność nadal jest dla wielu niewidomych podstawowym źródłem bieżących informacji, a czasem nawet jedynym łącznikiem ze światem. Bardzo wielu niewidomym radio wypełnia nadmiar wolnego czasu.


Film w zależności od rodzaju jest źródłem rozrywki (fabularny) lub informacji (dokumentalny, przyrodniczy itp.). Mimo, iż film jest głównie sztuką wizualną, to jeszcze kilkanaście lat temu był dość dobrze dostępny dla osób niepełnosprawnych wzrokowo, bo operował ciągłą logiczną akcją i nie było dominacji obrazu nad treścią. Jednak obecnie, wskutek skrócenia przeciętnej sekwencji z 30 do 5 sekund i powszechnego zastępowania naturalnych odgłosów (jak kroki, turkot kół, otwieranie drzwi, szum lasu, śpiew ptaków itp.) muzyką, jest coraz trudniej zrozumiały zarówno dla niewidomych, jak i słabo widzących. Podejmowane są próby przeciwdziałania temu poprzez tworzenie tyflofilmów.


Telewizja jest najbardziej oddziaływającym medium na odbiorcę, bo absorbuje aż 95 proc. zmysłów i dlatego jest środkiem przekazu, którym najbardziej interesują się politycy i fachowcy od reklamy. Sprowadziło ją to do roli narzędzia propagandy i dostarczyciela miernej rozrywki. Telewizja Polska początkowo pełniła rolę edukacyjną, następnie edukacyjno-rozrywkową, rozrywkowo-propagandową, a obecnie dominuje rola propagandowo-reklamowa. Telewizyjne programy rozrywkowe, publicystyczne i informacyjne są w przeważającej mierze całkowicie dostępne nawet dla osób zupełnie niewidomych, ale ze względu na ich poziom mało interesujące pod względem informacyjnym.

Radio i telewizja dostarczają szybko najświeższych wiadomości, ale nie dają możliwości aktywnego i selektywnego poszukiwania informacji. Jednak, ze względu na łatwość dostępu, są podstawowymi źródłami informacji dla wielu osób z dysfunkcją wzroku.

Zanim przejdziemy do mediów niosących najwięcej informacji, takich jak książka i prasa oraz Internet, należy zwrócić uwagę na to, że coraz większe znaczenie ma informacja czysto wizualna: grafika, obraz, zdjęcia oraz mowa ciała.

Dawniej grafika lub zdjęcie stanowiły tylko ilustrację książki lub artykułu prasowego. Obecnie nawet w wielu podręcznikach są one podstawą; zamiast tabeli stosuje się wykres, a tekst jest tylko “dopowiedzeniem”. Takie materiały są niedostępne (niezależnie od urządzeń technicznych) dla osób całkowicie niewidomych.

Natomiast dla wszystkich niepełnosprawnych wzrokowo nieczytelna jest mowa ciała, którą coraz więcej osób potrafi się świadomie posługiwać. O powszechności niech świadczy fakt, że nawet na kursach szybkiego czytania kilkunastoletnie dzieci są uczone rozpoznawania, czy ich rozmówca myśli o tym co słyszy, widzi lub smakuje. Jest to najprostszy przykład z tej dziedziny. Ponieważ mowę ciała odbiera się wzrokowo, więc widzenie jest do tego niezbędne. Mimo to należy osobom niewidomym i słabo widzącym uświadamiać znaczenie mowy ciała i w dostępnym zakresie uczyć ich posługiwania się nią. Pomoże im to w autoprezentacji i zwiększy efektywność komunikowania się.


Słowo pisane – książka i gazeta najstarszymi masowymi nośnikami informacji. Wprawdzie pismo znane jest od kilku tysięcy lat, ale ze względu na elitarność ręcznie przepisywanej książki była ona raczej zamkniętym skarbcem, a nie skarbnicą wiedzy i rozrywki. Dopiero wynalezienie druku przez Gutenberga w połowie XV wieku sprawiło, iż książka stała się z czasem powszechnie dostępna, a więc wzrosło jej znaczenie jako nośnika informacji. Zmniejszyła się rola przekazu ustnego, który jest najdogodniejszy dla niewidomych. Dzięki drukowi mogła powstać na początku XVII wieku prasa, która w drugiej połowie XIX wieku stała się podstawowym nośnikiem informacji, a obecnie walczy o prymat z telewizją.

Niewidomi mogą korzystać z książek dopiero od 178 lat, bo dopiero wynalezione w 1825 roku przez Ludwika Braille’a proste pismo punktowe to im umożliwiło. Jednak nadal niewidomi byli i są pod tym względem w o wiele gorszej sytuacji, gdyż druk książek brajlowskich był i nadal jest bardzo drogi. Ponadto książki te zajmują dużo miejsca, więc nie nadają się do prywatnych bibliotek. Jednolity sposób formatowania tekstu brajlowskiego sprawia, że trudno jest w nim znaleźć poszukiwaną informację lub fragment.

Mimo tych mankamentów tylko pismo Braille’a zapewnia niewidomym żywy i bezpośredni kontakt ze słowem pisanym i daje możliwość nauczenia się ortografii. Natomiast słabo widzącym taki kontakt umożliwia druk powiększony, który rozwinął się dzięki technikom komputerowym. Analogiczny, a może jeszcze lepszy efekt, dają powiększalniki, których obecnie jest duży wybór.


Książka mówiona, tj. nagrywana na taśmę magnetofonową (w Polsce od roku 1962) była następnym przełomem w udostępnianiu książek osobom z uszkodzonym wzrokiem. Jest to o wiele tańsza i szybsza metoda udostępniania literatury osobom z niepełnosprawnością wzroku. Główne zalety książki mówionej, to:

stosunkowo niski koszt,

łatwość powielania,

duża przyjemność słuchania, bo jest ona nagrywana przez wybitnych artystów,

możliwość korzystania z takiej książki w każdych warunkach – również podczas wykonywania innych prac,

szerokie grono odbiorców, bo mogą z niej korzystać wszystkie osoby z dysfunkcjami wzroku, a nie tylko całkowicie niewidomi.

Książka na taśmie ma też szereg wad:

nie pozwala na zapoznanie się z pisownią,

nie pozwala na zastanowienie się nad ciekawym sformułowaniem,

trudno jest w niej znaleźć interesujący fragment lub informację, dane liczbowe są mało czytelne, a więc nie wszystkie rodzaje książek można w ten sposób udostępniać,

cytowanie z takich książek wymaga bardzo dużo czasu i wysiłku,

trudno czytać dwie książki jednocześnie,

często występował problem z plątaniem się taśmy itp.

Zastąpienie szpuli kasetą magnetofonową (w Polsce od roku 1972), spowodowało, że korzystanie z książki mówionej stało się o wiele bardziej wygodne. Jednak w ten sposób można było nadal wydawać tylko literaturę i niektóre podręczniki.

Dzięki wydawnictwom brajlowskim, w druku powiększonym oraz nagranym na taśmę osoby z dysfunkcją wzroku mają dostęp do książki, ale jest on nadal ograniczony do pozycji specjalnie dla tych osób wydanych. O wiele gorzej jest z prasą, gdyż jej ulotność i różnorodność sprawiają, iż nie opłaca się jej wydawać w specjalny sposób dla osób z uszkodzonym wzrokiem. W Polsce wydawane są zaledwie cztery miesięczniki dla dorosłych (w tym jeden przedrukowy, jeden dla rodziców niewidomych dzieci) oraz dwa tytuły dla dzieci i młodzieży.

Obecny rozwój techniki pozwala na inne podejście do tego zagadnienia. Zamiast koncentrować się na specjalnych metodach wydawniczych dla inwalidów wzroku, należy wyposażyć ich w sprzęt, który pozwoli na korzystanie z ogólnie dostępnych źródeł informacji. Tak właśnie postąpił amerykański profesor John Linvill, który w latach 70. skonstruował dla swojej niewidomej córki elektroniczne urządzenie do czytania tekstów w zwykłym druku pod nazwą Optacon. Składa się on z dwóch części: małej kamery oraz zasadniczego urządzenia (o wymiarach 15x21x5 cm) z piezoelektrycznym wyświetlaczem. Niewidomy przesuwa kamerą po tekście, a wskazujący palec lewej ręki kładzie na wyświetlaczu, na którym pojawia się wypukły, powiększony obraz tego, co znajduje się pod kamerą. Kamera jest w stanie objąć co najwyżej jeden znak, ale dzięki ciągłemu jej przemieszczaniu pod palcem jest wyczuwany ciąg takich samych znaków, na jakie napotyka kamera. To wierne odwzorowanie symboli znajdujących się na kartce w wyczuwalny ich obraz jest wielką zaletą Optaconu. Aby korzystać z tego sprzętu trzeba najpierw sporo poćwiczyć, a ponadto wielu niewidomych musi nauczyć się, jak wyglądają litery i inne symbole. Jest to jedyne urządzenie, dzięki któremu niewidomy może oglądać prostą grafikę, symbole matematyczne i zapoznać się z dokładnym wyglądem tekstu, dlatego tak dużo o nim tu mówimy. Ze względu na bardzo wysoką cenę i spore trudności w posługiwaniu się nim, Optacon nigdy nie zdobył większej popularności, ale nadal jest produkowany.

Dopiero komputery osobiste wyposażone w monitory o dużych wymiarach, w programy powiększające oraz programy odczytu ekranu, syntezatory mowy, monitory brajlowskie, a także skanery z programami OCR dały, wydawało się, nieograniczony dostęp niewidomym i słabo widzącym do informacji. Przy ich pomocy można samodzielnie prowadzić korespondencję zarówno na papierze, jak i przez Internet, czytać książki i gazety - zarówno ich wersje cyfrowe, jak i skanowane.

Niestety! Sprzęt i oprogramowanie dla inwalidów wzroku ciągle nie nadążają za rozwojem światowej informatyki. Dodatkowym problemem jest to, iż twórcy oprogramowania, szczególnie stron internetowych i wydawnictw multimedialnych, nie pamiętają o osobach niepełnosprawnych.


W przypadku książki w zapisie cyfrowym trzeba odpowiedzieć na następujące pytania:

  1. jaki to ma być zapis?

2) skąd taką książkę wziąć?

  1. czym ją przeczytać?

Dobrze by było, aby zapis cyfrowy połączył zalety książki drukowanej i mówionej: możliwość dokładnego zapoznania się z formą oraz łatwość pracy nad tekstem z przyjemnym i niemęczącym odbiorem. Cyfrowe pliki tekstowe są najwygodniejsze do pracy, ale ze względu na niedoskonałość syntezatorów mowy długie ich odsłuchiwanie jest uciążliwe. Do tego bardziej odpowiednie są pliki dźwiękowe, np. MP3, które mogą zastąpić nagrania kasetowe, ale w o wiele wygodniejszej formie, zarówno do użytku, jak i do przesyłania.

Pytanie: skąd wziąć książkę w zapisie cyfrowym? pociąga za sobą następne:

Czy mają to być książki specjalnie przygotowywane dla inwalidów wzroku?

Czy też książki już istniejące w zapisie cyfrowym, ale wówczas pojawia się następny problem: na jakich zasadach mają być udostępniane inwalidom wzroku bez naruszenia ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych? I jak przekonać właścicieli wersji cyfrowych, aby udostępnili je niewidomym? Sporo tekstów różnej postaci jest już w Internecie; zarówno darmowych, jak i płatnych. Jednak trudno jest do nich dotrzeć z powodu braku informacji – jest ona bardzo rozproszona. Ponadto, wiele formatów jest niedostępnych albo słabo dostępnych dla screen readerów.

Czy też pozostawić inicjatywę samym zainteresowanym? Niech skanują to, co jest im potrzebne. Jednak jest to rozwiązanie problemu tylko w niektórych sytuacjach, bo trzeba na to poświęcić dużo czasu, zeskanowane bardziej skomplikowane teksty zawierają sporo błędów, a czasem trzeba nawet zniszczyć książkę (powyrywać kartki), aby ją zeskanować.

Gdy już mamy potrzebne tytuły, to do ich przeczytania jest niezbędne specjalistyczne oprogramowanie i sprzęt:

powiększony druk i synteza mowy dla słabo widzących,

synteza mowy i monitory brajlowskie dla niewidomych.

Ten sam sprzęt i oprogramowanie potrzebne są do korzystania z Internetu.


Internet jest niewątpliwie najdynamiczniej rozwijającym się i niosącym ogromne zmiany społeczne nośnikiem informacji. Ponieważ jest on najbogatszym źródłem informacji (można w nim znaleźć najświeższe wiadomości, przeczytać wiele tytułów prasowych, sprawdzić dowolny rozkład jazdy, znaleźć wiele książek i gazet itp.), pozwala na bardzo szybkie i wygodne dla osób niewidomych i słabo widzących porozumiewanie się, więc należy zrobić wszystko, aby był on dostępny dla tej grupy społecznej.

Z tego powodu należy przy każdej okazji uświadamiać twórcom stron internetowych, że korzystają z nich także różnego rodzaju osoby niepełnosprawne, starsze, dla których strony powinny być przyjazne. Mówią o tym zalecenia World Wide Web Consortium, dotyczące odpowiedniego tworzenia kodu HTML (ze szczegółami można zapoznać się na stronach Web Access Initiative pod adresem: www.w3.org/wai).

Również coraz powszechniejsze i tanie wydawnictwa multimedialne są w swej przeważającej części niedostępne dla osób korzystających ze screen readerów. Problem w znacznej mierze rozwiązałoby dołożenie skrótów klawiszowych i opisanie ich w pliku tekstowym, dołączenie do ikon alternatywnych opisów. Wskazane też byłoby jednolite menu tekstowe dla wszystkich tego typu wydawnictw. A najlepsza byłaby standaryzacja [4].

Wszechstronne działania na rzecz maksymalnego udostępnienia niewidomym i słabo widzącym wszystkich źródeł informacji powinny być jednym z zasadniczych zadań Polskiego Związku Niewidomych, gdyż obecnie informacja jest podstawowym czynnikiem rozwoju jednostki i społeczeństwa.

Rozwój technologii informacyjnych, wynikający z postępu w dziedzinie elektroniki, informatyki i telekomunikacji, powoduje głębokie zmiany we wszystkich sferach życia człowieka oraz działalności społecznej, politycznej, ekonomicznej i kulturowej. Rezultatem tych zmian jest, czy może raczej - będzie społeczeństwo informacyjne (information society)” [5].

Podstawowym postulatem społeczeństwa informacyjnego jest zapewnienie wszystkim ludziom równych szans w dostępie do informacji. Całkowite urzeczywistnienie tego postulatu jest oczywiście niemożliwe, ale z pewnością można go traktować jako wytyczenie celu, do którego powinny dążyć społeczeństwa informacyjne. [...] Jednym z największych zagrożeń, pojawiających się na drodze prowadzącej ku społeczeństwu informacyjnemu, jest tworzenie się grup społecznych, nie mających dostępu do informacji. Chodzi tu o tzw. grupy wykluczenia, które składają się z osób pozbawionych swobodnego dostępu do informacji, czyli z osób wykluczonych z grona ludzi dostęp taki mających. Przyczyny powstawania grup wykluczenia są bardzo różne. [...] Na istnienie tego niebezpieczeństwa wskazuje tzw. "Raport Bangemanna" [1], który przygotowany został na zlecenie Komisji Europejskiej i dotyczy globalnego społeczeństwa informacyjnego. Podkreśla się w nim, że zagrożenie tkwi przede wszystkim w możliwości powstania spolaryzowanego społeczeństwa, którego jedna część będzie miała dostęp do nowej technologii i w pełni z niej będzie korzystać, druga natomiast dostępu tego zostanie pozbawiona i znajdzie się na marginesie przemian prowadzących do społeczeństwa informacyjnego” [6].

Osoby niepełnosprawne są w Unii Europejskiej uznawane za jedną z grup społecznych najbardziej narażonych na społeczne wykluczenie. Z tego powodu na lata 2002-2006 przewidziano realizację Wspólnotowego Programu Działania na Rzecz Zwalczania Wykluczenia Społecznego, w którym uczestniczy także Polska. Obejmuje on m.in. informację i komunikowanie.

Natomiast we wprowadzeniu do dokumentu programowego pt. "Cele i kierunki rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce" (przyjętego przez Radę Ministrów RP w dniu 28 listopada 2000 r.) pisze się o tym następująco: "Proces formowania się cywilizacji informacyjnej postępuje nieuchronnie w skali globalnej i niedocenianie go jest krótkowzrocznością. Aktualne tendencje światowej gospodarki wskazują, że warunkiem rozwoju gospodarczego jest powszechny dostęp do informacji. Zapewnienie takiego dostępu jest jednym z konstytucyjnych obowiązków państwa.”

Wszystko to, co było powiedziane powyżej, świadczy dobitnie o znaczeniu informacji we współczesnym społeczeństwie. A więc również PZN i całe środowisko niewidomych powinno zabiegać o jak najpełniejszy dostęp do wszelkich form informacji, gdyż jest ona nie tylko istotnym czynnikiem rehabilitacji, ale udziału w życiu społecznym oraz istnienia na rynku pracy.


Wnioski

Obecnie informacja jest najcenniejszym towarem; ma decydujący wpływ na rozwój jednostki i społeczeństw, jest więc podstawowym czynnikiem rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Skoro żaden nowy nośnik informacji nie zniszczył poprzedniego, tylko zmienił jego funkcję i znaczenie, to udostępniając niewidomym i słabo widzącym nowe metody pozyskiwania informacji nie należy odrzucać starych.

  1. Nadal należy drukować w brajlu, ale selektywnie, z uwzględnieniem większej liczby odbiorców i uznane pozycje wydawnicze.

  2. Ze względu na walory artystyczne i popularność wśród osób z dysfunkcją wzroku należy rozwijać wydawanie książki mówionej, powoli przechodząc od taśmy do zapisu cyfrowego. Początkowo powinny funkcjonować równolegle: kaseta i płyta CD, gdyż większość niewidomych posiada magnetofony, a nie komputery, nie mówiąc już o odtwarzaczach rozpoznających różne formaty i dysponujących funkcją pauzy i przewijania.

  3. Nowy zapis cyfrowy powinien być akceptowany przez jak największą liczbę urządzeń odtwarzających.

  4. Należy intensywnie rozwijać zbiory w postaci plików tekstowych, pozyskując je nie tylko z drukarni Zakładu Nagrań i Wydawnictw Polskiego Związku Niewidomych.

  5. Należy zbierać, gromadzić i udostępniać informacje o dostępnych dla osób niewidomych i słabo widzących zbiorach książek i czasopism.


Równie ważne są działania uświadamiające społeczeństwu, że osoby niepełnosprawne wzrokowo są w stanie korzystać z najnowszych zdobyczy technologii informacyjnej. Jednak w tym celu:

- muszą dysponować odpowiednim, niestety drogim, sprzętem i oprogramo-

waniem,

- strony internetowe, jak również wydawnictwa multimedialne, powinny być

przyjazne dla wszystkich.

Odrębnym problemem są aspekty psychologiczno-społeczne i prawne dostępu do wersji cyfrowych wydawnictw drukowanych. Rok 2003 jako Europejski Rok Osób Niepełnosprawnych szczególnie upoważnia do podjęcia działań, zmierzających do rozwiązania tych problemów.


Bibliografia

  1. Bangemann M., Europe and the global information society; Recommendations to the European Council, Bruksela 1994.

  2. Goban-Class T., Media i komunikowanie masowe – Teorie i analizy prasy, radia, telewizji i internetu, PWN, Kraków 1999.

  3. Jakubowski S., Serafin R., Szczepankowski B., Pomoce techniczne dla osób niepełnosprawnych, (Jakubowski S., Pomoce techniczne dla osób z niesprawnym narządem wzroku), Instytut Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz Centrum Badawczo-Rozwojowe Osób Niepełnosprawnych, Warszawa 1993.

  4. Omiecińska G. i Omieciński J., Integrująca rola technologii informacyjnej – czy zawsze i dla wszystkich?, materiały na XVIII Konferencję pt. Informatyka w szkole, tom II, s. 411-414, Toruń 2002.

  5. Ślusarczyk C., Konsekwencje powstania społeczeństwa informacyjnego - implikacje techniczne, społeczne i ekonomiczne, Centrum Informatyczne SGH, Warszawa 2001.

  6. Ślusarczyk C., Nowe możliwości pracy i kształcenia osób niepełnosprawnych w społeczeństwie informacyjnym, Centrum Informatyczne SGH, Warszawa, październik 2002.

  7. Poradnik dydaktyczny dla nauczycieli realizujących podstawę programową w zakresie szkoły podstawowej i gimnazjum z uczniami niewidomymi i słabo widzącymi, praca zbiorowa pod redakcją Stanisława Jakubowskiego, Ministerstwo Edukacji Narodowej, Warszawa 2001.







Janusz Durbacz

Biblioteka Centralna

Polskiego Związku Niewidomych


Zaspokajanie potrzeb czytelniczych osób niewidomych i słabo

widzących w Polsce


Jedną z najważniejszych potrzeb człowieka jest dostęp do informacji. Wraz z postępem cywilizacji, która przyniosła wynalezienie druku i rozwój piśmiennictwa, w coraz większym stopniu odczuwany był brak dostępu osób niewidomych do słowa drukowanego i coraz silniej występowała potrzeba znalezienia sposobu bezwzrokowego pisania i czytania.

Przełomowym okresem dla komunikowania się osób niewidomych był wiek XVIII, kiedy Valentin Hauey zapoczątkował wykorzystanie pisma wypukłego do nauki pisania i czytania. Zastosowanie do tego celu wypukłych liter, tj. linii ciągłej, zostało udoskonalone w 1825 r. przez wychowanka paryskiego Instytutu dla Młodych Niewidomych - Ludwika Braille'a. Oparł on swój system na sześciopunkcie. Oficjalnie pismo Braille'a zostało uznane i wprowadzone w życie w połowie XIX wieku i w zasadniczo niezmienionej postaci używane jest do dziś na całym świecie. Dzięki wynalazkowi Braille'a niewidomy nie tylko mógł czytać, ale i pisać samodzielnie, gdyż okazało się, że punkt jest najlepiej wyczuwalnym dotykowo elementem. Mimo uniwersalności pisma Braille'a, proces jego upowszechnienia dokonywał się przez kilkadziesiąt lat.

Kolejnym ważnym etapem w procesie komunikowania się niewidomych i dostępu do dóbr kultury było wynalezienie w XX wieku magnetofonu szpulowego, a następnie kasetowego. Umożliwił on wielki rozwój czytelnictwa wśród osób niewidomych dzięki dostępowi do książki mówionej, tj. nagranej na taśmę. Książka tego typu mogła być produkowana na znacznie większą skalę niż w brajlu, przede wszystkim ze względu na niższe koszty wytwarzania. Niewidomi nie posługujący się brajlem mają także możliwość wykorzystania taśmy magnetofonowej jako środka korespondencji urzędowej i osobistej.

Rewolucyjne znaczenie dla komunikowania się osób niewidomych i słabo widzących miało udostępnienie im możliwości obsługi komputerów. Wyposażenie tych osób w specjalny sprzęt i oprogramowanie (programy czytania ekranu i syntezatory mowy, programy powiększające, skanery i programy rozpoznające teksty, monitory brajlowskie i in.) umożliwia jej samodzielne pisanie i drukowanie tekstów, czytanie tekstów w zwykłym druku i w formie elektronicznej, korzystanie z Internetu i poczty elektronicznej.

Dla osób niewidomych nie posiadających umiejętności obsługi komputera bardzo przydatnym jest urządzenie typu Autolektor, które pozwala odczytywać wszelkie teksty drukowane – książki, prasę, korespondencję itp.


Czytelnictwo niewidomych w Polsce

Wraz z rozwojem piśmiennictwa zaczęły powstawać biblioteki, w których gromadzono powstałe w ciągu wieków dzieła. Wynalezienie i upowszechnienie pisma punktowego zapoczątkowało rozwój piśmiennictwa brajlowskiego, gromadzenie jego zbiorów i ich udostępnianie niewidomym. W 1926 r. powstałe w Warszawie Towarzystwo Pomocy Ociemniałym Ofiarom Wojny pod nazwą “Latarnia” wraz ze Związkiem Stowarzyszeń Ociemniałych Żołnierzy RP włączyły się w inicjatywę upowszechniania czytelnictwa wśród niewidomych w Polsce, wynikiem czego było powołanie w 1934 r. Biblioteki Centralnej dla Niewidomych.

Początkowo jej zbiory stanowiły książki wydane w brajlu, będące dotychczas własnością “Latarni". Wśród pierwszych zagranicznych darczyńców Biblioteki znalazło się Towarzystwo American Press, które na jej rzecz przekazało wiele książek. Kolejne pozycje trafiające do Biblioteki to wynik pracy Społecznego Biura Kopistów Brajlowskich. Niestety, działania II wojny światowej zniszczyły bezpowrotnie większość zgromadzonych zbiorów.

Kontynuacją idei upowszechniania czytelnictwa wśród niewidomych zajął się po II wojnie światowej powstały w 1951 r. Polski Związek Niewidomych. Jednym z głównych jego zadań był rozwój działalności bibliotekarskiej i wydawniczej. Jesienią 1952 r. powołano do życia Centralną Bibliotekę Niewidomych jako dział biura Zarządu Głównego Polskiego Związku Niewidomych. Kierownikiem jej został Stanisław Żemis. Pierwszy księgozbiór, podobnie jak przed wojną, stanowiły książki brajlowskie. Zapoczątkowały one zbiory wyodrębnionego później działu książki brajlowskiej.

Księgozbiór brajlowski Biblioteki Centralnej PZN i czytelnictwo książek brajlowskich w latach 1993-2002 obrazuje tabela 1.

Tabela 1.

Rok

Księgozbiór brajlowski
Czytelnictwo

Liczba

Tytułów

liczba

książek

liczba

czasopism

liczba

wypożyczeń

Liczba

czytelników

1993

4075

29 000

10

11 300

551

1994

4148

29 751

10

12 384

552

1995

4318

31 421

10

12 768

560

1996

4439

32 661

10

13 386

553

1997

4576

33 938

10

13 480

535

1998

4718

35 647

10

15 698

543

1999

4890

37 297

5

15 063

552

2000

5113

39 281

4

15 799

555

2001

5175

38 403

4

16 817

524

2002

5202

38 602

5

17 070

545


Dane dotyczące księgozbioru brajlowskiego we wszystkich placówkach bibliotecznych dla niewidomych w kraju w latach 1993-2001 oraz czytelnictwa przedstawia tabela 1a.


Tabela 1a.

Rok

Księgozbiór

Czytelnictwo

liczba książek

liczba tomów

liczba

wypożyczeń

liczba

czytelników

1993

12 495

42 517

16 040

733

1994

12 839

44 001

15 742

748

1995

13 015

45 969

15 296

695

1996

14 022

47 862

19 268

769

1997

14 296

48 726

19 219

871

1998

16 810

58 120

20 539

960

1999

14 899

53 309

16 503

679

2000

17 441

60 762

18 456

795

2001

17 333

60 195

19 609

805


Dużym ułatwieniem była możliwość bezpłatnego wysyłania pocztą druków brajlowskich o wadze do 7 kg, dzięki czemu Biblioteka Centralna mogła zaopatrywać sześć bibliotek działających w największych skupiskach niewidomych w Polsce.

W 1956 r. Biblioteka Centralna wraz z biurem Zarządu Głównego PZN przeniosła się na ul. Konwiktorską 9.

Kolejny ważny etap w zaspokajaniu potrzeb niewidomych i słabo widzących czytelników w Polsce rozpoczął się w roku 1962, kiedy wprowadzono nową formę udostępniania książek – tzw. książkę mówioną, tj. nagraną na taśmę magnetofonową. Powstał w Bibliotece Centralnej dział, który zajął się wypożyczaniem taśm z nagranymi książkami. Ze względu na małą dostępność magnetofonów organizowano kółka czytelnicze, aby zbiorowo słuchać nagranej literatury. Po ok. 10 latach do codziennego użytku weszły magnetofony kasetowe. Biblioteka Centralna szybko zareagowała na tę nowość techniczną, zastępując taśmę szpulową kasetami, które były znacznie wygodniejsze w codziennym użytkowaniu.

W 1975 r. zawarte zostało porozumienie z Ministerstwem Kultury, na podstawie którego biblioteki publiczne zaczęły kupować książki mówione i wypożyczać je niewidomym czytelnikom ze swojego terenu W tym czasie przestrzegano zasady nie nagrywania tytułów wydanych w brajlu.

Księgozbiór Biblioteki Centralnej i czytelnictwo książek mówionych w latach 1993-2002 obrazuje tabela 2.

Tabela 2.

Rok

Księgozbiór książki

mówionej

Czytelnictwo

liczba

tytułów

liczba

książek

liczba

kaset

liczba kół czytelni- czych

liczba

punktów biblio-tecznych

liczba

wypoży- czeń

liczba czytel-ników

1993

3 420

40 631

474 272

12

22

638 651

2 016

1994

3 597

41 945

495 772

12

28

648 268

2 097

1995

3 740

43 529

510 288

12

28

696 716

2 525

1996

3 893

45 392

534 482

33

39

734 147

2 671

1997

4 075

47 759

563 586

12

55

744 424

3 029

1998

4 271

50 623

576 426

12

63

766 508

3 241

1999

4 447

53 062

610 707

12

86

795 702

3 318

2000

4 658

55 735

628 252

4

90

880 211

3 298

2001

4 816

57 864

669 089

4

101

885 422

3 471

2002

4 833

58 495

672 456

4

112

862 811

3 652



Księgozbiór książek mówionych we wszystkich placówkach bibliotecznych, udostępniających te książki niewidomym (Biblioteka Centralna, biblioteki okręgowe, przy spółdzielniach niewidomych, biblioteki publiczne) w latach 1993-2001 oraz czytelnictwo przedstawia tabela 2a.


Tabela 2a.

Rok

Księgozbiór

Czytelnictwo

liczba książek

liczba kaset

liczba

wypożyczeń

liczba

czytelników

1993

177 816

2 186 786

2 688 521

18 524

1994

165 609

1 977 702

2 672 178

17 018

1995

114 528

1 398 715

1 905 862

8 927

1996

181 154

2 139 667

2 798 452

17 849

1997

182 308

2 338 908

2 847 254

19 008

1998

188 089

2 394 839

2 913 555

20 119

1999

150 324

1 882 193

2 207 306

12 710

2000

157 348

1 923 066

2 429 316

13 399

2001

181 599

2 157 287

2 299 641

13 813



W latach 70. działalność Biblioteki Centralnej finansowana była przez Ministerstwo Zdrowia. Ważnym osiągnięciem było zwolnienie przez Ministerstwo Łączności z opłat za paczki zawierające książki mówione, przesyłane między Biblioteką a niewidomymi czytelnikami.

Szybki przyrost księgozbioru, związany z rozwojem czytelnictwa niewidomych w Polsce, brak miejsca na składowanie książek, sprawił, iż Zarząd Główny PZN wraz z ówczesnym kierownikiem BC Dobrosławem Spychalskim podjął energiczne starania w celu wybudowania nowej siedziby dla Biblioteki Centralnej. Jej budowa według projektu inż. A. Kłosińskiej rozpoczęła się w 1973 r., a oddanie obiektu do użytku nastąpiło w roku 1976. W styczniu 1977 r. Biblioteka rozpoczęła swą działalność w nowym gmachu przy ul. Konwiktorskiej 7. W ramach Biblioteki powołano również do życia Muzeum Tyflologiczne. Muzeum, oprócz gromadzenia zbiorów dzieł sztuki niewidomych, eksponatów sprzętu rehabilitacyjnego dla niewidomych i słabo widzących, organizuje wiele imprez kulturalnych (spotkania, wieczory autorskie, koncerty, wystawy malarstwa, rzeźby i wyrobów artystycznych niewidomych, itp.

Wycinek działalności Muzeum Tyflologicznego w latach 1993-2002 obrazuje tabela 3.


Tabela 3.

Rok

Liczba

imprez

Liczba

wystaw

Liczba uczestników/ odwiedzających

1993

26

4

1 835

1994

24

-

1 752

1995

22

5

2 474

1996

28

6

2 416

1997

40

1

2 832

1998

39

5

3 055

1999

39

4

3 072

2000

36

3

1 949

2001

37

3

3 122

2002

31

4

4 382


Biblioteka Centralna PZN gromadzi również księgozbiór o tematyce tyflologicznej. Odgrywa on ważną rolę poznawczą i informacyjną w dziedzinie tyflologii, ale także popularyzatorską, jeśli chodzi o szerzenie wiedzy z tej dziedziny w społeczeństwie. Korzystają z tego księgozbioru głównie pracownicy naukowi i studenci, a także osoby interesujące się tą problematyką. Biblioteka dysponuje wspomnianym wcześniej Autolektorem, który pomaga niewidomym w korzystaniu z książek w zwykłym druku.

Księgozbiór Biblioteki Centralnej i czytelnictwo książek tyflologicznych w latach 1993-2002 obrazuje tabela 4.


Tabela 4.

Rok

Księgozbiór

Czytelnictwo

Książek

Czasopisma

liczba

książek

liczba

wolumi-nów

liczba

czytel-ników

liczba wypo-

życzeń

liczba

tytułów czaso- pism

liczba

czaso-

pism zagra-nicznych

liczba

wypoży-czeń czaso-pism

1993

8 109

8 509

225

4 525

-

-

7 158

1994

8 205

8 631

230

4 400

-

-

6 800

1995

8 314

8 748

225

4 150

45

-

7 200

1996

8 224

8 724

628

3 350

45

-

6 400

1997

8 284

8 822

650

3 400

62

-

5 700

1998

9 507

9 557

721

3 340

62

-

5 350

1999

9 528

9 588

820

3 530

62

-

4 096

2000

9 566

9 579

689

2 327

66

-

2 827

2001

9 591

9 601

716

4 800

47

17

2 600

2002

9 599

9 605

750

4 668

42

17

2 800



Zbiory książek tyflologicznych we wszystkich placówkach bibliotecznych dla niewidomych oraz czytelnictwo w latach 1993-2001 przedstawia tabela 4a.


Tabela 4a.

Rok

Księgozbiór

Czytelnictwo

liczba książek

liczba woluminów

liczba czytelników

liczba wypożyczeń

1993

12 839

14 532

614

5 633

1994

13 205

15 054

541

5 408

1995

14 774

16 762

547

6 138

1996

15 135

17 205

963

5 267

1997

15 551

17 723

1.052

5 426

1998

16 708

18 419

1.110

5 356

1999

14 415

15 525

998

5 078

2000

12 103

12 806

857

2 943

2001

12 278

14 637

933

5 564


Z początkiem lat 90. rozpoczął się proces komputeryzacji Biblioteki Centralnej. Przeprowadzona w okresie kierowania Biblioteką przez Sylwestra Peryta komputeryzacja katalogów, zbioru czytelników oraz pracy wypożyczalni w wielkim stopniu usprawniła i ułatwiła codzienną pracę zatrudnionych tam niewidomych.

Wychodząc naprzeciw rosnącemu zapotrzebowaniu niewidomych posiadających komputery, utworzono w 1992 r. w Bibliotece Centralnej Dział Zbiorów Zapisanych Systemem Cyfrowym. W 1995 r. BC włączona została w międzynarodową sieć internetową, a w 1998 r. uruchomiła witrynę internetową z adresem: http:// www. biblioteka-pzn.org.pl


Księgozbiór (w postaci plików tekstowych) i liczbę czytelników zbiorów cyfrowych w latach 1993-2002 przedstawia tabela 5.


Tabela 5

Rok

Liczba książek

cyfrowych

Liczba

miesięczników

Liczba

dzienników

Liczba

czytelników

1993

96

7

1

24

1994

118

8

1

107

1995

198

8

1

123

1996

302

8

1

123

1997

330

8

1

123

1998

360

8

1

150

1999

480

8

1

165

2000

512

9

1

172

2001

640

7

1

178

2002

661

7

-

187


Obecnie w Polsce około 6.000 niewidomych i słabo widzących posiada komputery, zakupione dzięki programom celowym Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych: “Komputer dla Homera” i “Premia dla aktywnych”. Osoby te są potencjalnymi czytelnikami Biblioteki Centralnej, którzy najchętniej korzystaliby z książek nagranych na płytach CD. Dużym zainteresowaniem cieszą się wśród tych osób książki wydane w formacie MP3. Znaczenie ma fakt, że np. nagrana na 60 kasetach książka Henryka Sienkiewicza Potop, we wspomnianym formacie mieści się na dwóch płytach CD. Ponadto jakość dźwięku takich nagrań jest nieporównywalnie lepsza niż tradycyjne nagranie na kasetach. Nie dziwi więc fakt, że potrzeby czytelników w tym zakresie stale rosną.

Nie tylko książki cyfrowe, ale i czasopisma udostępniane przez BC w systemie cyfrowym cieszą się wśród czytelników dużym zainteresowaniem. Ta forma udostępniania książek i czasopism ma jeszcze jedną ważną zaletę. Otóż, czytelnik sam może zadecydować, czy chce przeczytać dany tekst przy pomocy syntezy mowy, czy też samodzielnie przy pomocy monitora brajlowskiego.

W drugiej połowie lat 90. utworzono w Bibliotece Centralnej dział zbiorów muzycznych. Rozwój tych zbiorów i liczbę osób z nich korzystających w latach 1998-2002 przedstawia tabela 6.


Tabela 6.

Rok

Liczba

tytułów

Liczba płyt

Liczba

wypożyczeń

Liczba korzystających

z wypożyczalni

1998

1 296

1 305

1 241

55

1999

1 385

1 394

1 525

75

2000

1 465

1 473

1 716

96

2001

1 584

1 593

2 125

119

2002

1 596

1 607

3 357

137


Zbiory biblioteczne udostępniane są w czterech formach: wypożyczanie bezpośrednie, przesyłanie za pośrednictwem poczty, wypożyczanie przez usługi internetowe oraz dowożenie do czytelników, którzy nie mogą samodzielnie korzystać z usług Biblioteki.

Istotnym jest fakt, że w przeciwieństwie do ogólnokrajowych tendencji spadkowych, w Bibliotece Centralnej PZN obserwuje się wzrost czytelnictwa.

Systematycznie wzrastająca liczba czytelników Biblioteki Centralnej. Z jej usług korzystają dziś zresztą nie tylko niewidomi i słabo widzący, ale także osoby z dysleksją, jak również osoby sprawne, lecz starsze, które mają trudności z czytaniem zwykłego druku. Mimo, że stale wzrasta liczba tytułów w zbiorach BC, czytelnicy często z niecierpliwością oczekują na nowości książkowe ukazujące się na rynku wydawniczym. Możemy także zauważyć, że coraz większym zainteresowaniem wśród niewidomych cieszy się zapis cyfrowy.

W tej dziedzinie jest jednak wiele do zrobienia. Problemem jest zapewnienie niewidomym dostępu do bieżącej prasy w zwykłym druku, a także do książek i podręczników w formacie cyfrowym. Pomimo, iż Biblioteka Centralna wielokrotnie prowadziła rozmowy z wydawnictwami na temat udostępniania prasy i książki na nośnikach cyfrowych, niestety, nie udało się tego zrealizować m.in. dlatego, że materiały te są możliwe do odczytania wyłącznie za pomocą specjalistycznych, profesjonalnych programów komputerowych, których przeciętny użytkownik komputera nie może zakupić ze względu na ich cenę. Bardzo istotne jest również, w przypadku książek i podręczników, zagadnienie ochrony praw autorskich.

Na obecnej konferencji powinniśmy odpowiedzieć na szereg pytań, m.in. jak pokonać techniczne trudności w korzystaniu z nowoczesnych form zapisu. Trzeba także mieć na uwadze, że koszt urządzenia odczytującego zapis w formacie MP3 jest dziś wysoki, a odtwarzanie wyłącznie za pomocą komputera nie zawsze jest możliwe i wygodne. Wiele osób np. bardzo chętnie czyta w podróży i dlatego małe rozmiary urządzeń odtwarzających są bardzo istotne. Ponadto obsługa stacjonarnego lub przenośnego odtwarzacza CD jest prostsza niż używanie do tego celu komputera.

Kolejnym ważnym problemem do rozwiązania jest konwersja dotychczasowych zbiorów Biblioteki Centralnej na format cyfrowy. Wprowa-dzenie cyfrowej formy zapisu pozwoliłoby na zmniejszenie powierzchni magazynowych i tym samym uzyskanie miejsca na powiększanie zbiorów (książka nagrana np. na 30 kasetach audio mieści się zwykle na jednej płycie CD w trybie MP3).

***

Pod koniec lat 90. w Polsce odnotowano ponad 500 000 osób z uszkodzeniem narządu wzroku, z czego około 100 000 z orzeczonym znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Z tej ogromnej liczby niepełnosprawnych 80 proc. to członkowie Polskiego Związku Niewidomych, który stara się zaspokajać ich różnorodne potrzeby rehabilitacyjne. Jedną z nich jest czytelnictwo. W tej dziedzinie główny ciężar spoczywa na Bibliotece Centralnej, której statutowym zadaniem jest rozwój oświaty, kultury, upowszechnianie wiedzy tyflologicznej oraz popularyzacja twórczości kulturalnej niewidomych i słabo widzących.

Należy podkreślić, że działalność Biblioteki jest bardzo wysoko ceniona przez tysiące osób z dysfunkcją wzroku, korzystających z jej usług. Świadczyć o tym może wiele listów, nadsyłanych z kraju i z zagranicy, z podziękowaniami dla pracowników Biblioteki za ich zaangażowanie na rzecz upowszechniania czytelnictwa w środowisku niewidomych i słabo widzących.



Bibliografia

1. Niewlaczyn K., Zagadnienia bibliotek dla niewidomych ze szczególnym uwzględnieniem bibliotek szkolnych, Uniwersytet Warszawski, praca magisterska 1972.

2. Altenberg A., Działalność wydawnicza i bibliotekarska PZN, Uniwersytet Wrocławski, praca magisterska 1974.

3. Kotowska M., Kryzys spółdzielczości inwalidów w Polsce w latach 1990-1998 na przykładzie spółdzielczości niewidomych, Uniwersytet Warszawski, praca magisterska 2000.

4. Fedorowicz M., Biblioteka Centralna Polskiego Związku Niewidomych im. dr. Włodzimierza Dolańskiego – historia i stan obecny, Acta Universitatis Nicolai Copernici – Bibliologia IV.

5. Spychalski D., Wspomnienia, rozmowa z autorem w dniu 25.08.2001 r., materiał niepublikowany.

6. Sprawozdania BC PZN za lata 1993 – 2002.





PIOTR BRZOZA

Politechnika Śląska

Instytut Informatyki


Internetowa biblioteka książek multimedialnych dla osób

niewidomych


Osoby niepełnosprawne wzrokowo mają ograniczony dostęp do materiałów drukowanych: książek, czasopism, gazet. Tylko niewielka część drukowanych wydawnictw jest publikowana w formie dostępnej dla tej grupy czytelników, tj. książki brajlowskiej lub książki mówionej, co jest spowodowane przede wszystkim wysokimi kosztami produkcyjnymi tego typu wydawnictw. W brajlu lub na kasecie książka jest dostępna dopiero po wielu miesiącach od jej wydania drukiem. Niepełnosprawni wzrokowo czytelnicy nadal wypożyczają książki i czasopisma ze specjalnych bibliotek dla niewidomych.

Komputery wraz z oprogramowaniem wspomagającym, takim jak: lupa ekranowa, program odczytu ekranu, mówiąca przeglądarka internetowa, umożliwiają niepełnosprawnym użytkownikom niezależny dostęp do informacji. Coraz więcej bibliotek publicznych udostępnia katalogi w Internecie, dzięki czemu czytelnicy mogą wyszukiwać książki, magazyny, przeglądać informacje o znalezionych publikacjach i zamawiać je. Istnieje jednak problem dostępności serwisów bibliotek dla osób niepełnosprawnych wzrokowo.

W ramach prac Instytutu Informatyki Politechniki Śląskiej przeprowadzone zostały badania dostępności dla osób niewidomych wybranych serwisów internetowych polskich bibliotek publicznych i akademickich, używających różnych systemów bibliotecznych: VTLS, WAIS, Horizon, Aleph, Prolib. Opracowano zadania testowe, które były następnie wykonywane przez niewidomych i słabo widzących czytelników używających oprogramowania wspomagającego, takiego jak: Zoomtext, Supernova, Jaws, Window-Eyes, Hal. Okazało się, że wiele z testowanych stron WWW systemów bibliotecznych było niedostępnych lub trudno dostępnych dla niepełnosprawnych użytkowników. Zawierały one np. linki graficzne bez alternatywnego opisu tekstowego, ramki bez tytułów, nieprawidłowo rozmieszczone etykiety pól formularzy, od kilku do kilkunastu linków nawigacyjnych bez dodatkowego linku umożliwiającego niewidomemu użytkownikowi dotarcie do treści strony. Utrudniało to efektywne przeglądanie wyświetlanych stron. Testowane systemy biblioteczne okazały się trudno dostępne nawet dla doświadczonych niepełnosprawnych użytkowników komputerów.

Jednym ze sposobów zdobywania dostępu do wydanych zwykłym drukiem książek czy podręczników, stosowanym przez niewidomych, jest wypożyczanie książki, a następnie wprowadzenie jej do komputera za pomocą skanera i oprogramowania do rozpoznawania pisma. Skanowanie książek jest jednak czasochłonnym zajęciem, a skanowane dokumenty zawierają błędy powstałe podczas procesu optycznego rozpoznawania pisma i wymagają korekty. Niepełnosprawni czytelnicy skanują wielokrotnie te same książki, ponieważ nie wiedzą, że są one już dostępne w formacie cyfrowym.

Obecnie większość materiałów drukowanych jest przygotowywana na komputerze w formie elektronicznej. Tak tworzone dokumenty są dostępne dla niepełnosprawnych użytkowników komputerów lub mogą być przygotowane w formie dla tych osób dostępnej. Coraz więcej bibliotek dla niewidomych oferuje czytelnikom elektroniczne książki i czasopisma w formatach HTML, ASCII, PDF, DOC, oraz cyfrowe książki mówione w formacie DAISY, Digital Talking Books i MP3.

Na konferencji zostanie zaprezentowany system zarządzania internetową biblioteką książek multimedialnych, dostępną dla osób niepełnosprawnych wzrokowo, który został opracowany w wyniku projektu badawczego realizowanego przez Politechnikę Śląską wspólnie z biblioteką akademicką i Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych w Laskach. Zaprojektowany system biblioteczny umożliwia:

- katalogowanie i gromadzenie na serwerze publikacji multimedialnych: e-książek, e-czasopism, cyfrowych książek mówionych, nagrań dźwiękowych i filmów dostosowanych dla osób niepełnosprawnych wzrokowo,

- bezpieczne udostępnianie przez Internet zarejestrowanym czytelnikom zgromadzonych publikacji,

- zarządzanie zamówieniami czytelników,

- nagrywanie zamówionych publikacji na płytach CD-ROM.


Prezentowany system biblioteczny pracuje na wieloprocesorowych serwerach Pentium w środowisku systemu operacyjnego Linux i jest obsługiwany za pośrednictwem standardowych przeglądarek internetowych. Podczas projektowania zostały uwzględnione wymagania niewidomych i słabo widzących użytkowników Internetu, dotyczące bezpośredniego dostępu do informacji na stronach internetowych, nawigacji, dostosowania kolorów, kontrastu i rozmiaru czcionek do ich potrzeb. Biblioteczny serwis internetowy został opracowany zgodnie z zaleceniami organizacji WAI W3C, dotyczącymi tworzenia dostępnych stron WWW. Przeprowadzono także testy dostępności opracowanych stron, używając oprogramowania wspomagającego niepełno-sprawnych użytkowników: Zoomtext, Jaws, Window-Eyes.

System biblioteczny oferuje następujące usługi:

- Wszyscy użytkownicy mogą przeszukiwać katalog biblioteczny, przeglądać szczegółowe informacje o znalezionych publikacjach; umożliwia to potencjalnym czytelnikom zapoznanie się z oferowanymi publikacjami oraz interfejsem użytkownika systemu bibliotecznego. Pozostałe usługi są dostępne tylko dla zarejestrowanych czytelników, aby zagwarantować bezpieczny kontrolowany dostęp do oferowanych publikacji. Podczas logowania do systemu użytkownicy są autoryzowani poprzez bezpiecznie przekazywane identyfikatory i hasła.

- Niepełnosprawni czytelnicy używający standardowych przeglądarek internetowych i oprogramowania wspomagającego mogą wyszukiwać publikacje w katalogu według tytułu lub autora. Formularz zaawansowanego wyszukiwania umożliwia określenie dodatkowych warunków, takich jak: kategoria publikacji, preferowany format, język, wydawnictwo, słowa kluczowe. System oferuje również przeglądanie publikacji z wybranego działu, czy ostatnio wprowadzonych publikacji. Znalezione publikacje są prezentowane w formie listy. Umożliwia to niepełnosprawnym czytelnikom wygodne przeglądanie wyników wyszukiwania. Po wybraniu linku tytułu publikacji prezentowana jest strona ze szczegółowymi informacjami o interesującej czytelnika publikacji.

- Czytelnicy mogą pobrać publikacje na lokalny dysk komputera, przeglądać je, dodawać publikacje do koszyka i przeglądać jego zawartość, jak w internetowych sklepach. Publikacje zgromadzone w koszyku można zamówić na płytach CD-ROM. Umożliwia to alternatywne dostarczanie cyfrowych książek mówionych dla czytelników, którzy nie mają dostępu do szybkich stałych łącz internetowych. Niepełnosprawni czytelnicy mogą również przeglądać historie wypożyczanych publikacji i przekazywać bibliotekarzom propozycje nowych publikacji dla biblioteki.

- System biblioteczny oferuje użytkownikom kontekstową pomoc, dostępną na pasku nawigacyjnym. Osoby słabo widzące mogą dostosować wielkość czcionek i kolory używane na stronach internetowych biblioteki do swoich potrzeb; informacje te są przechowywane w profilu czytelnika.

- Bibliotekarze przeglądają listę nowych publikacji zaproponowanych przez czytelników, wpisują propozycje nowych publikacji, wybierają publikacje do przygotowania i wprowadzenia do serwera bibliotecznego. Wybrana publikacja umieszczana jest na liście przygotowywanych publikacji wraz z informacją o bibliotekarzu, który ją przygotowuje. Umożliwia to zarządzanie przygotowa-niem publikacji przez wielu bibliotekarzy.

Zaprojektowane stanowisko do przygotowywania publikacji wyposażone jest w skaner z oprogramowaniem OCR, nagrywarkę dysków CD/RW i DVD, oprogramowanie do tworzenia publikacji multimedialnych w różnych formatach, oprogramowanie wspomagające dla osób niepełnosprawnych. Stanowisko to umożliwia:

- przygotowywanie dostępnych publikacji z plików otrzymanych od wydawców,

- skanowanie i edycję materiałów drukowanych,

- testowanie przygotowywanych publikacji pod względem dostępności dla osób

niepełnosprawnych wzrokowo.


Bibliotekarz kompresuje przygotowaną publikację programem ZIP. Następnie używając przeglądarki internetowej wprowadza dane katalogowe i plik z publikacją do serwera biblioteki. Po weryfikacji danych publikacja jest dostępna dla czytelników. Spedytorzy przeglądają listę zamówień czytelników. Po wybraniu zamówienia system automatycznie generuje pliki ISO IMAGE z obrazami płyt, zawierającymi zamawiane publikacje. Spedytor pobiera przygotowane dane z serwera i nagrywa je na płytach CD-ROM. Po przygotowaniu zamawianej przesyłki spedytor decyduje o usunięciu przygotowanych plików.


Opracowany system biblioteczny umożliwia efektywne zarządzanie publikacjami, kontami czytelników i ich zamówieniami oraz tworzenie raportów ze statystykami wypożyczeń publikacji, umożliwia też kontrolę procesu realizacji zamówień i obsługę reklamowanych przesyłek.

System ten funkcjonuje w bibliotece Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych w Laskach. Biblioteka jest dostępna w sieci Internet dla osób niepełnosprawnych wzrokowo z całej Polski pod adresem:

http://biblioteka.laski.edu.pl


Może on być zainstalowany w dowolnej bibliotece i dostosowany do jej wymagań.





Donata Dworak

Biuro ds. Osób Niepełnosprawnych

Uniwersytetu Warszawskiego


Nowatorskie formy zapisu zbiorów bibliotecznych i ich udostępnianie

dla osób niewidomych i słabo widzących stosowane w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego


Jednym z obszarów, w którym osoby niewidome i słabo widzące napotykają funkcjonalne trudności, jest dostęp do informacji zapisanej metodą standardową – w postaci druku i obrazu. Analizując całą historię pokonywania tej bariery należy podkreślić dwa przełomowe momenty. Pierwszy milowy krok zrobił w roku 1825 Ludwik Braille, tworząc sześciopunktowy system pisma wypukłego, pozwalający ponadto m.in. na notację matematyczną, muzyczną czy chemiczną. Drugą prawdziwą rewolucją było pojawienie się na przełomie lat 80. i 90. komputerów klasy PC wraz z oprogramowaniem i sprzętem umożliwiającym osobie niewidomej korzystanie z komputera. Dynamiczny rozwój technologii elektronicznych otworzył szerokie spektrum alternatywnych form zapisu informacji; równocześnie spowodował konieczność tworzenia zbiorów bibliotecznych gromadzących nowe typy publikacji.

W procesie kształcenia, a szczególnie na etapie studiów wyższych, możliwość dotarcia do różnorodnych pozycji i materiałów naukowych jest kluczowym warunkiem powodzenia. Zdobycie niezbędnej wiedzy teoretycznej jest bardzo mocno skorelowane z ilością przestudiowanych i przyswojonych nie tylko podręczników akademickich, ale i innej, często wysoce fachowej literatury. Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie, realizując te cele, stara się być miejscem przyjaznym i dostępnym również dla osób niepełnosprawnych, aby korzystanie z jej zbiorów nie było dla nich trudniejsze niż dla osób sprawnych. Władze Biblioteki podjęły w tym celu, w ścisłej współpracy z Biurem ds. Osób Niepełnosprawnych UW, wiele działań, uwzględniających kwestię dostępności zbiorów dla osób niepełnosprawnych, w tym również czytelników niewidomych i słabo widzących.

Najbardziej zaawansowanym rozwiązaniem, stosowanym od roku w Bibliotece Uniwersyteckiej, jest system cyfrowej rejestracji dźwięku.

Uniwersytecka biblioteka książki mówionej powstała w listopadzie 1997 roku. Początkowo studio nagrań mieściło się przy Centrum Komputerowym dla Studentów Niewidomych i Niedowidzących. W sierpniu 2000 roku zmieniono lokalizację i przeniesiono ją do nowego gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej.

W pierwszym etapie działania biblioteki książki mówionej cały proces sprowadzał się do nagrania jej przez lektora na taśmę magnetofonową. W celu łatwiejszej orientacji i poruszania się w nagranym tekście wykorzystano rozwiązanie wprowadzone przez gromadzącą publikacje naukowe na kasetach amerykańską bibliotekę Recording for the Blind, obecnie Recording for the Blind and Dislectics [2], polegające na dźwiękowym indeksowaniu stron. W praktyce oznacza to nałożenie na głos lektora impulsu dźwiękowego o niskiej częstotliwości trwającego kilka sekund. W trakcie przewijania taśmy na “podsłuchu” impuls jest zamieniany, w wyniku szybkiego przewijania się nośnika pod głowicą magnetofonu, w wysoki krótki dźwięk. Każdorazowo przy rozpoczęciu czytania nowej strony lektor wciskał specjalne urządzenie, które generowało takie impulsy. Ponadto, dla dobrej orientacji w nagranej książce, lektor na początku każdej ścieżki nagrywał numer strony oryginału, od której zaczynał nagrywanie ścieżki. Informacja ta była dołączana do standardowego pakietu informacyjnego zawierającego tytuł, autora, numer kolejnej kasety i ścieżki. Wprowadzono także wiele rozwiązań, mających na celu jak najwierniejsze oddanie treści oryginału oraz informacji dodatkowych. I tak np.

wszystkie obcojęzyczne nazwy odczytywane były zgodnie z ich pisownią,
a następnie literowane,

występujące w książce przypisy nagrywano konsekwentnie albo w miejscu

ich wystąpienia lub na osobnej kasecie z informacją o stronie, do której się

odnoszą,

lektor nagrywał również informację o początku i końcu cytatu oraz nawiasu.

Wszystkie te informacje nie są szczególnie istotne przy nagrywaniu np. literatury pięknej. Do pracy z tekstem naukowym wydają się one jednak niezbędne, a nawet niewystarczające, aby np. stanowić materiał źródłowy.

W tym tradycyjnym, analogowym systemie nagrywania lektorzy- wolontariusze nagrywali w Bibliotece Uniwersyteckiej do końca 2001 r. Zgromadzono 135 książek, co stanowi ponad trzy tysiące godzin nagrań.

Nowy system – cyfrowej rejestracji dźwięku – stosowany od początku roku 2002, w znacznej mierze kontynuuje idee poprzedniego, łącząc w sobie klasyczne technologie, polegające na nagrywaniu materiałów przez lektora - z zaawansowanymi technologiami cyfrowymi, które zastępują tradycyjny magnetofon i taśmę. Podstawowym celem realizowanym przez ten system jest wierne odzwierciedlenie struktury książki przy równoczesnym zachowaniu głosu lektora. Dotychczas żaden system nie łączył tych dwóch właściwości. Czytelnik musiał wybierać pomiędzy systemem kasetowym a czytaniem przy pomocy komputera. Oznaczało to wybór pomiędzy słuchaniem naturalnego głosu człowieka przy braku dokładnego obrazu struktury oryginału, a dostępem do wiernie odwzorowanego tekstu wydrukowanej publikacji czytanej głosem syntetycznym. Dokładne odzwierciedlenie struktury książki oznacza, że książka cyfrowa odpowiada strukturze konkretnego egzemplarza drukarskiego, ze szczególnym uwzględnieniem numeracji stron, części, rozdziałów, podrozdziałów i przypisów, tak aby za ich pomocą możliwe było lokalizowanie fragmentów książki, analogicznie jak w egzemplarzu wydrukowanym.

Zasadniczo system składa się z dwóch programów: Libra Studio i Libra Cyfrofon. Pierwszy z nich – Libra Studio – jest programem pozwalającym na cyfrową rejestrację dźwięku, jego przetwarzanie i archiwizację. Program ten odbiera sygnał dźwiękowy z mikrofonu i zapisuje na twardym dysku komputera w ustalonym formacie (podstawowym formatem jest 16 bitowy liniowy PCM – 22 050 próbek/s). Podczas nagrywania stopniowo tworzona jest struktura książki. Zachowuje ona charakter drzewa. Wszystkie wyodrębnione elementy książki, czyli rozdziały, podrozdziały, strony i przypisy są scalane specjalnym plikiem indeksującym. W trakcie czytania lektor informuje system o przejściu do następnej strony, podrozdziału czy rozdziału, jak również o rozpoczęciu i zakończeniu czytania przypisu. Do realizacji procesu rejestracji dźwięku lektor ma do dyspozycji następujące funkcje:

nagrywanie – klawisz dwustanowy,

odtwarzanie – klawisz dwustanowy,

stop – klawisz dwustanowy,

pauza – klawisz dwustanowy,

nowa strona,

nowy rozdział,

nowy podrozdział,

przejdź poziom wyżej,

nowy przypis,

szukaj ciszy,

usuń dane od aktualnej pozycji do końca.

W związku z różnym poziomem umiejętności obsługi komputera posiadanych przez lektorów-wolontariuszy, dążono do maksymalnego uproszczenia interfejsu użytkownika programów, m.in. przez wprowadzenie symboli graficznych przycisków. Stanowiska do nagrywania zostały wyposażone w trzy rodzaje interfejsu, gwarantujące pełną kontrolę nad funkcjami zapisu dźwięku:

  1. obsługa z klawiatury komputerowej (wszystkie wbudowane funkcje są dostępne z menu programu oraz posiadają własne skróty klawiaturowe),

  2. obsługa przy użyciu myszy,

  3. obsługa realizowana przy pomocy zewnętrznego panelu obsługi.

W programie Libra Studio, obok rejestracji dźwięku, dokonywana jest obróbka nagranego tekstu oraz jego archiwizacja. Moduł służący do modyfikacji dokonanych nagrań pozwala m.in. na:

dodawanie tekstowych komentarzy do książki,

dzielenie nagranej strony na fragmenty,

usuwanie zaznaczonych fragmentów, całych struktur, np. rozdziału czy

podrozdziału, przypisu,

wyszukiwanie i usuwanie fragmentów ciszy,

przenoszenie lub kopiowanie stron itp.

W ten sposób przygotowane nagranie zostaje zarchiwizowane, czyli poddane kompresji i zapisane na dysku CD. Tak więc, w zależności od wybranej jakości nagrania i rodzaju kodowania, na jednej płycie można zapisać do 30 godzin nagranego tekstu.

Drugą integralną część systemu stanowi program do odtwarzania nagrań - Libra Cyfrofon. Program pracuje w środowisku Windows 95 i Windows 98 oraz współpracuje z programami udźwiękowiającymi dostępnymi na polskim rynku – Window-Eyes, Jaws, Hal, Outspoken. Czytelnik otrzymuje ten program na płycie wraz z zamówioną książką. Odsłuchiwanie odbywa się na standardowym komputerze klasy PC przez głośniki dołączone do karty muzycznej. Program do odtwarzania posiada szereg opcji pozwalających na łatwe poruszanie się w tekście. Książkę można czytać w całości w sposób ciągły lub przesuwając się strona po stronie. Ponadto można wybierać tylko konkretne rozdziały czy strony, bez konieczności przeszukiwania lub przewijania całej książki. W każdym momencie można przerwać odsłuchiwanie. Program automatycznie zapamiętuje pozycję zakończenia odsłuchu dla pięciu ostatnich książek, co pozwala na rozpoczęcie czytania od miejsca, w którym się je poprzednio zakończyło. Dodatkowo istnieje możliwość wstawiania zakładek, pozwalających na szybkie dotarcie do ważnych czy interesujących fragmentów tekstu. Użytkownik może wybrać opcję czytania książki z przypisami lub bez, szybko lub wolno. Podczas czytania może również, używając klawiatury komputera, tworzyć własne komentarze tekstowe. Program posiada ponadto funkcję przewijania na podsłuchu, w trakcie którego poprzez tony o różnej wysokości sygnalizowane są mijane strony i rozdziały.

Pomimo, że Biblioteka Uniwersytecka jest biblioteką publiczną dostępną dla wszystkich czytelników, to nagrania konkretnych pozycji w bibliotece książki mówionej dokonywane są tylko na zamówienie niewidomych i słabo widzących studentów i pracowników Uniwersytetu Warszawskiego. Pozostałe osoby mogą korzystać ze zbiorów zgodnie z regulaminem Biblioteki. Czas oczekiwania na nagranie wynosi, w zależności od wielkości publikacji, od dwóch tygodni do miesiąca. Dotychczas nagrano 37 “cyfrowych” książek.

W Bibliotece Uniwersyteckiej, z myślą o osobach z dysfunkcją wzroku, zastosowano jeszcze inne rozwiązania. I tak, w obszarze dotyczącym gromadzenia zbiorów w formatach alternatywnych obok książek zarejestrowanych w systemach cyfrowym i kasetowym gromadzone są pozycje w formie elektronicznej. Pliki tekstowe umieszczane są na serwerze Centrum Komputerowego dla Studentów Niewidomych i Niedowidzących (http://cnin.ci.uw.edu.pl). Dostęp do nich mają wszystkie osoby posiadające konto na tym serwerze. Dotychczas zeskanowano i skatalogowano ponad dwa tysiące książek. W Bibliotece Uniwersyteckiej osoby niewidome i słabo widzące od 1999 r. mogą samodzielnie czytać standardowe zbiory, jak również przygotowywać własne materiały oraz pracować z Internetem dzięki dostosowanym stanowiskom pracy. Czytelnicy mogą pracować z następującymi urządzeniami:

stanowisko komputerowe z monitorem brajlowskim, skanerem i z

programem FineReader oraz programem Jaws dla Windows NT,

komputer ze skanerem i oprogramowaniem OCR FineReader i drukarką

brajlowską, programem Jaws dla Windows NT, syntetyzatorem mowy

w wersji polsko-angielskiej,

dwa komputery – z dostępem do Internetu i baz lokalnych – z programem

Jaws dla Windows NT, syntetyzatorem mowy w wersji polsko-angielskiej,

kolorowy powiększalnik komputerowy Reader VGA, podłączony do

komputera działającego w sieci lokalnej i z dostępem do Internetu,

kolorowy powiększalnik Reader VGA z własnym monitorem.


Trzecim obszarem dostosowania Biblioteki dla osób niewidomych i słabo widzących są specjalne serwisy. Przykładem konkretnego rozwiązania zastosowanego w Bibliotece jest, określona regulaminem, możliwość zawieszenia ograniczeń w wypożyczaniu poza Bibliotekę dzieł, które zasad-niczo nie są wypożyczane.

Aby skorzystać ze specjalistycznego sprzętu osoby niewidome i słabo widzące proszone są o udokumentowanie w Biurze ds. Osób Niepełno- sprawnych UW swojej niepełnosprawności. Hasła dostępu do komputerów oraz klucze do kabin są udostępniane tylko osobom, dysponującym upoważnieniem wydanym w Biurze ds. Osób Niepełnosprawnych UW. Upoważnienia mogą uzyskać wszyscy użytkownicy Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, nie tylko studenci i pracownicy UW.

 

Bibliografia

1. Kuczyńska-Kwapisz J., Posługiwanie się pismem przez osoby niewidome, [w:] Problemy Rehabilitacji Społecznej i Zawodowej nr 2 (152) 1997.

2. Wdówik P., Gromadzenie zbiorów w formatach alternatywnych, [w:] Biblioteka otwarta dla czytelników niepełnosprawnych – materiały z konferencji SBP 2002.

3. Wołodko A., Czytelnicy niepełnosprawni w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie, [w:] Biblioteka otwarta dla czytelników niepełnosprawnych – materiały z konferencji SBP 2002.






BOGUSŁAW MAREK

Katolicki Uniwersytet Lubelski


Zaspokajanie potrzeb czytelniczych osób niewidomych i słabo widzących na świecie


W ostatnich latach byliśmy świadkami ważnych zmian w dostępie do informacji. Dzięki Internetowi znalezienie potrzebnych nam danych dostępnych do niedawna tylko w lokalnej prasie krajowej czy zagranicznej lub dotarcie do książki drukowanej w dowolnym języku, to często kwestia kilku minut “surfowania” po stronach internetowych w celu znalezienia właściwego adresu, a poczta elektroniczna pozwala nam na szybką wymianę zdobytej w ten sposób informacji. Dzięki zaawansowanej technice komputerowej i specjalistycznemu oprzyrządowaniu, z dobrodziejstw tych mogą także korzystać i korzystają osoby z uszkodzonym wzrokiem. Syntezatory mowy, linijki brajlowskie i programy rozpoznające zawartość i układ informacji na monitorze komputerowym, tzw. “screen readers”, pozwalają nawet osobom całkowicie niewidomym na pełne włączenie się w społeczność internetową.

Wszystkie te zdobycze techniki wywierają znaczący wpływ na organizację i funkcjonowanie całej gamy instytucji – od wielkich korporacji przemysłowych do małych jednoosobowych firm, od większych i mniejszych jednostek administracyjnych do szkół i placówek oświatowych wszystkich szczebli. Zmiany te nie omijają także bibliotek – zarówno tych największych, akademickich, jak i mniejszych, lokalnych bibliotek publicznych i specjalistycznych. Nowe możliwości zdobywania, zapisywania i przechowywania informacji umożliwiają, a nawet wymuszają w przypadku wszystkich bibliotek daleko posuniętą modernizację zgromadzonych w nich zbiorów.

Tradycyjnie, biblioteki dla osób niepełnosprawnych wzrokowo gromadziły swe księgozbiory w trzech powtarzających się często zestawach:

książki w powiększonym druku,

książki dostępne w brajlu,

książki mówione nagrywane na kasety.

Wybór tych książek, ograniczony przede wszystkim sposobem i kosztami ich wytwarzania, przy największym nawet wysiłku organizacyjnym, zawsze pozostawał w tyle za zbiorami zwykłych bibliotek publicznych, przede wszystkim akademickich, które z powodu braku – przez całe lata – odpowiednich regulacji prawnych, czuły się zwolnione, podobnie jak i wydawcy, z obowiązku umożliwienia korzystania z książek osobom wymagającym najmniejszej choćby adaptacji tekstu do dostępnego dla nich formatu. W tej sytuacji ogromną nadzieją napawają zarówno nowe możliwości, jak i już wdrażane nie tylko w specjalistycznych, ale i w ogólnie dostępnych bibliotekach sposoby gromadzenia zbiorów w postaci zapisu cyfrowego.

Zapis cyfrowy, mający zastosowanie zarówno do dźwięku jak i tekstu, a także obrazu, zrewolucjonizował przemysł drukarski, fonograficzny i filmowy dzięki swej wszechstronności i przede wszystkim wysokiej jakości i trwałości przetwarzanych w ten sposób materiałów. Umożliwił też stworzenie nowej generacji książek mówionych (DTB – Digital Talking Books), które w najbardziej zaawansowanych technicznie wersjach pozwalają na pełną synchronizację naturalnego głosu lektora z każdym fragmentem czytanego przez niego tekstu wyświetlanego i podświetlanego na ekranie monitora (również w powiększonym druku). Dobrym przykładem tej najbardziej zaawansowanej techniki tworzenia książek mówionych mogą być dostępne na stronach internetowych American Foundation for the Blind próbki cyfrowych książek mówionych najnowszej generacji. Oprócz powiększonego druku zastosowany tam system pozwala na integrację czytanego przez lektora tekstu z pojawiającym się pod palcami niewidomego czytelnika tekstem na linijce brajlowskiej. Szybka nawigacja w obrębie czytanego lub odsłuchiwanego tekstu, wyszukiwanie wybranych zaznaczonych elektroniczną “zakładką” fragmentów tekstu i możliwość natychmiastowego przechodzenia do wybranych rozdziałów, stron czy paragrafów, to dodatkowe zalety najnowszych cyfrowych książek mówionych, w tym również tych demonstrowanych na stronach American Printing House for the Blind. Zastosowany tam system, to wysuwający się na czoło pod względem popularności system DAISY (Digital Accessible Information System). Obwarowany patentami i rozprowadzany wśród zrzeszonych w Konsorcjum DAISY podmiotów, system ten wymaga specjalistycznego oprogramowania pozwalającego na tworzenie książek mówionych, umożliwiających pełną nawigację – szybkie wyszukiwanie interesujących czytelnika (słuchacza) fragmentów, stron czy paragrafów. Wymaga też specjalnych czytników do odtwarzania książek i poruszania się w obrębie nagranego tekstu, lub komputera z odpowiednim oprogramowaniem.

Książki nagrywane systemem DAISY dostępne są w sześciu różnych standardach:

  1. Pełne audio bez możliwości nawigacji. Niemożliwy szybki dostęp do wybranych fragmentów. Jako tekst ukazuje się jedynie tytuł książki mówionej. Linearne i pozbawione tworzących strukturę książki znaczników nagranie stanowi najprostszy typ cyfrowej książki mówionej, która od tradycyjnego nagrania na kasecie magnetofonowej różni się jedynie wyższą jakością i trwałością.

  2. Pełne audio wraz z systemem nawigacji (NCC). Możliwa nawigacja zarówno pozioma, jak i pionowa. Struktura książki jest odzwierciedleniem struktury zawartej w spisie treści książki drukowanej.

  3. Pełne audio z możliwością nawigacji oraz częściowy dostęp do tekstu, ograniczony do kluczowych fragmentów, takich jak indeks czy słownik terminów. Dźwięk i zawarte fragmenty tekstu w pełni zsynchronizowane.

  4. Pełne audio i pełny, zsynchronizowany z dźwiękiem tekst. Możliwa swobodna nawigacja, a także wykorzystanie do generowania plików brajlowskich.

  5. Pełny tekst, częściowe audio. Książka zawiera strukturę umożliwiającą nawigację. Tekst częściowo udźwiękowiony (zsynchronizowany). Typ książki szczególnie przydatny w słownikach, w których jedynie obce wyrazy są nagrane głosem lektora.

  6. Sam tekst, bez audio. Typ książki mówionej z umożliwiającą nawigację strukturą. Dźwięk nieobecny. Możliwość wykorzystania do tworzenia wersji brajlowskiej.


Z przedstawionych wyżej typów książek mówionych wyłania się proces i poszczególne etapy ich tworzenia:

nagranie książki przez lektora na sprzęcie umożliwiającym zapis cyfrowy,

wprowadzenie znaczników odzwierciedlających strukturę książki mówionej

(tytuły, podtytuły, rozdziały, kolejne strony itd.),

skanowanie tekstu, wprowadzenie znaczników struktury książki (podobnie

jak w wersji mówionej),

synchronizacja tekstu i nagrania dźwiękowego.

Chociaż wyjściowe, cyfrowe nagranie może być dokonane na dowolnym sprzęcie – na przykład na magnetofonie DAT lub “minidysku”, wprowadzanie znaczników struktury tekstu wymaga albo specjalistycznego oprogramowania, albo przystosowanego do tego sprzętu nagrywającego, wyposażonego w odpowiednie przyciski pozwalające na wprowadzanie takich znaczników, oznaczających na przykład, że kolejny fragment nagrania to nowy rozdział, strona lub paragraf.

Obok systemu DAISY i dostarczanego przez Konsorcjum oprogramowania i sprzętu, istnieje kilka innych systemów stosowanych w różnych krajach europejskich. Jednym z urządzeń umożliwiających dokonywanie cyfrowych nagrań i wprowadzanie znaczników struktury tekstu jest wykorzystywana w niektórych niemieckich bibliotekach książek mówionych (np. w NBH Północnoniemieckiej Bibliotece Niewidomych) cyfrowa nagrywarka dysków magnetyczno-optycznych Otari DX-5050, zastąpiona ostatnio przez nagrywarkę Otari DX-5. Zestaw przycisków, w jakie wyposażona jest nagrywarka, umożliwia wprowadzenie potrzebnych znaczników, a nagrany materiał może być kopiowany z magnetyczno-optycznego dysku na płytę CD. Nagrywarka DX-5 pozwala więc na przygotowanie kompatybilnych z systemem DAISY nagrań książek mówionych. Do ich odtwarzania potrzebny jest jednak albo specjalistyczny sprzęt (odtwarzacze płyt DAISY), albo rozprowadzane przez konsorcjum DAISY oprogramowanie. Ważna w przypadku nagrywarki Otari DX-5 jest możliwość wprowadzania do niej – zamiast głosu lektora – dokonanego już wcześniej nagrania analogowego. Nagrywarka DX-5 stwarza w ten sposób jedną z możliwości skutecznego (choć mało wydajnego) przetwarzania nagrań analogowych na zapis cyfrowy.

Znacznie większe możliwości stwarza w tej materii stosowany również w Niemczech system Telex EDAT™ Zing, proponowany przez firmę Telex. System ten umożliwia przyspieszoną komputerową obróbkę nagrań analogowych i przetwarzanie ich na zapis cyfrowy, a także tworzenie nowych, cyfrowych nagrań książek mówionych. W skład systemu wchodzi specjalistyczne oprogramowanie (EDAT) i jedna lub dwie czterokanałowe karty PCI Zing), mogące łączyć się z różnymi źródłami dźwięku i źródłami nagrań analogowych. Przy dużej wydajności, pozwalającej na przetworzenie w ciągu 7,5 minuty ośmiu godzin nagrań analogowych na zapis cyfrowy, największą zaletą systemu Telex EDAT™ Zing jest możliwość szybkiego odnawiania starych zasobów książek mówionych i znacznej poprawy jakości nagrań, zgromadzonych na wysłużonych kasetach i dużych szpulach taśm magnetofonowych. System ten pozwala oczywiście na tworzenie nowych lub obróbkę i kopiowanie dokonanych wcześniej nagrań cyfrowych, mogących stanowić punkt wyjścia do książek DAISY lub innych książek mówionych, umożliwiających swobodne poruszanie się po ich zawartości.

Takim alternatywnym dla oprogramowania dostarczanego przez Konsorcjum DAISY systemem wydaje się być wykorzystywany w Duńskiej Bibliotece Niewidomych (DBB) system STD i STEB. Jego zaletą jest, według autorów, prostota w obsłudze, umożliwiająca tworzenie profesjonalnie przygotowanych książek mówionych najnowszej generacji, nawet przez osoby bez specjalistycznego wykształcenia i znajomości języka XML, wykorzystywanego do hierarchizacji i tworzenia struktury nawigacyjnej w tekście. STD (Structured Text Document) - to edytor umożliwiający przygotowanie oryginału (matki) książki mówionej, mogącego stanowić punkt wyjścia do tworzenia:

książki elektronicznej w formacie ASCII lub HTML,

książki w formacie Rich Text (używanym w Wordzie),

plików tekstowych do wydruków brajlowskich,

tekstów w powiększonym druku,

cyfrowych książek mówionych (DTB) nagrywanych naturalnym głosem,

zsynchronizowanych z tekstem.

Innym wariantem książki mówionej proponowanym przez Duńczyków jest elektroniczna książka wykorzystująca mowę syntezatora, przygotowywana przy pomocy programu-generatora STEB (Synthetic Talking E-book). Choć brak naturalnego głosu jest z pewnością słabym punktem tego systemu, jego zaletą jest duża szybkość, z jaką można przygotować “syntetyczną” książkę mówioną. W ciągu jednej godziny można bowiem przygotować osiem godzin nagrania syntetycznej, mówionej książki elektronicznej. System STD/STEB odpowiada wszelkim normom wymaganym od książek mówionych w standardzie DAISY/NISO.

Korzystanie z książek mówionych z możliwością nawigacji w tekście wymaga odpowiedniego oprogramowania komputerowego lub specjalnie przystosowanych odtwarzaczy. W ograniczonym stopniu funkcje te zapewniał, jeszcze w “epoce przedcyfrowej” książek mówionych, amerykański czterościeżkowy magnetofon kasetowy o zmiennej szybkości nagrywania i odtwarzania, do niedawna powszechnie stosowany przez użytkowników bibliotek dla osób niewidomych w USA i Wielkiej Brytanii. Wprowadzane podczas nagrywania książki sygnały dźwiękowe oddzielały wybrane fragmenty tekstu, sygnalizując na przykład kolejną stronę lub rozdział. System ten w niewielkim tylko stopniu ułatwiał docieranie do poszukiwanego fragmentu tekstu, pozwalając na przewijanie kolejnych odcinków taśmy, zawartych pomiędzy znacznikami. Niewątpliwą zaletą tych magnetofonów, noszących symbol APH (American Printing House for the Blind) jest regulowana szybkość, pozwalająca na umieszczenie sześciogodzinnego nagrania na zwykłej kasecie 90-minutowej. Ze względu na ogromną liczbę nagranych w tym formacie książek mówionych, system ten nadal jest stosowany równolegle do książek DTB nowej generacji, zwłaszcza w mniejszych bibliotekach dla niewidomych. Działająca w Paryżu biblioteka książek anglojęzycznych dla niewidomych z pełnym rozmysłem nie wprowadza żadnych nowych rozwiązań uważając, że większość jej klientów to ludzie starsi, dla których konieczność zapoznawania się z najnowszym sprzętem lub programami komputerowymi oznaczałaby koniec dostępu do książki mówionej.

Wszyscy, dla których nowa generacja książek mówionych nie pojawiła się zbyt późno, mają do dyspozycji specjalne programy komputerowe lub specjalistyczne odtwarzacze, umożliwiające nawigację w nagranym tekście. Szwedzka biblioteka dla niewidomych TBP proponuje między innymi bezpłatny, dostępny w Internecie program Playback 2000, przystosowany do języka szwedzkiego i angielskiego. Nawigacja jest prosta i odbywa się za pomocą myszy lub klawiatury. Przykładowe funkcje poszczególnych klawiszy, to:

<Spacja> rozpoczęcie lub zatrzymanie odtwarzania,

<Ctrl> + <strzałka w prawo> następny rozdział,

<Ctrl> + <strzałka w lewo> poprzedni rozdział,

<Ctrl> + <strzałka w dół> poziom niżej (na przykład przejście z

rozdziału do podrozdziału),

<Pg up> poprzednia strona,

<Pg down> następna strona,

<O> otwórz książkę,

<Q> zamknij książkę.


Pewną niedogodnością programu Playback 2000 jest możliwość konfliktu z

zainstalowanym wcześniej w komputerze syntezatorem mowy. Problem można łatwo rozwiązać, odłączając np. JAWS na czas odtwarzania książki mówionej. Z drugiej strony, jako zaletę można potraktować fakt, że do odtwarzania książek mówionych za pomocą Playback 2000 nie jest potrzebny dodatkowy system, taki jak JAWS czy Window Bridge.

Wśród odtwarzaczy cyfrowych książek mówionych do najbardziej popularnych należą:

Plextalk (japońskiej firmy Plextor) – umożliwiający zarówno nagrywanie, jak i odtwarzanie cyfrowych książek mówionych. Najnowszy model, Plextalk PTR1, uzyskał nagrodę roku 2002 za przyjazny dla użytkownika projekt urządzenia.

Victor Classic (produkcji kanadyjskiej) – prosty odtwarzacz cyfrowych książek mówionych codziennego zastosowania (powieści, gazety itp.).

Victor Pro – kanadyjski odtwarzacz książek mówionych, przystosowany do odtwarzania tekstów o bardziej skomplikowanej strukturze. Opisywany jako szczególnie przydatny do prac naukowych, zawiera między innymi następujące funkcje:

szybką nawigację zarówno w prostych, jak i skomplikowanych tekstach,

dźwiękowy opis funkcji poszczególnych klawiszy,

natychmiastowe przejście do dowolnej strony,

regulowaną prędkość odtwarzania,

standardowy CD-ROM,

odtwarzanie muzyki i płyt CD w formacie MP3,

cyfrową jakość dźwięku,

wbudowany głośnik lub słuchawki,

przystosowany jest do języków: angielskiego, francuskiego, niemieckiego,

włoskiego, japońskiego, koreańskiego, duńskiego, norweskiego, hiszpań-

skiego i szwedzkiego.

Niewątpliwe liczne zalety cyfrowych książek mówionych najnowszej generacji przysłania nieco koszt ich wytwarzania i sprzętu potrzebnego użytkownikom. W najbogatszych krajach, w których książki te zadomowiły się już na stałe, zarówno same książki, jak i specjalne odtwarzacze udostępniane są zarejestrowanym czytelnikom nieodpłatnie na zasadzie wypożyczeń. Nie do końca rozwiązanym problemem są wciąż prawa autorskie. Nieautoryzowanemu kopiowaniu książek zapobiegać ma zarówno rejestracja czytelników, jak i specjalistyczne oprogramowanie/sprzęt, potrzebne do odtwarzania cyfrowych książek mówionych, takie jak szwedzki TextView, działający zarówno w środowisku DOS, jak i Windows. Stopniowo zawierane też są kolejne porozumienia z wydawcami, które w różnych krajach (np. w Wielkiej Brytanii i Szwecji) przynoszą korzyści obu zainteresowanym stronom. Mimo wciąż istniejących przeszkód, wszystkie znaczące biblioteki dla osób niewidomych masowo modernizują swoje zbiory, przechodząc na system cyfrowych książek mówionych. Oto kilka przykładów ofert wybranych bibliotek europejskich:

Finlandia – Biblioteka dla Niewidomych “Celia” oferuje książki w brajlu, książki elektroniczne, tradycyjne książki nagrane na kasetach oraz cyfrowe książki mówione. Biblioteka działa w oparciu o system PallasPro, szeroko stosowany w fińskich bibliotekach publicznych. Dla niewidomych klientów stosowany jest dodatkowo system IntroActive, ułatwiający korzystanie z szerokiej gamy usług elektronicznych. Liczba korzystających – 10 000.

Szwecja – wśród 75 000 książek mówionych, Biblioteka TPB posiada obecnie (dane z października 2002) 9 000 cyfrowych książek w formacie DAISY. Znaczna część zbiorów, to książki przekopiowane ze zbiorów analogowych. Zamiarem TPB jest całkowite przejście na system DAISY do roku 2005.

Holandia – w bibliotekach dla osób niewidomych trwają intensywne prace nad przetwarzaniem zbiorów analogowych na cyfrowe, przy wykorzystaniu systemu DAISY.

Hiszpania – organizacja ONCE jest członkiem Konsorcjum DAISY od początku jego powstania. Nadal jednak większość zbiorów bibliotecznych dostępna jest w postaci kaset nagranych w formacie Library of Congress (wymagających magnetofonów o zmiennej szybkości). Biblioteki hiszpańskie przechodzą stopniowo na system DAISY. Z myślą o tym, począwszy od roku 2001, wszystkie nowe nagrania robione są cyfrowo. W chwili obecnej ONCE ma 1 000 książek mówionych w standardzie DAISY.

Wielka Brytania – zgodnie z ogłoszeniem wywieszonym w siedzibie RNIB (Królewskiego Instytutu Niewidomych), wszystkie książki udostępniane osobom niewidomym przygotowane są w standardzie DAISY.

Dania – zbiór książek mówionych liczy 90 000 kaset (taśm) – “matek” i 12.000 tytułów. W lutym 2002 r. rozpoczęto proces konwersji nagrań z analogowych na cyfrowe, z zamiarem jego zakończenia wiosną 2003 r., kiedy to biblioteka rozpocznie usługę udostępniania mówionych książek cyfrowych nagranych zgodnie ze standardem DAISY/NISO.

Wszystkie z wymienionych bibliotek posiadają i udostępniają zbiory grafiki dotykowej, a także muzyki w zapisie brajlowskim. Sama obecność dotykowych diagramów, map i ilustracji z różnych dziedzin nie rozwiązuje jednak problemu dostępności grafiki dotykowej dla niewidomych. Bez specjalnego, prowadzonego od wczesnych lat przygotowania, znaczna część grafiki dotykowej pozostaje dla niewidomej osoby niedostępna, gdyż przedstawione w niej dwuwymiarowo relacje przestrzenne pozostają niezrozumiałe. W tym kontekście na uwagę zasługują polskie osiągnięcia w dziedzinie nauczania grafiki dotykowej – opracowany w Laskach program nauczania rysunku najmłodszych niewidomych, a także zaprojektowany w Lublinie zestaw pomocy dydaktycznych z serii “Hungry Fingers” do wyjaśniania przedstawionych graficznie relacji przestrzennych – relacji pomiędzy trójwymiarowym modelem i dwuwymiarowym rysunkiem, skutków rotacji, symetrii i innych pojęć przestrzennych. Pomoce te, wraz z ilustracjami dotykowymi wykonanymi na specjalne zamówienie w Kanadzie techniką “Silk screen printing”, a także rysunki polskich całkowicie niewidomych uczniów, zyskały duże uznanie zagranicznych specjalistów, między innymi na międzynarodowych konferencjach organizowanych w Wielkiej Brytanii przez NCTD – National Centre for Tactile Diagrams. Warto więc, być może, poświęcić grafice dotykowej nieco więcej uwagi przy okazji tak bardzo potrzebnej i nieuniknionej modernizacji zbiorów bibliotecznych dla osób niewidomych, a zwłaszcza najmłodszych czytelników. Książki dla dzieci z ilustracjami dotykowymi starają się mieć w swoich zbiorach wszystkie liczące się biblioteki dla niewidomych. Liczba tych książek stale rośnie, między innymi dzięki corocznemu międzynarodowemu konkursowi organizowanemu we Francji pod nazwą “Tactus” – inicjatywie, w której zwycięskie książki tłumaczone są na kilka języków i rozpowszechniane w krajach należących do tej nieformalnej organizacji.

W modernizacji już posiadanych i tworzeniu nowych zbiorów muzyki w zapisie brajlowskim nieocenione usługi oddać mogą specjalne programy komputerowe, konwertujące tradycyjny zapis nutowy na zapis brajlowski. Jeden z nich, amerykański program Dancing Dots, oprócz konwersji czarnodrukowych z1

nut na zapis brajlowski, umożliwia natychmiastowy wydruk komponowanej na elektronicznej kla wiaturze muzyki. Program ten pozwala więc na skuteczne odnawianie zużytych brajlowskich zapisów muzyki.

Niew ątpliwe najtrudniejszą do pokonania barierę w modernizacji każdej biblioteki dla niewidomych stanowią koszty. Ogromna szansą na pokonanie tej bariery może być jednak włączenie się w jeden z wielu realizowanych wspólnych programów europejskich. Korzystały i korzystają z nich nawet najbogatsze kraje Europy Zachodniej i nie tylko, o czym świadczy lista wciąż realizowanych lub zakończonych już projektów, finansowanych w całości lub częściowo z funduszy europejskich, mających na celu modernizacje największych bibliotek publicznych w takich krajach, jak:

Rosja – Information Tacit Project, realizowany wspólnie z British Council, National Library of Scotland i Jouve S.A. (Francja), ma na celu modernizację dostępu do zbiorów liczących 300 000 pozycji.

Dania – projekt łączący wszystkie kraje nordyckie, zmierzający do modernizacji zbiorów bibliotecznych.

Francja – Classical Gallica – projekt zmierzający do udostępnienia zbiorów bibliotecznych poprzez Internet.

Niemcy – projekt Global Info, realizowany przy współpracy uniwersytetów niemieckich.

Wielka Brytania – program Electronic Libraries i The British Library’ Digital Library – programy zmierzające do całkowitej konwersji wszystkich zbiorów na zapis cyfrowy.


Dużą szansą dla polskich wysiłków zmierzających do modernizacji zbiorów biblioteki dla osób niewidomych może być trwający właśnie Europejski Rok Osób Niepełnosprawnych. Na modernizację, łatwiejszy dostęp i poszerzenie obecnych zbiorów czeka z wielką nadzieją – między innymi – rosnąca liczba młodych, kształcących się niewidomych uczniów i studentów, jak również szkoły i uczelnie, w których się uczą.







JERZY SMOLIŃSKI

Ministerstwo Zdrowia

Prowincji Ontario

Kanada


"By czytać mogli wszyscy...”1, czyli jak powstaje w Kanadzie pierwsza na świecie biblioteka książki mówionej w systemie cyfrowym


Wstęp


Kanada jako społeczeństwo wielokulturowe


By lepiej uzmysłowić sobie skalę zadania, przed jakim stanęła ostatnio Biblioteka Kanadyjskiego Instytutu dla Niewidomych (CNIB Library for the Blind), warto przytoczyć garść liczb dotyczących populacji tego kraju. Kanada to swego rodzaju “świat w pigułce”, co ma niebagatelny wpływ zarówno na rynek czytelniczy w ogóle, jak i na czytelników niewidomych, słabo widzących oraz tzw. “print disabled”, czyli mających utrudniony dostęp do słowa drukowanego2. Ostateczny wybór systemu cyfrowej książki mówionej musi tu uwzględnić potrzeby różnych ras i grup językowych.

Nie jest tajemnicą, że Kanada to społeczeństwo wielokulturowe. Jak wynika z danych statystycznych za rok 20013, w tym przeszło 29-milionowym społeczeństwie, gdzie oficjalnymi językami są angielski (ok. 17,5 miliona osób) i francuski (niecałe 7 milionów), przeszło 5,2 miliona osób uznaje za swój język ojczysty któryś z wielu języków nieoficjalnych. Pod tym względem najbardziej zróżnicowane jest Ontario, jedna z 10 prowincji Kanady, w której mieszka około 11,3 miliona osób (więcej niż jedna trzecia ludności całej Kanady) i gdzie niemal 3 miliony ludzi (27 proc.) posługuje się w domu na co dzień językami innymi niż angielski czy francuski. Zaś w samym Toronto, największej metropolii Kanady, będącej ogromną mozaiką języków, ras i kultur, jest to już blisko połowa ludności (42,8 proc.). 18,4 proc. całej populacji Kanady to osoby urodzone poza nią (drugie miejsce po Australii). Prawie 210 tysięcy mieszkańców Kanady uznaje język polski za język ojczysty. Z tej liczby niemal 140 tysięcy mieszka w Ontario, z czego 80 tysięcy w metropolii torontońskiej.


Dostęp do książki mówionej osób niewidomych, słabo widzących oraz innych osób niepełnosprawnych z utrudnionym dostępem do słowa drukowanego – model dotychczasowy


Liczbę niewidomych i słabo widzących zarejestrowanych w CNIB, czyli uzyskujących stamtąd świadczenia rehabilitacyjne, ocenia się obecnie na przeszło 105 tysięcy4. Przyjmuje się jednak, że wszystkich niewidomych i słabo widzących jest w Kanadzie znacznie więcej, bo co najmniej 300 tysięcy. Jednocześnie, wg szacunków Kanadyjskiej Biblioteki Narodowej (Canadian National Library), które przytoczył jej szef Roch Carrier, ogółem blisko 3,1 miliona Kanadyjczyków (z niewidomymi i słabo widzącymi włącznie) to osoby mające ograniczony dostęp do słowa drukowanego5.

Kanadyjska sieć bibliotek publicznych udostępnia książki mówione osobom niewidomym i słabo widzącym w systemie międzybibliotecznym, za okazaniem dokumentu potwierdzającego inwalidztwo wzroku (zaświadczenie od lekarza bądź karta CNIB). Wiele z tych książek pochodzi de facto z bibliotek dla niewidomych w innych krajach, czy to za sprawą zakupu, czy też z darów. Osobiście zetknąłem się swego czasu z katalogiem zawierającym przeszło 100 tytułów polskich, wyprodukowanych przez Zakład Nagrań i Wydawnictw Polskiego Związku Niewidomych. Rząd kanadyjski dba o to, by emigranci mieli możność pielęgnowania swych tradycji kulturowych. Jeśli chodzi o anglojęzyczne książki mówione w bibliotekach publicznych, to są one ogólnie dostępnymi nagraniami dwuścieżkowym, będącymi w większości jedynie skróconymi wersjami oryginałów.

Zdecydowana większość niewidomych i słabo widzących w Kanadzie korzysta z usług powstałej w 1906 roku Biblioteki CNIB (CNIB Library for the Blind), traktowanej na równi z oddziałami terytorialnymi tej organizacji. Książki mówione były tu, jak dotąd, produkowane w systemie czterościeżkowym, w językach francuskim i angielskim. Z uwagi na specyfikę zapisu (4 ścieżki, 2 prędkości), biblioteka udostępnia bezpłatnie swoim czytelnikom odtwarzacze, które zwracane są do CNIB w momencie zaprzestania korzystania z usług. Bardzo dobrze zorganizowana grupa wolontariuszy, tzw. Telephone Pioneers6, zajmuje się bezpłatnie niezbędnymi naprawami odtwarzaczy. Świadczenia Biblioteki CNIB, łącznie z wysyłką książek, są bezpłatne. Przez punkt wysyłkowy przechodzi tu rocznie około 1,3 miliona jednostek (tj. książek mówionych, książek brajlowskich itd.). Biblioteka ma 100 tys. zarejestrowanych czytelników.

Dzięki umowom zawartym z organizacjami dla niewidomych w różnych krajach, Biblioteka CNIB udostępnia też pewną liczbę książek mówionych w innych językach, w zapisie dwuścieżkowym. Wizyta delegacji Polskiego Związku Niewidomych w 1996 roku, z okazji obrad Światowej Unii Niewidomych w Toronto, zaowocowała nawiązaniem współpracy także z Biblioteką Centralną PZN.


By czytać mogli wszyscy


Kampania finansowa


Kampania CNIB na rzecz zgromadzenia środków finansowych w celu utworzenia w Kanadzie pierwszej na świecie, jak tu się z dumą podkreśla, biblioteki książki mówionej w systemie cyfrowym rozpoczęła się oficjalnie 23 lipca 2002 roku7. Plan przewiduje całkowite przejście Biblioteki CNIB na system cyfrowy w ciągu pięciu lat, przy czym ma objąć zarówno produkcję, jak i dystrybucję książek mówionych. Nowy system ma umożliwić niewidomym i słabo widzącym w Kanadzie dostęp do dziesiątków tysięcy nowych książek, przeszło 40 gazet i setek czasopism. Projekt przewiduje ponadto: podwojenie kolekcji książek mówionych z 60 do 120 tysięcy tytułów, utworzenie pierwszego na świecie portalu internetowego dla niewidomych, utworzenie największego w Kanadzie archiwum dźwiękowego oraz zapewnienie swobodnego dostępu do katalogu CNIB, do wszelkich publikacji dostępnych w formie elektronicznej i do stron internetowych. Ten sam projekt umożliwia czytanie gazet i czasopism przez telefon. Warto tu zaznaczyć, że osoby niewidome i słabo widzące w Kanadzie mają obecnie dostęp do zaledwie 3 proc. wszystkich drukowanych materiałów.

Samą kampanię poprzedziły skrupulatne przygotowania obejmujące nie tylko analizę potrzeb rynku czytelniczego, dostępnych technologii oraz możliwości produkcyjnych Biblioteki, ale również, jeśli nie przede wszystkim, analizę kosztów przedsięwzięcia. Obliczono, że na ten cel należy zgromadzić 33 miliony dolarów. Aby uzyskać tak znaczne środki, Biblioteka CNIB zwróciła się o pomoc do firm reprezentujących sektor prywatny, do różnych fundacji, do tzw. service clubs8, czy wreszcie do osób prywatnych. Kilka miesięcy przed oficjalnym rozpoczęciem kampanii zwrócono się także o dobrowolne wsparcie finansowe do samych pracowników CNIB, zachęcając ich m.in. do deklarowania na ten cel części zarobków.

Do chwili obecnej udało się uzyskać około 10,5 miliona dolarów, z czego 2,5 miliona podarował Microsoft Canada, a pół miliona – IBM. Wiele dotacji pochodzi od kanadyjskich banków, takich jak Bank of Montreal, Scotia Bank, Royal Bank of Canada, CIBC czy TD Bank Financial Group.




Partnerstwo z Microsoft Canada


Bardzo cenne okazało się nawiązanie współpracy partnerskiej z Microsoft Canada, który opracowuje obecnie dla CNIB architekturę platformy mającej umożliwić dostęp do kompleksowych zbiorów cyfrowych przyszłej biblioteki oraz ich przechowywanie. Współpraca ta już zaowocowała stworzeniem przez CNIB pierwszego na świecie portalu internetowego dla niewidomych i słabo widzących dzieci – tzw. Children’s Discovery Portal. Obecna, pierwsza wersja portalu, umożliwia dzieciom między innymi dostęp do już istniejących zbiorów cyfrowych Biblioteki w celu natychmiastowego ściągnięcia poszukiwanych materiałów, granie z widzącymi rówieśnikami w gry dźwiękowe, nawiązywanie – w chronionej przestrzeni internetowej - kontaktów z innymi dziećmi, czy wreszcie dostęp do czasopism i materiałów edukacyjnych. Jednym słowem – do wielu z tych rzeczy, którymi dotąd cieszyli się wyłącznie ich widzący rówieśnicy.

Za dotychczasowy wkład Microsoftu w proces tworzenia cyfrowej biblioteki dla niewidomych Bill Gates otrzymał przyznany mu przez CNIB i World Blind Union Złoty Medal Ludwika Braille’a9. Jest to zaledwie trzeci z medali przyznanych dotąd na świecie i zarazem pierwszy wręczony w Kanadzie. Bill Gates miał możność zapoznania się z nowo powstałym portalem dla dzieci, który zademonstrował mu 10-letni niewidomy chłopiec, Timothy Peters.


Co udało się już zrobić


Początki procesu tworzenia przez CNIB biblioteki w systemie cyfrowym sięgają, tak naprawdę, już września 2000 roku, kiedy to ogłoszono w Toronto powstanie programu pod nazwą VisuNet Canada10, czyli internetowego serwisu Biblioteki CNIB. Obejmuje on: VisuCAT – katalog biblioteki, VisuNEWS – bezpłatny i bezpośredni11 dostęp do wielu publikacji, w tym do 13 codziennych gazet kanadyjskich (poprzez komputer bądź za pośrednictwem telefonu) oraz bezpłatną internetową wersję Encyklopedii Britannica.

Prace w Bibliotece CNIB posuwają się systematycznie naprzód. Jak dotąd, około 2 tysięcy spośród istniejących już tytułów zostało przetworzonych na system cyfrowy, a produkcja nowych książek mówionych odbywa się już wyłącznie w tym systemie. Blisko dwustu czytelników regularnie otrzymuje cyfrowe książki mówione, używając do ich czytania bądź jednego ze stu urządzeń Victor Reader, zakupionych od VisuAide dzięki środkom zdobytym w ramach kampanii finansowej, bądź też zainstalowanego na domowym PC-cie programu LpPlayer12. Liczba czytelników testujących na bieżąco nowy system regularnie wzrasta, w miarę możliwości finansowych Biblioteki i napływających funduszy.

Okazało się już, że dzięki nowej technologii, przygotowanie na przykład popularnego “Reader’s Digest” trwa obecnie o połowę krócej. Łatwiej jest również synchronizować dokonywanie nagrań oraz dokonywać montażu w wypadku, gdy w nagraniach bierze udział kilku lektorów i gdy któryś z nich nie może przybyć do studia w ustalonym wcześniej terminie by dokończyć sesję, a tu trzeba nagrywać fragment z udziałem kogo innego. Kontrola jakości również trwa o wiele krócej. Wprowadzenie wszystkich tych usprawnień przy produkcji tradycyjnej książki mówionej byłoby niemożliwe.


Cyfrowa Książka Mówiona (DTB13)


Zmierzch tradycyjnej książki mówionej


Nie ulega wątpliwości, że dni tradycyjnej, rejestrowanej w systemie analogowym książki mówionej są już policzone. Warto przypomnieć, że Biblioteka Kongresu USA wprowadziła swój program książki mówionej już w 1933 roku, w epoce powstawania pierwszych płyt długogrających. Dwadzieścia dwa lata później w Szwecji rozpoczęto nagrywanie książek mówionych na taśmy magnetofonowe, a mniej więcej od roku 1977, gdy Biblioteka Kongresu przeszła na kasety magnetofonowe nagrane systemem czterościeżkowym, rozpoczęło się niepodzielne panowanie analogowych książek mówionych w postaci znanej nam do dziś14.

Oszałamiający, niezwykle szybki rozwój techniki komputerowej, nasilający się zwłaszcza w ciągu ostatnich dziesięciu lat, bezlitośnie uwypuklił jej i tak już znane wady - przede wszystkim takie, jak trudność w wyszukiwaniu przez czytelnika poszczególnych rozdziałów, nie mówiąc już o mniejszych fragmentach tekstu, jak ograniczenia objętościowe pojedynczej kasety odczuwalne zwłaszcza przy produkcji obszerniejszych książek, jak nie najlepsza trwałość taśmy magnetofonowej, stosunkowo słaba jakość nagrań czy choćby jednowymiarowość zapisu: książki takiej można jedynie słuchać.


Czym jest książka cyfrowa


Można przyjąć, że cyfrowa książka mówiona jest, w największym uproszczeniu, multimedialną postacią słowa drukowanego, gdzie podstawowym elementem przekazu jest zarejestrowany uprzednio głos ludzki. Cyfrową książkę mówioną w coraz popularniejszym na świecie systemie DAISY15, przyjętym również przez Bibliotekę CNIB, opisać można jako zestaw plików cyfrowych, które zawierają:

- jeden lub więcej cyfrowych plików dźwiękowych z głosem lektora czytającego część lub całość tekstu,

- specjalnie wyróżniony plik zawierający część lub całość tekstu (element opcjonalny, nieobowiązkowy),

- tak zwany plik synchronizujący, który bezpośrednio wiąże ze sobą wszelkie oznaczenia umieszczone w warstwie tekstowej z odpowiednimi “punktami czasowymi” w narracji lektora (inaczej mówiąc, łączy on określone pliki tekstowe z odpowiadającymi im plikami dźwiękowymi) oraz

- plik sterujący nawigacją, co umożliwia czytelnikowi swobodne i płynne przemieszczanie się, z jednoczesnym zachowaniem pełnej synchronizacji warstwy tekstowej z dźwiękową (ta ostatnia to naturalnie głos lektora).


Wyodrębnia się sześć następujących kategorii książek cyfrowych:

1. Pełen dźwięk, z jedynym tylko elementem tekstowym w postaci tytułu. Jest to książka bez tzw. struktury nawigacyjnej. Jedynie tytuł dostępny jest w formie tekstu, natomiast zawartość książki przedstawiona jest jako dźwięk w zapisie liniowym. Wybiórczy dostęp do poszczególnych fragmentów takiej książki nie jest możliwy.

2. Pełen dźwięk, z tzw. ośrodkiem nawigacji. Taka książka posiada już własną, dwuwymiarową strukturę, umożliwiającą nawigację sekwencyjną (kolejne partie tekstu) oraz hierarchiczną (rozdziały, podrozdziały). Struktura taka przypomina zwykle swą budową spis treści, który pozwala na wybór odpowiedniej strony.

3. Pełen dźwięk, z tzw. ośrodkiem nawigacji oraz z częściową zawartością tekstu. Jak powyżej, tyle że książka zawiera dodatkowe elementy, umożliwiające na przykład poszukiwanie kluczowych słów tam, gdzie to niezbędne – czyli w ramach indeksów, słowników, itd. Elementy dźwiękowe i tekstowe są ze sobą w pełni zsynchronizowane.

4. Pełen dźwięk i pełen tekst. Jest to książka mówiona o kompleksowej strukturze, z pełnym zapisem dźwiękowym i z pełnym tekstem. Oba te elementy są całkowicie ze sobą zsynchronizowane. Książka cyfrowa utrwalona w takim formacie może już być przetworzona na wersję brajlowską.

5. Pełen tekst i częściowy dźwięk. Taka książka ma również kompleksową strukturę, z pełnym tekstem i z częściowym zapisem dźwiękowym. Taką strukturę można zastosować do produkcji słowników, gdzie jedynie wymowa zapisana jest w postaci audio. Podobnie jak w poprzedniej kategorii, i tu oba elementy są całkowicie ze sobą zsynchronizowane.

6. Sam tekst, bez dźwięku. Jest to książka z systemem nawigacyjnym, lecz posiada ona jedynie odpowiednio oznaczony i ustrukturyzowany tekst elektroniczny. Plik taki może być z powodzeniem stosowany do produkcji brajlowskiej.


Przyjęta w Kanadzie przez CNIB technika produkcji książek cyfrowych pozwala na wytwarzanie ich całkowicie niezależnie od rodzaju nośnika, a więc końcowego produktu, który czytelnik umieszcza w odtwarzaczu. Oznacza to, że cyfrowy “plik-matka” może być przechowywany, a następnie rozpowszechniany, w formie płyty kompaktowej, na DVD, czy w innej jeszcze postaci, jak choćby na wprowadzonym niedawno przez Sony w kooperacji ze SanDisk Corporation Memory Stick16. Zatem wraz z postępem technicznym i w miarę udoskonalania urządzeń służących do odtwarzania, ten sam “plik-matka” będzie mógł być wykorzystywany także przez przyszłe urządzenia. Posiadacze linijek brajlowskich należący do grupy czytelników testujących nowe książki dla CNIB mogą już, słuchając, czytać je jednocześnie w brajlu.


Czym produkować i na czym odtwarzać cyfrową książkę mówioną?


Krótki przegląd oprogramowania17


Produkcja nowych książek CNIB, w wersjach angielskiej i francuskiej, odbywa się obecnie w Toronto, Montrealu i Winnipeg. Jeśli chodzi o nowe tytuły, powstające już całkowicie w systemie cyfrowym, Biblioteka CNIB używa programu LpStudio/Pro. Pozwala on na wytwarzanie książek zawierających pełen dźwięk i posiadających tzw. ośrodek nawigacji (patrz: kategoria 2.) oraz książek z pełnym dźwiękiem i pełnym tekstem (kategoria 4.). Program ten może być obsługiwany przez użytkowników screen readerów JAWS for Windows i Supernova, choć wymaga wówczas zewnętrznego syntezatora mowy. Program LpStudio/Pro zalecany jest do użytku w dużych organizacjach posiadających zarówno oddziały do produkcji tekstu, jak i nagrań dźwiękowych.

LpStudio/Plus nie jest oczywiście jedynym tego rodzaju narzędziem. Należą tu bowiem także: Sigtuna DAR 3, MyStudio PC, PlexTalk Recording Software oraz program LCM firmy Telex. Ze względu na objętość niniejszego tekstu, poprzestańmy jednak na ich wymienieniu.

Jeśli chodzi o przekształcanie istniejących już materiałów dźwiękowych na cyfrowe książki mówione, Biblioteka CNIB posługuje się przede wszystkim szwedzkim programem WIPS (Wave Input Production System). Oryginalny materiał z taśm przetwarzany jest tu komputerowo na pliki wave, które następnie poddaje się czyszczeniu z szumów i innych zniekształceń i dopiero potem zapisuje w nowym systemie (DAISY).

Istnieją też programy umożliwiające transfer materiału dźwiękowego z postaci analogowej bezpośrednio na nowy system. Z nich również korzysta Biblioteka CNIB. Do programów tego rodzaju należą: TIPS (Tape Input Production System), pozwalający na jednoczesne przetwarzanie czterech źródeł analogowych przy czterokrotnej szybkości, oraz TELEX N2DAISY (który przetwarza na nowy system dźwiękowe pliki wave pochodzące ze źródeł analogowych w czasie ośmiokrotnie krótszym).

Możliwy jest wreszcie odwrotny kierunek obróbki, to znaczy przetwarzanie mówionych książek cyfrowych na materiał przeznaczony do odtwarzania tradycyjnym systemem. Służą do tego dwa, jak dotąd, programy: TOPS (Tape Output Production System) oraz TELEX N2Tape.

Na koniec tego krótkiego omówienia wypada jeszcze wspomnieć o programach do regeneracji, modyfikowania i naprawy plików cyfrowych (jak Regenerator) oraz o programach służących do kontroli jakości produktu ostatecznego, jak dostępny już DTBD 1.0, czy dopiero powstające w chwili pisania tego tekstu DAISY 2.02 Validator oraz ANSI/NISO Z39.86 Validator.


Odtwarzacze


Jak dotąd, istnieje sześć urządzeń służących do odtwarzania cyfrowych książek mówionych, przy czym ich produkcją zajmują się zaledwie trzy firmy na całym świecie. Jedną z nich jest, od 1995 roku, potężny japoński koncern Plextor, znany użytkownikom domowych PC-tów z doskonałej jakości CD-ROM-ów, kopiarek płyt CD oraz komputerowych odtwarzaczy DVD. Firma ta wytwarza obecnie trzy urządzenia do czytania cyfrowych książek mówionych: model podstawowy, czyli Plextalk Basic TK-200, wyposażony w większą ilość opcji Plextalk Pro TK300 – obydwa już zresztą wycofane z rynku północnoamerykańskiego i dostępne już tylko w Europie – oraz rewelacyjny Plextalk Portable Recorder PTR1 – jedyne jak dotąd urządzenie na świecie umożliwiające nagrywanie na płytę kompaktową bezpośrednio przez mikrofon, będące jednocześnie odtwarzaczem i kopiarką. Obecna jego cena, 995 dolarów, nie sprzyja znalezieniu zbyt wielu indywidualnych nabywców, toteż Plextor ma już niebawem wypuścić na rynek nieco dostępniejszą dla kieszeni wersję. Warto tu dodać, że PTR1 jest przystosowany do pracy z innymi nośnikami, takimi jak wspomniany już Memory Stick.

Wkrótce po firmie Plextor, istniejąca od 1988 roku lecz mało komu znana firma VisuAide z kanadyjskiej prowincji Quebec, wypuściła na rynek swój własny odtwarzacz do cyfrowych książek mówionych. Obecnie dostępne są dwie wersje tego urządzenia: Victor Reader Classic, prosty i łatwy w obsłudze odtwarzacz cyfrowych książek mówionych o mniej skomplikowanej strukturze, zbudowany m.in. z myślą o ludziach starszych oraz Victor Reader Pro, oferujący czytelnikowi znacznie więcej opcji. Obydwa urządzenia zdobyły w ubiegłym roku Winston Gordon Award18, prestiżową nagrodę CNIB udzielaną za wybitne osiągnięcia w dziedzinie techniki dla niewidomych. Tę samą nagrodę uzyskał wcześniej m.in. Ted Henter, twórca najpopularniejszego na świecie screen readera JAWS. Właśnie Victory są obecnie używane przez czytelników testujących w Kanadzie nowe książki cyfrowe CNIB, choć nie wiadomo jeszcze, czy to właśnie one zostaną przyjęte przez CNIB jako podstawowe odtwarzacze dla ogółu czytelników. Oba modele kosztują po około 550 dolarów.

Do wymienionych powyżej pionierów dołączył niedawno amerykański gigant Telex. Firma ta, mająca już blisko 30 lat doświadczenia w budowie odtwarzaczy i kopiarek tradycyjnej książki mówionej na kasetach dla potrzeb Biblioteki Kongresu USA, ma w marcu tego roku wypuścić oficjalnie na rynek urządzenie Trio Digital Talking Book Player. Ma ono wygląd i rozmiary przenośnego odtwarzacza płyt kompaktowych i w przeciwieństwie do swoich poprzedników, nie posiada wbudowanego głośnika. Jest za to dużo tańszy, gdyż ma kosztować ok. 223 dolarów.


Komputerowe programy do odtwarzania cyfrowej książki mówionej


Komputerowe programy przekształcające domowy PC-et w odtwarzacz cyfrowej książki mówionej są znacznie tańsze i łatwiej dostępne dla niewidomych i słabo widzących, którzy posiadają własny komputer. Kosztują one zwykle poniżej 200 dolarów. Połowa spośród osób testujących właśnie książki Biblioteki CNIB używa do tego celu programu pod nazwą LpPlayer. Umożliwia on czytanie książek powstałych zwłaszcza przy użyciu wpomnianego już LpStudio/Pro bądź popularnego programu Audio Publisher.

Innym programem tego typu jest AMIS (Adaptive Multimedia Information System). Jest to najnowszy i w dodatku dostępny bezpłatnie program w systemie DAISY. Można go ściągnąć ze strony internetowej tej organizacji.

Wypada wreszcie wymienić takie programy, jak: EaseReader, produkowany przez Dolphin Computer Access/Labirynten, Sigtuna Browser, STAR (Synchronized Text and Audio Browser), czy wreszcie Victor Reader Soft – ten ostatni wytwarzany naturalnie przez VisuAide, jako alternatywa dla kosztownych urządzeń.


DAISY


Powstanie i cele organizacji


Główną machiną napędową procesu przechodzenia na cyfrowe książki mówione jest organizacja DAISY Consortium, gdzie DAISY to nie tyle (a może nie tylko) “stokrotka”, ile skrót od “Digital Accessible Information SYstem” (co można przetłumaczyć jako “Dostępny System Informacyjny w postaci Cyfrowej”). Konsorcjum DAISY utworzone zostało w maju 1996 roku w Sztokholmie przez grupę bibliotek książki mówionej dla niewidomych. Jest to organizacja o charakterze międzynarodowym, która postawiła sobie za cel koordynację wysiłków podejmowanych w różnych krajach świata i zmierzających do przetworzenia książek mówionych na system cyfrowy. W tym celu trzeba najpierw stworzyć odpowiedni zespół standardów czy norm międzynarodowych. Punktem wyjścia był tu dla DAISY standard opatentowany w Szwecji w 1994 roku, umożliwiający tworzenie struktur nawigacyjnych w obrębie tekstu zarejestrowanego techniką cyfrową.

Prezydentem Konsorcjum DAISY jest obecnie Ingar Beckman Hirschfeldt ze Szwedzkiej Biblioteki Książek Mówionych i Brajlowskich.

Wysiłki normalizacyjne Konsorcjum DAISY zmierzają jednak nie tylko do tworzenia standardów i narzędzi, umożliwiających produkcję cyfrowej książki mówionej i jej odtwarzanie. Towarzyszą im również starania o wynegocjowanie i rozpowszechnienie takich międzynarodowych przepisów prawnych, które ochraniając prawa autorskie twórców nie tworzyłyby zarazem barier w rozpowszechnianiu słowa drukowanego wśród osób niewidomych i słabo widzących. Można tu użyć określenia “dźwiękoszczelna książka”, którym posłużyli się w swoim artykule George Kerscher (DAISY) i Jim Fruchterman (Benetech Initiative)19. Nie można przy okazji nie wspomnieć faktu, że jedną z form ochrony praw autorskich stosowanych dotąd w Ameryce Północnej było nagrywanie książek mówionych dla niewidomych systemem czterościeżkowym i przy zmniejszonej prędkości. Kaset tych nie da się odtwarzać na ogólnie dostępnych magnetofonach.

W maju 2002 roku specjalna grupa robocza Konsorcjum przedstawiła zalecenia dotyczące ochrony praw autorskich, znane w skrócie jako PDTB20. Jest to rodzaj wytycznych, którymi powinny się kierować organizacje członkowskie w celu stworzenia w swoich krajach odpowiednich przepisów, mających na celu ochronę własności intelektualnej i zarazem mieszczących się w ramach obowiązującego tam prawa. Sformułowane przez tę grupę zalecenia są elastyczne i sprowadzają się do niezbędnego minimum.


Struktura organizacyjna DAISY i formy członkostwa


Najważniejszym organem ustawodawczym Konsorcjum jest zbierające się raz w roku Zgromadzenie Ogólne, natomiast organem wykonawczym jest Rada Dyrektorów. Do prowadzenia codziennej działalności DAISY zatrudnia siedmiu pracowników etatowych. Warto dodać, że jest wśród nich również przedstawicielka Kanady, Lynn Leith, oddelegowana tam przez Bibliotekę CNIB na pół etatu. Lynn odpowiedzialna jest za szkolenia międzynarodowe oraz za szeroko pojęte doradztwo w sprawach technicznych.

Statut Konsorcjum zawiera szczegółowe informacje o zasadach przyjmowania nowych członków21. Przewiduje on przy tym dwie formy członkostwa oraz status Przyjaciela Konsorcjum.

Członkostwo z pełnymi uprawnieniami (full membership), otwarte jest dla bibliotek, szkół wyższych oraz dla wszelkich organizacji o charakterze niedochodowym bądź charytatywnym, świadczących usługi dla osób niewidomych oraz innych osób mających utrudniony dostęp do słowa drukowanego. Ta forma członkostwa dostępna jest nie tylko dla pojedynczych organizacji, ale i dla całych ich grup, szczególnie gdy reprezentują one ten sam region geograficzny lub grupę językową - jak “Kanadyjskie Konsorcjum DAISY”, do którego, włącznie z biblioteką CNIB, należy w sumie 8 organizacji i bibliotek z całego kraju22. Grupa ta ma naturalnie tylko jednego przedstawiciela w Radzie Dyrektorów. Jest nim Ellen Stroud z Biblioteki CNIB. Członkowie z pełnymi uprawnieniami mają, w przeciwieństwie do pozostałych, bierne i czynne prawo wyborcze i mogą, poprzez głosowanie, brać udział w podejmowaniu kluczowych decyzji.

2. Członkostwo z częściowymi uprawnieniami (associate membership) otwarte jest wyłącznie dla pojedynczych organizacji. Ich przedstawiciele, choć bez praw wyborczych i bez prawa głosowania, mogą pełnić funkcje doradcze w sprawach Konsorcjum.

3. Przyjaciele Konsorcjum (friends). Ta opcja dostępna jest dla tych, którzy albo nie chcą jeszcze formalnie przystąpić do organizacji w charakterze członków, albo przystąpić do niej nie mogą, ze względu na ograniczenia zawarte w Statucie. W tej grupie znajdują się najczęściej producenci oprogramowania i sprzętu, tacy jak Plextor, VisuAide czy Telex.


Kraje reprezentowane w DAISY


W momencie pisania niniejszego tekstu, do DAISY należało 13 członków z pełnymi uprawnieniami, 39 członków z ograniczonymi uprawnieniami oraz 12 przyjaciół Konsorcjum. Reprezentują oni łącznie 27 krajów: Australię, 3 kraje z obu Ameryk (Kanada, Kolumbia, i USA), 8 krajów azjatyckich (Chiny, Indie, Hongkong, Japonia, Korea Południowa, Malezja, Singapur i Tajlandia), jeden z Afryki (RPA) i 14 krajów z najliczniej reprezentowanej w DAISY Europy (Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Islandia, Niemcy, Norwegia, Szwajcaria, Szwecja, Wielka Brytania i Włochy).

Warto dodać, że USA ma swoich przedstawicieli zarówno w obu grupach członkowskich, jak i wśród przyjaciół Konsorcjum, zaś Europa Wschodnia i Środkowa, zwłaszcza jeśli chodzi o kraje byłego bloku socjalistycznego, nie posiada, jak dotąd, żadnego reprezentanta w DAISY.


Korzyści dla organizacji członkowskich


Jak można się domyśleć, Konsorcjum DAISY musi mieć środki finansowe na prowadzenie swej działalności oraz na utrzymanie kilkuosobowego personelu. Z tego względu przynależność do organizacji nie jest bezpłatna. Składki te są najwyższe dla członków z pełnymi uprawnieniami, natomiast w wypadku członków z ograniczonymi uprawnieniami roczna opłata wynosi 2,5 tys. dolarów.

Wszyscy członkowie, oprócz możliwości bezpośredniego udziału w pracach Konsorcjum, objęci są wieloma przywilejami, do których należy możność udziału w szkoleniach23, bezpłatny dostęp do niektórych narzędzi produkcyjnych (zwłaszcza do programów komputerowych), czy wreszcie szeroki dostęp do informacji, szczególnie dotyczącej projektów będących dopiero w toku, i do szerokiego zakresu informacji technicznej, która nie jest dostępna publicznie24. Kraje rozwijające się mogą ubiegać się o dofinansowanie od DAISY. Nie może ono jednak przekroczyć wysokości rocznej składki członkowskiej.

Mówiąc konkretniej, członkowie z ograniczonymi uprawnieniami otrzymują na przykład licencję na zainstalowanie pięciu bezpłatnych kopii omówionego już wcześniej programu LpStudio/Pro, służącego do produkcji cyfrowych książek mówionych. Pojedyncza kopia komercyjnie dostępnego ekwiwalentu tego programu, znanego jako LpStudio/Plus, kosztuje już 1550 dolarów. Oprócz tego, ta sama grupa członków może korzystać z programów My Studio PC oraz Sigtuna DAR, z usług konsultacyjnych DAISY czy, między innymi, z różnego rodzaju materiałów szkoleniowych.

Dzięki dotychczasowym działaniom Konsorcjum oraz wsparciu, jakiego udziela ono swoim organizacjom członkowskim, wyprodukowano na całym świecie 40 659 tytułów cyfrowej książki mówionej w systemie DAISY25, z czego około 2 tysięcy w samej Kanadzie.


Siła w jedności


Cyfrowa książka mówiona w USA


W USA, gdzie jak wiadomo nie ma jednej, ogólnonarodowej organizacji dla niewidomych, do prac nad cyfrową książką mówioną aktywnie włączyła się Biblioteka Kongresu, a ściślej - jej oddział świadczący, w ramach ogólnonarodowego programu, usługi biblioteczne dla osób niewidomych i niepełnosprawnych, znany w skrócie jako NSL26. Sztab ekspertów – w tym inżynierów, techników, bibliotekarzy, a także czytelników – pracuje intensywnie nad Narodowym Programem Cyfrowej Książki Mówionej NSL. Ich wspólny wysiłek ma zaowocować opracowaniem Projektu Przetworzenia Książek Mówionych na System Cyfrowy (Talking Book Digital Conversion Project), który byłby możliwie jak najbardziej efektywny w sensie ekonomicznym. Ustalono, że program oferujący czytelnikom cyfrowe książki mówione powinien ruszyć od kwietnia 2008 roku. Do tego czasu dostępnych ma być 20 tysięcy spośród tytułów, które już istnieją w formie analogowej. Produkcja nowych książek w systemie cyfrowym ma ruszyć w USA w roku 2004 i do roku 2008 ma ich być już ponad 8 do 10 tysięcy27.

W tym kontekście postęp prac w Kanadzie wydaje się być dużo bardziej zaawansowany, jednak nie należy zapominać o tym, że skala zadania, przed jakim stoją jej południowi sąsiedzi, jest o wiele większa. Biblioteka Kongresu posiada obecnie w swoim katalogu międzynarodowym około 390 tysięcy tytułów materiałów dźwiękowych (książek, czasopism i innych nagrań), z tego około 250 tysięcy plików dźwiękowych (audio files) i ponad 50 tysięcy tytułów na kasetach magnetofonowych w systemie analogowym. W sumie mowa tu o 23 milionach kopii materiałów dźwiękowych, które Biblioteka Kongresu dostarcza dla przeszło 795 tysięcy czytelników. Wysyłka książek mówionych oraz darmowych urządzeń do ich odtwarzania (prawie 714 tysięcy) jest bezpłatna. Koszt przetworzenia na system cyfrowy wszystkich tych materiałów oferowanych w ramach programu Biblioteki Kongresu USA ocenia się na blisko 150 milionów dolarów28.

Niedawno zakończył się w USA konkurs na projekt odtwarzacza cyfrowych książek mówionych, ogłoszony przez organizację IDSA (amerykańskie stowarzyszenie zrzeszające specjalistów od wzornictwa przemysłowego)29, we współpracy z Biblioteką Kongresu. W konkursie, w którym wzięli udział studenci z 28 szkół wzornictwa, zwyciężył Lachezar Tsvetanow (student bułgarskiego pochodzenia) projektem pod nazwą “Dook”30. W konkursie chodziło o wygląd zewnętrzny odtwarzacza, rozmieszczenie przycisków, wielkość i ogólnie pojęte cechy ergonomiczne, a nie o urządzenie jako takie.

Jednocześnie trwają w USA intensywne prace nad stworzeniem własnego programu komputerowego do odtwarzania cyfrowych książek i czasopism dźwiękowych, który byłby tani i prosty w użyciu dla czytelników. Uznano, że zaoferowanie osobom niepełnosprawnym, w tym niewidomym i słabo widzącym, programu umożliwiającego przekształcenie PC-ta w odtwarzacz cyfrowej książki mówionej jest dużo tańsze, przynajmniej na obecnym etapie, niż zakup, a następnie bezpłatna dystrybucja przeszło 700 tysięcy kosztownych wciąż urządzeń do odtwarzania.


DAISY a NISO


W grudniu 2001 roku członkowie organizacji zajmującej się ustalaniem norm informacyjnych NISO (National Information Standards Organization) przyjęli w wyniku głosowania Specyfikacje dla Cyfrowej Książki Mówionej (“Specifications for the Digital Talking Book") jako narodowy standard, mający obowiązywać w USA, a 6 marca 2002 roku został on zaaprobowany przez Narodowy Amerykański Instytut Normalizacyjny – ANSI (American National Standards Institute)31. Choć zarejestrowany jest on w USA jako ANSI/NISO Z39.86-2002, na świecie znany jest pod nazwą standardu DAISY 3.

Nowy standard obowiązujący obecnie w USA powstał w rezultacie współpracy międzynarodowej, w której kluczową rolę odegrało Konsorcjum DAISY i do której włączyła się również Biblioteka CNIB. Kierujący pracami komitet spotkał się w pełnym składzie jedenastokrotnie na terenie USA bądź w Kanadzie. Jak podkreślają przedstawiciele NISO i Biblioteki Kongresu, opracowanie nowego standardu bez ścisłej współpracy z DAISY byłoby bądź niemożliwe, bądź znacznie opóźnione. We wspomnianej już wcześniej publikacji Digital Talking Books: Progress to Date, opublikowanej przez Bibliotekę Kongresu w maju 2002 roku, czytamy:

Gdy Komitet NISO rozpoczynał swą działalność, zachodziła obawa, że stara się on odsunąć od prac grupę DAISY. DAISY zaproszono (jednak – J.S.) do umieszczenia swoich przedstawicieli w Komitecie NISO, znacznie tym samym rozszerzając międzynarodowy zasięg Komitetu. Bardzo szybko okazało się, że podzielenie się przez obie strony dotychczasowymi doświadczeniami wyszło tylko na korzyść obu grupom. Ustalono, że Komitet skoncentruje się na standardzie opartym na XML, który daje możliwości nieosiągalne w HTML (XML zaczyna wypierać HTML jako język Internetu czy World Wide Web – przyp. J.S.). Poziom ekspertyzy, do jakiego udało się dojść DAISY w tworzeniu pierwszych specyfikacji dla DBT (Digital Talking Book – Cyfrowej Książki Mówionej, przyp. J.S.) okazał się nieoceniony dla prac NISO” 32.


Wspólna wizja


That All May Read…” – By czytać mogli wszyscy – jest od lat hasłem przewodnim programu Biblioteki Kongresu dla osób niepełnosprawnych w USA. Tak naprawdę, to wywodzi się ono od tytułu pochodzącej z 1983 roku publikacji Biblioteki Kongresu, zawierającej zbiór rozpraw i innych opracowań na temat aspektów historycznych i ówczesnego stanu usług Biblioteki Kongresu dla ludzi niepełnosprawnych33.

Nieprzypadkowo Kanadyjski Instytut dla Niewidomych zwrócił się do swoich południowych sąsiadów o zgodę na wykorzystanie go w swojej kampanii i również nie przypadkowo tę zgodę udało mu się uzyskać. Wizja Konsorcjum DAISY, do którego prac tak aktywnie włączyła się Biblioteka CNIB i inne organizacje w Kanadzie jest równie prosta, co ambitna: świat, w którym ludzie niewidomi, słabo widzący i inne osoby niepełnosprawne mają równy, jednoczesny dostęp do słowa drukowanego, bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów - a więc taki, jak osoby pełnosprawne.

Gorąco wierzę, że wizja ta któregoś dnia stanie się rzeczywistością dla niewidomych i słabo widzących również i w Polsce.



Bibliografia


1. CNIB Library: For Libraries and Schools, CNIB, 2002 – wystąpienie Rosemary Kavanagh, byłej Dyrektor Biblioteki CNIB, obecnie Wiceprezydent ds. Usług dla Klientów (Vice-President of Client Services).

2. Converging Standards in Electronic Books. George Kerscher, International Project Manager, DAISY Consortium. Artykuł opublikowany przez DAISY Consortium 21 stycznia 2001 r., dostępny na stronie internetowej.

3. Digital Talking Books: Progress to Date, May 2002” (przejrzana wersja publikacji: Digital Talking Books: Planning for the Future, July 1998) – NSL Technical Writings, Library of Congress.

4. I Have a Dream: Transforming Learning and Access to Information. Jim Sanders, President and Chief Executive Officer, The Canadian National Institute for the Blind; President of The World Blind Union, North America/Caribbean Region. Przemówienie do uczestników Narodowej Konferencji Bibliotekarzy w USA (National Conference of Librarians: *Our Digital World: A Leap to the Future* National Library Services for the Blind and Physically Handicapped Library of Congress April 29, 2002, Richmond, Virginia).

5. Library Service for Blind and Physically Handicapped Individuals: A World Perspective. Library of Congress, 1995.

6. Major Plans for Library Service to Blind Canadians. National Library Service Press Release (wypowiedź Rocha Carrier dla Biblioteki Kongresu USA, 20 sierpnia 2001 roku).

7. Our Digital World. The Library of Congress, NSL – Frank Kurt Cylke, Dyrektor NSL. Przemówienie wygłoszone lipcu roku 2000 podczas wspólnego zjazdu Amerykańskiej Rady Niewidomych (American Council of the Blind – ACB) oraz Narodowej Federacji Niewidomych (American Federation of the Blind – AFB).

8. Theory Behind the DTBook DTD. George Kerscher, Senior Officer Accessible Information Recording For the Blind & Dyslexic (RFB&D), International Project Manager, DAISY Consortium. Artykuł opublikowany przez DAISY Consortium 1 września 2002 r., dostępny na stronie internetowej.

9. The Soundproof Book: Exploration of Rights conflict and Access to Commercial Ebooks for People with Disabilities. George Kerscher, International Project Manager, DAISY Consortium oraz Jim Fruchterman, CEO, the Benetech Initiative. Artykuł opublikowany przez DAISY Consortium 7 maja 2002 r., dostępny na stronie internetowej.


Ważniejsze adresy internetowe


1. Biblioteka Kongresu USA, Usługi dla osób niewidomych i niepełnosprawnych (The Library of Congress, NSL) – strona główna: http://www.loc.gov/nls/index.html

2. Kanadyjski Narodowy Instytut dla Niewidomych (CNIB): http://www.cnib.ca

3. Konsorcjum DAISY (strona główna): http://www.daisy.org

4. Plextalk (urządzenia firmy Plextor): http://www.plextalk.com

5. Telex (Amerykańska firma produkująca urządzenie Telex Trio i oprogramowanie): http://www.telex.com/duplication

6. VisuAide (producent urządzeń Victor I programu Victor Soft):

http://www.visuaide.com

7. Technologia Memory Stick: http://www.memorystick.com/en/index.html






JANUSZ PREIS

Charleston, USA


Książki nagrywane cyfrowo – format płyt kompaktowych



Format wydawniczy książki mówionej na otwartym, ogólnokrajowym

rynku księgarskim w USA


Od wielu lat zdecydowana większość publikowanych książek w zwykłym druku w USA – literatura piękna, poezja, literatura popularno-naukowa, bibliografie, książki historyczne itd. i przede wszystkim bestsellery – ukazuje się równocześnie w formacie książki mówionej, tj. nagranej analogowo na standardowej taśmie magnetofonowej dwuścieżkowej. Od kilku lat oferuje się również czytelnikom format nagrań standardowych cyfrowych na płytach kompaktowych (CD). W każdej ogólnodostępnej księgarni w USA, jak również w ogólnodostępnych bibliotekach, nabywca lub czytelnik znajduje działy książek mówionych, a w nich nagrania na kasetach i ostatnio na płytach CD. Kasety i płyty CD są nagrane w systemie ogólnodostępnym, tzn. można je odtwarzać na każdym standardowym magnetofonie lub odtwarzaczu CD. Najtańsze standardowe magnetofony lub odtwarzacze CD kosztują w granicach 30-50 dolarów. Opakowanie książki mówionej wygląda tak samo jak książka w zwykłym druku, tyle że jest to pudełko plastikowe zawierające 6 lub więcej kaset lub płyt CD.

Ta równoległa forma wydawnicza – druk i książka mówiona – jest upowszechniana i rozwijana w ciągu ostatnich 10-15 lat. Katalogi książek mówionych liczą obecnie tysiące pozycji. Rynek wydawniczy obserwuje zwiększające się zapotrzebowanie na format książki mówionej wśród czytelni-ków pełnosprawnych.

Standardowe nagrania analogowe – taśmy i standardowe nagrania cyfrowe – płyty CD, są oferowane w dwóch wariantach. Dotyczy to zwłaszcza dużych publikacji (200-500 stron zwykłego druku). Oferuje się wariant skrócony lub pełny. Ceny książek mówionych (taśma lub CD) ogólnie odpowiadają cenie książek w zwykłym druku, chociaż czasami cena płyty CD może być wyższa.

Duże wydawnictwa mają własne oddziały nagrań książek mówionych. Mniejsze – zlecają lub sprzedają prawa wydawnicze do publikacji w formacie książki mówionej prywatnym firmom specjalizującym się jedynie w nagrywaniu i rozprowadzaniu nagrań w krajowej sieci ogólnodostępnych księgarni i bibliotek oraz w systemie sprzedaży katalogowej (wysyłkowej). Ponadto firmy te specjalizują się w nagrywaniu np. wykładów wybitnych naukowców, polityków itd. Każdy czytelnik ma dostęp do całych serii dzieł wybranych autorów lub tematów. Serie mogą zawierać od 10 do 50 kaset lub płyt CD.



Książki mówione dla osób niewidomych i dyslektyków


W Bibliotece Kongresu USA znajduje się Departament Nagrań Książek Mówionych, nagrywanych od ponad 40 lat systemem analogowym na kasetach magnetofonowych. Kasety nagrywane są w formacie czterościeżkowym (jedną taśmę przekłada się 4 razy), w odróżnieniu od standardowych ogólnodostępnych nagrań kasetowych nagrywanych w formacie dwuścieżkowym. W USA przyjęto system nagrań czterościeżkowy ze względów oszczędnościowych (dłuższe nagranie na tej samej długości taśmy). Takie rozwiązanie wymaga jednak użycia specjalnej konstrukcji magnetofonu, umożliwiającego odtwarzanie nagrania na czterech ścieżkach. Każda osoba prawnie uznana za niewidomą lub dyslektyczną ma możliwości bezpłatnego korzystania z Biblioteki Książki Mówionej, stanowiącej część Narodowej Biblioteki Kongresu. Osoba ta otrzymuje również bezpłatnie – w formie wypożyczenia – odtwarzacz magnetofonowy (na tym urządzeniu można tylko odsłuchiwać nagrania, nie można nagrywać).

Biblioteka Kongresu ma specjalną umowę z pocztą; przesyłanie kaset z książką z Biblioteki do czytelnika i odwrotnie, jak również przesyłka odtwarzacza, jest bezpłatna. Zamawiane z Biblioteki Kongresu kasety przesyłane są pocztą w specjalnych standardowych plastikowych pudełkach z napisem “ Materiał dla niewidomych”. Czytelnik po przeczytaniu (odsłuchaniu) książki mówionej zwraca ją tą samą drogą, w tym samym opakowaniu, do Biblioteki Kongresu.

Narodowa Biblioteka Kongresu USA – dział usług dla niewidomych i dyslektyków – obecnie nie nagrywa książek mówionych w formacie cyfrowym na CD. Decyzję o nagrywaniu książek w systemie cyfrowym odłożono do roku 2008. Według informacji podanych przez Johna Kusekena, głównego inżyniera Działu Nagrań Książki Mówionej Biblioteki Kongresu, do tego czasu będą prowadzone badania nad formatem nagrań cyfrowych. Tyle też czasu potrzeba na przekonwertowanie wszystkich istniejących analogowych nagrań książek na cyfrowy format komputerowy (Digital File). Dopiero po zakończeniu tego procesu podjęta zostanie decyzja, czy forma odtwarzania będzie dostępna poprzez: 1) domowy komputer i Internet, 2) Flash Memory lub 3) CD – kompaktową płytę. John Kuseken powiedział również, iż jest mało prawdopo-dobne podjęcie decyzji o przyjęciu formatu cyfrowego CD.

Na rynku światowym funkcjonują obecnie dwie firmy, stosujące kompleksowy program nagrań cyfrowych tzw. skompresowanych: firma japońska i kanadyjsko-francuska. Firmy te próbują wejść na europejski rynek usług nagrań książek mówionych dla niewidomych. Amerykanie nie decydują się na nagrania cyfrowe skompresowane w formacie CD ze względu na oszczędności finansowe. Nagrania cyfrowe skompresowane (duża ilość tekstu na jednej płycie kompaktowej – odpowiednik nagrań analogowych magnetofonowych czterościeżkowych) wymagają specjalnego, wysokiej jakości odtwarzacza CD. Cena tych odtwarzaczy wynosi do 400 dolarów i jest nieporównywalnie wysoka w stosunku do ceny magnetofonu – odtwarzacza analogowego czterościeżkowego, udostępnianego obecnie niewidomym i dyslektykom bezpłatnie.


Uwagi i wnioski

Być może dobrze się stało, że Polski Związek Niewidomych nie zdecydował się na oszczędnościowy, czterościeżkowy system nagrań książek mówionych. Decyzja o nagrywaniu książek w systemie standardowym, w formacie pozwalającym na użycie ogólnodostępnych magnetofonów, umożliwia dostęp do książki mówionej wszystkim zainteresowanym czytelnikom w Polsce, w tym także osobom pełnosprawnym. Zakład Nagrań i Wydawnictw Polskiego Związku Niewidomych, nagrywający książki mówione, ma więc tym samym szansę wejścia na ogólnopolski rynek wydawniczy książek.

Wykorzystując dokonane już nagrania i wchodząc na bieżący rynek wydawniczy (np. nagrywając pozycje z listy bestsellerów) PZN wykonałby milowy krok w kierunku integracji społecznej swoich członków. Otwarcie na czytelników pełnosprawnych i propagowanie wśród nich książki mówionej stwarza nowe możliwości finansowe dla PZN, jak również możliwości zatrudnienia dla członków Związku.

W grudniu ubiegłego roku słuchałem książki mówionej pt. “Poletko Pana Boga” Caldwella, pięknie wydanej w Polsce, nagranej przez świetnego lektora. Niestety, nie mogłem ustalić, kto wydał tę książkę. Można więc przyjąć, iż ktoś w Polsce już podejmuje próby wejścia na ogólnodostępny rynek księgarski z książką mówioną.

Decyzja o nagrywaniu książek w systemie cyfrowym w formacie skompresowanym na CD nie wydaje się być słuszna przynajmniej z dwóch powodów: 1) ze względu na wysokie koszty specjalnego odtwarzacza CD, 2) ze względu na ograniczone grono zamożniejszych odbiorców, co oznacza, że jest to rozwiązanie wprowadzające segregację.

Z inżynierskiego punktu widzenia amerykańska droga transformacji z nagrań książek w systemie analogowym do nagrań w systemie cyfrowym musi przejść etap opracowania w formacie pliku cyfrowego (Digital File). Po przekroczeniu tego progu można będzie rozpocząć dyskusję, jaką formę upowszechniania i odtwarzania nagrań cyfrowych przyjąć i czy w ogóle należy zastanawiać się nad propozycjami publikacji książki mówionej wyłącznie na użytek grup specjalnych, jak niewidomych czy dyslektyków.


Bibliografia

1. National Recording for the Blind, Washington DC, (Narodowe Nagrania dla Niewidomych w Waszyngtonie), Dyrektor Marion Rice, l-800-432-2796.

2. Engineering Section of the Library of Congres – National Library Services for the Blind, (Sekcja Inżynieryjna Biblioteki Kongresu – Biblioteka Narodowa – Usługi dla Niewidomych), Dyrektor John Kuseken, 202-707-0701.

Rafał Golat

Ministerstwo Kultury


Udostępnianie informacji niewidomym – aspekt prawny


Biblioteki, podobnie jak innego rodzaju instytucje, dostosowując się do wymogów postępującej informatyzacji, zmuszone są do konsekwentnego komputeryzowania swojej działalności. Ma to konkretne skutki także w sferze praw własności intelektualnej. Podstawowe problemy, z jakimi w tym zakresie biblioteki się borykają, to następujące kwestie: 1) posługiwanie się w działalności bibliotecznej programami komputerowymi, 2) korzystanie przez biblioteki z usług Internetu oraz 3) tworzenie przez biblioteki na swój własny użytek baz danych, co łączy się nierozerwalnie m.in. z realizowaniem ich zadań statutowych w zakresie przechowywania i opracowywania materiałów bibliotecznych (materiały te również mogą występować w wersji elektronicznej, np. zapisów na dyskietkach komputerowych czy płytach CD).


Programy komputerowe w działalności bibliotek


Programy komputerowe chronione są przez prawo autorskie na zasadach szczególnych (por. Rozdział 7 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych – Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 904 z późn. zm.). W tym kontekście biblioteki występują w podwójnej roli: 1) jako podmioty majątkowych praw do programu, wyszczególnionych w art. 74 ust. 4 powyższej ustawy (odnośnie do programów, opracowywanych przez pracowników bibliotek lub zamawianych z zewnątrz) albo 2) jako użytkownicy programów, powszechnie stosowanych (np. edytorów tekstów), udostępnianych na podstawie wymaganych licencji (z możliwością korzystania z uprawnień, jakie użytkownikom programów komputerowych daje art. 74 ust. 5 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Przyjęty w ustawie model ochrony programów komputerowych jest kompromisowy, ponieważ zbudowany został w wyniku ustępstw rywalizujących o mocną pozycję na rynku grup interesów. Choć niewątpliwie najsilniejsi są w tym zakresie producenci, trudno w tej chwili autorytatywnie rozstrzygnąć, czy szczególne przepisy rozdziału 7 ustawy uprzywilejowują ich w zestawieniu z preferencjami przyjętymi dla twórców i użytkowników.

W programach komputerowych, stanowiących przedmiot prawa autorskiego, wyróżnić można elementy twórcze i nie mające twórczego charakteru, które tym samym odpowiednio podlegają lub nie ochronie z tytułu praw wyłącznych. W praktyce nie spotyka się sytuacji, aby program komputerowy w stu procentach chroniony był prawem autorskim. Część jego elementów z góry wyłączona jest przez ustawę z kręgu zainteresowań prawa autorskiego, niektóre zaś z nich z reguły nie są nim chronione ze względu na brak spełniania przez nie ogólnych przesłanek utworu. Chodzi w tym przypadku przede wszystkim o przesłankę indywidualnego charakteru.

Rozpatrując stosunek ochrony programu jako całości do ochrony poszczególnych jego elementów trzeba zaznaczyć, że dla przyznania programowi statusu utworu nie ma znaczenia, jak dużo twórczych elementów się w nim zawiera. Wystarczy, że reprezentuje on minimum pierwiastków twórczych, przejawiające się w jednym z jego elementów.

Dobrem niematerialnym będzie zawsze program komputerowy, a nie jego element, chyba że daje się on wyodrębnić i ma samodzielną wartość. Nawet przy najmniejszym z możliwych natężeniu twórczych cech w programie prawa autorskie będą przysługiwały do programu jako całości. Oczywiście, im mniej twórczych składników, tym prawdopodobieństwo naruszenia praw autorskich do programu jest mniejsze i tym większą rolę przy jego ochronie będą odgrywały inne normowania, np. ogólne zasady kodeksu cywilnego.

Ustawa zajmuje stanowisko częściowo tylko wyjaśniające, które elementy programu komputerowego podlegają ochronie. Posługuje się w tym celu dwoma przeciwstawnymi zabiegami. Z jednej strony wymienia elementy chronione, z drugiej zaś te z nich, których ochrona praw autorskich nie obejmuje. Nie jest to jednak rozgraniczenie wyczerpujące (por. art. 74 ust. 2 ustawy). Dlatego też przy rozpatrywaniu twórczego charakteru składników programu nie uwzględnionych w powyższym przepisie przez ich wyraźne powołanie kierować się trzeba wskazówkami wypracowanymi w doktrynie i orzecznictwie oraz rozpatrywać specyfikę i istotę każdego z nich.

Mimo że art. 74 ust. 2 ustawy nie wyklucza spod ochrony z tytułu prawa autorskiego żadnego z rodzajów dokumentacji programu, uznać należy, iż w jego świetle ochroną na szczególnych zasadach, przewidzianych dla programów komputerowych w rozdziale 7 ustawy, objęta będzie głównie dokumentacja projektowa, stanowiąca odzwierciedlenie opracowywanego stopniowo programu.

Jeżeli chodzi natomiast o dokumentację wytwórczą i zwłaszcza użytkową, to szczególna ochrona będzie je obejmowała tylko co do tej części, w której znajduje wyraz twórcze rozwiązanie informatyczne. W pozostałym zakresie, czyli praktycznie w przeważającej części, odpowiednio instruującej co do wdrażania i obsługi programu, dokumentacje te będą podlegały ochronie na zasadach ogólnych, jak utwory literackie (por. art. 74 ust. 1 ustawy).

Ustawa nie wypowiada się natomiast już tak wyraźnie w kwestii ochrony treści programu. Wyłączone są co prawda z zakresu prawa autorskiego zawarte w nim idee i zasady, ale powstaje wątpliwość, czy można je utożsamiać ze sferą treściową przedmiotu ochrony. Zależy to od interpretacji pojęcia idei i zasad oraz od tego, co zostanie uznane za treść programu.

Wydaje się, iż rozstrzygnięcie problemu definicji treści programu komputerowego nie jest z praktycznego punktu widzenia konieczne. Jest to bowiem jedynie ujęcie doktrynalne, które wprowadzone zostało dla uporządkowania rozważań, ale które nie znalazło wyraźnego odzwierciedlenia w tekście ustawy. Można tylko domniemywać, że ustawodawcy chodziło przy powoływaniu idei i zasad o elementy treściowe przedmiotu ochrony.

Ustawodawca nie zdecydował się także na dokładne określenie, co rozumie przez pojęcie elementów programu komputerowego. Dlatego też należy w tym zakresie odwołać się do ustaleń doktrynalnych, wskazujących na podstawowe z nich.

Zważywszy, że idee i zasady oraz forma wyrażenia dotyczą nie tylko programu występującego jako całość, ale i poszczególnych jego składników, trudno uznawać je za klasyczne elementy programu komputerowego. Ze względu na ich wyraźne wyodrębnienie ustawowe mogą być one traktowane jako elementy składowe programu w szerokim rozumieniu tego słowa. Klasyczne elementy programu to z kolei algorytmy i interfejsy. Ponadto na osobną wzmiankę zasługują języki programowania (sformalizowane języki, służące do zapisania programu komputerowego w określonym kodzie).

Algorytm programu komputerowego, który określić można umownie jako algorytm informatyczny, stanowi podstawowy konstrukcyjny element składowy programu. Jest to zapis logicznie uporządkowanych sekwencji działań (instrukcji), prowadzących do rozwiązania konkretnych, szczegółowych problemów na podstawie ustalonej zasady postępowania, wypracowanej przy pomocy funkcjonujących w teorii naukowej pojęć i reguł ogólnych, czyli tego, co w skrócie nazwać można algorytmem matematycznym.

Jeżeli chodzi zaś o interfejsy (łącza), są to elementy programu, zapewniające współdziałanie poszczególnych składników systemu komputerowego (interfejsy sprzętowe oraz międzyprogramowe) lub komunikowanie się z nim przez użytkownika (interfejsy użytkownika).

Tak jak idee i zasady bezwzględnie wyłączone zostały z zakresu prawa autorskiego, języki programowania uznaje się za pozbawione twórczego charakteru, choć sygnalizuje się jednocześnie sporadyczną możliwość ich ochrony.

Z kolei interfejsy zaliczane są do elementów chronionych, ale w sposób ograniczony, ze względu na techniczne wymagania przy ich opracowywaniu. Algorytmy zaś traktuje się jako elementy przedmiotowo istotne, decydujące o twórczym znaczeniu całego programu komputerowego.


Korzystanie przez biblioteki z Internetu


Po wejściu w życie z dniem 1 stycznia 2003 r. nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 28 października 2002 r. (Dz. U. Nr 197, poz. 1662), za odrębne pole eksploatacji utworów zostało uznane wprowadzanie ich do Internetu (por. art. 50 pkt 3 powyższej ustawy).

Jeżeli chodzi o materiały umieszczane w Internecie, to kwestia legalności tego działania przedstawia się odmiennie biorąc pod uwagę osoby wprowadzające materiały do sieci oraz osoby z tych materiałów korzystające. Wprowadzenie materiału do sieci wymaga zgody osoby uprawnionej, np. twórcy, jeśli materiał ten jest utworem w rozumieniu prawa autorskiego. Z tytułu takiego rozpowszechnienia utworu podmiotowi uprawnionemu przysługuje odpowied-nie umowne wynagrodzenie.

Inaczej sprawa przedstawia się biorąc pod uwagę wprowadzenie do Internetu materiałów, nie mających twórczego charakteru. W takim przypadku dbać należy o zachowanie rygorów, wynikających z innych niż prawo autorskie regulacji, np. z ustawy o ochronie danych osobowych.

Z kolei korzystanie z utworów, umieszczonych w Internecie, np. poprzez ich przenoszenie na dyskietki, jest dopuszczalne jeśli odbywa się w ramach tzw. dozwolonego użytku prywatnego, czyli dla własnych, prywatnych potrzeb korzystającego, np. w celach naukowych. Bezprawne jest natomiast ściąganie utworów z Internetu w tym celu, aby bez wiedzy i zgody podmiotu uprawnionego czynić z nich użytek komercyjny, np. poprzez zwielokrotnianie egzemplarzy danego dzieła i ich zyskowną sprzedaż.

Uznanie wprowadzania utworów do Internetu za odrębne pole eksploatacji

oznacza w praktyce to, iż osoby trzecie muszą uzyskiwać zgodę bibliotek na umieszczanie w Internecie dzieł, do których bibliotekom przysługują majątkowe prawa autorskie (np. jeżeli chodzi o wypracowywane przez biblioteki twórcze bazy danych), podobnie jak biblioteki będą zobligowane do przestrzegania podobnych aktów staranności w stosunku do cudzych dzieł chronionych.

Internet stanowi jedną z podstawowych nowości technicznych, rewolucjonizujących w ostatnich latach procesy komunikowania się na odległość. Jego dynamiczna ekspansja związana jest z wykorzystaniem transmisyjnych możliwości elektronicznych sieci informatycznych, a także, co się z tym nierozłącznie wiąże, konstruowaniem coraz bardziej doskonałych programów komputerowych i informatycznego sprzętu, dzięki którym posługiwanie się Internetem jest skuteczne i powszechnie osiągalne.

Biorąc pod uwagę fakt posługiwania się Internetem w celu przekazywania różnego rodzaju informacji, bardzo istotne jest z praktycznego punktu widzenia przeanalizowanie prawnych skutków jego praktycznych zastosowań. Ze względu na niematerialny charakter dóbr, które dzięki zdobyczom współczesnej elektroniki mogą być za pośrednictwem Internetu udostępniane bardzo szerokiemu gronu użytkowników, prawo autorskie i powiązane z nim systemowo prawa pokrewne są szczególnie ważne. Choć można wskazać wiele wątków, jakie z Internetem w kontekście prawa własności intelektualnej się wiążą, na wyeksponowanie zasługuje zwłaszcza kilka podstawowych kwestii. Po pierwsze, Internet może być rozpatrywany pod kątem kształtowania się nowego, wcześniej pomijanego w regulacjach prawnych pola eksploatacji. Po drugie, stanowi on źródło kształtowania się wyjątkowej, internetowej twórczości, także ze względu na nowe możliwości zastosowań tradycyjnych sfer twórczej działalności.

Dla uzmysłowienia sobie kontekstu, w jakim Internet powinien być w pierwszej kolejności postrzegany w świetle unormowania prawa autorskiego, odwołać się należy do jednego z podstawowych dla tego prawa pojęć, jakim jest pole eksploatacji. Stanowi ono wyodrębniony zakres korzystania z chronionego prawem dobra niematerialnego (utworu lub przedmiotu praw pokrewnych) w określony sposób, który stanowi o istocie majątkowych praw autorskich, składając się na treść tych praw.

Pola eksploatacji utworów zróżnicować można na dwie zasadnicze grupy: 1) związane z utrwalaniem dzieł chronionych (np. zwielokrotnianie określoną techniką, wprowadzanie do pamięci komputera) oraz 2) związane z ich rozpowszechnianiem, czyli publicznym udostępnianiem (np. wprowadzanie do obrotu, wystawianie, wyświetlanie, wszelkiego rodzaju nadawanie).

Eksploatacja utworu, wkraczająca w wyłączne uprawnienia autora, polega bowiem najczęściej na powielaniu egzemplarzy dzieła i ich oferowaniu w różny sposób osobom trzecim, które z tego tytułu płacą stosowne wynagrodzenie (co nie oznacza, iż korzystanie z cudzej twórczości łączyć się musi koniecznie z konkretnym dysponowaniem egzemplarzami danego utworu, czego przykładem może być tzw. reemisja). Ustawa chroni więc głównie te sfery eksploatacji utworów, które umożliwiają osiąganie zysku przez osobę wyłącznie uprawnioną.

Wykaz podstawowych pól eksploatacji utworów z art. 50 ustawy ma charakter otwarty, na co wskazuje zawarty w nim zwrot “w szczególności”. Oznacza to, iż ustawodawca dopuszcza eksploatację utworów na innych jeszcze polach eksploatacji, które wystąpić mogą w związku ze specyfiką poszczególnych dzieł lub trudnymi do przewidzenia nowościami technicznymi. Wyjątek stanowią pola eksploatacji programów komputerowych, wyliczone w art. 74 ust. 4 wyczerpująco.

Przykładowy jedynie charakter wyliczenia pól eksploatacji utworów rodził pytanie o traktowanie jako jednego z nich wprowadzania utworów do Internetu. Za stanowiskiem takim przemawia z jednej strony to, iż rozprowadzania dzieł chronionych z wykorzystaniem sieci informatycznych nie można było dotychczas zidentyfikować z żadnym z wymienionych z nazwy w ustawie, wyodrębnionych zakresów eksploatacji, z drugiej zaś strony fakt coraz szerszego wykorzystywania Internetu do przekazywania różnego rodzaju materiałów, w tym także noszących ustawowe znamiona utworu w rozumieniu prawa autorskiego, co rodzi potrzebę regulowania tej szczególnej sfery korzystania z cudzej twórczości w składających się na obrót cywilnoprawny umowach. Po wejściu w życie wspomnianej powyżej nowelizacji wątpliwości w tym zakresie przestaną istnieć.

W znowelizowanej ustawie wprowadza się odrębne pole eksploatacji, stanowiące odpowiednik czynności, polegających na udostępnianiu utworów poprzez Internet. Jego istotą jest zapewnienie dostępu publiczności do utworu tak, by pojedyncze osoby miały do niego dostęp w wybranym przez siebie miejscu i czasie.

Powyższe pole eksploatacji zakwalifikowano do szerszej kategorii rodzajowej, jaką jest rozpowszechnianie utworów, a dokładniej – rozpowszechnianie dzieł chronionych, nie polegające na obrocie ich egzemplarzami (w postaci wprowadzania do obrotu, przywozu na polski obszar celny, użyczania albo najmu egzemplarzy utworów).

Zgodnie z art. 6 pkt 3 ustawy – istotą rozpowszechniania utworów jest ich publiczne udostępnianie. Publiczność udostępnienia rozumieć należy w ten sposób, iż umożliwia ono prezentację utworu, a jednocześnie zapoznanie się z nim przez nie zindywidualizowanego adresata (użytkownika), jeśli znajdzie się on w określonym miejscu i czasie oraz zdecyduje się na czynny odbiór danego dzieła. W przypadku rozpowszechniania twórczości mamy więc do czynienia ze swego rodzaju ofertą podmiotu dokonującego rozpowszechnienia, skierowaną do nie oznaczonego odbiorcy, do którego aktywności zależy skorzystanie z tej oferty.

Rozpowszechniające” pola eksploatacji mogą być charakteryzowane ze względu na czas trwania publicznego udostępnienia danego utworu. Nie chodzi przy tym tutaj zasadniczo o czas udzielanych licencji (np. licencja w zakresie nadawania danego dzieła drogą telewizyjną bezprzewodowo przez okres pięciu lat), co raczej o okres poszczególnych, konkretnych działań eksploatacyjnych. Pod tym względem rozpowszechniane utwory są publicznie dostępne w stosunkowo krótkim czasie, który jest odpowiednio czasem wyświetlenia, publicznego odtworzenia lub wykonania, nadania albo reemisji eksploatowanego dzieła. Wyjątek dotyczy wystawiania utworów, głównie plastycznych, które może trwać znacznie dłużej, co ma miejsce w przypadku czasowych lub stałych ekspozycji, np. w różnego rodzaju galeriach.

Z drugiej strony powyższe pola eksploatacyjne rozpatrywane być mogą w aspekcie przestrzennym. Zakres przestrzennego, publicznego udostępnienia danego dobra kształtuje się w ich przypadku w sposób zróżnicowany. W przypadku części “rozpowszechniających” pól jest on mniejszy, ograniczając się do konkretnych pomieszczeń, najczęściej odpowiednio przystosowanych lub wydzielonych miejsc, zlokalizowanych na otwartej przestrzeni (wystawianie, wyświetlanie, wykonanie, odtwarzanie). W pozostałych sytuacjach nie jest on tak ściśle sprecyzowany, obejmując znaczne obszary, których wielkość uzależniona jest od zastosowanej techniki rozpowszechniania (chodzi tutaj o pola nadawcze i reemisyjne).

Internetowe pole eksploatacji wyraźnie różni się od powyższych pól w ich czasowym i przestrzennym aspekcie. W przypadku Internetu, biorąc pod uwagę jego powszechną dostępność, trudno bowiem rozdzielać okres potencjalnej dostępności wprowadzonych do niego utworów z czasem ich faktycznego, publicznego udostępnienia. Użytkownik nie musi wszak czekać na to, aż podmiot legalnie dysponujący konkretnym dziełem, które wprowadzone zostało do sieci internetowej, będzie podejmował dalsze działania, niezbędne do jego społecznego odbioru, jak ma to miejsce choćby w przypadku pól nadawczych, które w praktyce nie mogą obyć się bez poszczególnych, profesjonalnych aktów nadania, bez których odbiorcy programów radiowych i telewizyjnych nie mają możliwości zapoznania się z cudzą twórczością, nawet posiadając odpowiedni sprzęt odbiorczy.

Jeszcze większą specyfikę wykazuje internetowe pole eksploatacji co do miejsca rozpowszechnienia (w rozumieniu zasięgu upubliczniania określonej twórczości). Publiczne udostępnienie może bowiem dotyczyć albo konkretnego, publicznie dostępnego miejsca, np. ogólnie dostępnej sali wystawowej czy kina, albo konkretnego obszaru nadawania danej stacji nadawczej (zarządzającej tą stacją organizacji radiowej lub telewizyjnej). W przypadku zaś Internetu trudno mówić o jego terytorialnych ograniczeniach, pomijając oczywiście problem odpowiedniego przygotowania poszczególnych regionów pod względem technicznym (informatycznym).

Powyższa pobieżna analiza porównawcza uświadamia nam, iż internetowa eksploatacja dzieł chronionych wykazuje najwięcej podobieństw do pól nadawczych, w tym zwłaszcza nadań satelitarnych, odznaczających się z reguły także bardzo dużym zasięgiem publicznego udostępnienia nadawanych utworów. Podstawowa różnica, stanowiąca o niewątpliwej odrębności internetowych rozpowszechnień, polega jednak tutaj na posiadaniu inicjatywy przez użytkowników Internetu, którzy decydują we własnym zakresie, kiedy skorzystać z dostępu do sieci w celu poznania wprowadzonych do niej utworów. Sytuacja taka nie może mieć miejsca w przypadku działań nadawczych, podejmowanych przez poszczególne organizacje radiowe i telewizyjne (publicznych lub prywatnych nadawców). Użytkownik może jedynie odebrać dzięki odpowiednim urządzeniom nadawany akurat program, nie ma zaś wpływu na treść oglądanych lub słuchanych audycji, oczywiście poza możliwością wyboru między ofertą różnych nadawców.

Stan powyższy ulega stopniowo zmianie na skutek wykształcania się w praktyce nowego rodzaju usług nadawczych, określanych mianem telewizji (radiofonii) interaktywnej, dzięki którym użytkownik nie będzie, tak jak to jest w przypadku klasycznych nadań, uzależniony od ustalonego programem nadawczym, ramowego czasu emisji poszczególnych audycji. Większej swobodzie eksploatacyjnej służyć mają w tym przypadku zabiegi polegające m.in. na periodycznych, powtarzanych w odpowiednich odstępach czasu nadaniach.


Problematyka baz danych

Bazy danych, w tym elektroniczne, mogą być chronione prawem autorskim od 1994 r. ze względu na swój twórczy układ lub dobór czy zestawienie materiału (por. art. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Ewidentną nowość wprowadza natomiast z dniem 10 listopada 2002 r. ustawa z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych (Dz. U. Nr 128, poz. 1402). Przewiduje ona ochronę baz danych na zasadach szczególnych, ale tylko w stosunku do baz danych, które nie mają twórczego charakteru (nie są utworami w rozumieniu prawa autorskiego). Dotyczy to np. zdeterminowanych konstrukcyjnie przyjętym układem baz statystycznych czy bibliograficznych.

Stworzenie przy użyciu istotnych nakładów (organizacyjnych, finansowych) przez bibliotekę nietwórczej bazy danych oznaczać będzie, iż biblioteka zyskiwać będzie status producenta bazy, uprawnionego z mocy prawa do wyłącznego decydowania o udostępnianiu takiej bazy danych osobom trzecim, np. w celu odpłatnego rozpowszechniania przez te osoby danej bazy na nośnikach elektronicznych. Podmiot zainteresowany legalnym korzystaniem z nietwórczej bazy danych, wyprodukowanej przez bibliotekę, będzie musiał zatem albo nabyć majątkowe prawa do takiej bazy (uregulowane w powyższej ustawie o ochronie baz danych), albo też zawrzeć z biblioteką odpowiednią umowę licencyjną.

Dla pełnego obrazu ustawy o ochronie baz danych ważne jest uświadomienie sobie, iż mimo jej przynależności do polskiego, wewnętrznego porządku prawnego, została ona ukształtowana pod wpływem wypracowanych wcześniej rozwiązań międzynarodowych, wśród których naturalnie na pierwszy plan wysuwa się powołana na wstępie dyrektywa Unii Europejskiej z 1996 r. o prawnej ochronie baz danych. Ze względu na to, iż dyrektywa ta stanowiła modelowy wzorzec dla przyjętych w polskiej ustawie szczegółowych rozwiązań ochronnych, przy ich interpretacji istotne jest branie pod uwagę wspólnotowego pierwowzoru. Konfrontacja konkretnych zapisów ustawy o ochronie baz danych z odpowiadającymi im co do przedmiotu unormowania zapisami dyrektywy pozwala bowiem na bardziej jednoznaczną wykładnię, co jest ważne przede wszystkim odnośnie w odniesieniu do wywodzenia praktycznego sensu ogólnie lub wieloznacznie sformułowanych norm ustawowych.

Dyrektywa o ochronie baz danych stanowi tym lepszy materiał porównawczy, iż w przeciwieństwie do polskiej ustawy, zaopatrzona jest ona w obszerną preambułę, tłumaczącą motywy i uwarunkowania jej wprowadzenia. Pewne trudności interpretacyjne rodzi zestawianie poszczególnych sformułowań polskiej regulacji z ich angielskimi odpowiednikami, które nie zawsze znajdują idealnie adekwatne znaczeniowo odpowiedniki w języku polskim.

Regulacja prawna ochrony baz danych nie stanowi wyizolowanej sfery normatywnej, lecz jest jednym z elementów składowych ogólnego systemu prawnego, zarówno w wymiarze krajowym, jak i międzynarodowym. Naturalnie największe związki i zależności wykazuje ona w stosunku do dziedziny prawa autorskiego i praw pokrewnych. Jest to widoczne także na gruncie konwencyjnego prawa międzynarodowego, zwłaszcza biorąc pod uwagę Konwencję Berneńską z 1886 r. o ochronie dzieł literackich i artystycznych (obowiązującą aktualnie w wersji ukształtowanej przez tzw. Akt Paryski z 1971 r.) oraz Porozumienia w Sprawie Handlowych Aspektów Praw Własności Intelektualnej (TRIPS).

Zarówno Konwencja Berneńska, jak i Porozumienie TRIPS, w przeciwień-stwie do dyrektywy Unijnej z 1996 r., są aktami prawnymi o charakterze ponadregionalnym; Konwencja Berneńska ma charakter powszechnej, porozumienie zaś TRIPS stanowi efekt działania Światowej Organizacji Handlu (WTO), mającej również, jak sama nazwa wskazuje, ogólnoświatowy charakter.

Przedmiotowa dyrektywa gwarantuje natomiast bazom danych o wiele większy poziom ochrony. Konwencja Berneńska poprzestaje tylko na bazach, stanowiących zbiory dzieł literackich lub artystycznych (por. jej art. 2 ust. 5), porozumienie zaś TRIPS co prawda rozciąga swój zakres zastosowania także na bazy o charakterze elektronicznym, niezależnie od twórczego lub nietwórczego statusu ich zawartości (por. art. 10 ust. 2 tego porozumienia), ale nie wprowadza odrębnego od autorskoprawnego, szczególnego reżimu ochrony baz danych.

W praktyce oznacza to, iż Polska, recypując rozwiązania w zakresie ochrony baz danych, funkcjonujące w państwach Unii Europejskiej, zapewnia bardzo wysoki standard tej ochrony, wyższy niż w wielu innych państwach, będących stronami Konwencji Berneńskiej lub Porozumienia TRIPS, które nie aspirując do członkostwa w Unii nie wprowadziły szczególnej ochrony baz danych, zbliżonej swoim charakterem do wspólnotowej ochrony sui generis. Dlatego też, w celu uniknięcia niekorzystnych skutków tak wysokiego poziomu ochrony w Polsce baz danych, w komentowanej ustawie o ochronie baz danych przewidziane zostały odpowiednie, zabezpieczające zapisy, np. przewidujące rozciągnięcie terytorialnego zakresu ochrony na cały obszar Wspólnoty Europejskiej dopiero po uzyskaniu przez Polskę członkostwa w Unii Europejskiej (por. art. 5 pkt 2 i pkt 3, art. 9 ust. 2 i art. 16 ustawy o ochronie baz danych).

O istocie szczególnej ochrony baz danych, czyli tzw. ochrony sui generis, decyduje powstawanie na rzecz podmiotu uprawnionego do danej bazy danych z tytułu jej wyprodukowania bezwzględnego prawa wyłącznego do bazy danych, tzn. prawa do pobierania danych i wtórnego wykorzystania z całości lub istotnej części, co do ilości lub jakości, zawartości bazy danych (por. art. 6 omawianej ustawy). Na prawo to składają się więc de facto dwa odrębne uprawnienia, których zakresy w postaci pobierania danych i wtórnego wykorzystania zdefiniowane zostały w art. 2 pkt 2 i 3 ustawy o ochronie baz danych. Pierwsze z nich ma charakter utrwalająco-zwielokrotniający (istotą jego jest kopiowanie zawartości bazy danych na konkretny nośnik), natomiast wtórne wykorzystanie sprowadza się w praktyce do działań rozpowszechniających, w tym z wykorzystaniem zwielokrotnionych egzemplarzy konkretnej bazy.

Wątpliwości interpretacyjne może powodować użyte przy definiowaniu prawa do bazy danych kryterium istotności jakościowej lub ilościowej, którego ustawodawca bliżej nie precyzuje i które będzie najprawdopodobniej stopniowo dookreślane w drodze rozstrzygania przez sądy konkretnych kontrowersji powstających na tym tle.

Specyfiką prawa do bazy danych jest jego powstawanie z mocy ustawy na rzecz producenta bazy, którym jest osoba, ponosząca ryzyko nakładu inwestycyjnego przy jej tworzeniu (por. art. 2 pkt 4 ustawy o ochronie baz danych). Uprzywilejowana zostaje w ten sposób nie osoba, względnie osoby fizyczne, zajmujące się bezpośrednim konstruowaniem baz danych, ale podmioty, które produkcję ich finansują i organizują. Artykuł 5 pkt 5 ustawy o ochronie baz danych stanowi np., że z przewidzianej w tej ustawie ochrony korzystają bazy danych, których producent jest przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy z 19 listopada 1999 r. Prawo działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 101, poz. 1178 z późn. zm.).

Prawo do bazy danych jest prawem zbywalnym (art. 6 ustawy o ochronie baz danych), co oznacza możliwość jego przenoszenia przez producenta bazy na inne podmioty oraz udostępniania baz danych przez podmioty wyłącznie uprawnione osobom zainteresowanym korzystaniem z ich zawartości w drodze stosownych licencji.





Wnioski


1. W dyskusji, jaka toczyła się po wygłoszeniu referatów, uczestnicy bardzo pozytywnie ocenili ideę zorganizowania konferencji. Jej temat uznano za niezwykle ważny z punktu widzenia potrzeb czytelniczych i edukacyjnych środowiska niewidomych w Polsce, a także za bardzo pilny, ze względu na konieczność zabezpieczenia i utrwalenia nagrań archiwalnych, mających wielką wartość historyczną i artystyczną, a także ze względu na zaawansowanie różnych krajów świata w omawianej dziedzinie.


2. Biorąc pod uwagę rozwój technologii zapisu cyfrowego i jego odtwarzania oraz stopniowe odchodzenie od produkcji nagrań na taśmie magnetofonowej - uznano za konieczne przyjęcie programu działania zmierzającego do:

a. utrwalenia i zachowania posiadanych przez polskie biblioteki zbiorów książki mówionej poprzez przekształcenie ich na zapis cyfrowy,

b. wprowadzenia w Polsce nowoczesnych technologii zapisu nowo nagrywanych książek mówionych.


3. Nie przesądzając już obecnie wyboru ostatecznego formatu nagrywania i odtwarzania należy jak najszybciej przystąpić do procesu konwertowania nagrań z taśmy magnetofonowej na format pośredni - komputerowego pliku cyfrowego. Uczestnicy konferencji reprezentowali z jednej strony pogląd, że wybrany ostatecznie format cyfrowy powinien być umożliwić odtwarzanie przez jak największą liczbę rodzajów urządzeń, z drugiej zaś strony zwracano uwagę na walory i szybkie upowszechnianie się na świecie systemu DAISY.


4. Program powinien zakładać udział wolontariuszy w konwertowaniu zbiorów, aby proces ten mógł się dokonać w rozsądnym czasie oraz aby obniżyć jego koszty.


5. Należy pilnie rozpocząć starania o środki finansowe z programów rządowych, z programów Unii Europejskiej oraz z różnych programów międzynarodowych na zakup niezbędnych urządzeń oraz przeprowadzenie digitalizacji zbiorów książki mówionej.


6. Jednym z pierwszoplanowych zadań powinna być modernizacja Biblioteki Centralnej Polskiego Związku Niewidomych, przy wykorzystaniu doświadczeń krajowych i zagranicznych.


7. Należy podjąć pilnie starania o zmiany w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych, aby wzorem niektórych państw Zachodnich – wprowadzić przepisy uwzględniające interesy osób niewidomych.

8. Należy oddziaływać różnymi metodami na producentów programów multimedialnych oraz projektantów stron internetowych, aby wprowadzali ułatwienia dostępu dla osób niepełnosprawnych wzrokowo. Między innymi należy popularyzować rozwiązania umożliwiające dostępność programów multimedialnych oraz zaleceń WWW Consortium, dotyczących dostępności stron internetowych dla osób niepełnosprawnych.


9. Biorąc pod uwagę bieżące potrzeby niewidomych czytelników, zwłaszcza uczniów, studentów i pracowników naukowych, należy już obecnie zbierać, gromadzić i upowszechniać informację o dostępnych dla niewidomych i słabo widzących zbiorach książek i czasopism. Między innymi, biblioteki powinny wymieniać się informacjami o posiadanych zbiorach udźwiękowionych pozycji wydawniczych.



Powyższe wnioski zostały opracowane przez komisję wnioskową w składzie:


Jan Krempa

Józef Mendruń

Jerzy Myszak

Zenon Grodzki



1 “That All May Read…” - Tytuł kampanii rozpoczętej w Kanadzie przez CNIB (Kanadyjski Narodowy Instytut dla Niewidomych) na rzecz zgromadzenia środków finansowych w celu utworzenia biblioteki książki mówionej w systemie cyfrowym.

2 Chodzi tu m.in., choć nie tylko, o osoby z dysleksją i o ludzi z trudnościami w uczeniu się.

3 Wszystkie dane według: “2001 Census, Statistics Canada”; zaokrąglone przez J.S.

4 Dokładnie: 105.167 (CNIB Client Statistics, 2001).

5 Major Plans for Library Service to Blind Canadians. National Library Service Press Release (wypowiedź Rocha Carrier dla

Biblioteki Kongresu USA, 20 sierpnia 2001).

6 Głównie, choć nie tylko, są to emerytowani pracownicy firm produkujących urządzenia telefoniczne.

7 CNIB News Release (oficjalne oświadczenie dla mediów).

8 Mowa tu o popularnych w Ameryce Północnej organizacjach typu Lions Clubs (Kluby Lwów), które zrzeszają byłych bądź emerytowanych biznesmenów czy przedsiębiorców.

9 CNIB News Release, Toronto, 20 sierpnia 2002 r.

10 CNIB News Release, Toronto, 23 września 2000 r.

11 To znaczy bez potrzeby uprzedniego ściągania plików. Czytelnik ma dostęp do publikacji bezpośrednio po otwarciu strony internetowej (on-line access).

12 Dane uzyskane przez autora bezpośrednio w dziale produkcji książki mówionej Biblioteki CNIB, w trakcie pisania niniejszego tekstu.

13 Skrót angielski: Digital Talking Book.

14 Library Service for Blind and Physically Handicapped Individuals: A World Perspective. Library of Congress, 1995.

15 O systemie DAISY będzie jeszcze mowa w dalszej części niniejszego tekstu. Informacje zaczerpnięte ze stron internetowych Konsorcjum DAISY.

16 Mocno zminiaturyzowany nośnik zapisu multimedialnego do użytku w małych przenośnych urządzeniach, którego zakres pamięci ma jeszcze na wiosnę tego roku osiągnąć 1 GB (Gigabajt).

17 Materiały wykorzystane w tej części tekstu pochodzą m. in. z informacji dostępnej publicznie na stronach internetowych Konsorcjum DAISY.


18 CNIB News Release, 21 września 2002.r. (Winston Gordon, ur. w 1901 r. był niewidomym przedsiębiorcą i przemysłowcem, który poświęcił 25 lat swego życia pracy społecznej ma rzecz CNIB. Nagrodę jego imienia ustanowiono w 1988 roku – J.S.).

19 Nazwa pochodzi z napisanego przez nich artykułu zatytułowanego “The Soundproof Book: Exploration of Rights conflict and Access to Commercial EBooks for People with Disabilities”, który znaleźć można na stronach internetowych Konsorcjum DAISY.


20 Protected Digital Talking Book.

21 Chodzi tu o “Articles of Association”, document opublikowany na stronach internetowych DAISY.

22 Są to: Langara College, Atlantic Provinces Special Education Authority, Ontario Audio Library Services – Trent University, La Magnetotheque, Alberta Learning Resource Centre – Alternate Format Services, Laval University Quebec oraz University of Montreal.

23 W okresie między 4 a 8 marca 2002 roku personel DAISY przeszkolił w New Delhi pracowników organizacji dla niewidomych w Indiach w zakresie procesu produkcji cyfrowych książek mówionych (“Report on the Training on Production of Digital Talking Books in DAISY Standards in India” – autor: Dipendra Manocha. DAISY, 2002).

24 Można się o tym przekonać odwiedzając strony internetowe DAISY, gdzie dostęp do pewnych linków wymaga znajomości hasła.

25 Wiadomość z głównej strony internetowej DAISY podającej dane na bieżąco – J.S.

26 NSL to skrót od: National Library Service for the Blind and Physically Handicapped (przyp. J.S.).

27 Digital Talking Books: Progress to Date, May 2002 (przejrzana wersja publikacji: Digital Talking Books: Planning for the Future, July 1998) – NSL Technical Writings, Library of Congress.

28 Our Digital World – Frank Kurt Cylke, Dyrektor NSL. Przemówienie wygłoszone lipcu roku 2000 podczas wspólnego zjazdu Amerykańskiej Rady Niewidomych (American Council of the Blind – ACB) oraz Narodowej Federacji Niewidomych (American Federation of the Blind – AFB).

29 Industrials Designers Society of America.

30 “Digital Talking-Book Player Design Winners Announced” - NSL Press Release, 13 czerwca 2002 r.

31 “Digital Talking Book Standard Approved” – NSL Press Release, 15 marca 2002 r.

32 Digital Talking Books: Progress to Date, May 2002 (przejrzana wersja publikacji: Digital Talking Books: Planning for the Future, July 1998) – NSL Technical Writings, Library of Congress. Tłumaczenie: J.S.


33 That All May Read: Library Services for Blind and Physically Handicapped People, (Washington, D.C., The Library of Congress, 1983).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
przegląd psych tom 52,nr 1, 2009str; 15 36,37 52,53 68
ei 04 2002 s 36 37
ei 07 2002 s 36 37
ei 09 2002 s 36 37
ei 09 2002 s 36 37
ei 04 2002 s 36 37
ei 07 2002 s 36 37
ei 05 2002 s 36 37
Dz U 2002 nr 75 poz 690
Anamnesis59 3a str 36 37
Dz U 2002 nr 125 poz 1064
36 37
Kosz, 36,37-K- Wykorzystanie rywalizacji w doskonaleniu techniki rzutów, KONSPEKT LEKCJI: 20
Dz U 2002 nr 199 poz 1673 id Nieznany
Gazeta o padaczce Nr 36
2002 05 36
36 37
2002 05 36

więcej podobnych podstron